Gry Bogów - Słowiańskie przebudzenie

[easy russian]

Właśnie nad Gnieznem widziałem dziwny obiekt...........y. Jestem ciekaw jak Trehlebov by to wytłumaczył.

......

http://youtu.be/B2Thkk9cEbg?t=55s

[Mezamir]

Dziwne trochę...i przerażające w sumie.
O jakich uzgodnieniach Swaroga on mówi i skąd o nich wie?Mówi o tym w innym filmie?Jeśli źródłem są słowiano-aryjskie wedy to co wtedy?:D

Zobaczcie to
http://nama-hatta.pl/articles.php?article_id=175

"Żydzi: Gałąź wedyjskiej rodziny "-

"Inwazja Aryjczyków - fakt czy mit?"
http://nama-hatta.pl/articles.php?article_id=111

"Teoria została wymyślona w XIX wieku przez Europejskich badaczy kultury Indii (a potem wykorzystywana przez nazistów)."

Pięknie?Ariowie o mit a żydzi są potomkami wedyjskiej rodziny.

"Pod Raciborzem odkrywają osadę sprzed 7 tys. lat"
http://www.sfora.pl/Sensacja-Pod-Racibo ... -a44521-60

Mamy dowód,wszystko zawdzięczamy "narodowi wybranemu" bo to ich osada jest,to oni ją zbudowali,charakterystyczny kształt jarmułki albo macy

[easy russian]

Dziwne trochę...i przerażające w sumie.
O jakich uzgodnieniach Swaroga on mówi i skąd o nich wie?Mówi o tym w innym filmie?Jeśli źródłem są słowiano-aryjskie wedy to co wtedy?:D

..................

Powiedz mi czy mądry ogrodnik jest w stanie przewidzieć zdarzenia i ewentualne niebezpieczeństwa najbliższej nadchodzącej zimy ?

Jestem spokojny ,że większość zdarzeń tak. PODSTAWĄ JEST ZDAWAĆ SOBIE SPRAWĘ Z RYTMÓW PRZYRODY I MIEĆ WIEDZĘ ..że ta zima nadejdzie . A skąd można wiedzieć o zimie ? Z doświadczenia . Z tego że zaobserwowano ,że takie cykle są regularne i że w pewnych miesiącach robi się zimno , atakują wtedy pleśnie i grzyby. taka ich rola w przyrodzie .

Tak - w Wedach jest to wszystko przewidziane . Zwykła wiedza . " Noc Swaroga " to taka większa zima . Trwa dłużej a wynika z cyklu obrotu naszej galaktyki . Trwa - o ile dobrze pamiętam około 26 tysięcy lat . Według Wed Pierun oficjalnie był z wizytą na Ziemi Midgard ( bo jest wiele innych Ziem ) około 40 tys. lat temu i wtedy też zostawił " podręcznik ogrodnika " swoim dzieciom. ( są przekazy ,że potem był tutaj jeszcze kilka razy nieoficjalnie )
To że różne pleśnie i pasożyty istnieją w przyrodzie jest powszechnie wiadome . Wiadome jest też ,że wykorzystają okazję jaką im daje przybliżenie się w ich rejony kosmosu bogatej w zasoby planety .

Czy można zakazać pleśniom , robakom różnym czynić swojego dzieła ? Można być może , można z nimi nawet zacząć wojnę i je unicestwić ale wprowadzi się nierównowagę w przyrodzie . Kto będzie " sprzątał " ? Kto będzie trenował w rozwijaniu się przyszłych Bogów ? Oni mają swoje zadanie i nie ma tu nic dziwnego ,że na pewnym ( wysokim ) pułapie istnieją umowy między lewą a prawą ręką Boga .
Wielu mistrzów duchowych prowadzących swoich uczniów w jakichś klasztorach podobno specjalnie opłacało mącicieli w takich zespołach ludzkich - ludzi wprowadzających bałagan i niepokój . Inaczej uczniowie posnęliby w marazmie i samouwielbieniu . Rozwoju by nie było.

Żydzi są tylko wyhodowanym nieświadomym narzędziem ( patrz filmy gen. Pietrowa ) . Wśród nich dojrzewają też i prawi ludzie - zdarza się ostatnio sporo - prof. Filkenstein i paru innych - chyba Ty dałeś mi link do filmu .

Podstawa tej gry to wykształcić swoją wewnętrzną odporność . Wtedy nie zaszkodzą nam ani chemitrialsy ani nawet promieniowanie jądrowe . W Czarnobylu żyje w szczęściu o zdrowiu leciwa babuleńka , która się uśmiecha , modli nad swoim pożywieniem . Nic jej nie jest . Uaktywnił się w niej gen duchowości . Do takiego stadium mamy dojść a Demony są tu bardzo pomocne swoimi działaniami . Pokazują nam właściwą drogę .

W sztuce Goethego Mefistofeles przestawia się doktorowi Faustowi w następ;ujący sposób :
" Jam częścią tej siły , która starając się krzywdę przynieść nieustanne dobro stwarza "

Wysokie Demony doskonale zdają sobie sprawę ze swojej misji i nie dotykają ludzi świadomych . Drobne demony nie zdają sobie z tego sprawy i ci się pieklą strasznie nic nie rozumiejąc gdy dostają rozkaz od " centrali " by dać spokój temu czy tamtemu człowiekowi . Świadomy człowiek ma ochronę i opiekę CAŁEGO świata Bożego . Wyskoczył już na pułap uniwersalnej miłości i kocha nawet wrogów - rozumie rolę Demonów . Oczywiście jako rycerz światła czyni na 100 % to co jest jego misją .

p.s. ważna podpowiedź - Demony szanują bardzo jedną cechę - ODWAGĘ .

[Mezamir]

Tak - w Wedach jest to wszystko przewidziane . "-Wedy mam na półce,Mahabharatę czytam pomału.Atharwawedę też mam ,fragmenty.
Upaniszady chciałem kupić ale cenę ktoś wymyślił kosmiczną,niech szuka głupka który zapłaci 150zł za książkę.Sępy.

Wracając do Wed,czemu Trehlebov nie podaje konkretnego rozdziału w którym jest opisane to o czym mówi?Łatwiej było by ogarnąć całość i sprawdzić co i jak,a teraz mamy problem.
Wątek X z filmu Trehlebova i 1000 stron do przekartkowania żeby odnaleźć to o czym usłyszeliśmy w filmie.

Chyba że chodzi o wedy Żukowa

Przy okazji,jak sprawa wygląda z filmem o Podstawach Rodzimowierstwa?Kiedy można będzie obejrzeć z napisami/lektorem?


"Czy można zakazać pleśniom , robakom różnym czynić swojego dzieła ? Można być może , można z nimi nawet zacząć wojnę i je unicestwić "-ostatnio czytałem o kolejnym po(d)stępie technologicznym."Naukowcy" wynaleźli tworzywo pochłaniające dwutlenek węgla.Super.
Ciekawe kto będzie produkował tlen jeśli rośliny zamienimy na "postępowy"plastik.
Za ich wynalazek trzeba będzie zapłacić,a rośliny są darmowe ...czyli zacofane,nie można na nich zarabiać.Wody w jeziorach zatrute żeby każdy musiał za wodę płacić.Ziemia zasyfiona żeby nikomu nic nie rosło,żeby koncern miał monopol i kosił mamonę od lemingów.
Postęp jak chu chuuu.

( patrz filmy gen. Pietrowa )"- to ten który zaczynał od islamu a skończył na Rodzimowierstwie bo kiedy z nim zaczął to szybko został otruty?


Demony szanują bardzo jedną cechę - ODWAGĘ ."-zawsze powtarzałem i będę to powtarzał,demon to synonim słowa duch,bo tak było na początku zanim demona zaczęto utożsamiać z diabłem.

Tzw anioł i tzw diabeł to demony,duchy.
Tak na marginesie o tym wspominam bo uważam że nie ma sensu trwać przy cudzym sztucznie narzuconym poglądzie.Demon=diabeł-nie.
Demon=duch.
Diabeł to ewentualnie mógłby być Upiór a Demon/Daimon/Anioł niech będzie po prostu synonimem słowa Duch.

[easy russian]

...............................

Wracając do Wed,czemu Trehlebov nie podaje konkretnego rozdziału w którym jest opisane to o czym mówi?Łatwiej było by ogarnąć całość i sprawdzić co i jak,a teraz mamy problem.
Wątek X z filmu Trehlebova i 1000 stron do przekartkowania żeby odnaleźć to o czym usłyszeliśmy w filmie.

Chyba że chodzi o wedy Żukowa

Żuka . Nikołaja Żuka . Z tego co ja dałem rade zgłębić przesłanie jest to samo . Są jakieś drobne różnice - niektóre znaczne ale jest ich zaledwie kilka procent . Sądzę ,że jest to ta sama widza przekazana przez stulecia ( przeniesiona ) inną drogą . Dla bezpieczeństwa zaplanowano kilka " ekip ratunkowych ". Pisałem ju gdzieś o szczegółach .

....................

Przy okazji,jak sprawa wygląda z filmem o Podstawach Rodzimowierstwa?Kiedy można będzie obejrzeć z napisami/lektorem? .

Przykro mi ale nie ruszone . Spoglądam na to codziennie - mam na pulpicie ku pamięci ale lato to dla mnie czas intensywnych prac remontowych.


............................

( patrz filmy gen. Pietrowa )"- to ten który zaczynał od islamu a skończył na Rodzimowierstwie bo kiedy z nim zaczął to szybko został otruty?

...................
............

ten sam . On w coś grał - nie wiadomo do końca z kim i się trochę pogubił chyba . Ale wątek o żydach wart uwagi . Każdy ma coś tam do przekazania . Trzeba przebierać tę wiedzę - czystych źródeł nie ma i nie będzie .

[wojnar Sława rodu !]

Widziałem, po rusku dwa filmy jak Trehlebov "masuje", rozciąga kręgosłup. Czy można się spodziewać jakiegoś tłumaczenia ? Jest to jakaś metoda, o której znajdę informacje w internecie ? Pozdrawiam !

[easy russian]

Widziałem, po rusku dwa filmy jak Trehlebov "masuje", rozciąga kręgosłup. Czy można się spodziewać jakiegoś tłumaczenia ? Jest to jakaś metoda, o której znajdę informacje w internecie ? Pozdrawiam !

są faktycznie - oglądałem . Problem jest jak wyżej . Wziąłem urlop w sprawach tłumaczeń . Sprawy rodzinne ważne są . Pogadaj z Siemargulem - radzi sobie całkiem nieźle -pisał co prawda ,że desantował się z tego forum ale może list odbierze . Ja mogę skorygować tekst . Pogadaj z nim na temat tego filmu o jakim pisał Mezamir ( znajdziesz link kilka stron wcześniej ) . Jak ktoś włoży energię w dzieło to jakoś łatwiej się zabrać . Gdyby on zrobił zgrubne tłumaczenie to będzie z górki . tak powstał ostatni film " zdrowomyślenie ".

[wojnar Sława rodu !]

Ciekawostka, być może bardzo przydatna. Starożytni Grecy zabraniali płci męskiej jakiegokolwiek ścinania włosów, aż do zapuszczenia brody. Czy chodziło tutaj o zasilanie energią z kosmosu, przez początkowy okres życia, dopóki wsparcie przodków(broda) nie uaktywniło się ? Niewykluczone, idąc tokiem rozumowania Trehlebova. Osobiście uważam, że broda, po coś Nam rośnie. Nie dla ochrony przed mrozem, bo kobiety jej nie mają, poza tym mężczyźni, mający brodę mają w sobie jakiś "spokój"(moja własna obserwacja), którego nie ma wielu gołowąsów.

[Mezamir]

Powiem tak,mam włosy do kolan i brodę na brodzie a spokój to dla mnie abstrakcyjne pojęcie o którym częściej czytam niż doświadczam

Wyjścia są dwa,albo broda mi się zawiesiła albo nie umiem jej obsługiwać bo o tym że włosy nie są bez znaczenia można przeczytać nawet w Biblii gdzie żydom zabrania się obcinania włosów i golenia brody.
Co prawda w tej samej Biblii ktoś potem zaczął bredzić że długie włosy to nie naturalne są ciekawe,gdyby miały być krótkie to by nie rosły.
Rosną naturalnie,nie mamy niczego co było by nam nie potrzebne.
Samsonowi włosy ścięli i co się stało?
Obcinanie włosów to hańba i poniżenie,włosy goli się niewolnikom.

Trzej indiańscy chłopcy z Carlisle – przed i po amerykańskiej akcji “edukacyjnej”

"JĘZYK I TOŻSAMOŚĆ. Język ojczysty, język narodu charakteryzuje określoną wspólnotę, łączy daną grupę. Mówiąc językiem ojców wyrażamy ducha narodu, bez niego nie umiemy wyrazić siebie, tego kim naprawdę jesteśmy. Jeden z indiańskich uczniów powiedział ( uczeń rządowej szkoły katolickiej , w której siłą umieszczano dzieci indiańskie): “ kiedy zakazano nam mówić naszym własnym językiem grożąc karą cielesną, płakałem ,bo oznaczało to , że kiedy będę się modlił w mowie angielskiej do naszych Duchów nie zostanę przez nie zrozumiany i tak stracę możliwość modlenia się i łączenia się z Duchami”.

Szkoły katolickie , luterańskie czy ogólnie mówiąc oparte na chrześcijaństwie, powołane przez rząd Stanów Zjednoczonych i Kanady (tzw Boarding and Residential Schools) w celu “ucywilizowania” Indian, prowadzone przez księży i zakonnice, to koszmar większości Tubylców Ameryki. Powstały w 1879 roku i funkcjonowały do 1990 roku. Działały pod hasłem “KILL THE INDIAN SAVE THE MAN” (zabij Indianina ocal człowieka) i skutecznie dążyły do “wyprania” Indian z tożsamości."

http://bialczynski.wordpress.com/2011/0 ... polnocnej/
Kazimierz Banek-„Opowieść o włosach. Zwyczaje i rytuały"

[Mike777 http://mysticalmike.artworkfol]

Witajcie Bracia i Siostry,

przeczytałem dyskusję z ostatnich 2 tygodni
w jednym temacie chcę dodać trochę z własnego doświadczenia;

Bogowie, przodkowie oraz nasza forma fizyczna/karmiczna jest czymś nierozdzielnym
Jest melodią życia - Slavą. Tak jak ramię jest nieodzielne od korpusu tak samo my jesteśmy nieodzielni od swojego źródła.
Nieodzielnośc jest faktem istnienia.
Demony nigdy tego nie pojmą ponieważ są ograniczone swoim nieistnieniem.

W strumieniu świadomości nie ma powracania ani odchodzenia
to domena spekulacji i umysłu/nieświadomości...
"powrót tatusiów" nie istnieje
Oni/My nigdzie nie odchodziliśmy!
Swiat jest w nas a nie my w świecie.

W temacie alkoholu i używek. Każda rzecz, roślina i substancja posiada swoją wibrację.
Wchodząc w rezonans z nią zmieniamy naszą percepcję.
Dotyczy to wszystkiego z czym wchodzimy w kontakt.
Niektóre rzeczy rezonują harmonicznie z naszym słowiańskim genotypem inne nie.
Jeśli coś służy podtrzymaniu harmonii i zdrowego życia powinno być stosowane.
Jeśli coś wywołuje zaburzenia i chorobę nie powinno być stosowane.
Np. ja nie jem mięsa ponieważ mój organizm go nie akceptuje,
podobnie jest z alkoholem. Mogę go wypić ale potem choruję.

Jednostki które ciągle zmieniają percepcję środkami silnie odurzającymi robią to ponieważ nie akceptują swojej własnej percepcji. Jest to stan choroby.

Podsumowując: jesteśmy tym co jemy, widzimy i słyszymy. Ekologia percepcji
jest bardzo wskazana, ponieważ tylko w harmonii możemy realizować nasze słowiańskie przeznaczenie (dźwięk).

[Mike777 http://mysticalmike.artworkfol]

w temacie włosów;

Od małego miałem długie włosy i faktycznie zwiększało to moją wrażliwość odczuwania a i chroniło mnie przed "obcymi" wpływami.
W wieku 32-33 lat ziemskich po umocnieniu się we mnie łączności z przodkami i Bogami
czyli po realizacji siebie w wiecznej Sławie i potwierdzeniu swojego wiecznego istnienia
w matce Ładzie, dodatkowe elementy fizyczne podtrzymujące ten rezonans nie są konieczne. Tak samo jak nie są konieczne żadne inne praktyki.
Zycie w Ładzie jest praktyką samą w sobie.

[wojnar Sława rodu !]

Mówisz, jak Budda, ale czy jesteś Budda ? Ludzie potrzebują życiowych przykładów.

[Sinbard Blackbird]

Mówisz, jak Budda, ale czy jesteś Budda ? Ludzie potrzebują życiowych przykładów.

Potrzebują przykładów?
Wzorowanie się, imitacja, to dość przewrotna droga.
Choć znacznie piękniejsza niż podważanie jakiegokolwiek przejawu.

[easy russian]

Mówisz, jak Budda, ale czy jesteś Budda ? Ludzie potrzebują życiowych przykładów.

Mike mówi czysto i klarownie . Naprostował kilka niuansów ( dzięki za wpis Bracie !! ) . ten powrót tatusiów - no oczywiście! Jesteśmy ciągłością z naszymi Przodkami . Słowianie mają SUMIENIE -po Polsku można by się doszukiwać słów "su-mienie " - suma mnienia/mniemania " ( po Rusku jest to "sovjest" czyli "sovmjestnaja viest " = "wspólna wiedza " , korzystanie z doświadczenia Przodków ) .

Słowianinowi towarzyszą podszepty sumienia -ta więź z doświadczeniem naszych Przodków jest cały czas. Demon nie rozumie o czym mowa - nie wie , nie czuje co oznacza słowo sumienie . Pamiętam swoją rozmowę z jednym takim - ja mu mówię :" pewnych rzeczy się nie robi " a on na mnie gały wywala ze zdziwienia .

[nuntisunya81]

Mówisz, jak Budda, ale czy jesteś Budda ? Ludzie potrzebują życiowych przykładów.

Mike mówi czysto i klarownie . Naprostował kilka niuansów ( dzięki za wpis Bracie !! ) . ten powrót tatusiów - no oczywiście! Jesteśmy ciągłością z naszymi Przodkami . Słowianie mają SUMIENIE -po Polsku można by się doszukiwać słów "su-mienie " - suma mnienia/mniemania " ( po Rusku jest to "sovjest" czyli "sovmjestnaja viest " = "wspólna wiedza " , korzystanie z doświadczenia Przodków ) .

Słowianinowi towarzyszą podszepty sumienia -ta więź z doświadczeniem naszych Przodków jest cały czas. Demon nie rozumie o czym mowa - nie wie , nie czuje co oznacza słowo sumienie . Pamiętam swoją rozmowę z jednym takim - ja mu mówię :" pewnych rzeczy się nie robi " a on na mnie gały wywala ze zdziwienia .

I co było dalej?