Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.
sinsemilla napisał(a):mówisz woda i ogień.

a ja powiem
kobieta -wiatr
mężczyzna-ziemia.

co Ty na to ? :)

hm.... w pewnym sensie jest i tak :D . Bardzo dobrze obrazuje go ten taniec jaki .....link podam na końcu . Tutaj wyraźnie widać ,że on jest oparciem - " kołkiem w ziemi " , kotwicą . " Wyrzuca " ją co jakiś czas " w świat" a ona wiruje tam jak motyl ale nieustannie jest w jego " sidłach " / ryzach . :D Cały film doskonale wyjaśnia wszelkie niepokoje dot. wydźwięku słów bo kobieta jest tu " zniewolona " - powraca do niego i poddaje się tej władzy z WYBORU , czyni to z głębokiej mądrości i świadomości swej roli . Owszem - w pewnym sensie okrąża go jak wiatr , jak motyl . Jest powabna , zachęcająca , przyciągająca - tak jak motyl właśnie . Motyl jest unoszony wiatrem ale zdaje sobie sprawę ze swych ograniczeń .

Po zastanowieniu uważam ,że wiatr jest tu nie za bardzo na miejscu gdyż ten jak wiadomo nie jest niczym ograniczony ( no ... może przestrzenią samej Ziemi ) - jednak to nie wiatr a Ziemia ma " glebę " na której ostatecznie rosną nowe owoce . To ona staje się wilgotna i w ciemności swego łona ukrywa dojrzewający skarb życia jakim obdarowuje ją mężczyzna . Mężczyzna współpracuje z Ziemią stojąc twardo na jej powierzchni nogami ale mając jednocześnie głowę w chmurach ( wizje ) . Kobieta przez swoją zmienność i kontakt na przykład z mocą księżyca jest dla mężczyzny niejako lupą / lornetką czy lunetą - "wzmacniaczem " dzięki któremu widzi on dalej . Jest ona odbiornikiem tych fal i nastrojów kosmicznych . Jednak by taka subtelna aparatura niosła jakikolwiek pożytek musi być precyzyjnie kierowana jakąś pewną mocną dłonią . Sama z siebie ta lupa może na przykład być przyczyną pożarów i katastrof i nic dobrego takie istnienie nie niesie .

Obiecany link- polecam cały film "Strictly ballroom " http://www.youtube.com/watch?v=6eRSGCIse7M
easy russian
 
easy russian napisał(a):
sinsemilla napisał(a):.................
Gdy mówisz mi - nie ufaj...przestaję ufać.. tobie . Paradoks? ;)

naturalna selekcja ?

http://www.youtube.com/watch?v=Lwg-tV2KNLQ
:D

Tak , naturalna selekcja .

Będzie mały instruktaż oraz " dowód naukowy " 8)

Jak powszechnie wiadomo bywalcom tak zacnego forum duchowego energia męska to ogień a kobieca podobna jest do wody .

No i teraz obiecany dowód : co wychodzi z prób połączenia wody i ognia ??? ZAWSZE POZOSTAJE WODA. . Woda jest silniejsza w tym względzie - woda bez ograniczeń zaleje wszystko . Takie są prawa natury . " Ogień " nieświadom tych praw sam jest sobie winien ,że się go zdusi . Woda nieświadoma tych praw I SWOJEJ MOCY nigdy nie zazna prawdziwej mocy ognia - nie " podda się ", będzie ulegać współczesnym nowinkom o ....jakoby " równości " .....................................

...................... dlatego póki co ........... :D :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=xP_3YOEsVxc
http://www.youtube.com/watch?v=xK0JAcI1oNI


p.s. a co do Riedla i tego kłamstwa jakie wyśpiewywał : jest to typowy przykład " wywrotki życiowej " - mało tego TRWANIA W TYM , uczynienia cnoty z upadku , wzięcia sobie na sztandar cierpienia i swojej słabości . jad po prostu . Dlatego wypromowano tego nieudacznika i jego piosenki zatruwają dusze kolejnych pokoleń głosząc kłamstwa o " żonie w butelce whisky ' czy też " piękne są tylko chwile " . BZDURA , KŁAMSTWO I FAŁSZ.

(...)


Coś w temacie :-)

http://www.tekstowo.pl/piosenka,dzem,dz ... niebo.html

Powiedział Pan, powiedział Pan:
"Daję Wam ogień,podajcie sobie ręce
I żyjcie w zgodzie,
Żyjcie w zgodzie z ptakami.
Niech płoną serca i oczy Wasze niech
Nigdy nie znają łez. Nie znają łez."

Odszedł, a ciało swe pogodził z ptakiem.
I wiecznym cierpieniem
I była miłość i była zgoda,
Każdy był wolny, wolny był każdy ptak.

Pewnego dnia, pewnego dnia pękło niebo
I lunął straszny deszcz.
Wtedy krzyknął ktoś
I chłód ogarnął wszystkie serca,
A w oczach pojawił się strach.
Ludzie podali sobie noże zamiast rąk
I upiekli ptaki!
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
nuntisunya81 napisał(a):...............
Coś w temacie :-)

................

no właśnie - kolejna "deprecha "
easy russian
 
easy russian napisał(a):
nuntisunya81 napisał(a):...............
Coś w temacie :-)

................

no właśnie - kolejna "deprecha "


Staraj się dostrzegać w tekście pozytywy, np:
"Upiekli ptaki"
Dobre papu nie jest złe :-)
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
aaaa... no tak . Latający bocian nad moim domem to samo zło . :lol:
Śmierdzące spalenizną zwłoki byłyby " przyjemniejsze PANU " ( słowo "PAN" też pada w tej dziwnej piosence i jest pewnym kluczem o czym za chwilę ) . Jest w tej dziwnej księdze zwanej biblią jakiś cytat :" woń miła panu " . Chodzi o ofiary ze zwierząt . Ten cały biblijny " pan " to jakiś sadysta i dzieciobójca- patologiczny osobnik wymagający surowego posłuszeństwa - jakiś kat z nahajką w ręku .

Zwróćcie uwagę na tłumaczenia słowa " Pan ". Oprawcy używają go z lubością zamiast słowa BÓG ( albo czasem oba słowa razem " Pan Bóg" - tak się tresuje na przykład fanatyków w pewnym " Radyju " ) . Jeśli pojawia się " Pan" to muszą być i pełzający przed nim w uniżeniu słudzy . Bóg natomiast nie wymaga takich zachowań - żaden mądry kochający ojciec nie chciałby widzieć swoich ukochanych dzieci przelęknionych i zgiętych służalczo w pół . Słowianie NIGDY nie bili poddańczych pokłonów swoim Bogom . Cześć jaką im oddają jest to subtelna wzajemna więź . Mieszanina zdrowego szacunku i podziwu , ufności i zaufania - tak jak w zdrowej relacji z rodzicami , którymi przecież są nasi Bogowie . Oddawanie czci powoduje wymianę energii WZAJEMNĄ . Czerpiemy w ten sposób siłę od naszych Bogów- rodziców.
easy russian
 
easy russian napisał(a):aaaa... no tak . Latający bocian nad moim domem to samo zło . :lol:
Śmierdzące spalenizną zwłoki byłyby " przyjemniejsze PANU " ( słowo "PAN" też pada w tej dziwnej piosence i jest pewnym kluczem o czym za chwilę ) . Jest w tej dziwnej księdze zwanej biblią jakiś cytat :" woń miła panu " . Chodzi o ofiary ze zwierząt . Ten cały biblijny " pan " to jakiś sadysta i dzieciobójca- patologiczny osobnik wymagający surowego posłuszeństwa - jakiś kat z nahajką w ręku .

Zwróćcie uwagę na tłumaczenia słowa " Pan ". Oprawcy używają go z lubością zamiast słowa BÓG ( albo czasem oba słowa razem " Pan Bóg" - tak się tresuje na przykład fanatyków w pewnym " Radyju " ) . Jeśli pojawia się " Pan" to muszą być i pełzający przed nim w uniżeniu słudzy . Bóg natomiast nie wymaga takich zachowań - żaden mądry kochający ojciec nie chciałby widzieć swoich ukochanych dzieci przelęknionych i zgiętych służalczo w pół . Słowianie NIGDY nie bili poddańczych pokłonów swoim Bogom . Cześć jaką im oddają jest to subtelna wzajemna więź . Mieszanina zdrowego szacunku i podziwu , ufności i zaufania - tak jak w zdrowej relacji z rodzicami , którymi przecież są nasi Bogowie . Oddawanie czci powoduje wymianę energii WZAJEMNĄ . Czerpiemy w ten sposób siłę od naszych Bogów- rodziców.


Żaden mądry i kochający ojciec nie chciałby również, żeby jego dzieci nazywały go Bogiem. Czy to jest normalne?
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
nuntisunya81 napisał(a):..................

Żaden mądry i kochający ojciec nie chciałby również, żeby jego dzieci nazywały go Bogiem. Czy to jest normalne?



:) też miałem kiedyś te obawy i dobrze wiem o co chodzi . W moim wypadku były to kody dot. słowa "Bóg" wdrukowane przez katolicyzm . Było to właśnie tożsame z tyranem, kimś wszechwładnym i mściwym . Z kimś wymagającym hołdów i posłuszeństwa .

Czy na przykład słowo " matka/ mama " lub słowo " ojciec/ tato " jest w jakiś sposób krzywdzące dla którejkolwiek ze stron ( rodzica czy dziecka ) ? Jest to tylko określenie pewnych zwykłych faktów - rodzaju ...hmm... zależności bądź co bądź - ról w tym teatrze zwanym życiem . Tak to jest skonstruowane to nasze pojawianie się tutaj ,że bywamy małym nieporadnym niemowlęciem które szuka oparcia w ramionach rodziców na pewnym etapie . Potem role się zmieniają ( naturalnie tak jest - obecnie mamy stan patologiczny bo między pokolenia wcisnął się pasożyt biorąc za to pośrednictwo krwawy haracz ) . Po zmianie ról starszy rodzić staje się zależny od dzieci . Taka lekcja .

Część z naszych krewnych wydoskonaliła się już na tym etapie rozwoju jaki my obecnie przepracowujemy i osiągnęła inny " level " . To zupełnie tak jak w grze komputerowej mojego syna - zebrałeś ileś tam " lumsów " to wskakujesz wyżej .

No i dochodzimy do słowa "Bóg " . Słowianie mają swoje nazwy na te wyższe " levele" w życiowej grze . Nazywają je wyższymi światami . Ponieważ z tego ziemskiego pułapu przydatna jest nam wiedza o dwóch najbliżej sąsiadujących światach więc nie zajmujemy się następnymi bo to nie ma na dziś sensu . Na dziś wystarcza nam wiedza ,że " ponad " nami istnieje świat Sławii z którego powraca się tutaj do udoskonalenia swoich umiejętności . Ponad światem Sławii istnieje poziom zwany światem Prawii . Tam zamieszkują Istoty ( nasi Przodkowie ) , które przeszły jeszcze wyżej i powracać tu do naszego koła życia już nie muszą . One się też dalej doskonalą - mają inne zadania . Planety i gwiazdy to właśnie nasi Przodkowie - na wyższym pułapie można stać się galaktyką i tworzyć planety , całe systemy gwiezdne -doświadczać wszystkich tych zależności i uczyć się .

Bogowie to tylko nazwa . Bierze się od słów BOGATYJ - to bardzo proste . To są ci , którzy są zasobni w wiedzę w mądrość . Posiedli BOGACTWO . Tak jak mamę nazywamy mamą - tak Przodków nazywamy stosownie do posiadanych walorów .

Władające nami pasożyty przejęły wszelkie możliwe słownictwo i obyczaje . Przejęli nasze święta w kalendarzu podkładając jednak w te miejsca fałszywą i kłamliwą treść . Tak się stało z wydźwiękiem słowa "Bóg "- dziś więcej jest takich słów . Na przykład słowo " guru " oznaczało kiedyś po prostu nauczyciel . Dziś znaczenie jest zgoła inne i kojarzone z jakimś człowiekiem wywyższającym się ponad innych - władającym innymi ludźmi .
easy russian
 
mnie się słowo mama po polsku skojarzyło nie wiedzieć czemu ze słowem "mam"

w głowie gdzieś "mam dziecko" - od tego mama :)

a tak poza tematem znalazłam sobie jedną z dyskusji o języku:
http://www.stormfront.org/forum/t260504/

i przyszło mi do głowy ,że dla mnie może być nawet skojarzenie jednego z ostatnich tam postów:
greckie-Dzeus
persko-medyjski-Djaosz
indo-aryjski-Djaus
hetycki-Djeus-Sjus
italski-Diovis-Jowisz
germański-Ziu-Tyr
palajski-Tijaz
luwijski-Tiwat

z Jezusem

- ale pojechałam bez sensu - pozdrawiam, mam głowę zajętą czymś innym więc trochę dziwnie mi mózg wtedy pracuje
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
easy russian napisał(a):

Jak powszechnie wiadomo bywalcom tak zacnego forum duchowego energia męska to ogień a kobieca podobna jest do wody .

No i teraz obiecany dowód : co wychodzi z prób połączenia wody i ognia ??? ZAWSZE POZOSTAJE WODA. . Woda jest silniejsza w tym względzie - woda bez ograniczeń zaleje wszystko . Takie są prawa natury . " Ogień " nieświadom tych praw sam jest sobie winien ,że się go zdusi . Woda nieświadoma tych praw I SWOJEJ MOCY nigdy nie zazna prawdziwej mocy ognia - nie " podda się ", będzie ulegać współczesnym nowinkom o ....jakoby " równości " .....................................
O tak, z kobitkami trzeba uwazać, zawsze czułem to podświadomie, oczywiście przy odpowiednio wysokiej temperaturze to wszystko wyparuje, ale chyba nie o to chodzi bo kiedy ognisty demon się przebudzi to lepiej zeby nie było w jego poblizu niczego co jest słabsze.
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew
No i teraz obiecany dowód : co wychodzi z prób połączenia wody i ognia ??? ZAWSZE POZOSTAJE WODA. "-strasznie słaby ten dowód :)

Z połączenia wody z ogniem powstaje ogień,gorąca para wodna.
Jeśli ktoś wrzuci zapałkę do wiadra z wodą to woda"wygra"nie dlatego ze jest silniejsza a dlatego że jest jej więcej.
Spróbujcie wrzucić krople do ogniska ;)

i przyszło mi do głowy ,że dla mnie może być nawet skojarzenie jednego z ostatnich tam postów"-homofonia to nie żaden dowód.Co ma ryk do raka?Albo zamek(błyskawiczny)do zamku z kamienia?

"a ja powiem
kobieta -wiatr
mężczyzna-ziemia."

Ziemia to matka,Matka Ziemia.
Kobieta to Biorczość,a mężczyzna Dawca.
Kobieta Ziemia mężczyzna Niebo.
Mezamir
 
Mezamir napisał(a):No i teraz obiecany dowód : co wychodzi z prób połączenia wody i ognia ??? ZAWSZE POZOSTAJE WODA. "-strasznie słaby ten dowód :)

Z połączenia wody z ogniem powstaje ogień,gorąca para wodna.
Jeśli ktoś wrzuci zapałkę do wiadra z wodą to woda"wygra"nie dlatego ze jest silniejsza a dlatego że jest jej więcej.
Spróbujcie wrzucić krople do ogniska ;)

.....................
i o to siem waśnie rozchodzi prosiem śianownego pana :D .
Rzecz w tym żeby dozować te żywioły - panować nad nimi . Aby woda zamieniła się w parę konieczne jest jej ograniczenie do jakiegoś naczynia i danie przewagi ogniowi . Napisałem :" woda bez ograniczeń ...zaleje wszystko " . Można się oczywiście uprzeć i dać przykład płonącego stepu czy lasu gdy pożar tak przybrał na sile ,że ludzkie działania na nic się zdają . Ale Boskie jak najbardziej - solidna ulewa las ugasi . Natomiast nie znane mi jest zdarzenie przeciwne by na przykład wybuch wulkanu czy inne błyskawice podpaliły (odparowały ) ocean . Biorąc pod uwagę ziemię i jej ograniczoną przestrzeń woda ma zdecydowaną przewagę .
easy russian
 
Ogólnie jeśli chodzi o proporcje to faktycznie Ziemia jest domem Wody :)
Nawet my składamy się w 90% z wody.
Z drugiej strony,każda woda i tak ma w sobie ogień ponieważ posiada temperaturę,gdy ją traci to zamarza,a gdy "ogieniu" jest za dużo to woda zamienia się w parę.

Chciałem jeszcze przy okazji zauważyć że woda jest domeną wężowych istot chtonicznych,Żmijów/Nagów.
Syrena/Meluzyna to właśnie taki pół żmij pół człowiek.
Ludzie kształtują się w wodach płodowych matki,życie wyłoniło się na Ziemi z praoceanu,mówi o tym większość mitów.
Teraz ciekawostka,jak inaczej nazywa się Nagów?
Po tybetańsku LU :) jak LU-dzie ;)
Skojarzenia z wężową/LUdziową energią Kundalini wskazane.
Mezamir
 
***
wiatr rozbija
ziarenkami ziemię
ziemia wiatrem
wkopuje w krajobraz
inną siebie
czy Mnie poznasz?
czy dotrę do Ciebie?
czy wiatr z ziemią
mogą stworzyć jedność?
niepodległą?
podległą?
planetę
ISTNIENIA
12-06-12
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
Mezamir napisał(a):Ogólnie jeśli chodzi o proporcje to faktycznie Ziemia jest domem Wody :)
Nawet my składamy się w 90% z wody.
Z drugiej strony,każda woda i tak ma w sobie ogień ponieważ posiada temperaturę,gdy ją traci to zamarza,a gdy "ogieniu" jest za dużo to woda zamienia się w parę.

Chciałem jeszcze przy okazji zauważyć że woda jest domeną wężowych istot chtonicznych,Żmijów/Nagów.
Syrena/Meluzyna to właśnie taki pół żmij pół człowiek.
Ludzie kształtują się w wodach płodowych matki,życie wyłoniło się na Ziemi z praoceanu,mówi o tym większość mitów.
Teraz ciekawostka,jak inaczej nazywa się Nagów?
Po tybetańsku LU :) jak LU-dzie ;)
Skojarzenia z wężową/LUdziową energią Kundalini wskazane.


No to mam przechlapane bo jestem wężem wg astrologo-gów chińskich :)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
easy russian napisał(a):
nuntisunya81 napisał(a):..................

Żaden mądry i kochający ojciec nie chciałby również, żeby jego dzieci nazywały go Bogiem. Czy to jest normalne?



:) też miałem kiedyś te obawy i dobrze wiem o co chodzi . W moim wypadku były to kody dot. słowa "Bóg" wdrukowane przez katolicyzm . Było to właśnie tożsame z tyranem, kimś wszechwładnym i mściwym . Z kimś wymagającym hołdów i posłuszeństwa .

Czy na przykład słowo " matka/ mama " lub słowo " ojciec/ tato " jest w jakiś sposób krzywdzące dla którejkolwiek ze stron ( rodzica czy dziecka ) ? Jest to tylko określenie pewnych zwykłych faktów - rodzaju ...hmm... zależności bądź co bądź - ról w tym teatrze zwanym życiem . Tak to jest skonstruowane to nasze pojawianie się tutaj ,że bywamy małym nieporadnym niemowlęciem które szuka oparcia w ramionach rodziców na pewnym etapie . Potem role się zmieniają ( naturalnie tak jest - obecnie mamy stan patologiczny bo między pokolenia wcisnął się pasożyt biorąc za to pośrednictwo krwawy haracz ) . Po zmianie ról starszy rodzić staje się zależny od dzieci . Taka lekcja .

Część z naszych krewnych wydoskonaliła się już na tym etapie rozwoju jaki my obecnie przepracowujemy i osiągnęła inny " level " . To zupełnie tak jak w grze komputerowej mojego syna - zebrałeś ileś tam " lumsów " to wskakujesz wyżej .

No i dochodzimy do słowa "Bóg " . Słowianie mają swoje nazwy na te wyższe " levele" w życiowej grze . Nazywają je wyższymi światami . Ponieważ z tego ziemskiego pułapu przydatna jest nam wiedza o dwóch najbliżej sąsiadujących światach więc nie zajmujemy się następnymi bo to nie ma na dziś sensu . Na dziś wystarcza nam wiedza ,że " ponad " nami istnieje świat Sławii z którego powraca się tutaj do udoskonalenia swoich umiejętności . Ponad światem Sławii istnieje poziom zwany światem Prawii . Tam zamieszkują Istoty ( nasi Przodkowie ) , które przeszły jeszcze wyżej i powracać tu do naszego koła życia już nie muszą . One się też dalej doskonalą - mają inne zadania . Planety i gwiazdy to właśnie nasi Przodkowie - na wyższym pułapie można stać się galaktyką i tworzyć planety , całe systemy gwiezdne -doświadczać wszystkich tych zależności i uczyć się .

Bogowie to tylko nazwa . Bierze się od słów BOGATYJ - to bardzo proste . To są ci , którzy są zasobni w wiedzę w mądrość . Posiedli BOGACTWO . Tak jak mamę nazywamy mamą - tak Przodków nazywamy stosownie do posiadanych walorów .

Władające nami pasożyty przejęły wszelkie możliwe słownictwo i obyczaje . Przejęli nasze święta w kalendarzu podkładając jednak w te miejsca fałszywą i kłamliwą treść . Tak się stało z wydźwiękiem słowa "Bóg "- dziś więcej jest takich słów . Na przykład słowo " guru " oznaczało kiedyś po prostu nauczyciel . Dziś znaczenie jest zgoła inne i kojarzone z jakimś człowiekiem wywyższającym się ponad innych - władającym innymi ludźmi .



Super pomysł z tą grą. Świat Sławii, Prawii....
hmmmm dobra grafa i kupują te gre:D
Ale pytanie na poważnie...

Kiedy czy te Słowiańskie tatusie planuja wrócić?
jeszcze przed 2012?

Słowo Bóg, słowo Pan... - to my nadajemy im znaczenia - nikt nam tej mocy nie zabiera.
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość