Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.
Nie nadążam już za wami. O co chodzi w dyskusji na temat ognia i wody? Chodzi o sieć wpływów? Ogień kontroluje woda, wodę kontroluje ziemia itp?

Jako ciekawostkę, wspomnę, że Słowianie uważali substancje wykazujące cechy ognia i wody jako swoiste mediatory między światami i stosowali je podczas specyficznych obrzędów. Taką substancją są m.in. napoje alkoholowe jak np. wódka. Warto zauważyć, iż posiada w sobie jakość wody, ale i pali, niczym ogień.

Oczywiście znanym powszechnie faktem jest przypisywanie ogniowi cech męskich i wodzie - żeńskich. Odzwierciedlają to, jak wspomniał Mezamir cechy bóstw. Tak więc mamy płodną, mokrą matkę-ziemię Mokoszę i ognistego Swaroga - boga nieba, słońca, ognia i kowalstwa. Wyjątek stanowią tu niektóre plemiona północnej Europy i Azji, gdzie pojawiają się żeńskie bóstwa solarne. Ma to związek z rolą kobiety, jako opiekunki domowego ogniska, które utożsamiane było ze Słońcem. Co ciekawe, w tych kulturach najczęściej inne bóstwa związane z ogniem, występują już w męskiej postaci.

Ponadto, jak słusznie zauważył Mezamir, powietrze jest żywiołem stanowiącym równowagę między ogniem i wodą. Dlatego każdy w tej dyskusji miał rację, w zależności z jakiego punktu widzenia pisał i o co mu chodziło. Niestety, całej dyskusji do końca nie ogarniam, ale może to ze względu na późną już porę...

P.S. Nuntisunya81. Bardzo wiele ludów dzieliło wszechświat na dwa lub trzy światy. Nawet w chrześcijaństwie jest tego świadectwo. Mamy wszak niebo, piekło i czyściec. Podobnie u Słowian mamy świat doczesny i zaświaty lub właśnie Nawię, Sławię i Prawię. Podobnie w wielu innych kulturach. Dodać mona jeszcze, iż często między światami znajdowało się drzewo życia, stanowiące swoiste axis mundi.

Na pewno spotkałeś się z informacją, iż Słowianie wyobrażali sobie wszechświat jako ogromny dąb, w którego koronie żyli bogowie, na wysokości pnia ludzie, zaś korzenie były siedzibą umarłych i demonów.

Pozdrawiam:)
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1
nuntisunya81 napisał(a):..........................
Ale pytanie na poważnie...

Kiedy czy te Słowiańskie tatusie planuja wrócić?
jeszcze przed 2012?

Słowo Bóg, słowo Pan... - to my nadajemy im znaczenia - nikt nam tej mocy nie zabiera.

Ja cały czas na poważnie - bracia Wachowski mimo ,że zabawiali publiczność mówili BARDZO poważnie . Przesłanie tego filmu ( Matrix- przypominam ) -jak sami orzekli ludzkość zrozumie za około 20 lat - minęło już 13 od powstania filmu.

Tatusie i Mamusie będą mogły pojawiać się tutaj - zgodnie z uzgodnieniami międzygalaktycznymi po 2012 roku . Mijają ostatnie "sekundy " "Nocy Swaroga " czyli okresu galaktycznej nocy gdy ramię naszej galaktyki mające kształt 4 ramiennego śmigła z zagiętymi końcami wychodzi ze strefy oddalonej od centrum wszechświata . Ludzkie umysły zaczynają się budzić . Coraz więcej ludzi pracuje większą ilością mózgu niż tylko 3 % ( jednym z efektów widocznych gołym okiem są zorze polarne -tworzy się pole wchodzące w rezonans z matką Ziemią ) .

Znaczenie słów jest zakodowane w naszych genach .Nieprawdą jest ,że jest to kwestia umowy . Były prowadzone doświadczenia ,. które się wstydliwie ukrywa . Jedno z nich polegało na przykład na tym,że podłączano ludzi z zachodnich społeczeństw do aparatury w rodzaju EEG mierzącej impulsy mózgowe pojawiające się w ośrodkach dekodujących dźwięki . Dla przykładu pokazywano fotografie - fotka psa i wypowiadano słowa w wielu współczesnych językach ( the dog , der hund , canis , pies, sobaka itp. ). Okazało się ,że w tym wypadku szczególny impuls następował wyłącznie przy słowie "pies" . Podobnie badano inne obrazy . Wniosek był jasny - dekoder mowy białych ludzi jest dekoderem słowiańskim . Możesz sobie tworzyć wydumki jak ten aptekarz od lampy naftowej - Łukasiewicz . One będą tylko nakładką jak wiele innych języków posiadających szczątki pradawnej mowy - szczątki jednego języka ludzkości o którym mówią jasno stare przekazy . Głęboko w genach reagujemy wyłącznie na runy i zgłoski znane od tysiącleci . Gdy się na przykład walniemy w palec krzyczymy odruchowo :" Auuu!!! /Ouu/ Ouumm " ( Om -pradawny dźwięk mocy wydawany chocby przez rój pszczół na drzewie czy chóry cerkiewne ) . Każde słowo można rozłożyć jak klocki lego na zgłoski ( runy ) i odczytać jego " zawartość" ewentualnie intencję twórcy sztucznego słowa .
easy russian
 
Aletheia napisał(a):.............. stosowali je podczas specyficznych obrzędów. Taką substancją są m.in. napoje alkoholowe jak np. wódka. Warto zauważyć, iż posiada w sobie jakość wody, ale i pali, niczym ogień.

..............
Aletheia - znów głupstwa opowiadasz . Wódki owszem pijano ale była to woda źródlana z dodatkiem ziół i z zakodowanym przez Wołchwów ( pamięć wody ) przekazem dla poszczególnych rodzin . Słowianie nie pijali żadnego alkoholu . To wraz z tytoniem zaczęło się dopiero około 17 wieku w Rosji za sprawą Piotra Pierwszego . U nas trochę wcześniej jakieś sfermentowane miody . Piwo też nie było alkoholem - dopiero kilka wieków temu zaczęto sporządzać alkoholową truciznę pod tą nazwą .

Pozostały nazwy i stare toasty :" na zdrowie " nie mające dziś ze zdrowiem nic wspólnego .
easy russian
 
"zaś korzenie były siedzibą umarłych"-dlaczego czas przeszły?Słowianie SĄ a ich wiara JEST,a nie była ;)

Przy okazji,która część drzewa jest najważniejsza?Korzenie,bez nich drzewo usycha.
Mezamir
 
easy russian napisał(a):Aletheia - znów głupstwa opowiadasz . Wódki owszem pijano ale była to woda źródlana z dodatkiem ziół i z zakodowanym przez Wołchwów ( pamięć wody ) przekazem dla poszczególnych rodzin .

Spotyka się opisy palenia wódki podczas obrzędów dotyczących zmarłych. Poza tym, sama nie wymyśliłam tych nowinek, pochodzą one od Andrzeja Szyjewskiego. Podług „Religii Słowian" jego autorstwa:
„Dla przykładu u Słowian próg domu jest elementem mediującym między wnętrzem i zewnętrzem, dlatego np. nie wolno witać się przez próg, a czary najlepiej działają, jeśli ich materialny wyraz zakopie się pod progiem. Mediatorem jest alkohol łączący w sobie właściwości ognia (pali) i wody (jest płynny). Mediatorami w mitach są np. istoty padlinożerne: hiena, sęp i kruk, które nie są ani zwierzętami roślinożernymi ani mięsożernymi, lecz czymś pomiędzy nimi, żywią się tym co martwe, lecz było żywe."

Btw. Dlaczego uważasz, że napoje alkoholowe, jak np. miód pitny, czy piwo to trucizny? Czy sfermentowane mleko też jest trucizną?
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1
Aletheia napisał(a):..................
Btw. Dlaczego uważasz, że napoje alkoholowe, jak np. miód pitny, czy piwo to trucizny? Czy sfermentowane mleko też jest trucizną?



Pominę ( wybacz ) rozmowę na temat " czarów " . To jakiś poziom aborygenów z buszu . Nie wiem kim jest pan Szyjewski i po tych próbkach jakie pokazujesz nie tęsknię za jego wiedzą . Jedno z moich własnych źródeł to moja osobista intuicja . Długo by to objaśniać -urodziłem się z jakimś zmysłem , z pamięcią pradawnych zdarzeń . Nie zdawałem sobie z tego za bardzo sprawy - myślałem ,że wszyscy tak mają . Był nawet czas ,że po prostu nie doceniałem tego - nie ceniłem tych podpowiedzi mojego wnętrza . Dawałem dostęp umysłowi spranemu przez wychowanie szkolne itp.

Słowianie mają WIEDZĘ a nie jakieś tam " wierzenia " . Nie raz o tym pisałem i co najmniej raz mieliśmy na tym polu zwadę . Wszystko co opisują na przykład Wedy jest sprawdzalne praktycznie . O progu domu dobrze piszesz ale już wyjaśnienia są --przepraszam - na poziomie przedszkola .

O alkoholu :
1. sprawdziłem sam na sobie
2. wszystko w nadmiarze jest trucizną a w szczątkowej formie może być lekiem . Nadmiar sfermentowanego mleka wywoła biegunkę . Wypijając zbyt wiele źródlanej wody na raz możesz przyprawić się o zgon . Alkohol w mikrodawkach wytwarzany jest przez nasz organizm ale picie produktów z jego udziałem - a tym bardziej skondensowanych destylatów to samobójstwo.

ładnie tę kwestię opisywał Rudolf Steiner ( ja wtedy się oburzałem bo byłem na etapie " degustacji " czerwonego wina , po kilkunastu latach od tego czasu stwierdzam ,że facet miał 100 % racji ) . Steiner pisał ,że naturalną rzeczą jest spożywanie świeżych produktów . One PRZEDE WSZYSTKIM odżywiają naszego ducha , mają zwartość prany , której wszelkie " zleżałe" produkty nie mają . Rozmaite przetworzone przez czas produkty mogą mieć znaczenie jako dodatek - na przykład sery , nawet i pleśniowe . Pleśń to grzyb o silnym działaniu , jeśli znać jego własności to można się nim posługiwać .

Nie mam siły robić wykładu na ten temat . Wiele razy wpisywałem swoje zdanie na temat używek . Temat obecnie bardzo popularny i wielokrotnie odgrzewany .
easy russian
 
Andrzeja Szyjewskiego. Podług „Religii Słowian" jego autorstwa"-oj tak,Andrzej Szyjewski to czołowy Rodzimowierca ;) co niedziele na klęczkach klepie pacierze do Jahwe,gdy mówi o Słowianach to każda jego teza=prawda.

Dlaczego uważasz, że napoje alkoholowe, jak np. miód pitny, czy piwo to trucizny? "-to co kiedyś było nazywane piwem nie ma nic wspólnego z dzisiejszym wyrobem piwopodobnym,szczynowłaściwym.
Mezamir
 
Mezamir napisał(a):-oj tak,Andrzej Szyjewski to czołowy Rodzimowierca ;) co niedziele na klęczkach klepie pacierze do Jahwe,gdy mówi o Słowianach to każda jego teza=prawda.

Pan Andrzej Szyjewski jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego, katedry Instytutu Religioznawstwa i autorem wielu cenionych w świecie naukowym publikacji na temat kultury i religii Słowian.
Rozumiem, że nie wszystkie jego tezy muszą być prawdziwe, jednakże stwierdzenie, że człowiek ten pisze głupoty, ponieważ nie jest prawdziwym rodzimowiercą, który wierzy w wielu bogów, jest żadnym argumentem, a jedynie próbą wpłynięcia na jego odbiór przez czytelników. Czy naprawdę fakt, że jest on chrześcijaninem (jeśli w ogóle wiara ma dla niego jakiekolwiek znaczenie) jest istotny? Poza tym, kim jest prawdziwy rodzimowierca? Czy dostrzegasz problematyczność tego pytania?

Pan Szyjewski jest naukowcem i jego badania mają charakter stricte naukowy. Wysnuwa on swe tezy na bazie tekstów pisanych, podań, czy fragmentów wierzeń, zachowanych pozostałości w postaci przedmiotów i szczątków, a także poprzez analogię do tego, co wiadomo o ludach współegzystujących ze Słowianami i będącymi z nimi w kontakcie. Logiczne więc, że mogą być one mniej lub bardziej trafne.
Rozumiem, że te teorie nie będą miały w tym temacie zbyt wielkiego znaczenia, choćby z tego względu, iż badacze kwestionują autentyczność Księgi Welesa i Słowiańskich Wed oraz odrębność Słowian jako rasy pochodzącej z kosmosu.

Nie ma zatem tu sensu nawet się sprzeczać o to kto ma rację, czy ten który twierdzi, że Słowianie w ogóle nie pili alkoholu, bo tak czuje intuicyjnie, powołując się na pamięć przodków zapisaną w jego genach i tak czuje kilkoro innych, siwowłosych ludzi, czy ten który twierdzi, że pili, gdyż jest zapisane w dokumentach, iż wytwarzano i handlowano alkoholem. To dyskusje na zupełnie innych płaszczyznach, które nie mogą doprowadzić do porozumienia.
Niemniej, pytałam o opinię, dostałam odpowiedź, doceniam jej wartość merytoryczną i jestem w pełni nią usatysfakcjonowana.

Mezamir napisał(a):to co kiedyś było nazywane piwem nie ma nic wspólnego z dzisiejszym wyrobem piwopodobnym.

Zdawało mi się, że ludzie nadal warzą pod strzechami piwa, wina i nalewki według receptur sprzed wieków. Co więc masz na myśli, pisząc o tym, co kiedyś było nazywane piwem? Czy też miał być to wyrób bezalkoholowy?

Pozdrawiam:)
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1
Pan Andrzej Szyjewski jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego"-czy to oznacza że jest wyrocznią?Doktor Natanek też ma tytuł doktorski,pytanie jakim cudem go zdobył ?:D

Pewnie dlatego że jego poglądy są słuszne i podobają się władzy rozdającej tytuły doktorskie ;)

Chodzi tylko o to aby pamiętać że Szyjewski stawia w swoich książkach tezy,często są to jego osobiste interpretacje do których ma prawo ale niech nikt nie traktuje tego jako prawdy objawionej bo niebawem z Rodzimowierstwa zrobi się Szyizm :D

A.Szyjewski patrzy na "pogaństwo"oczami katolika,interpretuje je po katolicku.

Co więc masz na myśli, pisząc o tym, co kiedyś było nazywane piwem? Czy też miał być to wyrób bezalkoholowy?"-kiedyś piło się podpiwek tak zwany,o zawartości alkoholu praktycznie zerowej,nie dało się tym upić ponieważ żeby być pijanym,trzeba by mieć dwa razy większy żołądek aby pomieścił odpowiednią ilość alkoholu zawartą w podpiwku ;)
Mezamir
 
JAkby tak bardziej naukowo, każdy element/żywioł ma dwa cykle. Akurat w tych ksiązkach,które wcześniej czytałam nie znalazłam takiego porównania a w poniższym tekście tak , przyrównanie do cesarskiego dworu i urzędników. W tekście info o cyklach

Elementy są ze sobą związane wieloma zależnościami. Najważniejsze z nich to cykl sheng, czyli cykl odżywczy i cykl ke, czyli cykl kontroli.

link: http://www.qi-med.com/index.php?option= ... &Itemid=55
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
Ziarenko napisał(a):.......... przyrównanie do cesarskiego dworu i urzędników................
to jest doskonałe porównanie . Stosowane było przez naszych Przodków ( Bogów :) ) na przykład do sporządzania mieszanek ziołowych. Każda mieszanka była indywidualna dla danego człowieka . Było zioło główne działające w danym przypadku , były zioła wspomagające ( dyplomaci pomagający w chemicznych łączeniach ) , były zioła " żołnierze" zwalczający jakąś konkretną grupę niepożądanych mikroorganizmów . Były zioła wzmacniające . Cała dyplomacja by osiągnąć trwały skutek.
easy russian
 
Mezamir napisał(a):Pan Andrzej Szyjewski jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego"-czy to oznacza że jest wyrocznią?

Nie napisałam nigdzie, że jest wyrocznią i nigdy go tak nie traktowałam. Napisałam o nim notkę, gdyż Easy russian zaznaczył, że nie wie kim ten człowiek jest i najprawdopodobniej nie był jedynym, który nie wiedział. Mezamirze, czemu tak chętnie wkładasz mi w usta słowa, o których nawet nie pomyślałam?

Dalej... Czy według Ciebie Szyjewski zdobył doktorat, gdyż jego twierdzenia podobają się władzy? Odniosłam wrażenie tego typu sugestii. To zupełnie nie tak funkcjonuje. W świecie naukowym nie można opierać się na postulatach takich, jakie prezentuje np. Trecheblow, nawet gdyby głosił najprawdziwszą prawdę. Potrzebne są dowody, podstawy do tworzenia teorii. Do tego tworzone teorie nie są zupełne. Plastycznie zmieniają się pod wpływem nowych danych, tak by obrazowały najbardziej prawdopodobną opcję. Trochę jak z fizykami, którzy na podstawie obserwacji świata, starają się zgadnąć jak funkcjonuje rzeczywistość. Cóż, kulturoznawcy jednak mają dużo trudniejszą pracę, gdyż operują na pozostałościach.
Korzystając z analogii, jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś o swych dziadkach, możesz odkurzyć drzewo genealogiczne rodziny, sięgnąć do listów i pamiętników jakie zostawili, przejrzeć ich zdjęcia i kuferki ze skarbami oraz zapytać o nich ludzi, którzy ich znali. Możesz też iść do jasnowidza i zdać się na jego opinię... to mniej więcej różnica takiej jakości.

Zauważ ponadto, że etnografowie, czy historycy nie potrafią odgadnąć nawet, jakie stroje nosili Słowianie, co dopiero wysnuwać tezy, jaka była ich dokładna dieta i jaki był ich sposób postrzegania rzeczywistości. Badacze więc posługują się tym, czym mają, tworząc na bazie logiki i analogii pajęczynę, zgrabnie rekonstruującą sposób funkcjonowania i współistnienia Słowian ze światem. Ma to duży sens. Możesz nazywać tych ludzi głupcami, jeśli chcesz i przyjmować za dobrą monetę wszystkie słowa Trecheblowa, ale skąd możesz wiedzieć, że to on ma rację, skoro nie ma i nie może być żadnych dowodów na to? Jedyne, co możesz relatywnie sprawdzić, to jak jego teorie działają na Ciebie i wierzyć w całą resztę.

Mezamir napisał(a):kiedyś piło się podpiwek tak zwany,o zawartości alkoholu praktycznie zerowej,nie dało się tym upić ponieważ żeby być pijanym,trzeba by mieć dwa razy większy żołądek aby pomieścił odpowiednią ilość alkoholu zawartą w podpiwku ;)

Jak to ma się do odpowiedzi na moje pytanie? Sugerujesz, że kiedyś słowa piwo używano na określenie podpiwku?

Pozdrawiam:)
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1
Aletheia napisał(a):................. To zupełnie nie tak funkcjonuje. W świecie naukowym nie można opierać się na postulatach takich, jakie prezentuje np. Trecheblow, nawet gdyby głosił najprawdziwszą prawdę. Potrzebne są dowody, podstawy do tworzenia teorii. Do tego tworzone teorie nie są zupełne. Plastycznie zmieniają się pod wpływem nowych danych, tak by obrazowały najbardziej prawdopodobną opcję. ...............)


weź daj spokój .. .takie bajki owszem opowiada się dzieciom w podstawówce .
Słyszałaś o skandalach z fałszowaniem artefaktów na zamówienie ? Masa tego wychodzi obecnie na jaw . W muzeum w Londynie dla uwiarygodnienia teorii Darwina przez dziesięciolecia leżał kawałek kości ....wyrzeźbiony z innej kości o podobnym wieku . ostatnio czytałem o kolejnym skandalu dot. jakiejś czaszki . Ustalanie wieku znalezisk też bywa ...delikatnie pisząc nietrafne .

Rozmawiałem z doświadczoną panią archeolog - zdradziła ,że mają odgórny nakaz wysadzania dynamitem wykopalisk niewygodnych dla władzy ( to akurat dotyczy Rosji - zapewne w innych częściach świata stosują inne metody . Poczytaj historię Arkaim - ocalał tylko dzięki kaprysowi jakiegoś dygnitarza , który przychylił się do prośby odkrywcy . Miejsce miano zalać wodą z pobliskiej rzeki ) . W najlepszym razie zakopuje się to głęboko w magazynach uniwersytetów . Spróbuj się coś dowiedzieć o bogatej kolekcji prof. Wolańskiego z przed ponad 150 lat . Od czasu gdy Watykan wpisał jego książki na czarną listę skazano Wolańskiego praktycznie śmierć publiczną ( zdaje się ,że cudem uniknął fizycznej ) . Jeden z najbogatszych księgozbiorów w Europie gdzieś zaginął po jego śmierci . O kolekcji znalezisk mówi się ,że są przechowywane na UJ ale chyba od dawna nikt ich nie widział ( sprawdzała mi sprawę dziewczyna z tytułem doktora pracująca jako wykładowca na Uniwersytecie Toruńskim ).

Mezamir ma rację . W jednym z filmów Sidorowa usłyszysz relację gdy pytał on innego " naukowca" ( rzecz dotyczyła antropologii ) -dlaczego skłania się ku takim a nie innym twierdzeniom w związku z ...( tu padła nazwa zagadnienia -chodziło o hipotezy pochodzenia poszczególnych plemion ) . Odpowiedź brzmiała :" BO TAK BARDZIEJ MI SIĘ PODOBA " . Taka jest " baza naukowa " tych " poważnych " badaczy. Na takich wydłubanych z nosa teoriach bazują treści do podręczników szkolnych .
easy russian
 
Sugerujesz, że kiedyś słowa piwo używano na określenie podpiwku?"-sugeruję że dawnemu piwu bliżej do dzisiejszego podpiwku :D chociaż to i tak nie to samo ale mniej więcej.

Piwo jest zdrowe na nerki ;) no tak,pod warunkiem że pijemy piwo a nie napój piwopodony.To samo czekolada,czekolada jest blablabla,ale w sklepie nie ma czekolady tylko jakieś cukry rafinowane z czymś tam + 20% czekolady :D

Nie napisałam nigdzie, że jest wyrocznią "-nie napisałem że napisałaś tylko spytałem co z tego?:)
Znam absolwenta akademii muzycznej,sam nim nie jestem,koleś wie o kompozycji mniej niż ja ale jakby co,on ma prawo uczyć muzyki bo ma papier,ja nie mam prawa bo jestem samouk.Tytuły i papiery nie znaczą nic.

Na stronie pewnego profesora czytałem teksty jego autorstwa na temat ceremonii religijnych gdzie pan profesór ;) informuje nas o "satanistycznej lewoskrętności" :D i jeszcze kilku innych idiotyzmach wyssanych z palca,powtarzanych jak mantra przez funkcjonariuszy kk.

On profesor i pisze bzdury a ja nie profesor i wiem że to brednie?

"To zupełnie nie tak funkcjonuje. W świecie naukowym nie można opierać się na postulatach takich, jakie prezentuje np. Trecheblow, nawet gdyby głosił najprawdziwszą prawdę. Potrzebne są dowody"-dla mnie Trelebov nie jest autorytetem większym niż A.Szyjewski(bo ja w ogóle nie szukam autorytetów,mam własny mózg)ale to co napisałaś jest świetne :) w tym właśnie rzecz.
Jeśli ktoś dowody zniszczył to ich nie ma,jeśli nie ma dowodów to X nie istnieje.
Czego nie pokaże tv tego nie ma :D

Tezy naukowców są tworzone w oparciu o to czego nie ma,nie ma dowodów że było tak,więc napewno tak nie było :D

Spróbuj się coś dowiedzieć o bogatej kolekcji prof. Wolańskiego z przed ponad 150 lat . Od czasu gdy Watykan wpisał jego książki na czarną listę skazano Wolańskiego praktycznie śmierć publiczną "-nie trzeba daleko szukać,niedawno wrzuciłem tutaj link do tekstu na temat Walentego Skorochoda Majewskiego i już go nie ma :)

"Człowiek który o związkach języka polskiego i sanskrytu mówił i pisał już w 1816 roku. Wyśmiany przez Filomatów, wyśmiany przez “polską” i światową Naukę -Skąd my to znamy – Dzisiaj te bęcwały śmieją się z eksperta NASA od katastrof lotniczych, powszechnie uznawanego na świecie autorytetu naukowego, Taka jak widać Tradycja “polskiej nauki”
http://bialczynski.wordpress.com/2012/0 ... sanskrytu/
Mezamir
 
Właśnie nad Gnieznem widziałem dziwny obiekt. Wyglądało jak planeta, gwiazda, koloru żółtego, ale zdecydowanie większe od innych obiektów na niebie. Nie był to samolot gdyż poruszało się ruchem kołyszącym i bardzo wolno. Do kroćset,nie było w tym żadnych emocji, jakbym ulicę oglądał w drodze do pracy. Jestem ciekaw jak Trehlebov by to wytłumaczył.

Nadmienię, że w zeszłą sobotę będąc w rodzinnej wsi, spałem ze zdjęciem dziadka wetkniętym za głowę, chcąć z nim "porozmawiać". Rano miałem paraliż senny, nie mogłem otworzyć jednego oka, a coś było obok mnie, właśnie po stronie zablokowanego oka. Było to o 4 rano, z dworu słychać było dwukrotnie hamujące/zwalniające auta, jedno chyba trąbiło. Jak zasypiałem w tę noc, wściekle ujadały psy. To tyle jeśli chodzi o mój kontakt z przodkami. Dodać mogę jeszcze, że dziadek ów był pijący, nie aż strasznie żeby dom stracić, ale nabawił się cukrzycy i odbiło się to na jego córkach, a mianowicie w ich kontaktach z mężczyznami(jedna rozwiedziona, jedna niezamężna, jedna, moja matka-mężatka). Mieliście jakieś próby, kontaktowania się ?
Sława Bogom Sławii!
wojnar Mężczyzna
Sława rodu !
 
Imię: Jaroslaw
Posty: 57
Dołączył(a): 26 sty 2012, 00:50
Droga życia: 100
Typ: tak ma
Zodiak: rak

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość