Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 22 gru 2012, 23:34

Porada jeśli ktoś ma to samo co ja ,polecam koncentracjie na stopach lub dłoniach zależy co w danej chwili lepsze , oddech swobodny zawsze,a i naprężanie lewego płata mięśni grzbietu hehe poza tym to jest chyba jakiś stopień schizofreni ta kundalini sam nie wiem ponieważ wcześniej miałem problemy z nadinterpretacją czyli schizofrenia a teraz nie mam bo schizofrenia to skłonność ludzi(nie mózgu)do nadinterpretacji dzwięków albo obrazów ale raczej dzwięków u mnie tak ogólnie to po prostu ludzie na to chorowali dawno temu na to kundalini i znali tylko takie sposoby leczenia jak podają:)
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 22 gru 2012, 23:50

Co poniektórych pragnę wyprowadzić z błędu chociaż miałem kundalinie tylko na podłożu miłości do kobiety to całe życie szukam boga i chce powiedzieć że w tym go nie było narazie lecz nie wiem czy go wogóle nie ma ale w tym procesie go nie zauważyłem to raczej zmiana psychiki i trochę etapowo cielesności ale nie wiem czy to choroba czy co no wszystko się w człowieku zmienia ale ja nie pozwolę w sobie na te zmiany bo to skasowało by mnie odmieniło do reszty ponieważ ja jestem ja i tyle kurde:)zgładziłem w sobie pierwotnego boga:)
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 00:00

mam pytanie czy jacyś naukowcy wiedzą czym jest to gorąco w okolicy kręgosłupa czy jeszcze nie?
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 01:44

lukas napisał(a):dobra powiem wam jak z tym u mnie było naprawdę chociaż pewnie prze milcze dużo bo nie chce się rozpisywać (wiec po kundalini miałem sny na jawie pod powiekami śniły mi się ludzie bez ciał tylko z mózgami i sercami chyba grali w kosza itp reszta z metalu żywego tak jakby)to mi się wydawała odpowiedz mojego mózgu na nieśmiertelność ludzi hehe .pisze o tym dlatego bo wczoraj poczułem coś w sercu i usłyszałem jakby metalowy głos dostrojenia do tych metalowych ludzi a ja nie chce bo znam też innych i mam paradox i pytanie czy kundalini rozwój ma dwa kierunki czy tylko jeden właściwy i jak go poznać bo ja nie chce mieć we wszystkich nerwach gorąca chociaż mi się już to zaczyna niekiedy?


Mozesz pojsc do psychiatry ,ale mysle tez Ci niepomoze tak jak w tym przypadku:
eksterioryzacja/przykra-konsekwencja-oobe-t4477.html

Zawsze mozna sie pocieszyc ze te monstra sa tylko na jawie ,no chyba ze wkoncu uda Ci sie je zobaczyc ,gdy niebedziesz spal ,niestety tak co poniektorzy maja.

Nawet Freud doszedl do Kundalini i opisuje ze dopadly go tak silne moce ze nawet chcial popelnic samobojstwo.
Ja znalem tylko dwie osoby po praktykach nazwijmy to delikatnie duchowych.
Jedna przeszla kurs inicjacji ktory byl prowadzony przez jakiegos szamana (wszczepila sobie ducha odwagi chyba),a druga byla po kursie metoda Silvy.
Jest jeden wspolny mianownik, nikt niejest wstanie z tymi osobami sie dogadac.
Postrzegaja siebie bardzo pozytywnie ,a inni sa zli ,tak zli ze trzeba ich naprawiac .
Osoby te sprawialy wrazenie ze maja rozdwojona osobowosc.
Mnostwo jakis negatywnych emocji ,ataki zlosci gniewu z byle powodu.Jednak uwazaly one ze sa wporzadku i nic im nie jest.
Zadnych racji nieprzyjmowaly,one zawszemialy racje .
Wchodzily im mysli ktore nie byly od nich tak naprawde.I jesli mialy jakas opinia na dany temat wczoraj ,to juz np dzisiaj taka osoba zupenie ma inne zdanie.

Ja tylko podaje takie przyklady z jakimi mnie dane bylo sie zetknac i to nieznaczy ze Ty tak masz .
No jeszcze dochodzily do tego jakies omamy glosowe i przeblyski swiatla .
Koszmary senne tez byly.
Tu nie ma co ukrywac ,bo to wszystko wyglada na zniewolenie duchowe.
Niektorzy z tym sie oswajaja deprecha moze minac ,jednak osobowosc jest juz zmieniona,a wlasciwie jest jej rozpad .siebie i swiat widzimy w zupelnie nierzeczywistych barwach.
Relacje miedzyludzkie ulegaja zniszczeniu .Jest samotnosc i wydaje sie ze jest to wlasciwy stan.
Smutne ,ale coz zrobic.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 02:02

To z wikipedii tylko niechcialo mi sie szukac jakiegos lepszego zrodla:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_osobowo%C5%9Bci

Zapomnialem dodac ze chyba to jest tak ze otwierasz sobie czakry i w ten sposob pasozyty duchowe maj mozliwosci dostania sie .
Jedna z cech charakterystycznych jest bol zoladka ,albo glowy.
Boli idziesz do lekarza ,robisz rozne badania a tu wszystko jest ok.
To cieplo to chyba czujesz w gornej partii kregoslupa na zetnieciu sie z potylica .

Cieplo w poszczegolnych czesciach ciala,czy mrowienie mozna tez odczuc za sprawa Ducha Sw i nawet sa dwie osoby na tym forum ktore tego doswiadczyly a ich stan psychichny ulegl znacznej poprawie .Pojawia sie wtedy radosc ,chec do zycia ,zwiekszona intuicja,poczucie pelni ,wolnosci wyplywajacej z wnetrza.
A wszystko to bez przechodzenia ciezkich stanow psychicznych.
Jest to zanurzenie sie w jasnosci ,no bo po co zanurzac sie w ciemnosci .
A potem ratujcie .
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 09:00

Tak?tylko ja nie wierze w nic(pasożyty duchowe ,inne wymiary ,czakry,duch święty)bo to tylko określenia stanów ciała i głowy chyba:)nie udowodnione rzeczy ,poza tym to ciepło mi się wcześniej wlewało jakby pod skórę tylko teraz mam je w nerwach po tych metalowych ludziach cały czas myślę że mogłem zostać w tym kokonie ochronnym z swoimi wadami i zaletami kokonu:)teraz się czuje taki obudzony zawsze a ja bym chciał trochę odpocząć od tego np świadomie śnić tzn budzę się we śnie i wstaje z ciała oraz chodzę po ciemnym swoim pokoju miałem tam różne swoje sposoby by się utrzymać w tym długo i budziłem się wyspany teraz to znikło:)budzę się tak jakbym nie spał:)mój mózg nie wchodzi w fazę snu z takimi doświadczeniami zawsze poprzedzał to szum w uszach?:)(widziałem co robią sąsiedzi żart)ogólnie to to kundalini mi przestraszyło moje biedne serce:)
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 09:07

Maku, a przepraszam- Ty z doswiadczenia mowisz? Strasznie siejesz...mam wrazenie.
Ania ayalen
 

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 09:26

A i jak leżę to mam wrażenie że jestem gdzie indziej tak jakbym miał tam swoje oczy i to one są ciągle otwarte tak jakby ten świat był bardzo małym wycinkiem całości ale ja nie chce tego ogarnąć mam to gdzieś ponieważ to tylko moje wrażenia nie można ich dotknąć spróbować itp chyba że bym umarł na chwile jak Jezus połaził tam i potem zmartwychwstał hehe tylko po co? tam nic nie ma przecież bo co tam może takiego być?wielka miłość po co?mam wszystko tu co mi trzeba a i widziałem świetliste postacie niebieski i pomarańczowa byli mili i poważni tylko po co mi to?nie wiem po co ludziom tak rozbudowana psychika kurde ryby nie chodzą do psychoanalityka i żyją hehe
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 09:41

a i może mi ktoś naukowo wyjaśni moją prekognicjie to znaczy widzę przyszłość w mózgu ale pojawia się ona w obszarach pamięci tak jakbym pamiętał przyszłość i prawie nigdy się ona nie sprawdza na szczęście ponieważ w 90 % jest to zła przyszłość czy to sposoby mózgu na oswojenie się z tym co nas może spotkać?
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 10:02

No nic chyba muszę przejść tą transformację gorących nerwów bo tak trwam zawieszony tylko niech mi ktoś powie czy nie będzie gorzej po tym? bo mam wrażenie że coś tracę. a i kundalinia itp samo z siebie się nie pojawia musi być jakiś bodziec psychiczny (miłość ,mi się zdawało że się połączyłem duszami z jedną niewiastą wlazła w moją sferę wyobraźni i ją spaliła ,tak jakby mózg uznał że już nie potrzebuje dziecięcej wyobraźni:)a i bramy wskakują tak że najpierw środkowa potem szyja na końcu podstawa i idzie.Tęsknie za tym dzieckiem którym byłem ale chyba to każdy ma pozdro
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 10:33

mak123 napisał(a):No jeszcze dochodzily do tego jakies omamy glosowe i przeblyski swiatla .
Tu nie ma co ukrywac ,bo to wszystko wyglada na zniewolenie duchowe.
Niektorzy z tym sie oswajaja deprecha moze minac ,jednak osobowosc jest juz zmieniona,a wlasciwie jest jej rozpad .siebie i swiat widzimy w zupelnie nierzeczywistych barwach.
Relacje miedzyludzkie ulegaja zniszczeniu .Jest samotnosc i wydaje sie ze jest to wlasciwy stan.
Smutne ,ale coz zrobic.


Ja widzę przebłyski światła, nie cały czas ale szczególnie wtedy kiedy np jestem sama w domu i pracuję. Najpierw miały "barwę świecącej żarówki" a teraz widzę jeszcze niebieskie.

mak123 napisał(a):To z wikipedii tylko niechcialo mi sie szukac jakiegos lepszego zrodla:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_osobowo%C5%9Bci

Zapomnialem dodac ze chyba to jest tak ze otwierasz sobie czakry i w ten sposob pasozyty duchowe maj mozliwosci dostania sie .
Jedna z cech charakterystycznych jest bol zoladka ,albo glowy.
Boli idziesz do lekarza ,robisz rozne badania a tu wszystko jest ok.
To cieplo to chyba czujesz w gornej partii kregoslupa na zetnieciu sie z potylica .

Cieplo w poszczegolnych czesciach ciala,czy mrowienie mozna tez odczuc za sprawa Ducha Sw i nawet sa dwie osoby na tym forum ktore tego doswiadczyly a ich stan psychichny ulegl znacznej poprawie .Pojawia sie wtedy radosc ,chec do zycia ,zwiekszona intuicja,poczucie pelni ,wolnosci wyplywajacej z wnetrza.
A wszystko to bez przechodzenia ciezkich stanow psychicznych.
Jest to zanurzenie sie w jasnosci ,no bo po co zanurzac sie w ciemnosci .
A potem ratujcie .


I znów chyba o mnie- były bóle, lekarz stwierdził, że jestem zdrowa jak koń. Od kilku miesięcy czuję ciepło, szczególnie w trakcie modlitwy. Codziennie modlę się do Boga, mimo, że moje modlitwy są trochę inne jak kiedyś, teraz po prostu klękam rano i wieczorem przy łóżku i tak trwam przez kilka minut. Słowa wydają się zbędne.

Jestem zadowolona z życia, wiele rzeczy przestało mieć dla mnie znaczenie, do niczego już nie gonię na oślep, nie boję się przyszłości. jak już wspomniałam, osoby z mojego otoczenia myślą ze zwariowałam bo zachwycam się np wróblami na ogrodzeniu zamiast latać po centrach handlowych i korzystać z wyprzedaży (to szczególnie boli moje koleżanki ;-) ; bo zdałam się całkowicie na "bądź wola Twoja" zamiast codziennie rano odczuwać ścisk żołądka na myśl o pracy. Nie czuję, że coś tracę, wprost przeciwnie-- mam pieniądze, żeby normalnie żyć, sporo zaoszczędziłam bez rezygnowania z przyjemności a co najważniejsze od kilku miesięcy wcale nie zabiegam o pracę, ot jakoś tak wszystko "samo" do mnie przychodzi.

Nie zależało mi na tej wewnętrznej przemianie, niczego sobie sama nie otwierałam (chodzi mi o te czakry), nie stosowałam żadnych praktyk okultystycznych czy ezoterycznych- wszystkie zmiany pojawiły się "same z siebie", ot tak po prostu. Czy to mimo wszytko oznacza, że mam w sobie też "pasożyta duchowego"? No bo objawy mam podobne do tych, którzy są już (przepraszam za określenie) zainfekowani.
Avatar użytkownikaIsabellaSempere Kobieta
...
 
Imię: Isabella
Posty: 86
Dołączył(a): 23 lis 2012, 00:12
Droga życia: 5
Zodiak: Lew

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 10:53

No i co mi też nie zależało na tej przemianie po prostu gdzieś tam przeczytałem o tym skojarzyłem że się ciągle nie wiadomo dlaczego kręcę z kręgosłupem ćwiczę dziwne postawy od dziecka i stwierdziłem że to może być prawda albo nie teraz też dużo oszczędzam bo nie wydaje na dziwne rzeczy które wcześniej kupowałem hehe
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 11:03

a i tak bóg do mnie gada za pomocą grzmotów burzy lub samolotów hehe mam skłonność jeszcze do nadinterpretacji głosów jak pije alkohol, ale to są resztki tego starego ja, hehe ale gówno gada pierdoły:)ale lubie go słuchać bo wtedy odpoczywa mój mózg dziwne kurfa nie jestem frikiem tylko mam pojechany mózg chyba:)
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 11:24

Iza, po prostu rozwijasz sie naturalnie, harmonijnie, stopniowo odkrywajac te nowe przestrzenie ktorych nie jestesmy swiadomi - co nie znaczy ze ich.niw ma przeciez, tak jak pisal Gothic- dla umysu istnieje tylko to o czym wie, czasami mysle ze na tym polega ta iskra geniuszu- na odwadze siegania po to czego nie ma.
A Lukas- obserwujac to co piszesz, jesli nie uporzadkujesz balaganu w glowie, bedziesz potrzebowal specjalisty niedlugo.Nie da sie funkcjonowac w kilku swiatach rownoczesnie- oddzielajacvje od siebie. Jesli Ci sie nie lacza w calosc - cos jest nie tak, w ktoryms miejscu bladzisz, stad to poplatanie.Cofnij sie do poczatku i przesledz uwaznie cala droge jeszcze raz- tu nie ma zmiluj.sie, kazdy krok jest konsekwencja nastepnego- albo zatem tworzy.jasna i klarowna calosc, albo grozi lawina
Ania ayalen
 

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 23 gru 2012, 14:38

Ania ayalen napisał(a):Maku, a przepraszam- Ty z doswiadczenia mowisz? Strasznie siejesz...mam wrazenie.

Nic nie sieje mowie czysta prawde ,aczkolwiek niewygodna.
Poza tym nie wiem czy nieauwazylas tego Aniu ze od jakiegos czasu ten portal zamienil sie w poradnie psychologiczna.
Strachu tu nie sieje, to ludzie sami tu wpadaja z jakimis powaznymi problemami ,
ktore wynikly z powodu jakis praktyk.
Mysle ze wiekszosc chcialoby odzyskac ten stan psychiczny jaki byl przed zastosowaniem tych praktyk i moc normalnie zyc,byc szczesliwym . :)
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron