Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 10 mar 2011, 19:53

sahira7 napisał(a):Taki proces trwa latami

albo tygodniami :)
Avatar użytkownikaBiofeedback Mężczyzna
*Anahata
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 mar 2011, 19:26
Lokalizacja: PT/WROC.
Droga życia: 9
Zodiak: Skorpio

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 10 mar 2011, 19:58

tak kundalini musi przejść powoli
rysiu Mężczyzna
Hopsa
 
Imię: Ryszard
Posty: 5
Dołączył(a): 06 lis 2010, 21:08
Droga życia: 24
Typ: 2
Zodiak: Ortagon

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 11 mar 2011, 12:24

rysiu nie nie musi :)
Slawkos
 

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 16 kwi 2011, 17:29

Tak czytam, czytam niektóre wypowiedzi i zaczynam wątpić w osoby "przebudzone" i "oświecone".
Kundalini przychodzi wtedy gdy jesteśmy w stanie oddać swoje serce innym i poświęcić się pomaganiu innym.
Jeśli chodzi o przebudzenie kundalini trzeba stoczyć najpierw walkę z samym sobą, ze swym ego i wyzbyć się iluzji samego siebie, dowiedzieć się kim naprawde jestem.

bYt mam takie pytanie po co Ci kundalini? Jeśli dlatego, żeby być lepszym od innych to współczuje :P. Jeśli rozbudziłeś sobie dolne czakry lub rozbudziły się samoistnie to mógł w nich powstac przepływ, ale nie kundalini tylko Chi. Kundalini nigdy nie budzi się nawet samoistnie gdy dana osoba ma problemy z czakrą serca. Właśnie podstawą by kundalini sie przebudziło jest oczyszczone serce.

Gdy człowiek przebudzi sobie wszystkie czakry powstaje w nich przepływ Chi. Chi jest to energia życiowa człowieka, właśnie często mylona z kundalini. Najpierw trzeba okiełznać własną energetyke by brać się za energie wyższe. :P

nie wiem czy dokonca dobrze to ujełam :P
kon-chan Kobieta
błądząca wśród cieni
 
Imię: Daria
Posty: 4
Dołączył(a): 16 kwi 2011, 16:24
Droga życia: 1
Zodiak: Lew

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 16 kwi 2011, 17:35

kon-chan napisał(a): Najpierw trzeba okiełznać własną energetyke by brać się za energie wyższe. :P

A to jest jakaś różnica ?
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 16 kwi 2011, 17:56

"wyzbyć się iluzji samego siebie, dowiedzieć się kim naprawde jestem"

myślę że to pytanie bez odpowiedzi, brak odpowiedzi na nie daje człowiekowi wolność. Kim jestem? - zamknięcie w jakimś słowie określeniu. Po co jestem ? tego chyba nikt nie wie, napewno nie w tym wymiarze.
Slawkos
 

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 16 kwi 2011, 20:38

sinsemilla jesli nie chce się wylądować w wariatkowie to owszem jest xP

Slawkos iluzje tworzy ego ,gdy człowiek wyzbędzie się go i zjednoczy się z naturą (Gają) poprzez poprzez osiągnięcie stanu Nirwany i złączenie z wyższą jaźnią wtedy wyzbywa się iluzjii. Człowiek posiada wolną wole więc to zależy od niego co zrobi ;>
kon-chan Kobieta
błądząca wśród cieni
 
Imię: Daria
Posty: 4
Dołączył(a): 16 kwi 2011, 16:24
Droga życia: 1
Zodiak: Lew

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 17 kwi 2011, 03:57

osiagnięcie Nirwany jest wynikiem kundalini co jest dalszym powodem do wyzbycia się iluzji. Sama wola to za mało, gdyż jest wiele pokus i czynników wpływających na człowieka na przykład masowa świadomość.
Slawkos
 

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 19 maja 2011, 22:18

Mam pytanie a własciwie chciałbym wzbudzić pewną refleksje, czy to co nazywacie kundali nie jest poprostu prubą nazwania ludzkiej energi i mocy, transformacji i metamorfozy, ktoś poczuł moc i coś się z nim dzieje a tu nagle jest materiał napisany dawno temu przez hinduskich mistrzów, ktury od razu tłumaczy ci co się z tobą dzieje i jaką drogą masz iść
kon-chan napisał(a):Kundalini nigdy nie budzi się nawet samoistnie gdy dana osoba ma problemy z czakrą serca
A co to znaczy problemy? Przeciez nie znasz serc wszystkich ludzi i nie morzesz być pewna co tam siedzi, poczytałem troche na temat czakr i kundali(choć wcześniej tego nie znałem) i nie odbiega to jakoś skrajnie od tego do czego doszedłem sam, tylko nazewnictwo jakieś ewidentnie nasączone pewnym "konkretnym duchem".
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 07 paź 2012, 10:45

Witam.
Od 1,5 roku mam szumy uszne wiec zaczolem chodzic po lesie codziennie 3-4 godziny, zima ,lato,stale.
Zaczolem medytowac medytacje dynamiczna Osho, kundalini medytuje codzien, takze nadabrahme.
Jak medytuje kundalini to tak mna szarpie ,bardzo,wlasciwie to sie stale trzese.
Powiem wam ze dobrze mi z tym,zas ile orgazmow w dolinie.
Nie moge sie doczekac by medytowac kundalinie.
Pozdrawiam
Robert
Robertl
 
Posty: 1
Dołączył(a): 07 paź 2012, 10:32

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 08 paź 2012, 09:25

Robercie, jezeli sie trzesiesz, a precyzyjniej "cos" toba trzesie (zakladam ze nie robisz tego _swiadomie), to raczej do medytacji jeszcze daleko, a tym bardziej do Kundalini. Szkoda zdrowia, robisz sobie krzywde, po szumach dojda inne niemile odczucia, proponuje zmienic "medytacje" na Medytacje. Zrozum prosze, wszystko co duchowe jest mile, spokojne i przede wszystkim zdrowie dla twojego ciala (i ducha). Mozesz chodzic po lesie, stac 10h na glowie, to wszystko jest na zewnatrz i nie pomoze.

serdecznie pozdrawiam
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 08 paź 2012, 12:44

kon-chan napisał(a): Kundalini nigdy nie budzi się nawet samoistnie gdy dana osoba ma problemy z czakrą serca. Właśnie podstawą by kundalini sie przebudziło jest oczyszczone serce.


Budzi się czasem. Może to być przyczyną kłopotów i zachłyśnięcia się swoimi "wysokimi" stanami. Kundalini ... to czasem jedna z ostatnich szans dla dusz. W ogóle nie należy się tym jarać.

Dopiero to co piszesz - praca nad sobą, emocjami, zdrowe owoce pracy - to jest coś dobrego. Choć nie ma w tym fajerwerków, więcej popiołów, znoju...
Avatar użytkownikasosnowiczanin Mężczyzna
patrzy w horyzont wydarzeń
 
Imię: Bartosz
Posty: 167
Dołączył(a): 04 wrz 2011, 02:55
Lokalizacja: Sosnowieś
Zodiak: Ognisty Tygrys

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 12 gru 2012, 14:48

ja 5 lat po tym jestem mam teraz 30 początek trudny teraz jak bym miał się cofnąć w czasie to sam nie wiem czy bym chciał tej kundalini bo trzeba się faktycznie do niej tak nastawić zdać sie na nią bardziej niż na siebie łatwiej się wcześniej było odprężyć ,skupić gry komputerowe bardziej wciągały:) można było się napić alkoholu i był tylko kac 1 dzień teraz jak bym wypił parę piw to żołądek wraca do normy dwa tygodnie hehe dziwnie się ćwiczy mięśnie kiedyś pompa i spoko a teraz głowa łatwo może rozboleć od wysiłku kiedyś dużo świadomych snów teraz mało kiedyś ciśnienie krwi 120/80 teraz dziwne np 125/55 albo 140/70 większy rozstaw,sam nie wiem muszę ciągle świadomie oddychać zwalniać oddech żeby się lepiej czuć kiedyś się tak nie trzeba było skupiać na sobie ,niekiedy przez sen wyje i mnie to budzi potem się zastanawiam czy wyłem czy mi się zdawało :)+jakieś białe rozbłyski wogóle chyba muszę o tym poczytać żeby jakieś sposoby poznać poprawiające egzystencjie po tym może jakieś rady?
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 12 gru 2012, 19:23

witaj. Te 5 lat - po czym jestes?
Ania ayalen
 

Re: ENERGIA KUNDALINI

Post 13 gru 2012, 07:51

po kundalini takie gorąco w okolicy kręgosłupa idzie parę sekund do góry i takie trzy kliknięcia w kręgosłupie najpierw są, potem od stóp dziwne uczucie jak gdyby się człowieka aura wydłużyła czuje się wyższy i zaczyna od lędzwi gorąco się wlewać w środku kręgosłupa (to bardzo intensywne jest nie da się tego pomylić z chi czy też praną:)towarzyszą temu takie uczucia jakby się człowiek poddał i przestał ze sobą rozmawiać walczyć ,istnieć,potem jeszcze miałem po dwóch dniach taki efekt że się rozpłakałem z niczego i kolory zrobiły się bardziej intensywne też na parę sekund od tej pory moje narządy wewnętrzne zrobiły się na wszystko bardziej wrażliwe i wogóle pełno różnych efektów ,jeśli zaczynałem z tym walczyć tak jakby wrócić do poprzedniego stanu to czułem się jeszcze gorzej o wiele bałem się że umrę teraz już to zostawiłem i nie walczę jest jak jest troszkę głowa ugniata ale nie boli i przy dobrej diecie rzadko zgaga ,koncentracja na dłoniach pomaga spacery ale nie daje rady ćwiczyć siłowo tak jak kiedyś tak jakbym stracił kontrole nad energią w ciele sama sobie robi co chce:)pozdro
lukas
 
Posty: 38
Dołączył(a): 12 gru 2012, 12:33

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron