Para-nauka, odkrywane mechanizmy umysłu, Huna i podobne tematy.
Może to proste ale ja łączę ściśle orgazm z ejakulacją ( specjalnie użyłem tego słowa ).
Ja to odczuwam tak jak napisałem coś co pełza po mnie pod skórą :) żadnych achów i ochów przy tym nie wydaję, nie odlatuje w nieziemskie rozkosze i nie kojarzy mi się to ktoś mnie pieścił ani nic z tych rzeczy. Takie energetyczne działanie, na granicy fizycznego.
O równowadze tych dwóch energii pisałem odnośnie samospalenia.
:)
Slawkos
 
no tak ja też czuję jak by pełzało po moim układzie nerwowym coś pod skórą płynie tak na małym obszarze szczególnie pamiętam to udo moje zewn,aaaaa :thumbright: ale to takie gilgotanie łaskotanie przechodzące w coś takiego na granicy łaskotek i orgazmu płytkiego :P delikatnego ,cichutkiego subtelnego, mam wtedy na nodze jednej ciarki ale takie ma maxa
JA nie twierdzę ,że masz czuć jak by cię ktoś pieścił ,no chyba ,że jak cię ktoś dotyka dostajesz takiego orgazmu chodzi mi zauważ jak i co czujesz w czasie ejakulacji no wiesz wytrysku hmm .
No tak jak opisać orgazm mój facetowi w dodatku hmmm przez neta nie da sie ja tam odczuwałam troszkę takie wibrowanie jak w czasie ograzmu wiadomo nie tak mocne jak w prawdziwm sexie ,zresztą orgazmy też bywają różne,czasem kobiety czytałam ,że dostają orgazmu jak ich facet całuję w szyję i czują w szyi orgazm lub w dłoni mają orgazm lub w brzuchu ,boku gdziekolwiek ,może to tylko z obudzona kundalini takie są wraźliwe osoby ale znam faceta ,że jak go dotknę w dłoń to też mu jakoś tak fajnie ,odprężająco hehhe :P dobra lepiej nie pisać o tym publicznie :oops: bo umrę ze wstydu opowiem ci to skypem najlepiej SŁAWKOs jak się zbiorę na odwagę hehhehe bo opowiedzieć by się dało szybciej ale pisać to ja nie umiem tak ładnie
ps ........
Ostatnio edytowano 01 mar 2011, 01:13 przez równowaga-czakry, łącznie edytowano 1 raz
http://www.youtube.com/watch?v=t1rbj7rQr-0
http://www.youtube.com/watch?v=ZPIsCmdz ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=aYyKvp5o ... re=related
ściągnę cię w piekło tak nisko na ileś zły
upadniesz w ciemność na tyle na ile kochasz
pociągnę cię w niebo tak wysoko na ileś dobry
wzlecisz w jasność na tyle na ile gardzisz tym życiem co je śnisz
http://www.youtube.com/watch?v=xqaNsOli ... ure=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=-whp15J2 ... re=related
Avatar użytkownikarównowaga-czakry Kobieta
 
Posty: 319
Dołączył(a): 13 sie 2010, 14:08
Lokalizacja: Polska
Droga życia: 2
trzymam za słowo ;)
tak jest łaskotanie, nie żebym był przeraźliwie wrażliwy na ciele :) no i jeżeli już na te tematy wchodzimy to powiem że czasem napada taka ochota na sex że hmmm, no czytałem na jednej stronie o kundalini że wtedy trzeba trzymać rączki z dala i jak sex to tylko z głębszych powódek niż samo chcenie (miłość, prokreacja).

ta strona http://www.kundaliniawakeningsystems1.com/index.html
Slawkos
 
oj tak czasem z tych łaskotek jest odpręzenie i chęci na niewadomo co i lepiej mieć wtedy osobę którą się od dawna kocha szczęśliwie bo wszelkie chore sexy szczególnie na siłę bez love mogą się skończyć nawet bólem ktoś mi opowiadał ,o popędzie takim rozbudzonym przez kundalini i zaspokojonym w niewłąściwy sposób no jak to facet umie sam ,,, :wink: ,,hehhehe i się skończyło marnym orgazmem i nawet bólem gdzieś ,tam i wielkim rozczarowaniem :cry: mówił jak przy skurczu miał ból
więc chyba lepiej wogóle tego nie zaspokajać to nie to co się myśli ,że jest trzymać rączki przy sobie bo się wejdzie z bólem na wyższy poziom świadomości na chwilke i opadnie z traumą huku :angryfire: a może to tylko skrajny przypadek
Ostatnio edytowano 01 mar 2011, 20:57 przez równowaga-czakry, łącznie edytowano 2 razy
http://www.youtube.com/watch?v=t1rbj7rQr-0
http://www.youtube.com/watch?v=ZPIsCmdz ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=aYyKvp5o ... re=related
ściągnę cię w piekło tak nisko na ileś zły
upadniesz w ciemność na tyle na ile kochasz
pociągnę cię w niebo tak wysoko na ileś dobry
wzlecisz w jasność na tyle na ile gardzisz tym życiem co je śnisz
http://www.youtube.com/watch?v=xqaNsOli ... ure=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=-whp15J2 ... re=related
Avatar użytkownikarównowaga-czakry Kobieta
 
Posty: 319
Dołączył(a): 13 sie 2010, 14:08
Lokalizacja: Polska
Droga życia: 2
myślę że trochę przesadzasz :) ale może to zależy od osoby ;)
Slawkos
 
Witam,
Ja mam takie pytanie do ogółu,trochę zahacza ono kwestie z kundalini,gdyż [kundalini]zmienia w róznym stopniu rzeczywistość i odmienia świadomość,zatem pytanie brzmi;skąd wiecie (i jesli w ogóle) czy wasza osobowość tudzież prawdziwa osobowość nie skrywa się jeszcze za ekranem czy szklaną szybą?
Pozdrawiam
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
wiem tylko, że nic nie wiem, jeśli tak jest, a jeśli jest inaczej to wiem wszystko, bo wszystko już jest, co to znaczy prawdziwa osobowość która to, skoro już wszystko jest, co pomyślę to jest i ja jestem tam..

:shock:

zwariowałem tak mogę to określić
Don Juan Matus Mężczyzna
 
Posty: 239
Dołączył(a): 10 maja 2009, 11:03
Lokalizacja: Białystok
:P
falko napisał(a):Witam,
Ja mam takie pytanie do ogółu,trochę zahacza ono kwestie z kundalini,gdyż [kundalini]zmienia w róznym stopniu rzeczywistość i odmienia świadomość,zatem pytanie brzmi;skąd wiecie (i jesli w ogóle) czy wasza osobowość tudzież prawdziwa osobowość nie skrywa się jeszcze za ekranem czy szklaną szybą?
Pozdrawiam

fakt zmienia rzeczywistość i zasady odbierania świata ,,a co miałęś na myśli szklana szyba ,ekran ?,bo cosik niejasno doprecyzuj o co cho / :P fremind ci fajnie chyba i wyczerpująco hehee odpowiedział
żartuję :thumbright:
znawca kundalini a może ,ma już zmienioną świadomość i to nie jego prawdziwa osobowość pisze :wink: zarcik :Phehe
na takie pytanie tylko tak można napisać
ps ..
falko
1 jak u ciebie jest było z tymii ciarkami dreszczami co pisaliśmy wyżej miałeś? opisz
,2,i jak ci kundalini zmieniła rzeczywistość ?
Ostatnio edytowano 01 mar 2011, 23:19 przez równowaga-czakry, łącznie edytowano 1 raz
http://www.youtube.com/watch?v=t1rbj7rQr-0
http://www.youtube.com/watch?v=ZPIsCmdz ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=aYyKvp5o ... re=related
ściągnę cię w piekło tak nisko na ileś zły
upadniesz w ciemność na tyle na ile kochasz
pociągnę cię w niebo tak wysoko na ileś dobry
wzlecisz w jasność na tyle na ile gardzisz tym życiem co je śnisz
http://www.youtube.com/watch?v=xqaNsOli ... ure=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=-whp15J2 ... re=related
Avatar użytkownikarównowaga-czakry Kobieta
 
Posty: 319
Dołączył(a): 13 sie 2010, 14:08
Lokalizacja: Polska
Droga życia: 2
Spoko,czytam Was wnikliwie:)
Ciarki?Człowieku !przeze mnie przepływają strumienie świetlistej energii.Widze okiem wewnętrznym ,tzw trzecim jak ta energia dosłownie świeci takim srebrzystym światłem,przepływając przez sieć tzw nadis ,kanałów ,Z góry na dół i z dołu do góry.Od korony i do korony.
Jak zmieniła?Przeobraziła mnie ,totalna metamorfoza.I co chcę powiedzieć ten proces nie ma końca.Czasem chciałbym coś powtórzyć ,żyć w znajomym świecie, ale nie mogę,bo na tej ścieżce nic dwa razy się nie zdarza.

To tak po krótce.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
FALKO tak po krótce jak piszesz to w całym necie pełno od podobnych textów o kundalini pisz proszę dokładniejsze opisy ,żeby przynajmniej tu byly osobiste doświadczenia ludzi i fizyczne i psychiczne żeby inni mogli poczytać , bo niektórym się budzi kundalini sama i coś się z nimi dzieję a nie wiedzą jakie są objawy dokładne, wszędzie po necie minimum niejasności w osobistych doświadczeniach fiz- psych.
pisz skoro taki doświadczony jesteś w kilkunastu zdaniach więcej a nie jak reklama coca coli ,że jest tiki kiki hehhe ,bo pytasz skrótowo i odpisujesz skrótowo jak byś miał zamknietą ,zablokowaną czakrę gardła ja mam bardzo jak widać otwartą wylewność postów ehhehh i jak czytam twoje aż minie szczęka boli od nicości twych postów ,niejasności :roll: sorkii uff szczera do bólu :wink:

napisz co czujesz dokładniej , namacalnie jak to czujesz jak by ci po kregosłupie płyneła en i czy po czym jeszcze u ciebie czułeś ?,czy tylko 3-cim okiem widzisz ją i gdzie dokładniej ?,rozwiń się
ile minut trwa taka jazda u ciebie i co czułęś wczesniej ,są zmiany w psychoce twej ?
przepływają strumienie świetlistej energii opisz to inaczej dokładniej
jak się zaczynało to u ciebie?
samoistnie ci się obudziło? czy mistrza miałeś ? jakiego?
kiedy 1-szy raz ci się obudziło ?
czy miałeś jakieś bóle ? gdzie ?
a jak ego się ma u ciebie ?
I z czego w kogo Przeobraziła cie kundalini ,totalna metamorfoza?opisz więcej kim byłeś i kim sie stałęś ?
wiadomo jazdy psychiczne itd ..
co miałęś na myśli szklana szyba ,ekran ?
i na to pytanie też sobie odpowiedz i nam i sprecyzuj o co ci chodzi
http://www.youtube.com/watch?v=t1rbj7rQr-0
http://www.youtube.com/watch?v=ZPIsCmdz ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=aYyKvp5o ... re=related
ściągnę cię w piekło tak nisko na ileś zły
upadniesz w ciemność na tyle na ile kochasz
pociągnę cię w niebo tak wysoko na ileś dobry
wzlecisz w jasność na tyle na ile gardzisz tym życiem co je śnisz
http://www.youtube.com/watch?v=xqaNsOli ... ure=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=-whp15J2 ... re=related
Avatar użytkownikarównowaga-czakry Kobieta
 
Posty: 319
Dołączył(a): 13 sie 2010, 14:08
Lokalizacja: Polska
Droga życia: 2
falko - chyba rozumiem o co Tobie chodziło, jednak czekam na dłuższą wypowiedź jak napisała równowaga-czakry.
Szyba to chyba takie odizolowanie, niby jesteś i przeżywasz codzienność ale nie potrafisz się z nią oswoić bo nagle się zmienia. Ja raczej nie mam tej świadomości o zmianach we mnie, zmiany we mnie zmiany w życiu, mam spokojną i nieskomplikowaną sytuację, skupiam się na swoich odczuciach, może to taki pierwszy etap :)

Mogę Cię i nas pocieszyć że kiedyś ten proces się zakończy i będzie "spokój" :) Jaka wtedy będzie rzeczywistość, kto wie ...
Pozdr
Slawkos
 
Slawkos napisał(a):falko - chyba rozumiem o co Tobie chodziło, jednak czekam na dłuższą wypowiedź jak napisała równowaga-czakry.
Szyba to chyba takie odizolowanie, niby jesteś i przeżywasz codzienność ale nie potrafisz się z nią oswoić bo nagle się zmienia. Ja raczej nie mam tej świadomości o zmianach we mnie, zmiany we mnie zmiany w życiu, mam spokojną i nieskomplikowaną sytuację, skupiam się na swoich odczuciach, może to taki pierwszy etap :)

Mogę Cię i nas pocieszyć że kiedyś ten proces się zakończy i będzie "spokój" :) Jaka wtedy będzie rzeczywistość, kto wie ...
Pozdr


Pewnie ta sama, bo czemu miałaby być inna? #-o :lol:
A z tymi szybami to jakaś dziwna sprawa, falko boisz się czegoś?
h2o
 
Posty: 36
Dołączył(a): 27 lut 2011, 22:13
Nie mam teraz nastroju na szczegółowe dłuższe opisy,Piszę już o tym ogólnie bo podniesienie kundalini miałem 10 lat temu,spontaniczne.Pisałem o tym w szczegółach wyżej.A jesli moje wypowiedzi są podobne do tego co można przeczytać w necie to tylko dlatego że jest to proces uniwersalny ,u wszystkich przebiegający podobnie.
Ja rozróżniam pojęcie kundalini od przebudzenia kundalini,Jesli chodzi o te drugie,to mam na mysli coś takiego.
http://www.youtube.com/watch?v=6UuC8WUNeSU
Jeszcze co do mojego pytania ,czy osobowość nie skrywa się za ekranem(szklaną szybą),No cóz, jest to pytanie arcymetafizyczne.Cała metafizyka to patrzenie na świat przez zamknięte okno,lub w ekran.Ciągły szum medialny,filmy programy i życie tym i myslenie o tym to życie iluzoryczne.Po prostu jesli śmiejecie się z komedii,płaczecie na dramacie,sledzicie wątki opery mydlanej to wasza osobowość skrywa się za ekranem,Tak to rozumiem.Telewizja jest bezmyślnym tworem i jesli poddajecie się tej iluzji.Jesli to was angazuje,to tracicie kontakt z tym co jest prawdziwie rzeczywiste,a więc np,słonce,wiatr,jezioro itp cała natura.
Dodam jeszcze to co mnie osobiscie frapuje.Gdzieś wyczytałem ,ze ciało ludzkie w wysokim procencie zbudowane jest z wody(H2O) oraz ,że na przypływy i odpływy morza ma wpływ grawitacyjne przyciąganie księzyca,zatem mozliwy jest wnisosek że na człowieka księżyc też jakoś odziaływuje.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
Temat: ENERGIA KUNDALINI

falko napisał(a):A oto moje kundalini przebudzenie:

Tej nocy,jak zwykle ,wracałem od znajomych ,w nocy, przez miasto klika ulic od nich do siebie, do pokoju w akademiku.
Po drodze dostałem tak silnego ataku lęku,tak przerazony byłem ,ze po drodze usiadłem pod takim wiaduktem na schodkach żeby dojsć do siebie..Takze ze strachu trzęsło mi się całe ciało.
W końcu dotarłem do mojego pokoju.Mojego współlokatora nie było,.Siedziałem sobie na krzesle przy stoliku,TV czarno-biały włączone,Byłem zrelaksowany i było bardzo cicho.Całe miasto spało,nie to co Amsterdam który nigdy nie śpi.
Zacząłem układać sobie jakieś domki z zapałek i po chwili przed moimi oczami zacząłem zauważać takie bardzo malutkie punkciki światła.
Takie drobinki energii..W pokoju miałem zapalone światło.Takie punkciki mozna czasem zauważyć jak patrzy się na jasne niebo.
Potem nie wiedzieć czemu wstałem z krzesła i zacząłem wpatrywać się przez okno na okno w budynku naprzeciw które było oświetlone.Stałem tak trochę i wpatrywałem się,I wtedy coś poczułem w ciele.Byłem bardzo wsłuchany w swoją postawę,w to okno i w tą siłę którą poczułem.Jakby jakaś smoła oblepiła moje nogi i przytwierdzała do podłogi.Cały czas byłem nad tym skupiony i czekając co będzie dalej sięgnąłem po papierosa i odpaliłem.Stałem ciągle nieporuszony zapatrzony w dal.I "to " zaczęło podnosić się coraz wyżej we wnętrzu mojego ciała.Jak dotarło do wysokośći płuc i mostka to było coś niesamowitego.Zacząłem bardzo głęboko oddychać i czułem jakby razem ze mną oddychała cała przestrzeń cały pokój,jego ściany i sufit byliśmy jednym i oddychalismy.A to był dopiero początek wrażeń.
Trwało to jakąś chwile,po czym już wiedziałem że to jakaś tajemnicza energia.Dalej ,wzdłuż kręgosłupa podeszła do gardła ,następnie do mózgu i dalej do gałek ocznych ,wypełniając je od środka i wylewając się na zewnątrz przez żrenice.Uczucie jakie mi towarzyszyło przy tym jest nie do opisania.
Niezapominajmy ,że wciąż paliłem tego papierosa.I gdy się zaciągałem słyszałem skwierczenie ,ale nie dochodziło ono z końca papierosa ale z punktu nad papierosem,między brwiami.Miedzy brwiami płonęło moje otworzone 'trzecie oko".
Teraz przyspieszę trochę tę opowieść.
Wyszedłem w tym stanie z pokoju na korytarz aby dokończyć palenie.Po drodze minąłem lustro od którego odwróciłem głowe,żeby się nie oglądać.Do pokoju obok przyszedł inny lokator(student) który zaczął otwierać drzwi ale klucz mu wypadł.Niewiedzieć czemu uśmiechńął się do mnie zmieszany ,że klucz upuścił.
Jak teraz myslę ,musiałem wrócić z korytarza do swojego pokoju.Ale tej drogi nie pamiętam.Obudziłem się nad ranem ,ledwo podniosłem się z łóżka,Bolało mnie całe ciało.I podjąłem natychmiastową decyzję aby wracać do domu do Drawska.Umówiłem się z bratem który akurat był w Szczecinie samochodem . Posprzątałem pokój,zdałem klucze w administracji.I zabrałem się z bratem do domu.
Takie jest moje doświadczenie psychodeliczne przeżyte w całkowitej samotnosci.....


Mi to nie wygląda na podniesienie kundalini, kundalini nigdy nie płynie od stóp, to mi wygląda raczej na pracę orbity mikrokosmicznej.

falko napisał(a):
Czy popełniam błąd chcąc ją budzic po to aby doznac oświecenia i oczyścic zatory energetyczne w ciele?


Bardzo dobrze ,że chcesz.To się chwali.A oświecenie przez kundalini to naprawdę,uwierz mi,pewny sposób.
Także mam zator na węzle serca,Ale podołałem i kundalini znalazła drogę:)
W podnoszeniu kundalini od czakry serca wyżej to najtrudniejszy moment.Ona się tam jakby zatrzymuje,"zastanawia"hehe.
Trzeba się bardzo skupić ,a dalej podąży w górę jakby,jak piszą,"za sprawą jej zmysłu wewnętrznego."
Zobacz to na tym filmiku,jest to ten moment gdy pojawia się ten "krzyż"
http://www.youtube.com/watch?v=6UuC8WUNeSU
Dłuższą chwilkę to trwa,prawda?


Kolejna sprawa, kundalini jak się podniesie do serca, nie cofa się już i właściwie dalej podnosi się sama. Inaczej jest, gdy wznosisz energię pobocznymi kanałami. Zresztą o jakim oświeceniu mówisz, czytam Twoje posty i jakoś nie widzę w nich słów oświeconego człowieka.

W następnym poście prooponujesz kontrolowanie tej energii, a problemy z kundalini wynikają właśnie gdy się próbuje to robić w taki czy inny sposób! Kundalini nigdy się nie kontroluje. Ty nie masz przebudzonej kundalini, ale to nadal moje przypuszczenie.

falko napisał(a):Witam,
Ja mam takie pytanie do ogółu,trochę zahacza ono kwestie z kundalini,gdyż [kundalini]zmienia w róznym stopniu rzeczywistość i odmienia świadomość,zatem pytanie brzmi;skąd wiecie (i jesli w ogóle) czy wasza osobowość tudzież prawdziwa osobowość nie skrywa się jeszcze za ekranem czy szklaną szybą?
Pozdrawiam


Kundalini nie zmienia rzeczywistości, poszerza świadomość, zanurza we wszystkim co jest, ale po co miałaby zmieniać rzeczywistosć, czy nie chodzi w tym wszystkim o to, by właśnie widzieć świat takim jakim jest naprawdę, by widzieć rzeczy takimi jakimi są w istocie?

Zresztą nie ma to żadnego znaczenia, czy mam racje, czy nie. Mogę nie mieć racji, ale mogę ją równie dobrze mieć. Czy wazniejsze dla Ciebie jest to, bym wiedział, że Twoje kundalini jest wzniesiona, czy to może nie ma znaczenia dla Ciebie? A może jedyne co wazne to własna wiara, przekonanie, może wiedza o sobie? Pytanie jakie zadaję dotyczy tego, czy to co masz jest wiedzą o sobie, czy może jednak to tylko przekonanie. Kundalini nigdy nie wznosi się przypadkowo i samo! Dopóki ludzie będą związani karmą, grzechami, czy jak kolwiek chcesz to nazywać, ja to nazywam otwartymi kołami ingerencji w czyjąś wolność, dopóty własnie ich Kundalini nie będzie się mogło wznieść spontanicznie! Prawda jest taka, że Kundalini wznosi się spontanicznie, ale dopiero wtedy, gdy wygasną wszystkie otwarte koła ingerencji! Czyli dopiero wtedy, gdy będziesz czysty, wolny od karmy, wolny od przyczyn, które Cię zniewalają w jakikolwiek sposób! I albo musiałbyś zostać świętą Teresą i nadstawiac drugi policzek przez niewiadomą ilość inkarnacji, albo ktoś musiałby jednak w tym Tobie pomóc! Wiesz czemu nie za bardzo wierzę w to, że Twoja kundalini wzniosła się sama, bez żadnych ingerencji z zewnątrz? Bo widzisz, człowiek to taka istota która tych kół otwiera coraz więcej i szybciej niż nadąża je zamykać. Dlatego do uruchomienia Kundalini jest potrzebny drugi człowiek! Człowiek, który sam ma ją już wzniesioną, który jest wolny! Ten człowiek wykonuje coś, co zwane jest w buddyzmie medytacją wymiany, zaś w chrześcijaniźmie zwane jest czasami pożeraniem grzechów, innymi słowy całość polega na tym, że dzięki pewnej ingerencji sprawiedliwego, odpuszczane są Tobie wszystkie przyczyny którę Cię zniewalają i wtedy Twoja Kundalini spontanicznie się właśnie podnosi! To co jest wtedy wykonywane, zwane jest także chrztem wodnym, czy też inicjacją seksualną. Nawet Jezus przez to przechodził!

Nie wnikam w to, czy masz wzniesioną Kundalini, czy też nie. Po prostu obserwuję, staram się wyłapać słowa, poznaję po owocach, a te raczej nie przypominają mi kogoś z podniesioną kundalini. Patrząc na Ciebei widzę raczej kogoś, kto nadal ma wątpliwości co do tego, czy te doświadczenie faktycznie jest doświadczeniem podniesienia Kundalini w kanale centralnym, czy raczej wszystko rozchodzi się o działanie na samej orbicie mikrokosmosu i pobocznych Nadi, księżycowej i słonecznej.

I jeszcze raz, niech to będzie jasne, nie ma dla mnie znaczenia to, czy masz tą energię podniesioną czy też nie i jaka jest prawdziwa natura Twoich doświadczeń. Być może to jest kundalini, być może jednak była jakaś ingerencja, której nie jesteś świadomy. Być może jesteś Mistrzem Wzniesionym, który zrobił to już w poprzednim wcieleniu, więc twój kanał właściwie pracuje od samych narodzin. Może Twoje odpowiedzi na te pytania mogłyby jakoś pomóc: zwykle masz chłodne czy ciepłe dłonie? Zwykle zawsze takie były odkąd tylko pamiętasz? Ale tak jak mówiłem, to dla mnie bez znaczenia. O kontynuacji tego wątku podejmę decyzję tylko wtedy, gdy ze swojej strony otwarcie zechcesz Go podjąć. Namaste.

Jestem, kim Jestem.
Ty też jesteś Bogiem!
Bodhisattva
 
Witam,
Generalnie,To czy jestem czy nie jestem oswiecony ,czy przebudzony w tej chwili nie ma zadnego znaczenia,Nie zalezy mi na takich etykietkach.Ale mogę Tobie przysiąc że mam podniesioną kundalini.To przecież nie wiąze się z tym żebym nagle zmienił swojego ducha i wygłaszał natchnione przemowy.Wszechwiedzący nie jestem.Nie mam głosnego zdania na kazdy temat.Chyba masz jakies wyobrazenie o człowieku oswieconym skoro chcesz mnie odczytać wg Twych kryteriów.
Naprawdę kundalini podniosła się mi przez środkowy kanał suszumna,Gdyby tak nie było i gdyby podeszła tylko przez boczne kanały,księzycowy ida i słoneczny pingala,to mogłoby dla mnie żle się skończyć,mógłbym miec kłopoty zdrowotne.jakie miał np Gopi Kryshna(polecam jego lekturę)
Kundalini nie zmienia rzeczywistości, poszerza świadomość, zanurza we wszystkim co jest, ale po co miałaby zmieniać rzeczywistosć, czy nie chodzi w tym wszystkim o to, by właśnie widzieć świat takim jakim jest naprawdę, by widzieć rzeczy takimi jakimi są w istocie?

O to własnie chodzi,Ale człowiek prawdziwe widzenie rzeczy dopiero moze zdobyć,a to przez kundalini.Oswiecenie nie jest nagłym działaniem o charakterze psychologicznym,Jest bezposrednim odsłonięciem rzeczywistości,czyli prawdą,i nie przynosi nic.

Kundalini nigdy nie wznosi się przypadkowo i samo! Dopóki ludzie będą związani karmą, grzechami, czy jak kolwiek chcesz to nazywać, ja to nazywam otwartymi kołami ingerencji w czyjąś wolność, dopóty własnie ich Kundalini nie będzie się mogło wznieść spontanicznie! Prawda jest taka, że Kundalini wznosi się spontanicznie, ale dopiero wtedy, gdy wygasną wszystkie otwarte koła ingerencji!

Tu takze się zgodzę,inaczej mówiąc kundalini moze przebudzić się spontanicznie gdy z człowieka opadną jego wszystkie systemy,jakimi żył.Pozbycie się i wypalenie tych systemów ,schematów działań,oczyszczanie się, to jest krok do progu przebudzenia.

I jeszcze raz, niech to będzie jasne, nie ma dla mnie znaczenia to, czy masz tą energię podniesioną czy też nie i jaka jest prawdziwa natura Twoich doświadczeń. Być może to jest kundalini, być może jednak była jakaś ingerencja, której nie jesteś świadomy. Być może jesteś Mistrzem Wzniesionym, który zrobił to już w poprzednim wcieleniu, więc twój kanał właściwie pracuje od samych narodzin. Może Twoje odpowiedzi na te pytania mogłyby jakoś pomóc: zwykle masz chłodne czy ciepłe dłonie? Zwykle zawsze takie były odkąd tylko pamiętasz? Ale tak jak mówiłem, to dla mnie bez znaczenia. O kontynuacji tego wątku podejmę decyzję tylko wtedy, gdy ze swojej strony otwarcie zechcesz Go podjąć. Namaste.

Z tego czego ja jestem świadomy to nie było żadnej ingerencji zewnętrznej,Zaden Mistrz mi nie towarzyszył.W ogóle powiem ,że o kundalini dowiedziałem się dopiero po jej wzniesieniu.W czesniej nie wiedziałem nic o niej nawet teoretycznie.Tyle ile tej energii wzniosłem na tyle jestem jej świadomy.
Przeważnie ręce mam zimne,czuje tez chłód w okolicy ciemiączka.O poprzednich swoich wcieleniach nic mi nie wiadomo,Niezbyt wierze w jakies stany preegzystentne,ponieważ są to tylko spekulacje.
Ostatnio edytowano 02 mar 2011, 13:19 przez falko, łącznie edytowano 1 raz
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Powrót do działu „Parapsychologia i psychotronika”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron