Czyli kto mieczem wojuje... szkoda, że nie wytłumaczył jakie są oznaki działania na nasz organizm HAARP, jakie to uczucie.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
-
BobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć - Imię: Jestem, który jestem
- Posty: 311
- Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
Odpowiem tylko na pytanie
dowody/fakty o których wspomniałeś, typu" tu posadziłem drzewo..."
film widziałem, ciekawy, choć zabrakło mi tam informacji o "energii z kosmosu", czakramach itd.
ludzie mówiący o niejedzeniu przez 21-30dni moim zdaniem "ograniczyli" się do postu/głodówki,w tym czasie w organiźmie zachodzą inne zjawiska niż czerpanie energii "słonecznej"
Czy post, który oczyszcza, leczy i uszlachetnia miał jakieś inne, nazwijmy to
zastosowanie, u Słowian?
easy russian napisał(a): Co rozumiesz pod pojęciem dowody ?
dowody/fakty o których wspomniałeś, typu" tu posadziłem drzewo..."
easy russian napisał(a): http://www.youtube.com/watch?v=-JWmGcW_mpg
film widziałem, ciekawy, choć zabrakło mi tam informacji o "energii z kosmosu", czakramach itd.
ludzie mówiący o niejedzeniu przez 21-30dni moim zdaniem "ograniczyli" się do postu/głodówki,w tym czasie w organiźmie zachodzą inne zjawiska niż czerpanie energii "słonecznej"
Czy post, który oczyszcza, leczy i uszlachetnia miał jakieś inne, nazwijmy to
zastosowanie, u Słowian?Treści zawarte w tym poście odnoszą się do odczuć i wiedzy w chwili obecnej. Nie mogą być wiążące wcześniej lub później.
-
van_halsing
Ja tylko pytam - Imię: Arkadiusz
- Posty: 110
- Dołączył(a): 21 lis 2011, 19:31
- Zodiak: Aries
I jeszcze jedno; czy było już coś o ziółkach? Może przegapiłem :/
Treści zawarte w tym poście odnoszą się do odczuć i wiedzy w chwili obecnej. Nie mogą być wiążące wcześniej lub później.
-
van_halsing
Ja tylko pytam - Imię: Arkadiusz
- Posty: 110
- Dołączył(a): 21 lis 2011, 19:31
- Zodiak: Aries
Nie o ziółkach nie było, czekamy na sensei'a jak skończy tłumaczyć. No masz racje były te dwie energie a kosmosu nie było, w sumie jakby chcieli o tym też gadać to by wyszło dużo dłużej.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
-
BobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć - Imię: Jestem, który jestem
- Posty: 311
- Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
Było i jest . Wczoraj skończyłem napisy -ponad godzina filmu. Są jeszcze drobne sprawy do dopracowania w tekście http://www.youtube.com/watch?v=p8aeZcfv7y4van_halsing napisał(a):I jeszcze jedno; czy było już coś o ziółkach? Może przegapiłem :/
Głodówki: Powiem,że dotąd nie natrafiłem o jakichś zachętach do głodówek w tym materiale jaki dotąd przeczytałem . Są natomiast wielokrotnie powtarzane zalecenia do wszelkiego harmonizowania i dążenia małymi kroczkami do regulacji, samoregulacji , synchronizacji z naturą . Ja robiłem kiedys głodówki 7 dniowe co przy mojej szczupłej budowie ciała było niemal gwałtem . Wiem dobrze jakie rozchwianie wprowadziłem , za mądry ruch to nie był . Na dziś mam spraktykowane ,że lepiej porządek utrzymywać niż go robić . Nie zaśmiecać . Od kilkunastu lat nie robiłem żadnej głodówki . Czasem gdy zdarzy sie " awaria" ( w te świeta z grzeczności zjadłem jakieś ciasto , czułem zamulenie przez kilka dni ) w naturalny sposób nie jadłem cały dzień , chyba sporo piłem wody . Ociężałość ustała i wróciłem do swojego rytmu.
p.s. sprawdzam podany link - nie wiem dlaczego u mnie otwiera sie w środku filmu. Cofnijcie sobie suwakiem jeśli macie to samo.
- easy russian
TECHNOLOGIA ROZPIJANIA , bardzo ważny film pasujących jako żywo do naszych -Polskich realiów http://www.youtube.com/watch?v=ZcW8IXvB7kQ
- easy russian
Co do głódówek, leczono nimi w latach 30 tych XX wieku
jest nawet książka po polsku chyba :"Lecznicza głodówka" ale nie mogę znaleźć. Posty lecznicze jakoś tak, w każdym razie opisuje ówczesne badania i wiedzę na ten temat.
Ale o tym np. nie wiedziałam, że przy poście zwraca się uwagę na księżyc
http://www.poradyzdrowia.pl/post-glodowka
Choć kupiłam książkę m.in o diecie i zależnościach przyrody w tym księżyca, tylko muszę choć wstępnie przeczytać.
jest nawet książka po polsku chyba :"Lecznicza głodówka" ale nie mogę znaleźć. Posty lecznicze jakoś tak, w każdym razie opisuje ówczesne badania i wiedzę na ten temat.
Ale o tym np. nie wiedziałam, że przy poście zwraca się uwagę na księżyc
http://www.poradyzdrowia.pl/post-glodowka
Choć kupiłam książkę m.in o diecie i zależnościach przyrody w tym księżyca, tylko muszę choć wstępnie przeczytać.

-
Ziarenko
- Posty: 443
- Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
- Droga życia: 5
Ważny temat poruszyłaś , oczywiście - wpływ planet. Niewiele dziś na ten temat wiemy ale nasi Przodkowie praktycznie wszystkie działania uzależniali od rozkładu w jakim sie znajdujemy . Nasz najbliższy satelita jest jak wzmacniacz - w zależności w jakim " domu" się znajduje ( pod wpływem jakiej planety ) - takie energie transmituje na nasza kochaną ziemię . Ogólnie żadnych wielkich przedsięwzięć nie warto zaczynać w pełni księżyca . W nowiu tak - chodzi o zaczęcie działań , na przykład prac polowych , potem one mogą trwaćZiarenko napisał(a):Co do głódówek, leczono nimi w latach 30 tych XX wieku
jest nawet książka po polsku chyba :"Lecznicza głodówka" .............
Choć kupiłam książkę m.in o diecie i zależnościach przyrody w tym księżyca, tylko muszę choć wstępnie przeczytać.
Przypomniałas mi jeszcze ,że w sprawach głodówek i jogi dużo skorzystałem z ksiązki Makarego Sieradzkiego - chyba wspominałem jużo niej w tym dziale . Wspaniała postać - ja jeszcze widziałem w czarno białej TV program z tym dziarskim starszym panem gdy miał ponad 80 lat . Gdy miał trochę ponad 40 i zniszczone zdrowie pobytami w więzieniach ( żołnierz AK prześladowany przez komunistów ) - lekarze orzekli że zostało mu max. 2 lata życia . Zdecydował sam sobie pomóc - nie miał nic do stracenia . Książka chyba jest dostępna w sieci w wersji elektronicznej, kiedys znalazłem chyba na chomikuj . Zdaje się ,że syna pana Makarego zajął się jej upowszechnieniem. Książkowe wydanie było bodaj tylko jedno . w latach 90 tych . Zginęła mi ta ksiązka podczas przeprowadzek w roku 2000 ale udało mi się kupić na "alledrogo " gdzieś tak w 2007 . Czasem się pojawia . Watro . Są praktyczne wskazówki ze zdjęciami do hatha Jogi oraz masa porad dietetycznych . Pan Makary powrócił do zdrowia przez wywalenie mięsa z diety.
p.s. jest "Życie bez chorób" http://chomikuj.pl/juslepek/Ksi*c4*85*c ... 663692.doc
- easy russian
easy russian napisał(a):Ważny temat poruszyłaś , oczywiście - wpływ planet. Niewiele dziś na ten temat wiemy ale nasi Przodkowie praktycznie wszystkie działania uzależniali od rozkładu w jakim sie znajdujemy .
Coś tam jednak przetrwało - część w jednej kulturze, inna część w innej... współcześnie nazywa się to oczywiście astrologią
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now - Imię: Enlil
- Posty: 828
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Easy właśnie znalazłam książkę życie bez chorób w mojej bibliotece
dzięki.
Za to Ja szukając nowych pozycji natknęłam się w mojej bibliotece na coś takiego:
Kuchnia klasztorów prawosławnych / Mykoła Mańko.
Kraków : Wydawnictwo Nemrod, 2007.
Ale zupełnie nie wiem co zawiera.
W każdym razie dzięki najnowszym zakupom bibliotecznym mogę czytać np. o diecie paleo .
dzięki. Za to Ja szukając nowych pozycji natknęłam się w mojej bibliotece na coś takiego:
Kuchnia klasztorów prawosławnych / Mykoła Mańko.
Kraków : Wydawnictwo Nemrod, 2007.
Ale zupełnie nie wiem co zawiera.
W każdym razie dzięki najnowszym zakupom bibliotecznym mogę czytać np. o diecie paleo .

-
Ziarenko
- Posty: 443
- Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
- Droga życia: 5
Witam wszystkich! (mój pierwszy post hehe
)
easy słyszałem od ciebie że biorąc pod uwagę położenie planet i to że jesteśmy trochę oddaleni od centrum wszechświata, oznacza że niektórych mentalnych umiejętności po prostu nie możemy wykształcić bo jesteśmy w tzw.galaktycznej zimie, kiedy nie wszystkie zmysły działają. O jakie m.in. chodziło ci zdolności? Słyszałem że podobno są ludzie na ziemi którzy mają wprost nieograniczone możliwości, tak więc w czym problem? Oni mogą a my nie?
)easy słyszałem od ciebie że biorąc pod uwagę położenie planet i to że jesteśmy trochę oddaleni od centrum wszechświata, oznacza że niektórych mentalnych umiejętności po prostu nie możemy wykształcić bo jesteśmy w tzw.galaktycznej zimie, kiedy nie wszystkie zmysły działają. O jakie m.in. chodziło ci zdolności? Słyszałem że podobno są ludzie na ziemi którzy mają wprost nieograniczone możliwości, tak więc w czym problem? Oni mogą a my nie?
-
Being
1+1=1
- Imię: Jakub
- Posty: 1
- Dołączył(a): 01 lut 2012, 20:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Waga
Czasem nawet jedno zdanie w jakiejś z pozoru nie interesującej książce ustawia na miejsca w naszych głowach wiele gigabajtów naszych własnych obserwacji więc i ta kuchnia klasztorna może mieć jakieś odpryski starych recept.Ziarenko napisał(a):Easy właśnie znalazłam książkę życie bez chorób w mojej bibliotecedzięki.
Za to Ja szukając nowych pozycji natknęłam się w mojej bibliotece na coś takiego:
Kuchnia klasztorów prawosławnych / Mykoła Mańko.
Kraków : Wydawnictwo Nemrod, 2007.
Ale zupełnie nie wiem co zawiera.
W każdym razie dzięki najnowszym zakupom bibliotecznym mogę czytać np. o diecie paleo .
Poczytałem własnie w necie o tej kuchni paleo- ciekawy nurt
A z Makarym Sieradzkim łączę zawsze taką opowieść , która była dla mnie pozytywnym szokiem . Nie pamiętam już czy zdanie to słyszałem w tym wywiadzie TV czy też przeczytałem w książce ale to było obłed w rózowe ciapki
Makary opowiadał coś o swoim koledze ... Ja przyzwyczajony obserwacjami wokół ,że ludzie 80 lat ledwo dożywają a jak juz to nie idzie się z nimi dogadać ,l a ten powiada : " niestety , mój kolega zmarł PRZEDWCZEŚNIE w wieku 86 lat ..... ( już ta część zdania powoduje uniesienie brwi ze zdziwienia
) a ten dalej dodał .... BO SPADŁ Z JABŁONKI ZBIERAJĄC JABŁKA . Mając przed sobą obraz błyskotliwego starszego pana , żywo gestykulującego i pełnego energii ( ten wywiad w TV - jest też w necie cykl "ABC Kisiela " , w jednym z filmów jest kilka minut z panem Makarym na tematy polityczne - zresztą i w książce sporą jej część poświęcił pan Makary swoim ideowym zapatrywaniom ) . No w każdym razie śmiałem sie na głos wielokrotnie - mężczyzna w wieku 80 lat hasający po jabłonce , bardzo mi się spodobało . Ta książka ostatecznie pomogła przełamać mi wpojone uprzedzenia ,że mięso jest potrzebne do czegokolwiek.
- easy russian
Właśnie czytam książkę prof. Królickiego "Prawo pięciu Elementów" ponieważ by coś nowego w moim myśleniu mi pomogło zrozumieć to co chcę zrozumieć i poczuć to właśnie poukładało mi się dlaczego jesli ktoś przechodzi na wegetrianizm źle się czuje, nie lubi, nie chce jeść mięsa, każdy określi to inaczej. Otóż mięsa pod względem właściwości i działania na organizm są po stronie co cukier i ZBOŻA!!!! Jeśli więc decydujemy się jeść zboża a one w diecie wegetariańskiej stanowią duży procent w różnej postaci i różnych potrawach organizm nie chce mieć nadmiarów i powoli traci smak na mięso. Ale to tylko krótki wycinek, można by o tym długo tłumaczyć dalej a to wątek nie o tym. Najfajniej jest mi obecnie słuchać pewnej osoby, która wie,że zboża mają swoje właściwości nawet lecznicze np. w diecie 5 przemian ale sama ich prawie nie je bo źle się po nich czuje po dawnych chorobach i taka postawa mi się podoba najbardziej. Chcę to jem jeśli mi ok, nie chce, nie mogę to nie jem i jest ok. Czy to złe samopoczucie czy odrzucenie psychiczne, ważne,że sam decyduję.
-
Ziarenko
- Posty: 443
- Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
- Droga życia: 5
Witam
Skoro temat zszedł na jedzenie to pozwólcie że porusze temat świeżego mleka co jest o tyle ciekawe że niektórzy je trawią dobrze inni wręcz wogule a ma to związek z produkcją enzymu trawiennego laktazy która rozbija na prostsze cząsteczki cukier laktozę, Być może niektórym potrzebny jest okres przygotowawczy gdzie w coraz większych dawkach piję sie mleko aby pobudzić wytwarzanie tego enzymu, to dość logiczne. Zapewne w wedach jest troche informacji na temat mlecznych produktów, ja gdzieś słyszałem że produkty te nadają sie dla człowieka jedynie po skwaśnieniu (kwaśne mleko, śmietana, twaróg itd.). Dlaczego pytam? Bo wygodniej pić świeże mleko niż czekać jak skwaśnieje gdy sie nie ma własnej krowy, oczywiście można się zaopatrywać w sklepie, ale tam głównie pasteryzowane rzeczy są,
Skoro temat zszedł na jedzenie to pozwólcie że porusze temat świeżego mleka co jest o tyle ciekawe że niektórzy je trawią dobrze inni wręcz wogule a ma to związek z produkcją enzymu trawiennego laktazy która rozbija na prostsze cząsteczki cukier laktozę, Być może niektórym potrzebny jest okres przygotowawczy gdzie w coraz większych dawkach piję sie mleko aby pobudzić wytwarzanie tego enzymu, to dość logiczne. Zapewne w wedach jest troche informacji na temat mlecznych produktów, ja gdzieś słyszałem że produkty te nadają sie dla człowieka jedynie po skwaśnieniu (kwaśne mleko, śmietana, twaróg itd.). Dlaczego pytam? Bo wygodniej pić świeże mleko niż czekać jak skwaśnieje gdy sie nie ma własnej krowy, oczywiście można się zaopatrywać w sklepie, ale tam głównie pasteryzowane rzeczy są,
- skipio
- Posty: 6
- Dołączył(a): 03 sty 2012, 23:26
skipio napisał(a):.................... Zapewne w wedach jest troche informacji na temat mlecznych produktów,..........,
Witaj , tak są informacje . Wedy powiadają,że 2 stworzenia na ziemi pomagają człowiekowi przeżyć - krowy i pszczoły .
W Polsce jeszcze do niedawna jako symbol dostatku funkcjonowało powiedzenie :" kraj mlekiem i miodem płynący " . To stara Słowiańska mądrość .
Tak jak ideałem jest miód z własnego ula od pszczół z którymi się rozmawia i którym się pomaga ( są rozmaite sposoby ) tak samo z krową . Mleko od krowy , która jest niejako członkiem rodziny jest leczniczym nektarem a współczesne " mleko" z wielkoprzemysłowych ferm gdzie krowy praktycznie cierpią nie widząc słońca , mając w paszy antybiotyki przeciw zapaleniu wymienia itp. jest praktycznie trucizną a na pewno alergenem.
Ja osobiście uwielbiałem w dzieciństwie pić świeże mleko od krowy sąsiadów gdy byłem latem u babci na wakacjach - jeszcze dawno temu mleko sprzedawane w sklepach w mieście przywożone w szklanych butlach z kapslem z folii dało się pić . Obecnie jeśli muszę kupić coś w sklepie to są to przetwory - masło jednego z producentów , twaróg rzadko i też z jednej małej mleczarni regionalnej. Dziś mam szczęście bo 8 km od miejsca gdzie mieszkam jest małe ekologiczne gospodarstwo robiące wspaniałe masło , śmietanę i jogurty ale i tak w planach własna krowa.
Według Wed na pewnym stopniu ewolucji mleko jest niezbędne do rozwoju mózgu . Lansowane dziś trendy życia ( witarianie ) z pominięciem tego etapu mogą owocować - owszem - dobrym zdrowiem, ale zastopowaniem ewolucji umysłu. Można być zdrowym lecz głupim pisząc wprost.
- easy russian
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
