chopie !!! nie załamuj, ,ech , przecież wystarczy przeczytać wpis powyżej . Zepsuł się statek kosmiczny , było to około 1,5 miliarda lat temu . Był to pierwszy lud jaki osiedlił się na tej ziemi (bo planet o podobnej nazwie jest wiele ) . Potem według porozumienia osiedlili sie tu też nasi sprzymierzeńcy czerwonoskórzy i żółtoskórzy. Czarnoskórzy zostali przygarnięci gdy ich własna planeta uległa w wojnie unicestwieniu . W czasie wojny galaktycznej byli sprzymierzeńcami wroga .BobBlunt napisał(a):Easy, proszę masz jakieś materiały skąd się wzięli Słowianie? Czy oni byli tu zawsze czy może są z kosmosu? Ile tysięcy lat sobie liczą?
Wszystko to jest przecież w filmach na moim kanale -pierwszy z brzegu link.
Wybacz irytację ale mnie czasem trzepie - nie dość ,że spędzam tygodnie na tłumaczeniu to trzeba jeszcze pod nos podstawić ....ech ............ Tego działu też nie czytałeś dokładnie - są gdzieś około 10 strony fragmenty Wed. http://www.youtube.com/watch?v=-OLDdS6o7F8 http://www.youtube.com/watch?v=Kfwv2g65BRM
- easy russian
Easy russian napisał(a):Nie wiem o kim mówisz - ja w tym wątku ( i w innych - na przykład w wątku o wspomaganiu sie psychodelikami ) nieustannie powtarzam,że te cechy , które wymieniłaś nie są celem samym w sobie lecz ubocznym skutkiem .
Nie mówię o Tobie w żadnym wypadku. Po prostu zauważam pewną powtarzającą się tendencję, która mnie nurtuje i zastanawiam się, czy wymieniając wady współczesnego człowieka, w odniesieniu do ewentualnych zmian genetycznych, ludzie nie przemycają tam swej cichej frustracji dotyczącej obrazu rzeczywistości. To tylko przypuszczenie, nie twierdzę, że tak jest.
Easy russian napisał(a):obejrzyj cały fim. jest prawdziwy . Mam go na półce - skopiował mi przyjaciółka . Wysyłkowo można go zamówić z polskim tekstem w stowarzyszeniu szantala.
Chętnie obejrzałabym go i w języku rosyjskim, czy choćby oryginalnie angielskim, ale youtube nie pozwala na tą czynność:(. W chwili obecnej na youtube znajdują się jedynie kilkuminutowe fragmenty tego filmu, zwykle powielające tą samą scenę. Cóż, jeśli w filmie jest faktycznie więcej informacji, chyba warto będzie go poszukać w innych miejscach. Dzięki jednak za info, przyjrzę się tej sprawie.
Zawsze nurtowała mnie kwestia właśnie zwierząt w tych aspektach, zastanawiałam się np. dlaczego rodzące kotki podczas porodu mrużą oczy, mruczą i zdają się być zrelaksowane. Cóż, tłumaczyłam to sobie faktem, że zwierzęta cierpią „w ciszy”… inaczej byłyby łatwym łupem dla potencjalnego drapieżnika.
MIrna napisał(a):Kim jest Łada Bogurodzica?
Hmm… Łada, czy Leda jest dość zagadkowym bóstwem, część badaczy uważa ją za boginię miłości, płodności i wegetacji, matkę bliźniaczych bóstw.
Zwraca uwagę też podobieństwo imienia do grackiej Lady, kochanki Zeusa, który pokrył ją, przybierając postać łabędzia. Po tym spotkaniu grecka Lada miała powić jajo, z którego również miało się narodzić bliźniacze potomstwo, choć te podobieństwa mogą być przypadkowe.
Btw. Easy, czy mógłbyś zapytać pana Głoba, czy słyszał coś na temat bliźniąt Lelum i Polelum, czy Lela i Polela? Właśnie oni mają być ponoć synami Łady, choć w ogólności nie wiadomo zbyt wiele o tych postaciach. Jestem po prostu ciekawa jego spostrzeżeń.
Jeszcze jedna sprawa, do wesołego pana, dotycząca tańców rytualnych. Oczywiście nie jest zagadką, iż taniec stanowi ważny element we wspólnocie. Już jedne z najwcześniejszych, znanych nam ksiąg stanowią zbiory pieśni, pośrednio dotykające i tematyki tańca, jak np. Rigweda. Do czasów dzisiejszych zachowało się wiele tańców rytualnych, w tym wiele tańców słowiańskich, często bardzo pierwotnych, opartych na jednolitym, prostym tempie, naśladujących w ruchach stale powtarzane czynności, takie jak oranie ziemi, przędzenie włókna, zbieranie roślin, koszenie, sianie, kołysanie dziecka, czy inne. Pytanie brzmi jakie znaczenie miały te tańce i dlaczego oparte są na naśladownictwie podstawowych czynności społecznych oraz czy po dzień dzisiejszy stosuje się je w jakimś celu? Może moglibyście coś więcej opowiedzieć na ten temat? To pytanie również oczywiście z czystej ciekawości…
Pozdrawiam:)
-
Aletheia
- Imię: Aletheia
- Posty: 289
- Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
- Droga życia: 33
- Typ: 9w1
Aletheia napisał(a):.................
1. Chętnie obejrzałabym go i w języku rosyjskim, czy choćby oryginalnie angielskim, ale youtube nie pozwala na tą czynność:(. W chwili obecnej na youtube znajdują się jedynie kilkuminutowe fragmenty tego filmu, zwykle powielające tą samą scenę.....................
2. Hmm… Łada, czy Leda jest dość zagadkowym bóstwem, część badaczy uważa ją za boginię miłości, płodności ..................)
Ad.1. Film jest długi - ma około 1,5 godziny albo więcej . Bohaterek tego filmu jest kilka ( a właściwie bohaterów , bo sa też przecież mężowie otulający swoje żony czule podczas porodu -choć nie wszędzie ) . Są zdjęcia z sali gimnastycznej i z basenów gdzie Elena prowadzi zajęcia przygotowawcze w grupach i jest tam kilkadziesiąt przyszłych matek w zaawansowanej ciąży. Elena wraz z mężem prowadzi kilka takich szkół na całym świecie ( jej mąż jest Amerykaninem- chyba też tancerzem ) . Jeździ po świecie - jest bardzo znaną i szanowana osobą .
Po środku filmu jest dla kontrastu około 10 minut scen ....dla mnie odrażających - pokazujących " poród " ( a raczej zabieg chirurgiczny ) ze współczesnego szpitala , krzyczące dziecko , wrzeszczące kobiety .
Ja odbierałem porody swoich suk , kotek , krowy i kilku kóz . Żadna z nich nie wrzeszczy i nie lamentuje , rodzą cichutkie skupione , spokojne - zazwyczaj w nocy . Miałem być przy porodzie mojego syna ale zakończyło sie cięciem cesarskim więc nie za bardzo tak jak zakładaliśmy . Wyproszono mnie za ścianę ale i tak zaraz po porodzie kazałem sobie podać nieco okrwawionego Michała i trzymałem go na rękach 4 godziny gadając do niego by się uspokoił . Uczynił to natychmiast . Nie dałem dziecka myc zaraz po porodzie - dzieki temu jest dziś silny jak tur ( skóra ma wchłonąć w siebie wody płodowe a nie jakąś chemię myjącą ) .
Aby rzucić różnorodne informacje - proszę bardzo . To sa programy innych osób niż Elena ( choć w którymś z nich pojawia się scena z jej filmu również ) . To sa utytułowani medycy współcześni oraz znane panie dziennikarki , hasło dla google " orgasmic birth " http://www.youtube.com/watch?v=siLbqthiTWo http://www.youtube.com/watch?v=7ymwYJ9W ... re=related
Ad.2. ech ,,,, " Bóstwem "
Powtarzam po raz setny : Bogowie Słowian to nie "Bóstwa" przed którymi sie drży ze strachu i bojaźni lecz kochani rodzice. !! Praprzodkowie . Łada jest pramatką nas wszystkich i nie znosiła żadnego jaja
Grecy to też Słowiańskie plemię a nieco zniekształcone "mity Greckie " jakie dotrwały do naszych czasów to opowieści o tych samych osobach . Zeus to oczywiście Pierun ,,, i tak dalej , nawet Centaur ( Słowiański POŁKAN czyli pół-koń ) gdzieś tam istniał ponoć i miał swoje miejsce . Do rodziców sie przytula a nie pali przed nimi kadzidła i składa ofiary całopalne . Tak robią żydzi ( dla jasności rozróżniamy żydów i Judejczyków - z tymi drugimi da się gadać ) przed swoim "Bóstwem " - ich Stwórca ( zauważ ,że w Torze i innych starych testamentach jest słowo PAN a nie BÓG -dziś tłumaczy sie to zamiennie ale to bardzo ważne rozróżnienie powodujące właśnie zacieranie tych istotnych różnic pojmowania )...ich Stwórca jest mściwy , zimny ( zostali stworzeni w probówce - patrz film AVATAR, ładny opis ich napaści i sposobu działania ) ..... Jezus powiedział im to w twarz a zapis jest w uznanych przez kościół Ewangeliach . Google wyrzucają szczegóły w której księdze: " Waszym ojcem jest diabeł ojciec kłamstwa a wy spełniacie jego zachcianki " . ( mam : Ewangelia Jana [J 8 ] http://www.nonpossumus.pl/ps/J/8.php ) Jemu owszem składa się ofiary ze zwierząt i inne takie . Pożywieniem demonów jest energia cierpienia - stąd rytualne zabijanie w męczarniach zarówno ludzi jak i zwierząt . Stąd też rozpowszechnienie kłamstwa - na przykład tego : " uczymy sie na błędach " - bzdura !!! Głupcy sie uczą na błędach i cierpią żywiąc w ten sposób demony . Demonom jest bardzo na rękę by ludzie " uczyli się na błędach " ,,, najlepiej do końca swoich dni . Zwierzęta idą swoim szlakiem , rośliny też nie kombinują ale postępują najlepszą dla siebie drogą wytyczona przez swoich przodków . Człowiek natomiast opętany pychą " szuka lepszej drogi " waląc w betonowe ściany głową w ciemności .
Wracając do Łady _ Pramatki . MY WSZYSCY -biali ludzie jesteśmy jej dziećmi , nie jakieś tam jaja. Słowo " Lady " w języku angielskim jest dane na jej cześć .
p.s. hasło "orgasmic birth " https://www.google.com/search?client=ub ... 8&oe=utf-8 - któryś link z tej strony prowadzi na przykład tu http://peb.pl/poszukiwania/650084-film- ... birth.html . Nie wiem czy to film Eleny ( ja mam inny tytuł ) czy jakiś inny . Jest podany torrent do ściągnięcia http://btjunkie.org/torrent/Orgasmic-bi ... 1a853f512a
p.s. 2 muszę kolejna edycję . Proszę - w marcu jest konferencja w Warszawie a gościem Michel Odent - kolejne wspaniałe nazwisko . Czytałem jego książkę , facet prowadzi" domowe kliniki" we Francji http://www.rodzicpoludzku.pl/Aktualnosc ... tazie.html
- easy russian
easy russian napisał(a):
...... Łada jest pramatką nas wszystkich i nie znosiła żadnego jaja.
Grecy to też Słowiańskie plemię a nieco zniekształcone "mity Greckie " jakie dotrwały do naszych czasów to opowieści o tych samych osobach . Zeus to oczywiście Pierun ,,, i tak dalej ......
Wracając do Łady _ Pramatki . MY WSZYSCY -biali ludzie jesteśmy jej dziećmi , nie jakieś tam jaja. Słowo " Lady " w języku angielskim jest dane na jej cześć .
Tego mi brakowało do układanki, dzięki Easy
Sama miałam takie domysły. Mam tylko nadzieję, że Łada to nie Hera. Trechlebow mówił, że Łada-Pramatka ukazywała się wielokrotnie na świecie, czy kiedykolwiek objawiała się w Rosji, wiesz coś na ten temat?
Co do porodów w szpitalu to przeszłam dwa i za każdym razem był to horror. Kobieta jest pacjentką, nie człowiekiem a "dziecko jest własnością szpitala" - dosłowne słowa lekarki. Oceniła, na oko, że dziecko urodziło się z zapaleniem płuc
Mnie najbardziej dokuczał nie ból a samotność w szpitalu, tak przed porodem jak i po. Ech, nie chce mi się wspominać.
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
Życia kibic' przeginasz.
-
mIrna
- Imię: Grażyna
- Posty: 202
- Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
- Droga życia: 4
- Zodiak: kogut/bliźniak
mIrna napisał(a):.........................
Tego mi brakowało do układanki, dzięki EasySama miałam takie domysły. Mam tylko nadzieję, że Łada to nie Hera.
Trechlebow mówił, że Łada-Pramatka ukazywała się wielokrotnie na świecie, czy kiedykolwiek objawiała się w Rosji, wiesz coś na ten temat?
.......
wstyd się przyznać ale połowy z tych opisów Greckich nie pamiętam, zaraz wrzucę Herę w google by sobie przypomnieć . To jedna z nielicznych lektur w średniej szkole , które pochłonąłem jednych haustem. Coś tam nakombinowanie jest - te jaja , Zeus zmieniający żony .....
W tym filmiku o ładzie jaki przetłumaczyłem Trehlebov rzuca nazwę jakiejś wioski do której katolicy przywieźli zdjęcia czy też rzeźby ( 4 min 26 :" także do nas do przysiółka "Djeżiwu" ??) . Szukałem w google na różne sposoby ale widać źle zapisywałem . Powiedział to szybko jakby dla wszystkich było oczywiste co to za miejsce . Sądzę ,że tam było również jakieś objawienie .
Ja tego typu wypowiedzi Trehlebova spotkałem w innych filmach , których jeszcze nie przetłumaczyłem - sądzę ,że Rosja nie jest wyjątkiem w tych zdarzeniach - objawieniach . Nigdzie nie mówił nic innego niż " cały świat " .
Hera -
Wspomniałaś wcześniej Ishtar , Z tego co znalazłem w innych wykładach pewnych naukowców - była to żona władcy Mezopotamii , To juz jakies mroczne historie -ponoć w pewnym okresie prostytutki wzięły ją sobie za patronkę .
ech , cóż tu dodać . Tak to wygląda . Pacjent to podmiot- zadanie do wykonania jak poukładanie towaru w magazynie .i dała podwójny antybiotyk przez wenflon w główce
Mnie najbardziej dokuczał nie ból a samotność w szpitalu, tak przed porodem jak i po. Ech, nie chce mi się wspominać.
Serwowanie dziś niemowlętom antybiotyków i innych silnych "leków" to zdarzenia na które wielu lekarzy jeszcze 30 lat temu dostaliby szoku . Michał był cichutki i spokojny do momentu gdy dostał w szpitalu bez pytania rodziców o zgodę pierwsze szczepienia . Doznał urazu i szoku . Płakał i cierpiał przez 2 miesiące a my razem z nim. Kolki itp. Lekarze mówią ,że to normalne . Nie wiedziałem co jest przyczyna az sam po chyba pół roku nie zaniosłem dzieciaka do przychodni gdzie podano mu po raz drugi to samo . Rzecz sie powtórzyła . Gdy wiedziałem co sie dzieje poszedłem do przychodni i pod pretekstem ,że przeprowadzamy sie do innego miasta wziąłem jego dokumentacje szczenień. W domu wrzuciłem do pieca. Dziś jest największy i najsilniejszy w klasie . Również intelektualnie wykazuje ponadprzeciętne zdolności.
- easy russian
No tak, też muszę sobie odświeżyć mitologię grecką, pamiętając o możliwych przekłamaniach
Pozdrawiam.
Edycja: temat szczepień - temat rzeka i bardzo na czasie. Powoli wychodzą machlojki, delikatnie mówiąc, z tym związane; polecam blog Astromarii
Edycja: temat szczepień - temat rzeka i bardzo na czasie. Powoli wychodzą machlojki, delikatnie mówiąc, z tym związane; polecam blog Astromarii

Ostatnio edytowano 19 sty 2012, 13:37 przez mIrna, łącznie edytowano 1 raz
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
Życia kibic' przeginasz.
-
mIrna
- Imię: Grażyna
- Posty: 202
- Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
- Droga życia: 4
- Zodiak: kogut/bliźniak
Easy tam w tym filmie było o objawieniu w portugalii o fatimie o to ci chodzi?
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
-
BobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć - Imię: Jestem, który jestem
- Posty: 311
- Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
było głównie o Fatimie . To co wydedukowałem to domysły , mała wzmianka .BobBlunt napisał(a):Easy tam w tym filmie było o objawieniu w portugalii o fatimie o to ci chodzi?
- easy russian
Badacze w zasadzie zgadzają się w tej kwestii. Współczesna ludność Grecji nie jest bowiem ludnością autochtoniczną, a napływową. W dawnych czasach, których już nawet najstarsi dziadowie nie pamiętają, do Grecji napłynęła fala migracyjna ze wschodu, która przyniosła rozkwit kultury opartej najprawdopodobniej na kulcie matriarchalnym – bogini matki. Kultura ta dość ładnie się rozwinęła, jednak fala napływowa walecznych ludów z północy, opierających się na systemie patriarchalnym, przyniosła upadek tamtej kulturze. Fal napływowych z północy było najprawdopodobniej jeszcze wiele, każda zaś wnosiła znaczące zmiany w zarówno postępie technologicznym, języku, strukturach gospodarczych, politycznych, czy społeczeństwie. Historycy określają trzy główne takie fale, które zakończyły się głębokimi przemianami kulturowymi, również przez wzgląd na warunki klimatyczne, takie jak np. spowodowane wybuchem wulkanu na jednej z greckich wysp wielkie fale, czy klęski głodowe, stanowiące zwieńczenie okresu świetności kultury akurat określonej jako kreteńska.
Badacze postulują, że rozliczne bóstwa żeńskie znane na terenach Grecji są w swej istocie odbiciem bogini matki, objawiającej się w postaci triady – dziewczynki, dojrzałej kobiety i staruchy. Takie triady to np. boginie znane pod imionami Kora-Demeter-Persefona, Atena-Afrodyta-Hera, czy choćby Kloto-Lachesis-Atropos.
Niektóre z mitów greckich znanych w szkołach, zostało niezbyt fortunnie zrekonstruowanych, ale w sumie nic w tym dziwnego, gdyż wiele z nich było odczytywanych na podstawie np. rysunków na garnkach, które są zwykle niejednoznaczne i trudno je zinterpretować. Spróbuję podać ładny przykład... w micie o wojnie trojańskiej, to nie Parys najprawdopodobniej daje Afrodycie jabłko, a odwrotnie, Afrodyta daje je Parysowi. Jabłko bowiem (gr. milo) było niezwykle powszechnym symbolem, zaś warto zwrócić uwagę, iż w greckiej tradycji wielokrotnie pojawia się postać herosa, który musi je zdobyć, by dostać się do „zaświatów”, albo młodzieńca, któremu „przekupiona” kobieta w trojakiej postaci (lub trzygłowy smok) ofiarowuje jabłko, umożliwiając tym samym podróż do Hadesu lub zapewniając wieczne życie i wieczną młodość. To tylko mały, dygresyjny przykład.
Ogólnie, badacze uważają, że męskie bóstwa pojawiły się wraz z ludnością napływową, zaś znaczne zmiany w mitologiach, są ucieleśnieniem przemian społecznych.
Oczywiście, nie jest tajemnicą, że Grecy utrzymywali ożywione kontakty handlowe z innymi ludami. Siłą rzeczy ich kultury ścierały się i mieszały ze sobą. Jednak zmiany takie następowały dość swobodnie i powoli. Nagłe zaś pojawienie się hierarchii bóstw przypisuje się właśnie nagłym napływom ludności. W tym znaczeniu, fakt, że Posejdon stał się ojcem Ateny, uważa się za skutek wydarzenia, jakim mogło być podporządkowanie przez ludność czczącą Posejdona ludności, wśród której kult Ateny był żywy i nie dał się łatwo zlikwidować. W późniejszych czasach zresztą Posejdona w tym aspekcie zastąpił Zeus, co również pozwala wysnuć odpowiednie wnioski, szczególnie biorąc pod uwagę mity o pojedynku Posejdona z Ateną, które koniec końców wygrała Atena oraz fakt narodzin Ateny z głowy Zeusa.
Oczywiście powiązania między kulturą Greków, a Słowian są bardzo dobrze widoczne w wielu wielu aspektach, nie tylko mitologicznych, ale dużo rozleglejszych... To jednak temat na inną opowieść;).
Dzięki za namiary, przyjrzę się uważnie linkom, które zapodałeś.
Co do kwestii dotyczącej słowiańskich bogów… Cóż, zawsze mi się wydawało, że ludzie na wpół ich traktowali jak rodzinę, na wpół bali się ich i ich możliwości, oraz składali im wyrazy swego szacunku, by być pewnym, że będą przychylni i się nie obrażą. Nie wiem, może – jak to określasz – jest to narośl przybyła z chrześcijaństwem, choć z drugiej strony w strukturach azjatyckich, gdzie chrześcijaństwo nie dotarło, również ludzie podchodzą ostrożnie do tych kwestii… W tej materii duchy i bogowie są zwykle ambiwalentni, w zależności jakie zawiąże się z nimi stosunki, tak będą wpływać na wspólnotę.
Ba, nawet odnosząc się do własnych przodków, dawniej miałam podobny stosunek. Objawiał się on nawet w aktach podświadomości, przynosząc sny, w których dawni przodkowie karcili mnie i zwracali uwagę na to, co robię źle (nota bene prawie wszystko było wg. nich niewłaściwe;p) oraz w świecie doczesnym, gdzie moi rodzice zdawali mi się jednocześnie cudownymi, kochanymi, jak i potężnymi, i z tego powodu wręcz przerażającymi ludźmi.
W sumie, może nie ma to nic na rzeczy, jednak zastanawiam się, czy Słowianie kiedyś poważali przodków, jako typowo przyjazne „duchy". Znane są przecież wierzenia, iż kiedy człowiek umiera, warto chronić dzieci i rodzinę, gdyż może on porwać ze sobą któregoś z jej członków, albo choć spowodować ich osłabienie. To jest właśnie przyczyna, dla których chowano, czy palono ludzi wraz z dobytkiem. Nie chciano, by miał on jakikolwiek powód, by wrócić, czy za czymś tęsknić… gdyż mógł zechcieć nabroić. Nie wiem czy wiesz, ale ofiary ze zwierząt, miały na celu zwykle przeprawienie zwierzęcia do „zaświatów”, by służyło tam za wierzchowca, albo przeniosło jakąś wiadomość… nie służyło, by „nasycić" krwawe, straszne bóstwo, czy cokolwiek w ten deseń;). Przynajmniej nie u Indoeuropejczyków.
Btw. w niektórych plemionach azjatyckich, istnieje szczególne miejsce w jurcie, które poświęcone jest duchom zmarłych. Nie pamiętam dokładnie, czy znajduje się ono „w żeńskiej”, czy „męskiej połowie”, ale najprawdopodobniej jest to jednak część „męska”, w której kobiety nie mogą się znaleźć, by nie sprowokować nieszczęść. Oczywiście, jak już wspominałam, kobiety zamężne nie są wpuszczane na cmentarz rodu męża, mogą natomiast odwiedzać mogiły rodu, z którego pochodzą. Ich dzieci ten zakaz nie dotyczy, są one członkami rodu męża.
Ogólnie piszę raczej z perspektywy badacza, niż osobistej, może dlatego brzmi to tak mało intymnie;). Miło jednak, iż podkreślasz swój – bardzo wartościowy – punkt widzenia.
Pozdrawlaju:)
Badacze postulują, że rozliczne bóstwa żeńskie znane na terenach Grecji są w swej istocie odbiciem bogini matki, objawiającej się w postaci triady – dziewczynki, dojrzałej kobiety i staruchy. Takie triady to np. boginie znane pod imionami Kora-Demeter-Persefona, Atena-Afrodyta-Hera, czy choćby Kloto-Lachesis-Atropos.
Niektóre z mitów greckich znanych w szkołach, zostało niezbyt fortunnie zrekonstruowanych, ale w sumie nic w tym dziwnego, gdyż wiele z nich było odczytywanych na podstawie np. rysunków na garnkach, które są zwykle niejednoznaczne i trudno je zinterpretować. Spróbuję podać ładny przykład... w micie o wojnie trojańskiej, to nie Parys najprawdopodobniej daje Afrodycie jabłko, a odwrotnie, Afrodyta daje je Parysowi. Jabłko bowiem (gr. milo) było niezwykle powszechnym symbolem, zaś warto zwrócić uwagę, iż w greckiej tradycji wielokrotnie pojawia się postać herosa, który musi je zdobyć, by dostać się do „zaświatów”, albo młodzieńca, któremu „przekupiona” kobieta w trojakiej postaci (lub trzygłowy smok) ofiarowuje jabłko, umożliwiając tym samym podróż do Hadesu lub zapewniając wieczne życie i wieczną młodość. To tylko mały, dygresyjny przykład.
Ogólnie, badacze uważają, że męskie bóstwa pojawiły się wraz z ludnością napływową, zaś znaczne zmiany w mitologiach, są ucieleśnieniem przemian społecznych.
Oczywiście, nie jest tajemnicą, że Grecy utrzymywali ożywione kontakty handlowe z innymi ludami. Siłą rzeczy ich kultury ścierały się i mieszały ze sobą. Jednak zmiany takie następowały dość swobodnie i powoli. Nagłe zaś pojawienie się hierarchii bóstw przypisuje się właśnie nagłym napływom ludności. W tym znaczeniu, fakt, że Posejdon stał się ojcem Ateny, uważa się za skutek wydarzenia, jakim mogło być podporządkowanie przez ludność czczącą Posejdona ludności, wśród której kult Ateny był żywy i nie dał się łatwo zlikwidować. W późniejszych czasach zresztą Posejdona w tym aspekcie zastąpił Zeus, co również pozwala wysnuć odpowiednie wnioski, szczególnie biorąc pod uwagę mity o pojedynku Posejdona z Ateną, które koniec końców wygrała Atena oraz fakt narodzin Ateny z głowy Zeusa.
Oczywiście powiązania między kulturą Greków, a Słowian są bardzo dobrze widoczne w wielu wielu aspektach, nie tylko mitologicznych, ale dużo rozleglejszych... To jednak temat na inną opowieść;).
Easy russian napisał(a):Ad.1. Film jest długi - ma około 1,5 godziny albo więcej .
Dzięki za namiary, przyjrzę się uważnie linkom, które zapodałeś.
Easy russian napisał(a):Powtarzam po raz setny : Bogowie Słowian to nie "Bóstwa" przed którymi sie drży ze strachu i bojaźni lecz kochani rodzice. !!
Co do kwestii dotyczącej słowiańskich bogów… Cóż, zawsze mi się wydawało, że ludzie na wpół ich traktowali jak rodzinę, na wpół bali się ich i ich możliwości, oraz składali im wyrazy swego szacunku, by być pewnym, że będą przychylni i się nie obrażą. Nie wiem, może – jak to określasz – jest to narośl przybyła z chrześcijaństwem, choć z drugiej strony w strukturach azjatyckich, gdzie chrześcijaństwo nie dotarło, również ludzie podchodzą ostrożnie do tych kwestii… W tej materii duchy i bogowie są zwykle ambiwalentni, w zależności jakie zawiąże się z nimi stosunki, tak będą wpływać na wspólnotę.
Ba, nawet odnosząc się do własnych przodków, dawniej miałam podobny stosunek. Objawiał się on nawet w aktach podświadomości, przynosząc sny, w których dawni przodkowie karcili mnie i zwracali uwagę na to, co robię źle (nota bene prawie wszystko było wg. nich niewłaściwe;p) oraz w świecie doczesnym, gdzie moi rodzice zdawali mi się jednocześnie cudownymi, kochanymi, jak i potężnymi, i z tego powodu wręcz przerażającymi ludźmi.
W sumie, może nie ma to nic na rzeczy, jednak zastanawiam się, czy Słowianie kiedyś poważali przodków, jako typowo przyjazne „duchy". Znane są przecież wierzenia, iż kiedy człowiek umiera, warto chronić dzieci i rodzinę, gdyż może on porwać ze sobą któregoś z jej członków, albo choć spowodować ich osłabienie. To jest właśnie przyczyna, dla których chowano, czy palono ludzi wraz z dobytkiem. Nie chciano, by miał on jakikolwiek powód, by wrócić, czy za czymś tęsknić… gdyż mógł zechcieć nabroić. Nie wiem czy wiesz, ale ofiary ze zwierząt, miały na celu zwykle przeprawienie zwierzęcia do „zaświatów”, by służyło tam za wierzchowca, albo przeniosło jakąś wiadomość… nie służyło, by „nasycić" krwawe, straszne bóstwo, czy cokolwiek w ten deseń;). Przynajmniej nie u Indoeuropejczyków.
Btw. w niektórych plemionach azjatyckich, istnieje szczególne miejsce w jurcie, które poświęcone jest duchom zmarłych. Nie pamiętam dokładnie, czy znajduje się ono „w żeńskiej”, czy „męskiej połowie”, ale najprawdopodobniej jest to jednak część „męska”, w której kobiety nie mogą się znaleźć, by nie sprowokować nieszczęść. Oczywiście, jak już wspominałam, kobiety zamężne nie są wpuszczane na cmentarz rodu męża, mogą natomiast odwiedzać mogiły rodu, z którego pochodzą. Ich dzieci ten zakaz nie dotyczy, są one członkami rodu męża.
Ogólnie piszę raczej z perspektywy badacza, niż osobistej, może dlatego brzmi to tak mało intymnie;). Miło jednak, iż podkreślasz swój – bardzo wartościowy – punkt widzenia.
Pozdrawlaju:)
-
Aletheia
- Imię: Aletheia
- Posty: 289
- Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
- Droga życia: 33
- Typ: 9w1
Na Pieruna .....
znów jakieś jurty . Sprawdź może tytuł działu .
Co do "obawy przed Bpgami "- nikt się nikogo nie obawia gdy wszyscy maja te same " nadprzyrodzone moce" . Jeśli wszyscy władają telepatią to po prostu nie ma tajemnic.
Strachy i lęki pojawiły się wraz z " nastaniem ciemności " . Ona się niedługo rozproszy. Myśli musiały być ukrywane bo w świat prawości wkradł się wirus.
Ta sama sprawa dotyczy lęków przed zmarłymi . To są głupstwa ostatnich czaów.
U Słowian było normą ( to samo udokumentowano nawet współcześnie u Indian ) ,że wcielali sie ponownie przodkowie w ta samą rodzinę zazwyczaj w drugim pokoleniu . Zwyczajnie pojawiało się dziecko i pamietało . Opowiadało rodzicom mieszkającym na tej samej ziemi ( gospodarstwie ) : " tu posadziłem drzewo , to było tak a tamto tak. Były to zdarzenia codzienne , naturalne i powszechne. Oczywiście był to powód do dumy i radości bo świadczyło to o tym,że rodzina się nie degraduje a wybitni przodkowie chcą i maja możliwość kontynuować swoje dzieło .
Co do Indian - jest wiele opisów ,że dzieci wcielały sie ponownie w obrębie tego samego plemienia - tak samo w bardzo szybkim czasie . To świadczy też o czystości duszy ( taka nie może straszyć ani nikogo porywać ) , Czysty duch - nie obciążony zła karmą szybko powraca do kręgu zycia. Pozostałe muszą się trochę oczyszczać -patrz choćby film " Miedzy piekłem a niebem".
znów jakieś jurty . Sprawdź może tytuł działu .Co do "obawy przed Bpgami "- nikt się nikogo nie obawia gdy wszyscy maja te same " nadprzyrodzone moce" . Jeśli wszyscy władają telepatią to po prostu nie ma tajemnic.
Strachy i lęki pojawiły się wraz z " nastaniem ciemności " . Ona się niedługo rozproszy. Myśli musiały być ukrywane bo w świat prawości wkradł się wirus.
Ta sama sprawa dotyczy lęków przed zmarłymi . To są głupstwa ostatnich czaów.
U Słowian było normą ( to samo udokumentowano nawet współcześnie u Indian ) ,że wcielali sie ponownie przodkowie w ta samą rodzinę zazwyczaj w drugim pokoleniu . Zwyczajnie pojawiało się dziecko i pamietało . Opowiadało rodzicom mieszkającym na tej samej ziemi ( gospodarstwie ) : " tu posadziłem drzewo , to było tak a tamto tak. Były to zdarzenia codzienne , naturalne i powszechne. Oczywiście był to powód do dumy i radości bo świadczyło to o tym,że rodzina się nie degraduje a wybitni przodkowie chcą i maja możliwość kontynuować swoje dzieło .
Co do Indian - jest wiele opisów ,że dzieci wcielały sie ponownie w obrębie tego samego plemienia - tak samo w bardzo szybkim czasie . To świadczy też o czystości duszy ( taka nie może straszyć ani nikogo porywać ) , Czysty duch - nie obciążony zła karmą szybko powraca do kręgu zycia. Pozostałe muszą się trochę oczyszczać -patrz choćby film " Miedzy piekłem a niebem".
- easy russian
Easy russian napisał(a):Na Pieruna ..... znów jakieś jurty . Sprawdź może tytuł działu .
Sam stwierdziłeś, że stosując nazwę „Słowianie”, masz na myśli Indoeuropekczyków. Tak więc staram się ująć w rozważaniach i plemiona azjatyckie:).
Easy russian napisał(a):Co do "obawy przed Bpgami "- nikt się nikogo nie obawia gdy wszyscy maja te same " nadprzyrodzone moce" . Jeśli wszyscy władają telepatią to po prostu nie ma tajemnic.
Strachy i lęki pojawiły się wraz z " nastaniem ciemności " .
Tak i nie;). W rzeczywistości nie jest tak, iż gdyby wszyscy ludzie byli świetnymi telepatami, na świecie zapanował by utopijny pokój i praworządność. Zdolność telepatii to jedynie poszerzenie możliwości komunikacyjnych oraz umiejętności postrzegania rzeczywistości. Telepatia sama w sobie nie jest kluczem do niczego.
Easy russian napisał(a):Ta sama sprawa dotyczy lęków przed zmarłymi . To są głupstwa ostatnich czaów.
Trudno powiedzieć. Kult przodków stanowi wraz z animizmem najstarszy przejaw wierzeń, jaki najprawdopodobniej kiedykolwiek się ukształtował, stanowiąc punkt wyjścia dla wszelkich religii. Nie wiem, jakie stosunki ze zmarłymi kształtowali starożytni, ale wśród pierwotnych plemion całego świata, gdzie kult zmarłych istnieje, obserwuje się pewne zabiegi mające na celu „wytworzyć dobry stosunek z istotami z zaświatów” oraz powszechną świadomość wpływu zmarłych na życie wspólnoty.
Oczywiście również spotkałam się z informacjami na temat reinkarnacji wśród Słowian i wiary w inkarnacje w obrębie jednego rodu. Sądzę, że to co piszesz, jest sensowne (i nie musisz nawet powoływać się na Indian, gdyż przykłady znajdziemy znacznie bliżej).
Są to niewątpliwie ciekawe kwestie.
-
Aletheia
- Imię: Aletheia
- Posty: 289
- Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
- Droga życia: 33
- Typ: 9w1
świetna ilustracja
http://translate.google.pl/translate?sl ... 50162.html
- easy russian
easy russian napisał(a): Zwyczajnie pojawiało się dziecko i pamietało . Opowiadało rodzicom mieszkającym na tej samej ziemi ( gospodarstwie ) : " tu posadziłem drzewo , to było tak a tamto tak.
Widziałem dokument (film) odnoszący się do tego zjawiska. Autor sugerował że oczekiwanie na "powrót" członka rodziny sprawiał że nieświadomie przekazywano dziecku różne informacje. Innym faktem przedstawionym w reportażu było to że wspomniane powroty miały miejsce w kręgach silne wierzących w zjawisko. Mieszkańcy wioski nawet poszukiwali osób które odeszły w innych rodzinach tego samego plemienia.
Rozumie że w kręgu osób które wykluczają takie zjawiska, fakty świadczące o nich będą ignorowane jednak ciekaw jestem czy odnotowano przypadki gdy dziecko dowodziło swojej przynależności do rodziny, dla której kwestia reinkarnacji była tematem obcym.
Jeśli śmiecę w temacie to może odpowiedź wniesie coś do tego działu: religie-i-wierzenia/reinkarnacja-t1418-120.html
Treści zawarte w tym poście odnoszą się do odczuć i wiedzy w chwili obecnej. Nie mogą być wiążące wcześniej lub później.
-
van_halsing
Ja tylko pytam - Imię: Arkadiusz
- Posty: 110
- Dołączył(a): 21 lis 2011, 19:31
- Zodiak: Aries
zawsze się znajdą zwolennicy ( nawet nadmierni popadający w fanatyzm) jak i przeciwnie sceptycy ( ci fanatyczni też ) . Nie pamiętam już źródeł - m były to książki w dużej mierze zachodnie . Wiele bardzo podobnych relacji z bardzo rozmaitych źródeł . Trochę mało prawdopodobne by komuś udało się aż tak zsynchronizować ewentualna masową propagandę . Co rozumiesz pod pojęciem dowody ? Dla każdego znaczy to co innego . Na przykład ten film http://www.youtube.com/watch?v=-JWmGcW_mpg - zaraz go wkleję do odpowiedniego działu . Sa ludzie przygotowani na odbiór czegoś takiego i sie nie dziwią a są i tacy , którzy sie nawet nie zastanowią ( patrz komentarze pod filmem ) POMIMO naprawde sensownych wypowiedzi ludzi świata nauki .
Wracając do sprawy reinkarnacji - dla mnie (umiarkowanego sceptyka ) jest to jedyne wyjaśnienie wielu , wielu tłoczących sie obserwacji codziennych . Ta jedna alternatywa powoduje ,.że masa klocków nagle wskakuje na swoje miejsca i robi sie porządek . Ja czasami z przekory rozbieram tę układankę próbując dla pewności innych wyjaśnień ale jak bumerang powraca jeden schemat .
Wracając do sprawy reinkarnacji - dla mnie (umiarkowanego sceptyka ) jest to jedyne wyjaśnienie wielu , wielu tłoczących sie obserwacji codziennych . Ta jedna alternatywa powoduje ,.że masa klocków nagle wskakuje na swoje miejsca i robi sie porządek . Ja czasami z przekory rozbieram tę układankę próbując dla pewności innych wyjaśnień ale jak bumerang powraca jeden schemat .
- easy russian
UWAŻAM,ŻE BARDZO CIEKAWY ODCINEK. Jest opowieść o HAARP i sposobie skutecznej obrony. http://www.youtube.com/watch?v=7nDEYlXbU48
- easy russian
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
