Gry Bogów - Słowiańskie przebudzenie

[zaganpolska x-47/15]

No coz, ze swoimi obawami to juz kazdy musi samodzielnie sie uporac. Tworzyc stworzone, absurd do kwadratu:)

A więc dobrze, postaram się napisać odrobinę więcej.
Tylko trud włożony w pracę/twórczość daje prawdziwe zadowolenie. Może to być praca na etat, praca nad tłumaczeniem fimów z yt, ćwiczenia fizyczne itd.

Zadowolenia nie daje strzelanie z kapiszonów, gry prowadzą do zatracenia. Co coraz bardziej w tym wątku jest widoczne.

[Ania ayalen]

Skoro relacje pomiedzy ludzmi, rozmowy, porownywanie punktow widzenia, odszukiwanie wspolnej czastki stanowiacej nasza tresc do ktorej aby dotrzec- trzeba nieraz niezle sie natrudzic,za malo tworcze coz...prelekcje wyglosic moze kazdy, do tego aby rozmawiac trzeba dorosnac. Nie umniejszajac w niczym prelegentom, mowic a rozmawiac to ogromna roznica, nie sadzisz?

[easy russian]

...............................Po pierwsze wspomina o niejakim Manosowie, ze gościu podaje się za potomka Atlantów i ze nalerzy do magów któzy panują nad światem, Sidorow traktuje to dość powarznie, ale moze być tez tak ze ten cały Manosow tylko nadyma swoje ego, są ludzie którym to imponuje i on właśnie takich baranów chce przyciągnąć, a to ze przy okazji mówi tez coś z sensem nie musi być dowodem na to ze wszystko co twierdzi jest szczerą prawdą, w internecie nie tak znowu rzadko mozna się natknąć na podobnych osobników Po drógie gościu ewidentnie uprawia trochę przesadny etnocentryzm, szczególnie to zafascynowanie postacią Stalina wydaje mi się dziwne,.....................:

no i jest to właśnie kolejny dowód na to , że ludzie są tylko ludźmi . W sprawach Stalina Sidorow ma bielmo na oczach . Widać wyraźnie z naszej -Polskiej pozycji , co się działo za Stalina . Tu dla mnie szersze spojrzenie ma Trehlebov bo założenie dojścia twarów do władzy wyjaśnia tę kwestię . Wczoraj na przykład taki link znalazłem http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_446.html . Już mnie to nie dziwi -tam gdzie bestialskie mordy tam wszędzie jeden naród .

Tego Manosowa znalazłem też, faktycznie jest na You Tube . Pierwsze wrażenie dokładnie takie - tylko ogona z pędzelkiem brakuje

........................
A więc dobrze, postaram się napisać odrobinę więcej.
Tylko trud włożony w pracę/twórczość daje prawdziwe zadowolenie. Może to być praca na etat, praca nad tłumaczeniem fimów z yt, ćwiczenia fizyczne itd.

Zadowolenia nie daje strzelanie z kapiszonów, gry prowadzą do zatracenia. Co coraz bardziej w tym wątku jest widoczne.

każdy ma swoje priorytety. Moja matka na przykład twierdziła ,że babram się w złomie gdy restaurowałem stary motocykl i według niej " mógłbym się zająć czymś pożytecznym " . Praca z tymi złomami i pasja wiele mnie nauczyły a ostatecznie stanowiły te graty wehikuły , którymi wyrywałem się na wolność z dusznego miasta . Długo pisać.

Przytoczyłem twoją wypowiedź odnośnie ' Gry Bogów" bo tam jest to ( w filmie ) ładnie powiedziane ,że w zasadzie to jedyny sens życia jest właśnie w tym poznawaniu się wzajemnie- wszystkie nasze działania w zasadzie do tego się zbiegają . Każde działanie tu w Matrix-ie od swego początku obliczone jest na efekt krótkotrwały . Remontowany przeze mnie dom kiedyś będzie znów ruiną , samochód jaki stoi na podwórku dziś służy ale nieuchronnie będzie kupą złomu itd. Liczy się tylko to co w momencie trwania tych narzędzi możemy się nauczyć , skorzystać , ....pisanie tu na forum tym bardziej jest " bez sensu " i oczywiście - jak to napisałeś "zmierza do zatracenia" .

[Ania ayalen]

Michal, a Slowianie wiaza Ci sie jakos z Atlantyda?

[easy russian]

Michal, a Slowianie wiaza Ci sie jakos z Atlantyda?

Są co najmniej dwa punkty widzenia jakie znalazłem na ten temat - zupełnie ze sobą sprzeczne . Jest film gdzie Trehlebov mówi,że nic o Atlantydzie nie wie ( ludzie na sali zadali pytanie ) . Inni znów opierający się jakoby na tych Wedach Słowiańskich twierdzą ,że Atlanci osiedlili się gdzieś w okolicach Ukrainy .

W sumie to zgodny jestem tu z tą odpowiedziąTrehlebova jaką dał na sali - te fakty ( tak jak Nibiru i inne o które ktoś już zahaczał kilka stron wcześniej- chyba @ Aximia ) nie mają dla mnie większego znaczenia poza jakąs tam mgławą ciekawostką . Wyjasnią się to fajnie , nie wyjaśnią - nic się nie stanie . Trehlebov powiedział ,że najważniejszy jest rozwój wewnętrzny . Rady jakie daje ( nieważne skąd one pochodzą - dla mnie nawet i te Wedy Słowiano Aryjskie mogą okazać się bajką , ważne ,że działają ) - to wszystko co całkiem niedawno powtórzył Łukasz w jakimś wpisie - to jest sedno . http://www.youtube.com/watch?v=1YcztKyx4T4

[Ania ayalen]

Matyldo, pytalam o Twoje zdanie:(. Skoro jestem Slowianka, i to jest wpisane w dusze, a z tym sie zgadzam. I skoro pamietam siebie z Atlantydy, a zapewniam ze nie mam skonnosci do urojen-to co? I nie podtykaj mi youtubow;>

[zaganpolska x-47/15]

........................
A więc dobrze, postaram się napisać odrobinę więcej.
Tylko trud włożony w pracę/twórczość daje prawdziwe zadowolenie. Może to być praca na etat, praca nad tłumaczeniem fimów z yt, ćwiczenia fizyczne itd.

Zadowolenia nie daje strzelanie z kapiszonów, gry prowadzą do zatracenia. Co coraz bardziej w tym wątku jest widoczne.

każdy ma swoje priorytety. Moja matka na przykład twierdziła ,że babram się w złomie gdy restaurowałem stary motocykl i według niej " mógłbym się zająć czymś pożytecznym " . Praca z tymi złomami i pasja wiele mnie nauczyły a ostatecznie stanowiły te graty wehikuły , którymi wyrywałem się na wolność z dusznego miasta . Długo pisać.

Przytoczyłem twoją wypowiedź odnośnie ' Gry Bogów" bo tam jest to ( w filmie ) ładnie powiedziane ,że w zasadzie to jedyny sens życia jest właśnie w tym poznawaniu się wzajemnie- wszystkie nasze działania w zasadzie do tego się zbiegają . Każde działanie tu w Matrix-ie od swego początku obliczone jest na efekt krótkotrwały . Remontowany przeze mnie dom kiedyś będzie znów ruiną , samochód jaki stoi na podwórku dziś służy ale nieuchronnie będzie kupą złomu itd. Liczy się tylko to co w momencie trwania tych narzędzi możemy się nauczyć , skorzystać , ....pisanie tu na forum tym bardziej jest " bez sensu " i oczywiście - jak to napisałeś "zmierza do zatracenia" .

A w moim mniemaniu powinno się pokazać tu na forum prawdę obiektywną i iść dalej.
Wdawanie się w grę z demonami zazwyczaj zatrzymuje nas w obranej drodze ku światłości. To coś jak z żoną-twarem, może i dobra lekcja, ale może trzeba było szybciej ją zaliczyć.
Ja z "moim twarem"- dziewczyną, a nie żoną, męczyłem się na szczęscie tylko dwa lata

[Ania ayalen]

Nie powstrzymam sie bo i niby czemu:) Zaganpolska, i co wymeczyles? Drogi do swiatlosci nic nie hamuje bo to Ty jestes nia. Mozesz ewentualnie tego nie widziec. A swiatlo ktore boi sie ciemnosci jest swiatlem pozornym.

[easy russian]

......................

A w moim mniemaniu powinno się pokazać tu na forum prawdę obiektywną i iść dalej.
Wdawanie się w grę z demonami zazwyczaj zatrzymuje nas w obranej drodze ku światłości. To coś jak z żoną-twarem, może i dobra lekcja, ale może trzeba było szybciej ją zaliczyć.
Ja z "moim twarem"- dziewczyną, a nie żoną, męczyłem się na szczęscie tylko dwa lata

W czasie tych 14 lat pobierałem nie tylko tę lekcję . Byłem w tej szkole życia na kilku kierunkach naraz. Prowadziłem dość duży ( w ostatniej fazie) zakład prywatny . Taki był akurat mój " tok nauczania " a porównując poprzez przykładanie miary czasowej popełniasz według mnie spory błąd . Każde życie jest indywidualną sprawą . Skoro sam stwierdzasz ,że Twoja lekcja nie miała tak silnych powiązań jak jakieś tam urzędowe papierki to oznacza ,że dotyczyła wyłącznie relacji osobistej . Ja na przykład po tych 14 latach spędziłem kolejne 8 w sądach .Osobna lekcja w której spadły mi łuski z oczu odnośnie naszej rzeczywistości . Dotyczyło to wielu spraw.

p.s. czytam sobie jeszcze raz : " prawdę obiektywną" powiadasz . Ale jaką ? Ludzie mogą skorzystać z kawałka czyjegoś doświadczenia jeśli mają jakiś własny punkt odniesienia , jakieś swoje doświadczenie . Już nie pamiętam czy Osho czy Gurdżijew mawiał :" jeśli ktoś potrafi na przykład sam zrobić buty to już można z nim gadać " .

@Aniu - ten film , który zalinkowałem w zasadzie streściłem powyżej . To był ten o Atlantydzie z Trehlebovem.

[Plantator człowiek z nikąd]

Ja mogę dać ci mapę, ale to ty musisz iść, ty musisz podróżować, ty musisz wędrować. I jedno pamiętaj - moja mapa będzie tak naprawdę moją mapą i nie może być twoją mapą. Może dać ci kilka podpowiedzi, kilka wskazówek, ale nie może być twoją mapą, ponieważ jesteś totalnie innym człowiekiem. Jesteś tak niepowtarzalny, że niczyja mapa nie może być twoją mapą. Owszem, zrozumiawszy moją mape staniesz sie swiadomy wielu rzeczy o sobie, ale twoim zadaniem jest nie iść za nią na oślep - bo wtedy staniesz sie pseudo-człowiekiem. Słuchaj mnie, moich słów, mojej ciszy, mojego istnienia. Próbuj zrozumieć to, co tutaj się dzieje, co tutaj się zdarza, a potem sam podejmuj decyzje. Nie zrzucaj odpowiedzialności na nikogo innego. Taka jest droga wzrastania.

[Ania ayalen]

Przepiekne. I przeprawdziwe, dziekuje Kocurze:). Kazdy ma swoje swiatelka, swoje drogowskazy ktore prowadza go bezblednie do celu. Nikt nie przejdzie naszej drogi i my nie pojdziemy niczyja procz swojej, tak niepowtarzalnej jak niepowtarzalne sa kolory tworzace tecze.

[wojnar Sława rodu !]

A kobieta twar czym się charakteryzuje dokładniej ? Pustogłowiem ?

[easy russian]

A kobieta twar czym się charakteryzuje dokładniej ? Pustogłowiem ?

zwierzę takie bezduszne i egoistyczne . Brak tego co nazywa się odruchem ludzkim . Wyrachowanie , zimna kalkulacja . Zwierzęca chęć przetrwania za wszelką cenę- własne dzieci poświęci byle sama przeżyć choćby dzień dłużej.
Babka od której kupiłem dom miała taką sukę - ta potrafiła zagryźć własne szczenięta . To taki sam typ.

[zaganpolska x-47/15]

A kobieta twar czym się charakteryzuje dokładniej ? Pustogłowiem ?

zwierzę takie bezduszne i egoistyczne . Brak tego co nazywa się odruchem ludzkim . Wyrachowanie , zimna kalkulacja . Zwierzęca chęć przetrwania za wszelką cenę- własne dzieci poświęci byle sama przeżyć choćby dzień dłużej.
Babka od której kupiłem dom miała taką sukę - ta potrafiła zagryźć własne szczenięta . To taki sam typ.

Własnie tym
Poza tym są też pewne cechy fizyczne, na które za wczasu można zwracać uwagę, ale ja o nich nie napiszę, bo może się okazać, że część tu piszących wpadnie w oburzenie, znajdując te cechy u siebie

[wojnar Sława rodu !]

Spokojnie, możesz mi napisać na priva. Bo do dzisiaj buszuję po internecie, bibliotekach od czasu do czasu w kwestiach antropologicznych. No i nie obrażę się na pewno, jakbym jakąś z tych cech znalazł u siebie. Życie, to życie.