- czyli MY. Przedstaw się, jeżeli jesteś nowym użytkownikiem. Nasze autobiografie, zainteresowania i wszystko inne.

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 01 sty 2012, 16:47

mIrna napisał(a):Piękny post - gotowiec noworocznych postanowień :D Dziękuję i pozdrawiam :)


Faktycznie może to tak wyglądać. : )
Dla mnie było to stawienie czoła "swoim demonom".

Gdy piszę to zawsze widzę, jak ulatnia się jakiś osad, gdzieś tam z głębi mnie.
Płynie do góry jak bąbelek w oceanie i gdy dotyka powierzchni "puk!" i znika.

Świadome wnikanie w Siebie i uwalnianie zaległych emocji i doświadczeń...
Wierzeń, pojęć, znaczeń i warunków...
To bardzo Oczyszczające. : )

Cieszę się, że widzisz to podobnie Grażynko. : )

Świadomość Swej Natury to najpotężniejsze Narzędzie.
Bo Wtedy możesz stawić czoła Wszystkiemu, stanąć twarzą w twarz z całym tym koncepcyjnym piekłem.
Bez ukrywania się.
Bez szukania winnych.
Bez poczucia wstydu powiedzieć:

TO JA JESTEM WSZYSTKIEMU WINNY!
I NADAL CZUĆ TĄ MIŁOŚĆ!

Zmiażdżyć Dualizm w Sobie.
Nie zadając ani jednego ciosu.
Nie wypowiadając ani jednego słowa.
Nie posiadając żadnego pragnienia.

Niewzruszony Bezruch.
Niepodległa Boska Rzeczywistość.
Wieczna Czystość Ciszy.

Wszystko co się wyodrębni w Tym Stanie jest fałszem.
Nie ma racji bytu absolutnego.
I przyjść może Wszystko.
Możesz widzieć wojny i najstraszniejsze tragedie.

Lecz Samoświadomość okryje cię szalem zrozumienia.
Z zewnątrz może wyglądać to jak sprzeciw.
Lecz w Bezpośrednim Doświadczeniu...
W Głębi nie istnieje żaden proces.
Gdy się to dzieje.
Nie jest widoczne działanie.
Dopiero "po fakcie" można wyciągnąć wniosek, "że to było oczyszczenie".
Bo Uświadomione zostały mi wszystko to co zepchnięte zostało do podświadomości.

TO BARDZO WAŻNE.

Zdać sobie sprawę, ze wszystko co widzimy na zewnątrz MAMY W SOBIE.
Widzę konflikt - Jest on we mnie.
Widzę czułość - Jest ona we mnie.

Ja Jest Doświadczeniem.
Ale w Ja występuje część, która skłania Ja do wiary, że jest CZYMŚ.
Dlaczego?
Bo Ja jest Puste.
Jest Niczym.
A że dla głowy jest to nie do pomyślenia...
To napełnia Ja historiami, wierzeniami, koncepcjami i punktami widzenia.

I wtenczas głowa jest pełna...
Historyjek...
A serce...
Pełne...
Cierpienia...

BO TO WSZYSTKO NIE PRAWDA.
BO TO CIĄŻY.
BO TO WYMAGA.
BO TO NIE SZANUJE.

Jak można Kochać, gdy twierdzisz, że nie jesteś Sobą tylko scenariuszem?
W scenariuszu jest napisane jak byk, że szczęście jest dopiero w finalnym zamykającym sztukę akcie!

Właśnie w tym sęk.
Życie zapisane na kartce...

Czy zmieścisz na jednak kartce...
Definicję Życia?
Jak można więc zapisać JEGO HISTORIĘ???
Skoro w słowach nie zawrzesz nawet PODMIOTU I PRZYCZYNY???

LIFE IS LIFE! : D
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 01 sty 2012, 21:27

Katalizatorem pomiędzy Tym światem a Duchem jest woda. : )
Woda jest najdoskonalszą substancją fizyczną.
Występuje w trzech stanach skupienia.
Jako jedyna substancja przeczy prawom fizyki.
Rośnie pod wpływem zimna jak i ciepła.
Tylko w jednej formie ulega krystalizacji, drugiej rozrzedzeniu.
Jest nośnikiem informacji.
Możesz zapisać w wodzie "dane".
Widziałem eksperyment jak wrzucali do wody pąki kwiatu i gdy badali jakimś tam mikroskopem to woda miała w sobie no powiedzmy kształt kwiatu.
Również bardziej znany przykład.
Granie, albo mówienie do wody i poddanie ją zamrożeniu uwydatnia różnice.
Woda z górskiego źródła smakuje lepiej bo przepływała przez piękny krajobraz.
I poznasz wodę górską i wodę oczyszczoną w taki sposób, aby miała taki sam skład pierwiastkowy.

Składamy się w ok 70% z wody.
Mówiąc sobie "jestem brzydki" zapisujesz brzydotę w swoim ciele.
Bombardując wodę różnymi często sprzecznymi informacjami, "rozpieprzamy swoją energetykę".
Właściwie to WMAWIAMY SOBIE TO.
Wmawiamy sobie Wszystko.

Dlaczego prysznic orzeźwia?
Bo naprawdę spłukuje z nas informacje.
DOSŁOWNIE spłukuje smutki i problemy!
Czym był chrzest?
To Reset.
Nowa Woda.
Oczyszczenie.
Czyż nie? : )

Nadajesz kształt Swojemu Życiu!
Uważaj co mówisz! XDDD
A jak jesteś maruda...
To się często kąp. xDDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 05 sty 2012, 01:04

Wiem, że nic nie wiem. - co to znaczy? : )
Dlaczego ktoś po raz pierwszy tak powiedział?

Bo zobaczył...
Jak wielkim "bluźnierstwem" jest słowo "Wiem", gdy opisuje się nim Świat.
Jak mało w nim Przestrzeni i Życia.
Cud sprowadzony do sztywnych ram.
Całkowicie wytłumaczalny...
"Nic nadzwyczajnego"...

Co odpowiesz na pytanie "Czym jest więc Życie"?

Najstraszniejsze co można powiedzieć o Życiu...
To słowo "Wiem".
Wszystko traci Swą Boskość - bo wiedziałem.
Wszystko przestaje Ciekawić - bo już dawno temu wyciągnięte zostały wnioski.
Jakże często daleko im od Tego co Jest.
Ale "ja wiem, bo wiedziałem wiele rzeczy wcześniej i na nich zbudowałem swoje wiem."

http://www.youtube.com/watch?v=8UVNT4wvIGY

To nie Rozwój.
Tylko próba panowania.
To Nie Wolność.
Tylko nieustająca kontrola.
Gromadzenie, obrastanie.
Rozwój jest wtedy, gdy stajesz się mniejszy, ale bez ściskania.
Gdy nie istnieje wewnątrz, zewnątrz, my i oni.
Gdy całe to "Wiem" czy "nie wiem" nie jest sensem rozpatrywania Tego co Jest.
Prawdziwie stajesz się bogaty, gdy ustępujesz miejsca biedniejszym.
Prawdziwie rośniesz, gdy znika z twego życia warunek.
Dlatego możesz być mały, lecz Wielki Sercem.
Możesz być miękki, dlatego nigdy się nie skruszysz.
Nienamacalny, dlatego nie położy cię najbrutalniejsza siła.
I tak w Istocie Jest.

Lecz całe to "Wiem"...
Sprawia, ze będziesz chciał być wielki i zapomnisz o najmniejszych...
Dlatego będziesz chciał być twardy, aby "wytrzymać" zamkniesz swe Serce przed Życiem...
Dlatego będziesz chciał mieć rację i pozyskać najwyższą wyobrażalną siłę, aby nikt Tobą nie pomiatał...

Wybierasz Rzeczywistość.
Czy będziesz tańczył wraz z całym światem w eterycznej ekstazie...
Czy brodząc we krwi i łzach zamierzasz mierzyć się z każdym danym Ci dniem...

Możliwości Zostały Ci Dane.

Lecz wiele rzeczy zadecydowano za Ciebie.

Odnajdując w Swoim Wnętrzu Boga...
Masz okazję...
Wypłakać całą wiedzę...
I stać się ponownie Czysty.
Życie jest Cudem Ponad Pierwszą Miarą.
Jest Pierwszym Dziełem Boga.

Nie jesteś jednak tu na misji.
Nie istnieje żadna konieczność.
Rób to co Kochasz.
Rób to co sprawia Ci Przyjemność.
Nie neguj tego.
Zaczynaj od Nowa.
Od samego Początku.
Nie dźwigaj całe swe Życie winy, wiedzy i świata pełnego blizn i wywalczonych ideałów.
Puść.
Zostaw.
Nie ratuj tego co jest nie do odratowania.

Zbudujesz Nowe.
Nie z przymusu wypełnienia Tego co Puste.
Tylko w Natchnionym Akcie Tworzenia.
Widząc jednak To.
Pojawi się WIEDZA.
Że Dokonało Tego Życie Samo w Sobie.
A Ty...
Pozostałeś Czysty...
Pozostałeś w Pierwotnym Ja Jestem.
I podziwiałeś ten Cud, którym Jest Życie.

Wolność, czy posiadanie racji...
Spełnienie, czy zasłużony odpoczynek...
Miłość, czy Totalitarna figura...
To Wszystko We Mnie.
To Wszystko Dla Mnie.

Lecz nie Jestem Tymi Rzeczami.
Ja Jestem - Ja Jestem. : )

Om
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Klucz do poznania Prawdy

Post 06 sty 2012, 13:53

van_halsing napisał(a):o pieniądz jest miarą braku wartości.


To bardzo sztywne stwierdzenie.
Bo siłą rzeczy.
Istnieją tacy ludzie, którzy nie czują Wartości dopóki za coś nie zapłacą.
I nawet taki rodzaj zaślepienia jest możliwy do Przejrzenia.
Szczególnie taki człowiek.
Bo gdy przeczyta nawet kilka słów, które są w nim, przypomni sobie smak prawdy, która tli się w nim przyduszonym przez koncepcje ogniem...
I taki człowiek, który jest podatny na wpływy, czyli siedzi po samym środku dualizmu i huśta się od skrajności do skrajności ciągnąć ponad swoje siły i potrzeby rolę, która go już dłużej nie raduje...
Najbardziej na To zasługuje.
Nie dla ignoranta, który myśli, ze już wszystko ma, wie i dlatego może sobie oceniać.
Ta Prawda jest dla Istnień, które nie mają już siły.
W rozpaczy.
W cierpieniu witają każdy dzień.
Tylko dla nich.
Bo ta Prawda jest zbiorem "Lekarstw".
Jest mostem do najbardziej transcendentalnego uczucia jakim jest Wybaczenie.

Więc paradoksalnie choć każdy ma Tą Prawdę w Sobie...
Nie każdy Jej potrzebuje.

Uszanować wtenczas nawet ich ewentualny brak szacunku...
To prawdziwie podążać Tą Ścieżką.

Ścieżką Niedwoistości...
To zmaterializowania Jedności Tu w Tym Fizycznym Świecie...

Z Lekkością...
Ze łzami pełnymi Zachwytu...
Tak Po Prostu...
Naturalnie...
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
sinsemilla napisał(a):hola hola ..
wolność i niewolnik w jednym szeregu ? ...

Czym według Ciebie jest ...Wolność?

Wolność :)


Właśnie to jest Wolność.
Zniewolić się a mieć Wolność w Sobie.
To co robimy, albo gdzie jesteśmy nie świadczy o nas.
Wolność jest w Środku, może emanować i wyrażać się poprzez konkretne ekspresję, które sprawią, że dla obserwatora będzie ona oczywista.
Jednak Obserwator zdarzenia nie jest tu warunkiem.
Liczy się Uczucie, które w Sobie nosisz.

A Tam Zawsze Jest Wolność.
Niezależna nawet od "noszącego" Ją.
Bo "noszący" zawsze się w niej porusza...
Dlatego może czuć wszystko.
Majtać się w skali, albo pozwalać, aby ktoś nim majtał...
Ale nigdy nie opuści Potencjału Swej Wolności.

Miłujący nie mówił o fizycznej wolności.
Tylko o Naszej Naturze.
O Naturze Wszystkiego.

Siedzicie po uszy w fizycznych koncepcjach i nie widzicie Wolności, która stoi za przywiązaniem do Świętej Księgi.
Człowiek doświadczający Tej Wolności, nie uklęknie przed żadną fizyczną niewolą.
Bo stał się prawdziwie Wieczny w ramionach Swego Boga.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Klucz do poznania Prawdy

Post 09 sty 2012, 15:19

falko napisał(a):Chyba punktem zwrotnym jest przejscie ze swiadomosci ego do jazni,
Zycie w jazni nie zawiera dualizmów,pozbywamy się cierpien ale takze przyjemnosci.
Jak więc mamy odczuwac radosc skoro w jazni wszytko łaczy się ze sobą.
Radosc i cierpienie jest rozpięte na tej samej osi przeciwienstw.

A ponadto ,czy przeskok do opisanej wolnosci polega tylko na" zdaniu sobie sprawy" ze wczesniejsze funkcje były iluzoryczne.
Jaką to ma wartosc skoro moze przyjsc bez wysiłku i pracy,?
To czego brakuje w tekscie to opisu procesu który ma się spełnic w oczekiwanym "stanie bez kolizji".
Formalnie jest bez zarzutu,a chcąc opisac proces trzeba sięgnąc do soli tej ziemi.

To co ma wartosc wymaga poswięcen ,pracy i wysiłku o których autor nie wspomina.
Pączek w masle zawsze był i pozostanie pączkiem w masle.


To nie jest przemiana!
Nie zmieniasz się!
Tylko odkrywasz co JESZCZE W TOBIE JEST!
Nic nie zostaje skreślone!
Nic nie jest gorsze, winne, nie godne!

W Tym Sęk!
Nie stajesz się przeciwieństwem, nie stajesz się "dobry, lepszy, wyższy, bardziej prawdziwy".

JESTEŚ "WIELKI".
NIEPOJĘTY I CIEKAWY SAMEGO SIEBIE.
ODKRYWASZ TO, LECZ NIE MA TO PRZYCZYN.
WIELKOŚĆ NIE POSIADA POWODU.
WOLNOŚĆ NIE POSIADA KONKRETNEJ EKSPRESJI, BO NIE BYŁABY WOLNOŚCIĄ!

Jesteś!
Tak o, bez powodu.
Pełnia tej wielkości sprawia, że akceptujesz nawet rzeczywistość w której Cię Nie Ma!
Dopuszczasz możliwość, że nie masz żadnej mocy, że nie ma żadnego mnie, żadnego Życia.
I akt, gdy Ja dojdzie nawet do Pustki i zniknie.
Jest najwyższym aktem wyzwolenia!
Ale to nie jest ani koniec, ani początek.
To jedna z Odkrytych możliwości!

Kiedy nawet temu stanowi możesz POWIEDZIEĆ TAK.
Kiedy nawet Sam Ty Siebie Nie Ograniczasz!

Ale to tylko Doświadczenie.
Warte Doznania jak każde inne.

Wtenczas odkryte jest to, że Wszystko Jest i Nie jest w Tym Samym Momencie.
Ale jak to?
Przecież to sprzeczne!?
Przecież "wszystko jest Jednością"
"Dualizm to iluzja"

Spójrz na swoją dłoń.
Dlaczego mówisz, że to "dłoń" skoro składa się na nią między innymi pięć palców?
Dlaczego mówisz na ten obiekt dłoń ale czasami również wspomnisz o palcach?

BO TO NIE MA ZNACZENIA!

Tak samo Dualizm i stan Jedności.
To tylko Zjawiska.
Po które sięgniesz, gdy będziesz chciał Doświadczyć Czegoś w KONKRETNY SPOSÓB!
Tak naprawdę jak może istnieć coś takiego jak "Prawda"?
Skoro zaznać jej można "tylko" w Pustce?

Gdzie ta "Jedność", skoro musi istnieć coś odrębnego od Pustki aby ją Zobaczyć.

Jeśli stoisz wszystko wydaje ci się ruszać wokoło Ciebie.
Jeśli ruszasz się, razi cię to, że ktoś stoi.

WNIOSEK JEST ZAWSZE NA PODSTAWIE KONTRASTU.
I nie o wniosek chodzi.

Tylko o Doświadczenie, którego nie można ubrać w słowa.
I to nigdy nie będzie poczute jako odrzucenie, skreślenie, wygnanie i rozstanie.

Ale Gdy zechcesz przekazać to w słowach, użyjesz takich słów.
Ale nie dasz na tacy "Tego".
Możesz wskazać.
Ale słowa są Puste.
To "odbiorca" ewentualnie nasyca je mocą, gdy dotrą do niego.

Wszystko Jest i Nie Jest w Tym Samym Momencie. - Paradoksalnie sprzeczność jest najbliżej Sedna TEGO Doświadczenia.
Bo stwarza "Przestrzeń" dla Wszystkiego co możesz Doświadczyć.
Jest Dualizm i Jedność - I tak Jest i nie Jest, bo możesz Żyć w swoim Doświadczeniu tylko w Jednym z Nich!

DLATEGO JESTEŚ WOLNY, BO MOŻESZ SIĘ JAWIĆ JAKO ZNIEWOLONY!
Ostatnio edytowano 09 sty 2012, 21:10 przez Sinbard, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 09 sty 2012, 17:09

Och, jak ładnie to ująłeś. Nawet lepiej, niż mi to wyszło, nieudolnym słowem:). Mniam.
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 09 sty 2012, 17:46

DLATEGO JESTEŚ WOLNY, BO MOŻESZ SIĘ JAWIĆ JAKO ZNIEWOLONY!

Pardoksalne stwierdzenie,pozornie nie mozna takiego czegoś złozyc,bo niby jest wewnętrznie sprzeczne.
Rozumiem! Zniewolenie docha/jazni/ego/osobowosci czy czegoś jest tylko opcją w niewymiernym oceanie przejawienia bytu.
Ktos bedzie płakał idąc pod górkę wiedząc ze bedzie się smiał schodząc w dół.
I ma bezlik takich stanów,smiech radośc czy płacz i cierpienie zastąpią się , a wsrodku jako jedyne niepodwarzalne zostanie pustka,Własciwie z duzej litery Pustka bo nie chodzi o pustkę beznadziejnosci.
W tej Pustce zawiera się cały potencjał kreatywnosci który zawsze znajduje drogę ujscia i zaistnienia.
Budda mówił ,ze to co zjawiskowe przechodzi w pustkę.

Dajmy na to, z taka swiadomoscią istnieć to już nawet w trzech swiatach(niebo piekło ziemia) nie ma sie nic do zrobienia ale jednak jest się aktywnym.Tak wygląda egzystencja "umarłego za zycia"który odrodził się do zycia ponad dualnym zróznicowaniem,w harmoni z przeciwienstwami.Reintegrował kreację kosmosu w Jednosci.

Tak,tak mozna mysleć/filozofowac aby zycie uczynic weselszym:)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 09 sty 2012, 18:15

Wow, Falko, jaka rozkmina. Twoje wpisy są jakby... na wyższym poziomie zaawansowania i kompresji myślowej. W każdym razie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż zdanie "DLATEGO JESTEŚ WOLNY, BO MOŻESZ SIĘ JAWIĆ JAKO ZNIEWOLONY!" zdaje się być niezbyt fortunne i może być bardzo wieloznacznie rozumiane;).

Chodziło tu być może o to, że człowiekowi wolnemu, nie przeszkadza bycie postrzeganym jako będącego zniewolonym... W sensie, taki człowiek, kiedy wybije szybę sąsiadce, grając w piłkę nożną, nie zawaha się pójść do niej i stwierdzić "wybiłem pani szybę, gdy grałem w piłkę. Proszę pozwolić mi ją odkupić lub odpracować", a zrobi to nie dlatego, bo tak "trzeba", a z własnej, nieskrępowanej woli i współczucia dla kobiety. Czy też, jeśli ktoś każe mu przejść sto kroków, tamten przejdzie dwieście, czy ile tam w świętych księgach tych kroków było... W tym sensie wolność jest czymś wewnętrznym. To swoiste "umiłowanie życia". Nawet jeśli ktoś takiego człowieka zakuje w łańcuchy, nie zdoła odebrać mu wolności.

No nic, względem złożoności rozkmin Falko pozostaje niedościgniony;).
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 09 sty 2012, 19:47

Jesteście Bezbrzeżnie Doskonali! :'D

Falko - mówiłem Ci to już nie raz!
Jesteś Geniuszem!
Pchasz me słowa jeszcze dalej od samego początku.
Poprzez rozbieranie ich sprawiasz, że sięgam "jeszcze Głębiej". : )

Alicjo - Twoje Ciepło i zdolność do ubierania Tego w tak naturalne słowa.
To wspaniały, przepiękny Dar.
Nie umiem zareagować inaczej na tą ekspresję jak Uległość.
Nie potrafię odnaleźć w Sobie cząstki, która mogłaby stanąć do Ciebie bokiem, ukosem, albo plecami. : D

Podmuch Ciepła.
Żar Serca.
Ciepło Pocałunku.
[falko dostaje w czubek głowy] XDDD

Chcemy w radości wraz z moim Tatą coś Wam dać. : )
Mały muzyczny podarunek.
Proszę:
Piotr Gawron - No Questions, No Answers.

Bez koniecznych Pytań i słusznych Odpowiedzi!
Bez sztywnej Wiary i i mącącej Wątpliwości!
Czyste, Nagie, Doskonałe!

Ja Jestem!
A to co widzę, czuję, doświadczam...
Niezależnie od stanu czegokolwiek i kogokolwiek...
JEST PO PROSTU PIĘKNE! :'D

Dziękuję.
Tak najnormalniej w świecie. :'DDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 09 sty 2012, 19:56

Obrazek
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 10 sty 2012, 10:48

Twoje wpisy są jakby... na wyższym poziomie zaawansowania i kompresji myślowej.


Przeciez ja się streszczam,dajcie mi się wykazać!;)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Klucz do poznania Prawdy

Post 10 sty 2012, 16:11

falko napisał(a):A wiec opis jest tylko filozoficzną koncepcją na który umysł łatwo się zdobywa,Zatem nie ma 'klucza" jak głosi tytuł,zeby to osiągnąc na przykładzie kogos co ów proces przeszła.Tekst daje pewne wskazówki,bez odniesien do procesu indywidualnego,
A mozemy czerpac tylko z siebie.
Kto w tych czasach jeszcze wierzy, że ktoś potrafi wyrazić prawdę która obowiązywałby dla wszystkich?


Słowa są Puste!
Brawo Falko! : )

W ŻADNYCH SŁOWACH I ZDARZENIU NIE MA ANI GRAMA MOCY.

Ale czujesz Ją często...
Każdy z nas...
Mówimy, że czyjaś "wypowiedź zawiera w sobie dużo mocy"...
Są to słowa wypowiedziane w wielkiej szczerości.
Ale nie są "prawdziwe", bo są ogromnym skrótem.
Dlaczego?
Bo jedyne co "wiesz" i możesz "widzieć" to Akt "dziania się" Doświadczenia w Tobie Samym.

NIE ZNASZ NIC INNEGO.
NIE MOŻESZ DOŚWIADCZYĆ NIC POZA "TYM CO JEST W TOBIE".

Wszelkie słowa i opisy są nadinterpretacją, wywołaną z Wdzięczności, albo wręcz przeciwnie.
Ale Wdzięczność czy jej negatywne odbicie Nigdy nie opuszcza Ciebie.
Bo Wszystko nad czym czujesz Zachwyt lub Pogardę...
Nie jest widziane Poza Tobą.

BO KTO ICH WIDZI?
ONI SĄ W TOBIE.
CAŁY ŚWIAT.

Wszystko Jest Ci tak Bliskie...
Że chcesz się "Odwdzięczyć".
Chcesz mówić do "tego świata".
Do wszystkich razem i do każdego z osobna, na wszelkie sposoby.

Czyli to TY stwarzasz Sobie Samemu poczucie "Odrębności".
I jakby koncepcyjnie "wydzielasz" dane Zjawisko od Siebie.
Ale ono nadal dzieje się w Tobie.

DLATEGO LUDZIE MODLĄ SIĘ DO BOGA.
BO W NIEWIARYGODNYM AKCIE WDZIĘCZNOŚCI, DOKONUJĄ NIEMOŻLIWEGO...
ZAPADAJĄ W SEN Z WŁASNEJ WOLNEJ WOLI.
ABY PRZEŻYĆ DOŚWIADCZENIE...
DWOISTOŚCI...
BO ISTNIEJE PRZEKONANIE, WIELKI AKT ZAUFANIA...
"ŻE TA FORMA TO I TAK JA".
I SKORO JEST MNĄ.
NIGDY MNIE NIE ZWYCIĘŻY, NIGDY NIE PODBIJE I NIE PRZYĆMI MEJ WOLNOŚCI CAŁKOWICIE.
BO TEN SEN JEST "ILUZJĄ" I NIE MOŻE ONA BYĆ "WIĘKSZA" NIŻ JEJ AUTOR.

Dlatego "Wyższe Ja", czyli to, które "nie Śpi" jest jakby Aniołem Stróżem.
Ale "Śniące Ja" podczas Koncepcyjnego Snu widzi wiele "zła" i dlatego cierpi.
Dlatego Śniąca część, będzie ciągle chciała dawać "drugą szansę", "jeszcze raz spróbować", bo jest w nim szczątkowa pamięć że Doświadczanie i Obserwator Są Jednym.

Jednak DAWANIE kolejnej szansy staje pozornie jakby "NAD" Tą Oczywistością.
Bo śpiący wierzy, że Jest "DOBRY".
Stąd jeszcze większe Cierpienie, bo skoro jest "Dobry" to ci, którzy zachowują się inaczej są "Źli".
A skoro Wyższa świadomość jakby "zniknęła", aby uczynić To Doświadczenie PRAWDZIWYM...
Wydaje się, że nie ma "Drogi z powrotem".
Dlatego wygląda to jak Więzienie.
I dlatego Śniącego spotyka coraz więcej nieszczęścia.
I nie sprawia tego nikt inny jak właśnie Śpiący, poprzez wierzenie w kolejne koncepcje, aby zobaczyć Znów Tą Jedność.
Co z Aniołem Stróżem?
Właściwie to nic.
Bo on nie jest od tego, aby ci było Ciepło i Milutko podczas Snu.
Zechciałeś Śnić więc wydzieliłeś część Siebie, która pozostała Świadoma.
Gdyby ciągle ci pomagała...
Sen nie byłby Szczery.
Dlatego Stróż zostaje "Zapomniany".
Należy już do "Sfery Niefizycznego Spektrum".
Nie może zostać zobaczony, ani poczuty w tak dosadny sposób jak Sen o Fizyczności.

Anioł Stróż interweniuje tylko w krytycznych momentach.
Doznajemy wtenczas jakby nasze ciało działało mimo naszej woli, jakby funkcjonowało samo.
Tak, bo Strażnik jest tylko po to, abyś nie umarł przedwcześnie.
Jest tylko po To, aby...

CIĘ ZBUDZIĆ!

Strażnik jest "mechanizmem obronnym."
Na początku, będzie szeptał, potem na ciebie krzyknie.
Potem szarpnie, potem cię walnie, a na końcu postawi na samym środku wojny i jakby zniknie.

ABY ZOSTAŁ POCZUŁ TEN BRAK.
ABYŚ ZAUWAŻYŁ, JAK NIEPRAWDZIWYM STANEM JEST BRAK MIŁOŚCI.

Ale nawet To często nie działa...

BO JEŚLI NIE POSIADAJĄCE LIMITU ISTNIENIE POWIE:
"DAJĘ TEMU DRUGĄ SZANSĘ" TO NAWET STRAŻNIK NIE MA MOCY, ABY CIĘ ZATRZYMAĆ.

Nie może wystąpić przeciwko Samemu Sobie.
Strażnik Czeka.
Cierpliwie oczekuje Sposobności.

I Napełnia Twój Sen Wybaczeniem.
Abyś Ty Zainspirowany Tym uczuciem.
Wybaczył tym wszystkim ludziom, całemu światu...
I przestał dawać im kolejne szanse, na bycie w konkretny sposób...
Abyś zaakceptował ich jakimi są...

I WRÓCIŁ DO DOMU.
ZANIECHAŁ SEN O ZEWNĘTRZNOŚCI...
POWRÓCIŁ DO SWEGO WNĘTRZA.

Wystarczy proste TAK...
Wystarczy już...
Dziękuję, za tą sposobność...
Za to co mnie spotkało i co uczyniłem...
Nie chcę już dłużej tego trzymać...
Nie chcę ciągnąć Tej Gry...

I SURRENDER.

Poddaję Się, lecz nie przegrywam...
Poddaję Się, lecz nie ma we mnie smutku...
PODDAJĘ SIĘ, LECZ NIE ODCHODZĘ.

JEST TYLKO RADOŚĆ.
LIBERTACJA.

ODDAJĘ TEMU ŚWIATU WOLNOŚĆ...
WOLNOŚĆ OD MOJEGO PRAGNIENIA NADANIA MU KSZTAŁTU.
WOLNOŚĆ OD MOICH OPINII O NIM SAMYM.
WOLNOŚĆ OD MEJ DWOISTOŚCI.

NIECH BĘDZIE WOLNY JAK JA SAM.
BO TAKI...
BĘDZIE DOSKONAŁY NA WIECZNOŚĆ.
PRAWDZIWIE PEŁEN MIŁOŚCI I ŁASKI JAK ME SERCE.
BO KAŻDEGO DNIA...
BĘDZIE MÓWIŁ MI O TYM JAK BARDZO URÓSŁ I ZMIENIŁ SIĘ DLA MNIE...
BĘDZIE MI MÓWIŁ MI...

JA JESTEM.

Billy Talent - Surrender

UMYSŁ:
She reads a book from across the street,--------------Ona czyta książkę idąc przez ulicę,
Waiting for someone that she'll never meet.------------Czekając na kogoś kogo nigdy nie spotka.
Talk over coffee for an hour or two,------------------------Rozmawia przy kawie przez godzinę lub dwie,
She wonders why I'm always in a good mood.---------Dziwi się dlaczego jestem zawsze w dobrym nastroju.
Killin' time before she struts her stuff,---------------------Zabija czas zanim będzie mogła znów się wywyższać,
She needs support and I've become the crutch.-------Potrzebuje wparcia, więc stałem się podporą.
She'll never know how much she means to me.--------Nigdy się nie dowie ile dla mnie znaczy.
I'd play the game, but I'm the referee----------------------Zagrałbym w tę grę ale jestem sędzią

SERCE:
(Surrender) every word, every thought, every sound.--(Porzuć) Każde słowo, każdą myśl, każdy dźwięk
(Surrender) every touch, every smile, every frown.-----(Porzuć) Każde dotknięcie, każdy uśmiech, każde zmarszczenie brwi
(Surrender) all the pain we've endured until now.-------(Porzuć) Każdy ból, jaki znieśliśmy dotychczas
(Surrender) all the hope that I lost you have found.-----(Porzuć) Całą nadzieję, którą zgubiłem, znalazłaś ty
(Surrender) yourself to me.------------------------------------(Porzuć) Siebie mi. [Wyższej Świadomości Jedności]

UMYSŁ:
Even though I know what I'm lookin' for,--------------------Nawet gdybym wiedział, czego szukam,
She's got a brick wall behind her door.---------------------Ona ma murowana ścianę za drzwiami.
I'd travel time and confess to her,----------------------------Przeniósłbym się w czasie i wyznał jej to,
But I'm afraid she'd shoot the messenger.----------------Ale obawiam się, że zastrzeliłaby posłańca.

SERCE:
(Surrender) every word, every thought, every sound.--(Porzuć) Każde słowo, każdą myśl, każdy dźwięk
(Surrender) every touch, every smile, every frown.-----(Porzuć) Każde dotknięcie, każdy uśmiech, każde zmarszczenie brwi
(Surrender) all the pain we've endured until now.-------(Porzuć) Każdy ból, jaki znieśliśmy dotychczas
(Surrender) all the hope that I lost you have found.-----(Porzuć) Całą nadzieję, którą zgubiłem, znalazłaś ty
(Surrender) yourself to me.------------------------------------(Porzuć) Siebie mi. [Wyższej Świadomości Jedności]

UMYSŁ:
I think I found a flower in a field of weeds,-----------------Myślę, że znalazłem kwiat w polu chwastów,
I think I found a flower in a field of weeds.-----------------Myślę, że znalazłem kwiat w polu chwastów.
Searching until my hands bleed,-----------------------------Szukam, dopóki moje ręce nie zaczną krwawić,
This flower don't belong to me.-------------------------------Ten kwiat nie należy do mnie.

I think I found a flower in a field of weeds,-----------------Myślę, że znalazłem kwiat w polu chwastów,
I think I found a flower in a field of weeds.-----------------Myślę, że znalazłem kwiat w polu chwastów.
Searching until my hands bleed,-----------------------------Szukam, dopóki moje ręce nie zaczną krwawić,
This flower don't belong to me.-------------------------------Ten kwiat nie należy do mnie.
This flower don't belong to me.-------------------------------Ten kwiat nie należy do mnie.
Why can't she belong to me?----------------------------------Dlaczego ona nie może należeć do mnie?

SERCE:
Every word, every thought, every sound.-------------------Każde słowo, każdą myśl, każdy dźwięk
Every touch, every smile, every frown.----------------------Każde dotknięcie, każdy uśmiech, każde zmarszczenie brwi
All the pain we've endured until now.------------------------Każdy ból, jaki znieśliśmy dotychczas
All the hope that I lost you have found.---------------------Całą nadzieję, którą zgubiłem, znalazłaś ty

POJEDNANIE:
(Surrender) every word, every thought, every sound.--(Porzuć) Każde słowo, każdą myśl, każdy dźwięk
(Surrender) every touch, every smile, every frown.-----(Porzuć) Każde dotknięcie, każdy uśmiech, każde zmarszczenie brwi
(Surrender) all the pain we've endured until now.-------(Porzuć) Każdy ból, jaki znieśliśmy dotychczas
(Surrender) all the hope that I lost you have found.-----(Porzuć) Całą nadzieję, którą zgubiłem, znalazłaś ty
(Surrender) I never had the nerve to ask,------------------(Porzuć) Nigdy nie miałem odwagi, by spytać,
(Surrender) has my moment come and passed?-------(Porzuć) Czy moja chwila już minęła?
(Surrender) I never had the nerve to ask,------------------(Porzuć) Nigdy nie miałem odwagi, by spytać,
(Surrender) has my moment come and passed?-------(Porzuć) Czy moja chwila już minęła?
(Surrender) I never had the nerve to ask,------------------(Porzuć) Nigdy nie miałem odwagi, by spytać,
(Surrender) has my moment come and passed?-------(Porzuć) Czy moja chwila już minęła?
(Surrender) I never had the nerve to ask. -----------------(Porzuć) Nigdy nie miałem odwagi, by spytać.

Om
Ostatnio edytowano 10 sty 2012, 20:28 przez Sinbard, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Klucz do poznania Prawdy

Post 10 sty 2012, 16:51

A tu...łubudu Sinbard wjechał i patrzy na postacie wbite w ziemie.
Zawsze dodajesz otuchy,a Twoja pasja jest zgoła niewyczerpywalna.
Bez wątpienia jestes autentyczny ale...mój umysł widzi w tym pewne analogie do wyrazenia mądrosci Wschodu,takie madrosci których az dziw jestem sam ,ze odnajdujesz tu u nas!
Tworzymy juz mały zakon tych którzy juz nie szukają a zato wszelkimi sposobami szukają prawdziwego wyrazu.
I sentencja:
"Chcąc opisac zycie w słowach,psuje się i zycie i słowa"
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Klucz do poznania Prawdy

Post 10 sty 2012, 17:37

falko napisał(a):"Chcąc opisac zycie w słowach,psuje się i zycie i słowa"


Radość w mówieniu o Tym nie jest konieczna to nie przymus ani warunek Życia.
Są stany w których jej nie ma.
Są stany, w których jesteś przekonany, ze nie umiesz tego robić.
Są stany w których jest tylko mówienie i niedziałanie.
Są stany w których czyn warty jest więcej niż słowo...
Są stany w których działasz doskonale i nikt tego nie widzi.
Są stany gdy nie robisz nic a wszyscy klepią cię po plecach...
To Wszystko Jest!
Jest do posmakowania Tu.
Wszystko to kosztowałem Dogłębnie.
Śmiałem się i płakałem w Życiu zamkniętym w tych Wymiarach.
Każdemu podziękowałem i zostawiłem.
Nie walczyłem.
Nie opierałem się.
Nie szamotałem z Życiem.
Dlatego to przyszło i poszło.
Dlatego nie mam ran.

Jest jedno pytanie, które czyni Życie Życiem.
"Kim Jestem?".
Rozwiązaniem jest Cisza Pustki.
Wtedy rodzi się kolejne, które sprawia, że Życie staje się Wiecznym Aktem...
Niekończącą się Ekspansją Świadomości...

"JAK JESZCZE JEST?"

Jak Jeszcze Jest Falko? : )
Ostatnio edytowano 10 sty 2012, 20:09 przez Sinbard, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Powrót do działu „Ludzie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości