- czyli MY. Przedstaw się, jeżeli jesteś nowym użytkownikiem. Nasze autobiografie, zainteresowania i wszystko inne.

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 12:42

Sinbard napisał(a):
Prawda!


P R A W D A broni się sama choć nie walczy.

:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 12:46

sinsemilla napisał(a):
Sinbard napisał(a):
Prawda!


P R A W D A broni się sama choć nie walczy.

:)


Oczywiście, że TAK i się obroni.
Oczywiście, że NIE walczy...

No Bo z kim?
Prawda Jest Jedna.
Ma tylko wiele Twarzy.
To Twarze zapomniały, że Są PRAWDĄ.
Mają pretensje do siebie nawzajem.
Bo coś umyka...
Umyka Im Wieczność. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 12:49

Sinbard napisał(a):Prawda Jest Jedna.
Ma tylko wiele Twarzy.
To Twarze zapomniały, że Są PRAWDĄ.
Mają pretensje do siebie nawzajem.

Na której twarzy to widzisz ? :)

Zmień otoczenie. :lol:
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 13:08

sinsemilla napisał(a):Na której twarzy to widzisz ? :)
Zmień otoczenie. :lol:


Wiesz, że jest takie miejsce...
Które jest na krawędziach jak i w środku kosmosu w tym samym momencie?
Czas Tam nie istnieje.
Wystarczy odnaleźć "kąt Miłości" i położyć Niebo na Ziemi. : )
I tam Widać. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 13:13

Sinbard napisał(a):I tam Widać. : )

Ale co widać?

te twarze z wymalowanymi na nich maskami pretensji , że zapomniały że są Prawdą ?

:)

Ja nie jestem dobry
ja nie jestem niedobry
ja jestem Prawdziwy
:D
/Piotruś/
Ostatnio edytowano 28 gru 2011, 13:17 przez sinsemilla, łącznie edytowano 1 raz
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 13:16

sinsemilla napisał(a):
Sinbard napisał(a):I tam Widać. : )

Ale co widać?

te twarze z wymalowanymi na nich maskami pretensji , że zapomniały że są Prawdą ?


Wszystko, co Możliwe.
To miejsce NIE Wybiera.
To Miejsce JEST.
I To jest właśnie TU. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 13:19

Sinbard napisał(a):
Wszystko, co Możliwe.
To miejsce NIE Wybiera.
To Miejsce JEST.
I To jest właśnie TU. : )

A może jednak wybiera....
wybiera na co patrzy , ta twarz ? ;)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 13:40

UWAGA! XD

Kontemplujemy Teraz wraz z Sinsemillką znaczenie słowa WSZYSTKO! XD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 13:50

Do słowa Wszystko, to jeszcze daaaaleko :)
Zresztą co wybierzesz, różnorodność to i różne oczekiwania :)

Zmykam w eter. Do usłyszenia.
O:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 28 gru 2011, 14:47

"Świętymi Bądźcie! Bo i Ja Jestem Święty!" - Jezus.

http://www.youtube.com/watch?v=rsx3zWfw41s
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 29 gru 2011, 03:51

Post, w którym było strasznie dużo krzyczenia...
Usunąłem. : )
Dlaczego?
Bo zobaczyłem, że napisałem go do Samego Siebie. : )
Do nikogo innego, tylko do Samego Siebie.
Szczególnie część "OBUDŹ SIĘ DURNIU!" - Tak ten kawałek był najlepszy. xD
Krytycznie Transcendentny...
Bo przecież "Zawsze mówimy do Samego Siebie, o Sobie Samym, o Tym co Mieszka w Nas." : )

Pismo, słowa...
To Rzeczywistość 1D [Pierwszy Wymiar] - To nawet nie jest płaszczyzna, choć słowa w tym przypadku się na niej pokazują [monitor]. : )
Pierwszy Wymiar ma w sobie Coś nadzwyczajnego...
Jest Fanatyczny, to wymiar Fanatyków czego Doświadczyłem na własnej skórze. : )
Posiada on bowiem bardzo Ciasne "RAMY".
To nie możliwe, aby wznieść się ponad 1D używając tylko rzeczy dostępnych w 1D. : )
Olśniło mnie, gdy zobaczyłem nienaturalny stan jakim jest poddenerwowanie.
Bo kto się denerwuje?
Gdzie jest ta emocja?
Kto ją Widzi?
I Czy Ten, który ją widzi może Zostać Zobaczony? : )
I banalne Pytanie: DLACZEGO JEST WE MNIE ZŁOŚĆ?
I najbanalniejsza Odpowiedź: BO ZASNĄŁEŚ I STRACIŁEŚ PIĘKNO Z OCZU! OBUDŹ SIĘ DURNIU! XD

Ha ha ha ha ha ha. xDDD
Tak, to Takie Proste. xDDD

Dlatego, na tą chwilę...
Kończę Tą Przygodę Tutaj. : )
Dziękuję, za Wspólną Podróż, do Której zapraszałem na samym początku tego wątku. : )
To był naprawdę wspaniały Czas!
Przednio się Bawiłem! : D
Na Pewno Wiele Się Nauczyłem i za To z Całego Serca Dziękuję Kochani! : D
Za słowa przychylne i te mniej...
Za Wspólną jazdę w samochodzie napędzanym słowami...
Kończymy nie dlatego, bo tych słów zabrakło.
Tylko dlatego, że wisimy nad krańcem Pierwszego Wymiaru.
Nie jesteśmy czymś co może spaść do Wymiaru Zero!
Nie zaślepi Nas Wymiar Punktu.
Już nie! : )
Jesteśmy Istotami, które Wybrały WZROST!!! : D
Nie zamierzamy spadać w Przepaść!
Lecimy ku Niebu! : D
Bo można być pomiędzy Niebem a Ziemią.
Przybliżyć Niebo ku Ziemi.
Albo...
Podziwiać Ziemie z Nieba. : )

Dlatego Kończymy. : )
Zostawiamy fizyczny samochód w fizycznym świecie...
Tam Gdzie się udajemy nie jest dłużej potrzebny...
Tylko by Nam ciążył. : )
Dlaczego mielibyśmy spędzić w Nim całe Nasze Życia, gdy możemy Latać? : DDD

Dziękuję Światu i Bliskim za Trąbienie w klakson i okładanie mnie po twarzy, gdy przysnęło mi się za kierownicą z gazem wduszoną do dechy.
Tak, nie Zasnąłem - Dzięki Wam. : D
Easy był Bezbłędny. : )
Dziękuję, że stałeś się Murem, po zderzeniu z Którym, nie spadłem z tego urwiska. : )
Teraz Widzę, że uratowałeś mój, choć pewnie nie tylko mój tyłek. : )
Dziękuję Alicji, która była moją poduszką powietrzną i złagodziła mój szok powypadkowy. : )
Dziękuję memu przyjacielowi, za bycie uśmiechniętym posłannikiem paczki pełnej cennego Doświadczenia.
Był nim film: LOVE, który przypomniał mi pewną ważną Rzecz. : )
Dziękuję osobom z innego forum, za stanie się drugim murem, który odciął mi drogę szalonej ucieczki na biegu wstecznym. : )
Wytrącony z równowagi, bez żadnych innych mozliwości wpadłem wprost w objęcia Jezusa, choć mama woła na niego Łukasz...
Cóż... Takie poczucie humoru. xD
Tu pojawił się film:
Sunset Limited
I TO dosłownie wyciągnęło mnie z mojego otępienia. : D
Lecz...
Tkwiąc w bezruchu zawieszony gdzieś w Przestrzeni...
Nie wiedząc co ze sobą począć...
Poczułem...
Jedno delikatne PCHNIĘCIE...

Które nadało na nowo wszystkiemu Sens...

Zakończę już ten zbędny i przydługawy wywód...
Chciałbym, Żebyś Wiedział...
Kimkolwiek Jesteś...
I Cokolwiek Zrobiłeś...

Wszechświat się Tobą Opiekuje!
Prawdziwie Nie Jesteś TU Sam!


Daj się Ponieść!
Daj się Sobą Zaopiekować!
Dokoła Ciebie jest Tylko Miłość!
Zobacz To, ze jesteś Wśród Samych Przyjaciół!
Słuchaj a Świat nie przestanie Cię o Tym Przekonywać! : D
Wszystko mówi do Ciebie!
Woła a czasem nawet ryczy!
Zrobi Wszystko, abyś nie zatracił się w Śnie!
Zdzieli po twarzy, gdy będziesz udawał głuchego!
Skopie i sponiewiera, bez litości!
Patrz więc zawczasu, by potem nie żałować! : )
Uważność!
Tu i Teraz!
Zaufaj!
I Tylko Słuchaj! : D

DZIĘKUJĘ! :'D
TO BYŁO COŚ WSPANIAŁEGO! :'DDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 29 gru 2011, 23:15

Sindbard. Co ty robisz o 3 w nocy? Jak widze twoje posty to połowa jest pisana o 2 w nocy o 3 . Czy ty nie spisz?
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 01 sty 2012, 04:28

2Jacks napisał(a):Czy ty nie spisz?


Tak jestem Przebudzony. xDDDDDDDDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 01 sty 2012, 06:18

A coś skrobnę Sobie...
Lekko, deczko chamsko, z przymrużeniem oka. : )
Kto ni ponimaju - nie czyta.
Nie jest to odpowiedź dla nikogo konkretnego.
Ale jak czujecie na siłach się - to bierzcie sobie do Siebie.
To Wasza Zabawa Świetliste Bąbelki. : )

Weźmiemy sobie na cel Umysł i będziemy kopać bobasa. xD
Krótka piłka.
Dlaczego robisz rzeczy?
Jaka jest przyczyna wykonywania przez ciebie czynności?

Robisz, bo masz Cel.
Robisz, bo twierdzisz, że czegoś teraz nie posiadasz.
Robisz, bo chcesz do Siebie COŚ Dodać.
Kij z tym czy to emocja, przedmiot, pożądany stan, czy świat o konkretnych cechach.

Robisz - Bo Nie Masz!
-No ale, ale! Sinbard nie masz racji! Ja robię rzeczy dla przyjemności!
-Zamknij dziub pędzlu, bo właśnie potwierdziłeś moje słowa! Robisz to PO COŚ! xDDD

Sęk w tym...
Czy urodziłeś się zapatrzony w jakiś Cel gdzieś tam na horyzoncie?
Urodziłeś się i powiedziałeś, że musisz cokolwiek konkretnego zrobić ze swoim życiem?
NIE.
Urodziłeś się Tu Czysty i Doskonały.
Urodziłeś się i świat "nauczył Cię" czym jest życie.
Na samym początku nie umiałeś nawet mówić, więc Świat uchylił się nad Twą, o jakże, małością.
Powiedział ci jak masz żyć.
Piętnował twoją ciekawość.
"To jest dobre, to jest złe, masz być dobrym, bo jak nie to my będziemy źli an ciebie."
Kupiłeś ich słowa, wziąłeś je na wiarę, bo jedyne co czułeś to Miłość.
Ale ja nie o Tym.
Choć o to pewnie też zawinę.

Czy, gdy się urodziłeś...
Czegokolwiek chciałeś?
Pewnie powiesz "Tak".
Ale skąd wiesz, że "CHCIAŁEŚ"?
Może tak to wyglądało dla innych.
Ale czy świadomie możesz wrócić do Tego Momentu?

-No ale, ale! Sinbard! Przecież to oczywiste, że chciałem dobrze zjeść! Schabowy, golonka! Napić wódeczki! Takie rzeczy!
-Pajacu wentylatorem czesany! Nie rodzisz się natychmiast! Jednak przez te 9 miesięcy jesteś w innym człowieku. Robisz wszystko to co on!
Jesz to samo, oddychasz tym samym a w waszych żyłach płynie ta sama krew!
Czujesz te same emocje co matka! Relaksujesz się przy tym samym co mama, gniewają cię te same rzeczy!

Zrozum, że od samego początku Zostajesz Ubezwłasnowolniony!
Gdybyś był dzieckiem matki inedyczi i ojca inedyka, którzy mają samych znajomych inedyków...
Czy znałbyś Głód?
Czy musiałbyś Jeść?
Gdyby Twoje jeszcze nienarodzone ciało nigdy nie skosztowało Owocu Poznania.
Nigdy nie stało, by się to warunkiem.
Jesz, bo jadłeś, zanim wyszedłeś na świat z mamy.
Dlatego "musisz orać i uprawiać ziemię" - bo zasmakowałeś Tego Jabłka.
Było w takiej książce o tym...
Ale ja też nie o tym...

WSZYSTKO co możesz powiedzieć o świecie to stek bzdur.
Wyselekcjonowana Prawda.
Wybiórczo podawana w losowych Eventach.
To nie może być Życie!
To jest Jego ODGRYWANIE!

A Scenariusza nie napisałeś TY.
Napisano go w "dobrej wierze", przez "życzliwych ludzi", którzy zareagują agresją, jak wyrzucisz ten ciasny skrypt do kosza!

Jedzenie, spanie, ustalone reakcje na dane Doświadczenie.
Nie są Twoje.
Są Paranojami Umysłu.
Masowym Uzależnieniem i Zamknięciem na WIELKOŚĆ, którą u Podstaw JESTEŚMY!!!

ALE UZALEŻNIENI SĄ WSZYSCY.
DLATEGO WSZYSTKO WYGLĄDA OK.

Rodzisz Się.
Mowa Jest Ci Obca.
Więc i Wartości, które za jej pomocą możesz wyrazić są Ci Obce.
Reakcje na przestrzeganie rzeczy i wartości, które są Ci Obce są już Obce do kwadratu!!!

Ale Dlatego ONI mówią, że jesteś "mały", bo NIE WIESZ!
To jest tak kretyńskie, ze brak mi po prostu brak mi słów!
Jaka to różnica?!?
Jesteś Gorszy, bo NIE WIESZ?!?
Nie używasz w taki sam strun głosowych?!?
Nie wyrażasz się przez ustalony przez te kilka tysięcy lat sposób?!?

TO JEST JAKIŚ PRZEPRASZAM KU*** ŻART?!?

JAK MOŻNA W TAKIE COŚ W OGÓLE UWIERZYĆ?!

Można.
Samoświadome Istnienie mówi Wszystkiemu TAK.
Zgadza się na Wszystko.
Jednak znając Jedność w Dualnym świecie zostaje roztrzaskane na kawałki.

Bo "jak moja mama może być zła, dlatego, że coś zrobiłem, albo nieudolnie użyłem mowy, której zasad wciąż się uczę?"

Dziecko NIE ZNA NEGATYWU.
NIE ZNA NIENAWIŚCI.
NIE ZNA GNIEWU.
To Nauki o "miłości" powołują to życia furię.
Klepanie czym powinien się pałać "dobry i właściwy" człowiek - stwarza istnego szatana.
Reguły.
Prawdy.
Zasady.
Czyli WIEDZA.
Zabijają Wolność - czyli Życie.

Bo reguły są dlatego, ze Rodzice uważają, że...

JESTEŚ GŁUPI, ŻE SAM NIGDY NIE DOSZEDŁBYŚ DO ZROZUMIENIA.
A WŁAŚNIE DOCHODZENIE DO ZROZUMIENIA JEST ŻYCIEM!!!!
NIE PODĄŻANIEM NIESKOŃCZONYM CIURKIEM ZASAD I WIERZEŃ, KTÓRE MUSISZ ROBIĆ, BO TO OBOWIĄZEK!
ZASADA U SAMYCH SWYCH PODSTAW JEST ŹRÓDŁEM CIERPIEŃ.
ZASADA SZTUCZNIE TWORZY DOBRYCH I ZŁYCH!!!
A JEST PROBLEMEM PRZEŻYTYM MOŻE NAWET 5000 LAT TEMU!!!

CO ZA BZDURA!

Weźmy kilka pięknych tekstów o Miłości, które są piękne, TYLKO, gdy samemu się ich Doświadczyło.
Zobaczmy też, co widać gdy Mądrość jest podana w formie ZASAD.

Bo miłość jest gdy "myślisz o innych, a nie o sobie"
CZYLI:
"Jak myślisz o sobie to nie kochasz, nie jesteś kochany i jesteś pieprzonym egoistą".

Albo równie piękna miłość:
"Miłość jest wtedy, gdy kogoś szanujesz i chcesz dla niego dobrze".
Ale już nikt ci nie powie, że może cię spotkać niegodziwość, ludzie będą chcieli cię oszukać, albo nawet zabić. itd
Czyli jak zobaczysz kogoś kto nie klepie cię po pleckach, nie jest z tobą szczery i ogólnie powiedzmy, że jakoś nie przestrzega TEGO CZYM MIŁOŚĆ JEST, a dokładniej CZYM WMÓWILI CI, że jest.
W wielkim nie niosącym odkryciu stwierdzasz:
"On mnie NIE KOCHA, lepiej będę trzymał się od niego z daleka." - JUŻ PRZEGRAŁEŚ.

ODTRĄCIŁEŚ OD SIEBIE ISTNIENIE.
NIE BĘDZIE CIĘ CIESZYŁ KONTAKT Z NIM, "BO"....
W SWOICH OCZACH MASZ WIĘKSZĄ WARTOŚĆ NIŻ "ON".
BO TY PRZESTRZEGASZ ZASADY, A ON NIE.

TAK, TY ODGRYWASZ ŻYCIE, A KTOŚ NIE.
TOBIE ŹLE Z TYM CO WIDZISZ.
BO JEMU JUŻ NIE KONIECZNIE.

Ale to mało.
Załóżmy, że napada Cię człowiek z nożem.
Jest narażone Twoje "mentalne poczucie miłości".
Co zrobisz?
Czy zachowasz wystarczającą transcendencję patrzenia, że nie ubijesz napastnika?
Czy zdążysz się opamiętać, zanim dźgniesz "niekochającego oprawcę"?

W kim Wtedy Brak Byłoby MIŁOŚCI?
W Tym co chciał, czy Tego dokonał?

Czy umiesz nie zabić Tego co pragnie Twej śmierci nawet, gdy masz okazję zrobić to tak, że nikt by się nie dowiedział?
Czy umiesz nie uderzyć Tego, który okłada cię codziennie?
Czy umiesz przejść obok tego, który napluł Ci w twarz?
Czy potrafisz uścisnąć dłoń przyjacielowi, który Cię zranił?
Czy umiesz uśmiechać się i nieść radość Tym którzy winią Cię za swe cierpienie.
Czy umiesz bezinteresownie pomóc temu co zawsze z Ciebie drwił?
Czy potrafisz czuć Lekkość mimo trudu życia?
Czy potrafisz wybaczyć Sobie Swoją Niedoskonałość?
Czy potrafisz dać złodziejowi więcej niż mógłby Ci zabrać?
Czy potrafisz uratować z opresji życie, które być może nie ma dla ciebie wartości?
Czy potrafisz czcić Wszystko tak jakbyś widział to po raz ostatni?
Czy potrafisz czuć Wzruszenie tak jakbyś widział coś po raz pierwszy?

JEŚLI PADŁO CHOĆ JEDNO NIE...
TO GDZIE MASZ KU*** MIŁOŚĆ!!!!??!!!!

Gdzie są te wszystkie wpojone Ci wartości?!
Wszystkie zamydliły ci oczy.
Nakarmiły Ego.
I sprawiły, że...

NIC NIE WIESZ O MIŁOŚCI!
NIGDY NIE CZUŁEŚ TEJ POTĘGI.
TEGO NIEWZRUSZENIA, KTÓRE SPRAWIA, ŻE MOŻESZ ZNIEŚĆ WSZYSTKO.
RADOŚCI, ŻE UŚMIECH NIE ZOSTAWIA TWEGO SERCA.
WOLNOŚCI I WDZIĘCZNOŚCI "BYCIA DOBRYM" Z SAMEGO SIEBIE, A NIE POD TOPOREM KATA!

DRZESZ JAPE I BIEGASZ Z DZIURAWYM WIADREM, GDY PŁONIE CAŁY ŚWIAT!
UGANIAJĄC SIĘ JEDNOCZEŚNIE Z PIĘŚCIAMI ZA TYMI, KTÓRZY GO PODPALILI!

CZY POTRAFISZ WZIĄĆ TO ŻYCIE NA KLATĘ?
BEZ PIER******* ZAKOŃCZYĆ CAŁY BRÓD TEGO ŚWIATA NA SOBIE?
NIE ROZDAWAĆ TEGO!
NIE ŻALIĆ SIĘ!
NIE MÓWIĆ O TYM!
TYLKO ROZMYĆ TO W ŁASCE WYBACZENIA?

CZY POTRAFISZ ŻYĆ ŻYCIE TAKIM JAKIM JEST?

Inna wersja Tego Pytania to...

CZY NAPRAWDĘ POTRAFISZ KOCHAĆ?
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Sinbard - Ja Jestem

Post 01 sty 2012, 15:24

Piękny post - gotowiec noworocznych postanowień :D Dziękuję i pozdrawiam :)
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
mIrna Kobieta
 
Imię: Grażyna
Posty: 202
Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
Droga życia: 4
Zodiak: kogut/bliźniak

Powrót do działu „Ludzie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości