Tao-Universum napisał(a):Człowiek jest zbyt mała istotą by ogarnąć to wszystko. A nasze tłumaczenia, czyli to, jak my sami sobie tłumaczymy to wszystko - są na miarę naszego umysłu i nie wykraczają poza niego, co nie znaczy że są słuszne. Trochę więcej pokory
Nie , nasze . Mów za siebie , Tao . I nie wypalaj tutaj z ,
pokorą .
Co to jest , pokora ? Czlowiek jest, Olbrzymią Istotą .
.
-
soook
Pomocnik moralny. Czas . - Imię: Różne
- Posty: 209
- Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
- Droga życia: 00
- Typ: -
- Zodiak: -
Tao-Universum napisał(a): co nie znaczy że są słuszne.
Odnoszę to także do Twojej wypowiedzi.
Jednak...
ja Sobie ufam.

Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
-
sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
nuntisunya81 napisał(a):Rzadko nie rzadko, ale prawda jest taka, że źródła dotyczące życia Jezuaa są zupełnie niespójne.
Mówią o tym źródła religioznawcze - a więc pozbawione emocjonalnego podejścia do postaci Jezusa, którego czasami brakuje przy dysputach tzw. zwolenników i przeciwników tej postaci.
To ciekawe zdanie, bo czy faktycznie "źródła religioznawcze" są obiektywne? To co się czyta potwierdza raczej coś przeciwnego.
nuntisunya81 napisał(a):"Ponieważ przekazy źródłowe zawierają ogrom sprzecznego materiału o Jezusie,* jego postać stała się polem do popisu dla rozmaitych spekulacji. Nie wiadomo kim był ani czego nauczał. O jego życiu nie wiemy nic pewnego, nawet tego, czy w ogóle istniał. Jeśli był postacią historyczną, to nie wiadomo, co działo się z nim do 30 roku życia.
Biblia nie zmienia swego charakteru, o Jezusie mówi tyle ile ludziom potrzebne jest do poznania prawdy i Boga.
Inne wiadomości to raczej zachcianki ludzi nie znających kanonu biblijnego, jej charakteru. Czytasz:
(2 Tymoteusza 3:16-17) "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości, aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła".
nuntisunya81 napisał(a):*Wystarczy wspomnieć, że najstarsze kodeksy, zawierające pełny tekst Nowego Testamentu, pochodzą dopiero z IVw. Nie ma dwóch identycznych greckich rękopisów NT; w 1957 roku znano aż 4680 różnych ich wersji, natomiast kodeksy NT są zgodne tylko w ok. 50%. Liczba wariantów tekstów NT sięga 250 000, a różnice są nie tylko wynikiem błędów kopistów, ale także rozbieżności między całymi zdaniami i fragmentami (Descher 1996:185). K. i B. Aland (The Text of the New Testament, Leiden 1987:69) uważają, że powód tego jest prosty; od początku IV w. NT był "tekstem żywym" i niemal każdy kopista wnosił doń własne poprawki (Davidson 1995a:62)
Takie opinie jedynie podważają wiarygodność Biblii nie dając nic w zamian.
nuntisunya81 napisał(a):"Koncepcja Jezusa, która wyłoniła się w pokolenie po śmierci historycznego Jezusa, została ukształtowana przez mitologiczne i filozoficzne tradycje, które nie miały nic wspólnego z jego życiem; zastosowali je ludzie, którzy nigdy go nie znali, a zapisano w języku, którego nigdy on nie używał"
źródło - Jacek Sieradzan "Szaleństwo w religiach świata"
Komu potrzebne są te koncepcje Jezusa?
Tym co stale czegoś szukają i nigdy nie znajdują, bo przed nimi kolejny temat i problem.
To co jest w Biblii na temat Jezusa jest wystarczające, trzeba jedynie to poznać i zrozumieć.
Tak jak jest zgodnie z prawdą - Biblia to Słowo Boga.leaozinho napisał(a):Wiesz co, Miłujący Prawdę? Wszystko to, co piszesz opiera się na jednym, jedynym - w dodatku kompletnie błędnym założeniu - że Biblia jest dziełem objawionym i przekazem od Boga. Cała reszta jest nadbudowana na tymże założeniu.
Na ziemi nie ma innego dzieła, które wyjaśniałoby te wszystkie kwestie relacji Bóg - człowiek, przekazywało wiedzę o zamiarach Boga, co do ziemi i ludzi.
Właściwie to powinna na tym się zakończyć dyskusja o wiarygodności Biblii - jest to już wielokrotnie udowodnione.
Człowiek powinien skupiać się na zbliżaniu się do Boga - to jest zasadniczy cel i sens życia.
leaozinho napisał(a): Dopóki nie będziesz w stanie przyjąć do wiadomości, że Biblia jest zbiorem wielu mitów zebranych i posklejanych razem przez plemiona semickich nomadów, dopóty Twoja wizja będzie zbyt wąska by ogarnąć większość z procesów zachodzących w tym wszechświecie i wszystkich innych - włączając w to proces reinkarnacji.
Swoją drogą, polecam książkę, z której cytat zapodał nuntisunya81 - ciekawa lektura.
Czytaj sam. Ja te wszystkie rzeczy i teorie i opinie i wymysły i filozofie znam od lat.
Nic nie jest to warte w porównaniu i do niczego nieprzydatne w życiu człowieka prawego.
Mówią o bajkach, wymysłach, to rojeniach ludzi bez wiary, budowane na podkładzie podawanym przez Szatana i demony - mistrzów zwodzenia, by jak najmniej ludzi szukało prawdziwego Boga..
wojcieszekn napisał(a): Byli tacy jak on misjonarze wcześniej. Popalili czarownice, zbiory zapisów starożytnych i bibliotekę Majów, by nie wspomnieć o krucjatach. W jednej ręce miecz, pod pachą Biblia i w drugiej pochodnia. On tego nie widzi. Tak kręci się świat. Trzeba być oszukanym, by rozpoznać kłamstwo. Jest jeszcze młodą duszą. Złego człowieka a dobrego, czy świętego, oddziela tylko czas. Zły na początku drogi, święty na końcu tej drogi. Pochwalić Go należy i przypomnieć, że prawdziwa mądrość zaczyna się od słów "Wiem, że nic nie wiem" Kiedyś coś na tym nawozie wyrośnie.
Dziękuję za pochwały.
Ale piszesz o religiach fałszywych, gdzie nie ma miłości i nigdy nie było.
Czy wyobrażasz sobie Jezusa strzelającego z pistoletu do kogokolwiek? A może stojącego na jednej ze stron barykady?
A przecież to rzecz normalna, jak powie duchowny KrK, że katolik zabija katolika, to wojny między wyznawcami tej samej religii. Widzisz tam Jezusa?
Nie!
Więc tak trzymaj. Bo Jego naśladowcy także nie strzelają, mało tego nie dotykają broni.
Twoje wyobrażenia dotycza innych religii, bo ta prawdziwa jest tylko jedna.
leaozinho napisał(a):Kiedy jedna osoba mówi mi, że się mylę, to staram się zbadać jej argumenty oraz źródła, i przekonać czy ma rację. Kiedy natomiast 10 osób mówi mi, że nie mam racji, to zdecydowanie stwierdzam, że coś jest na rzeczy i staram się zweryfikować swój pogląd. Nie twierdzę, że racja leży zawsze po stronie ilości ale może to dać do myślenia. Tymczasem niektórzy wybitnie od tego myślenia się uchylają, przytaczając gotowe frazesy i serwując stwierdzenia jako pewniki, nie badając wcześniej ich prawdziwości lub zasadności założeń. Szkoda, ot co.
Te proporcje się zmieniają. W Polsce podających się za katolików jest bez liku. Kto więc jest wokół jednego katolika? Inny katolik.
Dlaczego ten miałby mówić drugiemu coś innego, skoro on tak samo wychowany był w katolicyzmie?
Prawdę poznaje się jako człowiek dorosły, z doświadczeniem, po rozmyślaniu i analizowaniu. Gdy ktoś decyduje się zostać Świadkiem Jehowy, to ma to dokładanie przemyślane.
Wszystkie te uwagi nie mają sensu, bo rzecz została pilnie i dokładnie zbadana.
Dlaczego?
Dlatego, bo ślubowanie Bogu w modlitwie, potwierdzone przez chrzest, to najwyższe zobowiązanie.
Odejść od tego, to rzecz niemożliwa, bo przyjmujący chrzest kocha swego Boga, poznał Go i chce Mu służyć.
Zna jednocześnie prawdę o położeniu ludzi. Chce im pomóc.
To cel życia Świadka Jehowy.
Pozdrawiam
-
Miłujący Prawdę
Zaufaj Bogu całym sercem. - Imię: Stanisław
- Posty: 209
- Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
- Droga życia: 39
Ej, bez jaj.
Ci od tego enli i tych innych komiksowych wymyslow maja niezle wyprane mozgi.
Zalocha po prostu.
Jakies czenelingi i inne olinki okraglinki to niezly kabaret.
Fakt jest jeden i niepodwazalny a jednoczesnie prosty.
Pan Bog stworzyl czlowieka i wszystko co nas otacza.
Pan Jezus, Syn Bozy, przyszedl na swiat i odkupil nasze grzechy.
Postepujmy zgodnie ze Slowem Bozym.
Ci od tego enli i tych innych komiksowych wymyslow maja niezle wyprane mozgi.
Zalocha po prostu.
Jakies czenelingi i inne olinki okraglinki to niezly kabaret.
Fakt jest jeden i niepodwazalny a jednoczesnie prosty.
Pan Bog stworzyl czlowieka i wszystko co nas otacza.
Pan Jezus, Syn Bozy, przyszedl na swiat i odkupil nasze grzechy.
Postepujmy zgodnie ze Slowem Bozym.
- sprzatacz
- Posty: 10
- Dołączył(a): 30 lip 2011, 15:23
Na pewno większość z nich jest bardziej obiektywna niż sama biblia.czy faktycznie "źródła religioznawcze" są obiektywne?
Owszem, zmienia go z każdym kolejnym, "lepszym" tłumaczeniem, każdą kolejną edycją - nie wspominając już o wszelkich zmianach, jakie wprowadzono na przestrzeni wieków.Biblia nie zmienia swego charakteru,
Jednym to wystarcza, być może są mało wymagający, być może ograniczeni umysłowo i nie będący w stanie zrozumieć większości docierających do nich informacji. Są jednak i tacy ludzie, którzy mają troszkę szersze spojrzenie na rzeczywistość, bardziej wyostrzone postrzeganie, oraz zdolność do kojarzenia pozornie rozbieżnych faktów. Takim ludziom nie wystarcza pełen sprzeczności i niedomówień obraz Jezusa nakreślony w biblii, zwłaszcza w świetle innych mitów, istniejących wcześniej w rejonie Morza Śródziemnego.o Jezusie mówi tyle ile ludziom potrzebne jest do poznania prawdy i Boga
nuntisunya81 napisał(a):*Wystarczy wspomnieć, że najstarsze kodeksy, zawierające pełny tekst Nowego Testamentu, pochodzą dopiero z IVw. Nie ma dwóch identycznych greckich rękopisów NT; w 1957 roku znano aż 4680 różnych ich wersji, natomiast kodeksy NT są zgodne tylko w ok. 50%. Liczba wariantów tekstów NT sięga 250 000, a różnice są nie tylko wynikiem błędów kopistów, ale także rozbieżności między całymi zdaniami i fragmentami (Descher 1996:185). K. i B. Aland (The Text of the New Testament, Leiden 1987:69) uważają, że powód tego jest prosty; od początku IV w. NT był "tekstem żywym" i niemal każdy kopista wnosił doń własne poprawki (Davidson 1995a:62)
Takie opinie jedynie podważają wiarygodność Biblii nie dając nic w zamian.
Takie opinie pokazują wyraźnie, że od prawie 2000 lat wciska się ludziom ciemnotę, czemu niektórzy ochoczo przyklaskują a jeszcze inni - ślepo wierzą.
Potrzebne one są każdemu, zdrowo myślącemu człowiekowi. Sam fakt, że istnieją - powinien Ci dać do myślenia.Komu potrzebne są te koncepcje Jezusa?
Wystarczające może być dla mało zorientowanych, źle wyedukowanych i mocno uwarunkowanych ludzi, którzy nie mają w zwyczaju zadawać sobie i innym pytań.To co jest w Biblii na temat Jezusa jest wystarczające, trzeba jedynie to poznać i zrozumieć.
Właśnie, że tak nie jest. Nie jesteś w stanie podać ani ćwierci spójnego wewnętrznie argumentu, na poparcie swej tezy. Biblia nie jest bardziej słowem Boga niż jakakolwiek inna, napisana przez człowieka książka. To, że Ty i jeszcze paru innych naiwnych za takową ją uważa - wcale nie oznacza, że tak jest w rzeczywistości.Tak jak jest zgodnie z prawdą - Biblia to Słowo Boga
Na Ziemi jest mnóstwo dzieł literackich, przekazów słownych, dzieł sztuki, filmów i innych środków ekspresji, które traktują o tym temacie. Trzeba być naprawdę upartym idiotą, by ich nie zauważać.Na ziemi nie ma innego dzieła, które wyjaśniałoby te wszystkie kwestie relacji Bóg - człowiek, przekazywało wiedzę o zamiarach Boga, co do ziemi i ludzi.
Jakoś do tej pory nie zauważyłem żadnego solidnego i logicznie przeprowadzonego dowodu na wiarygodność biblii.Właściwie to powinna na tym się zakończyć dyskusja o wiarygodności Biblii - jest to już wielokrotnie udowodnione.
Oj czytam, mój drogi, czytam dużo...Czytaj sam.
Doprawdy? W takim razie zaczynam mieć poważne wątpliwości co do Twych zdolności analitycznych oraz umiejętności kojarzenia faktów. Powiedz mi proszę, mimo iż było to "wiele lat" temu - jaką pozycję, mówiącą o tych "wymyślonych, podszeptywanych przez szatana i demony teoriach" przeczytałeś? Podaj mi choć jeden tytuł.Ja te wszystkie rzeczy i teorie i opinie i wymysły i filozofie znam od lat.
Widzisz, ja biblię też znam od lat i również twierdzę, że jest to bajka, mistyfikacja i wymysł, do niczego nie przydatny w życiu prawego człowieka.
Lub ma to wszystko ładnie nawrzucane do biednej główki, która nie ogarnia nawet dziesiątej części spraw, o których później mówi.Gdy ktoś decyduje się zostać Świadkiem Jehowy, to ma to dokładanie przemyślane.
Świadkowie Jehowy bazują na tym samym micie o bogu solarnym, co katolicy. Daleko od nich nie odeszliście. Zamknęliście się jedynie w dosłownym odbiorze księgi, która jest jedną, wielką parabolą, ot co.
Jak mawiała moja matula: "wyżej dupy nie podskoczysz" i dlatego też trzeba zmienić punkt siedzenia, by móc zmienić punkt widzenia. Póki co, siedzisz w dołku i wczytujesz się w opowieść o mitycznych wydarzeniach zamiast wstać i rozejrzeć się dookoła. Może któregoś dnia zrozumiesz, a może i nie. Tymczasem, faktycznie nie mamy zbytnio o czym dyskutować, zwłaszcza, że bezustannie kierujesz tok rozmowy na tematy nie związane z wątkiem głównym tego tematu, czyli reinkarnacją.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy zrobiłeś kiedykolwiek w życiu cokolwiek by samodzielnie zbadać koncept reinkarnacji, czy tylko przyjąłeś za pewnik słowa Starszych Braci? Jeśli nie masz żadnego doświadczenia związanego z tym konceptem, to wybacz ale Twoje zdanie nie ma tu wielkiej wagi.
Ponawiam moją prośbę o trzymanie się tematu. Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwości biblii lub innych mitów, zapraszam do tematów ku temu przeznaczonych.
Pojedynczy fakt może i jest prosty. Zauważ jednak, że rzeczywistość składa się multum faktów, co sprawia, że jest ona bardziej złożona, niż się to może wydawać na pierwszy rzut oka.Fakt jest jeden i niepodwazalny a jednoczesnie prosty.
To jest jedynie naiwna teoryjka dla małych, spranych móżdżków. Doucz się najpierw, doinformuj a potem będziesz mógł prawić morały.Pan Bog stworzyl czlowieka i wszystko co nas otacza.
Pan Jezus, Syn Bozy, przyszedl na swiat i odkupil nasze grzechy.
...all these words I don't just say...
-
leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
leaozinho czy jak ci tam, na twoim miejscu podkulilbym ogon bo mina twoja zrzednie jak w czasie Sadu Bozego przed Panem Bogiem staniesz.
Do wiary wiedza jest niepotrzebna bo na tym wiara polega ze sie po prostu wierzy.
Do wiary wiedza jest niepotrzebna bo na tym wiara polega ze sie po prostu wierzy.
- sprzatacz
- Posty: 10
- Dołączył(a): 30 lip 2011, 15:23
sprzatacz napisał(a):leaozinho czy jak ci tam, na twoim miejscu podkulilbym ogon bo mina twoja zrzednie jak w czasie Sadu Bozego przed Panem Bogiem staniesz.
Do wiary wiedza jest niepotrzebna bo na tym wiara polega ze sie po prostu wierzy.
Nie wierze w to co czytam.
Przeterminowany jeździec apokalipsy śmigający na algorytmach zero-jedynkowych straszy sądem i swoim tatusiem.
Ot cała Twoja wiara:
sprzatacz napisał(a):Fakt jest jeden i niepodwazalny a jednoczesnie prosty.
Pan Bog stworzyl czlowieka i wszystko co nas otacza.
Pan Jezus, Syn Bozy, przyszedl na swiat i odkupil nasze grzechy.
Postepujmy zgodnie ze Slowem Bozym.

Rzeczywiście ta "wiara" z wiedzą ma niewiele wspólnego.
Mamy tylko Siebie.
-
nuntisunya81
- Posty: 554
- Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
Widzę, że MiłującyPrawdę nie odpuści sobie za Chiny Ludowe. Może zmieniłby zdanie na stosie w trakcie próby na czarownice. Nie namawiam nikogo do zaprzestania wiary, polecę tylko "Fabula Rasa" E.Stachury do przeczytania. Dużo jest tam o Bogu. I zgadzam się z leaozinho, że je temat dotyczy reinkarnacji a nie wiary i Biblii.
-
wojcieszekn
- Imię: Wojtek
- Posty: 36
- Dołączył(a): 31 gru 2008, 08:21
- Lokalizacja: UK
- Droga życia: 8
- Zodiak: baran
Proponuję zaprzestać rozmowy nie na temat, bo sypnę ostrzeżeniami i wytrzebię wątek ;P
Na razie jeden trollujący post usunięty i przyznane jedno ostrzeżenie. Wolałbym żeby na tym się skończyło.
Wykażcie się swoim poziomem oświecenia i nie karmcie trolli.
Na razie jeden trollujący post usunięty i przyznane jedno ostrzeżenie. Wolałbym żeby na tym się skończyło.
Wykażcie się swoim poziomem oświecenia i nie karmcie trolli.
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący - Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
til, trollem z tego co widac jestes ty.
E, wykazcie sie swoim poziomem oswiecenia. Swoim czyli poziomem zerowym, poziomem degrengolady, poziomem wybujalej fantazji, poziomem chorych imaginacji, poziomem niskich lotow bajkopisarstwa, poziomem totalnej ignorancji i herezji, poziomem ohydnego bluznierstwa, poziomem godnym pozalowania.
E, wykazcie sie swoim poziomem oswiecenia. Swoim czyli poziomem zerowym, poziomem degrengolady, poziomem wybujalej fantazji, poziomem chorych imaginacji, poziomem niskich lotow bajkopisarstwa, poziomem totalnej ignorancji i herezji, poziomem ohydnego bluznierstwa, poziomem godnym pozalowania.
- sprzatacz
- Posty: 10
- Dołączył(a): 30 lip 2011, 15:23
HAHAHAHHAHAHAHA....
Ale sie ładnie opisałeś
Baw sie dalej w swe gierki, lecz zauważ to już nie działa
:D:D:D

Pozdrowionka

Ale sie ładnie opisałeś
Baw sie dalej w swe gierki, lecz zauważ to już nie działa
Pozdrowionka
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related
Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
-
SAM
Niema NIC Smiejszego.... - Imię: Szczęście
- Posty: 200
- Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
- Droga życia: 1
- Typ: bzdura
- Zodiak: bzdura
Wg mnie "reinkarnujemy" się wielokrotnie nawet w czasie dnia. Reinkarnacja ta opiera się na braku ciągłości świadomości - skakaniem naszej uwagi z obiektu na obiekt. Jesteśmy jak bezwładny kawałek papieru rzucany przez wiatr - to wiatr, jego siła i kierunek determinuje gdzie ten papier poleci. A papier jak to papier - przyjmie wszystko A więc piszemy kolejne święte księgi. A więc stajemy się chrześcijanami, buddystami, wyznajemy islam, racjonalizm, ateizm. Nasza aktywność umysłu zdaje się przyćmiewa naszą Prawdziwą Naturę.
Nie wiem, nie dbam o to czy istnieje reinkarnacja w zasadniczym tego słowa znaczeniu. Kolejne wierzenia są tylko kolejnymi uwarunkowaniami, które chwilowo pozwalają nam na uspokojenie naszej świadomości - świadomości swojej przemijalności. A więc nasz mały umysł wymyśla wierzenia - wierzenia w reinkarnacje (jeśli są tylko wierzeniami), wierzenia w zbawienie... w cokolwiek co da naszemu małemu umysłowi nadzieję na "ciąg dalszy". Coś co pozwoli mu się uczepić tej przyszłości, która obieca mu, że będzie istniał - tam gdzieś kiedyś jeszcze.
uwaga dalej offtop...
Nasz mały umysł zbudowany na podziałach i analizie, różnicach nie zauważa naszej Prawdziwej Natury.
Niepodzielony stan umysłu, w którym znikają wszystkie zbędne uwarunkowania przenosi nas i naszą uwagę do obecnej chwili, czyniąc ją nową, świeżą i oryginalną. Przenosi nas poza uwarunkowania, wierzenia, przyszłość i przeszłość, poza pojęcia tj. oświecenie i zbawienie - pokazując nam prawdziwą "pustą" naturę naszego umysłu. Naszego Istnienia.
Coś co mamy już Teraz.
Prawdziwą Wolność, przestrzeń i Życie.
Tego nie znajdziemy w świętych księgach,
nie znajdziemy Tego w słowach innych ludzi.
Nie znajdziemy tego w tych słowach.
Ale możemy znaleźć To właśnie teraz -
tutaj w tej właśnie chwili.
W jej banalności i prostocie.
W całym pięknie i brzydocie Tego Świata...
i każdego innego.
W całym pięknie i brzydocie drugiego człowieka...
w pięknie i brzydocie samego Siebie.
Pozostać w tym stanie, być Sobą i używać małego umysłu, nie czyniąc chaosu i zamieszania.
To może być wyzwanie. To Jest wyzwanie. Ciągle się tego uczymy.
Nie wiem, nie dbam o to czy istnieje reinkarnacja w zasadniczym tego słowa znaczeniu. Kolejne wierzenia są tylko kolejnymi uwarunkowaniami, które chwilowo pozwalają nam na uspokojenie naszej świadomości - świadomości swojej przemijalności. A więc nasz mały umysł wymyśla wierzenia - wierzenia w reinkarnacje (jeśli są tylko wierzeniami), wierzenia w zbawienie... w cokolwiek co da naszemu małemu umysłowi nadzieję na "ciąg dalszy". Coś co pozwoli mu się uczepić tej przyszłości, która obieca mu, że będzie istniał - tam gdzieś kiedyś jeszcze.
uwaga dalej offtop...
Nasz mały umysł zbudowany na podziałach i analizie, różnicach nie zauważa naszej Prawdziwej Natury.
Niepodzielony stan umysłu, w którym znikają wszystkie zbędne uwarunkowania przenosi nas i naszą uwagę do obecnej chwili, czyniąc ją nową, świeżą i oryginalną. Przenosi nas poza uwarunkowania, wierzenia, przyszłość i przeszłość, poza pojęcia tj. oświecenie i zbawienie - pokazując nam prawdziwą "pustą" naturę naszego umysłu. Naszego Istnienia.
Coś co mamy już Teraz.
Prawdziwą Wolność, przestrzeń i Życie.
Tego nie znajdziemy w świętych księgach,
nie znajdziemy Tego w słowach innych ludzi.
Nie znajdziemy tego w tych słowach.
Ale możemy znaleźć To właśnie teraz -
tutaj w tej właśnie chwili.
W jej banalności i prostocie.
W całym pięknie i brzydocie Tego Świata...
i każdego innego.
W całym pięknie i brzydocie drugiego człowieka...
w pięknie i brzydocie samego Siebie.
Pozostać w tym stanie, być Sobą i używać małego umysłu, nie czyniąc chaosu i zamieszania.
To może być wyzwanie. To Jest wyzwanie. Ciągle się tego uczymy.
Mamy tylko Siebie.
-
nuntisunya81
- Posty: 554
- Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
Coś co mamy już Teraz.
Prawdziwą Wolność, przestrzeń i Życie.
Tego nie znajdziemy w świętych księgach,
nie znajdziemy Tego w słowach innych ludzi.
Nie znajdziemy tego w tych słowach.
Ale możemy znaleźć To właśnie teraz -
tutaj w tej właśnie chwili.
Pytanie.
Czy czujecie sie wolni, calkowicie wolni?
- sprzatacz
- Posty: 10
- Dołączył(a): 30 lip 2011, 15:23
Znajdziez to w Bananie 
Z tą reinkarnacją to jest tak:
To wszystko istnieje, jednak istnieje tez TO że byliście każdą jedną osobą jaka przyjdzie do głowy i w jednej chwili....
BUUUUUMMMMMM!
Wyzwanie TO PUSZCZENIE TYCH WSZELKICH WYOBRAŻEŃ, bo czy one są Ci potrzebne w Chwili?
Pytanie jest czy do słowa "wolny" dodajesz jakieś wyobrażenia?
Z tą reinkarnacją to jest tak:
To wszystko istnieje, jednak istnieje tez TO że byliście każdą jedną osobą jaka przyjdzie do głowy i w jednej chwili....
BUUUUUMMMMMM!
Wyzwanie TO PUSZCZENIE TYCH WSZELKICH WYOBRAŻEŃ, bo czy one są Ci potrzebne w Chwili?
Pytanie.
Czy czujecie sie wolni, calkowicie wolni?
Pytanie jest czy do słowa "wolny" dodajesz jakieś wyobrażenia?
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related
Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
-
SAM
Niema NIC Smiejszego.... - Imię: Szczęście
- Posty: 200
- Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
- Droga życia: 1
- Typ: bzdura
- Zodiak: bzdura
Pytanie jest proste.
Nie wymaga dodatkowych podpowiedzi.
Tak lub nie.
Nie wymaga dodatkowych podpowiedzi.
Tak lub nie.
- sprzatacz
- Posty: 10
- Dołączył(a): 30 lip 2011, 15:23
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
