Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.

Post 18 sty 2009, 01:52

Całe szczęście, że proces reinkarnacji obejmuje również inne planety, w tym - bardziej subtelne od naszej. To daje nam trochę szans na wcielenia inne niż bakteria, małpa tudzież krowa... Nie uważam wcale, by roztrząsanie wydarzeń i sytuacji zaistniałych w przeszłych egzystencjach było czymś esencjonalnym, jednak myślę, że znajomość elementów tychże wydarzeń może być użyteczne TU i TERAZ, pomagając nam zrozumieć w jakiej sytuacji sie znajdujemy, dając szerszy obraz rzeczywistości. W takim przypadku nie zgodzę się by była to li tylko strata czasu.
Piszesz, że
wojcieszekn napisał(a):Ludzie nie rodzą się z aniołów, rycerzy i poszukiwaczy eliksiru życia.

Jak więc wg Ciebie wygląda geneza człowieka? Skąd przychodzimy - to jedno z odwiecznych pytań, na które nie wszyscy znajdują odpowiedź.
Małpa, którą chcesz ubrać w człowiecze ciało nie jest przecież małpą - tak naprawdę. Nie jedynie w każdym razie. Wydaje mi się, że odpowiedniejszym było by nazwanie jej świadomościo-energią wykorzystującą ciało ukształtowane w formę, którą my nazywamy małpą. Cóż możesz powiedzieć o świadomości bakterii? Czy można porównać świadomość drobnoustroju ze świadomością istoty ludzkiej? Czy drobnoustroje maja wogóle jakąś świadomość? Czy jest ona jednostkowa, a może zbiorowa? Jakie są jej charakterystyki? Czy ulegają one zmianom? Jest wiele pytań, które można sobie zadać w oczekiwaniu na odpowiedź. Kolejne z takich pytań - czy mamy czas by czekać, czy może powinniśmy coś zrobić ze swoim życiem już teraz, w każdej chwili?
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 18 sty 2009, 13:40

Ciało jest dane świadomości,a nie na odwrót. Człowiekowi, który uzyska świadomość przy której jego obecne ciało będzie jedynie krępującą go klatką, otrzyma nowe ciało, przewidziane i "zaprojektowane, dla jego nowej świadomości. Będąc przy przykładzie małpy, ani świadomość człowieka w ciele małpy, ani małpy w ciele człowieka, nie mogłaby się wyrażać swoich potrzeb i realizować planu rozwoju, przewidzianego dla tej jednostkowej i wyjątkowej świadomości. Skąd przychodzimy. Nasze pochodzenie tj początki wywodzą się z totalnej nieświadomości czegokolwiek, prócz własnej świadomości odrębnego istnienia. Ta świadomość, posiada cechę gromadzenia doświadczeń na podstawie przeżyć.Świat materialny został stworzony jedynie w tym celu. Nie chodzi tu o człowieka, lecz o świadomość. Jest takie zdanie "Doskonałością materii jest świadomość ...Doskonałością świadomości, jest materia" To świadomość stworzyła materię i przez materię rodzi się świadomość. Materia jest niczym inny jak uwięzionym światłem. Przeżyłem kiedyś zrozumienie tej rzeczy, medytując nad ogniem świecy.(Wiedzieć o tym to inna sprawa, niż zrozumieć to) Piszesz, że odpowiedniejsze byłoby nazwanie świadomości małpy energią. To jest już bliższe prawdy. Bliżej byłoby jeszcze nazwać świadomość jako podstawową zasadę energii wszechświata. Można dzielić atomy na protony a później na kwarki. Dodać można fotony i spiny. W czasie doświadczeń laboratoryjnych, okazuje się, że światło przejawia cechy inteligentnego zachowania. Według naukowców, światło ma właściwości falowe i korpuskularne. Znaczy to, że może poruszać się jak fala i jak pocisk. Stworzono warunki w których wystrzelony pojedynczy foton, miał do przebycia drogę przez otwór w ściance a dodatkowa przeszkoda, zasłaniała, bądź odsłaniała otwór, ale nie blokowała tej drogi. Wystrzelono wiązkę światła, kiedy otwór otwarty był na przestrzał. Światło pobiegło i po zmierzeniu stwierdzono cechy korpuskularne. OK. Przysłonięto otwór, wystrzelone światło miało właściwości falowe. Wszystko pasuje. Powtórnie wystrzelono światło, dodam, że właściwości tego światła mierzono przed przeszkodą- co w tym przypadku jest bardzo ważne i kiedy je wystrzeliwano, otwór był odsłonięty. Światło powinno mieć cechy korpuskularne, ale tuż po wystrzeleniu, przysłonięto otwór i mierzone światło miało cechy falowe. Skąd światło wiedziało, że zmieni się przeszkoda? Wszystko we wszechświecie jest świadome. Różni nas tylko poziom świadomości. Minerały są mniej świadome od drzew, drzewa mniej świadome od zwierząt a zwierzęta mniej świadome od ludzi. To kim się jest i co dzieje się wokół nas, zależy od poziomu naszej świadomości. Tak jak pęcherz powietrzny u ryby. Ryba nie oszuka wody. Jeśli chce wypłynąć pod powierzchnie, musi powiększyć pęcherz pławny. Zejść na dno, musi zmniejszyć objętość pęcherza. Przygoda ze świadomością, zaczyna z "pęcherzem" o zerowej objętości. Wraz z nabywaniem świadomości pęcherz powoli nabiera objętości, i tak przez miliardy lat, by uzyskać świadomość człowieka. Stać się człowiekiem, to koniec i początek. Koniec świadomości materialnej i początek nieskończonej przygody z nieznanym.
Czy mamy czas by czekać?. Czasu jest PIEKIELNIE dużo. Na siłę nic się nie przyśpieszy. Wszystko wymaga swojego czasu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i stać się świadomym własnych procesów myślowych. Nie pytanie kim byłem, ale kim jestem. Dlaczego złoszczę się, kiedy poproszą mnie o wyrzucenie śmieci i to właśnie wtedy kiedy się śpieszę. Dlaczego nie lubię tego koloru a lubię tamten Dlaczego oglądam telewizję a nie lubię czytać. To są właściwe pytania. "Poznaj siebie a poznasz wszystko"
wojcieszekn Mężczyzna
 
Imię: Wojtek
Posty: 36
Dołączył(a): 31 gru 2008, 08:21
Lokalizacja: UK
Droga życia: 8
Zodiak: baran

Re: reinkarnacja

Post 08 cze 2011, 21:05

Jak chcesz zobaczyć co jest po śmierci ( może bardziej, czym jest śmierć ) weź sobie łyka ayahuasca. Po tej przygodzie zobaczysz jak nierozsądnym jest pytanie w stylu "co jest po śmierci" i kto o to pyta. Zrozumiesz - zobaczysz też- czym są wierzenia np o reinkarnacji i w ogóle, czym są wierzenia i tzw przekonania. Polecam, A co ciekawe, dowiesz się tego wszystkiego nie od kogoś innego, lecz od samego siebie i nikt nie będzie Cię musiał przekonywać, że tak jest. Będziesz "TO" wiedzieć, tak jak to że masz oczy. Czy to możliwe? Spróbuj.
Nie ma większej wiedzy niż SAMOWIEDZA
Nie ma większego poznania niż SAMOPOZNANIE
Ostatnio edytowano 09 cze 2011, 19:26 przez wojcieszekn, łącznie edytowano 1 raz
wojcieszekn Mężczyzna
 
Imię: Wojtek
Posty: 36
Dołączył(a): 31 gru 2008, 08:21
Lokalizacja: UK
Droga życia: 8
Zodiak: baran

Re:

Post 06 lip 2011, 09:59

leaozinho napisał(a):Całe szczęście, że proces reinkarnacji obejmuje również inne planety, w tym - bardziej subtelne od naszej.

Czy są gdzieś bardziej subtelne, a więc bardziej sprzyjające życiu człowieka planety?
Nigdzie takich nie ma. Nie ma tez czegoś takiego jak reinkarnacja.
Człowiek gdy umiera przestaje istnieć, a jego ciało fizyczne rozkłada się i wraca do prochu ziemi.

leaozinho napisał(a):Jak więc wg Ciebie wygląda geneza człowieka? Skąd przychodzimy - to jedno z odwiecznych pytań, na które nie wszyscy znajdują odpowiedź.

Prosta rzecz, to Bóg jest źródłem życia. On ustalił drogę pojawiania się kolejnego człowieka, mechanizm związany z płciowością ludzi, życie powstaje z życia już istniejącego.
Nowy człowiek zaczyna się w chwili poczęcia, a cały zapis jaki ma w genach realizowany jest według określonej procedury i zapisu.

leaozinho napisał(a): Cóż możesz powiedzieć o świadomości bakterii? Czy można porównać świadomość drobnoustroju ze świadomością istoty ludzkiej? Czy drobnoustroje maja w ogóle jakąś świadomość? Czy jest ona jednostkowa, a może zbiorowa? Jakie są jej charakterystyki? Czy ulegają one zmianom? Jest wiele pytań, które można sobie zadać w oczekiwaniu na odpowiedź.

Po co komu takie pytania? Czy człowiek zawsze musi komplikować wszelkie zagadnienia z życiem i Bogiem związane?
Bakterie, zwierzęta i ludzie to stworzenia Boże, o określonej roli i znaczeniu.
Lecz nikt poza ludźmi nie został stworzony "na obraz i podobieństwo Boga" - może odzwierciedlać przymioty Boga, nie chodzi o podobieństwo fizyczne..

leaozinho napisał(a):Kolejne z takich pytań - czy mamy czas by czekać, czy może powinniśmy coś zrobić ze swoim życiem już teraz, w każdej chwili?

Żyć według wymagań Boga. Napisano:
(Micheasza 6:8) "On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre. I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem?"
Pozdrawiam
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39

Re: reinkarnacja

Post 06 lip 2011, 11:05

Na jakiej postawie stwierdzasz, że reinkarnacja nie istnieje? Czy na podstawie zapisów z Księgi Rodzaju, którą uznałeś za jedyną prawdę.
W takim razie czym jest pasha?
RE - powrót, powtórnie.
INKARNACJA - wcielenie, istnienie.
PASHA - przejście.
Kto chce inkarnuje powtórnie.
To co stnieje i nie istnieje, każdy sam generuje z osobna na własne potrzeby.
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Re: Re:

Post 06 lip 2011, 12:12

Miłujący Prawdę napisał(a):
Czy są gdzieś bardziej subtelne, a więc bardziej sprzyjające życiu człowieka planety?

Owszem, jest ich całe mnóstwo.
Jeśli masz niejakie pojęcie o rozmiarach naszego wszechświata lokalnego, to łatwo ocenisz szacunkową liczbę planet, które się w nim mieszczą. Dodaj do tego fakt istnienia jakichś 10 do potęgi 49 INNYCH wszechświatów, spośród których część będzie większa, bardziej subtelna, bardziej energetyczna niż "nasz" wszechświat.
Miłujący Prawdę napisał(a):
Nigdzie takich nie ma. Nie ma tez czegoś takiego jak reinkarnacja.

To, że Ty nie jesteś w stanie ogarnąć tego faktu, nie oznacza wcale, że nie jest on rzeczywisty.
Miłujący Prawdę napisał(a):
Człowiek gdy umiera przestaje istnieć, a jego ciało fizyczne rozkłada się i wraca do prochu ziemi.

Czyżbyś nie wierzył w istnienie duszy?
Miłujący Prawdę napisał(a):
Prosta rzecz, to Bóg jest źródłem życia. On ustalił drogę pojawiania się kolejnego człowieka, mechanizm związany z płciowością ludzi, życie powstaje z życia już istniejącego.

No tak, biorąc pod uwagę, że - na dobrą sprawę - nie istnieje NIC innego, poza Życiem, to Ameryki nie odkryłeś...
Miłujący Prawdę napisał(a):
Po co komu takie pytania?

Po to, by poznać odpowiedzi. Nie wszyscy funkcjonują z klapkami na oczach, realizując jedynie słuszny program, pochodzący z kiepskiego przekładu dwutysiącletniego mitu.
Miłujący Prawdę napisał(a):
Czy człowiek zawsze musi komplikować wszelkie zagadnienia z życiem i Bogiem związane?

Te zagadnienia SĄ złożone - czy tego chcesz, czy nie. Większość ludzi, w swojej głupocie, ma tendencje do zbytniego upraszczania i generalizowania.
Miłujący Prawdę napisał(a):
Lecz nikt poza ludźmi nie został stworzony "na obraz i podobieństwo Boga" - może odzwierciedlać przymioty Boga, nie chodzi o podobieństwo fizyczne..

Dlaczegóż to jedynie człowiek mógłby być zdolnym do "odzwierciedlania przymiotów Boga"? Czego brakuje bakteriom, by mogły to również robić?

Miłujący Prawdę napisał(a):
leaozinho napisał(a):Kolejne z takich pytań - czy mamy czas by czekać, czy może powinniśmy coś zrobić ze swoim życiem już teraz, w każdej chwili?

Żyć według wymagań Boga. Napisano:
(Micheasza 6:8) "On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre. I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem?"
Pozdrawiam
To było pytanie retoryczne...
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: reinkarnacja

Post 07 lip 2011, 07:39

Cyborg napisał(a):Na jakiej postawie stwierdzasz, że reinkarnacja nie istnieje? Czy na podstawie zapisów z Księgi Rodzaju, którą uznałeś za jedyną prawdę..

Biblia jest Słowem Boga, wszystko więc jest Jego Słowem - każdy musi starać je poznać i zrozumieć.
Zapewniam Ciebie, że tam i nigdzie indziej o reinkarnacji ani słowa.
Jeden z wielu fantastycznych pomysłów ludzi dalekich od Boga, czemu jednak.

Cyborg napisał(a):W takim razie czym jest pasha?
RE - powrót, powtórnie. .

Chyba jednak "pascha".
Pascha — to święto wybawienia
Cofnijmy się myślą do czasów, gdy Izraelici byli w Egipcie niewolnikami ciemiężonymi przez faraona.
W końcu Jehowa wzbudził Mojżesza, który miał wyprowadzić Jego lud na wolność. Bóg zesłał na Egipt dziewięć plag, po których Mojżesz zapowiedział dziesiątą. Jehowa miał wytracić pierworodnych we wszystkich domach egipskich (Wyjścia 11:1-10). Jednakże Izraelici mogli tego uniknąć. W jaki sposób?
Musieli zabić baranka, pokropić jego krwią odrzwia i spożyć go w domu z przaśnym chlebem i gorzkimi ziołami.
Podczas tego sederu Bóg miał ‛przejść’, pozostawiając przy życiu ich pierworodnych (Wyjścia 12:1-13).
Gdy spadła dziesiąta plaga, faraon rzekł do Mojżesza:
Wstańcie, wyjdźcie spośród mego ludu, wy i inni synowie Izraela, a idźcie, służcie Jehowie” (Wyjścia 12:29-32). Kiedy jednak Hebrajczycy, a wraz z nimi „wielkie mnóstwo” przychylnych im cudzoziemców, opuścili Egipt, zmienił zdanie i ruszył za nimi w pościg.
Wtedy Bóg za pomocą cudu otworzył im drogę ucieczki przez Morze Czerwone, w którym ścigający ich faraon i jego wojsko ponieśli śmierć.
Mojżesz powiedział Izraelitom nad Morzem Czerwonym: „Nie bójcie się. Stójcie mocno i oglądajcie wybawienie od Jehowy, którego dziś dla was dokona”.
Śpiewali potem: „Siłą i mocą moją jest Jah, gdyż przyczynia się do mego wybawienia. To mój Bóg i będę Go opiewać”. Tak, ocalenie Izraela najpierw od dziesięciu plag, a potem nad Morzem Czerwonym było aktem zbawczym.
Psalmista słusznie napisał, że Jehowa jest Bogiem, który ‛dokonuje dzieł zbawienia na ziemi’.
Aby upamiętnić owo zbawienie, Hebrajczycy mieli święcić Paschę.
Bóg oznajmił:
Dzień ten będzie wam służyć za przypomnienie i będziecie go obchodzić jako święto dla Jehowy z pokolenia na pokolenie” (Wyjścia 12:14).
Przy każdym posiłku paschalnym, czyli sederze, ojciec miał przypominać o tym zbawieniu swojej rodzinie.
Jehowa nakazał: „Gdy wasi synowie powiedzą wam: ‛Czym jest dla was ta uroczystość?’, wtedy będziecie mówić: ‛Jest to ofiara przejścia dla Jehowy, który przechodząc ominął domy synów Izraela w Egipcie, gdy zadawał Egipcjanom klęskę, lecz nasze domy wyzwolił’” (Wyjścia 12:25-27).
Seder, po dziś dzień obchodzony przez Żydów podczas święta Paschy, świadczy o historyczności powyższego sprawozdania. Jednakże niektóre z obecnych praktyk różnią się od tego, co nakazał Bóg.
W publikacji pt. The Origins of the Seder (Pochodzenie sederu) czytamy: „Paschę oraz Święto Przaśników obszernie omówiono w Biblii, ale opisy te nie pokrywają się ze sposobem obchodzenia jej później. Obrzędy biblijne skupiają się przede wszystkim na ofierze paschalnej, która w późniejszej literaturze schodzi na dalszy plan”.
Stało się tak głównie dlatego, że Żydzi nie mieli już świątyni, w której można by składać ofiary ze zwierząt.
Obchodził ją Jezus, gdyż był Żydem. Kiedy czynił to po raz ostatni, nakreślił w zarysie przebieg jedynej uroczystości, której obchodzenie Bóg zlecił chrześcijanom — Wieczerzy Pańskiej, czyli pamiątki śmierci Chrystusa.
To chrześcijańskie święto wiąże się z Paschą.
Cyborg napisał(a):INKARNACJA - wcielenie, istnienie.
PASHA - przejście.
Kto chce inkarnuje powtórnie.
To co istnieje i nie istnieje, każdy sam generuje z osobna na własne potrzeby.

Ot taka sobie bajeczka. Prawda jest jedna, reinkarnacji nie ma.
Czytasz:
(Kaznodziei 9:5-6) "Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie.  Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem".
(Kaznodziei 9:10) "Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić, rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu — w miejscu, do którego idziesz".
Po śmierci człowiek jest w niebycie, idzie do prochu ziemi.
Bóg może, w odpowiednim czasie, wzbudzić go z martwych.
I tyle.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39

Re: reinkarnacja

Post 07 lip 2011, 08:34

Miłujący Prawdę.
Zamyksz się w jakiejś treści, oczywiście dla Ciebie może być to właściwe.
Każdy ma inną interpretacje prawdy ( zasad działania wszechświata ). Co innego myślimy a i tak to samo osiągniemy.
Biblia jest Słowem Boga, to jest w niej napisane, że stworzył on wszysko, a więc wszyskie inne księgi np: koran.
To tak jak byś rozpoczynał bitwe na inerpretacje treści różnych ksiąg.
To co chcę i mogę zależy od mojego wyboru.
Nie ma boga przede mną o żadnym z imion. My wszyscy jesteśmy stwórcami.
JA JESTEM BOGIEM. BÓG JEST MNĄ I WAMI.
Nie jesteśmy rozdzieleni.
"Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem" - to też jest jedna z dostępnych opcji.
Nikt nic nie musi.
Spory i polemiki to jedna z rozrywek naszego wymiaru.
Subiektywny pogląd, ułożone zdania z perspektywy absolutu nie mają znaczenia.
Możesz myśleć co chcesz.
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Re: reinkarnacja

Post 07 lip 2011, 09:52

Miłujący Prawdę.
Żonglujesz cytatami jak prawnik. Wiesz. że prawnicy do łgarze interpretujący zapisy prawne na swoją korzyść. Wszyscy oczywiście robią ową żonglerkę w jakiejś intencji. Świadkowie Jahwe to najlepszy przykład. Noszą krawaty i rzadko się śmieją. Ciężko z nimi rozmawiać. Żaden z nich nie czytał Koranu, nie zna skryptów Sumeryjskich, nie interesuje się publikacjami OBE czy parapsychologią. Nic nie wie o innych kulturach jak np Hopi, Majowie, Buddyzm, itd Ciężka z nimi gadka. Mówią, pokazując palcem jakiś fragment, że Bóg powiedział:.....Na jednej stronie pisma, jest prośba o wrzody i zagładę dla wrogów, na innej pisze kochaj swoich wrogów. Ech...szkoda czasu.....
wojcieszekn Mężczyzna
 
Imię: Wojtek
Posty: 36
Dołączył(a): 31 gru 2008, 08:21
Lokalizacja: UK
Droga życia: 8
Zodiak: baran

Re: reinkarnacja

Post 07 lip 2011, 11:17

wojcieszekn napisał(a):.Świadkowie Jahwe to najlepszy przykład. Noszą krawaty i rzadko się śmieją. Ciężko z nimi rozmawiać. Żaden z nich nie czytał Koranu, nie zna skryptów Sumeryjskich, nie interesuje się publikacjami OBE czy parapsychologią. Nic nie wie o innych kulturach jak np Hopi, Majowie, Buddyzm, itd Ciężka z nimi gadka.

Nie należy tak gereralizować.
Tak samo, są Świadkowie Jehowy, którzy interesują się tym wszystkim co napisałeś, jak tacy, któtrzy się nie interesuja. Tak samo, jak z każdego innego nurtu religijnego.
Nie zauważyłem, aby ciężko się rozmawiało akurat ze Świadkami Jehowy.
Pisanie ( myślenie ) "żaden " jest bardzo niewłaściwe.
Ja czasami na spacer ze swoim potężnym pieskiem zakładam dres. Jeżdżę czarnym bmw czy to oznacza, że wymuszam haracze?
Słucham muzyki trance, czy to oznacza, że biorę narkotyki?
Uprzedzenia nie pomagają w niczym, a wręcz przeciwnie.
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Re: reinkarnacja

Post 07 lip 2011, 13:12

Sorrki, masz rację. Pisząc -żaden- powinienem -dodać żaden z tych których miałem okazję poznać.
Piszesz "Nie zauważyłem, aby ciężko się rozmawiało akurat ze Świadkami Jehowy. " Nie wiem o czym była i w jaki sposób ta rozmowa przebiegała. Czy wspomniałeś im o Gurdzijewie i jego widzeniu człowieka jako Boskiego stworzenia i nieśmiertelnej jaźni? Albo, że Chrystus, był takim samym człowiekiem jak Ty czy ja, zanim osiągnął tzw świadomość Chrystusową? Czy wiesz co to jest świadomość Chrystusowa albo świadomość Boga?
To że słuchasz muzyki trance, bardzo dużo mówi o Tobie, tak samo jak to, jakim samochodem jeździsz. To czy masz czysto w pokoju jak i to, czy myjesz ręce przed siusianiem, czy po siusianiu. Nawet to, czy pierdzisz pod kołdrą głośno i w jaki sposób bekasz, pokazuje kim jesteś. Te znaki są widoczne tylko dla kogoś, kto "tym" był i przez to, że tym był, wie czym to jest. Pisząc to, nikogo nie chce się pochwalić, obrazić ani nikim pogardzać. Wskazuje się tylko, (może zbyt boleśnie) na to,...zobacz kim jesteś, przypatrz się samemu sobie, bez osądzania, bez bronienia się, bez potępiania. Zobacz z czym się utożsamiasz. Nie szukaj informacji w książkach i nie pytaj innych kim jestem, ale samemu zadaj sobie pytanie, samemu sobie, w głuchą noc: Kim tak naprawdę jestem? Kto i po co dał mi takie a nie inne nazwisko. Czy nazwisko to JA? Skąd się wziąłem? Czy to tylko materia, którą jestem, czy jestem czymś więcej? Co się ze mną stanie. Umrę i nic nie będzie, jak wyłączony telewizor? Nie zadawalać się odpowiedzią, znalezioną w Biblii, lecz wiercić, drążyć stać się tym pytaniem do momentu, aż pojawi się odpowiedz od środka. Wypłynie ta odpowiedź sama z siebie jak poszewka przewleczona na drugą stronę i będzie się wiedziało, że jest prawdziwa, bo od nas, bo z naszego wnętrza. Bo w nas samych, nie gdzie indziej, ukryte są wszystkie odpowiedzi na każde nawet niemożliwe pytanie.
wojcieszekn Mężczyzna
 
Imię: Wojtek
Posty: 36
Dołączył(a): 31 gru 2008, 08:21
Lokalizacja: UK
Droga życia: 8
Zodiak: baran

Re: reinkarnacja

Post 08 lip 2011, 07:01

Cyborg napisał(a):Miłujący Prawdę.
Zamyksz się w jakiejś treści, oczywiście dla Ciebie może być to właściwe.
Każdy ma inną interpretacje prawdy ( zasad działania wszechświata ). Co innego myślimy a i tak to samo osiągniemy.
Biblia jest Słowem Boga, to jest w niej napisane, że stworzył on wszysko, a więc wszyskie inne księgi np: koran.

Byłem i jestem otwarty na wszelkie treści, jednak przekonałem sie, że tylko kilka z nich są prawdziwe i wartościowe.
Z Ksiąg, Biblia jest wyjątkową, tylko Ona jest Słowem Boga.
To twierdzenie łatwo sprawdzić, a co najważniejsze każdy może to uczynić..

Cyborg napisał(a):To tak jak byś rozpoczynał bitwe na inerpretacje treści różnych ksiąg.
To co chcę i mogę zależy od mojego wyboru.
Nie ma boga przede mną o żadnym z imion. My wszyscy jesteśmy stwórcami.

Nie! Biblia interpretuje się sama. Bóg to konkretna osoba, ma imię, osobowość i przymioty.
Na Jego obraz został stworzony człowiek, oczywiście nie na obraz fizyczny.
Niewiele zależy od ludzi, jedynie ich wybory, na tym polega pokora i potulność - wspierana mądrością z góry, by znać miejsce człowieka we wszechświecie i na ziemi. Poznać prawdę, te jedyną, tylko tak można.

Cyborg napisał(a):JA JESTEM BOGIEM. BÓG JEST MNĄ I WAMI.
Nie jesteśmy rozdzieleni.
"Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem" - to też jest jedna z dostępnych opcji.
Nikt nic nie musi.

Pewnie, że nie musi. Jednak skoro żyje i funkcjonuje, to jego życie składa się z setek wyborów każdego dnia.
Nie musi wybierać, ale żyjąc wybiera. Czemu masz wybierać źle.
Dlaczego przy wyborach nie korzystać z pomocy Boga i prawdy?!

Cyborg napisał(a):Spory i polemiki to jedna z rozrywek naszego wymiaru.
Subiektywny pogląd, ułożone zdania z perspektywy absolutu nie mają znaczenia.
Możesz myśleć co chcesz.

Jednak każde myślenie przekłada się na życie. Nie jest przecież obojętne, dla Twojego życia - tego jak żyjesz, gdy wierzysz w ewolucję czy w istnienie Boga. Różnice są kolosalne.
Najpierw jednostki a dalej tłumu.
Dobrze rozróżniać dyskusje akademickie i te zostawić innym, dla nas najważniejsze są takie, które niosą ze sobą poznanie.
wojcieszekn napisał(a):Miłujący Prawdę.
Żonglujesz cytatami jak prawnik. Wiesz. że prawnicy do łgarze interpretujący zapisy prawne na swoją korzyść. Wszyscy oczywiście robią ową żonglerkę w jakiejś intencji. .

Tak, bogiem tego świata jest Szatan Diabeł. On tez akceptuje prawo bez uwzględniania mierników Bożych.
Ludzie odrzucający Boga interpretują prawo według sum pieniędzy, kto daje więcej ten ma prawo za sobą.
wojcieszekn napisał(a):Świadkowie Jahwe to najlepszy przykład. Noszą krawaty i rzadko się śmieją. Ciężko z nimi rozmawiać. Żaden z nich nie czytał Koranu, nie zna skryptów Sumeryjskich, nie interesuje się publikacjami OBE czy parapsychologią. Nic nie wie o innych kulturach jak np Hopi, Majowie, Buddyzm, itd Ciężka z nimi gadka.

Może równie dobrze można powiedzieć o Tobie o Twojej znajomości Biblii. Czyż nie?!
Nie ma sensu poznawanie tego wszystkiego, życia nie starczyłoby. Trzeba umieć znaleźć prawdę i wyraźnie po jej stronie się opowiadać. Sprawdzać jak się rzeczy mają.
Wszystkie proroctwa biblijne, te na które przyszedł czas, się sprawdziły.

wojcieszekn napisał(a):Mówią, pokazując palcem jakiś fragment, że Bóg powiedział:.....Na jednej stronie pisma, jest prośba o wrzody i zagładę dla wrogów, na innej pisze kochaj swoich wrogów. Ech...szkoda czasu.....

To opinia nie wskazuje na zrozumienie Słowa Bożego.
Ludzie sądzą, że Bóg jak kelner powinien przyjść gdy jest potrzebny - bo krzywda i lęk, a potem niech się szybko oddala, bo i "po co wymaga posłuszeństwa i poznania. Lepiej więc odrzucić Jego istnienie".
Ludzie pomijają fakt, iż wszystko należy do Boga, i daje On komu sam zechce. Stawia warunki.
Ma do tego prawo.
Tylko "Prawi posiądą ziemię i zamieszkają w niej na zawsze".

wojcieszekn napisał(a):Sorrki, masz rację. Pisząc -żaden- powinienem -dodać żaden z tych których miałem okazję poznać.
Piszesz "Nie zauważyłem, aby ciężko się rozmawiało akurat ze Świadkami Jehowy. " Nie wiem o czym była i w jaki sposób ta rozmowa przebiegała. Czy wspomniałeś im o Gurdzijewie i jego widzeniu człowieka jako Boskiego stworzenia i nieśmiertelnej jaźni? Albo, że Chrystus, był takim samym człowiekiem jak Ty czy ja, zanim osiągnął tzw świadomość Chrystusową? Czy wiesz co to jest świadomość Chrystusowa albo świadomość Boga?

To jedynie mądrość ludzka. Cóż ona jest warta bez mądrości Bożej?!
Czy to, że ktoś mnoży punkty widzenia i interpretacje świadczy o jego mądrości? Albo o innej prawdzie?
On sam tworzy dla siebie rzeczy, które uznaje i do tego ma prawo. Czy to jednak jest mądre, to rzecz kompletnie inna.
Nie jest możliwe poznanie prawdy bez uwzględniania źródeł wiedzy od Stwórcy, których On jest Autorem.

wojcieszekn napisał(a):To że słuchasz muzyki trance, bardzo dużo mówi o Tobie, tak samo jak to, jakim samochodem jeździsz. To czy masz czysto w pokoju jak i to, czy myjesz ręce przed siusianiem, czy po siusianiu. Nawet to, czy pierdzisz pod kołdrą głośno i w jaki sposób bekasz, pokazuje kim jesteś. Te znaki są widoczne tylko dla kogoś, kto "tym" był i przez to, że tym był, wie czym to jest. Pisząc to, nikogo nie chce się pochwalić, obrazić ani nikim pogardzać. Wskazuje się tylko, (może zbyt boleśnie) na to,...zobacz kim jesteś, przypatrz się samemu sobie, bez osądzania, bez bronienia się, bez potępiania.

I owszem, mówi dużo o każdym. To co piszesz mówi wiele o Tobie.
Uprzedzasz się, według tego, co widza Twoje oczy. Nie widzisz wnętrza - pobudek. Sam sobie ustaliłeś kryteria, których nawet nie jesteś autorem, bo gdy pojawiłeś się na ziemi jako niemowlak one już były.
Ktoś i coś Ciebie ukształtowało. Mogę powiedzieć więcej czytając o tym jaka literaturę polecasz, czyje poglądy na świat popierasz u uznajesz, jak podchodzisz do ludzi, których nie znasz.
Nic nowego pod słońcem już nie będzie - wszystko było.
Człowiek powinien umieć znaleźć się w życiu, we wszechświecie i w olbrzymiej masie informacji.
Znaleźć prawdę. Tu musi uzyskać wsparcie od Stwórcy. Przecież człowiek nie jest sam, Bóg zaś ma konkretne zamiary, co do ziemi i ludzi. W ich realizacji nikt Mu nie przeszkodzi.

wojcieszekn napisał(a): Zobacz z czym się utożsamiasz. Nie szukaj informacji w książkach i nie pytaj innych kim jestem, ale samemu zadaj sobie pytanie, samemu sobie, w głuchą noc: Kim tak naprawdę jestem? Kto i po co dał mi takie a nie inne nazwisko. Czy nazwisko to JA? Skąd się wziąłem? Czy to tylko materia, którą jestem, czy jestem czymś więcej? Co się ze mną stanie. Umrę i nic nie będzie, jak wyłączony telewizor?

Pięknie!
Tak powinien pytać każdy człowiek. Jednak do skutku, a więc do poznania prawdziwych odpowiedzi.

wojcieszekn napisał(a): Nie zadawalać się odpowiedzią, znalezioną w Biblii, lecz wiercić, drążyć stać się tym pytaniem do momentu, aż pojawi się odpowiedz od środka. Wypłynie ta odpowiedź sama z siebie jak poszewka przewleczona na drugą stronę i będzie się wiedziało, że jest prawdziwa, bo od nas, bo z naszego wnętrza. Bo w nas samych, nie gdzie indziej, ukryte są wszystkie odpowiedzi na każde nawet niemożliwe pytanie.

To już fantazja i czary mary.
Biblia słusznie ostrzega:
Nie pozwólcie, żeby otaczający świat urobił was na swoją modłę” (Rzym. 12:2, Phillips)
Już widzę potężna bibliotekę we wnętrzu, przecież zarzuciłeś Świadkom, że nie czytają i nie interesują się nauka czy czymś tam. Tym samym podkreślałeś, iż Twoje wnętrze nie jest dziewicze ale przez coś i kogoś ukształtowane.
Skąd więc w nim ta czysta prawda?
Zobacz o ile więcej informacji, o wnętrzu człowieka, jest w tych słowach:
(Jeremiasza 17:9) „Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i nieobliczalne. Któż może je poznać?"
Prawda! Solidna prawda oparta i wspierana przez Słowo Boga, tylko to się liczy.
Pozdrawiam
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39

Re: reinkarnacja

Post 08 lip 2011, 08:46

"Bóg to konkretna osoba, ma imię, osobowość i przymioty"
Z racji wszechwiedzy Boskiej ma i taką możliwość.
Co nie jest przeszkodą, że jest i mną.
Pozdro... :)
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Re: reinkarnacja

Post 08 lip 2011, 10:05

Każdemu polecam (nie tylko miłującym prawdę cyborgom). Dowiesz się tam, kim jest Jahwe- po naszemu Bóg
http://www.youtube.com/watch?v=2LDxEcm0yjA
wojcieszekn Mężczyzna
 
Imię: Wojtek
Posty: 36
Dołączył(a): 31 gru 2008, 08:21
Lokalizacja: UK
Droga życia: 8
Zodiak: baran

Re: reinkarnacja

Post 08 lip 2011, 11:14

Obejrzałem ale to:
http://www.youtube.com/watch?v=zRLiaW_u ... re=related
Teoria naukowa to ciągły rozkład na coraz to mniejsze części tj.: materaia - atomy - zagęszczone fotony - zagęszczona fala - fala częstotliwość - osadzoną na polu kwantowym - pole kwantowe osadzone w wymiarze, itd... Wniosek z tej teorji jest taki, że nasze ciała fizyczne składają się z zagęszczonego światła.
Nauaka to zapamiętywanie i wymyślanie co raz to nowszych wzorów i określeń.
Nie muszę się dowiadywać kim jest po naszemu Bóg, wiem to.
Wiem wszystko co mi potrzeba. :)
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron