Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Uzuli napisał(a):Gdy świadomość istoty opuści wymiar trzeci w wyniku zmiany percepcji na ciała innych pęków czakr niż pęk żółty lub w skutek doznania śmierci, wówczas to co zwane jest logiką, wypracowaną podczas inkarnacji w trójwymiarze, utraci całkowicie znaczenie, gdyż to czego będzie doznawała ta istota, będzie całkowicie sprzeczne z logiką, jaką przejawiał jej umysł w wymiarze trzecim.


Ano, zabawna jest chęć uchwycenia w pełni tego co jest abstrakcyjne/eteryczne poprzez logikę : )
Logika jest niezbędna aby funkcjonować społecznie, ale u kresu owego funkcjonowania - logika będzie trocinami tymczasowego umysłu, który był tylko narzędziem dla duszy.
Jednak swoją drogą, chciałbym dodać, że dusza po doświadczeniu śmierci nadal w pewnym stopniu może być obciążona naleciałościami umysłu. Skrajne przypadki stają sie tym co nazywa się duchami/poltergeistami, natomiast dla pozostałej części dusz potrzebna jest forma oczyszczenia się po życiu ziemskim, bądź w przypadku "posiniaczonych" dusz - rehabilitacji.
III
 
Społeczności istot ludzkich z wnętrz cywilizacji wolnych od ingerencji energii z poza ich układów kul świadomych, wydałyby się tutejszym istotom ludzkim tak osobliwe, dziwne, wręcz nieprzewidywalne, że wśród istot o określonej konfiguracji pracy pęków czakr wywołałoby to m.in uczucie strachu, tudzież radość. Tutejsza logika okazałaby się czymś niezwykle skostniałym na tle natury tych społeczności. Tam, to co nazywane jest tu wolnością, przybiera realne znaczenie jako pojęcie.
Logika trzymająca społeczności głównie te zwane cywilizacją zachodnią, w sztywnych ramach, blokuje prawdziwą naturę ekspresji tych istot co znacznie ułatwia istotom gadzim utrzymywanie nad nimi kontroli, której nie są świadome.
Podczas doświadczania procesu śmierci, jazń trójwymiaru istoty ludzkiej, dopiero co ociekająca z iluzji światopoglądowych, po ewentualnym zapytaniu swego ciała pęku indygo, często branego za "boga" w zależności od kultury, w jakiej przejawiała się ona w wymiarze trzecim, zazwyczaj uzyskuje odpowiedz - "to nie ma znaczenia". Jako że każda z istot jest cząstką świadomości nieskończoności, każda jest wolna, gdyż świadomość nieskończoności jest wolna. W przeciwnym wypadku nie byłaby świadomością nieskończoności.
Uzuli
Jesteśmy jednością
 
Imię: Robert
Posty: 352
Dołączył(a): 29 maja 2010, 22:33
Anonim napisał(a): Ostatnio podobny problem miała użytkowniczka forum poleciłem to samo.. i znowu podziałało więc można się przyglądać albo działać..

W moim przypadku objawy były nieco inne, ale diagnoza rzeczywiście trafna. I nie miało to związku z wysiłkiem, a raczej z tym, że w przeciągu paru dni nawarstwiło się sporo nerwowych i stresujących sytuacji. Dobrze jest mieć w takich chwilach Anioła w zasięgu ręki.
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion
Witam'
Nie mam doświadczenia na temat czakr..troszkę poczytałam na ten temat i to wszystko...próbowałam medytować i odblokować każdą osobno ale przyznam szczerze że to nie było dobre doświadczenie dla mnie:/
3dni miałam z głowy...falowanie obrazu jak od ognia...dziwne i straszne..tylko że ze mną jest jeden poważny problem..mój strach.. ale to juz inny temat czuje że mam pewne zdolności ale mój strach tak to blokuje że napewno nie dowiem się co takiego ja tam mam...
chciałabym się dowiedzieć z czego falowanie tego obrazu?? dodam jeszcze iż podczas medytacji z czakrami widziałam kolory najmocnijszy i najsilniejszy (drżały mi wtedy nawet powieki) był fioletowy...
proszę o odpowiedz i pozdrawiam:-)
Avatar użytkownikakasandra Kobieta
 
Imię: kasandra
Posty: 17
Dołączył(a): 05 paź 2010, 10:22
Droga życia: 33
Zodiak: strzelec
W sumie to zależy i mi jest trudno odpowiedzieć na odległość, bo nie widzę dobrze cudzej energetyki na odległość. Powody mogą być dwa: Albo się odblokowałaś, albo nie.
Jeśli się odblokowałaś - po tym zazwyczaj następuje dosyć nagłe zwiększenie przepływu energii i wypłukiwanie różnych brudów energetycznych - stąd większość osób źle się czuje przez kilka dni - co jednak mija w miarę oczyszczania się (warto aktywnie starać się oczyszczać, chociaż nie jakoś bardzo na siłę)...
Druga opcja, to że nie odblokowałaś się tak na prawdę, bo 'odbiłaś się' od własnych blokad - na przykład od własnego strachu chociażby...

"Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę aby zalał mnie, przelał się przeze mnie.
A kiedy odpłynie obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja. "

;) ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
kasandra napisał(a):.falowanie obrazu jak od ognia

Hehehe, mi też czasem jak jestem wyluzowana zaczyna tak obraz falować, ale zwykle reaguję na to nagłym spięciem się, więc w oczywisty sposób przestaję to widzieć. Czasem gdy pozwalam by mi tak falował, to wszystko zaczyna się odkształcać i jest strasznie subiektywne i nienormalne :D. Natomiast naturalnie i całyczas mam tak, że wszystko do okoła mnie wibruje/śnieży :). To było falowanie czy raczej intensywne wibrowanie i śnieżenie ? Nie byłaś w stanie regulować intensywności tego falowania? Czy ono zaburzało Ci fizyczną percepcję i przeszkadzało w odbiorze rzeczywistości, czy po prostu bałaś się go, bo było nowe i dziwne? :)

Til napisał(a):Jeśli się odblokowałaś - po tym zazwyczaj następuje dosyć nagłe zwiększenie przepływu energii i wypłukiwanie różnych brudów energetycznych - stąd większość osób źle się czuje przez kilka dni - co jednak mija w miarę oczyszczania się

Dokładnie, ponadto najprawdopodobniej spłynęło na Ciebie nagle wyjątkowo dużo energii i puściły Ci wszystkie blokady, z racji Twojego potencjału, który sama wyczuwasz i o którym sama mówisz :).

kasandra napisał(a):dziwne i straszne

Jeśli coś jest dla Ciebie dziwne i/lub straszne, po prostu tego nie doświadczaj :) Wola jest po Twojej stronie i to Ty decydujesz czego doświadczasz :). Zwłaszcza, że masz w sobie moc aby to zrobić od razu, bez problemów :)

Jakkolwiek nawiązując do Twojego strachu - nie bój się, po prostu badaj rzeczywistość, badaj swoje możliwości :) przecież to Cię do niczego nie zobowiązuje, raz zrobisz krok do przodu, zobaczysz coś nowego i potem możesz się cofnąć nawet 10 kroków i się schować pod pierzyną ignorancji i nicniewidzenia. Nic czego nie chcesz.

Sama czujesz, że masz w sobie taką energię, że takie skokowe zmiany świadomości nie są dla Ciebie żadnym problemem. Ogromną zmienność czuję w Tobie i potencjał energetyczny, tylko niepotrzebnie się otaczasz w tym strachu. :)

kasandra napisał(a):dodam jeszcze iż podczas medytacji z czakrami widziałam kolory najmocnijszy i najsilniejszy (drżały mi wtedy nawet powieki) był fioletowy...

Ciekawe, czy jest to fioletowy od czakry 3 oka czy fioletowy od czakry korony. Większość źródeł podaje że 3 oko to indygo, a korona to fiolet, natomiast ja osobiście odczuwam koronę jako kolor biały/złoty, natomiast trzecie oko jako fioletowy. Więc nie wiem jak jest i skąd się u mnie bierze taka interpretacja.

Jakkolwiek fiolet zdecydowanie jest kolorem wyższej duchowości i wysokiego rozwinięcia :) skoro go czułaś najwyraźniej znaczy, że te wyższe duchowe czakry masz mocniej otwarte/czystsze niż dolne :)
Ostatnio edytowano 05 paź 2010, 16:24 przez luth, łącznie edytowano 1 raz
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Wydaje mi się że ten kolor wypływa z czakry trzeciego oka świadomie sobie otwieram ale nie umiem urzyć:(ale czakrę korony też odczówam..
A co do mojego potencjału..nie wiem w który kierunek mam się udać nie wiem co robić... z chęcią poszłabym krok do przodu ale nie wiem jak mam to zrobić.stoje w miejscu a w środku czuję tak jakbym miała wybuchnąć heh
co do falowania obrazu można porónać je do ogniska -- dosłownie w taki sposób falowała mi cała przestrzeń do okoła...
a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie porafię sie skupić na danym elemencie czy rzeczy jestem roztrzepana i roztargniona hehehe
ze mną trzeba byłoby popracować ostro sama sobie nie poradzę hehehe
Avatar użytkownikakasandra Kobieta
 
Imię: kasandra
Posty: 17
Dołączył(a): 05 paź 2010, 10:22
Droga życia: 33
Zodiak: strzelec
kasandra napisał(a):nie wiem w który kierunek mam się udać nie wiem co robić... z chęcią poszłabym krok do przodu ale nie wiem jak mam to zrobić.stoje w miejscu a w środku czuję tak jakbym miała wybuchnąć heh

To poczekaj, wybuchniesz :).
Zamiast iść krok do przodu, zrobisz 3 kroki we wszystkich kierunkach :D:D.

Po prostu wczuj się w to co tam się dzieje i pielęgnuj intencję rozwoju - samo do Ciebie przyjdzie co masz robić, zresztą przy Twojej energii sama intencja Cię rozwinie, że hej :). Tylko nie bój się, bo nie ma czego :).

kasandra napisał(a):ze mną trzeba byłoby popracować ostro sama sobie nie poradzę hehehe

Nie płacz i nie marudź :D :)

kasandra napisał(a):Wydaje mi się że ten kolor wypływa z czakry trzeciego oka świadomie sobie otwieram ale nie umiem urzyć

Umiesz użyć, ale się boisz :)
Ostatnio edytowano 05 paź 2010, 16:39 przez luth, łącznie edytowano 1 raz
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
hehe no poczekam zobaczymy..
mam koleżankę (zresztą bardzo przyciągam takie dziwne osoby hehe) która jest medium ona powiedział że mam duży potencjał...
ale boję się ponieważ moja druga koleżanka weszła w tematy na ostro -- wyszła z ciała a w tej chwili niestety leczy się psychiatrycznie,, nie udzwigneła tego co zobaczyła.. to był jej pierwszy i ostatni raz :(teraz niestety jest inna osobą która nie wie co mówi przez ilość spozywanych psychotropów.. wydaje mi się że mógłby jej ktoś pmóc ale niestety nie znam aż tak dokształconej osoby w tych tematach...
biedna leczy się na chorobę dwubiegunową...próby samobójcze itd... właśnie tego się boje ja mam rodzine....mam dzidziusia...
czasem właśnie wolę to stłumić choć tak jak już wcześniej pisałam to bywa silniejsze ode mnie..
Avatar użytkownikakasandra Kobieta
 
Imię: kasandra
Posty: 17
Dołączył(a): 05 paź 2010, 10:22
Droga życia: 33
Zodiak: strzelec
Dlatego właśnie lepiej otwierać się w sposób kontrolowany niż tłumić to w sobie - wtedy umysł powoli przystosowuje się do sytuacji, w przeciwieństwie do sytuacji kiedy dławi się siebie, a potem nagle zaczyna się dziać za dużo rzeczy na raz żeby to udźwignąć...

Nie bój się. Nie ma czego. Wiedz że jesteś panią samej siebie i swojego losu. wszystko czego sobie na prawdę życzysz - spełni się. Dlatego przestań mówić sobie że coś ci się stanie, bo to najprostsza do tego droga ;P
Osoby bardziej doświadczone w tych kwestiach mówią ci że masz potencjał i możesz to opanować - to znaczy że możesz. I tak na prawdę wcale nie potrzebujesz zewnętrznej pomocy, ale my zawsze posłużymy pomocą jeśli masz pytania...

A co do kolorów - fiolet jest raczej bliżej trzeciego oka... Czakra korony ma właśnie biel z odcieniem złotego albo fioletu - stąd czasem niektórzy przedstawiają jako fioletową chyba... Ale to jest raczej coś takiego jak patrzy się na biały, jasny przedmiot - na obrzeżach i dookoła zostają delikatne fioletowawe powidoki...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
kasandra napisał(a):mam koleżankę (zresztą bardzo przyciągam takie dziwne osoby hehe)

Przyciągasz je nie bez powodu:). Tak samo jak nie bez powodu napisałaś tutaj na tym forum i nie bez powodu z Tilem Ci teraz pitolimy, żebyś się poczuła w sobie i wzięła odpowiedzialność za wszystko czego doświadczasz :).

Wyższe ja pewnie nadal będzie Ci tworzyło takie sytuacje aż się w końcu obudzisz i powiesz "no dobra, jestem zajebista, mam super energie, jestem supermanką:D, ode mnie zależy czy moje życie jest ekstazą pozytywnych emocji czy wibruje strachem. Ode mnie zależy w jaki sposób wykorzystam błogosławieństwo, które na mnie spływa, dziękuję Stwórcy za to kim jestem, bo jestem BOGIEM:D" hihih :).

Dodam, że im bardziej jesteś pewna Twojej samodoskonałości jako cząstki świadomości Stwórcy tym bardziej energia jest sprężysta, trzyma się Ciebie i podąża za Twoją wolą :).
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
kasandro Twoja druga koleżanka została opanowana przez kilku złych ludzi zwanych czarnymi magami.
To klasyczne opętanie i to mocne.
Pomocne są komory oczyszczające i właśnie poprosiłem jej Opiekuna aby ją na poziomie duszy tam zaprowadził jak i magów.
Teraz jest już wolna od opętania ale ma bardzo zniszczone czakry i aurę .
Przydało by się aby wykonywała to ćwiczenie w celu wzmocnienia.
praktyka/zasilanie-czakr-biologoczna-energia-t2378.html
Napisz czy coś się u niej zmieniło.
Komory są bardzo skuteczne i nie miałem przypadku aby jakiś mag, duch czy klątwa się im oparła.
Tobie tez by się przydało bo brakuje Ci biologicznej energii aby fiolet miał zasilanie.
Włodekg1 Mężczyzna
 
Imię: Włodek
Posty: 169
Dołączył(a): 26 gru 2006, 13:24
Cześć.
Od niecałego roku systematycznie słucham dzwieków hemi , a od niedawna jakies 1,5 miesiaca zacząłem sie interesować typową medytacja. to tak w skrócie.
Zaczałem też czytać o czakrach i energi kundalini, i teraz wszędzie sa opisane medytacje co i jak ,tzn jak wizualizować i przechodzić od dolu w gore itp. ,ale nigdzie nie ma napisane w ktorym momencie medytacji należy zaczać wizualizacje.

Chodzi mi o to, czy najpierw należy wprowadzić sie w odpowiedni stan, jeśli tak to jaki?
Czy po prostu zrelaksować ciało jak to niżej opisuje.

Od jakiegoś czasu zacząłęm medytacje na oddechu i z śwatłem i powiem że bardzo mi to pomogło.Dzieki temu czasem odczuwam wibracje podczas zwykłego relaksowania sie ,chyba że mylę to z czym innym ,a ostatnio zaczełem wiedzieć światło- rozne formy ,i obrazy (np:oko)
Często przed zasnieciem na czole czuje ucisk, tak jak by ktoś mi trzymał kciuk na czole.
Co do OOBE nigdy nie zdarzyło mi sie przejść z stanu relaksu do obe.
OOBE zaczeło mi się zdarzać w nocy , czesto muszę wstać w środku nocy.
Wibracje przychodzą same przed zaśnieciem.
I zacząłem sie przed nimi ostatnio wzbraniać.Dlaczego? to własnie dotyczy pytania .
Sorki że tym wątku.
Skoro mam obe spontaniczne, nigdy nie robiłem balona energetycznego (jak go zawsze robie podczas sluchania hemi-sync , gdzie obe nigdy mi sie nie zdarzyło), zawsze zapomnę , czy to istotna sprawa?
Avatar użytkownikamariovg Mężczyzna
 
Imię: mario
Posty: 14
Dołączył(a): 13 wrz 2010, 11:01
Droga życia: 8
Zodiak: koziorożec
otwieranie czakry trzeciego oka (C6) zachodzi przez uważne ... słuchanie. Warto - w realu - dać dokończyc rozmówcy zdanie zanim zacznie sie mówić. Cierpliwość to też cecha coraz bardziej prawidlłwej C6. Potem przychodzi "wiedza, że dwie strony medalu są całym medalem", widzenie ponad podziałami, widzenie na raz obu końców kija.
Ludzie z otwartą czakrą serca (C4) pomagają wszystkiemu "co się rusza", bez zastanawiania się ... działa to jak odruch ... z "dawaniem się z kopytami" i nie oczekują nic w zamian. Sprawia im to radość.
Ewa BW Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 04 wrz 2006, 00:56
Ewa BW napisał(a):otwieranie czakry trzeciego oka (C6) zachodzi przez uważne ... słuchanie. Warto - w realu - dać dokończyc rozmówcy zdanie zanim zacznie sie mówić. Cierpliwość to też cecha coraz bardziej prawidlłwej C6. Potem przychodzi "wiedza, że dwie strony medalu są całym medalem", widzenie ponad podziałami, widzenie na raz obu końców kija.
Ludzie z otwartą czakrą serca (C4) pomagają wszystkiemu "co się rusza", bez zastanawiania się ... działa to jak odruch ... z "dawaniem się z kopytami" i nie oczekują nic w zamian. Sprawia im to radość.


Tak to mniej więcej jest...
Pozdrawiam. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości