Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 09:48

Anya ...znasz piosenkę ...
"Czy to JA- WA czy sen ,
co ci przypomina ,
co ci przypomina
widok znajomy ten....

Buziaczki
Ale to tak, tylko ,
Wiesz przecież na co sie dzieli JAWA
O:)
To kobiety wychowują swoje dzieci w strachu, zaprzeczysz?.
Mam przykład po swoim wnuczku...
Ale daje swojej córce mocmiłości, czy to przyjmie... próbuje ,ale jest zagubiona.
Ja jestem teraz z kobietą swoich marzeń i wiem że wszyscy z nas mogą to dostać ,
Moja kochana żona odrzuciła moja energię po kilkudziesięciu latach... cóż zrobić ...
Pojawiła się jej następczyni , partnerka ,bardzo mądra kobieta , strach wypędziłem z niej , magia ... miłości. teraz zbieram owoce! pycha! (ta pyszna w smaku ,bez konotacji z kk kodeksem karnym czyli kato - licką. ;-)

Jak inni tylko chca to ...będą chcieli sprawdziłem to ,jak i niejedzenie na sobie 3/4 roku
Działa, ale , swiadomie dla swej kochanej istoty delikatnie towarzyszę jedzeniem smakujac życie,ale już wiem że mogę!
Markiety upadnom... ;-)

Biegła księgowa i zgubila kilo... mówi detektyw... inwektyw ;-)
JAMJEST miłość ,bez ości
Avatar użytkownikaJAMJEST mocmilosci
Kocham was , życie
 
Imię: ZSUIRAM
Posty: 22
Dołączył(a): 21 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Wszechświat
Typ: king brusli karate miszcz
Zodiak: strzeliłem golawrytmrokendrolA

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 10:06

Gratuluje Mariusz, i bardzo sie ciesze ze odnalazles te swoja magie.
Czy kobiety, tylko kobiety, bo ja wiem. Powiedzialabym ze to ludzie, rodzice przekazuja dzieciom to czego sami sa pelni. Jesli wiecej w nich strachu, jesli boja sie zycia, ucza swe dzieci nieufnosci, ucza ze inni ludzie, swiat jest im wrogi, wszak strach wszedzie widzi zagrozenie, tam gdzie go nie ma. A jesli swiat jest wrogiem to trzeba z nim walczyc, no i efekty sa jakie sa, zycie staje sie polem walki a inni ci sami ludzie wrogami samych siebie.
Ania ayalen
 

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 10:24

Powiem ci jako facet...
próbowałem z poprzednią... miała skażona krew kłamstwem , ja znarkotyzowany kobiecością uległem , ilu facetów to robi? teraz naprawiam bbłędy, syn zaczyna ŻYĆ, córka jeszcze zagubiona... tak naprawdę to wiem .... uważa mnie za czuba , syn zrozumiał. ...lepiej późno niż wcale .Wiem że jest dobrze! to ich droga!

Ja jako człowiek Światowy" odwiedzając kilka tysięcy domostw WIEM że kilka procent ,może zawyżyłem ,to szczęśliwi ludzie , reszta to narkomani... oczywiście w przenośni ,albo nie , bo kogoś o rozbudowanym ego może to porazić ,ale wszystko tu to U -ZYCIE- używki... ;-)
Oczywiście dostałem kamieniami , bo czy ktoś jest bez ... wina...wina dajcie...a jak żyję to sie chowajcie ;-)
o rozszyfrowałaś kak moje imie.. ;-)
a zodiak rozszyfrujesz madra dziewczynko ;-)
Buziaki
JAMJEST miłość ,bez ości
Avatar użytkownikaJAMJEST mocmilosci
Kocham was , życie
 
Imię: ZSUIRAM
Posty: 22
Dołączył(a): 21 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Wszechświat
Typ: king brusli karate miszcz
Zodiak: strzeliłem golawrytmrokendrolA

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 11:07

Oj:) zodiak mowisz...jakis znak powietrzny, strzelec? Ale numerologicznie wygladasz na piateczke. Choc z jedynkami?
Tak, masz racje, strach jesli sie zakorzeni gleboko, wyrasta na zewnatrz zlem. I trzeba wykarczowac te korzenie, bo nic nie da usuwanie objawow, wyrosna nowe.
Ania ayalen
 

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 11:19

Tia ...masz rację zodiakalną i ...stawiasz oczy w słup i łup czy kolację /( wybór/ wypór);-)
Ty, ty.... baboooo Yogo :shock:
HU-RA !
Dajesz czadu? czyli CO ops...
nie? czaisz baze!.. ;-)
Śwagier se kupił autko ma już szustkie, ale ja jadem na piateczce... alem zmieniam skrzynięę bieguffff ufff! w daichajsu charade ,rozwiazałem, ale nie... do początku czy do końca.. :-)
:wink:
buziaki
JAMJEST miłość ,bez ości
Avatar użytkownikaJAMJEST mocmilosci
Kocham was , życie
 
Imię: ZSUIRAM
Posty: 22
Dołączył(a): 21 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Wszechświat
Typ: king brusli karate miszcz
Zodiak: strzeliłem golawrytmrokendrolA

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 12:28

JAMJEST mocmilosci napisał(a):Powiem ci jako facet...
próbowałem z poprzednią... miała skażona krew kłamstwem ,...............i
celna obserwacja . Tak to dokładnie bywa.
easy russian
 

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 22 paź 2012, 13:36

A więc!
By trzymać się tematu...
CZYSTA.... krew...
To mentor nasz
bez skazy kłamstwem , bo telepatia Dzia...uła...
więc kłamta i tak was rozkminie
:D :D :D 8)
JAMJEST miłość ,bez ości
Avatar użytkownikaJAMJEST mocmilosci
Kocham was , życie
 
Imię: ZSUIRAM
Posty: 22
Dołączył(a): 21 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Wszechświat
Typ: king brusli karate miszcz
Zodiak: strzeliłem golawrytmrokendrolA

Re: Poszukuję mentora duchowego

Post 23 paź 2012, 01:16

JAMJEST mocmilosci napisał(a):Anya ...znasz piosenkę ...
"Czy to JA- WA czy sen ,
co ci przypomina ,
co ci przypomina
widok znajomy ten....

Buziaczki
Ale to tak, tylko ,
Wiesz przecież na co sie dzieli JAWA
O:)
To kobiety wychowują swoje dzieci w strachu, zaprzeczysz?.
Mam przykład po swoim wnuczku...
Ale daje swojej córce mocmiłości, czy to przyjmie... próbuje ,ale jest zagubiona.
Ja jestem teraz z kobietą swoich marzeń i wiem że wszyscy z nas mogą to dostać ,
Moja kochana żona odrzuciła moja energię po kilkudziesięciu latach... cóż zrobić ...
Pojawiła się jej następczyni , partnerka ,bardzo mądra kobieta , strach wypędziłem z niej , magia ... miłości. teraz zbieram owoce! pycha! (ta pyszna w smaku ,bez konotacji z kk kodeksem karnym czyli kato - licką. ;-)

Jak inni tylko chca to ...będą chcieli sprawdziłem to ,jak i niejedzenie na sobie 3/4 roku
Działa, ale , swiadomie dla swej kochanej istoty delikatnie towarzyszę jedzeniem smakujac życie,ale już wiem że mogę!
Markiety upadnom... ;-)

Biegła księgowa i zgubila kilo... mówi detektyw... inwektyw ;-)


własnie pisałam o tym samym jeśli chodzi o jedzenie z osoba, która uczyła mnie kiedyś diety a teraz mi towarzyszy w poznawaniu moich energii. Zapytała się: czemu sie zamartwiasz jego zmartwieniem. Chodzio to, że akurat w mojej relacji z moim mężem to Ja jestem tą, która dochodzi teraz do tego, że przestaję jeść białko, warzywa, itp. I tak sobie pomyślalam bo Ja nie mogę jeszcze opowiedzieć mężowi czego doświadczam z energiamii, jak ustawia to jedzenie i odwrotnie jak dieta ustawia energie ale pomyślałam sobie, bo ostatnio się przekonałam, że można np. powiedzieć o tym swojej mamie, że relacja może się zmienić bo Ja na tyle będę otwarta, że opowiem o wszystkim co chę tak by powoli docierać do niej, kogo uważałam kiedyś za osobę, którą trudno otworzyć, która mówi,że jest już za stara.

Przeczytaj więc swojej ukochanej moje słowa albo stwórz własną opowieść.

Skoro Cię kocha i rozumie i jak przyjmuję twoje słowa wie o twoim rozowju więcej niż dotychczas moja mama i mniej niz mój mąż, opowiedz jej co Ci daje to, że nie jesz, że możesz jej towarzyszyć jeśli to twój wybór ale jeśli nie czujesz, że to w zgodzie z Tobą to opowiedź jej o tej niezgodzie, ,że czujesz się tak i tak.

Miłość nie ma granic więc również w towarzyszeniu sobie można tych granic nie ustanawiać. Niech nie boi się o Ciebie, wielu jest już ludzi, niejedzących. Widzi przecież, że nie niszczysz siebie tylko rozwijasz się.

A dla Ciebie a propos jedzenia i innego żywienia piosenka:

http://www.youtube.com/watch?v=B2ENeH_c ... laynext=12

każda z piosenek na jakie natknęłam się w ostatnim roku to kamyczek do rzucenia w wodę by puściło jakieś kolejne koło we mnie. Kiedyś bałam się, że takimi kamieniami zasypałabym całe jezioro. Dziś wiem, że są na tyle małe, że się nie da. Moje jezioro miłości nie zasypie żadna góra kamieni. :)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron