morphia ma racje, i modlitwa naprawde dziala jesli masz silną wiare.
Jesli prosisz o pieniądze lub jedzenie, to lepiej przypomnij sobie co Jezus mowil na temat bogactw gromadzonych na ziemi, i przypomnij sobie to jak mowil: Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi.
Ew. Łukasza 12:24, Biblia Tysiąclecia
Jesli prosisz o pieniądze lub jedzenie, to lepiej przypomnij sobie co Jezus mowil na temat bogactw gromadzonych na ziemi, i przypomnij sobie to jak mowil: Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi.
Ew. Łukasza 12:24, Biblia Tysiąclecia
tabiZ
- tabi
- Imię: Dawid
- Posty: 82
- Dołączył(a): 01 cze 2006, 19:10
- Lokalizacja: Olkusz
- Zodiak: rak
Dla mnie modlitwa to duchowe oczyszczenie. Nigdy nie odmawiam jej po to bo tak trzeba, taką wyznaję wiarę. Modlę się bo czuję do tego potrzebę, nieraz mi to gdy cierpię, modlę się zawsze własnymi słowami,odmawiam również teksty znanych modlitw, jednak dla mnie modlitwą jest nie tylko wyraz mojej wiary.
- Romantyczna
- Posty: 14
- Dołączył(a): 10 lip 2006, 18:59
- Lokalizacja: z krainy marzeń
- Typ: 4 indywidualista
- Zodiak: Ryby, Wąż
Wcale nie musimy mówić żadnych słów w myślach czy na głos. Wydaje mi się, że jeżeli posiedzimy w ciszy, i będziemy "wkładać" jakby całego/całą siebie w te cisze, całe swoje serce to wtedy też to będzie modlitwa. Możemy poczuć się wtedy cudooofnie:P Możemy też, np. myśleć w tym czasie o pokoju na świecie, o tym żeby ktoś wyzdrowiał, ale bez słów
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
modlitwe mozna porownac do medytacji (dla mnie medytacja dla ateisow = rozmowa z Bogiem katolikow). Jesli jestesmy w stanie zjrzec gleboko w siebie, wejsc w stan glebokiej medytacji do tego ciagle klęcząc i odmawiajac np. rozaniec to poznamy Boga ktory mieszka w nas samych. I stad sie bierze powoalnie, ludzie z powolaniem naprawde zobaczyli Boga, im jestem w stanie uwierzyc, w samego Boga nie.
dlatego ludzie nie wiedza co daje im kosciól, gdyby podczas mszy czy jakiejs tam ewangeli ludzie potrafili sie skupic, na chwile wejsc chodzby w stan alfa to przynosilo by im to wiecej korzysci niz bezczynne stanie na kazaniu i sluchaniu opowiadan jakiegos klechy.
dlatego odszedlem z kosciola, on nie potrafi pokazac nam drogi...
dlatego ludzie nie wiedza co daje im kosciól, gdyby podczas mszy czy jakiejs tam ewangeli ludzie potrafili sie skupic, na chwile wejsc chodzby w stan alfa to przynosilo by im to wiecej korzysci niz bezczynne stanie na kazaniu i sluchaniu opowiadan jakiegos klechy.
dlatego odszedlem z kosciola, on nie potrafi pokazac nam drogi...
Szukałem spokoju w ciszy,znalazłem burze w myślach
-
Szary Diabeł
poszukiwacz
- Posty: 18
- Dołączył(a): 25 cze 2006, 18:57
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Droga życia: 5
- Typ: 8w7
- Zodiak: Ryby
Szary Diabeł napisał(a): gdyby podczas mszy czy jakiejs tam ewangeli ludzie potrafili sie skupic, na chwile wejsc chodzby w stan alfa to przynosilo by im to wiecej korzysci niz bezczynne stanie na kazaniu i sluchaniu opowiadan jakiegos klechy.
Wczoraj właśnie bylem w kosciolku, byl akurat chrzest jakiejs dziewczynki, czulem sie swietnie, pelny miloscią. Chociaz nie jestem zadnym moherem ani fanatykiem, zreszta kto wie ten wie
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
i o to mi chodzi
juz pomijajac wchodze w stany medytacji, zeby chodziaz poczyc sie lepiej.
ja po kosciele czuje sie jeszcze bardziej zmeczony,
juz pomijajac wchodze w stany medytacji, zeby chodziaz poczyc sie lepiej.
ja po kosciele czuje sie jeszcze bardziej zmeczony,
Szukałem spokoju w ciszy,znalazłem burze w myślach
-
Szary Diabeł
poszukiwacz
- Posty: 18
- Dołączył(a): 25 cze 2006, 18:57
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Droga życia: 5
- Typ: 8w7
- Zodiak: Ryby
Modlitwa to błogosławienie komuś.
To wyobrażnie sobie Tej osoby szczęśliwej, radosnej.
Tak można uleczyć na odległość.
To wyobrażnie sobie Tej osoby szczęśliwej, radosnej.
Tak można uleczyć na odległość.
- Ewa BW
- Posty: 95
- Dołączył(a): 04 wrz 2006, 00:56
trochę czasu już upłynęło, ale dorzucę coś od siebie; modlitwa musi ale to musi być od serca . jeśli nie włożymy w nią miłości i zaangażowania to nic z tego nie będzie. najlepsze do tego podejście mają wydaje mi się ludzie prości nie mający wiedzy podręcznikowej, jak to działa i dlaczego - po prostu się modlą i wierzą w to. modliłem się nieraz o różne rzeczy, i teraz z perspektywy czasu widzę, że wysłuchane zostały tylko te, które były od wewnątrz i co lepsze miałem głęboką pewność, że zostały przyjęte.
wg. mnie najlepsze wytłumaczenie modlitwy daje Huna.
wg. mnie najlepsze wytłumaczenie modlitwy daje Huna.
-
jacuś
jakoś to będzie
- Posty: 4
- Dołączył(a): 05 sty 2007, 18:00
- Lokalizacja: z domu
- Droga życia: 3
- Zodiak: byk
Prawda jest taka, że modlitwa może spowodować tylko te rzeczy, które mogą spowodować się same. Nic ponadto.
Nie możesz np. modlić się o to aby w garażu pojawił ci się nowiutki samochód, lub o to aby odrosła ci noga, którą straciłeś w wypadku, bo to nigdy się nie spełni.
Ale można się pomodlić np. o to aby przeszedł ból gardła, chrypka, abyś znalazł dobrą pracę, żonę itd. Te rzeczy i tak wcześniej czy później się spełnią więc jak komuś nie wystarcza, że same się spełnią to może sobie dopomóc modlitwą.
Nie możesz np. modlić się o to aby w garażu pojawił ci się nowiutki samochód, lub o to aby odrosła ci noga, którą straciłeś w wypadku, bo to nigdy się nie spełni.
Ale można się pomodlić np. o to aby przeszedł ból gardła, chrypka, abyś znalazł dobrą pracę, żonę itd. Te rzeczy i tak wcześniej czy później się spełnią więc jak komuś nie wystarcza, że same się spełnią to może sobie dopomóc modlitwą.
- aztekium
- Posty: 149
- Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17
Nie wiem jak ty, ale ja nigdy nie modlę się o oczywiste rzeczy czy głupoty żeby mnie gardło przestało boleć. to, że się modlę to nie znaczy, że pojdę się położyć i czekać bo bozia da. trzeba mieć zdrowy rozsądek w tym o co się prosi. ja modliłem się w chwilach przełomowych mojego życia i modlitwy te zostały wysłuchane, były to sytuacje, w których mogłem liczyć tylko na Boga, Wyższe Ja czy jak to ktoś sobie nazwie.
-
jacuś
jakoś to będzie
- Posty: 4
- Dołączył(a): 05 sty 2007, 18:00
- Lokalizacja: z domu
- Droga życia: 3
- Zodiak: byk
A czemu niby nie można prosić żeby w garażu pojawił się nowy samochód, albo żeby noga odrosła? Ja nie widzę przeszkód. Nikt nie powiedział że wszystko musi się spełnić dosłownie i bezpośrednio, niemniej taka modlitwa może pomóc w otrzymaniu lepszych zarobków, tak że stać nas będzie w końcu na nowe auto, albo o dostanie nowej pracy w której przysługuje samochód służbowy ;) A transplantologia naprawdę potrafi czynić cuda i aktualnie chyba tylko mózgu, rdzenia kręgowego i oczu nie jesteśmy w stanie przeszczepić, więc przeszczep nogi to nie aż taka trudna rzecz (stosunkowo), tylko trzeba żeby dawca się znalazł...
A co do modlitwy w oczywiste rzeczy... Ja co prawda się nie modlę, bo przestałem wyznawać wiarę katolicką ładne parę lat temu (choć ostatnio stwierdzam, że skoro i tak jest jeden bóg, tylko ludzie różnie go postrzegają, to może być i katolicyzm...), niemniej mam swój sposób afirmacji, medytacji czy czego tam jeszcze, który ktoś wierzący zapewne nazwałby modlitwą... I uważam że proszenie o rzeczy oczywiste, z którymi sami bez problemu możemy sobie poradzić choćby idąc do apteki po tabletki na ból gardła, jest po prostu zwykłym, chamskim zawracaniem głowy Jedynemu... Pozatym lepiej zawsze metody nadnaturalne zostawić sobie jako ostatnią deskę ratunku raczej, niż przyzwyczaić się i na każdym kroku z nich korzystać, bo to może być groźne...
A co do modlitwy w oczywiste rzeczy... Ja co prawda się nie modlę, bo przestałem wyznawać wiarę katolicką ładne parę lat temu (choć ostatnio stwierdzam, że skoro i tak jest jeden bóg, tylko ludzie różnie go postrzegają, to może być i katolicyzm...), niemniej mam swój sposób afirmacji, medytacji czy czego tam jeszcze, który ktoś wierzący zapewne nazwałby modlitwą... I uważam że proszenie o rzeczy oczywiste, z którymi sami bez problemu możemy sobie poradzić choćby idąc do apteki po tabletki na ból gardła, jest po prostu zwykłym, chamskim zawracaniem głowy Jedynemu... Pozatym lepiej zawsze metody nadnaturalne zostawić sobie jako ostatnią deskę ratunku raczej, niż przyzwyczaić się i na każdym kroku z nich korzystać, bo to może być groźne...
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Według mnie modlitwa nie musi być związana z Bogiem. Modlitwa to rytuał dzięki któremu poprzez wysyłanie naszej energii/miłości otrzymujemy efekt. Jak na przykład prośba o to, żeby babcia wyzdrowiała, jaką zazwyczaj kochany wnuczek wykonuje codziennie. Poprzez swoją miłość, którą przekazuje babci, uzdrawia ją. Ale pamiętajcie. Miłość musi być czysta, musimy czuć ją. Musimy każdą cząstką swojego ciała chcieć tego o co prosimy i czuć tą energię, która wypełniając nas przechodzi również do tej drugiej osoby. Takie jest moje spojrzenie na modlitwę.
-
Macha
Wschodzący Ezoteryk
- Imię: Michał
- Posty: 7
- Dołączył(a): 07 sty 2007, 19:37
- Lokalizacja: z wieczności
- Droga życia: 7
- Zodiak: Ryby
niezależnie od tego jaka religie wyznajemy czy w co wierzymy modląc sie prosimy o cos dla siebie czy dla innych i jesli wierzymy w to z calego serca to tak sie stanie. ale musimy naprawde wierzyć czysta niezachwianą wiara. Nie jest to łatwe bo nasz umysl jest ciagle narażony na negatywne działanie z zewnątrz a modlitwa wymaga wytrwalosci i uczucia o to o co prosimy. takie jest moje zdanie
- ali
- Posty: 4
- Dołączył(a): 23 sty 2007, 00:23
- Droga życia: 7
- Zodiak: rak
Modlitwa... nie wierze w zadna moc modlitwy a tym bardziej w spelnianie modlow przed Boga- a dlaczego? Np. Matka ma chorego syna ktory umiera, a wczesniej z calego serca modlila sie do boga zeby go zostawil przy zyciu... Co z tego wynika? (jak ktos juz tam cos pisal takiego) ze Bog spelnia tylke te modlitwy ktore uwaza za odpowiednie... czyli to bzdura - bo jak tu prosba o zycie matki moglaby byc nieodpowiednia?!
Dla mnie modlitwa jest czyms w rodzaju Afirmacji a moze nawet Sigila, chodzi tutaj o to, ze modlisz sie jestes przekonany co do swoich intencji, wierzysz w to, wkladasz w to serce i poswiecasz temu duza uwage, a na dodatek powtarzasz te modly. W koncu twoje 'slowa' znajduja odzwierciedlenie w astralu i z kazda modlitwa materializuja sie coraz bardziej i tak wlasnie powstaje spelnienie modlitwy - Ale to tylko jedna z wielu moich teorii.
Pozdrawiam.
Dla mnie modlitwa jest czyms w rodzaju Afirmacji a moze nawet Sigila, chodzi tutaj o to, ze modlisz sie jestes przekonany co do swoich intencji, wierzysz w to, wkladasz w to serce i poswiecasz temu duza uwage, a na dodatek powtarzasz te modly. W koncu twoje 'slowa' znajduja odzwierciedlenie w astralu i z kazda modlitwa materializuja sie coraz bardziej i tak wlasnie powstaje spelnienie modlitwy - Ale to tylko jedna z wielu moich teorii.
Pozdrawiam.
-
pepex
Zip
- Posty: 393
- Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
- Lokalizacja: KT-95 :P
- Droga życia: 7
- Typ: 7w8
- Zodiak: Rak
modlitwa a afirmacja dla mnie to samo to zależy z punktu widzenia danej osoby. a bog nie spelnia zyczen za pomaca czarodziejskiej różdżki bo nie jest czarodziejem. Tu chodzi o nas samych o nasza wiare w to o co prosimy a nie czy czyjas modlitwa , prosba jest ważna czy odpowiednia to zalezy od nas samych czy wierzymy w to co mówimy tu nie chodzi o wylkepanie regułki na pamiec bo to nic nie da.
- ali
- Posty: 4
- Dołączył(a): 23 sty 2007, 00:23
- Droga życia: 7
- Zodiak: rak
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość