Para-nauka, odkrywane mechanizmy umysłu, Huna i podobne tematy.

Post 03 cze 2006, 18:40

morphia ma racje, i modlitwa naprawde dziala jesli masz silną wiare.

Jesli prosisz o pieniądze lub jedzenie, to lepiej przypomnij sobie co Jezus mowil na temat bogactw gromadzonych na ziemi, i przypomnij sobie to jak mowil: Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi.
Ew. Łukasza 12:24, Biblia Tysiąclecia
tabiZ
Avatar użytkownikatabi Mężczyzna
 
Imię: Dawid
Posty: 82
Dołączył(a): 01 cze 2006, 19:10
Lokalizacja: Olkusz
Zodiak: rak

Post 13 lip 2006, 21:11

Dla mnie modlitwa to duchowe oczyszczenie. Nigdy nie odmawiam jej po to bo tak trzeba, taką wyznaję wiarę. Modlę się bo czuję do tego potrzebę, nieraz mi to gdy cierpię, modlę się zawsze własnymi słowami,odmawiam również teksty znanych modlitw, jednak dla mnie modlitwą jest nie tylko wyraz mojej wiary.
Romantyczna Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 10 lip 2006, 18:59
Lokalizacja: z krainy marzeń
Typ: 4 indywidualista
Zodiak: Ryby, Wąż

Post 14 lip 2006, 13:12

Wcale nie musimy mówić żadnych słów w myślach czy na głos. Wydaje mi się, że jeżeli posiedzimy w ciszy, i będziemy "wkładać" jakby całego/całą siebie w te cisze, całe swoje serce to wtedy też to będzie modlitwa. Możemy poczuć się wtedy cudooofnie:P Możemy też, np. myśleć w tym czasie o pokoju na świecie, o tym żeby ktoś wyzdrowiał, ale bez słów :D
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 16 lip 2006, 00:35

modlitwe mozna porownac do medytacji (dla mnie medytacja dla ateisow = rozmowa z Bogiem katolikow). Jesli jestesmy w stanie zjrzec gleboko w siebie, wejsc w stan glebokiej medytacji do tego ciagle klęcząc i odmawiajac np. rozaniec to poznamy Boga ktory mieszka w nas samych. I stad sie bierze powoalnie, ludzie z powolaniem naprawde zobaczyli Boga, im jestem w stanie uwierzyc, w samego Boga nie.

dlatego ludzie nie wiedza co daje im kosciól, gdyby podczas mszy czy jakiejs tam ewangeli ludzie potrafili sie skupic, na chwile wejsc chodzby w stan alfa to przynosilo by im to wiecej korzysci niz bezczynne stanie na kazaniu i sluchaniu opowiadan jakiegos klechy.
dlatego odszedlem z kosciola, on nie potrafi pokazac nam drogi...
Szukałem spokoju w ciszy,znalazłem burze w myślach
Avatar użytkownikaSzary Diabeł Mężczyzna
poszukiwacz
 
Posty: 18
Dołączył(a): 25 cze 2006, 18:57
Lokalizacja: Nowy Sącz
Droga życia: 5
Typ: 8w7
Zodiak: Ryby

Post 16 lip 2006, 11:24

Szary Diabeł napisał(a): gdyby podczas mszy czy jakiejs tam ewangeli ludzie potrafili sie skupic, na chwile wejsc chodzby w stan alfa to przynosilo by im to wiecej korzysci niz bezczynne stanie na kazaniu i sluchaniu opowiadan jakiegos klechy.

Wczoraj właśnie bylem w kosciolku, byl akurat chrzest jakiejs dziewczynki, czulem sie swietnie, pelny miloscią. Chociaz nie jestem zadnym moherem ani fanatykiem, zreszta kto wie ten wie :P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 16 lip 2006, 13:28

i o to mi chodzi :D
juz pomijajac wchodze w stany medytacji, zeby chodziaz poczyc sie lepiej.
ja po kosciele czuje sie jeszcze bardziej zmeczony,
Szukałem spokoju w ciszy,znalazłem burze w myślach
Avatar użytkownikaSzary Diabeł Mężczyzna
poszukiwacz
 
Posty: 18
Dołączył(a): 25 cze 2006, 18:57
Lokalizacja: Nowy Sącz
Droga życia: 5
Typ: 8w7
Zodiak: Ryby

Post 15 lis 2006, 23:31

Modlitwa to błogosławienie komuś.
To wyobrażnie sobie Tej osoby szczęśliwej, radosnej.
Tak można uleczyć na odległość.
Ewa BW Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 04 wrz 2006, 00:56

Post 07 sty 2007, 08:23

trochę czasu już upłynęło, ale dorzucę coś od siebie; modlitwa musi ale to musi być od serca . jeśli nie włożymy w nią miłości i zaangażowania to nic z tego nie będzie. najlepsze do tego podejście mają wydaje mi się ludzie prości nie mający wiedzy podręcznikowej, jak to działa i dlaczego - po prostu się modlą i wierzą w to. modliłem się nieraz o różne rzeczy, i teraz z perspektywy czasu widzę, że wysłuchane zostały tylko te, które były od wewnątrz i co lepsze miałem głęboką pewność, że zostały przyjęte.
wg. mnie najlepsze wytłumaczenie modlitwy daje Huna.
Avatar użytkownikajacuś Mężczyzna
jakoś to będzie
 
Posty: 4
Dołączył(a): 05 sty 2007, 18:00
Lokalizacja: z domu
Droga życia: 3
Zodiak: byk

Post 07 sty 2007, 08:39

Prawda jest taka, że modlitwa może spowodować tylko te rzeczy, które mogą spowodować się same. Nic ponadto.
Nie możesz np. modlić się o to aby w garażu pojawił ci się nowiutki samochód, lub o to aby odrosła ci noga, którą straciłeś w wypadku, bo to nigdy się nie spełni.
Ale można się pomodlić np. o to aby przeszedł ból gardła, chrypka, abyś znalazł dobrą pracę, żonę itd. Te rzeczy i tak wcześniej czy później się spełnią więc jak komuś nie wystarcza, że same się spełnią to może sobie dopomóc modlitwą.
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 07 sty 2007, 09:12

Nie wiem jak ty, ale ja nigdy nie modlę się o oczywiste rzeczy czy głupoty żeby mnie gardło przestało boleć. to, że się modlę to nie znaczy, że pojdę się położyć i czekać bo bozia da. trzeba mieć zdrowy rozsądek w tym o co się prosi. ja modliłem się w chwilach przełomowych mojego życia i modlitwy te zostały wysłuchane, były to sytuacje, w których mogłem liczyć tylko na Boga, Wyższe Ja czy jak to ktoś sobie nazwie.
Avatar użytkownikajacuś Mężczyzna
jakoś to będzie
 
Posty: 4
Dołączył(a): 05 sty 2007, 18:00
Lokalizacja: z domu
Droga życia: 3
Zodiak: byk

Post 07 sty 2007, 14:13

A czemu niby nie można prosić żeby w garażu pojawił się nowy samochód, albo żeby noga odrosła? Ja nie widzę przeszkód. Nikt nie powiedział że wszystko musi się spełnić dosłownie i bezpośrednio, niemniej taka modlitwa może pomóc w otrzymaniu lepszych zarobków, tak że stać nas będzie w końcu na nowe auto, albo o dostanie nowej pracy w której przysługuje samochód służbowy ;) A transplantologia naprawdę potrafi czynić cuda i aktualnie chyba tylko mózgu, rdzenia kręgowego i oczu nie jesteśmy w stanie przeszczepić, więc przeszczep nogi to nie aż taka trudna rzecz (stosunkowo), tylko trzeba żeby dawca się znalazł...

A co do modlitwy w oczywiste rzeczy... Ja co prawda się nie modlę, bo przestałem wyznawać wiarę katolicką ładne parę lat temu (choć ostatnio stwierdzam, że skoro i tak jest jeden bóg, tylko ludzie różnie go postrzegają, to może być i katolicyzm...), niemniej mam swój sposób afirmacji, medytacji czy czego tam jeszcze, który ktoś wierzący zapewne nazwałby modlitwą... I uważam że proszenie o rzeczy oczywiste, z którymi sami bez problemu możemy sobie poradzić choćby idąc do apteki po tabletki na ból gardła, jest po prostu zwykłym, chamskim zawracaniem głowy Jedynemu... Pozatym lepiej zawsze metody nadnaturalne zostawić sobie jako ostatnią deskę ratunku raczej, niż przyzwyczaić się i na każdym kroku z nich korzystać, bo to może być groźne...
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 07 sty 2007, 20:06

Według mnie modlitwa nie musi być związana z Bogiem. Modlitwa to rytuał dzięki któremu poprzez wysyłanie naszej energii/miłości otrzymujemy efekt. Jak na przykład prośba o to, żeby babcia wyzdrowiała, jaką zazwyczaj kochany wnuczek wykonuje codziennie. Poprzez swoją miłość, którą przekazuje babci, uzdrawia ją. Ale pamiętajcie. Miłość musi być czysta, musimy czuć ją. Musimy każdą cząstką swojego ciała chcieć tego o co prosimy i czuć tą energię, która wypełniając nas przechodzi również do tej drugiej osoby. Takie jest moje spojrzenie na modlitwę.
Avatar użytkownikaMacha Mężczyzna
Wschodzący Ezoteryk
 
Imię: Michał
Posty: 7
Dołączył(a): 07 sty 2007, 19:37
Lokalizacja: z wieczności
Droga życia: 7
Zodiak: Ryby

Post 23 sty 2007, 01:18

niezależnie od tego jaka religie wyznajemy czy w co wierzymy modląc sie prosimy o cos dla siebie czy dla innych i jesli wierzymy w to z calego serca to tak sie stanie. ale musimy naprawde wierzyć czysta niezachwianą wiara. Nie jest to łatwe bo nasz umysl jest ciagle narażony na negatywne działanie z zewnątrz a modlitwa wymaga wytrwalosci i uczucia o to o co prosimy. takie jest moje zdanie
ali Kobieta
 
Posty: 4
Dołączył(a): 23 sty 2007, 00:23
Droga życia: 7
Zodiak: rak

Post 23 sty 2007, 16:18

Modlitwa... nie wierze w zadna moc modlitwy a tym bardziej w spelnianie modlow przed Boga- a dlaczego? Np. Matka ma chorego syna ktory umiera, a wczesniej z calego serca modlila sie do boga zeby go zostawil przy zyciu... Co z tego wynika? (jak ktos juz tam cos pisal takiego) ze Bog spelnia tylke te modlitwy ktore uwaza za odpowiednie... czyli to bzdura - bo jak tu prosba o zycie matki moglaby byc nieodpowiednia?!

Dla mnie modlitwa jest czyms w rodzaju Afirmacji a moze nawet Sigila, chodzi tutaj o to, ze modlisz sie jestes przekonany co do swoich intencji, wierzysz w to, wkladasz w to serce i poswiecasz temu duza uwage, a na dodatek powtarzasz te modly. W koncu twoje 'slowa' znajduja odzwierciedlenie w astralu i z kazda modlitwa materializuja sie coraz bardziej i tak wlasnie powstaje spelnienie modlitwy - :) Ale to tylko jedna z wielu moich teorii.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 23 sty 2007, 19:07

modlitwa a afirmacja dla mnie to samo to zależy z punktu widzenia danej osoby. a bog nie spelnia zyczen za pomaca czarodziejskiej różdżki bo nie jest czarodziejem. Tu chodzi o nas samych o nasza wiare w to o co prosimy a nie czy czyjas modlitwa , prosba jest ważna czy odpowiednia to zalezy od nas samych czy wierzymy w to co mówimy tu nie chodzi o wylkepanie regułki na pamiec bo to nic nie da.
ali Kobieta
 
Posty: 4
Dołączył(a): 23 sty 2007, 00:23
Droga życia: 7
Zodiak: rak

Powrót do działu „Parapsychologia i psychotronika”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość