Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.
aximia napisał(a):..................................

związek jest w zachowaniu koncepcji reinkarnacji - życia wiecznego, nieśmiertelnego ducha ... (w tym specjalizuje się Łazariew i tu na forum jest też taki wątek - Czy pierwsi chrześcijanie wierzyli w reinkarnację...? )

Boża Matier, według Fomienki, była Rusinką, dlatego przybyli mędrcy/królowie ze wschodu, i stąd kozackie "wyprawy krzyżowe" po kaźni Christa

związek jest też uchwycony w wielu fragmentach Ewangelii gdzie m.in mówi się że
nie ci są mili Bogu którzy znają zakon ale ci którzy go WYPEŁNIAJĄ, ...............................................................
o innych związkach będę myśleć i napiszę :)


Łazazriewa cenię - sam swego czasu wiele skorzystałem i polecam innym ( nie dalej jak wczoraj wysłałem link pewnej zagubionej dziewczynie ) . Pewne jego koncepcje na dziś widzę zupełnie inaczej , ale rozumiem powody dla których on upraszcza niektóre dziedziny ( na przykład kwestie seksualności ) .

Co do matki Jezusa znalazłem w Ruskim necie przekazy ,że była Danaretianką ( jakieś plemię Słowiańskie ) a ojciec z rodu Rimini ( też ponoć Słowianin ) . Ciało dostał na swoją misję Słowiańskie by genetyka pomogła mu w osiągnięciu celów zadania .

Co do przestrzegania zakonu przez Słowian - jest pewna różnica w pojęciach językowych , niuans taki http://youtu.be/s66jz8Ef2iI?t=3m47s (polskie napisy trzeba włączyć klawiszem "CC")
easy russian
 
ufff. pełnia się" przewaliła " ( masa emocji wyciągnięta na wierzch tym razem ) więc ruszamy jak huragan z kolejnymi filmami . Łukasz przepięknie dokleił napisy do filmu - różnimy się chyba w kilku niuansach słownych . Dociekliwi mogą obejrzeć obie wersje .
U mnie oczywiście włącza się napisy

http://www.youtube.com/watch?v=_lPR84hOjro
http://www.youtube.com/watch?v=7AYmR3JpyVA&feature=plcp
easy russian
 
easy russian
 
Czy moglbys wyjasnic na jakich podstawach ten pan opiera swoje racje.wiarygodne zrodla jakbys mogl przytoczyc.Sadzac po stylu wypowiedzi to chyba bezsprzecznie tak twierdzi.skad mu to wyszlo?.Dzisiaj sie dowiedzialem na youtube ze ksiezyc jest w srodku pusty i mieszkaja w nim kosmici .oczywiscie natrudzili sie sami zeby usunac material z wnetrza ksiezyca.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec
Nieuważnie słuchałeś - ten pan mówi wielokrotnie : Wedy oraz własne doświadczenie ( tu proszę o cierpliwość - film o świadomym śnieniu w opracowaniu )

Pozdrawiam .

p.s. co do księżyca - wszystko możliwe . Sondy USA jakie upadły na jego powierzchnię wprawiły go ponoć w wibracje typowe dla dzwonu . Powierzchnia księżyca składa się głównie z chromu więc wszystko możliwe. Poczytaj więcej - swego czasu zrobiono zdjęcia niewidocznej strony na których widoczne były szyby wentylacyjne
easy russian
 
mak123 napisał(a):Czy moglbys wyjasnic na jakich podstawach ten pan opiera swoje racje.wiarygodne zrodla jakbys mogl przytoczyc.

To zależy, co uważasz za wiarygodne źródła. W tym temacie dyskutowaliśmy już wiele razy o wiarygodności tego typu przekazów i ich zgodności z danymi pozyskiwanymi przez naukowców (odpowiednich gałęzi). Nie było jednoznacznej konkluzji, z dość oczywistych względów. To jednak wydaje się tu nie mieć zbyt wielkiego znaczenia. Te filmy nie służą temu, żeby święcie wierzyć we wszystko, co w nich zawarte, a raczej zdroworozsądkowo do nich podchodzić, sprawdzać zawarte w nich stwierdzenia;).
Avatar użytkownikaAletheia
 
Imię: Aletheia
Posty: 289
Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
Droga życia: 33
Typ: 9w1
Zdrowo Myślenie - Zdanie Osoby Kompetentnej w Danej Kwestii - Zdanie Przodków w Danej Kwestii zawarte w Wedach oraz Osobiste Doświadczenie - Poczytajcie sobie przynajmniej Bhagavad Gitę - Mahabharatę - Upaniszady - Oryginalne Słowiano-Aryjskie Wedy - http://vedagor.ru/index/0-6

U P A N I S Z A D Y

Przekład Stanisław Franciszek Michalski
Wydawnictwo Ultima Thule, Warszawa, Kraków 1913



CZHANDOGJA
Z KSIĘGI PIĄTEJ
ROZDZIAŁ 1


6. Pewnego razu spierały się tchnienia życiowe o pierwszeństwo: "Ja jestem najpierwsze mówiły nie, ja jestem najpierwsze".

7. Poszły wiec te tchnienia życiowe do ojca Pradżapata i rzekły: "Które z
nas, o wzniosły, jest najpierwsze?" Pradżapati tak im odrzekł: "Po którego
odejściu ciało najgorzej się czuje to z was najpierwsze".

8. Wówczas mowa wyszła z ciała, bawiła rok cały daleko, a wróciwszy,
zapytała: "Jak mogłyście były żyć beze mnie?" "Jakoby nieme odrzekły nie
mówiąc, lecz oddychając oddechem, patrząc okiem, słuchając uchem, myśląc
organem myślowym". Wtedy mowa weszła na powrót w ciało.

9. Wówczas wzrok wyszedł z ciała, bawił rok cały daleko, a wróciwszy, zapytał: "Jak mogłyście były żyć beze mnie?" "Jakoby ślepe odrzekły nie widząc, lecz oddychając oddechem, mówiąc mową, słuchając uchem, myśląc organem myślowym". Wtedy wzrok wszedł na powrót w ciało.

10. Wówczas słuch wyszedł z ciała, bawił rok cały daleko, a wróciwszy, zapytał: "Jak mogłyście były żyć beze mnie?" "Jakoby głuche odrzekły nie słysząc, lecz oddychając oddechem, mówiąc mową, patrząc okiem, myśląc organem myślowym". Wtedy słuch wszedł na powrót w ciało.

11. Wówczas organ myślowy wyszedł z ciała, bawił rok cały daleko, a wróciwszy, zapytał: "Jak mogłyście były żyć beze mnie?" "Jakoby głupie odrzekły bez rozumu, lecz oddychając oddechem, mówiąc mową, patrząc okiem, słuchając uchem". Wtedy organ myślowy wszedł na powrót w ciało.

12. Wówczas oddech, chcąc wyjść, pociągnął za sobą inne tchnienia życiowe, niczym rumak szlachetny, co, kiedy się wyrwie, ciągnie za sobą pęta i kołki. A wtedy przyszły wszystkie tchnienia do oddechu i rzekły: "Bądź najpierwszym, czcigodny! Jesteś z nas najlepszym! Nie odchodź!"

13. Wówczas mowa rzekła do niego: "W co ja jestem bogata, w to i ty jesteś bogaty". I wzrok rzekł do niego: "Czego ja jestem oparciem, tego i ty jesteś oparciem".

14. I słuch rzekł do niego: "Czego ja jestem osiągnięciem, tego i ty jesteś osiągnięciem. Wreszcie organ myślowy rzekł: "Czego ja jestem siedzibą, tego i ty jesteś siedzibą".

Nie nazywają więc ich ani mową, ani oczami, ani uszami, ani organem myślowym. Nazywają je tchnieniami życiowymi, ponieważ wszystkie one są oddechem.

Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
Upaniszady – „Atman”


Z KSIĘGI SZÓSTEJ

ROZDZIAŁ 1


1. Śwetaketu był synem Aruniego. I oto ojciec tak przemówił do niego: Śwetaketu, stań się uczniem bramińskim! Nikt jeszcze, bowiem, z naszej rodziny nie obywał się bez nauki, mój miły, jakoby zwykły ciura bramiński.

2. Poszedł więc do nauki w dwunastym roku życia, a w dwudziestym czwartym poznał wszystkie Wedy. Wrócił dumny, uważający się za mędrca, nadęty.

3. I oto ojciec tak przemówił do niego: Śwetaketu! ponieważ, mój miły, jesteś dumny, uważający się za mędrca, nadęty, zapewne więc dobrze wypytałeś się o naukę, z pomocą której nieusłyszane staje się słyszanym, niepomyślane pomyślanym, niepoznane poznanym?

4. Jakaż to nauka, o wzniosły? Taka, mój miły, jako gdy z pomocą jednej grudki glinianej
wszystko, co jest z gliny, rozpoznać można. Słowem jest wszelka przemiana, nazwą jedynie naprawdę to tylko glina.

5. Taka, mój miły, jako gdy z pomocą jednej blaszki miedzianej wszystko, co z miedzi rozpoznać można. Słowem jest wszelka przemiana, nazwą jedynie naprawdę to tylko miedź.

6. Taka, mój miły, jako gdy z pomocą małych nożyczek wszystko, co z żelaza, rozpoznać można. Słowem jest wszelka przemiana, nazwą jedynie naprawdę to tylko żelazo. Taka to, miły mój, jest nauka.

7. Zapewne moi czcigodni nauczyciele nie wiedzieli tego, gdyby wiedzieli, dlaczegoż by mnie nie nauczyli? Ale ty, czcigodny, powiesz mi to! Niechaj tak będzie, o miły!

ROZDZIAŁ 9

1. Kiedy, mój miły, pszczoły miód czynią, zbierają soki z najrozmaitszych drzew i łączą wszystek sok w jedno.

2. I jako soki te nie wykazują żadnej różnicy, czy z tego drzewa są, czy z innego, podobnie, o miły, wszystkie te stworzenia w byt wstąpiwszy nie wiedzą wcale, iż w byt wstąpiły.

3. I czymkolwiek by tu były tygrysami czy lwami, wilkami, dzikami, czy robakami,
motylami, bykami, czy komarami tym samym będą.

4. I to właśnie, to, co najlotniejsze, to rdzeniem jest wszechświata to rzeczywistość, to Atman, TO JESTEŚ TY, o Śwetaketu! Dalej jeszcze, czcigodny, nauczaj mnie! Niechaj
tak będzie, mój miły, odpowiedział.

ROZDZIAŁ 10

1. Rzeki te, mój drogi, płyną na wschodzie w poranny nieboskłon, na zachodzie w wieczorny. Od morza do morza idą i stają się morzem. I jako one teraz nie wiedzą, czy są tą, czy inną rzeką,

2. Podobnie, o drogi, wszystkie te stworzenia z bytu wyszedłszy, nie wiedzą, iż z bytu wyszły. I czymkolwiek by tu były tygrysami czy lwami, wilkami, dzikami czy robakami,
motylami, bąkami czy komarami tym samym będą.

3. I to, właśnie, to, co najlotniejsze, to rdzeniem jest wszechświata to rzeczywistość, to
Atman, TO JESTEŚ TY, o Śwetaketu! Dalej jeszcze, czcigodny, nauczaj mnie!
Niechaj tak będzie, mój miły, odpowiedział.

ROZDZIAŁ 11

1. Jeżeli ktokolwiek, o drogi, zatnie korzeń tego wielkiego drzewa, wypuści ono sok, bo żyje. Jeżeli kto zatnie je pośrodku, wypuści ono sok, bo żyje. Jeżeli kto zatnie wierzchołek jego, wypuści i wtedy sok, bo żyje. Na wskroś przeniknięte żywym Atmanem, stoi radosne, wezbrawszy sokami.

2. Jeśli jednak życie opuści jedną gałązkę tego drzewa, gałązka ta schnie. Jeśli drugą opuści, i ta schnie, jeśli trzecią opuści, i ta schnie. I jeśli całe drzewo opuści, całe drzewo uschnie. I to wiedz, o drogi, tak mówił dalej do niego:

3. To, co pozbawione życia, umiera. Życie jednak nie umiera. I to, właśnie, to, co najlotniejsze, to rdzeniem jest wszechświata to rzeczywistość, to Atman, TO JESTEŚ TY, o Śwetaketu! Dalej jeszcze, czcigodny, nauczaj mnie! Niechaj tak będzie, mój miły, odpowiedział.

...
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
2012

- „Koniec Świata dla Ciemnych – Koniec Mroku dla Jasnych”


- I.A. Głoba - Odpowiedzi na pytania.
- Pytanie 5: "Czego należy oczekiwać w roku 2012?” - "Co trzeba robić w pierwszej kolejności?".
- Wielu dzisiaj zamartwia się pytaniem: "Czy w 2012 roku nastąpi koniec świata?".
- Należy wiedzieć następującą rzecz: "Bogowie i Przodkowie nigdy nie dają nam doświadczeń ponad nasze siły"...
- Wyższych od pułapu jaki jesteśmy wstanie osiągnąć.
- Gołym okiem widać, że kończy się Epoka Lisa pod zarządem bogini Mary.
- A od roku 2013 zaczyna się Epoka Wilka pod zarządem boga Welesa.
- Każdy zdrowomyślący człowiek słyszał powiedzenie o zmianie zarządu.
- Które sformułowane jest następująco: "Nowa miotła zamiata w nowy sposób".
- Wszyscy wiedzą, że gdy przychodzi nowy dyrektor to dostaje się tym, którzy uwili sobie ciepłe gniazdko przy starym.
- Wyznacza się nowych, aby wlać w działania firmy świeże siły, świeżą krew i odświeżyć zarządzanie produkcją.
- Podobnie do tego należy patrzeć na zmianę epok, gdyż nie następuje zmiana 2012 roku na 2013...
- Lecz zmienia się cała epoka - zmienia się zarządzający tą erą.
- Stosownie do tego nastaną nowe zasady zarządzania i trzeba się na to przygotować.
- Trzeba być ogólnie przygotowanym na wszystko, gdyż Bogowie Nasi i Przodkowie wychowują z nas Bogów.
- Wychowują nas i opiekują się nami.
- Opowieści o końcu świata dla każdego mają inną formę.
- Dla jednych jest to koniec mroku i początek świetlistej epoki.
- Gdyż nikt nie ma wątpliwości, że obecnie cywilizacja - wybaczcie słowo - paskudzi sama pod siebie.
- Wystarczy wyjść na plażę i zobaczyć te góry śmieci, które tam pozostają.
- Wystarczy obejrzeć skutki awarii tankowców.
- Albo niszczenie przyrody za pomocą sprzętu przemysłu ciężkiego.
- Wielu chce, aby przyroda się odbudowała.
- Aby skończyło się jej niszczenie i dewastacja.
- Są tacy co odetchną lekko, gdy coś stanie się z cywilizacją.
- Dla niektórych będzie to koszmarny sen i koniec świata czysto fizyczny.
- Wyobraźcie sobie ogromną metropolię gdzie wyłączono prąd.
- Stają windy, nie działają wodociągi, nie działa kanalizacja a jeśli zdarzy się to wszystko zimą to następuje brak ogrzewania.
- Wtedy - w takim przypadku ludzie pojmą czysto fizycznie czym jest prawdziwy koniec świata.
- Gdyż nikt z nich nie jest przygotowany na życie w warunkach dzikiej przyrody.
- Oraz nie potrafi w podstawowych sprawach zadbać o siebie.
- Nie są w stanie zatroszczyć się o przygotowanie do rozmaitych życiowych sytuacji.
- Dawniej w mojej młodości bawiliśmy się w wojnę, mieliśmy przygotowanie na ewentualność wojny.
- Dawniej w tej zabawie nawet dziewczyny były sanitariuszkami.
- I w ten sposób uczyły się przeżycia w warunkach wojennych.
- Lub też w warunkach życia pośród dzikiej przyrody, a dziś nic takiego nie zobaczymy.
- Dlatego też proste rzeczy staną się dla ludzi koszmarem.
- W poprzednim wieku w okresie od bratobójczej wojny domowej, aż do czasu drugiej wojny światowej...
- Zsyłano na Sybir Starowierców, Rodowierców a także wszelkich niewygodnych politycznie.
- Wywożono całymi transportami i wyrzucano po prostu między stacjami na pustkowiu.
- Jeśli ktoś dał radę przemycić pod pazuchą siekierkę, piłę, gwoździe czy młotek...
- To ta grupa ludzi dawała radę coś zbudować i ...
- Stworzyć podstawowe warunki gospodarskie do życia w warunkach dzikiej przyrody.
- Czy z dalszej perspektywy takie lekcje są złe?
- Trzeba czuć się pośród przyrody jak w domu, a nie w tych dusznych i śmierdzących metropoliach.
- Które z przyrodą praktycznie nie mają nic wspólnego.
- Trzeba jeszcze nadmienić o zmianie rzeczywistości.
- Albowiem każdy podczas schyłku zarządzania bogini Mary i podczas zapoczątkowania rządów boga Welesa...
- Wpadnie w tą rzeczywistość, na którą najbardziej zasłużył...
- Odpowiednio ze swoją karmą, ze swoim duchowym potencjałem i następstwami tego.
- Wszystko to zawiedzie go w jego osobistą realność.
- Gdzie będą kontynuowali życie ludzie równi jemu według duchowego poziomu ewolucji.
- Wedy powiadają, że rozmaitych światów na tej planecie jest tak wiele, jak ziaren, które może pomieścić pełen worek.
- Odpowiednio też każdy znajdzie tę realność na jaką zasługuje.
- To jest egzamin i w zależności od tego jak go zdamy...
- Ukażemy swój potencjał i możliwości duchowe.
- Dlatego jeszcze raz przypomnę to od czego zacząłem.
- "NIGDY BOGOWIE...(a są to nasi ukochani rodzice i Prarodzice) NIE DADZĄ NAM WIEKSZYCH DOŚWIADCZEŃ NIŻ JESTEŚMY W STANIE UDŹWIGNĄĆ".
- Ten kto jest w stanie wytrzymać więcej.
- Ten poddany zostanie większej próbie, ale otrzyma dzięki temu większą lekcję i osiągnie większe rezultaty.
- Kto dostanie mniejsze osiągnie mniej.
- Trzeba jeszcze przypomnieć i to, że śmierci nie ma.
- Na pytanie ludzi Pierun podczas swoich odwiedzin na ziemi odpowiedział:
- "Śmierć nie pożera urodzonych jak ryś - ona nie ma formy...
- Wypatrujecie jej wokół, lecz nie doświadczycie jej..." - Święte Wedy Pieruna, Krąg Pierwszy, Część 1.
- Oznacza to, że Dusza i Duch, które są wieczne, wiodą się z prapoczątków i są błogosławione.
- Niezależne od wpływów czasu i przestrzeni zmieniają ciała i osłonki energetyczne.
- Przede wszystkim ciało fizyczne i energetykę tak samo jak obecnie zazwyczaj zmieniamy ubranie na nowe.
- O tym bardzo przystępnie mówi Bhagavad-gita.
- Należy po prostu właściwie pojmować to życie.
- Nie jako marzenie skostniałe od samego początku...
- Lecz nieustannie zmieniające się formy i warunki.
- Przyjrzyjcie się matce-Przyrodzie.
- Zimą jest pokryta śniegiem, wiosną potokami.
- A latem wypełnia się roślinnością, a jesienią wszystko to obumiera po tym jak przyniesie nam...
- i wszystkim innym żywym stworzeniom szczodry urodzaj.
- Czego mamy się bać skoro sama Matka - Przyroda pokazuje nam tak silną zmienność 4 razy na rok?
- Czas byśmy przygotowali się na zmianę epok i rozwinęli swoją intuicję.
- Gotowość życia w przyrodzie, gotowość przyjmowania z wdzięcznością lekcji - a to jakie i komu to Bogom wiadome.
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
K a r m a
D e m o n ó w



- I.A. Głoba - Odpowiedzi na pytania.
- Pytanie 4: "Czy Prawo Karmy Dotyczy Stworzeń Demonicznych?".
- Wedy mówią o tym, że gdy najwyższy Prarodzic...
- Stworzył ten świat to oczywiście zrodził zarówno Bogów, Demony jak i ludzi.
- Wszystkim im przekazał Wedy - czyli prawa posługiwania się tym światem.
- Jest to podobne do faktu, że każde skomplikowane urządzenie ma instrukcję użytkowania.
- Nawet prosty komputer mimo tego, że nie jest on zbyt skomplikowany i nazbyt złożony...
- Ale jest to maszyna już dość mocno "napakowana" technologicznymi możliwościami.
- Istnieje także instrukcja użytkowania tego wszechświata.
- Nazywa się ona WEDY.
- Najwyższy Prarodzic przekazał Wedy Bogowi odpowiedzialnemu za świat materialny - Swarogowi.
- Ten znów przekazał tę wiedzę zarówno Bogom, Demonom jak i ludziom.
- Aby zrozumieć, czy został dobrze zrozumiany poprosił ich o objaśnienie w jaki sposób każdy z nich pojął Wedy.
- Bogowie wyjaśnili Wedy tak jak oni to zrozumieli, ludzie tak jak to zrozumieli ludzie, a Demony tak jak one to pojęły.
- Prarodzic odpowiedział wszystkim: "Dzieci moje - wszyscy zrozumieliście Wedy właściwie".
- Jak mamy rozumieć ten epizod z Dziedzictwa Naszych Przodków?
- Musimy przypomnieć sobie, że w stosunku do Bogów i do Demonów ludzie są istotami młodszymi.
- Ludzie zostali zrodzeni, gdy istnieli zarówno Bogowie jak i Demony.
- Bogów można nazwać prawą ręką najwyższego Prarodzica.
- Oni uczą poprzez Cześć, Dostojeństwo, Sumienie i Miłość.
- Demony nazwać możemy lewą ręką Najwyższego Prarodzica.
- Która uczy poprzez wiarołomstwo, wystawianie na pokusy...
- Można też powiedzieć, że: - "W jednej ręce Najwyższy Prarodzic trzyma piernik, a w drugiej trzyma bicz".
- Te Istoty uczciwie wypełniają swoją misję jaką wyznaczył im Najwyższy Prarodzic.
- Dlatego też mówienie, że Bogowie i Ludzie niosą karmiczną odpowiedzialność za swoje postępki, a Demony nie - byłoby nieprawidłowe.
- A to dlatego, że Demony mają swoje zadania i stosownie do tych zadań to co dla nas okazuje się dobrem, dla nich jest złem.
- A to co dla nas okazuje się złem, dla nich jest dobrem.
- Przypomnijcie sobie Goethego i to jak przedstawiał się Mefistofeles Faustowi - Powiedział on:
- "Jestem częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, nieustannie dobro stwarza".
- Oni uważają za właściwe i niezbędne tworzenie zła wiedząc, że koniec końców według woli Najwyższego Prarodzica...
- Obróci się to na dobro dla tych, którym sprawili to zło.
- O ile Bogowie pomagają przez Miłość, to Demony poprzez cierpienie i to nas hartuje.
- Powstaje doświadczenie jednych jak i drugich działań, które powiększa nasz życiowy bagaż i potencjał duchowy.
- Jeśli ktoś uważa, że Demony za swoje złe postępki niosą odpowiedzialność karmiczną, to jest to pojmowanie iluzoryczne...
- Gdyż człowiek nie jest wstanie prześledzić karmicznych następstw...
- Nie jest on wstanie przeniknąć budowy Demonów tak jak na przykład uczeni studiują budowę dowolnego żywego stworzenia...
- A to dlatego, że stworzenia te są na wiele wyższym stopniu ewolucji niż człowiek.
- Ponadto następstwa karmiczne zazwyczaj przejawiają się nie tylko w tym życiu, ale i w następnym i wielu kolejnych.
- Bogowie mają swój kodeks honorowy, a Demony swój.
- Jeśli oni go naruszają, to wtedy niosą karmiczne następstwa tych wykroczeń.
- To co dla nas wydaje się złe i podlega karze...
- Dla nich, powiedzmy tak: - "Dla ich dowództwa", czyli dla stworzeń wyżej w ich hierarchii i zarządzających ich działaniami...
- Działaniem złym nie jest, gdyż takie działanie jest ich przeznaczeniem.
- Wedy powiadają, że Demony są stworzeniami o wysokiej inteligencji i całe ich działanie nakierowane jest na zniszczenie świata.
- Dlatego też, gdy działają one w kierunku zniszczenia świata...
- To nie niesie to dla nich żadnych negatywnych konsekwencji...
- Gdyż one wtedy uczciwie wypełniają swoje zadanie.
- My musimy uczciwie wypełniać swoje...
- A wtedy reakcja karmiczna na nasze działanie będzie niosła nam wszystko co dla nas dobre.
- Wedy powiadają tak: "Wypełnić choćby i źle swoje zadanie samemu jest o wiele ważniejsze niż wypełnienie cudzych zadań choćby i uczynić to doskonale" - (Bhagavad-Gita).
- Dlatego też wtedy, gdy wypełniamy swoje zadania starając się stać z małych Bożych niemowląt dorosłymi Bogami...
- I pomagać Najwyższemu budować ten Świat...
- To w takim wypadku spełniając swoje przeznaczenie wypracowujemy sobie dobrą karmę...
- I nie mamy potrzeby przyglądać się karmie Demonów.
- Oni mają swoje struktury, które ich oceniają.
- Dobrze jest to opisać na prawdziwym przykładzie.
- U jednego z moich przyjaciół dorósł syn i powstała taka sytuacja:
- "Albo zostanie wzięty do armii - albo go z tego wykupią".
- Oczywiście mama zaczęła zbierać pieniądze, ale gdy dowiedział się o tym ojciec...
- To zadbał o to, aby syn nie tylko trafił do armii, ale by trafił do desantowych wojsk powietrznych.
- W oczach mamy trafił on pod opiekę zwykłych demonów w osobach starszyzny i sierżantów...
- Którzy "pastwili się" od rana do wieczora nad jej maleńkim chłopczykiem.
- Pobudka, rozgrzewka, bieg poranny i wszelkie te niedogodności, brodzenie w kałużach, zakwasy w mięśniach itd.
- W oczach mamy było to prawdziwe - demoniczne znęcanie się nad jej dzieciątkiem.
- Ale to doprowadziło do tego, że jej dziecko zdobyło doświadczenie.
- Powiększyło muskulaturę, nauczyło się działać w warunkach zbliżonych do działań bojowych.
- A to oznacza, że miało okazję nauczyć się bronić ojczyzny.
- I kiedy ten młodzieniec wrócił z armii do domu to powiedział ojcu:
- "Tato - ja ciebie nienawidziłem bardzo długo - prawie cały rok...
- Do czasu, aż nie zostałem starszym i zauważyłem, że na tle tego co wiem ja...
- Młodzi, przychodzący tu chłopcy ledwo umieją w nosie podłubać, a gdzie tu mówić o obronie ojczyzny...
- W drugim etapie służby zrozumiałem, że jestem tobie bardzo wdzięczny za to, że pomogłeś mi stać się prawdziwym mężczyzną".
- Tak samo Bogowie jak i demony pozwalają nam uzyskać doświadczenie życiowe i wyrosnąć na prawdziwych Bogów, których dziećmi jesteśmy.


Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
Marzenia i Pragnienia



- I.A. Głoba - Odpowiedzi na pytania.
- Pytanie 6: - "Czy należy podążać za swoimi pragnieniami? Czy one są naszą 'misją'?".
- W literaturze ezoterycznej istnieje pogląd, że...
- Pragnienie jest motywem powodującym ewolucję...
- I, że spełnienie pragnień...
- Nawet i wszechświat jest nastawiony na to, aby spełniały się pragnienia...
- I, że to spełnienie jest środkiem wzrostu duchowego.
- Trzeba powiedzieć, że to nie jest do końca tak, gdyż nie jest to zgodne z tradycją Słowiano-Aryjską...
- I nie współgra to z poglądami zawartymi w Wedyjskich Praźródłach.
- W szczególności właśnie w praźródłach powiedziane jest, że...
- Cały świat skąpany jest w pragnieniach.
- "Pragnień tak wiele w przestrzeni wszechświata:
- Pragnienie - to nieprzyjaciel wiedzy i światła. Mądrości to wróg - mądrość w pył zamienia. Tym jest płomień bolesny w postaci pragnienia". - (Bhagavad Gita - Przekład S. Lipkina).
- Wedy potwierdzają, że pragnienie to bardzo wielka siła jaka rozwinęła się we wszechświecie.
- Ale mówią one o tym, że ta siła przywiązuje człowieka do świata materialnego...
- I będzie prowadziła życie człowieka po okręgu...
- Wiecznie podtrzymując je, wiecznie starając się, wiecznie pokonując przeszkody...
- Ale to wszystko jest zataczaniem okręgu.
- O takim przypadku powiada koło Samsary...
- "Cykl narodzin i śmierci w świecie materialnym".
- Czym zatem należy się kierować by prawidłowo traktować działania w świecie materialnym i jak prawidłowo pojmować spełnienie pragnień?
- Trzeba po prostu pojmować różnicę między pragnieniami i marzeniami.
- My jako Istota Duchowa nie podlegająca czasowi i przestrzeni...
- Jesteśmy przejawem iskry Najwyższego Prarodzica - która prowadzi nas do Niego...
- Czyli drogą od momentu stania się człowiekiem...
- Potem stania się Bogiem, a następnie ku...
- Ku przejściu na relacje partnerskie, osobiste, równoprawne relacje ze swoim Prarodzicem.
- Marzenie nas do tego prowadzi poprzez zdarzenia w świecie materialnym.
- Gdyż jest ono o wiele bardziej duchowe i jest dużo wyższą siłą.
- Która pobudza nas do ewolucji zarówno w świecie materialnym jak i energetyczno-duchowym.
- Natomiast pragnienie przywiązuje nas do świata materialnego i powoduje krążenie w kieracie.
- Być może pomoże to wyjaśnić etymologia słowa:
- ŻEŁANIE - można powiedzieć, że jest to kombinacja słów:
że-TO ła-OŚWIECENIE DUSZY nie-NIE JEST(zaprzeczenie).
- ŻEŁANIE - Że-Ła-Nie oznacza...
- "To nie wiedzie do oświecenia duszy".
- Etymologia słowa marzenie (mieczta) składa się z dwóch słów:
- "Miecz" i "ta" - "Ta" oznacza - to/co...
- Słowo "miecz" wytłumaczenia nie potrzebuje.
- Można zatem powiedzieć, że "miecz-ta" to jest ta siła.
- Która pojawia się z mieczem pokonującym przeszkody w rozwoju i wzroście duszy oraz ducha.
- Zazwyczaj ludzie rozumieją, że marzenie jest czymś wyższym, czymś prowadzącym do góry, ku niebu.
- A pragnienie jest mniej więcej tym co narzucają nam środki masowego przekazu - "musisz to mieć".
- Tak - w Tradycji Wedyjskiej i Praźródłach mówi się o tym, że...
- Musimy przejść wszelkie stopnie poznania w świecie materialnym, a więc:
- Na początek "DHARMA" - poznanie fundamentów świata materialnego i jego zasad działania.
- Potem "ARTHA" - poznanie podstaw rozwoju ekonomicznego...
- Prowadzące do tego abyśmy stali się ludźmi zamożnymi.
- Następnie "KAMA" - to jest poznanie wszystkich rozkoszy zmysłowych świata materialnego.
- Za nią następuje "MOKSZA" - czyli uwolnienie z okowów świata materialnego.
- Tak więc marzenie jako coś wysokiego i prowadzącego wzwyż...
- Można traktować jako impuls pobudzający do ewolucji.
- Natomiast pragnienie jest przeciwnością.
- Jest to środek i pobudka przywiązująca nas do świata materialnego.
- Można by z jeszcze innej strony spojrzeć na tę kwestię.
- Porównując impuls pobudzający do spełniania pragnienia i impuls do spełnienia marzeń...
- Należy pamiętać o następującej rzeczy:
- Pojawiliśmy się w tym świecie ze swoim ścisłym przeznaczeniem.
- To tak samo jak w nasieniu śliwy zawiera się drzewo śliwy.
- A w nasieniu jabłoni zapisane jest drzewo jabłoni.
- Każdy z nas ma w sobie ten impuls do rozwoju...
- Który wiedzie go najszybszą drogą wzrostu i jego ewolucji.
- Wzrostu jego doświadczenia duchowego.
- Właśnie dlatego marzenie prowadzi nas do rozwoju.
- A pragnienie od niego odciąga.
- Zanim przyszliśmy do tego świata to z błogosławieństwem Bogów i Przodków...
- A w tym konkretnym wypadku Bogini Losu Makoszy i od jej córek - Doli i Niedoli...
- Otrzymaliśmy program do ewolucji w świecie materialnym.
- Impulsem pobudzającym do wykonania tego programu jest zew naszej żiwatmy.
- Zew naszego duchowego sedna - Naszego Prawdziwego "JA".
- To właśnie ten zew nas prowadzi.
- On jest tą latarnią morską, abyśmy na drodze życiowej nie zagubili prawidłowego kursu.
- Marzenie można przyrównać do tego zewu, do tej morskiej latarni.
- Pragnienie porównać tutaj można do złych celów.
- Które powodują zejście z właściwej drogi na "drodze ewolucji".
- Dlatego też mamy coś takiego jak - "ROK" - (zapisany los).
- Który składa się z "U-ROKÓW", czyli lekcji pojawiających się w naszym kolejnym wcieleniu...
- Aby poznać ten świat i wzbogacić doświadczenie oraz możliwości.
- To jest prosta droga naszej ewolucji duchowej.
- Pragnienia są tymi bocznymi ścieżynkami...
- Które odwodzą nas od głównego szlaku.
- Odciągają i prowadzą na manowce.
- Musimy po prostu zrozumieć, że...
- Pragnienie jest odciągnięciem od właściwej drogi.
- A marzenie jest pomocą do wyjścia na tę prostą drogę.
- Jeśli będziemy się prawidłowo posługiwać tymi pojęciami to łatwiej nam będzie orientować się...
- Gdzie jest pragnienie odciągające od wzrostu duchowego, a gdzie marzenie pomagające nam podążać drogą wzrostu duchowego.
- W ten sposób łatwiej nam będzie orientować się w tym świecie.
- Można tu podać przykład z wedyjskich praźródeł:
- "Pewien mistrz duchowy kończąc drogę ewolucyjną w świecie materialnym...
- Opuścił ciało i zaczął przenikać do światów duchowych.
- Proces postępował dość sprawnie i przenikał on do coraz głębszych światów duchowych.
- Ale oto na pewnym etapie ta droga przechodzenia zwolniła i zatrzymała się.
- Zauważył, że znajduje się w złotym pałacu okrążony rozkoszą...
- Pośród pięknych nałożnic gotowych spełnić dowolne jego życzenie.
- Gdy to ze zdziwieniem odkrył to spytał Prarodzica:
- "Co ja tutaj robię? Czemu się tutaj znalazłem?"...
- "Mnie interesują światy wyższe, ja dążę do Ciebie"...
- "Do Twojej bliskości, do osobistego kontaktu z Tobą Praojcze"...
- "Dlaczego jestem pośród pięknych kobiet i widzę, że to nałożnice"...
- "Dlaczego jestem w pałacu okrążony przez rozkosz"...
- "Zamiast tego by cieszyć się Twoją Jasnością?".
- Otrzymał odpowiedź: - "A czy pamiętasz jak w dzieciństwie będąc małym chłopcem...
- Marzyłeś o tym wszystkim przeżywając głód i próby jakim poddawał cię ten świat?...
- Teraz przyszedł czas spełnienia twoich pragnień.
- I kiedy ono wypełni się całkowicie...
- Kiedy ty odrzucisz to wszystko - wtedy możesz kontynuować swój postęp.
- Święty mąż powiada: - "Ale ja już dawno zrezygnowałem z tego wszystkiego! Nic z tego nie potrzebuję".
- Najwyższy Prarodzic odpowiedział mu: - "Ale włożyłeś energię w pragnienie...
- W to by się to wszystko spełniło...
- Teraz poczekaj, aż ta energia się nie rozpłynie - aż wszystkie reakcje karmiczne się nie dopełnią".
- Taki oto przykład podają Wedyjskie Praźródła po to abyśmy zrozumieli...
- Jak mocno przywiązujemy się poprzez pragnienie do świata materialnego...
- Spowalniając swoją ewolucję duchową, spowalniając przechodzenie do wyższych światów.
- W tym przypadku dobrze znać różnicę między marzeniem a pragnieniem.
- Między lekcją, a tym co zatrzymuje nas w tym świecie.
- Jeśli czujecie, że rozwijacie się prawidłowo.
- I krok po kroku przyswajacie sobie stopnie władania tym światem Dharmy, Arthy, Kamy i Mokszy...
- To jesteście wtedy na właściwej drodze.
- Po prostu śledźcie uważnie co was podtrzymuje.
- Co jest wam oparciem w tym świecie.
- Czy jest to pragnienie wiodące do przywiązań materialnych...
- Czy też marzenie pomagające wam jak latarnia dopłynąć do brzegu burzliwego oceanu życia.

Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
Świadomy Sen


- Seminarium naukowo-praktyczne.
- Droga Do Opanowania Świadomego Śnienia Aby Poznać Światy Nawii, Sławii, Prawii.
- Prowadzący: A. W. Trehlebov I.A. Głoba

- Jedną trzecią swojego życia człowiek spędza śpiąc.

- Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym dlaczego tak wiele czasu upływa nam we śnie?
- Przecież są to całe dziesięciolecia w porównaniu do całego naszego życia.
- Dlaczego Najwyższy Prarodzic tak wiele czasu przeznaczył na to abyśmy leżeli z zamkniętymi oczami w bezruchu?
- Na pewno ma to jakiś sens.
- I staramy się wyjaśnić to na spotkaniach poświęconych świadomemu śnieniu.
- Na pewno widzieliście film - INCEPCJA.
- Tak więc te światy po których podróżowali bohaterowie tego filmu.
- Są tak naprawdę fikcyjne i nie mają nic wspólnego ze świadomym śnieniem.
- Za sny świadome zwykło się uważać rozmaite...
- Rodzaje władania tak zwanymi "snami na zamówienie".
- Młodsi ludzie widzą kolorowe filmy animowane, które im się podobają.
- Starsi widzą siebie jako bohaterów jakichś bajkowych zdarzeń.
- Być może biznesmeni są w snach prezesami wielkich, międzynarodowych korporacji?
- Ale jedno, drugie i trzecie jest iluzją - kłamstwem.
- Nie ma to nic wspólnego ze świadomym śnieniem.
- Cokolwiek byście nie czytali i nie słyszeli odnośnie poziomów świadomego śnienia...
- Przeniknięcia za ich pomocą do rozmaitych światów...
- Wszystko to będzie w taki czy inny sposób kłamstwem.
- Świadomym śnieniem jest przede wszystkim wyjście ze swojego ciała fizycznego.
- I obserwacja jego z zewnątrz - to jest etap pierwszy.
- Jest to przeniesienie swojej uwagi do ciała Nawii.
- Gdy człowiek staje się do tego gotowy pojawiają się trzy problemy:
- Numer 1 - Strach Śmierci.
- Numer 2 - Brak wiedzy co robić dalej.
- Numer 3 - Stworzenia demoniczne żyjące w świecie duchowym i...
- Że tak powiem: - "Oczekują gości".
- Problem pierwszy - problem śmierci pokonać jest stosunkowo prosto.
- Wystarczy nastroić się na fakt, że każdego wieczora umieramy i każdego ranka się budzimy.
- W ten sposób zdajecie sobie sprawę, że sen jest małą śmiercią.
- I że każdy nowy dzień jest nowym życie w waszym całym życiu w świecie jawnym (Jawi).
- Problem drugi to niewiedza co czynić.
- Problem ten pokonujemy w następujący sposób:
- Trzeba popatrzeć wokół i zdać sobie sprawę, że to wszystko jest iluzją.
- Że znajdujecie się wewnątrz własnej aury.
- I nie wyszliście poza granice tego kokonu.
- Jeśli tylko dotrze do was ten fakt to zauważacie granicę własnej aury.
- Stosownie do tego faktu pojawiają się umiejętności pokonania tej granicy.
- Jak tylko wyjdziecie za granicę swojej aury znajdziecie się w świecie Nawii.
- Wtedy zrozumiecie, że jest to świat realny.
- Który stanowi ekwiwalentny odpowiednik energetyczny świata Jawii.
- Będziecie widzieć nie wzrokiem fizycznym ale energetycznym.
- Można powiedzieć, że poprzez trzecie oko.
- Nie będzie was trzeba przekonywać, że świat ten jest prawdziwy.
- Gdyż wasz poziom świadomości się powiększy.
- Zdacie sobie sprawę, że wasza świadomość w porównaniu z tą ze świata Jawii...
- Różni się tak samo jak stan obudzenia odróżniamy od stanu snu.
- Pojmiecie, że wtedy gdy nie spaliście - gdy poruszaliście się w ciele fizycznym...
- Że tak naprawdę to właśnie był sen.
- Wszystko to dlatego, że stopień pojmowania bardzo się poszerzy.
- Pojawi się świadomość wielowymiarowości przestrzeni.
- A możliwości ciała Nawii są wiele większe niż możliwości ciała fizycznego.
- Możecie poruszać się poprzez ściany, poprzez podłogę czy sufit.
- W przedziale porównywalnym z promieniem jaki zatacza księżyc...
- Macie możliwość natychmiastowego przemieszczania się gdzie tylko chcecie.
- To jest prawdziwe świadome śnienie.
- Problem trzeci - stworzenia Demoniczne.
- W tym celu istnieją specjalne mantry.
- Które ochraniają poszukiwacza przed spotkaniem z niechcianymi mieszkańcami świata subtelnego.
- Którzy mogą im w jakiś sposób zaszkodzić.
- Dlatego też jeśli pomodliliście się przed snem, a jeszcze lepiej jeśli przeczytaliście mantry ochronne...
- To ten problem także zostaje oddalony.
- Po co nam sny świadome?
- Po pierwsze po to by wykorzystać tą część życia, które przeżywamy śpiąc.
- Możemy ją wykorzystywać na szkolenie dotyczące tegoż życia.
- Możemy poznać świat Nawii, świat Sławii, świat Prawii.
- Podczas życia w świecie Jawnym mamy możliwość poprzez świadome wyjście z ciała przygotować się do...
- Życia w kolejnym świecie, przygotować się do kolejnego etapu naszej ewolucji.
- Mamy możność poznać gdzie pójdziemy po utracie ciała fizycznego.
- Zapomnieć raz na zawsze czym jest strach przed śmiercią.
- I rozpoznać drogę do wyższych światów.
- Stać się tam nie nowicjuszem, ale stałym bywalcem.
- Mało tego: "Uniwersytety i kończenie szkół istnieją nie tylko w świecie Jawnym".
- Istnieją one i w świecie Nawii i być może znajdziecie możliwość uczenia się tam.
- Gdyż - uwierzcie - tam ma to miejsce.
- Może wam to potwierdzić dowolny człowiek mający takie doświadczenie.
- Oprócz tego także i Jawny świat będzie dla was otwarty nie na 100 % ale na 200 % a może i na 300 %.
- A to dlatego, że dowolna biblioteka świata będzie dla was dostępna.
- Dowolne dzieło sztuki - możecie do woli korzystać z jego energetycznej esencji.
- Ona także będzie niosła wiedzę.
- Jeśli przeczytalibyście unikalną książkę.
- Obejrzeli perły światowej sztuki, pozwiedzali muzea.
- To budząc się możecie przenosić całą tę pamięć, wszelkie te wrażenia do świadomości Jawnego ciała.
- W ten sposób wzbogacić swoje życie co najmniej o jedną trzecią.
- Wielu może pomyśleć: - "Wspaniale, teraz już wiemy co mamy robić".
- "Bierzemy książki na temat świadomego śnienia, zajmiemy się jogą, i podążamy naprzód".
- Tak - macie rację.
- Ale są na tej drodze dwa warianty.
- Wariant 1 - To iść samodzielnie i nabijać sobie guzy na każdym nowym stopniu.
- A to dlatego, że proces ten nie jest tak prosty jak to się na pierwszy rzut oka wydaje.
- Jeśli to byłoby takie proste to już dawno byście władali tym sami.
- Być może za 5, 10, 15 lat uda się wam.
- Wariant 2 - To pójść na kurs i zdobyć prawdziwe doświadczenie u tych, którzy to już potrafią.
- To jest różnica między treningami na seminarium a uczenia się samodzielnie.
- Poprzez samodzielne nauczanie zdobywacie pewne informacje.
- One magazynują się w waszej świadomości - powolutku zaczynają dokonywać w niej zmian.
- Powoli dochodzicie do pewnych odkryć i zrozumienia - na to potrzebne są lata.
- Jeśli jednak wiedzę przekazują ludzie mający osobiste doświadczenie.
- To możecie wszystko to uzyskać w bezpośrednim kontakcie poprzez biopole.
- Na poziomie podświadomości, świadomości i nadświadomości.
- Jest to kontakt nauczyciela z uczniem.
- Tak naprawdę właśnie w ten sposób nauczali się ludzie w różnych czasach i we wszystkich narodach.
- Gdy doświadczenie przekazywane jest poprzez bezpośredni kontakt energetyczny.
- Po to organizowane są seminaria i treningi podczas których zdobywacie w 3-4 dni to na co byście stracili 5, 10, albo i 15 lat.
- Również wiele technik ochronnych.
- Świadomego śnienia można nauczyć się z pomocą ezoteryki, ale można i z pomocą Kultury Wedyjskiej.
- Różnica jest ogromna, gdyż tylko Wedyjska Kultura i te Przykazania jakie dali nam Bogowie i Przodkowie wraz z Najwyższym Prarodzicem...
- Pozwolą wam otrzymać ich błogosławieństwo, wsparcie i ochronę.
- Mało tego - znając podstawy kultury Wedyjskiej...
- Nie macie szans popaść w niebezpieczeństwo, gdyż działać będziecie tylko dla dobra swojego Rodu...
- I naszego wspólnego - Niebiańskiego Rodu.
- Właśnie dla tego celu jest przeznaczone świadome śnienie.
- Dlatego też jeśli zainteresowani jesteście uczynić to szybko, w dobry sposób i bezpiecznie to możecie wziąć udział w naszym seminarium.

Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
Źródła Wiedzy Zdrowo Myślącego Człowieka - warto zapamiętać
- http://www.youtube.com/watch?v=Glq3HI79arA


Tutaj znajdziecie materiały wideo:
1. - http://www.youtube.com/user/michalxl600
2. - http://www.youtube.com/user/TrexlebovPL



Chciałbym uprzejmie prosić, żeby osoby piszące kolejne posty zapoznały się z powyższym materiałem – jeżeli dyskusja ma przebiegać w merytoryczny i logiczny sposób zalecane jest wręcz spokojne i długotrwałe analizowanie tego materiału z tego względu, że dziś mózg jest tak skonstruowany, że wychwytuje jedynie około 3% przeczytanego materiału – „Jednym uchem wleci – drugim wyleci”.


Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
siemargul napisał(a):Marzenia i Pragnienia



....................................

to ja pozwolę sobie linki wlepić
http://www.youtube.com/watch?v=0xoM3qYkIEg&feature=plcp

siemargul napisał(a):Świadomy Sen


.....................


http://www.youtube.com/watch?v=LHw8PWlyy5Y&feature=plcp
easy russian
 
Święto Kupały


Materiał wideo - http://www.youtube.com/watch?v=9wECj8eWKDs&feature=plcp

- I.A. Głoba - Odpowiedzi na pytania.
- Pytanie 1 - "Proszę opowiedzieć o święcie Kupały. Jak je obchodzili Nasi Przodkowie?".
- W życiu ludzi, którzy całym sercem, duszą i umysłem przyjęli do świadomości Rodoboże.
- Wiarę naszych Przodków, ich dziedzictwo i nakazy duchowe.
- Istnieją cztery główne święta odpowiadające czterem głównym rytmom życia planety i systemu Słonecznego.
- Jest to letnie i zimowe przesilenie słoneczne.
- A także wiosenne i jesienne zrównanie dnia z nocą.
- Latem ma to miejsce podczas obchodów Boga Kupały.
- Bóg Kupała pozwala połączyć się wszystkim "czczącym" jego i Jariło Trójświetlnego.
- W jedną całość, aby oświecić swoją duszę.
- Aby osiągnąć nowe, wyższe pułapy duchowe i duchowo się udoskonalić.
- Samo słowo KUPAŁA to połączenie słów "Kupa-Ła".
- "ŁA" - to oświecenie duszy, albo też dusza oświecona.
- W każdym razie to co wiedzie duszę do oświecenia.
- "KUPA" - to zjednoczenie się/połączenie - stąd wiodą się słowa: grupa, nazbierać.
- To są słowa współcześnie spotykane i mówiące o Starosłowiańskim znaczeniu: "zbierać w całość".
- Święto Kupały celebruje się po to aby...
- Zebrać razem swoją własną duszę, swoją osobistą świadomość.
- I zjednoczyć je ze świadomością ludzi podobnie myślących.
- Ze świadomością Mateńki Przyrody oraz ze świadomością ojca Jariły Trójświetlnego (Słońca).
- A poprzez Nich ze świadomością Rodzimych Bogów.
- Dokonuje się tego w następujący sposób:
- Po pierwsze trzeba zrozumieć etymologię słowa "PRAZDNIK" = ŚWIĘTO.
- To także jest połączenie słów:
- PO-RA-ZEŁO-DNI oraz runa "KA" kończąca słowo oznacza zjednoczenie - więź.
- RA - Światło Najwyższego Prarodzica.
- ZEŁO - niezwykle, bardzo.
- W ten sposób w życiu ludzi, cztery razy do roku.
- Już powiedziałem w jakie dni - następuje bardzo silne zjednoczenie z Mateńką Wilgotną Ziemią.
- Z żywiołami jej przyrody.
- Oraz z siłą Jariły Trójświetlnego oraz Rodzimych Bogów i Przodków.
- Tak więc święto Kupały jest jednym z wielu.
- Które pozwalają tą siłę skoncentrować w swojej świadomości w największym stopniu.
- A to dlatego, że zazębia się on z cyklem czterech głównych rocznych świąt.
- W pierwszej kolejności człowiek nastraja się na zjednoczenie z Bogami i pozbywa się "natrętnych myśli".
- Aby siłą "RA" - siłą Prarodzica odżywiać swoje ciało, duszę i ducha.
- Z taką intencją on przychodzi świętować.
- W tym wypadku mówimy o święcie Kupały.
- Podczas święta następuje zestrojenie z wszystkimi pięcioma żywiołami przyrody.
- Ludzie świętują na boso.
- W tradycji rodowej mówi się o tym, że gdy chodzimy na bosaka.
- To jakby gładzimy Mateńkę - Wilgotną Ziemię po policzkach.
- Miły jest dla niej dotyk bosych stóp.
- Tym samym - trzeba to rozumieć - wchłaniamy w siebie jej siłę.
- A właściwie żywioł ziemi z którego zbudowane są nasze kości, ścięgna, chrząstki.
- Zestrajamy się z żywiołem Mateńki Ziemi.
- I w ten sposób swoje zdrowie łączymy z jej zdrowiem.
- Nasze zdrowie staje się absolutne - tak samo jak u niej.
- Oczywiście dokonujemy obmycia.
- Odbywa się to na brzegu rzeki, albo innego zbiornika wodnego.
- Gdy możemy zestroić się z żywiołem wody.
- Słowo "kąpać się" oznacza "jednoczyć się".
- W wioskach Starowierców.
- Którzy mówią jeszcze pradawnym językiem budzi to uśmiech.
- Kiedy słyszą jak ludzie mówią: - "Pójdziemy się kąpać" to dla nich oznacza to zupełnie co innego.
- W pierwotnym sensie oznacza to łoże małżeńskie.
- Gdzie małżonkowie razem tworzą nowe potomstwo.
- Przyciągają Bogów do tego świata.
- W każdym razie odbywa się obmycie.
- I ludzie zestrajają się z żywiołem wody poprzez wspólne zabawy.
- Ochlapują się wodą wzajemnie i w ten sposób odbywa się zestrojenie z żywiołami wody.
- Następnie zestrojenie odbywa się z żywiołem powietrza.
- Obmywanie odbywa się w kąpielowych strojach, albo bez nich - czyli tak jak mama rodziła.
- Bowiem przyroda nie lubi niczego zbędnego.
- Oczywiście tu trzeba być etycznie dojrzałym.
- Przy takim przebiegu obmycia.
- Tak czy inaczej na człowieku nie ma niczego więcej niż kąpielówki, czy strój kąpielowy.
- W takim wypadku cała skóra oddycha.
- Całe ciało czuje podmuchy wiatru.
- I następuje oddziaływanie wzajemne z żywiołem powietrza.
- Nie trzeba dodawać, że z żywiołem wody związane jest całe życie naszego ciała fizycznego, które w około 80% składa się z wody.
- Powietrze w naszym ciele jest też obecne w dużym procencie.
- Oddychamy za pomocą płuc.
- I z pomocą tego organu nieustannie znajdujemy się we wzajemnej więzi z żywiołem powietrza.
- Dodatkowo, gdy jesteśmy obnażeni, albo wyłącznie w kąpielowych strojach.
- Oddycha cała nasza skóra.
- I tym sposobem następuje największa integracja z żywiołami wody i powietrza.
- Z żywiołem ognia następuje zjednoczenie.
- Podczas korowodów wokół ogniska, podczas skoków przez ognisko i podczas chodzenia po węglach.
- W ten sposób przyswajamy żywioł ognia, który przejawia się w procesach trawiennych.
- W ogniu elektrochemicznych reakcji komórek ciała fizycznego.
- A także w ogniu naszej duszy i ducha.
- Który nazywany jest aurą.
- Lub też "bańką mieszkalną" - jak to nazywają w wioskach Starowierców i Rodzimowierców.
- Ten ogień widzą obecnie ludzie z uzdolnieniami, a jeśli człowiek osiąga świętość to widzą to u niego wszyscy(aureola).
- Ten ogień to różne stopnie światła "RA".
- Przechodzącego przez świadomość człowieka.
- Czyli jego siła "cze" - siła człowieka.
- Z której korzysta on przez około 100 lat.
- A niektórzy nawet przez kilka stuleci - To jest przejawienie ognia.
- Żywioł eteru przejawia się w naszych modlitwach, śpiewaniu pieśni, wielbieniu, mantrach.
- I innych sposobach zwracania się do Najwyższego Prarodzica.
- To są nasze myśli i uczucia.
- Modlitwy nakierowują nas na współdziałanie z Nim.
- Na spotkanie z Nim, na Jego wychwalanie i oddawanie czci.
- A to dlatego, że ten kto przyjął do swojej duszy Rodoboże.
- Doskonale pojmuje, że wszystko co istnieje - istnieje dzięki temu, że zrodził to Najwyższy Prarodzic - Nas również.
- Tak więc na święto Kupały zaleca się wszystkim przyjść w podniosłym nastroju.
- Gdyż świętujemy maksymalną siłę Jariły.
- Maksymalną radość Mateczki Ziemi przyjmującej jego siłę.
- W największym stopniu, bo święto to przypada w czas letniego przesilenia Słońca.
- Najdłuższy dzień i najkrótsza noc w roku.
- A i ta noc podczas święta nie istnieje dla tych, którzy go celebrują.
- A to dlatego, że ogniska od zmroku do świtu nie gasną przez całe święto.
- I tym samym światło słoneczne jest przyjmowane w maksymalny sposób.
- Gdyż za dnia przyjmujemy siłę Jariły.
- A nocą przyjmujemy tę samą siłę zgromadzoną przez drzewa.
- Tak jak przez anteny łączące siłę Słońca z siłą Ziemi.
- Spalając chrust, a więc te drzewa, które już przeżyły swój czas i zeschły.
- Uwalniamy na powrót siły Jariły w tym świecie.
- I w ten sposób noc mija również pod błogosławieństwem ognia.
- Zarówno Jariły jak i Mateczki Ziemi zawartym w płomieniach ogniska.
- W ten też sposób skoki poprzez ognisko pozwalają obmyć naszą aurę.
- Siłą Ojca - Słońca i Mateczki - Ziemi.
- I nasycić się tą energią i tą mocą - bezgranicznym zdrowiem.
- Oczywiście chodzenie po węglach pozwala nam.
- Aktywizować punkty akupunkturowe stóp.
- I przywrócić wymianie energetycznej z otaczającą przyrodą i systemem słonecznym.
- Maksymalny, mocny stan.
- W ten też sposób, każdy nasz wdech i każdy nasz wydech.
- Nastrojony i nakierowany jest na to by zgromadzić w sobie jak najwięcej siły Słońca Jariło i sił Ziemi.
- Oto i sens święta Kupały.
- Ponadto sens tego święta zawiera się w tym, że...
- Jednoczymy się nie tylko z żywiołami przyrody - nie tylko z samą Ziemią i samym Słońcem.
- Jednoczymy się z całym słonecznym systemem, z wszystkimi Bogami, z wszystkimi Przodkami.
- Z wszystkimi ludźmi o podobnym widzeniu świata obecnymi na obchodach święta.
- Skoro wspomniałem o sprowadzeniu na świat pełnowartościowych potomków.
- To trzeba nadmienić, że współczesne ukazywanie.
- Starosłowiańskiego święta Kupały zakończonego rozpustą.
- Jest delikatnie mówiąc nieprawdą.
- Ściślej mówiąc jest to wierutne kłamstwo.
- To święto faktycznie bywało ukoronowaniem rodzinnych więzi.
- I faktycznie bywał to czas poczynania pełnowartościowych dzieci.
- Ale działo się to wszystko KULTURALNIE - Odbywało się to wszystko ze świadomością i wielkim nabożeństwem.
- Młodzież, która nie była żonata i zamężna.
- Dobierała się w pary za pomocą specjalnych obrzędów i rytuałów.
- Wtedy z pomocą woli Bogów następowało połączenie młodych dusz.
- Na przykład: - Wirowały dwa korowody...
- Pro-Słoneczny korowód młodzieńców i przeciw-Słoneczny zwany też "kołowrotem" - korowód dziewic.
- Przyglądał się temu wszystkiemu duchowny, a na wielkich świętach nawet kilku Wołchwów.
- Którzy objawiali wolę Bogów na zbliżenie Dusz.
- I zatrzymywali niespodziewanie korowód.
- Ci młodzieńcy i Dziewczęta, którzy stanęli do siebie plecami, gdyż korowody te kręciły się stykając się wzajemnie.
- Wokół jednego ogniska, które także było ułożone jak "Solarnik" (?).
- I wokół drugiego ogniska, które także było rozmieszczone jako Słońce-kołowrót (?).
- I te pary, które dotykały się plecami.
- To bywała pierwsza próba wskazująca na jednoczenie dusz.
- Drugim sprawdzaniem były wspólne zabawy.
- Gdy prowadzono rozmaite testy na wspólne pojmowanie świata.
- Na przykład: - Jak oni razem przejdą po węglach. - Jak razem skoczą przez ognisko.
- Na ile czynią to wspólnie.
- Nadto przeprowadzano taki żartobliwy sprawdzian:
- Młodzież stawała plecy w plecy i należało na dany znak odwrócić głowę.
- Jeśli oboje odwrócili głowę w jedną stronę to znaczy, że...
- Mają dobrze rozwiniętą i przejawiającą się jedność wewnętrzną.
- Lecz jeśli w różne strony to nie.
- W ten sposób w tych zabawach, w tych "dopasowywaniach".
- Sprawdzano na ile ci młodzi są sobie bliscy według ducha i duszy.
- Potem opowiadali sobie nawzajem do świtu o swoich marzeniach.
- O tym jak widzą swoje dalsze życie i jak widzą sens i sedno małżeństwa.
- Jeśli znajdowali wspólny język to nad ranem oznajmiali to duchownemu.
- A on przeglądał jeszcze ich osobiste horoskopy.
- Na ile są sobie bliscy według duszy i ducha.
- Na ile oni sobie odpowiadają według poziomu rozwoju duchowego i według "grupy społecznej".
- Po tym dopiero mogła być mowa by objawić ich rodzicom o jakichkolwiek zamiarach.
- Choć nie był to jedyny sposób na wybór pana młodego czy przyszłej żony.
- Istniały z dawien dawna sposoby dostępne rodzicom...
- Aby znaleźć najbardziej pasującą do siebie parę z pomocą tych samych wymienionych metod.
- Podczas tego święta młoda para sprawdzała.
- Na ile są sobie bliscy według ducha i duszy.
- Jeśli rzecz dotyczyła ludzi dorosłych, którzy już znajdowali się w związku małżeńskim.
- Niektórzy z nich odbywali podczas tego święta swoje zaślubiny.
- I oni faktycznie udawali się do łoża małżeńskiego i dokonywali obrzędu "włożenia nasienia".
- Obrzędu ściągnięcia do tego świata Bogów i Przodków.
- Ale działo się to w domu, a nie tak jak się pokazuje we współczesnych filmach.
- "Kto kogo dogoni i pod krzakiem żarnowca".
- To jest kłamstwo.
- Oprócz tego w dzień Kupały przygotowywano miotełki do sauny (bani).
- Które także posiadały wtedy największą moc.
- Przygotowywano także lecznicze zioła.
- Według danych astrologicznych wszystkie te rośliny były wtedy w stadium maksymalnej mocy.
- Gdyż pobierały największą siłę Słońca.
- Potem te zioła dodawano do innych kompozycji leczniczych.
- By mogły podtrzymywać dobre zdrowie - aby żyć w sile i szczęściu, aż do następnego lata.
- Koniecznie trzeba dodać, że podczas tego jedynego w roku święta.
- Każdy kto do tego dojrzał duszą, duchem i fizycznie.
- Miał szansę znaleźć i przyjąć do swoje duszy wibrację paproci.
- Nie kwiat, który nie istnieje, ale KOLOR, czyli promieniowanie paproci.
- Gdyż tej nocy - nocy Kupalnej paproć promieniuje energetycznie.
- Można to zobaczyć z pomocą specjalnej mantry, modlitwy.
- Człowiek, który znajdował ten kolor brał go według stosownych reguł w dłonie i wypijał.
- Czyli energetycznie brał go do swojego wnętrza.
- Otwierał w sobie jasnowidzenie, jasnosłyszenie i inne umiejętności mistyczne.
- Za pomocą których widział on już sedno rzeczy - istotę świata.
- Dla niego nie istniały ściany, gdyż widział przez nie.
- Dla niego nie było wrót, czy też przesłon między światami.
- Gdyż widział poprzez te przegrody.
- W ten sposób opiekuńcze duchy domu, duchy przyrody i wszelkie żywioły.
- Były dla niego widoczne - jak to się dziś nazywa, były dostrzegalne trzecim okiem.
- I znajdował się on w największym współdziałaniu i współpracy z otaczającą przyrodą.
- Znaczy to, że żył o wiele bardziej świadomie.
- Tego dnia i tej nocy była taka możliwość dla tych, którzy do tego dojrzeli.
- Właśnie dlatego to święto Kupały - jedyne takie w roku.
- Uważane jest za przynoszące największe korzyści i owoce.
- Uważane jest za najmocniejsze i najbardziej znaczące w kwestii przyspieszenia swojego wzrostu duchowego.


Myśl Zdrowo - http://www.youtube.com/watch?v=txF0kjfUS88&feature=plcp


Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości