Conan, albo nie rozumiesz albo nie chcesz rozumiec albo nie wiem co. Inna opcja? Nie wiem o jakim robaku mowisz, juz tyle razy mowilam ze bogiem jest ten kto rozpoznaje siebie w najmniejszym robaku i najwatlejszej trawce a nie ten ktory wszystko wokol traktuje jak robactwo. Ego nie ma serca Conan, ten cholerny wirus ktory zainfekowal ludzki rozum i niszczy zycie powodujac przerost formy nad trescia. Formy ktora ma ograniczony czas trwania i w tym czasie chce jak najwiecej ugrac dla siebie, ktora zycie postrzega przez pryzmat ,,ja". Niepredko zapomne Ci to co powiedziales o dobrym mysleniu. Dobre, zdrowe myslenie sluzy zyciu a nie wlasnej przyjemnosci Conan. Wiec to nie rozum stanowi problem a to co go zainfekowalo, powodujac oglad swiata ograniczony do czubka wlasnego nosa i wlasnej przyjemnosci, takze wlasnej nienasyconej zadzy posiadania wszystkiego na wlasnosc, na wylacznosc, to co powoduje ze ludzie pra do przodu po trupach nie liczac sie z nikim ani z niczym, depczac wszystko po drodze do swoich krotkowzrocznych celow. Rodzimy sie i umieramy nadzy, z czego zatem ta nienasycona chec nachapania sie wszystkiego dla siebie. Ja jestem zamienione na Ja mam. Co mam? Oprocz zycia? Mam zycie jezeli jestem zyciem, inaczej nic nie mam. I nie jestem madra, nie ja, nie ruszaja mnie takie teksty bo moje ego siedzi jak pies w budzie, i spuszczam go tylko wtedy gdy jest to potrzebne zyciu. Czasami trzeba. Ale to zycie jest madre Conan. Ale ego tego nie rozumie, bo martwe nie pojmie zywego. O tym mowie, o zawirusowanym martwym programie ktory zagarnal to co mialo sluzyc madremu zyciu. A teraz podszywa sie pod uczucia tworzac ich wyobrazenia i pod ich pozorem kierujac ludzkimi poczynaniami. Tam gdzie rzadzi ego tam nie ma miejsca na milosc Conan, chyba ze mowisz o milosci wlasnej. Ale to roznica jak niebo a ziemia. A zycie istnieje pomiedzy niebem a ziemia i powinno istniec w rownowadze. Instynkt zycia jako jednosci i instynkt samozachowawczy jednostki. Wiec gdzie ta jednosc i gdzie ta rownowaga? No gdzie? Bo moze to ja jestem slepa? Ufam ludzkim sercom, sa nie takie same ale te same. Czyste i dobre, nie dzielace na siebie i nie siebie, nie pragnace niczego dla siebie, nie zadajace niczego dla siebie . Szkoda ze ludzie zapomnieli o sercu. Amen, nie kontynuuje tego bo mnie szlag trafia, ja nie wiem jakiego wstrzasu trzeba zeby ludzie strzasneli z siebie ta martwa skorupe ktora jak bloto okrywa ich swiatlo. Ale wiem ze jesli tego nie zrobia ten swiat nie przetrwa i nie trzeba byc prorokiem zeby to dostrzec, wystarczy otworzyc galy na rzeczywistosc a nie bujac w oparach zludzen. Ziemia ma dosc ludzi Conan, tych ktorzy zapomnieli o niej, o zyciu i o sobie.
I jeszcze doedytuje: tak, jestem wiedzma. Dlatego patrzac na to co sie dzieje- widze jedno. Rozpedzony samochod bez kierowcy, na autopilota, pedzacy wprost na skraj urwiska. I z tylu spiacych ludzi, nieswiadomych tego ze powierzyli swoj los temu co martwe wiec nie dba o zywe. Ja moge cwierkac o kwiatkach i motylkach, ale to i tak nie zmieni tego co jest i udawanie ze jest inaczej nie zmieni juz nic. Titanic jest o krok od samounicestwienia sie, a orkiestra wciaz rznie chocholom do tanca. Glupa rznie? Spi? Zaprzeczysz temu?
I jeszcze doedytuje: tak, jestem wiedzma. Dlatego patrzac na to co sie dzieje- widze jedno. Rozpedzony samochod bez kierowcy, na autopilota, pedzacy wprost na skraj urwiska. I z tylu spiacych ludzi, nieswiadomych tego ze powierzyli swoj los temu co martwe wiec nie dba o zywe. Ja moge cwierkac o kwiatkach i motylkach, ale to i tak nie zmieni tego co jest i udawanie ze jest inaczej nie zmieni juz nic. Titanic jest o krok od samounicestwienia sie, a orkiestra wciaz rznie chocholom do tanca. Glupa rznie? Spi? Zaprzeczysz temu?
- Ania ayalen
Napisze oddzielnie, bo to juz oddzielny temat. Traktujac zycie kosmicznie, calosciowo, z uwzglednieniem roznych aspektow, w kontekscie tego co mowil Michal. Zycie jest procesem oddychania- prawidlowy oddech to wdech, i dluzszy wydech, rozdzielone interwalami,tu jak nic wylezie zasada zlotego podzialu.Taka kosmiczna fraza. Zycie matematycznie to ta diabelna implikacja ktora nie wylazi mi ze lba- twierdzenie ktore przez podwojne przeczenie/obrot prowadzi do potwierdzeniap: tak- nie tak- tak nie- tak. Zabraklo jednego obrotu i teraz mamy negacje, komplikacje. Co ma odpowiednik w genetyce jak nic. I w zyciu niestety. Okres ciemnosci i okres swiatla...snu i przebudzenia sie. Ale ci ktorzy nie dokonaja tego zwrotu w strone swiatla pozostana w ciemnosci uspionego zycia.
- Ania ayalen
Chyba jednak jednak inna opcja, ja jestem kurdupel, czym ja jestem wobec całej Ziemi? Ale nikomu nie usługuje, to ze jestem mały nie znaczy ze mie większy będzie popychał i mówił co mam robić, nie mój problem ze se Olbrzym z małymi płomykami nie radzi, widocznie nie nalerzą do niego skoro się go niechcą słuchaćAnia aylen napisał(a):Conan, albo nie rozumiesz albo nie chcesz rozumiec albo nie wiem co. Inna opcja? Nie wiem o jakim robaku mowisz, juz tyle razy mowilam ze bogiem jest ten kto rozpoznaje siebie w najmniejszym robaku i najwatlejszej trawce a nie ten ktory wszystko wokol traktuje jak robactwo. Ego nie ma serca Conan, ten cholerny wirus ktory zainfekowal ludzki rozum i niszczy zycie powodujac przerost formy nad trescia. Formy ktora ma ograniczony czas trwania i w tym czasie chce jak najwiecej ugrac dla siebie, ktora zycie postrzega przez pryzmat ,,ja". Niepredko zapomne Ci to co powiedziales o dobrym mysleniu. Dobre, zdrowe myslenie sluzy zyciu a nie wlasnej przyjemnosci Conan. Wiec to nie rozum stanowi problem a to co go zainfekowalo, powodujac oglad swiata ograniczony do czubka wlasnego nosa i wlasnej przyjemnosci, takze wlasnej nienasyconej zadzy posiadania wszystkiego na wlasnosc, na wylacznosc, to co powoduje ze ludzie pra do przodu po trupach nie liczac sie z nikim ani z niczym, depczac wszystko po drodze do swoich krotkowzrocznych celow.

Ufasz ludzkim sercom ale przypisujesz im niekiedy dziwne cechy Aniu, wystarczy napisać ze są czyste i dobre, reszta to zbytek, moje serce jest zdolne kochać równierz kogoś kto jest mi równy a nie tylko dobre duszkiAnia aylen napisał(a): Ufam ludzkim sercom, sa nie takie same ale te same. Czyste i dobre, nie dzielace na siebie i nie siebie, nie pragnace niczego dla siebie, nie zadajace niczego dla siebie .

Fajnie ze tak napisałaś, ze to CIEBIĘ trafia szlak, dzięki temu wiem ze gadam z Anią a nie jakimś cholernym avatarem sprawiedliwościAnia aylen napisał(a):Amen, nie kontynuuje tego bo mnie szlag trafia, ja nie wiem jakiego wstrzasu trzeba zeby ludzie strzasneli z siebie ta martwa skorupe ktora jak bloto okrywa ich swiatlo.

No świat zmierza na zatracenie ale co ja na to mogę poradzić? Narazie jeszcze jakoś się to kręci, wolała byś Aniu procesję biczowników na ulicach? To nie jest moja cywilizacja, jestem zwykłym człowiekiem który urodził się w latach osiemdziesiątych 20-stego wieku, juz dawno po ptokach kiedy się rodziłem, juz było pełno bomb atomowych, wcale mi się to nie podoba.Ania aylen napisał(a):I jeszcze doedytuje: tak, jestem wiedzma. Dlatego patrzac na to co sie dzieje- widze jedno. Rozpedzony samochod bez kierowcy, na autopilota, pedzacy wprost na skraj urwiska. I z tylu spiacych ludzi, nieswiadomych tego ze powierzyli swoj los temu co martwe wiec nie dba o zywe. Ja moge cwierkac o kwiatkach i motylkach, ale to i tak nie zmieni tego co jest i udawanie ze jest inaczej nie zmieni juz nic. Titanic jest o krok od samounicestwienia sie, a orkiestra wciaz rznie chocholom do tanca. Glupa rznie? Spi? Zaprzeczysz temu?
-
Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
Conan Conan...nie ma takiego goraca ktorego nie mozna ochlodzic, i nie ma takiego zimna ktorego nie mozna ogrzac, co zrobic z letnim? Nie ma takiego kurdupla ktory nie moglby pomoc mniejszemu, slabszemu od siebie, i niekoniecznie o muskulach mowie. Ale po co, jak goowno zalatuje z dala mozna odwrocic glowe i udawac ze nie czuc smrodu. Dopoki nie ocknie sie z noga w goownie, albo po pas. Ale do tej pory po co cos robic jak mozna solic tam gdzie sola i pieprzyc tam gdzie pieprza i slodzic tam gdzie slodza. I Ty mi nie wyjezdzaj z avkiem bo zaraz zadedykuje Ci wpis z blogu,, stad- dotad". Ciebie mama za wczesnie urodzila czy przenosila bo lwy nie sa letnie?
Aha, nie Twoja cywilizacja, to pewnie, niech sie wali i pali, Ty ufoludek, jak bedzie potop to polecisz do gory a jak tajfun to schowasz sie pod wode. Ty do mnie nic nie mow juz lepiej.
Aha, nie Twoja cywilizacja, to pewnie, niech sie wali i pali, Ty ufoludek, jak bedzie potop to polecisz do gory a jak tajfun to schowasz sie pod wode. Ty do mnie nic nie mow juz lepiej.
- Ania ayalen
Ania ayalen napisał(a):Conan Conan...nie ma takiego goraca ktorego nie mozna ochlodzic, i nie ma takiego zimna ktorego nie mozna ogrzac, co zrobic z letnim? Nie ma takiego kurdupla ktory nie moglby pomoc mniejszemu, slabszemu od siebie, i niekoniecznie o muskulach mowie. Ale po co, jak goowno zalatuje z dala mozna odwrocic glowe i udawac ze nie czuc smrodu. Dopoki nie ocknie sie z noga w goownie, albo po pas. Ale do tej pory po co cos robic jak mozna solic tam gdzie sola i pieprzyc tam gdzie pieprza i slodzic tam gdzie slodza. I Ty mi nie wyjezdzaj z avkiem bo zaraz zadedykuje Ci wpis z blogu,, stad- dotad". Ciebie mama za wczesnie urodzila czy przenosila bo lwy nie sa letnie?
Aha, nie Twoja cywilizacja, to pewnie, niech sie wali i pali, Ty ufoludek, jak bedzie potop to polecisz do gory a jak tajfun to schowasz sie pod wode. Ty do mnie nic nie mow juz lepiej.
Przestań Kobieto

-
Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
Nie mow ze nie uprzedzalam Cie- wiesz jak u nas mowi sie na takie deklaracje? Srali muchy bedzie wiosna. Wiec daruj sobie, slodkie pierdy mnie nie interesuja. I wiesz, z dobrego serca: kobiety w znamienitej wiekszosci wola zdecydowanych mezczyzn, o wyraznym smaku. Chyba ze mezczyzna potrzebuje nad soba babochlopa, wowczas coz, graja taka role do czasu az spotkaja prawdziwego mezczyzne. Wcale nie musi byc wojownikiem tam gdzie nie ma potrzeby walczyc. Ale gdy trzeba bronic slabszych- nie gada a dziala. Nie bierz tego do siebie...wybacz mi Panie lze okrutnie. Amen Conan, nie widze sensu zeby ciagnac dalej te rozmowe.
- Ania ayalen
Ania ayalen napisał(a):Nie mow ze nie uprzedzalam Cie- wiesz jak u nas mowi sie na takie deklaracje? Srali muchy bedzie wiosna. Wiec daruj sobie, slodkie pierdy mnie nie interesuja. I wiesz, z dobrego serca: kobiety w znamienitej wiekszosci wola zdecydowanych mezczyzn, o wyraznym smaku. Chyba ze mezczyzna potrzebuje nad soba babochlopa, wowczas coz, graja taka role do czasu az spotkaja prawdziwego mezczyzne. Wcale nie musi byc wojownikiem tam gdzie nie ma potrzeby walczyc. Ale gdy trzeba bronic slabszych- nie gada a dziala. Nie bierz tego do siebie...wybacz mi Panie lze okrutnie. Amen Conan, nie widze sensu zeby ciagnac dalej te rozmowe.
No to czego chcesz Aniu? Napisałem prawdę to żle, a moją Panią nie Jesteś

-
Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
A czego mozna chciec od kogos kto sam nie bardzo wie czego chce, oprocz swietego spokoju?
Nie oceniam Cie, nie mam powodu ani ochoty na to bo to jaki jestes to Twoja sprawa. Mowie o tym co widze, przy czym niewykluczone ze widze zle. Mozliwe takze ze Ty siebie widzisz niewyraznie. I mozliwe ze prawda lezy po srodku.
Nie zwyklam ani sie chwalic ani sie zalic. Nie robie dla swiata niczego czego on nie robi dla mnie, ani on dla mnie nic czego ja nie zrobie dla niego. Tak lapa w lape. Dlatego uwazam ze warto walczyc o niego, wciaz jest najpiekniejszym ze znanych nam swiatow. Jedynym Conan. Dopoki trwa, pozniej nie bedzie juz komu i z kim o co walczyc. Wojowniku Ty.
Nie oceniam Cie, nie mam powodu ani ochoty na to bo to jaki jestes to Twoja sprawa. Mowie o tym co widze, przy czym niewykluczone ze widze zle. Mozliwe takze ze Ty siebie widzisz niewyraznie. I mozliwe ze prawda lezy po srodku.
Nie zwyklam ani sie chwalic ani sie zalic. Nie robie dla swiata niczego czego on nie robi dla mnie, ani on dla mnie nic czego ja nie zrobie dla niego. Tak lapa w lape. Dlatego uwazam ze warto walczyc o niego, wciaz jest najpiekniejszym ze znanych nam swiatow. Jedynym Conan. Dopoki trwa, pozniej nie bedzie juz komu i z kim o co walczyc. Wojowniku Ty.
- Ania ayalen
Ania ayalen napisał(a):A czego mozna chciec od kogos kto sam nie bardzo wie czego chce, oprocz swietego spokoju?
Nie oceniam Cie, nie mam powodu ani ochoty na to bo to jaki jestes to Twoja sprawa. Mowie o tym co widze, przy czym niewykluczone ze widze zle. Mozliwe takze ze Ty siebie widzisz niewyraznie. I mozliwe ze prawda lezy po srodku.
Nie zwyklam ani sie chwalic ani sie zalic. Nie robie dla swiata niczego czego on nie robi dla mnie, ani on dla mnie nic czego ja nie zrobie dla niego. Tak lapa w lape. Dlatego uwazam ze warto walczyc o niego, wciaz jest najpiekniejszym ze znanych nam swiatow. Jedynym Conan. Dopoki trwa, pozniej nie bedzie juz komu i z kim o co walczyc. Wojowniku Ty.
Ano widzisz Aniu bo ja tez się przechwalać nie lubię, zalerzy mi na miłości i wspaniałości i wogóle na wielkim BUM czegoś pozytywnego, jestem przeciwny kultowi terroru, nie jest tak ze besztając ludzi wokoło ze są egoistami doprowadzi się do jakiejś przemiany w ich sercach, I BARDZO DOBRZE, widać ze dzieci Boze a nie jakieś kmioty, i się przed terrorem nie kłaniają

-
Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
Wielkie bum powiadasz. No to poczekaj, jak Ci zycie w koncu zrobi bum to moze cos Cie ruszy nareszcie. A klaniac sie nie moze ten kto ani stoi ani lezz. Cholera wie co wlasciwie, jedno oko na Maroko drugie na Chiny. A tego co pod nosem nie widzi. I ja Ci sie bardzo dziwie ze Ty mi pozwalasz na takie jazdy po Tobie. Naprawde zadziwiajace.
- Ania ayalen
Ania ayalen napisał(a):Wielkie bum powiadasz. No to poczekaj, jak Ci zycie w koncu zrobi bum to moze cos Cie ruszy nareszcie. A klaniac sie nie moze ten kto ani stoi ani lezz. Cholera wie co wlasciwie, jedno oko na Maroko drugie na Chiny. A tego co pod nosem nie widzi. I ja Ci sie bardzo dziwie ze Ty mi pozwalasz na takie jazdy po Tobie. Naprawde zadziwiajace.
Ja się zadnych bumów nie obawiam i swojego zywota nie będe dostosowywał do lęków przed bumem, jak się stanie to się stanie, a jeśli chodzi o jazdy to nie kumam o co Ci chodzi, tak szczerze. Pod swoim nosem nic strasznego nie widzę, tylko jak telewizję oglądam.
-
Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
Conan, a zdradz: Ty potrafisz sie wkurzyc? Albo cieszyc jak durny z jakiejs dupereli? Jest cos co Cie rusza?
- Ania ayalen
Ania ayalen napisał(a):Conan, a zdradz: Ty potrafisz sie wkurzyc? Albo cieszyc jak durny z jakiejs dupereli? Jest cos co Cie rusza?
Ania jak Cię to tak interesuje, to Ci napisze. Nerwus jestem jak cholera, czarna owca trochę ze mnie w rodzince bo wiecznie w jakieś kłopoty się pakuje, jako nastolatek na komisariatach, potem do paki trafiłem, potem mi się jeszcze w głowie porypało i psychiatryk, rodzinka ze tak powiem mnie "tolerowała", teraz zresztą nie lepiej, prac miałem juz od groma bo wiecznie mie coś wkurwia, prubowano mnie nawrócić ale nic z tego, zdarzało mi się nie puść do pracy bo jakiś kumpel wpadł z flaszką i dziewuchami, a nie miałem serca ich samych sobię zostawić


-
Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
Ania ayalen napisał(a):............
Nie oceniam Cie, nie mam powodu ani ochoty na to bo to jaki jestes to Twoja sprawa. Mowie o tym co widze, przy czym niewykluczone ze widze zle. Mozliwe takze ze Ty siebie widzisz niewyraznie. I mozliwe ze prawda lezy po srodku.
Nie zwyklam ani sie chwalic ani sie zalic. Nie robie dla swiata niczego czego on nie robi dla mnie, ani on dla mnie nic czego ja nie zrobie dla niego. Tak lapa w lape. ....................


Co do Conana- nie sądzę ,że jest to jeden z tych napinaczy internetowych . Pisze szczerze i .....został sprawdzony w życiu . Poznał trochę swoich możliwości . No ale rozumiem

Ostatnio edytowano 18 paź 2012, 21:25 przez easy russian, łącznie edytowano 1 raz
- easy russian
Pozwolisz ze w odpowiedzi zacytuje, kazdy ocenia wedlug tego co mu w duszy gra i do czego mu najblizej" - i to juz wez do siebie o ile bedzie Ci sie chcialo.
Boskosc pomine bo pojecia o niej nie mam, ja raczej przyziemnie. Taka mam misje:) przewaznie ryje nosem w ziemi.
A powaznie, mam wrazenie ze Ty wypierasz sie tej swojej ciemna strony mocy maskujac ja podrabiana biela zamiast przyjrzec sie jej na spokojnie, pod swiatlo. Moze okazac sie nie tak ciemna jak Ci sie zdaje. A wiesz, z pomieszania swiatla i ciemnosci jasno nie bedzie, raczej szary polmrok. Taki nijaki, ani swiatlo ani mrok. Pomysl nad tym Conan, wiesz ze Cie lubie i nie mowie tego wszystkiego zlosliwie. Ale tak starales sie zrownowazyc ze znieruchomiales i sprawiasz wrazenie bezwolnego. Tupnij noga, trzasnij drzwiami, rozesmiej sie albo powiedz spadaj wiedzmo. Wszystko lepsze niz nic, bo nic nie zyje.
Boskosc pomine bo pojecia o niej nie mam, ja raczej przyziemnie. Taka mam misje:) przewaznie ryje nosem w ziemi.
A powaznie, mam wrazenie ze Ty wypierasz sie tej swojej ciemna strony mocy maskujac ja podrabiana biela zamiast przyjrzec sie jej na spokojnie, pod swiatlo. Moze okazac sie nie tak ciemna jak Ci sie zdaje. A wiesz, z pomieszania swiatla i ciemnosci jasno nie bedzie, raczej szary polmrok. Taki nijaki, ani swiatlo ani mrok. Pomysl nad tym Conan, wiesz ze Cie lubie i nie mowie tego wszystkiego zlosliwie. Ale tak starales sie zrownowazyc ze znieruchomiales i sprawiasz wrazenie bezwolnego. Tupnij noga, trzasnij drzwiami, rozesmiej sie albo powiedz spadaj wiedzmo. Wszystko lepsze niz nic, bo nic nie zyje.
- Ania ayalen
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości