Mentalne poszukiwania świata Wschodu i Zachodu.

Re: Bezlitosna prawda

Post 27 sie 2011, 16:06

mIrna napisał(a):Nie stosuję O:) , jak i medytacji, wizualizacji, i innych sekretów newagowskiego g.

I świetnie. Bez tego łatwiej dostrzec prawdę.

mIrna napisał(a):Swiatło bezosobowe jest raczej. Choć jego część przypisana jest mi. Ale wyobraźnia? Życzę Ci mojej wyobraźni, wielcy scenarzyści wysiadają :wink:

Prawdziwa wyobraźnia również jest bezosobowa. Ta filtrowana przez ego zawsze jest ograniczona. Popatrz na tzw. "natchnienie" - skąd się bierze? Czy aby na pewno jest Twoje? Wiem, o czym piszę, bo zawsze zajmowałam się "tworzeniem", taką też wykonuję pracę. W chwili, gdy JA, umysł, ego czy przywłaszczenie wyobraźni bierze górę, z twórczości wychodzi kupa ;)
mIrna napisał(a):BTW. Jak Ci się żyje z Twoją bezlitosnąprawdą ? Jesteś szczęśliwa?

Nie JESTEM szczęśliwa. Nie ma już MNIE. Ale jest szczęście. Zostały też inne emocje i uczucia, została czysta obserwacja świata, takim jaki jest. Prawda jest druzgocząca. Trudno słowami opisać jej fenomen - to tak, jakby próbować umysłem wyobrazić sobie seks ;) Trzeba to przeżyć.

nuntisunya81 napisał(a):Uwielbiam ludzi, którzy wiedzą lepiej co drugiej istocie siedzi w głowie i sercu.
Nona a gdybyś tak od siebie dodała dwie szczypty empatii i troszkę więcej wiary w ludzi?
Po co te umysłowe projekcje o innych?

No widzisz, Twoje JA stworzyło sobie w umyśle MÓJ obraz. Twoje JA nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić, że MNIE może nie być, że w tym, co piszę, nie ma oceny, a pisane jest to wyłącznie przez wzgląd na pierwotny program człowieka. W tym programie jest właśnie prawdziwa empatia. To, co Ty nazywasz "empatią i wiarą w ludzi", to czym SAM się szczycisz i czego oczekujesz od innych, jest wyłącznie fałszywym altruizmem ego i naiwną walką o przetrwanie iluzji.
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Re: Bezlitosna prawda

Post 27 sie 2011, 16:25

nona napisał(a):
..........Prawda jest druzgocząca.
...................


Dla tych, którzy mają jakieś oczekiwania. Ja ich ogólnie nie mam, ba, nawet wyobrażam sobie najgorsze scenariusze :twisted:
A potem wychodzi Mi naprzeciwko kojąca, balsamiczna Prawda. Druzgoczący jest fałsz, kłamstwo, choć z pozoru atrakcyjne i prawdopodobne :D .

Jeżeli uważasz, że Ciebie nie ma, to Twój wybór, nic Mi do tego. Pozdrawiam.

P.S. Seks potrafię sobie wyobrazić; lepszy niż najlepszy w realu :lol:


:)
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
mIrna Kobieta
 
Imię: Grażyna
Posty: 202
Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
Droga życia: 4
Zodiak: kogut/bliźniak

Re: Bezlitosna prawda

Post 27 sie 2011, 17:21

nona napisał(a):
nuntisunya81 napisał(a):Uwielbiam ludzi, którzy wiedzą lepiej co drugiej istocie siedzi w głowie i sercu.
Nona a gdybyś tak od siebie dodała dwie szczypty empatii i troszkę więcej wiary w ludzi?
Po co te umysłowe projekcje o innych?

No widzisz, Twoje JA stworzyło sobie w umyśle MÓJ obraz. Twoje JA nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić, że MNIE może nie być, że w tym, co piszę, nie ma oceny, a pisane jest to wyłącznie przez wzgląd na pierwotny program człowieka. W tym programie jest właśnie prawdziwa empatia. To, co Ty nazywasz "empatią i wiarą w ludzi", to czym SAM się szczycisz i czego oczekujesz od innych, jest wyłącznie fałszywym altruizmem ego i naiwną walką o przetrwanie iluzji.


a może przynajmniej jedna szczypta? hmmm :D
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: Bezlitosna prawda

Post 27 sie 2011, 19:24

Świetnie, zweryfikował ktoś?
Może jakaś chętna :) osoba się znajdzie i wyjawi nam czym w istocie jest i jak do tego doszła?
Skoro to tak oczywiste i banalne, proszę nam powiedziec.
Oczywiście nie liczy się odpowiedź bez uzasadnienia, lub uzasadnieniem w stylu: jestem, bo odczuwam; jestem bo jestem; jestem, ale tego się nie określa czym jestem etc.
No, w prostych słowach proszę. Jakbyście tłumaczyli dziecku.
Naszą argumentację przedstawiliśmy jasno. Może jakieś sensowane pytanie? Coś niejasne?
W takim razie proszę mi przedstawic i powiedziec, gdzie jest ja w człowieku.
Proszę liczyc na polemikę i zburzenie dotychczasowego światopoglądu.
Ktoś odważny?
Posłucham i odpowiem z przyjemnością :)
cytryna Kobieta
nieistniejąca
 
Posty: 12
Dołączył(a): 24 sie 2011, 17:04

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 02:42

nona napisał(a):
Arimare napisał(a):kolejna koncepcja .. tylko co z tego ? ;)

Dopóki jest w umyśle, jest tylko koncepcją. "Co z tego", dowiesz się, jak sprawdzisz tę "koncepcję". Przecież jeśli nie jest prawdziwa, dlaczego się nie przekonać i nie udowodnić, zamykając temat raz na zawsze? Wystarczy komuś odwagi...? :D



Vincent napisał(a):a nawet nie eliminuje bo nie ma czego, po prostu nie ma "JA" i to można zweryfikować, a nie przyjmować na poziomie koncepcji - masz odwagę to zrobić?



problem w tym albo i nie ze ja nie musze niczego weryfikowac ... jezeli chodzi o tzw JA wyzsze nizsze i inne odmiany :P
dla mnie to zawsze byl wytwor schizofrenicznych wyobrazen .. :)

piszac koncepcja mialem nie na mysli samo JA tylko temat jako calosc bo jako calosc niedokonca mi w pewnych momentach pasuje wlacznie z waszymi pozniejszymi postami ale nie chce mi sie tego juz rozbijac na czynniki pierwsze... bo musialbym sie wiele wiecej rozpisac a nie mam w tym zadnej misji .. ;)
ewentualnie w okresie jesien - zima moze bedzie mi sie bardziej chcialo :lol:

btw dlaczego piszecie co chwile masz odwage to zrobic ? :P nie lepiej zostawic ja saperom ? ;)
trzeba przyznac ze poczucia humoru nie brakuje .. ;)
:-))
Avatar użytkownikaArimare Mężczyzna
 
Imię: xxx
Posty: 319
Dołączył(a): 24 lis 2010, 04:29
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc ;>
Droga życia: 1

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 18:10

Arimare napisał(a):ja nie musze niczego weryfikowac ...

OK.
Nie musisz robić tego, co chcą inni.
Nie musisz też pisać postów.
Nie musisz tego chcieć.
Nie musisz się wysilać.
Nie musisz myśleć.
Nie musisz się rozpisywać.
Nie musisz weryfikować.
Nie musisz poznawać.
Nie musisz doświadczać życia.

Idź, od razu zakończ swój żywot - po co masz się nadal męczyć?
Idź, śnij dalej swoim snem.

Nie musisz żyć naprawdę.
Możesz nadal egzystować.
Nie muszę Cię budzić.
cytryna Kobieta
nieistniejąca
 
Posty: 12
Dołączył(a): 24 sie 2011, 17:04

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 19:35

Dokładnie, nic nie musisz, Arimare.

Szczególnie, że wirus jakimś cudem nie zaszczepił się w Arimare (ok, niewątpliwie zdarza się - gratulacje dla rodziców)...
Arimare napisał(a):problem w tym albo i nie ze ja nie musze niczego weryfikowac ... jezeli chodzi o tzw JA wyzsze nizsze i inne odmiany :P
dla mnie to zawsze byl wytwor schizofrenicznych wyobrazen .. :)

tylko dlaczego za chwilę czepiasz się FORMY, nie TREŚCI :!: :
Arimare napisał(a):piszac koncepcja mialem nie na mysli samo JA tylko temat jako calosc bo jako calosc niedokonca mi w pewnych momentach pasuje wlacznie z waszymi pozniejszymi postami ale nie chce mi sie tego juz rozbijac na czynniki pierwsze...

Kto się czepia? Komu się nie podoba? I CO? Bezpardonowe sformułowania, odrzucanie wszelkich "teorii", nacisk na doświadczenie czy coś innego? Jako istota ludzka widząca prawdę widziałbyś metodę w tym szaleństwie... :twisted: Nie było jeszcze czegoś takiego - jest genialna, bo jest dostępna dla wszystkich! Na dzień dobry prowokuje drażliwe i czułe na obelgi ego. Nie wymaga spędzenia połowy lub całego życia na onanizowaniu się książkowym "oświeceniem" - zmusza jedynie do doświadczenia. Proste i genialne. Prawdy może równie dobrze doświadczyć mistrz zen, jak i pastuszek.
Nie widzisz tego, widząc iluzoryczność JA? A może tylko zrozumiałeś nieistnienie, przeanalizował je umysł...?

Arimare, nie żartuj, "zechciej" odpowiedzieć ;)
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 20:20

ewentualnie w okresie jesien - zima moze bedzie mi sie bardziej chcialo :lol:


Gimnazjum się skończyło czy powtarzasz klasy?

Weryfikuj - nie marnuj energii na takie głupoty ani sobie, ani nikomu innemu nie pomożesz poza dorzuceniem kolejnego śmieciowego posta, który nie wnosi nic poza macaniem się po penisie i pozorowaniem jakim się jest luzakiem na pokaz.


Każdy tyle mówi i tak dumnie, że kocha wszystko i wszystkich, a dlaczego nikt tego nie sprawdzi czy faktycznie jakieś "JA" kocha czy tylko utożsamia się z emocjami?

Nie rozumiem, traktujecie forum jako terapeutkę gdzie każdy głaszcze się po głowie? Nikt z was nie podejmie się wyzwania czy jego poglądy są prawdziwe czy tylko przyjętą na ślepą wiarę bo "JA" się z nimi i utożsamiło - "o jakie to fajne, nie wiem co to jest, nie znam znaczeń tego co mówię no ale może kiedyś się rozwinę duchowo". Ile jeszcze sobie będzie tłumaczyć potknięć i brak rezultatów na ścieżce duchowej, która działa na przykładzie masturbacji?

Zmieńcie nazwę forum bo raczej ta rozmowa przypomina biedne dziecko, które w ramach buntu zamknęło się w pokoju i zastawiło łóżkiem gdzie czują się "bezpiecznie i komfortowo" w czterech ścianach swojej imaginacji i książek, których się nie rozumie i nie widzi, a przyjmuje na słowo.

Masz okazje wyjść poza pokój - wyjdź i zobacz co słychać albo nie pisz - to takie trudne do zrozumienia? Prócz gadania "bla bla bla" ktoś może zaprezentować i spróbować przeanalizować swoje spojrzenie na rzeczywistość?


Bądź powiedzcie "Wybacz Vincencie, my tylko się tutaj poklepujemy po pleckach i głaszczemy po główkach, i wspólnie urządzany onanizacyjne orgie na temat swoich poglądów, które mają odzwierciedlenie w naszej wyobraźni jako, że ich weryfikacja spowodowała by natychmiastowe pękniecie niczym bańki. Jesteśmy tchórzami i w rzeczywistości nie mamy zamiaru się rozwinąć tylko stać w miejscu i obładowywać się niepotrzebnym balastem by na końcu swojego życia uświadomić sobie i zatęsknić za straconym czasem na tym planie rzeczywistości."

Każdy kto nie ma nic ciekawego i prawdziwego do powiedzenia poza powtarzaniem w kółko swoich niezweryfikowanych poglądów niech wkleja to powyżej.

Odwagi życzę. No Pain No Gain.
Avatar użytkownikaVincent
Prawda
 
Imię: Vincent
Posty: 11
Dołączył(a): 21 sie 2011, 12:45
Droga życia: 666
Typ: Nie istniejący
Zodiak: Nie istniejący

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 23:03

Słuchajcie. Czy ktoś z Was, tych od Vincenta i cytrynki jest chętny spotkać się w cztery oczy, czy tylko mielicie o swoimi nieistnieniu na przestrzeni wirtualnej. Chcę Wam dać kredyt zaufania, ale moje projekcie umysłowe każą powątpiewać w czystość waszych intencji i bezpośredniość waszych wniosków...
to jak będzie?
zapraszam serdecznie jeśli tylko macie szczyptę cywilnej odwagi...
Śląsk i okolice. :D
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 23:20

A jakie zastrzeżenia ma umysł? Nie pytam już nawet, czy jest Twój...
Pamiętaj, ta groźna sekta, którą reprezentujemy, za darmo (uwaga, podejrzane!) może zburzyć skostniały, choć iluzoryczny, światopogląd i co gorsza, nie każe Ci w nic wierzyć (jeszcze bardziej podejrzane!), tylko sprawdzić na własnej skórze :D

Spojrzenie w oczy - piękna sprawa. Jeśli chodzi o Nonę, zapraszam nad morze :)
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 23:38

nuntisunya81 napisał(a):Słuchajcie. Czy ktoś z Was, tych od Vincenta i cytrynki jest chętny spotkać się w cztery oczy, czy tylko mielicie o swoimi nieistnieniu na przestrzeni wirtualnej. Chcę Wam dać kredyt zaufania, ale moje projekcie umysłowe każą powątpiewać w czystość waszych intencji i bezpośredniość waszych wniosków...
to jak będzie?
zapraszam serdecznie jeśli tylko macie szczyptę cywilnej odwagi...
Śląsk i okolice. :D


Chyba Ci się coś pomyliło - nikt nie będzie Ci nic udowadniał, możesz sam sobie udowodnić, że nie istniejesz i to leży w Twoim interesie aby puścić w końcu spódnice mamy i żyć w prawdzie - no chyba, że życie w prawdzie się dla Ciebie nie liczy to wyjdź z tego tematu.
Avatar użytkownikaVincent
Prawda
 
Imię: Vincent
Posty: 11
Dołączył(a): 21 sie 2011, 12:45
Droga życia: 666
Typ: Nie istniejący
Zodiak: Nie istniejący

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 23:44

Chciałbyś :D
pozdrów mamusie.
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 23:51

Co masz do stracenia sprawdzając, czy te "nasze intencje i wnioski" są czyste i bezpośrednie :?:
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Re: Bezlitosna prawda

Post 28 sie 2011, 23:56

nona napisał(a):A jakie zastrzeżenia ma umysł? Nie pytam już nawet, czy jest Twój...
Pamiętaj, ta groźna sekta, którą reprezentujemy, za darmo (uwaga, podejrzane!) może zburzyć skostniały, choć iluzoryczny, światopogląd i co gorsza, nie każe Ci w nic wierzyć (jeszcze bardziej podejrzane!), tylko sprawdzić na własnej skórze :D

Spojrzenie w oczy - piękna sprawa. Jeśli chodzi o Nonę, zapraszam nad morze :)


Morze...
inspiruje.
Tylko spojrzenie w oczy moż(rz)e mieć większą głębie...
a Nona mimo, że nie istnieje, jest podejrzanie pozytywną istotą :)
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: Bezlitosna prawda

Post 29 sie 2011, 00:02

Nona nie istnieje, ale człowiek owszem. I oczy też są ok :D

A Ty nie bajeruj, tylko sprawdź, gdzie jesteś i CZY jesteś.
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Powrót do działu „Filozofie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron