Aura

[zook Dzisiaj na pewno się uda.]

A co chcesz wiedzieć konkretnie.
Widzi kolor uzupełniający bo taka jest natura ludzkiego oka. A te kolory się nie mieszają bo uzupełniający jest wymysłem naszego mózgu i nie istnieje naprawie.
Dopiero jak widzimy inny7 kolor niż uzupełniający możemy mówić o widzeniu aury.

[aztekium]

Ja również chciałem się dowiedzieć wielu rzeczy na tym forum, jak i z czasopisma - i dowiedziałem.
Mało jest osób które widzą cokolwiek ponad to co im rzeczywistość dostarcza.
Jeżeli szuka Pani osób, które porozmawiają o podobnych doświadczeniach, to trzeba wiedzieć, czy faktycznie mają one takie doświadczenia. Czy tylko przeczytały o tym w czasopismach i operują wiedzą niepotwierdzoną. Czy są teoretykami, czy praktykami.

[Ewa BW]

Zook odpowiedz mi w dziale niejedzenie.Tam mam więcej pytań.
Gdy oglądnę się bez ubrania (łazienka) widzę inne kolory "przy sobie" niż po włożeniu bluzki w jednym kolorze. Logiczne zatem jest że na mój kolor własny (?) nakłada się uzupełniający kolor z tej bluzki.
Najlatwiej widzieć mi pierwszą watrstwę i na niej niestety nakładają się kolory ubrania.
Druga warstwa - pływające pomarańczowe obłoczki. W trzeciej warstwie - żółty.
Pierwsza, druga i trzecia mają rzeczywiście inną "strukturę". Pierwsza podobna do trzeciej, trzecia jakby delikatniejsza. Niestety 3 warstwy widziałam tylko raz...

[zook Dzisiaj na pewno się uda.]

myślę że istnieje porosty test na to czy widzi się aurę.
Jeżeli widzisz kolor uzupełniający do koloru ubrania to zapewne nie widzisz aury.
Jeżeli widzisz inny kolor to jest ok i możesz podejrzewać tylko omany, a to już coś.
Jak widzisz coś co zmienia kolory to to jest aura.
Jak widzisz coś co zmienia kolory i przypomina królika, to masz kłopot.
Jak widzisz różowego królika, to jesteś świrem

Słowem jak widzisz inny kolor niż uzupełniający to pewnie widzisz aurę.

[Ewa BW]

Test logiczny i weryfikujący - zgadzam się z nim.
To może Myoke odpowie?
Ja wypijam 1-1,5 litra płynów na dobę i mienię się normalną osobą.
(Zero siwych włosów mimo swoich 44 lat, parametry biochemiczno-medyczne w normie.
Ciało fizyczne - całe - działa na zasadzie sprzężeń zwrotnych (wszystkie organy kontrolują/wpływają na siebie nawzajem, to FAKT).
Emocje/aura jest konsekwencją/przyczyną stanu tego ciała.
Istnieje zatem związek ciała z aurą.

[Til]

Hmmm... A czy słyszał ktoś może kiedyś o czuciu aur węchem? Bo ja często czuję coś co 'jest zapachem, ale nim nie jest', mniej więcej na takiej zasadzie jak większość osób opisuje że widzi aury, ale nie oczyma (tylko 'trzecim okiem')... Kiedyś sprawdzałem ze znajomą która widzi aury i osoby które dla niej miały podobne aury, dla mnie miały podobny 'zapach'... Słyszeliście/czytaliście kiedyś o czymś podobnym? Czy jestem osamotniony w tym? ;P

A co do widzenia aur, ja je widzę, ale inaczej... nie widzę żadnych kolorów, widzę jedynie zawirowania energii dookoła osób. I widzę energię wewnętrzną osób. Zresztą, nie tylko osób, z przedmiotami i zwierzętami podobnie, bo wszystko posiada jakąś energię...
Natomiast nie widzę tych 'kolorowych' aur które większość osób je widzących opisuje...

[Ewa BW]

O czuciu aury węchem nie słyszałam.
Dla mnie logiczne jest, że osoby "w tym samym kolorze" mogą mieć ten sam zapach.
Wiem, że można słyszeć kolor. C,D,E,F,G,A,H odpowiada ponoć od czerwonego do fioletu.
Raz tylko "słyszałam" kolor b.znanego uzdrawiacza (Bąk ze Śląska) - co to było - czerwony?