Aura

08 lut 2006, 17:44

Coś co nie jest udowodnione ani podparte argumentami nie jest wiedzą a jedynie domysłem.

02 cze 2006, 14:04

wiem co nie c o tej aurze, ale moze mi ktos wyjasnic dokladnie do czego na sluzy i czym jest?

02 cze 2006, 16:00

tabi napisał(a):ale moze mi ktos wyjasnic dokladnie do czego na sluzy i czym jest?

Wg mnie Aura to częśc naszego ciała taka sama jak palec, czy noga

Tylko ze w tej częsci ciała widać nasze emocje, stan zdrowia, itp. itd. Niektórzy opisuja kolory jakie ma aura ale uwierz mi tabi tych kolorow z dokladnoscia do setnych procentow nie da okreslic one sa niby podobne do tych ktore znamy jednak sa zupelnie inne, mozna by powiedziec ze z innego wymiaru

Gdy nie widzialem aury wydawalo mi sie ze jak zółta aura to zólta i tyle.. a tak naprawde nie jest.

Jeżeli chcesz sie cos dowiedziec wiecej na temat aury to zacznij robic cwiczenia zeby ja zobaczyc wtedy sie wpelni dowiesz co to jest

03 cze 2006, 12:52

Podobno mozecie zobaczyc aure, i np: wiedziec kiedy ta aura sie skonczy... czyli kiedy ktos umrze?

03 cze 2006, 14:53

tabi napisał(a):Podobno mozecie zobaczyc aure, i np: wiedziec kiedy ta aura sie skonczy... czyli kiedy ktos umrze?

"Podobno możecie..." -przeciez nie wszyscy widzą aurę, to ze ktos mowi ze interesuje sie ezoteryka i RD nie znaczy ze widzi aure zaraz. Nie widzialem aury osoby ktora miala umrzec za tydzien czy za miesiac, czy osoby umierajacej. Ale osoby ktorej takie cos widzialy mowia ze taka aura promieniuje wrecz zdrowiem i wogole i nagle sruu i nie ma czlowieka, u niektorych(zapewne jak sa chorzy) aura jest coraz slabsza, coraz bledsza...

03 cze 2006, 23:26

Właśnie ja czytałem, że aura zmienia się nawet jeżeli śmierć będzie nagła, typu wypadek - co jest dość ciekawe.

18 sie 2006, 18:00

Każdy może widzieć aurę !! :-)

I to w pełnej gamie kolorów.
Cytat:
Uwaga - o ile palona marihuana utrzymuje się od 1-3 godzin + max 3 dniowa "poswiata" ("swiat jest piekny, etc.") to po wafelkach trzyma (oczywiscie odpowiednio duża ilosć) około 5 godzin. Poswiata trwa tyle samo, co zwykle. Źródło: https://hyperreal.info/node/1158
Z tego wniosek, że jeżeli palisz co trzy dni to widzisz aurę cały czas. :-)

A tutaj artykuł na temat aury fachowców w dziedzinie fizyki:
http://oszustwo-1.webpark.pl/

02 wrz 2006, 16:32

Ja tematem aury zainteresowalem sie po przeczytaniu ksiazki J. Redfield'a Niebiańska Przepowiednia. Nie mam zbyt rewelacyjnych efektow ale pare razy widzialem "aure" a dokladniej takie jakby dymki unoszace sie nad cialem. Jesli chodzi o kolor to udalo mi sie zaobserwowac to na kamieniu. Polozylem jakis kamien agat czy cos w tym stylu na bialej kartce papieru i wpatrywalem sie "za niego" i zobaczylem najpierw biala bezbarwna poswiate a potem kolorki.

04 wrz 2006, 01:21

Ja trzy warstwy jakie widzę odbieram jak Myake.
Mają inną strukturę.
Uczyłam się widzieć aurę "gapiąc" się na siebie w lustrze "niewidzącymi" oczyma. Mówią, że "ogląda się aurę sercem".
Mnie łatwiej oglądać na białym tle, niektórym na czarnym tle. Po kilku dniach "gapienia się" zobaczyłam halo nad głową. Jakby ktoś zapalił żarówkę za ciałem, po kilku dniach dało się zobaczyć kolory wokół głowy. Potrafiłam potem widzieć pierwszą warstwę tylko u ludzi, których akceptowałam(u koleżanki). Po latach obserwacji/badań zauważam, że kolory pożywienia mają wpływ na życzenie wytworzenia brakującego lub poprawy brzydkiego/brudnego koloru. Kolor aury rzeczywiście przekłada się na aspekty życia. Osoby z dominującym żółtym(3) są inteligentne, myślą. Pomarańczowy(2) - towarzyskość, radość, współpraca, zielony(4) milość,niebieski(5) - moc tworzenia( jak pisałam książkę "siadał" w rejonie woli(plecy) na mnie piękny niebieski), indygo(6) - przewidywanie przyszłości, pokora, fiolet - ci nie zadają pytań, już wszystko wiedzą, kontakt z Bogiem.Czerwony(1) - siła życia, materializm.W swojej książce w ostatnim rozdziale podaję jak "tworzyć" prawidłowy kolor wokół siebie. Zamiast kolorów ponumerowałam w rozdziale tekst. Nam lekarzom nie można się przyznawać, że coś widzimy. Izby Lekarskie pod płaszczykiem kontroli dokumentacji (zawsze jest nieprawidłowa) odbierają prawo wykonywania zawodu ( dr Sładkowski, internista, uzyskał zwrot pdebranego prawa wykonywania zawodu dopiero po odwołaniu się di sądu w Strasburgu).
"Turkusowi" potrafią tłumaczyć drugiemu w sposób niebywale pozytywny swój punkt widzenia.

04 wrz 2006, 08:10

Mam pytanie,
Skąd wywnioskowałaś jaki kolor co oznacza u człowieka ?
Czy jak popatrzysz np. przez kamerę, lornetkę lub aparat cyfrowy to również widać aurę, czy jest wtedy taka sama ?

Jaki tytuł nosi twoja książka, czy jest juz w sprzedaży. ?

04 wrz 2006, 12:14

To wychodzi a to ze mam moc tworzenia, wszystko wiem i mam kontakt z Bogiem. A co oznacza jeszcze różowy kolor ?? No i właśnie skąd wywnioskowałaś to jakie kolory odpowiadają cechom ludzi ??:)

04 wrz 2006, 16:39

Na zdjęciach też widać aurę( co ona odzwierciedla? stan ze zdjęcia? chyba nie późniejszy?), najłatwiej mi było w TV na białym tle. Nagrywałam na video i po stopklatkach sobie powoli oglądałam i przesuwałam na następną stopklatkę.
Kolory - tu Ann Brennan, Ponds, Carolin Myss i koleżanka (widzi 7 warstw i "cuda na kiju") były moimi przwodnikami. Sprawdzałam na ludziach inni są "zieloni" inni są "żółci", inni są "Indygo". Mówię o podstawoym kolorze.Niektórzy mają więcej czystych kolorów. Każdy może nauczyć się widzieć aurę, nie ma w tym nic czarodziejskiego. Najlepiej, wg mnie, uczyć się oglądać nad głową.Różowy- bezwarunkowa miłość, tacy nie mają wrogów, zwykle są nieco materialistami/realistami w tym sensie że jak zauważam "przyciągają pieniądze".Rzadko można spotkać spotkać "różowego".
Tak na marginesie każdy chciałby mieć "turkusowego " szefa. Może Myake coś dopowie?

04 wrz 2006, 16:43

Właśnie to jest tak jak Redfild opisuje. "Wscisnął" w opowieść fakty. Niestety nigdy nie widzałam "interakcji" między osobami (opisy w książce Brennan Ann), najwyżej je czułam.

04 wrz 2006, 19:42

Rozumiem, że na zdjęciu również nie może zobaczyć aury każdy, tylko osoba która "widzi aury". Jest to nielogiczne, ciekawe czy na zdjęciu cyfrowym również (komputerowym) gdzie, maszyna decyduje o zapaleniu każdego pixela.
Nie wierzę w te rzeczy.
Chociaż jest coś takiego jak schizofremia paranoidalna, gdzie widzi się różne rzeczy, aury, a nawet osoby, które faktycznie nie istnieją i można z nimi rozmawiać.
Po prostu mózg się nauczył widzieć takie rzeczy i widzi je w kolorach tęczy,
Ciekawe czy gdyby pokazać Pani zdjęcie osoby całkowicie wymyślonej, stworzonej komputerowo, czy też dostrzegła by Pani u niej aurę ?

04 wrz 2006, 20:01

Aztekium to jest wyjątkowo nie miłe, nie wiem po co się wypowiadasz, wydaje mi się że lepiej by było gdybyś nie które rzeczy przemilczał.

Aura

Kto przegląda forum