Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.
zaganpolska napisał(a):
A w którym miejscu Trechlebow mówi o pogardzie, nienawiści do Twarów? Sama diagnoza o niczym nie świadczy, powstań z kolan.


żartujesz sobie?
wpisz sobie w YT trehlebov twary, trehlebov nieludzie etc, sens istnienia twarów ...

jasne, że Trehlebov nie nawołuje wprost do nienawiści (to jest zakazane prawem) ale emocje jakie powstają po obejrzeniu tych filmików, jeśli się bierze je na poważnie, są dalekie od emocji miłości, Trehlebov wprost odmawia Żydom cech ludzkich, to są NIE LUDZIE

proszę na początek:

http://www.youtube.com/watch?v=etj2P3ZC ... ure=relmfu

pomimo ważnego nawiązywania do wielkiej kultury słowian nie ma w naukach Trehlebova miejsca na MIŁOŚĆ i JEDNOŚĆ, zamiast MIŁOSCI proponuje się zdrowomyślenie - a to jest już całkiem inna parafia :)
inaczej wielką kulturę wedyjską interpretuje Kłykow - on nie antagonizuje jej z chrześcijaństwem ale łączy, i rozwija uznając prymat Jedności i Miłości
Avatar użytkownikaaximia Kobieta
 
Imię: aximia
Posty: 19
Dołączył(a): 16 gru 2011, 23:49
Droga życia: 333
O Siemargul. Przepuszczasz uczucia przez ego i wychodzi Ci to co widac: wykoslawiane widzenie. Dwa pytania: mowisz o woli ktora panuje nad uczuciami. Czyjej woli zatem? I drugie: a co rozumiesz przez swiadomosc umierajaca wraz z umyslem? Bo widzisz- mianem umyslu okresla sie potocznie zdolnosc pracy mozgu. Mozgu ktory jest materialny i umiera- fakt. A z nim- wedlug Twoich slow takze swiadomosc, jak sadze - siebie. Tylko widzisz, ja umieralam juz wiele, wiele razy. Odradzajac sie w innej formie mialam takze inna umyslowosc. Ale zawsze bylam to ja, swiadoma siebie. Nie zamykaj swiadomosci w pudelku mozgu, ona nie jest jedna a jedyna, totalna, podzielona na czastki. Tyle jej mamy na ile nasze umysly sa w stanie ogarnac to nasze poszerzajace sie wszystko...co Ty na to?
Przyznaje, nie czytalam tego watku od poczatku, widze ze jednak powinnam.
Taa...panowanie nad tym co jest Twoje, jest przyznaniem sie do mozliwosci niepanowania. Uswiadomienie sobie ze to co odczuwasz jest Twoim narzedziem danym Ci do ksztaltowania siebie znosi koniecznosc panowania jednoczesnie wykluczajac niepanowanie. Swiadomosc pozwala na korzystanie z tego nad czym usiluje panowac nieswiadomosc. Marny to kopacz ktory musi zapanowac nad lopata by sie nia posluzyc, nie uwazasz? Nie sensowniej opanowac sztuke swiadomego uzywania jej?:)
Ania ayalen
 
...
Bardzo proszę o przeczytanie tego materiału - http://davidicke.pl/forum/spojrz-na-kor ... 10582.html

Pozwoli on lepiej mnie poznać, oraz mój światopogląd poparty w dużej mierze własnym doświadczeniem - Ja tak widzę świat.

Dalsza dyskusja z mojej strony jest zbędna, ponieważ ja już wykonałem to co miałem wykonać - teraz pozostał czas na małe uzupełnienia :twisted: . Życzę wam zmiany swojego światopoglądu, poprawy zdrowia, oraz zdrowego myślenia.

Pozdrawiam
Łukasz Stanek



Obrazek
Avatar użytkownikasiemargul Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 119
Dołączył(a): 29 mar 2012, 16:41
aximia napisał(a):
zaganpolska napisał(a):
A w którym miejscu Trechlebow mówi o pogardzie, nienawiści do Twarów? Sama diagnoza o niczym nie świadczy, powstań z kolan.


żartujesz sobie?
wpisz sobie w YT trehlebov twary, trehlebov nieludzie etc, sens istnienia twarów ...

jasne, że Trehlebov nie nawołuje wprost do nienawiści (to jest zakazane prawem) ale emocje jakie powstają po obejrzeniu tych filmików, jeśli się bierze je na poważnie, są dalekie od emocji miłości, Trehlebov wprost odmawia Żydom cech ludzkich, to są NIE LUDZIE

proszę na początek:

http://www.youtube.com/watch?v=etj2P3ZC ... ure=relmfu

pomimo ważnego nawiązywania do wielkiej kultury słowian nie ma w naukach Trehlebova miejsca na MIŁOŚĆ i JEDNOŚĆ, zamiast MIŁOSCI proponuje się zdrowomyślenie - a to jest już całkiem inna parafia :)
inaczej wielką kulturę wedyjską interpretuje Kłykow - on nie antagonizuje jej z chrześcijaństwem ale łączy, i rozwija uznając prymat Jedności i Miłości

Przyglądam się przyrodzie.
Dąb jest dębem, brzoza nie krzyżuje się z lipą. Czy to przez wzajemną nienawiść? Czy w imię miłości sosny do topoli mają powstawać mieszańce?
Mało tego, na drzewach pojawiają się czasem huby lub jemioły, ale jakie korzyści ma z tego drzewo?
zaganpolska
x-47/15
 
Posty: 53
Dołączył(a): 22 lip 2012, 21:23
Bo obejrzeniu filmów, w których była mowa o twarach, właśnie nienawiść moja do "plemienia wybranego" zamieniła się w tolerancję. Doprecyzowując, może nie aż szacunek, ale na pewno zrozumienie, czemu są tacy, tak ich rola poprostu.
Sława Bogom Sławii!
wojnar Mężczyzna
Sława rodu !
 
Imię: Jaroslaw
Posty: 57
Dołączył(a): 26 sty 2012, 00:50
Droga życia: 100
Typ: tak ma
Zodiak: rak
Chyba wszyscy mamy swoje role ktore musimy grac chcac pozostac w zgodzie ze soba...z jednych wyrastamy dorastajac do innych.
A tak nawiasem: lipa, brzoza czy klon to zawsze i przede wszystkim drzewo. Nawet z przypisana do niego jemiola:). Moze taka karma?:D
Siemargul, coz, Twoja wola, zauwaz tylko ze Twoj oglad swiata jest takze subiektywny. Zycze Ci odnalezienia przestrzeni tego czystego uczucia ktoremu sluzy myslenie. Zajrze pozniej do tego linku.
Ania ayalen
 
aximia napisał(a):[.......................

1. Bóg i świat i człowiek to jedno - sens jedynobożija
2. Miłość jako podstawa wszechświata, droga i sposób życia

Trehlebov i in, odrzucają te dwie koncepcje o czym świadczą m.in wypowiedzi o Żydach że to twary, nie ludzie, pasożyty - gdzie tu miłość, jednynoboże? Słowianie mają swojego Boga a nie słowianie innego? Żydzi jeszcze innego?

I tu ważne ostrzeżenie - pogarda, złość nienawiść do Żydów jako ekspresja pewnych emocji, złych emocji, ................................................................................................... uniżeniu, pokorze, oddawaniu dziękczynienia i czci.

masz poważne zaległości w treściach jakie publikuję . Proponuję zajrzeć tutaj - na tej stronie u dołu jest taki mój post gdzie wyszczególniłem kolorami słowa Prarodziciel i Stwórca . Oglądnij najnowsze filmy Głoby gdzie powiada i tłumaczy kto jest LEWĄ RĘKĄ TEGO SAMEGO BOGA . Podobna rozmowa toczyła się z @Alixx http://davidicke.pl/forum/spojrz-na-kor ... dd3a9ac022

Wszystko co piszesz jest nieprawdą .

siemargul napisał(a):...

Kara

Opinia Łukasza na temat Sprawiedliwości... - to do Lutobor'a - http://davidicke.pl/forum/post147549.html#p147549

Nie martw się stary, tutaj chodzi o to żebyś zaczął kontrolować gniew, ponieważ jak go nie będziesz umiał kontrolować, to siła, którą ze sobą on niesie zostanie zmarnowana, a my musimy dać lekcję sprawiedliwości tym pasożytom ...

...................
I O TO CHODZI !! Miłość to nie pobłażanie ale sprawiedliwość . Dziś miłość mylona jest z pobłażaniem.
easy russian
 
Michal, tak. Milosc jest sprawiedliwa, ale nie pogardza nikim i nie jest msciwa. Bardzo nie pasuje mi tu ton glosu ktory pobrzmiewa pomiedzy slowami ktore cytujesz, wbrew temu co widac, slychac w nim skrywany gniew u podloza ktorego tkwi pogarda wyrosla z nienawisci. Tak ze ostroznie. Sprawiedliwa milosc nie ocenia nikogo, nie czuje zlosci, sadzi czyny a nie tych ktorzy ich dokonuja. Przykro mi...
Ania ayalen
 
Ja ostatni raz się wypowiadam, bo widzę, że w kółko to samo. Czyli doszukiwanie się przez kobiety(czasem też mężczyzn...?) nienawiści, ksenofobii i innych negatywnych cech przypisywanych najczęściej mężczyznom. No i to właśnie chciałem napisać, jak Ja to widzę... Jaki jest powód tych pretensji, tych żali - "za mało miłości! ZA MAŁO!", nie wiem.

Przez jakiś czas będę jedynie obserwatorem w dyskusjach w tym temacie :D
Sława Bogom Sławii!
wojnar Mężczyzna
Sława rodu !
 
Imię: Jaroslaw
Posty: 57
Dołączył(a): 26 sty 2012, 00:50
Droga życia: 100
Typ: tak ma
Zodiak: rak
Ania ayalen napisał(a):Michal, tak. Milosc jest sprawiedliwa, ale nie pogardza nikim i nie jest msciwa. Bardzo nie pasuje mi tu ton glosu ktory pobrzmiewa pomiedzy slowami ktore cytujesz, wbrew temu co widac, slychac w nim skrywany gniew u podloza ktorego tkwi pogarda wyrosla z nienawisci. Tak ze ostroznie. Sprawiedliwa milosc nie ocenia nikogo, nie czuje zlosci, sadzi czyny a nie tych ktorzy ich dokonuja. Przykro mi...


Oczywiście ,że tak . . Ja nie oceniam . Działam tylko według praw a te znów są wypadkową całego mojego życia , moich poszukiwań . Męska rola jest niełatwa ( wbrew temu co sądzi wiele kobiet ) . Czasem trzeba czegoś zakazać , sprzeciwić się czemuś . Rolą matki jest miłosierdzie - małe niemowlę w rękach matki musi mieć wszystko . Ojciec to drugi etap . Miłość ojca jest warunkowa - tak jest świat urządzony . Mężczyzna porządkuje przestrzeń - kobieta jest energią Yin .
Nie wiem gdzie Ty widzisz skrywany gniew - jeśli już to do siebie samego ,że tyle czasu zajęło mi uczenie się tych zasad ...ale nie - nie czuję czegoś takiego .

Opiszę ci taką sytuację z mojego życia . Syn przyjeżdżał do mnie w weekendy co 2 tygodnie . Na moim osiedlu był sąsiad w jego wieku , chłopak zepsuty . Nie chciałem ,żeby Michał miał z nim jakikolwiek kontakt- szczegóły pominę . Syn zawsze bardzo się cieszył z tych naszych wspólnych chwil- czekał na nie . Przywożę go , jest piątek . Pojawia się ten chłopak a ja Michałowi wyjaśniam ,że ze wszystkimi może się bawić ale do tego chłopaka ma nie chodzić . Za około 2 godziny szukam Michała , okazuje się ,że mnie nie posłuchał . Spokojnie mu tłumaczę , pytam czy na pewno słyszał co poprzednio mówiłem . Odpowiedział ,że tak . Ja ze spokojem i WIELKĄ PRZYKROŚCIĄ pakuję Michała i odwożę do mamy . Miałem łzy w oczach , on też . Na odchodne powiedziałem mu ,że go bardzo kocham i że ma sobie wszystko przemyśleć , że u mnie takich rzeczy nie będzie .

Przyjechał za 2 tygodnie ( w międzyczasie widzieliśmy się oczywiście kilka razy w szkole ) . NIGDY PÓŹNIEJ nie miałem z tą ( ani z żadną inną ) sprawą problemów . Syn to sobie przemyślał , wiedział dobrze ,że byłem po prostu sprawiedliwy . Nawet zauważyłem ,że poczuł się przy mnie jakoś bezpieczniej . Dystans między nami się zmniejszył ( bywał siłą rzeczy bo nie mieszkał i nie mieszka u mnie na co dzień ) . Od tego casu szanował nasze uzgodnienia .

To nie jest żadna mściwość - mógłbym machnąć ręką i " mieć z synem dobry weekend" - nie myśleć co będzie w przyszłości . .... ale owoce w przyszłości byłyby gorzkie . Męską rzeczą jest przewidywanie - spokojne bez emocji . Zresztą tak naprawdę to w nas kochacie - będziecie narzekać i marudzić ale z dwóch mężczyzn wybierzecie tego stanowczego i zasadami a nie miękką kluchę .

wojnar napisał(a):Ja ostatni raz się wypowiadam, bo widzę, że w kółko to samo......................D

masz rację , mielenie tego samego g... w betoniarce . @zaganpolska " miał rację - kupa gadania nam się tu robi ,,, no czasem trzeba ale praktyki nic nie zastąpi ..

Ta sławna scena mi się przypomniała :D http://www.youtube.com/watch?v=vAqqBGSvlxA
easy russian
 
Wojnar, mysle ze zle odebrales moja uwage odnoszaca sie do slow ktore zacytowal Michal, dotyczace wymierzania sprawiedliwosci pasozytom...niczego nie szukam totez i nie musze sie doszukiwac czegos czego nie ma- one wala po oczach ostra czerwienia swiadczaca nie o spokojnym, obiektywnym i uczciwym analizowaniu sytuacji i takim tez reagowaniu, a czyms zupelnie przeciwnym. A slowa, mnie sa potrzebne poniewaz pomagaja mi skonkretyzowac, nazwac czy jasno okreslic to czego doswiadczam, wprowadzaja pewna dyscypline. I zawsze sa wynikiem praktyki a nie jej teoretycznym zalozeniem.
Michal, zgadzam sie z Toba, jak zwykle zreszta, i w tajemnicy Ci szepne ze takze uwazam ze to mezczyzna buduje dom i sadzi drzewo, a kobieta dba o ognisko domowe i troszczy sie o to drzewo, uwazam to za podstawe, zdrowa i naturalna ktora wydaje zdrowe owoce. Ale rozumiem takze ze ludzie sa rozni i wiele kobiet woli sadzic drzewa:). W zwiazku z opisana sytuacja, mialabym pytanie: czy Ty wydajac zakaz kontaktow z owym zepsutym chlopakiem- wyjasniles synowi dlaczego nie chcesz zeby utrzymywal kontakty z tamtym? Wolisz byc starszym przyjacielem swego syna czy autorytatywnym szefem ktorego decyzje nie podlegaja dyskusji? Bo wiesz- same nakazy bez wyjasnienia ich przyczyn czesto bywaja nieskuteczne...
Ania ayalen
 
Ania ayalen napisał(a):.....................czy Ty wydajac zakaz kontaktow z owym zepsutym chlopakiem- wyjasniles synowi dlaczego nie chcesz zeby utrzymywal kontakty z tamtym? Wolisz byc starszym przyjacielem swego syna czy autorytatywnym szefem ktorego decyzje nie podlegaja dyskusji? Bo wiesz- same nakazy bez wyjasnienia ich przyczyn czesto bywaja nieskuteczne...

:D bardzo lubiłem rozmawiać z synem i często te rozmowy były dla mnie inspiracją. To też mój bliźni - jak ładnie przypomina Kłykow. Ze mną mój ojciec rozmawiał i tłumaczył (podobno ktoś ze znajomych rodziców był tym kiedyś mocno zdziwiony,że decyzje są uzasadniane ) i ja tak samo postępowałem z synem . Akurat w tamtej sytuacji nie było omawiania szczegółów - myśle ,że Michał by nawet tego nie chciał . Dowiedziałem się po prostu od innego z chłopców ,że tamten wynosi ( z domu chyba ) do jakiejś altanki na czyjejś działce pisemka porno i tam jest jakiś " klub". To był synek - chyba jedynak- zamożnych rodziców ( poznałem przy pewnej okazji ) , którzy często bywali zajęci pracą a dziecko zostawało samo w domu . Robili co chcieli (on i jego goście ) - podobno najczęściej oglądali coś w TV , nie wnikałem już czy to były gry czy jakieś filmy.

Co do innych sytuacji zawsze chętnie odpowiadałem i odpowiadam na pytania :"dlaczego ".
easy russian
 
Dziekuje:). Wiesz, mysle ze warto przypominac o tych podstawowych rzeczach, tak prostych ze tracimy je z oczu
Ania ayalen
 
Gry Bogów akt 4 . Już jest z polskimi napisami
http://www.youtube.com/watch?v=0fQBXcIe ... e=youtu.be
easy russian
 
http://www.youtube.com/user/swe5000

http://www.youtube.com/watch?v=EpNt1MoN ... ure=relmfu

Czy pan brodacz czasem nie wali sciemy ?! ogladam od jakiegos to co po polsku jest, a tutaj sobie translatorem przejechalem, no i wyszlo, ze mędrzec sciemnial juz nie raz
Kalkstein
 
Imię: Szymon
Posty: 3
Dołączył(a): 28 wrz 2012, 20:00
Droga życia: 88

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron