Para-nauka, odkrywane mechanizmy umysłu, Huna i podobne tematy.

Re: data 11.11.11

Post 12 lis 2011, 06:12

No tak... : )
Zapomniałem, że można patrzyć dualnie na słowa...
Hmmm...
Czy znowu mówisz sam do Siebie? XD
Krzyczysz na lustro? : )

/pac pac główke :3

Przykro mi ale ja nawet nie pisze do "was" tylko raduje się pisząc do Siebie.
Zawsze.
A to, że możecie odebrać tak, albo tak słowa to wasza decyzja dziubki.
Jesteście już dużymi myślami.
O których sobie marzę w radosnym upojeniu Samym Sobą... : )

Skarżyć...
Dziwne słowo...
Wydawać by się mogło, że będzie jakieś bardziej szorstkie w dotyku...
Dość cierpkie w smaku...
Ale NIE!
Słodycz! : D
I krągła, piłeczkowa forma!
Bo wszystkie słowa to takie piłeczki.
Rzucasz...
Odbija się...
I wraca do Ciebie...
Rzucasz...
Odbija...
Wraca...
Puki rzucasz - Będzie wracać. : )
Puki dajesz - Otrzymujesz.
Puki nie myślisz - Jesteś.
Puki myślisz - Żyjesz.

Winny...
Hm....
Czytasz swoje wypowiedzi w ogóle? XDDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: data 11.11.11

Post 12 lis 2011, 10:37

Joe Black napisał(a):Tu nie chodzi już o brak środków, bo sporo zlota od ludzi wyłudzili, chodzi tu o niecne plany Samuela.

Na szczęśćie udalo się zapobiec ceremonii..


http://wiadomosci.onet.pl/forum.html?ha ... TAwMS5qcw=

Możesz żartować, ale mam znajomego który pracuje tam. Jest związany z branżą turystyczną i piramida wcale nie jest zamknięta. Znaczy się jest dla zwiedzających, ale w tym samym czasie nie ma żadnych prac konserwatorskich. Przyjechały za to trzy autokary (te dłuższe, trzyosiowe) i kilka samochodów terenowych wypełnione po brzegi ludźmi.
Wszyscy udali się do środka i godzinę temu jeszcze tam byli. Więc na pewno ktoś ma piramidę na wyłączność.
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: data 11.11.11

Post 12 lis 2011, 11:48

Sinbard napisał(a):Zapomniałem, że można patrzyć dualnie na słowa...

Nie zapomniałeś. To jedyny sposób postrzegania jakiego w tej chwili używasz.

Sinbard napisał(a):Hmmm...
Czy znowu mówisz sam do Siebie? XD
Krzyczysz na lustro? : )


W pewnym sensie to prawda, Jesteś innym Ja, moim przeszłym Ja, stąd doskonale cię rozumiem i wiem jak to działa, stąd również wiem, że tłumaczenie tobie nie ma żadnego sensu. Jesteś zapracowanym człowiekiem i dlatego nie słuchasz! Musiałbyś odłożyć te wszystkie śmiecie, jakimi jesteś zawalony, by móc się otworzyć na coś nowego! Ale ty w dalszym ciągu wierzysz w maję, w iluzję, siedzisz tak długo w tej kupie gówna, że już nawet nie czujesz jak ono śmierdzi! Trudno tobie odrzucić te wszystkie swoje przekonania, prawda? Co by ci wtedy pozostało gdyby nie to? I do tego jeszcze ten kompleks niższości, który właściwie powoduje To wszystko! Gdyby nie On, nigdy byś nie wdepnął w to całe gówno, ale cóż, zdarzyło się. Dlatego jakiekolwiek tłumaczenie tobie nie ma żadnego sensu, wiem o tym, mimo to, piszę te słowa, bo jest to niesamowita okazja by to wyrazić, jak nie ty, to przyjdą inni po tobie, bardziej otwarci, ludzie którzy już będą mieli ten etap za sobą, czyści i wykąpani, którzy już będą zdawać sobie sprawę z żadnej wartości tego gówna, w jakim sami jeszcze jakiś czas temu baraszkowali. Oni zrozumieją, coś z tego wyniosą, odniosą korzyść! Ty zaś będziesz robił w kółko to co robisz od samego początku, będziesz udawał kogoś kim nie jesteś, wszystko to tylko po to, by zamienić gówno w coś wartego zachodu. Zmartwię cię królik, gówna nie zamienisz w nic innego. Jedyne co mógłbyś zrobić, to z niego wyjść i się wykąpać. Zrobisz to, za jakiś czas... Lecz jeszcze nie w tej chwili... Tak więc zostawiam cie tu samego, skoro cię to bawi. Zresztą już bym się tylko powtarzał...

Sinbard napisał(a):Przykro mi ale ja nawet nie pisze do "was" tylko raduje się pisząc do Siebie.
Zawsze.
A to, że możecie odebrać tak, albo tak słowa to wasza decyzja dziubki.
Jesteście już dużymi myślami.
O których sobie marzę w radosnym upojeniu Samym Sobą... : )

Skarżyć...
Dziwne słowo...
Wydawać by się mogło, że będzie jakieś bardziej szorstkie w dotyku...
Dość cierpkie w smaku...
Ale NIE!
Słodycz! : D
I krągła, piłeczkowa forma!
Bo wszystkie słowa to takie piłeczki.
Rzucasz...
Odbija się...
I wraca do Ciebie...
Rzucasz...
Odbija...
Wraca...
Puki rzucasz - Będzie wracać. : )
Puki dajesz - Otrzymujesz.
Puki nie myślisz - Jesteś.
Puki myślisz - Żyjesz.

Winny...
Hm....
Czytasz swoje wypowiedzi w ogóle? XDDD

No własnie...
Szloch skrzywdzonego dziecka...
Tak trudno znieść prawdę o samym sobie?
Delfin
 
Posty: 32
Dołączył(a): 06 paź 2011, 19:16

Re: data 11.11.11

Post 12 lis 2011, 14:33

DZiękuje wszystkim za wypuszczenie i oczyszczenie :D

HAPPY NEW ERA!!!!! :D:D:D:D:D
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related

Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Avatar użytkownikaSAM
Niema NIC Smiejszego....
 
Imię: Szczęście
Posty: 200
Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
Droga życia: 1
Typ: bzdura
Zodiak: bzdura

Re: data 11.11.11

Post 12 lis 2011, 15:42

W co może wierzyć ktoś, kto mówi, że Wszystko Jest? XD
W co może wierzyć ktoś, kto mówi, że Niczego nie ma?
Hmmm...
A w co może wierzyć ktoś kto widzi, że to tylko słowa?
A w co może wierzyć ktoś kto widzi, że powstały próbując opisać Coś Nie Do Ubrania w słowa?
Wiara znaczy przywiązanie czyż nie?
Hmmm...
Masz Rację Delfinek.
Nikt nie mówi, że jest inaczej.

Wobraźmy sobie konkurs jazdy na łyżwach.
Są na nim sędziowie i mają takie karteczki z cyferkami.
Czy sędziowie nie oceniają swojego własnego gustu i ich opinii o pięknie?
Czy oni naprawdę oceniają łyżwiarza?
Czy własne poglądy?
Własną zdolność do kochania i podziwu?

Mówiąc "jest źle", w kim jest do doświadczenie i czym jest spowodowane?
Gdzie jest "siedlisko zła"?
W świecie?
Czy w postrzeganiu sędziego? : )

Bo dla mnie oczywistym jest tylko jeden fakt.
Istnieje Taniec.
Nie ważne kto tańczy i jak.
Nie ważne czy robi to dla siebie czy dla świata.

Za każdym Tancerzem stoi Życie.
Dlatego Wszystko Jest Jedne.

"Zysk"?
Przecież Już Tańczysz.
Co może być innego później jak nie Taniec?

Leczy czy nie równie wspaniałe co sam fakt Tańca jest ambicja Tancerza...
By tańczyć go "jeszcze lepiej", "jeszcze doskonałej"?

Lecz jak taki Taniec może wyglądać, skoro Tancerz nie kocha go już Teraz?
Gdzie można dojść gdy nie kocha się Siebie Teraz, tylko wyobrażenie o tym co w przyszłości sprawi, ze Pokochamy Samego Siebie?

W kim jest dualizm, gdy mówi na kogoś "inny Ja"?
Przecież na początku było tylko Jedno "Ja"...
Co symbolizuje szatan opuszczający Boga?
Jak nie przekonanie "ja jestem inny" dlatego nie możemy być Jednym?

Zabawne to wszystko.
Dziękuję. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: data 11.11.11

Post 15 lis 2011, 13:48

Zanim ta happy new era nastąpi czekają nas jak sądze niemałe boleści,
także cieszmy się obecnymi wygodami póki jeszcze możemy.
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: data 11.11.11

Post 15 lis 2011, 14:51

Boleści? Znaczy niby jakie?
Wygodami... W sumie zgodzę się że żyjemy bardzo wygodnie, ale czy to jest do czegoś na prawdę potrzebne? Pomijając wydłużającą się średnią życia która zależy m.in. od warunków cywilizacyjno-sanitarnych ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: data 11.11.11

Post 15 lis 2011, 22:51

Wojna ? Węszę wojnę.. (nie tylko ja :) )
Węsze również zaplanowany na 2012 ruch Iluminatów..
Nie bez powodu jest swiatowe skupienie na tej dacie, NWO zamierza wprowadzić swoje plany szybciej niż wielu się spodziewa.
To wszystko było zaaranżowane,
to wie każdy kto poświecił jakiś czas na przeanalizowanie sytuacji na świecie i historii wyżej wymienionych ludków,
nie ma co siebie okłamywać że wszystko przejdze gładko i klarownie,
czekają nas cięzkie czasy w których musimy się jednoczyć i wspierać nawzajem.

Trzeba zdjąc wkoncu rózowe okulary, przestać beztrosko chichotać i zacząć być swiadomym tego co się dzieje
i myśleć, co my możemy zrobić dla siebie i dla najbliższych.
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: data 11.11.11

Post 15 lis 2011, 23:38

Joe Black napisał(a):Wojna ? Węszę wojnę.. (nie tylko ja :) )

Wojna nie grozi. Zapewniam :D

Joe Black napisał(a):czekają nas cięzkie czasy w których musimy się jednoczyć i wspierać nawzajem.

A teraz jakie masz czasy ?
Do jednoczenia,wspierania i przyjaźni nie trzeba czekać "ciężkich czasów".

Joe Black napisał(a):Trzeba zdjąc wkoncu rózowe okulary, przestać beztrosko chichotać i zacząć być swiadomym tego co się dzieje i myśleć, co my możemy zrobić dla siebie i dla najbliższych.

Czyń tak ,jak czujesz ,Misiu.
:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: data 11.11.11

Post 16 lis 2011, 00:32

Wojna? Nie wiem, ja jej nie czuję. Wielkie zmiany owszem, ale wojny która miałaby nas dotknąć nie.
Z resztą, ja akurat jestem skonstruowany fizycznie i psychicznie na złe czasy, więc mi przeszkadza tylko o tyle o ile mogłoby wpłynąć ewentualnie na moich bliskich.
A NWO, Illuminaci i inne takie... Na prawdę wątpię żeby udało im się tak łatwo jak się wydaje. Bo wbrew temu co wygląda, jest nas za dużo. Już gdzieś wklejałem to jako żart, ale wkleję jeszcze raz:
Obrazek
Nie jesteśmy tak słabi jak by się wydawało. Jest wiele istot, w tym bardzo potężnych, czuwających nad tym co się dzieje na tym świecie. I część wręcz tylko czeka aż niektórzy zrobią fałszywy ruch który usprawiedliwi zadziałanie - wreszcie...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: data 11.11.11

Post 16 lis 2011, 13:06

Sinsemilla no ja na ekonomii się nie znam, ale słucham mądrych ludzi którzy twierdzą że wojna jednak będzie, znaczy się już trwa. :) Ale najwidoczniej wiesz lepiej, ok.

Mamy dopiero namiastkę kryzysu, więc jeśli to się rozwinie, to wóczas zostaniemy pozbawieni niektórych wygód.
Jest nas za dużo, fakt, to też się niedługo zmieni. I w sumie już nie chodzi o rok 2012 bo sądze że będzie to rozciągnięte nieco w czasie.

W sumie nasze pokolenie nigdy nie doświadczyło takich wydarzen więc cięzko je sobie nawet wyobrazić.

http://www.youtube.com/watch?v=c26FnmzY ... r_embedded

Pan Krzysiu póki co też się z tym zgadza.

A może to wszystko się samo naprawi, przyjdzie fala i nastanie złoty wiek? :wink:

No nic, pozyjemy, zobaczymy.
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: data 11.11.11

Post 16 lis 2011, 14:57

Pisałem już to w którymś wątku o końcach świata: ja uważam, że wojny nie będzie, nie będzie zagłady, nie będzie wymierania... Myślę że skoro WTC czułem z miesiąc przed tym jak się wydarzyło, to coś na taką skalę na pewno bym poczuł już dawno. Co więcej, dodam, że jak pisałem powyżej, jeśli wojna miałaby być, to nie z powodu manipulujących organizacji, tylko prędzej z powodu buntujących się ludzi. Ba, już ćwierć świata jest w trakcie wojny domowej, rewolucji itd. My angażujemy się w zasadzie tylko jako tzw. 'siły pokojowe' - nie jesteśmy bezpośrednio w stanie wojny i raczej nie zapowiada się żebyśmy byli. Jedyne co mogłoby sprawić żebyśmy byli to jakieś dziwne ruchy ze strony Ukrainy która jest przez granicę - reszta jest ciut daleko.

Jeśli chodzi o kryzysy, głody, wojny... Prawda jest taka, że ludzkość gdyby połączyła swoje siły w jedność, mogłaby osiągnąć ogromne rzeczy. Zmienić pustynie w rajskie ogrody żeby zapobiec klęskom głodu i nieurodzaju, już dawno (paręnaście lat co najmniej) osiedlić się na Marsie żeby po raz zapobiec ewentualnemu przeludnieniu, po dwa zacząć eksploatować zewnętrzne źródła surowców nie tylko ziemskie, po trzy żeby w razie jakiejkolwiek kosmicznej katastrofy chociaż część ludzkości przetrwała... zbudować bazy na księżycu, zacząć eksploatować pasy asteroid (część z nich to lity metal prawie nie potrzebujący obróbki przed przetapianiem) itd.
Albo ludzie dojrzeją do tego, albo będą jeszcze jakiś czas wegetować zanim dojrzeją, albo wybiją się nawzajem całkowicie lub w dużej części.
W ostatnim przypadku powiem tylko że jeśli tak się stanie, to zasłużyli sobie sami na to.
Ja wiem że jestem tutaj po to żeby wziąć udział w tych zmianach albo w tej zagładzie, być jej świadkiem, może mieć także rolę zgodną z moimi zdolnościami. A nie obawiam się żadnej ewentualności, bo lepsze perspektywy są piękne, a te gorsze... <wzruszenie ramionami> te wcielenia są i tak tylko kolejnymi przystankami na naszej drodze... Ja wiem, bo pamiętam moje wcześniejsze, jak i znam przebłyski z pomiędzy...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: data 11.11.11

Post 16 lis 2011, 19:47

Wzrost moralnosci i etyki będzie ulegał zwiększeniu dzięki fali która przejscie kulminacyjne bedzie miała w 2012 roku, ale żeby mogło powstać coś nowego lepszego, muszą runąć stare systemy i przekonania. W takim okresie własnie żyjemy.
Żeby móc wysnuć jakiekolwiek wnioski o NWO i o planach z nami związanymi, zachęcam do głebszego zapoznania się z tematem elit itd, nie tylko powierzchownego przejrzenia tematu.


Jesli chodzi o osobiste odczucia, to mnie się wydaję że dojdzie do pewnego zamieszania w przyszłym roku.
Jednym będzie się to podobało bo wkoncu nadeszły ich upragnione rewolucje, jednak ludziom którzy musieli cięzko walczyć o swój byt teraz, będzie jeszcze ciężej.
Czasem jest tak że czuje się że "coś wisi w powietrzu".


Myśl że inkarnowaliśmy tutaj w okreslonym czasie jest pocieszająca bo wkoncu mamy jakieś zadanie do wypełniania,
wszak ludzie ginąc w dwóch poprzednich wojnach też mieli.


Poniżej fragment ksiązki Hiperfizyka - Miedzy Chaosem A Swiadomoscią,
wyjaśniająca przebieg fali, z zebranych dotąd informacji przezemnie wszystko się jak narazie pokrywa..


http://czasprzebudzenia.wordpress.com/2 ... -na-ziemi/
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: data 11.11.11

Post 16 lis 2011, 20:23

Nie robiąc , nic ku nowemu dobru
Zostajesz w niedobrym starym

Wypełniając kupon swego życia na Ziemi
własnoręcznie , tam będziesz .

Patrz , powyżej :thumbright:


.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -

Re: data 11.11.11

Post 16 lis 2011, 20:36

Joe Black napisał(a):wóczas zostaniemy pozbawieni niektórych wygód


Uznaj niewygody za coś zwyczajnego ,
a nigdy nie będą ci dokuczać .

http://dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=171637&highlight=&sid=bb4a9d8c26146a916fa882fd57c4042d#171637
Prawda.
:)

soook napisał(a):Nie robiąc , nic ku nowemu dobru
Zostajesz w niedobrym starym

Tak.
Joe Black, stare wymiary czekają, wszystkie z otwartymi ramionami, jednak co nowe to nowe.
Ja lubię nowe. :)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Powrót do działu „Parapsychologia i psychotronika”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron