Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.

Re: Uzuli

Post 28 paź 2012, 17:29

Moj ulubiony nawigatorze- Falkonauto, nic niczemu nie jest w stanie zaprzeczyc bo i jak niby, nic to nic:). Twoje posty sa oceanem nadzieji, podziwiam zrecznosc z ktora poruszasz sie po nim.
Taa, a teraz Maciek, zapytalabym : Ty szukasz dziury w calym z zasady czy dla przyjemnosci? Na dziwki nie chadzam i nie zyje cudzym kosztem bogacac sie na ludzkiej naiwnosci. Takoz jedynym moim nauczycielem jest zycie, natura. Mowiac o religiach, ideologiach, mam nadzieje ze jestes swiadomy gdzie powstaja?
W kwestii ufnosci- bezwarunkowa milosc to zaufanie bez warunkow a nie na zasadzie- bede ci ufac jesli przekonam sie ze mnie nie oszukujesz. Bo to nie milosc oszukuje.
Noo, wielcem ciekawa na co to leca kobiety? Najchetniej pewnie na mezczyzn ale z powodu posuchy w tym wzgledzie tak sobie polatuja:p...
Ania ayalen
 

Re: Uzuli

Post 28 paź 2012, 17:36

Dusza tworzy czas.
By dać wyraz temu co doświadczała.
Dusza tworzy wiele konceptów.
Które nawet nie odczuwała podczas aktu działania.
By wyrazić to jak widzi to co zrobiła.

Ego to tylko słowo.

To co widzisz jest Twoim guru.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Uzuli

Post 29 paź 2012, 03:18

Ania ayalen napisał(a):Moj ulubiony nawigatorze- Falkonauto, nic niczemu nie jest w stanie zaprzeczyc bo i jak niby, nic to nic:). Twoje posty sa oceanem nadzieji, podziwiam zrecznosc z ktora poruszasz sie po nim.
Taa, a teraz Maciek, zapytalabym : Ty szukasz dziury w calym z zasady czy dla przyjemnosci? Na dziwki nie chadzam i nie zyje cudzym kosztem bogacac sie na ludzkiej naiwnosci. Takoz jedynym moim nauczycielem jest zycie, natura. Mowiac o religiach, ideologiach, mam nadzieje ze jestes swiadomy gdzie powstaja?
W kwestii ufnosci- bezwarunkowa milosc to zaufanie bez warunkow a nie na zasadzie- bede ci ufac jesli przekonam sie ze mnie nie oszukujesz. Bo to nie milosc oszukuje.
Noo, wielcem ciekawa na co to leca kobiety? Najchetniej pewnie na mezczyzn ale z powodu posuchy w tym wzgledzie tak sobie polatuja:p...


Czemu uwazasz Aniu ze szukam dziury w calym .Poprostu nic innego nie robie tylko wyrazam swoje zdanie ,opinie.Po co mam sie oszukiwac.I co zlego w tym ze mowie cos co jest niewygodne ?nie ma sensu sobie kadzic,poklepywac.Swiat bylby cholernie nudny gdybysmy wszyscy mieli takie same poglady,i my wszyscy tacy sami.jakby religie ,Bog powstawaly tylko i wylacznie w ludzkich umyslach tak jak to chcialas mi zasugerowac.to niewydarzyloby sie cos takiego jak uzdrowienia gdzie lekarze sami stwierdzaja ze to mogl byc tylko cud ,nawet niemusze ogladac tych swiadectw na youtube gdyz mam kolege ktory tego doswiadczyl,objawienia ,i wiele innych niewytlumaczalnych zjawisk .
Wiec nie wiem dlaczego wmawiac sobie ze to nie moze byc prawda,czy nawet nie ma prawa byc prawda tylko dlatego ze to jest zwiazane z chrzescijanstwem .Nierozumiem po co ludzie nakladaja sobie blokady i zamykaja sie na inna rzeczywistosc .Powod jest jeden
ideologia.
Twoje pytania do mnie Ale dlaczego uwazac ze poza tym swiatem nic byc nie ma prawa?: Wiec dlaczego swiat duchowy ,Bog osobowy nie maja prawa istniec skoro ludzie tego doswiadczaja i tamten swiat wchodzi do naszego swiata.
Ja tam nie nalozylem sobie zadnych blokad zeby posluchac Tollego czy Mooji,mam nawet dwie ksiazki Osho.
Twierdzisz ze jedynym Twoim nauczycielem jest zycie ,ale osoba wierzaca tez moze tak powiedziec. i co wtedy? kazdemu wyszlo cos innego.
Pozatym jakby to bylo takie proste ze religia tylko powstala w ludzkim umysle to malo dobrze wyksztalconych ludzi w to by wierzylo.Np Francisco Ayala zwany czlowiekiem renesansu (trzy profesury nauk humanistycznych )Takze moj byly profesor antropolog (byl gnostykiem)kultury ,ktory nawet zeby lepiej zrozumiec szamanizm siegal po specyfiki,sam sie nam do tego przyznal ,zmyslami rowniez nie gardzil. troche bawi mnie nietolerancja jaka panuje zwlaszcza w Polsce .Wczesniej ludzie cie wytykali jak bylo sie niewierzacym ,a teraz jest zaczyna byc odwrotnie .Nietolerancja i wmawianie komus ze slepy czy glupi bo ma inne poglady jest chora i do niczego dobrego nieprowadzi.zauwazylem ze im kto bardziej wyksztalcony to jest bardziej skromy i bardziej otwarty na poglady innych ,i bardziej obiektywny ,i nie lubi czegos szufladkowac osadzac na 100%.Jeden z najlepiej wyksztalconych ludzi w Polsce /leszek Kolakowski filozof unikal osadzania na 100% jak ognia i jesli mial wyglosic opinie najakis temat to nie nakladal sobie zadnych ograniczen .jego opinie byly bardzo wywazone.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 29 paź 2012, 03:55

Muniek swietnie to zauwarzyl: http://www.wprost.pl/ar/352581/Muniek-S ... est-modne/

Co do chodzenia na dziwki to wyrazilem sie tylko odnosnie niektorych nauczycieli duchowych,guru i nie w zadnym wypadku nie mialem na mysli Ciebie Aniu.To tak tylko bo o tym cos napisalas.Poprostu taka rzeczywistosc ,zycie,pewne potrzeby ,ksieza tez z tego korzystaja i nie widze sensu kogos uszlachetniac tu na sile.

A na co leca kobiety? duzo leci na kobiety lesb jest naprawde bardzo duzo
Jak ja zapytasz to Ci powie :najwazniejsza jest milosc ,charakter,jakies przymioty typu kultura osobista ,poczucie humoru itd.
A jak jest naprawde?
Kasa,stanowisko,mieszkanko ,seks,wyglad, zeby mozna bylo sie nim pochwalic przed znajomymi.
Jest wiele takich kobiet ,nielubia sie przyznawac do tego czego chca naprawde.
to niedotyczy Ciebie Aniu bo Ty troche inna jestes co sie czuje i to widac.

niewszystkie oczywiscie takie sa ,ale coraz mniej normalnych kobiet.
Dla mnie jest to zupelnie zrozumiale ze laski leca na kase i pozycje spoleczna faceta.
Tak nas uksztaltowala natura.Kiedys facet w zamierzchlych czasach pierwotnych musial byc silny zupelnie tak jak w swiecie zwierzat.Teraz jest silny ten co ma kase i pozycje.

To co pisze na temat kobiet to tak prosze troche z przymrozeniem oka .Az tak to ja niechce sie narazic,ale swiat zwariowal to napewno.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 29 paź 2012, 07:35

Maciek, a ja z przymruzeniem oka mowilam o poszukiwaniu dziur w calosci:). Poza tym...kazdy jest inny, troche lub bardziej troche.
W porzadku, wiara. Niczego Ci nie sugeruje. Czym jest wiara wedlug Ciebie?
Przy okazji skoro poruszyles ten temat- nietolerancja. Zamykanie sie w kregu swoich pogladow, przekonan. Zauwazylam ze ludzie wlasnie zamknieci na wszystko inne niz ich sa sklonni zarzucac innym nietolerancje, jedni drugim:), co potwierdza moje slowa o klamcy widzacych wszedzie klamcow. A juz mowilam kiedys- wierzacy i niewierzacy to dwie strony tego samego czlowieka, ktory zaleznie od strony w ktora sie odwrocil- slepo wierzy wbrew logice nawet lub rownie slepo nie wierzy wbrew logice nawet. A z drugiej strony patrzac, tak sobie mysle- dlaczego my tak wstydzimy sie siebie, swojej wiary, wrazliwosci, tego co czujemy? Wiesz, powiem Ci tak od siebie- jesli jestem pewna tego co wiem, tego co czuje, jesli moje poglady sa osadzone na mocnych fundamentach, to czy komus sie podobaja czy tez okresli je mianem idiotycznych, nie ma znaczenia w gruncie rzeczy. Ale ten fundament wyrasta z nas a nie ze slow innych, wyrasta z wiedzy ktora jest w nas.
Ania ayalen
 

Re: Uzuli

Post 29 paź 2012, 13:02

Dla mnie wiara dla samej tylko wiary jest bez sensu.Jest cos takiego w kosciele ze jakby kaza ci wierzyc na sile bo masz wierzyc i juz i do tego presja srodowiska czesto niestety .Kiedys to sie sprawdzalo,ale stare pozostalo.Poza tym ten razacy ceremonializm ,jakas polityka ,folklor,a kazania wsciekle nudne to naprawde zniecheca.Dla mnie musza byc jakies przeslanki jak np to ze sa rzeczy ktore maja miejsce teraz a byly wczesniej ujete w bibli wiele lat temu.,a przede wszystkim to czego ludzie doswiadczaja ,cos co jest niemozliwe do wytlumaczenia droga rozumu.Mowie tu o tych wyjatkowych szczegolnych przypadkach.Jest tez wiele np takich przypadkow ktore sa wytworem ludzkiego umyslu ,urojen a ktos sie tam doszukuje cudu na sile i niewiadomo czego jeszcze.Ludzie czesto widza to co chca zobaczyc.
a dlaczego wstydzimy sie siebie swojej wiary,wrazliwosci,uczuc? poniewaz jest to bardzo intymne ,a pozatym boimy sie zranien ,wysmiania.Ludzie lubia nakladac na siebie skorupke.Swoich uczuc wstydza sie zwlaszcza mezczyzni,boja sie okazac jakas slabosc .To sa spoleczne stereotypy tak naprawde jaki ma byc mezczyzna. ludzie sporo traca gdy boja sie okazywac swoich uczuc ,ich milosc nigdy nie uzyska pelni.Swiat glepszych uczuc moze cie tylko wzbogacic.Cywilizacja czesto nam to zabiera.
milosc tez jest sztuka.
mowisz Aniu ze Twoim jedynym nauczycielem jest zycie i natura.
Najwazniejsza rzecza dla natury jest prokreacja ,zachowanie gatunku ,wiec to my ludzie nalozylismy sobie jakes zasady moralne.Natura tego nieznosi.Jakbysmy sie dali tak zupelnie poniesc naturze to parzylibysmy sie z kim popadnie i gdzie popadnie .Chociaz daje sie zauwazyc jakis powrot do natury dogging naprawde niezle sie rozwija.Faceci to by mieli naprawde fajnie bo w naturze samiec zapladnia i go juz nic nieobchodzi i dalej szuka nastepnej okazji .Natura ma swoja madrosc jednak czlowiek to troche cos innego.

To o czym mowisz ze ludzie ktorzy sami sa nietolerancyjni ,czy posluguja sie klamstwami szczegolnie oni lubia to zarzucac innym wynika z projekcji swoich wad slabosci.Jest to taki mechanizm obronny.Jak ktos jest np leniem to lubi wyszukiwac ta wade u innych zeby siebie jakos usprawiedliwic przed samym soba.Tylko nie wie o tym ze tego typu zaklamanie odbija sie na jego wnetrzu.Musza sie pojawic jakies negatewne emocje.
Niewarto sie upiekszac,warto byc soba.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 29 paź 2012, 13:24

Maciek, a czemu sluzy to zachowanie gatunku, prokreacja? To wynika z jednego z praw zycia:). Poza tym pytalam o jakas Twoja tresciwa definicje wiary ktora pozwoli mi zrozumiec czym jest wedlug Ciebie, a nie opis jej odmian. Z czego wyrasta, skad sie bierze? Powiedz- moglbys wierzyc w Boga nie wiedzac ze cos takiego istnieje?
Ania ayalen
 

Re: Uzuli

Post 30 paź 2012, 04:29

Pewnie ze zyciu sluzy prokreacja.Uwazam ze jest cos takiego jak kod zycia ,schemat wedlug ktorego ono ewoluuje.Dla mnie zycie a zycie do duza roznica .Pelnia zycia jest wtedy gdy jest ono swiadome i wyposazone w zmysly ktore pozwalaja odbierac otaczajacy swiat ,wiec dla mnie gdybym mial sie zamienic w materie nieozywiona ,czy w jakiegos robaka to zupenie bez znaczenia.Jesli masz swiadomosc bliska zeru to cie nie ma tak naprawde.Pytasz Aniu czy moglbym wierzyc w Boga nie wiedzac czy istnieje ,ludy prymitywne ,plemiona w roznych czesciach swiata ,egzystujac niezaleznie od siebie wierzyly w jaiegos Boga.Dlaczego?Skad to sie wzielo?Nikt im przeciez niepowiedzial.
mozna by powiedziec ze czlowiek czul sie bezradny slaby wobec przyrody ,wiiec sobie go wymyslil.Dziwne troche ze w tylu roznych miejscach .Kidys zeby przezyc to czlowiek musial miec dobrze rozwiniete zmysly ,ktore pomagaly mu przetrwac.Ktos kto mial okazje zetknac sie z prymitywnymi ludami np gdzies w amazonii to czesto jest zdumiony ich bardzo mocno wyostrzonymi zmyslami ,czy intuicja .Bez tego by pewnie nieprzetrwali.
Uwazam ze swiat duchowy do nas w jakis sposob dociera i wchodzi przez nasze zmysly ,tylko ze nasze zmysly ulegly stepieniu przez cywilizacje ,i nam jest trudniej odebrac ten swiat po drugiej stronie.Jednak sa tez rozni ludzie i niektorzy maja pewne zdolnosci ktore uwydatniaja sie poprzez zmysly.nieraz sie dziwimy jak ktos doznal czegos niezwyklego trudnowytlumaczalnego.Wydaje mi sie ze w kazdym z nas jest potrzeba doswiadczenia Boga tylko ze jest to zagluszane przez otaczajacy swiat i nas samych.Jest tez naturalna potrzeba czlowieka zyc wiecznie.Dziwie sie czesto dlaczego jak sie spotkam z jakims ateista przy piwie to wchodzi w tematy istnienia Boga i nie ja zaczynam ten temat,nawet wolalbym o tym niemowic.
Niewierzy a jednak cos mu niedaje spokoju.
Dziwne sa te przypadki jak ktos sie nawraca ,jesli jest to podwplywem tego ze dostanie kopa od zycia to latwo to jeszcze wytlumaczyc .Jednak sa przypadki gdzie ktos jest degeneratem ,czy wychowal sie w patologicznej rodzinie a to skutkuje ze ma rozwalona osobowosc ,psyche i cos powoduje ze staje sie kims zupelnie innym ,a ta tragiczna jego przeszlosc juz przestaje istniec.Kazdy z nas ma,czy mial jakies powiazanie ze swoja przeszloscia ,a wyzwolic sie z niej jest nieslychanie trudno choc np w naszym dziecinstwie nic tak az bardzo dramatycznego sie niewydarzylo.
Kidys mnie zastanawial przypadek mojego kolegi w wojsku ktory wyjechal na przepustke na ok tydzien i wrocil z tamtad kims innym .Kazdy wiedzial ze sie nawrocil .bil od niego spokoj.Wczesniej normalnie jak kazdy inny ,byl w systemie fali ,scigal ,gnebil mlodych.Nie mialem smialosci go ta przemiana zapytac ,zreszta jakby odlecial.
Bo to jest tak ze niby w cos wierzysz cos dopuszczasz ,ale to zabardzo jednak do ciebie niedochodzi .Pojawiaja sie jakies znaki jacys ludzie ktorzy cos doswiadczaja cos sie nad tym zastanowisz ,zapomnisz.i w koncu przychodzi taki moment gdzie cos sie w tobie ruszylo niby to sie niepowinno zdarzyc ,a jednak.Iluzja? umysl zaszwankowal ? Urojenie?
Czym jest dla mnie wiara ? zapytalas.To sie dzieje w twoim wnetrzu tak naprawde .Ono podlega przemianie ,uzyskujesz spokuj ,harmonie ,poczucie szczescia ,milosci jak i rowniez poczucie wolnosci.Prawdziwa Wolnosc tak naprawde jest w naszym wnetrzu i trzeba to poczuc ,Zwykle kazdy ma jakies ranki wewnetrzne ,jak ktos potrafi zagladnac do swego wnetrza to to zauwazy .To nam utrudnia zycie ,gdzie nas uwiera choc nam sie wydaje ze nas niedotyczy.w ewangeli jest napisane po owocach ich poznacie .Te dobre owoce to przemiany ludzkich wnetrz ,serc,uzdrowienia wewnetrzne
Jesli tego nie doznales to nic nieprzezyles i tylko cos ci sie wydaje.Wiele ludzi tkwi w rozmodleniu,kosciolek bliskie kontakty z ksiezmi ,a tak naprawde w ich wnetrzu nic sie niewydarzylo,cos udaja tylko tak naprawde.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 30 paź 2012, 06:31

Dobrze rozumiem? Powiedziales ze ludzie czujac sie bezradnymi wobec sil natury WYMYSLILI sobie Boga? W glowach, wszak myslenie, wymyslanie, tworzenie wyobrazen to funkcja umyslu?
Bo widzisz,ujelabym to inaczej: a moze dostrzegajac porzadek w tym co ich otaczalo, co przerastalo ich zdolnosc rozumienia, a czujac ze jest cos wiecej niz to co sa zdolni dostrzec- z bezosobowych sil natury stworzyli sile osobowa zwana Bogiem- jakby nie patrzec na wzor i podobienstwo czlowieka, obdarzajac Go ponadludzka moca? Przy czym nie od rzeczy jest wspomniec ze wlasciwie we wszystkich chyba kulturach przetrwaly wspomnienia bogow, tych ktorzy przyszli z Nieba, to tez cegielka do wizerunku Boga osobowego. Ale poczatek tkwi w naturze. Czlowieka, swiata,t i tak dalej.
Ania ayalen
 

Re: Uzuli

Post 31 paź 2012, 03:07

Dobrze rozumiem? Powiedziales ze ludzie czujac sie bezradnymi wobec sil natury WYMYSLILI sobie Boga?

Napisalem tak:
mozna by powiedziec ze czlowiek czul sie bezradny slaby wobec przyrody ,wiiec sobie go wymyslil.Dziwne troche ze w tylu roznych miejscach.
Slowa: ''mozna by powiedziec ''troche jednak sa tu istotne.
A dalej napisalem ze Bog dociera do ludzi przez zmysly .
nie wiem dlaczego akurat mieliby sobie stworzyc,uroic Boga osobowego.
Czesto podroznicy opisuja niezwykle mozliwosci szamanow .
Prawdziwy szaman posiada o wiele bardziej wyostrzone zmysly od reszty plemienia.to nie jest ktos przypadkowy.Te zmysly pozwalaja mu na kontakt ze swiatem duchowym.
Indianskie okreslenie Boga to wielki duch .Tez w ich pojeciu istnial zly duch.Mysle ze czlowiek posiada jakis zmysl ktory wyczuwa swiat duchowy ten po drugiej stronie.
ten zmysl byc moze najmniej jest zaklocany podczas snu i pewnie dlatego niektorym osobom sny sie sprawdzaja.Poprostu swiat duchowy sie komunikuje z taka osoba.
Moja kolezanka miala podobny przypadek jak Marysia snil jej sie wypadek przed wyjazdem na narty i on sie wydarzyl na Slowacji na autostracie samochod koziolkowal ,ale na szczescie nikomu nic sie nie stalo.Kilka innych snow jej tez sie sprawdzilo.A najciekawszy przypadek miala jej babcia .poczas wojny we snie slyszala glos swojej matki :uciekaj ,uciekaj ta sie zerwala wybiegla przed dom i chwile pozniej na dom spadla bomba.glos z zaswiatow jej matki uratowal jej zycie.
Piszesz ze poczatek tkwi w naturze .A ona z czego z pustki sie zrodzila?
Moim zdaniem bardziej logiczne jest Bog ktory jest nieskonczonoscia ,nie ma poczatku ,ani konca i on dal poczatek wszyskiemu ,z energii powstala materia ,a jak materia to prawa fizyki ,Bog tez ta materie zaprogramowal (,dal ewolucje ).A dalej wszystko zaczelo sie rozwijac bez jego udzialu metoda prob bledow ,doboru naturalnego.
Dalej piszesz Aniu tak:
stworzyli sile osobowa zwana Bogiem- jakby nie patrzec na wzor i podobienstwo czlowieka, obdarzajac Go ponadludzka moca?
Podobienstwo to nieznaczy to samo ,wiec nic nielogicznego niewidze w tym ze Bog ma ponadludzka moc i jest podobny czlowiekowi.
Ja tam uwazam ze zamiast cos tworzyc w wadliwym umysle czy za pomoca wadliwych zmyslow ,czy tez przyjac jakies poglady bezpodstawnie z internetu ktore nam WYDAJA sie prawdziwe a nawet oczywiste na 100% to lepiej samemu sie przekonac czy Bog dziala :

http://www.youtube.com/watch?v=hVbYpGh3czs&noredirect=1

Tacy charyzmatycy rowniez sa w Polsce i nie jest zadnym problemem udac sie na spotkanie z nimi i naocznie sie przekonac ,mozna bezposrednio spotkac ludzi ktorzy
doswiadczyli cudownego uzdrowienia.I to nawet takiego ze ktos uzyskal wzrok niewidzac od urodzenia.
Jesli oczywiscie IDEOLOGIA ,przekonania pozwola bo one sa bardzo silna zapora ,ograniczeniem do POZNANIA czegos wiecej .
Jak ktos ma wbitego KLINA to juz trudno tak mu zostanie .
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 31 paź 2012, 04:08

Maciek, natura sama stworzyc sie nie mogla, ale Bog mogl, tak? W porzadku, kim/czym jest Bog?
Poza tym szczerze mowiac- nie bardzo rozumiem dlaczego przekonujesz mnie do tego czemu ja nie przecze...czy aby nie siebie?
Ania ayalen
 

Re: Uzuli

Post 31 paź 2012, 04:12

Mak123 poczytałem trochę tego tematu i se myślę ze bardzo mądry z Ciebię gość, tym bardziej mnie dziwi(tak troszeczkę oczywiście) ze Jesteś chrześcijanin
mak123 napisał(a):Jesli oczywiscie IDEOLOGIA ,przekonania pozwola bo one sa bardzo silna zapora ,ograniczeniem do POZNANIA czegos wiecej .
Jak ktos ma wbitego KLINA to juz trudno tak mu zostanie .
To nie zawsze jest kwestia ideologi, nięch te cuda będą nawet prawdą, niech Jezus jest synem Bozym, to za mało, o wiele za mało, bo to nie cuda decydują o tym kto jest czyim Bogiem.
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew

Re: Uzuli

Post 01 lis 2012, 03:47

Oj Conan niewarto laczyc tego czy ktos jest madry czy inteligetny z chrzescijanstwem ,innym wyznaniem czy tez ateizmem.
Co do ideologii ,religii tez to stanowia one czesto silna zapore przed poznaniem .
Poprostu czlowiek ma taka wade ze musi sie czegos uchwycic ,czyms sie obudowac bo z tym czuje sie bezpieczniej .zwykly strach,przyzwyczajenie powoduje ze boimy sie odrzucic ten ideologiczny murek i wyskoczyc poza niego..

Cud czesto decyduje ze czlowiek uwierzy i uzna Boga ,poniewaz to jest bardzo silne przezycie ,krancowa zmiana stanu z beznadziejnosci gdzie szans nie masz juz zadnych do stanu wyzdrowienia .to musi byc szok da takiej osoby.stalo sie to co niepowinno sie wydarzyc.
Decyduja tez inne czynniki jak chociazby srodowisko ,kultura lecz one sa duzo slabsze tak naprawde ,praktykujesz ale bez glebi, i czesto na sile.Jesli jest inaczej to raczej sa to wyjatki.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 01 lis 2012, 04:14

Ania ayalen napisał(a):Maciek, natura sama stworzyc sie nie mogla, ale Bog mogl, tak? W porzadku, kim/czym jest Bog?
Poza tym szczerze mowiac- nie bardzo rozumiem dlaczego przekonujesz mnie do tego czemu ja nie przecze...czy aby nie siebie?


Ania no przeciez chyba napisalem ze Bog jest nieskonczonoscia nie ma poczatku ,ani konca,wiec sie nie stworzyl.Poza tym to czemu ludzie doswiadczaja mocy Boga? Niektorzy doswiadczaja cudow w imie jego.Trudno jest sobie wyobrazic nieskonczonosc ale,np linia prosta jest niekonczonoscia ,czas,dzielenie.Inaczej jesli uznamy ze musial byc poczatek to cos musialo sie wziasc z niczego.
Tak naprawde najbardziej logiczne by bylo gdyby nic nieistnialo.
Istoty Boga nie pojmiesz gdyz zmysly ,rozum,niepozwola ,cos tam mozna sobie gdybac .Nie jest to pan z broda ,Pewnie bedzie to istota duchowa(moga istnie rozne stany istoty duchowej ,podobnie jak stany materii) ,inteligentna ,nieograniczony przestrzenia,mogaca miec wplyw na czlowieka , na rzeczywistosc ,na swiat .Byc moze swiat Bog stworzyl z nudow .Trudno to wszystko ogarnac.To tak jakby ktos gluchemu od urodzenia kazal wyobrazic sobie dzwieki .Nie mam potrzeby siebie przekonywac .
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Uzuli

Post 01 lis 2012, 06:44

Cos nie powstanie z niczego bo nic nie istnieje w oderwaniu od wszystkiego.
Skoro Boga nie mozna pojac ani zrozumiec co zostaje? To skad wiesz ze jest nieskonczony, inteligentny i tak dalej?
A co jest istota zycia?
Ania ayalen
 

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron