Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.
Sahih Bukhari Book 62. Wedlock, Marriage (Nikah)
Print

Narrated By Sahl bin Sad : While we were sitting in the company of the Prophet a woman came to him and presented herself (for marriage) to him. The Prophet looked at her, lowering his eyes and raising them, but did not give a reply. One of his companions said, "Marry her to me O Allah's Apostle!" The Prophet asked (him), "Have you got anything?" He said, "I have got nothing." The Prophet said, "Not even an iron ring?" He Sad, "Not even an iron ring, but I will tear my garment into two halves and give her one half and keep the other half." The Prophet; said, "No. Do you know some of the Quran (by heart)?" He said, "Yes." The Prophet said, "Go, I have agreed to marry her to you with what you know of the Qur'an (as her Mahr)." 'And for those who have no courses (i.e. they are still immature). (65.4) And the 'Iddat for the girl before puberty is three months (in the above Verse).
Tramp
 
Tramp napisał(a):Jeśli chodzi o Islam to nie zgadzam się z ich prawami, z tym że np. mogą wziąć za żonę jednodniowe dziecko i współżyć z nim seksualnie.

Ale według Ciebie ma to sens,ponieważ nic nie jest bez sensu.
I z pewnością jest to świetna informacja dla tych których kręci współżycie seksualne z dziećmi.
Taka osoba znajdzie sobie usprawiedliwienie i stwierdzi że ma to sens ponieważ dziecko szybciej nabierze doświadczeń ,szybciej dojrzeje i dlatego jest to dla niego korzystne.
Niestety ludzka natura jest taka że lubi sobie szukać wytlumaczenia nawet dla najbardziej chaniebnych występków .Taka ideologia w której wszystko ma sens jest bardzo wygodna dla wielu.Słowa mają moc,słowa mają znaczenie.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec
Tramp napisał(a):


Jeśli wierzysz, że w ten sposób będziesz łatwym łupem dla manipulatorów to z pewnością tak będzie. Widzisz, ja nie widzę potrzeby by się bronić, moje życie nie rodzi obaw, że padnę ofiarą manipulacji. Po prostu jestem, a nie bronie się. Jeśli chcesz się bronić to jest to jednoznaczne z tym, że spodziewasz się ataku, tak więc jest wielce prawdopodobne, że otrzymasz swój upragniony atak przed którym będziesz mógł się obronić.


Dlaczego mam wierzyć że będę latwym łupem dla manipulatorów?
Nie sądzisz że wiedza na temat technik manipulacji spowoduje to że o wiele trudniej damy się zmanipulować?
Także umiekętność korzystania ze zrodeł, umiejetności analityczne , wysuwania wniosków ,dedukcyjnego myślenia,krytycznego myślenia,logicznego myślenia to wszystko spowoduje że bardzo trudno dasz się oszukać.To wszystko da się wyuczyć.
Na uniwerku w parę miesięcy się tego musisz nauczyć jeśli nie to ci powiedzą do widzenia.
Ja też nie zyje obawami że padne ofara manipulacji ,ale jeśli mogę temu zaradzić i wiem jak to w znaczny sposób ograniczyć to czemu mam tego nie zrobić?
POwiedz mi po co mam wchłaniać wiedzę która jest fałszywa? Po co faszerowac się niesprawdzonymi informacjami? Które nawet mogą nam mocno zaszkodzić.
Może Hitler nie doszedłby do władzy gdyby społeczeństwo nie dało się omamić i krytyczniej by potrafiło spojrzeć na to co on obiecywał.

'' A skąd wiesz, że nagle nie okaże się, że światem rządzi grupa ludzi którzy, manipulowali faktami i dali ludziom jako sprawdzoną wiedzę, kłamstwa. Czy sam dokonałeś wszystkich badań w które wierzysz?''

Politykom nie wierzę ,każdy zeby cos osiągnąć w polityce musi nauczyć się umiejętności manipulacji. Prawie zawsze zakladam że ktos może mówić nieprawdę ,nawet zupełnie nieświadomie,więc staram sie na ile to możliwe sprawdzić w kilku zródłach .
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec
mak123

W żaden sposób Cię nie potępiam. Różnica między nami jest jedna, że Ty odbierasz sprawy tak jak nauczyła Cię tego przeszłość, analizujesz wszystko w sposób logiczny. Być może zabrzmi to próżnie, ale właśnie tak myślałem przed "przebudzeniem" wokół którego toczy się to forum. Jeśli chodzi o bezsensowność, nie potrafisz tego zrozumieć. Powtórzę Ci po raz kolejny. Na przykład współżycie z dziećmi oceniasz podobnie jak ja jako złe i tu się zgadzamy. Ty jednak twierdzisz, że to jest bez sensu, podczas gdy ma to sens dla tego który to robi. Więc ma to sens, ale nie ma to sensu dla Ciebie. Ty to oceniasz jako coś złego, coś czego byś się nie podjął, bo nie masz takiej potrzeby. Jednak samo w sobie ma to sens dla człowieka który to robi a czy to jest dobre czy nie to jest już kwestia oceny wartości. Ty nie bierzesz udziału w tej sytuacji więc możesz ją tylko oceniać. Jednak jeżeli powstała to ma sens, tak wiec wszystko ma sens, którego po prostu nie potrafisz zrozumieć poprzez wartości, system moralny, swoje poglądy, przekonania itp. Też nie potrafię tego zrozumieć i nigdy bym tego nie zrobił i to nie usprawiedliwia tego człowieka który współżyje z dzieckiem. Aby lepiej to wyjaśnić, należałoby zastanowić się czym jest dobro i zło w Twoim pojęciu. Bo w moim pojęciu zło to uczynek który albo sprawia przykrość temu który to czyni, albo sprawia przykrość temu który to czyni i osobom w okół, albo sprawia przykrość tylko osobom z otoczenia. Tak więc sensowność zachowania pedofila, wcale nie oznacza, że jego zachowanie jest "złe", ale może być złe tylko z punktu widzenia każdego człowieka z osobna. Dlatego prawda jest zawsze subiektywna, bo dla niego to jest "dobre". Uważam np. że omijanie podatków jest czymś dobrym, mimo że prawo twierdzi że to coś złego. Każdy ma swoją prawdę. Co do manipulacji. Chodzi o istotę strachu. Jeśli się przed czymś bronisz, bądź też przygotowujesz się na coś obronić, oznacza to tylko tyle, że spodziewasz się ataku. Tak działa prawo przyciągania o którym mówi fizyka kwantowa (wchodzę na płaszczyznę porozumienia z Twoim uwielbieniem do wiedzy). Gdybyś czuł się na tyle silny by nie dać się zmanipulować to byś się nie obawiał manipulacji i byś się nie przygotowywał na odpieranie jej ataków. Jeśli czuje się silny to nie chodzę trenować boksu by jak ktoś mnie napadnie móc się bronić, jeśli to robię to oznacza to tyle, że spodziewam się ataku i obawiam się go, że bez przygotowania (treningu) nie będę wstanie go odeprzeć. Co oznacza "sprawdzone informacje"? Doskonale wiem o jakich informacjach mówisz, jednak zadaje Ci to pytanie abyś zastanowił się nad tym, czy właśnie w tym momencie nie jesteś manipulowany słysząc o badaniach "sprawdzonych" grup, które tak naprawdę mogą jeść z ręki politykom którym nie wierzysz. Jak widzisz jest tu dużo słów, dużo myśli a to prowadzi do tego, że w pewnym momencie gdy zaczynasz to wszystko rozumieć, możesz starać się tylko uprościć. I wtedy nie ma dla Ciebie znaczenie czy masz racje czy nie i nie decydujesz o tym kto ma sprawdzone informacje. Sprawdzone informacje to te w które wierzysz. Mam nadzieje, że udało mi się znaleźć dla nas wspólną płaszczyznę porozumienia. W żaden sposób nie odbieraj tego jako próba mierzenia poglądów, próbuje wprowadzić jedynie swoje podejście do tej rozmowy i dziękuje Ci, że prezentujesz mi swoje zdanie :)
Tramp
 
ok, Tramp- a czy Twoje podejscie uwzglednia to ze przy odrobinie dobrej woli we wszystkim. mozna odnalezc dobro, natomiast przy zlej woli- wszedzie znalezc zlo? Znajdujesz to czego szukasz, po prostu. I mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe iz kazdy przekaz w istocie stanowi interpretacje - przybierajac forme stosowna do poziomu rozumienia tresci, powiedzialabym nawet ze dowolna wariacje na temat. Wiec jesli tekst jest wieloznaczny, metaforyczny- staje sie kopalnia zarowno diamentow jak i szlamu- przy czym szlam jest ludzki niestety. Patrzac na roze mozna widziec tylko piekno korony lub kolce lodygi. Ale roza to korona na lodydze, wraz z kolcami. Islam jest religia taka jak kazda inna, i tyle samo w niej piekna jak i kolcow. A wiesz- czlowieka nic. nie zmusi by byl jak bydle ani tez z bydlecia nic nie uczyni czlowieka. Sam musi wylezc. Tyle na temat islamu.
Natomiast klasyfikowanie dobra i zla jest proste gdy wylezie sie z kokonu ego, dobro jest po prostu i normalnie tym co sluzy zyciu. Zlem jest to co jest zyciu przeciwne. Rozwijanie sie z etapu jednostki do jednosci poszerza obszar dobra- redukujac zakres zla. Dlatego uwazam ze walka ze zlem jest z gory skazana na niepowodzenie, wysilek powinien byc skierowany na walke o dobro, na wydobywanie go i wdrazanie jako normalnosci, w ten sposob nie pozostanie miejsce na to co okreslamy zlem. Ale twierdzac ze roza to kolce- gubi sie z oczu calosc. Dobro i zlo. W kazdej religii, w kazdym czlowieku takze. Religia to jest to zwykle co ludzie uczynili z Bogiem, totez i maja Go takiego. na jakiego zasluguja. Natomiast prorocy, coz- sa tacy. jak czasy w ktorych przyszlo im zyc, jak warunki w ktorych. wyrosli, stad i specyfika ich przekazow. Generalnie - to ciezka fucha- opisac to co nieopisywalne, ujac w slowa nie gubiac sensu.
A swoja droga, dlaczego coraz czesciej mam wrazenie ze Bog ma nas w nosie? Odbijamy sie w Nim, czy On w nas? Co i tak na jedno wychodzi.
ayalen
 
"Sens znajdziemy w każdym poczynaniu człowieka" Może czysto teoretycznie, ale my żyjemy w społeczeństwie, które ma określone reguły gry.
Dla zbrodniarza sensem jest zabicie drugiego człowieka, ale dla mnie jest nadal zbrodniarzem, który działa z niskich pobudek i zasługuje na karę.
Jakiś tydzień temu pisali, że zmarło dziecko zgwałcone przez pedofila.
Pomyślcie tylko o proporcjach i skutkach takich działań. Porozrywane wnętrzności, czyli śmierć zadana w szczególnie okrutny sposób.
Nie, nie potrafię powiedzieć, że to ma jakiś sens.
Wydaje mi się, że w rozważaniach czysto filozoficznych, też musi być jakiś sens.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec
Basiu, sadze ze Tramp mowiac o sensie mial na mysli motywacje sklaniajaca do dzialan- w zasadzie nikt nie podejmuje dzialan ktore uznaje za bezsensowne, kazdy czyn, zarowno dobry jak i zly ma u podloza przyczyne- dazenie do okreslonego skutku. U ludzi z zaburzona z roznych przyczyn zdolnoscia rozrozniania. dobra i zla te dzialania sa bezwzglednie zorientowane na zaspokojene dazen jednostkowych.
Wiesz, pedofil jakkolwiek wie o tym ze jego dzialania, czyny sa zle z punktu prawnego, w ocenie spolecznej, nie rozumie ze krzywdzi czlowieka- albo uwaza ze to nie jest zle albo drugiego czlowieka traktuje absolutnie przedmiotowo, instrumentalnie- jako cos sluzace zaspokojeniu jego popedu, ta sama motywacja dotyczy tez gwaltow. To jest poziom wczesnodzieciecego postrzegania otoczenia, male dzieci takze nie sa swiadome ze cialo nie jest przedmiotem a integralna czescia podmiotu.
ayalen
 
ayalen

Dokładnie o to mi chodziło i próbuje cały czas to wytłumaczyć. Nie popieram gwałtów, pedofilii, morderstw, moje podejście nie daje na to przyzwolenia. Jednak patrzę na sprawę z punktu widzenia osoby trzeciej. Bezsens może mieć miejsce tylko w sytuacji w której oceniamy jakąś sytuację, w zasadzie według mnie to jest pomylenie określeń.

Dla gwałciciela - Jego zachowanie ma sens, a to on bierze udział w swojej akcji. To odbywa się w jego głowie, widzi motyw, widzi cel swojego działania. Napawa on go optymizmem, nie widzi w tym nic złego.

Dla obserwatora który słyszy o gwałcicielu z telewizji - Ocenia, że zachowanie gwałciciela jest złe, potępia gwałciciela i jego działanie, uważa że to zbrodnia.

Tak więc basiu,mak - zachowanie np. gwałciciela jest bezsensu ale tylko z punktu widzenia Waszej oceny. Czyli osób które nie biorą udziału w tym wydarzeniu. Doskonale rozumiem o czym mówicie. Jednak sprawa nie rozgrywa się o bezsensowność, bezcelowość czynu gwałciciela a o Waszą negatywną ocenę tego czynu.
Tramp
 
Tramp, a nie sadzisz ze ocena jakiegos czynu jako zla jest po prostu zauwazeniem kosztow jakie ponosza inni- tego czego nie widzi zloczynca? Popatrz- zabicie w obronie zycia, a odebranie zycia/ zamordowanie- to jest ten sam czyn polegajacy na zabiciu kogos. A jednak roznia sie intencja, a wiec i skutek jest inaczej klasyfikowany. Morderca przedklada interes jednostki kosztem calosci. Ten kto zabija chroni calosc- czesto. kosztem swojego jednostkowego istnienia. Dwie strony tego samego czynu a jak diametralnie rozniace sie zabarwieniem ktory nadaja mu intencje, a wiec i postrzegane odmiennie.
Masz zdolnosc wielostronnego spojrzenia, bardzo wazna dla zrozumienia istoty problemu, dotarcie do zrodla. Dlaczego zatem nie chcesz skorzystac z tego w odniesieniu do islamu- spogladajac jedynie na powierzchnie? Wiesz - w glebi jest zawsze czlowiek, z calym swoim dobytkiem, dobrego i zlego. Co wydobedzie z tego tobolka, co pokaze swiatu? Od czego to zalezy- czy zniewalany od malego umysl jest w stanie roznicowac dobro i zlo? Nie mowiac o tych ktorzy pod przykrywka religii realizuja swoje chore cele, bo oni robia to swiadomie. Ale ilu ludzi wierzy slepo w to co uleglo sie w czyjejs glowie i brnie w bagno. Dlatego mowie ze za grosz nie wierze ludzkim glowom. Ale ufam sercom i tym ktorzy juz wiedza ze je maja. Jest niezawodne w odroznieniu od glowy ktora tak latwo zwiesc.
ayalen
 
ayalen

Masz oczywiście racje, zgadzam się z Tobą. Z tym, że intencje a bezsensowność to według mnie dwie różne sprawy. Tak naprawdę problem w zrozumieniu odnośnie bezsensowności wziął moim zdaniem tylko i wyłącznie z tego, że mówimy o dwóch różnych zagadnieniach. Posłużę się znów przykładem gwałciciela - jego zachowanie oceniam tak jak i reszta osób na tym forum jako złe, uważam że robi ogromną krzywdę osobie na której dokonał tego czynu i że niesamowicie ją skrzywdził. Nie rozumiem jak można zrobić coś takiego, jak można sprawiać komuś taki ból. I nie popieram tego w żaden sposób, nie usprawiedliwiam tego człowieka mówiąc "To ma sens dla niego więc mógł to zrobić". W żadnym wypadku. Mówię jedynie o samej istocie sensu i bezsensu. Sens na każde działanie które zostało podjęte. Sens, motyw, powód. Racjonalny dla tego który to robi. I tylko tyle. A ocena tego czy to dobre czy złe, to kwestia każdego człowieka. Dla mnie gwałt jest czymś okrutnym. Mógłbym powiedzieć, że jest bez sensu ale dla mnie w momencie gdy oceniam, gdyż sam nie widzę motywu dla którego miałbym to zrobić, nie widzę powodu dla gwałtu. Gwałciciel go widzi, widzi w tym sens. Więc jeśli porównujemy sytuacje w której bierze udział gwałciciel a którą ocenia człowiek z boku, to zostaje nam teraz zdecydować, czy ważniejsze jest to, że gwałciciel widział sens w swoim działaniu, czy my jako oceniający to z boku nie widzimy w tym sensu. Tak naprawdę to mało istotne, ale dyskusja trwa więc się wyrażam :)

Zgadam się również z drugą częścią Twojej wypowiedzi. Owszem serce to najlepszy doradca i warto w życiu kierować się miłością. Ogólnie nie mam nic do wyznawców Islamu, mówię jedynie o swoich wątpliwościach. Może to przeznaczenie, że jesteś na tym forum i możesz wyprowadzić mnie z błędu, bądź też nakierować na inny zestaw myśli. To zdanie kieruje do wszystkich - Naprawdę, nie uważam, że mam racje. Wręcz uwielbiam się mylić bo to zwiększa moją paletę barw. Nie chodzi mi o to by forsować swoje zdanie, chciałbym poznawać Wasze podejście gdyż to jest właśnie rozwój. Nie musimy się zgadzać dziś, może zgodzimy się jutro, jednak moje intencje względem Was są naprawdę czyste i szczere. Konwencja forum pozwala nam w większym stopniu wyrażać myśli niż uczucia, dlatego tak dużo tu słów :)
Tramp
 
"Człowiek z zaburzeniami psychicznymi działa sensownie, bo z jego punktu widzenia ma to sens."
To mniej więcej chcecie udowodnić.
I z tym się nie zgadzam. Nie z samym twierdzeniem tego typu, tylko z naszym rozważaniem na ten temat.
To jest czysta teoria, fikcja która niczemu nie służy.
To jest tylko ćwiczenie retoryki, nic więcej.
Człowiek mający zaburzoną świadomość, nie może działać świadomie w normalnym, ludzkim pojęciu.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec
Ta dyskusja ciągle toczy się w okół ocen co jest dobre a co jest złe, co jest słuszne a co jest nie słuszne. Nijak to ma się do rozważań nad sensownością bądź bezsensownością. Bez przerwy wplata się w tą rozmowę jakieś ocenianie. Mówimy o podejściu człowieka który robi cokolwiek, nie ważne czy my to oceniamy jako słuszne czy nie słuszne, nie ważne czy motywy oceniamy na rozsądne lub nie. W zasadzie rozmowa powinna toczyć się wokół czystej logiki. Działam - Więc widzę w tym sens, więc to ma sens. A że życie składa się z działań to zawsze ma sens, czasem po prostu ten motyw jest bzdurny ale jest. Nie da się podjąć działania bez impulsu, bez ingerencji fal mózgowych, bez decyzji jakkolwiek głupia by ona nie była. A to czy ktoś jest zaburzony czy zdrowy, to nie zmienia zupełnie nic. Człowieka zaburzony ma tylko mniejsze szanse na podjęcie racjonalnej decyzji, co nie zmienia faktu, że też podejmuje decyzje, też widzi sens w swoich poczynaniach.
Tramp
 
chcąc zrozumieć Tramp-a trzeba sobie odpowiedzieć że z naszego punktu widzenia złe zachowania są złe bo my ich nie akceptujemy i nie akceptujemy negatywnych doświadczeń gdyż nasza droga opiera się na budowaniu odkrywaniu w zgodzie z otaczającym światem, czyli na jasnej stronie. Lecz są osoby które potrzebują zupełnie innych doznań doświadczeń których my postrzegamy jako złe to też jest ich droga ich prawo takim być. Tylko że my mamy wpływ która strona chcemy doświadczać życia od tej pozytywnej czy tej negatywnej strony. Być może ktoś kto zbiera negatywne doświadczenia potrzebuje właśnie takiego bodźca impulsu doświadczenia żeby się uwrażliwić na drugiego człowieka. Tak w skrócie może chcą najpierw skrzywdzić drugiego człowieka żeby go umieć pokochać i się uwrażliwić.
Ostatnio edytowano 09 cze 2013, 15:52 przez calaripayat, łącznie edytowano 1 raz
calaripayat Mężczyzna
 
Posty: 61
Dołączył(a): 03 maja 2013, 22:58
Tramp
W żaden sposób Cię nie potępiam. Różnica między nami jest jedna, że Ty odbierasz sprawy tak jak nauczyła Cię tego przeszłość, analizujesz wszystko w sposób logiczny. Być może zabrzmi to próżnie, ale właśnie tak myślałem przed "przebudzeniem" wokół którego toczy się to forum. Jeśli chodzi o bezsensowność, nie potrafisz tego zrozumieć. Powtórzę Ci po raz kolejny. Na przykład współżycie z dziećmi oceniasz podobnie jak ja jako złe i tu się zgadzamy. Ty jednak twierdzisz, że to jest bez sensu, podczas gdy ma to sens dla tego który to robi. Więc ma to sens, ale nie ma to sensu dla Ciebie. Ty to oceniasz jako coś złego, coś czego byś się nie podjął, bo nie masz takiej potrzeby. Jednak samo w sobie ma to sens dla człowieka który to robi a czy to jest dobre czy nie to jest już kwestia oceny wartości. Ty nie bierzesz udziału w tej sytuacji więc możesz ją tylko oceniać. Jednak jeżeli powstała to ma sens, tak wiec wszystko ma sens, którego po prostu nie potrafisz zrozumieć poprzez wartości, system moralny, swoje poglądy, przekonania itp.


Oczywiście że teraz mogę sie z Tobą zgodzić że dla kogoś współżycie z dziećmi ma jakiś sens ,czy też podpalenie lasu dla kogoś ma sens.
Tylko nierozumiem dlaczego to Ci wystarczyło żeby stwierdzić że nie ma bezsensu.
Przecież prawie dla kazdego podpalenie lasu jest bezsensem ,napewno dla tego co to zrobił bezsensem nie jest(tu się zgadzam ),i co juz to wystarczy uznać żeby określenie sens miało przeważyć nad określeniem bez sensu? i to pomimo że prawie każdy określi ten czyn jako bezsensowny.Nie lepiej uznać że jest zarówno sens jak i bezsens?
Więc wyeliminowałeś pojęcie bezsensu i zamiast niego wsadziłeś pojęcie zła.I tu się zgadzamy że wsółżycie z dziećmi i podpalenie lasu jest złem.
Tylko że dla tego co podpalił las ,czy współżył z dzieckiem złym to nie będzie .
Więc co ,wtedy powiemy że zła nie ma ,ponieważ dla tego co to zrobił zło nie maiło miejsca?
Nie lepiej jednak nazywać sprawy po imieniu ?
Zauważ jeszcze taką rzecz u nas w Polsce spoleczeństwo tak jest nauczone ,że spuszczanie ścieków do rzeki nie jest niczym złym .
Natomiast w krajach skandynawskich ,czy Szwajcarii jest to złe ,niedopuszczalne.
Uważam że niewarto sobie komplikować życia ,i trzeba nazywać rzeczy po imieniu.
Gdyby i nam wpajano że zasmiecanie środowiska jest karygodne ,złe,głupie to to by dotarlo do naszej świadomości ,a także i podswiadomości i problem zostałby znacznie ograniczony. No ale dla tego co tak postepuje złe to nie jest i nie jest tez głupie .
No bo dlaczego miało byc to złe i głupie skoro raz sam zaoszczędzi ,a po drugie ścieki splyna do morza,a śmieci przykryje ziemia.

Wydaje mi się że w tego typu rozwarzaniach trzeba uwzględnic ludzką nature .
Człowiek zawsze znajdzie ,sens i uzasadnienie swoich postępków .
Pijak czy narkoman zawsze się usprawiedliwi ,złodziej też ,z czegos trzeba żyć a o pracę cieżko.
Więc nazywanie rzeczy po imieniu jest bardzo ważne .Jak zlikwidujemy sformułowania typu zło, besens,chamstwo ,draństwo tak jak wielu to sugeruje to tylko będzie to przyczynek dlawiększego zła .Jak nie ma zła to robie co chcę.
Jak nie ma też dobra to po co je tworzyć ,przecież ono nie istnieje.

Co do przeszlości to uważam że jest ona ważna ponieważ z niej mogę wyciągnąć jakieś wnioski żeby nie popełniac tych samych błedów .Jest też ważne żeby si ez nią rozliczyć,zrozumieć po to żeby nie gryzła ,i ona wtedy sama odejdzie .Zyć jednak trzeba terazniejszścią ,z jakimś wglądem na przyszłość.

Na ile sie da analizuje w sposób logiczny .Skoro natura obdarzyła nas rozumem to czemu z niego nie korzystac? skoro natura obdarzyła nas sercem ,intuicją to czemu z nich niekorzystać? Nie patrze na świat wylącznie przez pryzmat szkiełka i oka.,ale jak cos się da objąć rozumem to tak myślę trzeba zrobić ,jednak wszystkiego objąć rozumem się nie da bo świat jest zbyt skomplikowany a nasze możliwości poznawcze bardzo liche .
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec
mak123

Wyraziłeś swoje zdanie na tyle przejrzyście, że przyznam Ci racje. Faktycznie, nasza mowa powinna być jak najbardziej prosta i przejrzysta. Być może poniosła mnie trochę konwencja forum i tak jak powiedziała basia, wdałem się w rozważania które miały na celu szkolenie retoryki. Zrozumiałem dość niedawno, że :

Warto się uprościć, na nic skomplikowane wnioski
Jedyna wartość stała, żyć w zgodzie z pierwiastkiem boskim
Dla ludzi dobrej woli, być bardziej pomocnym
To droga mego życia, nie przeszkadza mi już rola owcy
Duch pełen wiary, nie obawia się już złych mocy
Proszę wszechświat o siłę, bo to żaden wstyd prosić

Wciąż zauważam jednak u siebie nadmiary :)
Tramp
 

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości