Psychologia, działanie mózgu.
Błąd postrzegania . Skąd innąd ,zasadny . Wychowanie w Tym pojmowaniu Tego .
A , jak w niedzielę , NIKT z owieczek nie pojawił by się , w "świątyniach " ?
Coby to było ? A jak , ( to idzie dobrze ) , żaden mieszkaniec Polski , nie
demolował by świata . Wojując ?

Przeca , olbrzymi procent zakupów , tzw . konsumcyjnych , idzie w sedes i śmieciowiska .
Na dzień każdy , człowiek NIE potrzebuje takiej ilości produktów ! Sęk w tym , że sprytny
i przebiegły , KTOŚ - wmawia i poucza że , bez tego produktu i wyrobu , umrzesz w nieistnieniu
człowiecze . Ktoś wie lepiej od ciebie , co jest tobie niezbędne do istnienia !!!

Paradoks kwadratury koła . Obręczy , homąta w które to , nieświadomy naiwnością
człowiek , dobrowolnie wkłada głowę . I jedzie w zaprzęgu . A woźnica , powozi i po
dupie bije batem . Haaaaa :D
Batem cywilizacji , samobójców .
Produkowanie , kupowanie , konsumcja , wydalanie ..... i życie w kloace .

:)

.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -
Sorki soook ale nie podpiąłes się do głównego nurtu tego wątku,przypuszczalnie nawet niezapoznałes się nim.
Znowu napisałeś jak to inni zniewoleni zyją w gównie ,a ty juz nie.
Gadamy o istocie 3D architekturze względnie fizyce i naszych wyobrazeniach zycia w przestrzeni.
To i ja skrobnę coś z pobocza tego,,
Ludzie chodzą do swiatyń tych gotyckich sklepionych wysoko bo jest w tym jakaś magia ,egzaltacja ;gdy patrzy się w górę to w tym jest coś wznoszącego i nie trza być architektem zeby docenic boskie natchnienie w skonsrtuawaniu sklepień,choć dla zwykłych ludzi budynki to tylko skały wyrosłe z ziemi.Jest różnica innego rzędu w płaskich stropach(mówiąc nawiasem wymyslonych przez szatana) a natchnionych sklepieniach krzyzowo zebrowych kryształowych i tp
Gotyckie swiatynie to szczyt duchowo natchnionej architektury,siedzibę bóstwa najlepiej odzwierciedla gotyk.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
A ciekawe to. : )
Powiem kontrowersyjnie tak...
Odniosę wszystkie wymiary do możliwości.
Na razie nie powiem nic o poruszaniu. : )
Bo uważam, że [poruszanie] a [spektrum woli, postrzeganie możliwości] to dwie różne baje.
Porusza się fizyczny obiekt, i już sam fakt, ze jest fizyczny sprawia, ze nie ma dostępu do 3D.
Dlatego jeśli chodzi o ruch przestrzeni wydaje mi się, że Falko ma rację.
Jeśli chodzi zaś o możliwości, a fizyczność nie jest już ograniczeniem rację ma Pan Ufo.

Jako, że "fizyczność" to takie "małe" słowo obiorę ścieżkę potencjału i możliwości, bo nie posiada ona limitu i odkrycia będą rosły tak długo jak będzie trwało nasze patrzenie na to zagadnienie. : )
Dlatego rozmowa nie zdechnie.
Bo nie możliwe jest zginięcie Radości w niemającym końca zagłębianiu się w To Co Jest.
Prawda? : )

Percepcja albo Wola jest jednowymiarowa.
Możemy albo chcieć przeć do przodu, albo wracać się.
Możemy np. doskonalić się, wracać do źródła, wszystko o czym możemy powiedzieć, że jest ruchem w przód, czy w tył.
Nie jest materialna więc nic nie wie o wyższych wymiarach.
Ludzie żyją również w tym wymiarze.
Ich życie przypomina fiksację na celu, są zaślepieni na świat, który ich otacza.
Liczy się tylko sukces, nic innego nie ma.
Jedyne co mówią to:
"Ja chcę","Muszę być lepszy","Nie powinienem" itd.
Jest to wymiar nieposzanowania innych Obserwatorów.
Ba!
Człowiek żyjący w 1D nic o nich nie wie, nie wchodzą w zasięg jego skrajnie zawężonej do własnej osoby, percepcji.
Nie widać i kompletnie nic nie wiadomo człowiekowi, który żyje w tym wymiarze o możliwościach, innych poglądach.
To wymiar fanatyków.
Dualizmu w najczystszej postaci.
Albo coś jest białe, albo czarne.
Rodzimy się w tym wymiarze.

W 2D percepcja rozszerza się.
Widoczne są obiekty, inni Obserwatorzy.
Nadal mówimy o człowiek "nieprzebudzonym" przywiązany do swojej ograniczonej percepcji, tj. uwarunkowany przez nią...
Istnienie ma tak jak mówi Falko dwa wymiary.
Nie widzi "Przestrzeni".
Wszystko jest płaskie, jak wycięte z kartonu.
Wiem, bo sam tego doświadczałem przez długi czas. : )
Istnieją tu drogi inne niż przód i tył, co może sprawić, ze ktoś kto żył tylko swoim chceniem odkryje nowe możliwości.
Ale to tyle.
Możliwa jest tu dyskusja z kimś żyjącym w 2D, ale przekonanie go graniczy z cudem, bo nawet jak ktoś stanie przed "nagim faktem" zrobi "krok w bok".
To rzeczywistość uników i braku odpowiedzialności.
Jest w tym wymiarze bardzo dużo chcenia i chałasu, bo wola nie ma się gdzie zmieścić na "płaskiej jak naleśnik ziemi".
Brakuje tu radości i...
Hmmm...
To bardzo dziecinny wymiar, krótkowzroczny.
Istnienie nadal przywiązane jest do swojego "Ja" dlatego wydawać by się mogło, ze to wygodna rzeczywistość.
W, której nic nas nie obchodzi, nie musimy troszczyć się o finalizowanie swoich działań.
Lecz w tym wymiarze wszystko gnuśnieje, bo nie istnieje tak naprawdę impuls do wzrostu, który byłby wiążący dla obserwatora.

Człowiek przebudzony to ten żyjący w trzech wymiarach.
To ten kto widzi Przestrzeń, niezliczone możliwości.
Wszystko staje się...
Hmmm...
Takie Ciekawe, kolorowe i pulsujące życiem, bo widzimy, że jak obejdziemy blok to zobaczymy go z innej strony...
Nie jest już płaskim kartonem, tylko żywym obiektem.
Dlatego badanie świata czyli po prostu Życie w nim powoduje nieustanny podziw i radość.
Oraz my również nie wymagamy, żeby dom, który chcemy zbadać się do nas obrócił jakby to było w poprzednich dwóch wymiarach.
Stajemy się żywi, czynnikiem działającym.
Dlatego doświadczeniom towarzyszy pewna forma poczucia Prawdziwości lecz jest świadomość, ze blok ma 4 ściany, sufit, podłoże i oglądając tylko dwie ściany nie wiemy wszystkiego o nim.
Postrzeganie jest pełniejsze.
Właśnie życie w trzecim wymiarem nazwałbym najbardziej "żywym" z dotychczasowych dwóch.
Bo wszelkie chcenie i wola jest realizowana, gdyż widoczna jest Przestrzeń możliwości, dlatego Doświadczenie i wzrost ma racje bytu i jest Radością.
Radosne Życie zaczyna się w tym wymiarze, ponieważ obserwator widząc, Żywy przestrzenny obiekt sam staje się Żywy.

Wniosek:
OBSERWATOR ZAWSZE ZESTRAJA SIĘ Z TYM CO POSTRZEGA.
Stąd takie różne akcje i reakcje ludzi - Żyjemy po prostu w innych wymiarach.

Czwarty wymiar?
Wymiar czasu, pracy i odpowiedzialności.
To umiejętność "słuchania".
To wymiar Akceptacji.
To wymiar, w którym odkrywamy Lekkość Życia.
Załóżmy, że mamy ze sobą przyjaciela.
Jeden idzie z jednej strony domu - drugi z drugiej.
Spotykamy się i opowiadamy co widzieliśmy.
Dlatego możemy być w dwóch miejscach na raz.
Widzieć to z dwóch stron.
4 wymiar jest zakrzywieniem trzeciego.
Wymagany jest szacunek i ufność.
W 4 wymiarze widzi się, ze wszyscy Obserwatorzy są Tym Samym.
Dlatego jest to wymiar niewiarygodnego wzrostu.
Bo nie opiera się dłużej tylko na swoim postrzeganiu.
Jednak aby żyć tutaj niezbędne jest doświadczenie i dogłębne zrozumienie, że Wszyscy stanowimy Jednego Obserwatora.
Dlatego w 4D wejść trudno.
Bo społeczeństwo często nie ufa nawet najbliższym, jest indywidualne i nie potrafi przekazywać doświadczenia, nie odnosząc się do niego.
Można powiedzieć, że w 4D tracimy swoje "Ja", swoją indywidualną jednostkowość.
Nie ma tu opinii, nie ma sędziego, jest tylko Niewyobrażalny Wzrost.
Czyste Nieprzerwane Doświadczenie - z tytułu Akceptacji i ufności, bo nie ma już "Ciebie w Tym".
Nie istnieje więc Dyskusja.
Wszystko uznawane jest za prawdę, dlatego Doświadczenie Obserwatora nie posiada limitu.
Zależne jest jednak od czasu.
Doświadczenie trudno jest odzwierciedlić słowami, dlatego uważam, ze to wymiar telepatii, porozumiewania się bez słów.
Dlatego jest to wymiar Lekkości bo nie musisz robić czegoś sam, a czerpiesz wiedzę, na temat tego co cię otacza...
Zewsząd! : )

Kolejne wymiary to powiedzmy wariacje wszystkich poprzednich wedle jednej reguły.
Ale na razie zatrzymajmy się na 4D i podyskutujmy o tych spostrzeżeniach, które już udało się nam zebrać.
Później może znajdę ciekawy filmik, o który mi w tym momencie chodzi, a który obogaciłby tą rozmowę. : )
I zobaczymy jak daleko może sięgać Ludzki Umysł. : )
Ostatnio edytowano 13 lis 2011, 15:08 przez Sinbard, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
falko napisał(a):Znowu napisałeś jak to inni zniewoleni zyją w gównie ,a ty juz nie.


To nie tak :)

W zwanym tutaj , przebudzeniu są pewne etapy . Osobiście , lubię i chcę , uczyć się .
Powiem tak , będąc zapiekłym materialistą , nie zrobisz dobrego kroku do przodu .
Materia koliduje z duchem . Oczywiście , możliwośc jest : duch dysponuje materią .
Wiem z autopsji , jak dostępnymi mi zmysłami i metodami , pozbędę się agresji do
zwierząt , roślin , stworzenia ...to zasuwam dalej w auto kreacji .
Mając Tą agresję , ja - soook stagnacją porastam . :)

I to jest moja osobista wiedza . Nie nakladam na nią , praw autorskich .
A falko , masz rozum , wolę wolną , ciało i rozum , rób co chcesz .
Twoje życie , Twoja bajka .

Dopowiem że , można widzieć dwie strony jednocześnie .
Wizualizacja tych stron , albo oczy ciała , widzą "przód" , a patrząc okiem duszy , "tył".
Ciało usnęło . A oczy duszy , tego ciała , widzą . I co zasadne : we wszystkich kierunkach !
Postrzeganie poza zmysłowe nie jest ograniczane , postrzeganiem materii ciała .

:D

.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -
soook napisał(a):
falko napisał(a):To nie tak :) Dopowiem że , można widzieć dwie strony jednocześnie .
Wizualizacja tych stron , albo oczy ciała , widzą "przód" , a patrząc okiem duszy , "tył". :D


Uważam te słowa za kluczowe, jeżeli mówimy o głębszym zrozumieniu.
Doskonała metafora.
Oczy ciała czyli umysł, intelekt powoduje pewne odczucie wzrostu, bo zagłębiamy się w Doświadczeniu, dzięki swojemu "Ja".
Gdy widzimy tylko oczami ciała - posiadamy limit.
To prawda.
Bo nasze "Ja" patrząc tylko umysłem, nie pozna Wszystkiego.

Gdy patrzymy okiem ducha - wracamy do Źródła, do początku, dlatego jest to "krok w tył" bo korzystamy z "nie swojego" Doświadczenia.
Oko duszy nie posiada limitu, bo nie jest uwarunkowane "Ja" nosiciela oka. : )

Wspaniałe słowa soook. : )
Dziękuję.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Ooooo ! to idzie kreacja !


Sinbard napisał(a):Oko duszy nie posiada limitu, bo nie jest uwarunkowane "Ja" nosiciela oka. : )


Tak jest =D>

Przytoczę cośik z kreacji :

"Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie" (Mt 17,20).

To jest w zasięgu dłoni !

.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -
Spokojnie, dojdziemy do tego, że nic nie jest niemożliwe. : )

To w 5D XDDD
Cicho, nie psuj zabawy! XDDD

A no dobra, już dobra powiem jak widzi to moje fizyczno-duchowe oko. XDDD

5 wymiar to Wymiar Czwarty z cechami Pierwszego.

To znaczy jest wszystkim tym co czwarty, ale dochodzi ruch w przód - Oko Umysłu i ruch w tył - Oko Duszy.
Znowu możliwości są dwie.
Jest to wymiar Wyboru.
Decydujemy gdzie chcemy się zagłębiać.
Nie można patrzeć, oboma okami.
Przynajmniej jeszcze nie tutaj.

6D - To piąty z cechami drugiego.
Tutaj posiadamy większą elastyczność co do wyboru z wymiaru piątego.

7D - To szósty z cechami 3.
Odnalezienie Radości wynikającej z naszych wszech ogromnych możliwości.
Głęboka akceptacja siebie pcha dalej do >

8D [Wygląda jak szalenie szczęśliwy emotek] - siódmy z cechami 4.
Czyli z połączenia aktu obserwacji różnych obserwatorów możemy uzgodnić, że jeden patrzy okiem duchowym, drugi okiem umysłu.
Jako, ze w tym wymiarze Obserwatorzy nie są czymś oddzielnym...
Patrzymy tutaj jednocześnie Umysłem i Duszą.
Jest to Źródło.
Niekończąca się wiedza na temat Co Jest.
Nieprzebrane Bogactwo Doświadczeń.

9D to -8 z cechami 1
Czyli dochodzi możliwość - że czegoś nie ma.
Że nie jest takie jak to postrzegamy.
Dlatego tutaj Wszystko Jest i nie jest, ale nie naraz, tutaj również podejmujemy wybór.

10D to 9 z cechami 2
Tutaj nabieramy dystansu do wyboru który padł w 9.
Możemy zmieniać go, i modyfikować.

11D to 10 z cechami 3
Jak opisać radość, która nie ma końca?
Jak opisać odnalezienie siebie we wszystkim co jest i nie jest?
Nic nie jest warunkiem.
Wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
Namacalne, jako natychmiastowe Bezpośrednie Doświadczenie nie ważne, jaką drogą o nie zabiegamy, czy osiągniemy coś w konkretny sposób, czy nie.
Radość, Życie, Istnienie i ich najgłębsze głębokie zrozumienie oraz wszystkiego przed tym wymiarem.
"Przed" czyli tego co się w Nim zawiera.

12D to już kombinacja nieskończonych wszechświatów we wszechświatach o nieskończonych podwersjach samych siebie, postrzegana ze wszystkich możliwych stron o nieskończonych wariacjach samych siebie.
Unia wszystkich sił o wszelkich właściwościach.
I tu nauce kończą się słowa.
Powiedzmy, ze Tu siedzi Bóg. : )
Bo nie da się już tego ubrać w słowa.
Nawet nie wiem czy napisałbym do końca życia o wszystkich odnogach i zależnościach jakie tu występują.
12 wymiar to Absolut, i zawiera się w nim Wszystko.
To rzeczywistość, w której:
-z jednej strony wszystko jest
-wszystkiego nie ma
-wszystko jest i nie ma naraz
-oraz wszystkie poszczególne obiekty we wszystkich możliwych kombinacjach co do ilości ich w zbiorze i samych zbiorów w każdej z tych rzeczywistości oraz ich podwersjach i ich opisy przez obserwatora są, nie są, są nie są naraz.

Umysł wymięka.
Serce kocha w podziwie To, co dokonuje Umysł! XDDD

Ale zastanówmy się nad tą Dwunastką.

Zabawne, ze tyle było Apostołów? : )
Że byli to najbliżsi uczniowie Syna Bożego?

Zabawne, ze tyle mamy znaków zodiaku?
Przypadek, czy ilość kombinacji tego co Jest?

Zabawne, że 12 dostało dodatkowe określenie "tuzin" czyli łacińskie Duodecim - co odnosi się do 12 Tablic Praw Rzymskich (Lex duodecim tabularum) czyli pierwszemu na świecie spisanemu Prawu.
Przypadek?

Zabawne, ze tyle mamy miesięcy?
Przypadek, ze jest to Komplet?
Zamknięta Całość?

Czy to nie dziwne, że składa się z 1 i 2.
1 - Całości, Jedni
2 - Dualności
Wszystko sprowadzone do Absolutu.
Jedność i Dualizm Tworzy Kompletną Całość.
Nierozerwalne, niepodzielne, Sedno.

Przypadek?
Czy zapomniana pradawna Mądrość?

12 to Wielka liczba i jakby przyjrzeć się jej symbolice znajdziemy następujące określenia...

Liczba 12 była uważana za liczbę szczęśliwą i świętą. Symbolizuje też łaskę, miłość, spokój, zupełności i zorganizowanea. W symbolice ludowej oznacza godzinę duchów.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Ja uważam, chociaż logika podpowiada inaczej, że falko ma rację, choć w paru przypadkach jego teoria nie działa, za to w reszcie tak. Chwile myślałem nad tym i rzeczywiście jakby w praktyce poruszamy się w 2D, jak to powiedział falko, grawitacja zrobiła z nas dwuwymiarowe istoty. Zajebiście mnie to zaciekawiło. Falko mam pytanie bo ty będziesz wiedział. Jeżeli chcemy dotrzeć z A do B gdzie B jest wyżej w wysokości npm. to jeśli chcemy już tam dotrzeć to czy to dalej będzie ruch w płaszczyźnie? Dochodzi tu nam 3 oś (npm). A np. kiedy idziemy, po chodniku. Wiadomo, nogi uginają się w stawach kolanowych przez co punkt ciężkości idzie raz w górę raz w dół. Czy te przykłady przeczą temu co powiedziałeś?
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
Znajomy geodeta mówił mi kiedyś ,że odległość to Czas. Coś w tym jest.

Czym jest wyMiar ?

:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Falko mam pytanie bo ty będziesz wiedział. Jeżeli chcemy dotrzeć z A do B gdzie B jest wyżej w wysokości npm.

To nie przeczy mojej wykładni,dalej to bedzie 2D,Wiadomo ,że jak idziemy pod górkę czy po schodach to nasze ciała poruszają się w jakiejs prostej ,która jest wypadkową ruchu po płaszczyznie z elementem ruchu po prostej pionowej no i idziemy jakby na skos.Wtedy bardziej się gimnastykujemy,a gdy zbiegamy z górki na sam brzeg morza ,to idziemy jakby szybciej i cos ciągnie nas w dół.I tyle oczywiste sprawy,Wiecie dlaczego w Holandii jest tyle rowerów?bo Holandia to kraj nizinny,jest płaska jak stół.jezdzi się łatwo i swobodnie.
Zgodziłem się z wczesniejszymi mówcami że zycie w 3D to takie jak zyją ryby w wodzie,nurkując mamy wszelkie mozliwosci manewru i kontroli nad kierunkami,góra- dół, lewo- prawo, przód tył.Skoki na bunge,skoki Małysza,ze spadochronem nie dają wszystkich mozliwosci kontroli jak w wodzie.Prosta sprawa,to gęstosc materii stoi na przeszkodzie.
Jednak nie jestesmy całkiem uziemieni,zdarzają się sny w których latamy ,he nie mając skrzydeł,Czemu tak jest?

Wywodów Sinbarda nie ogarniam,tyle co zajarzyłem,prosi o rozwinięcie koncepcji 4D.
Otóz w 4D.takze nie potrafimy być ptakami i to jest już inny wymiar gdzie niema zalerznosci typu przyczyna-skutek,nie ma tez czasu ,wszystko co oglądamy rozgrywa się w wiecznosci, i wszystko jest mozliwe,leze na łózku,jest tak wilgotno i gorąco ze czuję się zamieniony w żdzbło ryzowe którym porusza wiatr ,obok kanapy wyrasta drzewo,sciany oddychaja,otwieram drzwi i przylatują owady z innych wszechswiatów ,przekazują wiadomosci z kosmosu,siedzę i wokól dematerializują się zjawy z którymi palę papierosy,duchy kobiet uprawiają seks,latają nietoperze,zaswiecają się czerwone lampy,słonce nigdy nie zachodzi,wszysto zakwita jak na wiosnę na Dalekim Wschodzie,To wszystko dzieje się w mieszkaniu,przechadzam się i pokój rozswietla się lampionami,w powietrzy unoszą się kolorowe storczyki.W tym stanie gdy wjezdzasz do obcego miasta czujesz się jak ktos od którego zalezy los tego miasta podejmujesz decyzję czy zrzucić atom,kierowca to monstum mięsniowe obsługujący auto,

I w tym wszystkim jesteś bezbronny bo na nic nie masz wpływu jestes bezradnym obserwatorem wrzuconym w podziemny wir nieswiadomych wizji.Po prostu sen na jawie.
Gdyby taki stan utrzymywał się zawsze była by to schizofrenia.Lecz gdy to się zdarzy to najlepiej jest miec zaufanego przewodnika,towarzysza któremu zdajesz relacje z tego w czym jestes i utrzymujesz konieczny kontak żeby to doswiadczenie nie starło Ciebie na proch.po prostu mozesz umrzeć z wrazenia,Taki lot mistyczny gdy ulegnie remisji ja odczytuję jako talent ,predyspozycję do odwiedzin 4D.

Dopowiem że , można widzieć dwie strony jednocześnie .
Wizualizacja tych stron , albo oczy ciała , widzą "przód" , a patrząc okiem duszy , "tył".
Ciało usnęło . A oczy duszy , tego ciała , widzą . I co zasadne : we wszystkich kierunkach !
Postrzeganie poza zmysłowe nie jest ograniczane , postrzeganiem materii ciała .


To prawda,duzo mi dopomogłes,dawno to wiedziałem,tylko dopiero teraz to wyraziłeś,genialne/doskonałe/spójne

pozdrawiam
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
sinsemilla napisał(a):Czym jest wyMiar ?

Pomijając semantykę ("wymiar" = miara, rozmiar itd.), powiedziałbym, że wymiar to określony, zamknięty poziom rzeczywistości, który może być skończony lub nieskończony. :)

Wymiar jest pojęciem abstrakcyjnym, dlatego tak dobrze się go używa w matematyce i podobnych naukach.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon
Enlil napisał(a):wymiar to określony, zamknięty poziom rzeczywistości, który może być skończony lub nieskończony. :)


Zamknięty poziom rzeczywistości, który może być nieskończony?
Zabawnie brzmi prawda? XDDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
falko napisał(a):Dopowiem że , można widzieć dwie strony jednocześnie .Wizualizacja tych stron , albo oczy ciała , widzą "przód" , a patrząc okiem duszy , "tył".Ciało usnęło . A oczy duszy , tego ciała , widzą . I co zasadne : we wszystkich kierunkach !Postrzeganie poza zmysłowe nie jest ograniczane , postrzeganiem materii ciała .To prawda,duzo mi dopomogłes,dawno to wiedziałem,tylko dopiero teraz to wyraziłeś,genialne/doskonałe/spójne


Super :)
To dopowiem że , mówię TO z autopsji . Coś i kogoś ,tym "sposobem" widziałem .Nie istnieje wtedy , poczucie czasu .
Ziemskiego . I nie ma wymiarów .
Coś jak : nie "kręcę głową i łoczami" , a widzę - tył , przód . Pod drugą stroną Ziemi . Mówię o Ziemi , jako planecie .
Dajmy na to . Jestem w New York , widzę to miasto . Świadomy jestem , gdzie jestem ...i widzę np. Wawel .
Prędkość tego "patrzenia" - prędkość Myśli .

. Uśmiechy .

.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -
Sinbard napisał(a):Zamknięty poziom rzeczywistości, który może być nieskończony?
Zabawnie brzmi prawda? XDDD

Zależy dla kogo ;) Czy przestrzeń czy też mikrokosmos zamknięty np. w szklance jest skończony czy nieskończony? Albo matematycznie: czy zakres wartości pomiędzy 0 a 1 jest skończony czy nie?

Ludzie mają problemy z pojęciem skończoności i nieskończoności do tego stopnia, że naukowiec, który zajmował się tym tematem, oszalał. :P
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon
Myślę, że ten film może pomóc w odpowiedzi :
http://www.youtube.com/watch?v=RXVv5M2D ... re=related
2 część obok w zakładkach
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość