Hmm... tak przypatruje się temu i się troszeczkę podśmiewuję
Jakoś tak nie czuję wzniosłego gadania, mimo tego że szanuje często treści w nich zawarte, ale czy nie można po prostu wypowiedzieć się konkretniej, bez owijania w bawełnę?
aha, no to ja mam problem, bo słownik języka polskiego ująłszczęścia nie ujmiesz w jedno zdanie bo ono leży poza słowami...
a czemu nie odwrotnie?Poznaj czym jest miłość a poznasz czym jest szczęscie
Jakoś tak nie czuję wzniosłego gadania, mimo tego że szanuje często treści w nich zawarte, ale czy nie można po prostu wypowiedzieć się konkretniej, bez owijania w bawełnę?
- Elther
- Posty: 205
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:28
Mr.Ale napisał(a):aha, no to ja mam problem, bo słownik języka polskiego ujął
heh wybacz nie ma słowa które odda w 100% czym jest szczęście
Mr.Ale napisał(a):Cytat:
Poznaj czym jest miłość a poznasz czym jest szczęscie
a czemu nie odwrotnie?
Bo szczęście nie istniało by prawdopodobnie bez miłości, miłość jest twórca wszystkich pozytywnych emocji
a pozatym:
Poznaj czym jest filozofia;
Jest to bycie nieszczęśliwym intelektualnie.
St. Germain
"Gdy uczeń będzie gotowy przybędzie i mistrz, ale nigdy wcześniej !!"
-
Cz4p4
Im The Light!
- Posty: 36
- Dołączył(a): 08 lip 2005, 01:40
- Lokalizacja: Źródło
szczescie to tylko stan umyslu, dla jednych beda to urodziny dziecka a dla innych kupienie nowego samocodu :/
TaO - living innovation
- TaO
- Posty: 105
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 18:45
- Lokalizacja: Płock
- Droga życia: 9
- Typ: 7w8
- Zodiak: Lew
Mr. Ale ma w pewnym sensie rację i cieszę się, że jest ktoś oprócz mnie do sprowadzania niektórych osób bliżej gruntu (i mnie też ), w żadnej filozofii nie można przesadzić bo w końcu zamkniemy się we własnej iluzji przekonań a przecież to co obserwujemy jest bardziej rzeczywiste niż nasze teorie dot. sensu istnienia czy szczęścia, które rozważamy .
Szczęście to różnica między osobą nieszczęśliwą a osobą szczęśliwą, czym ogół ludzi jest bardziej nieszczęśliwy, tym bardziej szczęśliwe są niektóre jednostki bo szczęście bierze się z różnic emocjonalnych. Gdyby wszyscy byli szczęśliwi to w sumie nikt by nie był szczęśliwy bo nie widziałby, że jest w jakikoliwiek sposób lepszy. To też jedna z definicji szczęścia
Szczęście to różnica między osobą nieszczęśliwą a osobą szczęśliwą, czym ogół ludzi jest bardziej nieszczęśliwy, tym bardziej szczęśliwe są niektóre jednostki bo szczęście bierze się z różnic emocjonalnych. Gdyby wszyscy byli szczęśliwi to w sumie nikt by nie był szczęśliwy bo nie widziałby, że jest w jakikoliwiek sposób lepszy. To też jedna z definicji szczęścia
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
- Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Miłości- uczucie
Szczęście- stan ducha
Miłość to nie Szczęście, chociaż czasami może nam je dać
Szczęście- stan ducha
Miłość to nie Szczęście, chociaż czasami może nam je dać
"Gdy wyzwanie spotyka się z siła, rodzi się kreatywność dążenia do celu."
-
Jutro
whoever
- Imię: Tomek
- Posty: 48
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 21:45
- Lokalizacja: poludnie
- Droga życia: 3
- Typ: 4w3
- Zodiak: Ryby
- TaO
- Posty: 105
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 18:45
- Lokalizacja: Płock
- Droga życia: 9
- Typ: 7w8
- Zodiak: Lew
Miłość - coś niepoznawalnego stwarzającego i podtrzymującego wszechświat.
Szczęście - nieporównywalna radość ducha, tego "najgłębszego" i nadalszego, najbardziej na zewnątrz ducha, nie tego "powierzchownego" - to nie jest stan ducha... szczęście trudno poczuć, ponieważ ani nie da się wskazać do tego drogi (po co opisywać słowami... właściwe użycie słów jest tylko wtedy, gdy bierze się je jako drogowskazy), ani w pełni... wyrazić uczuciami... trzeba tego doświadczyć, choć z pewnością to doświadczeniem nie jest.
Możecie powiedzieć, że szczęście to stan ducha, albo uczucie. Możecie, ale wiedzcie, że nie jest ani tym, ani tamtym... jest o wiele głębsze, i chcę przez to powiedzieć, że nie należy filozofować tylko w przypadkach, gdy nie jest się podpartym doświadczeniami - ani - intuicyjną wiedzą.
Cóż, teraz, jak patrzę na te słowa, nic one nie znaczą. Spróbujcie doświadczyć kuli w środku Was, Czegoś wewnątrz, głęboko, koło serca - i czegoś poza tym, co widzicie. To jest Radość.
Pozdrawiam.
Szczęście - nieporównywalna radość ducha, tego "najgłębszego" i nadalszego, najbardziej na zewnątrz ducha, nie tego "powierzchownego" - to nie jest stan ducha... szczęście trudno poczuć, ponieważ ani nie da się wskazać do tego drogi (po co opisywać słowami... właściwe użycie słów jest tylko wtedy, gdy bierze się je jako drogowskazy), ani w pełni... wyrazić uczuciami... trzeba tego doświadczyć, choć z pewnością to doświadczeniem nie jest.
Możecie powiedzieć, że szczęście to stan ducha, albo uczucie. Możecie, ale wiedzcie, że nie jest ani tym, ani tamtym... jest o wiele głębsze, i chcę przez to powiedzieć, że nie należy filozofować tylko w przypadkach, gdy nie jest się podpartym doświadczeniami - ani - intuicyjną wiedzą.
Cóż, teraz, jak patrzę na te słowa, nic one nie znaczą. Spróbujcie doświadczyć kuli w środku Was, Czegoś wewnątrz, głęboko, koło serca - i czegoś poza tym, co widzicie. To jest Radość.
Pozdrawiam.
- solprinc
hmmm zauważyłęm że na tym forum i pewnie jak na innych są osoby na różniących się etapach rozwoju duchowgo, więc ci na wyższym stopniu rozwoju mówiąc jak z ich strony wygląda szczęście może znacznie się różnić od tych na niższym stopniu rozwoju duchowego.Więc najlepiej żeby każdy może na poczatku mowił wedłog mnie : tralalalala tekscik jakiś i jest spoko bo tak niepotrzebnie niektórzy mogą się kłucić o swoją racje sora za of top : P
pOzdrawiaM
pOzdrawiaM
"Gdy uczeń będzie gotowy przybędzie i mistrz, ale nigdy wcześniej !!"
-
Cz4p4
Im The Light!
- Posty: 36
- Dołączył(a): 08 lip 2005, 01:40
- Lokalizacja: Źródło
Jutro napisał(a):Miłości- uczucie
Szczęście- stan ducha
Miłość to nie Szczęście, chociaż czasami może nam je dać
TaO napisał(a):Jutro a skąd pewność ze Miłość to nie stan ducha ? a szczęście to uczucie ?
Właśnie . Jutro, czyli Miłość to uczucie, a Stan Ducha to suma różnych uczuć? Nawet jakaś definicja prosta to jest... ale strasznie logiczna i drętwa .
Teraz należałoby zapytać czym się różni stan ducha od uczucia?
Potem powstałyby pewnie następne pytania tego typu i tak być może w nieskończoność.
Solprinc napisał(a):nie należy filozofować tylko w przypadkach, gdy nie jest się podpartym doświadczeniami - ani - intuicyjną wiedzą.
Hmmm...
ArElendil napisał(a):Nie wiem. Nic nie wiem. Nie wiem skąd biorą się myśli w mojej głowie, kto mi wkłada gotowe słowa w usta... to chyba zwie się intuicja.
Rozumiem, że to do mnie też się odnosiło Zatem odpowiadam, że wiem co piszę i o czym ... zresztą myślcie sobie co chcecie...
Co do innych to wyrażam szczerą wiarę i nadzieję, że też wiedzą... jak to ma się z prawdą to już inna sprawa. :P
Cz4p4 napisał(a):hmmm zauważyłem że na tym forum i pewnie jak na innych są osoby na różniących się etapach rozwoju duchowgo, więc ci na wyższym stopniu rozwoju mówiąc jak z ich strony wygląda szczęście może znacznie się różnić od tych na niższym stopniu rozwoju duchowego.Więc najlepiej żeby każdy może na poczatku mowił wedłog mnie : tralalalala tekscik jakiś i jest spoko bo tak niepotrzebnie niektórzy mogą się kłucić o swoją racje sora za of top : P
Cz4p4 ma racje ludzie. Ten off-top był potrzebny, więc nie sora bo nie musisz Cz4p4. ;)
Myślę, że każdy z nas będzie miał nieco inną definicję szczęścia. I po to powstał ten temat, aby się tymi definicjami podzielić . Jak już zauważyliście każdy ma inną nieco tę definicje. Jest to naturalne. Dlaczego? Otóż jak Cz4p4 wspomniał jesteśmy na różnym poziomie rozwoju wiec i nasze zrozumienie, a dalej odczucie czym ono jest będzie różne.
Czy do szczęścia czegoś trzeba? Czy trzeba go szukać? Gdzie ono w końcu jest i czym!? Gdy pozna się prawdziwe odpowiedzi na te pytania, gdy się je 'poczuje, wtedy będziecie po prostu wiedzieć...
Loky napisał(a):Szczęście = Miłość = Wolność = Doskonałość = Bóg
(Prościej się nie da)
Ten znak równości postawiony przez Loky'ego JA uważam za prawdziwy i podpisuje się pod tym. Miłość? Bóg? Szczęście? Wolność? Jedno i to samo w swej czystej istocie. :P
Mimo ograniczonej formy słów proszę o kontynuowanie tego tematu. Dziękuje.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... ))))))))"
-
ArElendil
:))))))))))
- Posty: 190
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
- Lokalizacja: JG
- Droga życia: 3
- Zodiak: Bliźniak :)
hmmm zauważyłęm że na tym forum i pewnie jak na innych są osoby na różniących się etapach rozwoju duchowgo
Hmm... a gdy powiem ze uwazam sie za gigantycznie urozwojowanego to czy okaze sie to prawdą czy nie? (nie, nie uwazam się za takiego ale chciałbym zeby mi ktos wyjasnil wyznacznik poziomu uduchowienia - zalezy to od ilosci filozofowania czy jak? )
więc ci na wyższym stopniu rozwoju mówiąc jak z ich strony wygląda szczęście może znacznie się różnić od tych na niższym stopniu rozwoju duchowego
To jest logiczne. Ale co to ma do rzeczy? :p
Więc najlepiej żeby każdy może na poczatku mowił wedłog mnie : tralalalala tekscik jakiś i jest spoko bo tak niepotrzebnie niektórzy mogą się kłucić o swoją racje sora za of top : P
Buehehe, nie rozumiem? kazdy ma mowic 'tralalala tekscik jakis' i nie mozna go komentowac poniewaz to zdanie kogos o innym stopniu uduchowienia? Mozna przeciez zawsze sprobowac tą osobę przekonac
- Elther
- Posty: 205
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:28
[/quote]ArElendil napisał(a):Solprinc napisał(a):nie należy filozofować tylko w przypadkach, gdy nie jest się podpartym doświadczeniami - ani - intuicyjną wiedzą.
Hmmm...ArElendil napisał(a):Nie wiem. Nic nie wiem. Nie wiem skąd biorą się myśli w mojej głowie, kto mi wkłada gotowe słowa w usta... to chyba zwie się intuicja.
Rozumiem, że to do mnie też się odnosiło Zatem odpowiadam, że wiem co piszę i o czym ... zresztą myślcie sobie co chcecie...
Co do innych to wyrażam szczerą wiarę i nadzieję, że też wiedzą... jak to ma się z prawdą to już inna sprawa. :P
Nie odnosiło się tylko do Ciebie, jeśli już.
Hihi, a intuicyjna wiedza polega właśnie na tym, że wiesz, że wiesz, i wiesz, kto wytwarza Twoje myśli, daje wiedzę: rozróżniania (aż strach i śmiech zarazem bierze, gdy zdaje się, że nawet z grzechu pierworodnego tak naprawdę nie wynieśliśmy żadnej wiedzy).
Cz4p4 napisał(a):hmmm zauważyłem że na tym forum i pewnie jak na innych są osoby na różniących się etapach rozwoju duchowgo, więc ci na wyższym stopniu rozwoju mówiąc jak z ich strony wygląda szczęście może znacznie się różnić od tych na niższym stopniu rozwoju duchowego.Więc najlepiej żeby każdy może na poczatku mowił wedłog mnie : tralalalala tekscik jakiś i jest spoko bo tak niepotrzebnie niektórzy mogą się kłucić o swoją racje sora za of top : P
Etapach rozwoju duchowego... hehe rozumiem, co do tych etapów, to od razu mam skojarzenia w stylu: "Ja mam 10 lvl w RD!! - A ja 50!!! - Nie pobijesz mnie, mam 100!!", itp. itd.
Mogę więc twierdzić, co zechcę, ale musi być to zgodnę z Prawdą - z czymś, czego nie można opisać, i do czego trudno wskazać drogę, choć to możliwe - jedynie trzeba użyć rozumu i intuicji, prorokować. Bo ten, kto prorokuje, nie mówi ludziom, ale Bogu.
A więc - racja jako taka - odpada, zostawiam ją dla tych, którzy uważają się szczególnie za ważnych.
Pozdrawiam.
- solprinc
Solprinc napisał(a):Etapach rozwoju duchowego... hehe rozumiem, co do tych etapów, to od razu mam skojarzenia w stylu: "Ja mam 10 lvl w RD!! - A ja 50!!! - Nie pobijesz mnie, mam 100!!", itp. itd.
Trochę źle to pojołeś : P pomyśl jak by sie zachowała osoba jak to ty ujołeś na "100" poziomie a jak na 10.Napewno ta na "100" poziomie nie zachowała by się w stylu
"Nie dorastasz mi do pięt bo mam "100" poziom a ty "10"" raczej by pomogła tej na "10"...
pomyślcie jeszcze raz o tym co napisałem wyżej... myślcie aż zrozumiecie
"Gdy uczeń będzie gotowy przybędzie i mistrz, ale nigdy wcześniej !!"
-
Cz4p4
Im The Light!
- Posty: 36
- Dołączył(a): 08 lip 2005, 01:40
- Lokalizacja: Źródło
ArElendil napisał(a):Nawet jakaś definicja prosta to jest... ale strasznie logiczna i drętwa
A to zle??
Lepiej pisac przez godzine rzeczy z ktorych nic nie wynika?:) Po prostu w kilku slowach pokazalem swoje poglady
ArElendil napisał(a):Loky napisał/a:
Szczęście = Miłość = Wolność = Doskonałość = Bóg
(Prościej się nie da)
Ten znak równości postawiony przez Loky'ego JA uważam za prawdziwy i podpisuje się pod tym. Smile Miłość? Bóg? Szczęście? Wolność? Jedno i to samo w swej czystej istocie. SmileRazz
A ile razy byles oswiecony? Skad wiesz ze Bog jest miłoscia i wolnościa? I dlaczego według Ciebie Bog jest doskonały?:) Myslales nad tym, czy przeczytales tekst kogos oswieconego? Wiec te slowa nie sa Twoimi tylko jego .
"Gdy wyzwanie spotyka się z siła, rodzi się kreatywność dążenia do celu."
-
Jutro
whoever
- Imię: Tomek
- Posty: 48
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 21:45
- Lokalizacja: poludnie
- Droga życia: 3
- Typ: 4w3
- Zodiak: Ryby
Nic juz w tym temacie nie napisze. Chyba, że jakis cytat znajde, albo fajne zdanie wpadnie mi do głowy. Zresztą tylko takie rzeczy miały tu lądować .
Oceniacie, wszyscy oceniacie A nie wiecie NIC o innych... (teraz ja oceniłem )
Dla mnie to nie są tylko słowa.......
A tak w ogóle to tralalalala i gitara :)
Oceniacie, wszyscy oceniacie A nie wiecie NIC o innych... (teraz ja oceniłem )
Jutro napisał(a):A ile razy byles oswiecony? Skad wiesz ze Bog jest miłoscia i wolnościa? I dlaczego według Ciebie Bog jest doskonały? Myslales nad tym, czy przeczytales tekst kogos oswieconego? Wiec te slowa nie sa Twoimi tylko jego.
Dla mnie to nie są tylko słowa.......
A tak w ogóle to tralalalala i gitara :)
Ostatnio edytowano 20 wrz 2005, 21:09 przez ArElendil, łącznie edytowano 1 raz
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... ))))))))"
-
ArElendil
:))))))))))
- Posty: 190
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
- Lokalizacja: JG
- Droga życia: 3
- Zodiak: Bliźniak :)
Cz4p4 napisał(a):Trochę źle to pojołeś : P pomyśl jak by sie zachowała osoba jak to ty ujołeś na "100" poziomie a jak na 10.Napewno ta na "100" poziomie nie zachowała by się w stylu
"Nie dorastasz mi do pięt bo mam "100" poziom a ty "10"" raczej by pomogła tej na "10"...
Dobrze pojąłem. Lecz pokazuję tylko, że to ma coś w sobie z sarkazmu.
Co do:
Cz4p4 napisał(a):Napewno ta na "100" poziomie nie zachowała by się w stylu
(...)
Chodzi o to, że osoby na "100" poziomie nie byłoby. I nie ma. Wszystko nic nie znaczy w obliczu Boga... mam nadzieję, że Ty pojąłeś to, co przed chwilą powiedzialem - przemyśl to. Wszystko jest puste... nawet rozwój duchowy... nawet on... tak, pusty. Nieważne jest to, jak się zachowujesz. Zawsze robisz to przed swoim odbiciem - wyobraź sobie człowieka śmiesznie i żałośnie tańczącego przed swoim odbiciem w lustrze. W większości ludzie właśnie tak się zachowują, nie będąc tego świadomym... zupełnie jak ja, pisząc te słowa, zamiast szukać wolności. Choć... z tymi poszukiwaniami to nie do końca jest tak, że teraz tego nie czynię. :>
Pozdrawiam.
- solprinc
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości