Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Nie ma powodów do usprawiedliwień, nic straconego :). Ja powiem tak.. wczoraj głównie czułam obecność easy russiana (?), flywojta i sinbarda unoszącego się dość niefrasobliwie jakby był dżinem:D. Twoją obecność czułam jako oddaloną, trochę nieobecną, ale czułam :D. więc może Twoja duszyczka dołączyła we śnie :D.

Takie tam moje subiektywne odczucia, nie wiem na ile zgodne z prawdą.

A to, że cały czas emitujemy energię swoimi myślami, emocjami.. prawda :) piękna rzecz jeśli tylko z tego skorzystamy.
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Maniuś był cały spłakany bo odpisywał pani Laurze Pyziak. : )
Poza tym ja was nie odróżniam.
Aby to było możliwe musiałbym uwierzyć żeście coś innego.
No ale po co? : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
taa, moze. A wiesz, jakis czas temu zauwazylam ze w momentach szczegolnej koncentracji dlonie same, bezwiednie skladaja mi sie w trojkat- ciekawa jestem czy ktos to zauwazyl takze; mysle ze z tego wywodzi sie ten modlitewny gest?
Manius, Ala ma racje- jedne nie znaczy takie same; roznice kolorow, wibracji
Ania ayalen
 
Jest wiele patrzeń. : )
I determinują one co dajemy sami sobie i tym też będziemy się dzielić.

Dlatego dojść do takiego momentu, gdy czujesz, że to jest to - jest ważne.
Świat może się mylić.
Jak ktoś lubi wiercić komuś w boku, to co poradzić? : )

Każdy ma jak wybrał.
Za niektórych wybiera ktoś i wtedy wystarczy pokazać.
A niektórym to już wszystko przeszkadza.

Cóż... : )))
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
a wielu wszystko pomaga i sami sobie radza.
Mysle ze gorno lotnie bedac...hmm- troszke niewyraznie widac../czasem warto przyziemic...chyba o ty mowila Alicja ; Michal jest dobrzr osadzony dlatego jego energia jest tak wyczuwalna. Alicje odczuwam jako stabilnia w przestrzeni pomiedzy..a my Manius z gatunku tych wedrownych....
Ania ayalen
 
ej ale ja nawet nie wiem czy easy z nami medytował :). ale tak odczułam, nie wiem czy słusznie.
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Alu na pewno sluszne jest to co czujesz- to tak jak z prawda- jedna i ta sama a tak inaczej postrzegana- wiec nie taka sama.
Ania ayalen
 
Ania ayalen napisał(a):a wielu wszystko pomaga i sami sobie radza.
Mysle ze gorno lotnie bedac...hmm- troszke niewyraznie widac../czasem warto przyziemic...chyba o ty mowila Alicja ; Michal jest dobrzr osadzony dlatego jego energia jest tak wyczuwalna. Alicje odczuwam jako stabilnia w przestrzeni pomiedzy..a my Manius z gatunku tych wedrownych....


Dlatego zapuszczam korzenie. : )
Michał mi imponuje na wielu płaszczyznach, bo rusza swoim ludzikiem w bardzo intrygujący w moich oczach sposób.
Istnieje nawet taki zamysł, żeby nasze drogi się kiedyś spotkały, bo to byłaby bardzo ciekawa i pouczająca przygoda.
Ale troszkę boję się, że Michał okaże się bardziej suchy niż go widzę.
I będę wołał do niego "śliwka, śliwka, suszona śliwka". : )))
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
he he...to teraz poczekam na riposte ../
Ania ayalen
 
Obrazek

W podzięce za wspólny zamysł.
Ciepły uścisk i Promyczek. : D
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Zapraszam do wspólnego medytowania jutro o 22 :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
luth napisalas:
"W moim zamyśle nasza medytacja by miała intencję po prostu szerzenia miłości i dobra wśród ludzi i w naszych własnych sercach."
"Moglibyśmy wieczorem np. o 19, lub 22 w jakimś określonym dniu (sobota?) umówić się, że usiądziemy razem na 15-20 min i wyemitujemy wspólnie trochę dobrej energii"

Maslo maslane:)
Po pierwsze medytacja nie moze miec tutaj intencji bo sama jest intencja
To co chcesz zrobic to siedziec 15-20 min w obserwacji "intencji dobra dla swiata"
Sama intencja zamiast byc motorem napedowym dzialania stanie sie jedynie obiektem obserwacji
Nie zostanie wiec wyrazona czynem i zostanie jedynie intencja w glowie
czyli okolo 15-20 min straconego czasu:)
Chcemy zmieniac swiat na lepsze czy tracic czas grupowo?
Jak intencja ma szerzyc milosc i dobro wsrod ludzi mozesz dokladnie wytlumaczyc? Chyba ze chodzi o trwanie w nadzieji ze ktos zrobi cos dobrego. Jesli tak to po co? Nie wypowiedziana na glos nadzieja nawet nikogo nie zainspiruje.
Jesli medytacją nazywasz bycie w tu i teraz, byciem swiadomym, to mowisz nie o medytacji a o stanie skupienia na jakims punkcie (w buddyzmie mowi sie na to stan jednoukierunkowany)
W tym przypadku skupienie na intencji (zawezasz sobie stan swiadomosci bo skupiasz sie na myslacym
umysle ograniczajac odczuwanie bodzcow ze zmyslow)
Twojej oczywiscie
bo medytacja nie ma intecji
Zalecilbym w miejsce tego poswiecic 15-20 min dziennie na zrobienie czegos dla drugiego czlowieka
nie tylko myslec o tym ale posunac sie troszeczke dalej
choice is yours:)
Niech to co dostrzegasz kreuje twoje myśli, zamiast twoich myśli kreujących to co dostrzegasz!
self47 Mężczyzna
Biernosc to tez dzialanie
 
Imię: Tomek
Posty: 32
Dołączył(a): 17 sie 2012, 16:00
Lokalizacja: wszedzie tam gdzie jestem:)
przepraszam, a ktos Cie zmusza albo.broni robic to co uzajesz za sluszne? I nie pojme dlaczego jedno mialoby wykluczac drugie?
Alu, dopowiem juz tu, zapomnialam a ciekawa jestem Twojego komentarza- po tym obrazie Ziemi skapanej w zlotym swietle- juz normalnie, fizycznymi oczyma przez jakies pol godziny widzialam taka opalizujaca zlota poswiate wokol wszystkiego na co patrzylam. A potem przyfrunela wizja...z Ziemi wydzielila sie druga Ziemie, ale niematerialna..
Ania ayalen
 
Ania czasem tak, Ty nigdy nie mialas takiej sytuacji? Oj szczesliwa:)))
Skad takie pytanie wogole? Sugeruje troche ze ja kogos do czegos zmuszam ale moze to moja bledna interpretacja...
Co to znaczy ze jedno mialoby wykluczac drugie? Ze intencja mialaby wykluczac dzialanie, a dzialanie intencje? Dzialanie nigdy nie zaistnieje bez intencji one sa powiazane; ale intencja nie jest sama w sobie dzialaniem, ktore mamy na intencji. Przyklad: chcesz miec bulki ze sklepu na sniadanie, to twoja intencja, ale bulek nie bedziesz miec poki po nie nie pojdziesz albo ktos ci ich nie przniesie. "pojdziesz" i "przyniesie" to dzialanie w praktyce, to intencja zamieniona w czyn. Do tego momentu to tylko chec, ale sama chec nic nie da jesli jej nie zamienisz w dazenie. Bo dobro dla swiata wyrazac ma sie w konkretach nie? Jak ma np nie byc wojen to jest to konkretne dzialanie, ktos musi ich zaprzestac prawda? Nie wystarczy myslec o zaprzestaniu zeby sie skonczyly. A jak ma nie byc glodu w Afryce to brak glodu to obfitosc i dostep do fizycznego jedzenia czy samo stwierdzenie "glodu nie ma" albo "oby glodu nie bylo"? Jak ktos kogos krzywdzi to przestanie jak go powstrzymasz czy jak pomyslisz ze fajnie by bylo zeby przestal? Powstrzymasz go sama mysla? Naprawde w to wierzysz? Bo fakt bez intencji go nie powstrzymasz bo bez niej nie zrobisz ruchu ale sama intencja robisz ruch? Gdzie? Tylko w obrebie swojej glowy...
Mysli nie wyrazone czynem pozostana tylko myslami.
Ktos kiedys powiedzial: jak dobro na swiecie ma sie przejawic jesli nie przez Ciebie?
Albo pan Gandhi: "to Ty masz byc ta zmiana ktora pragniesz ujrzec w swiecie"
Niech to co dostrzegasz kreuje twoje myśli, zamiast twoich myśli kreujących to co dostrzegasz!
self47 Mężczyzna
Biernosc to tez dzialanie
 
Imię: Tomek
Posty: 32
Dołączył(a): 17 sie 2012, 16:00
Lokalizacja: wszedzie tam gdzie jestem:)
a wiesz- bo ja generalnie z tych co nie sa nieszczesliwi- nawet jak sie rozsmaruja w poziomie albo skupia w pionie to i tak nigdy na plasko albo.na sztorc. Ales sie naprodukowal, fiu fiu...a ja najzwyczajniej banalnie pytalam czy odrozniasz przyczyny od skutkow? I czy nie sadzisz ze czasem dobrze jest wspomoc przyczyne zeby nastapil skutek albo zeby nie trzeba bylo niwelowac efektow braku przyczyny- tej prowadzacej di skutkow pozadanych- zeby ludzie nie byli sobie wilkami. I nie traktowali innych jak stada bezwolnych baranow. I nie pozerali sie wzajemnie.Wiesz_ mysla, mowa uczynkiem i zaniedbaniem....najczesciej rozgrzeszamy sie z tego ostatniego.
Ania ayalen
 

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron