Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 03 mar 2012, 18:39

Tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=6UuC8WUNeSU
....video o kundalini i trzecim oku.Tak dla urozmaicenia dyskusji obrazkami:)
Moze kto wysili się zeby opisac co widzi jesli to do Niego przemawia.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 04 mar 2012, 10:22

Hej, animacja ladna, ale warto wiedziec, ze Kundalini budzi sie w kosci trojkatnej (sacrum), ta animacja przedstawia realne obudzenie Kundalini.
http://www.youtube.com/watch?v=OkM1A-_Zyes

Po obudzeniu, osoba powinna odczuwac chlodny powiew wychodzacy z dloni i ciemiaczka. W przypadku duzych blokow na systemie subtelnym/czakrach odczuwane jest na poczatku cieplo. Obudzenie trwa ulamek sekundy i nastepuje w obecnosci innej Kundalini czyli osoby z obudzana Kundalini.

PS
Animacja jest uproszczona, Kundalini unosi sie po centralnym kanale (sushumna) jak po spirali.
Kundalini sklada sie z nitek zwinietych jak lina (nitek jest 3 x 7 = 21 Nadis (kanalow) podniesione do 108 potegi) i na poczatku unosza sie 2-3 nitki (chyba ze system subtelny jest bardzo oczyszczony wtedy moze byc wiecej uniesionych nitek - choc takich osob nie jest za wiele:) )
Wraz z medytacjami unosi sie wiecej nitek.

serdecznie pozdrawiam
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 08 mar 2012, 13:13

Witam,własnie upolowałem grubego zwierza i chrząkając i mrucząc chciałem językiem pierwotnym podzielic mym dokonaniem,
Wklejam tekst który niezmiernie warty jest uwagi gdyż swym bogactwem ,nie języka a tresciowym zmyka i sznuruje usta.
Nic nie da się dodac ani ując temu tekstowi,a pocieche będa mieli nawet indywidua które nie dysponują takim olbrzymim doswiadczeniem duchowym które wymagane jest dla rozumienia tego tekstu.
Jak kolwiek w duchowosci nie istnieją czasy wspólczesne ale powiem wyrazem wspólczesnym ze ten tekst jest kurewsko dobry,a jego rozpowszechnianie było prywatne poza księgarniami.
Teraz oto mamy do niego dostęp,
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/opowi ... rmones.htm
Szczeze polecam
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 08 mar 2012, 17:32

Bez watpienia Jung byl oswiecona osoba.
Dla osob znajacych ang. ciekawy film o naukach Junga w kontekscie Kundalini i nie tylko.

http://www.youtube.com/watch?v=N42AWYnnlOI
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 08 mar 2012, 18:01

Radek,nie znam angielskiego az tak dobrze,
Ale cos ty taki skromny i oszczędny,zapodawaj o kundalini swoimi słowami,no smialo!
Jung był oswiecony mądroscią, ja na tomiast tez jestem oswiecony ale nie madroscia a tym ze jestem kwita ze swiatem, w sensie ze mam skonczone,tak się mi wydaje,
Przeczytanie zawartosci mojego linku jest łatwiejsze niz wysłuchanie tego filmu co ty proponujesz
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 09 mar 2012, 10:02

Witajcie. Opowiadanie, czytanie, rozmawianie o Kundalini, nie zastapi faktycznego doswiadczenia obudzenia Kundalini. Stan bez samorealizacji mozna porownac do przesiadywania w samochodzie i krecenia kierownica przy wylaczonym silniku...

Kundalini, to doprawdy ocean milosci energii, ktora z wielka troska nas stworzyla. Osoby, ktore zaznaly choc kropli z tego oceanu radosci zrozumialy sens swojego zycia - dzielenie sie ta radoscia z innymi.

serdecznie pozdrawiam wszystkich poszukiwaczy!
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 24 mar 2012, 11:11

Zwracam się do ludzi oczytanych i doswiadczonych...Czyz kundalini nie jest energią,energią subtelną,chociaz materialną to nie wykrytą jeszcze przez naukę wsplczesną.Muslę ze to nie koniec drogi gdyz wyzwolenie się z energii materii prowadzi wprost do urzeczywistnienia Ducha i podtrzymywania jego szczegółnego stanu.Kundalini daje błogosc, dobrodziejstwo i zbawienie cielesne,to cud ze uzdrowiła mnie od nieprawidłowej postawy ciała która była genetyczna.Przeprowadza przez całe spektrum doswiadczen psychomentalnych i psycho somatycznych doprowadzając w koncu do Duchowosci do jego niezłomnego trwania.

Tutaj ,Radek mój wzniosły styl jest pokrewny Twojemu,mozemy pisac piesni wychwalające to bóstwo(kundalini)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 24 mar 2012, 15:42

<wzruszenie ramionami> trudno powiedzieć czy materialną czy niematerialną skoro nauka nie umie jej wykrywać...
Dla mnie kundalini jest czymś rzadszym od Chi/Ki ale gęstszym od Psi i mającym interesujący czerwono-pomarańczowy smak i zapach metalicznej truskawki jeśli coś ci to mówi ;) Pewnie nie, bo dla każdego z nas odczuwanie jest mocno subiektywne ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 24 mar 2012, 18:29

Czemu nie ,metaliczny posmak w ustach wiele akurat mi mówi:) A nie chodzi o sprowadzenie wszystkiego do subiektywnosci a raczej o próbę dotarcia do szerszych kręgów ,z tą wiedzą,tak aby stała się faktem obiektywnym ,wystarczy kilka osób które zgadzają się z jakąś ideą ogólnie ,w podstawach i to juz przestaje byc czystą jednostkową subiektywnoscią.

np,wystarczy zaznajomic się z jakąs książką i już stajemy się towarzyszami elitarnego kręgu:)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 27 mar 2012, 16:46

Nauka opisuje Kundalini jako pola torsyjne, ktorych skladnikiem sa czastki neutrino, teorie na temat pol torsyjnych rozpoczal Einstein piszac, ze ten rodzaj energii jest ponad umyslem, potem teorie rozwinal Szypow
http://www.paranormalne.pl/topic/22460-gi-szypow/

Zdjecia Kundalini mozna zobaczyc tutaj
http://sahajayoga.pl/wordpress/wp-conte ... /Wibracje/

Zaraz po obudzeniu Kundalini osoby czuja subtelny chlodny powiew (w postaci pola elektromagnetycznego) wychodzacy z kosci ciemieniowej i dloni, to znak, ze Kundalini sie obudzila w nas. Wraz z medytacjami zaczynamy odczywac coraz dokladniej na ktorej czakrze Kundalini sie zatrzymuje, gdzie dokladnie jest problem z czakra i jak mu zaradzic.
Obudzenie tej matczynej energii jest doprawdy najcudowniejszym darem jaki moze poszukiwacz otrzymac.
Kazdy, kto doznaje transformacji za posrednictwem Kundalini, zrozumial jedna fundamentalna rzecz, ze jego radosc nie bedzie pelna do momentu az inni nie otrzymaja tego co on otrzymuje w kazdej sekundzie swojego obudzonego zycia.

Jezeli sa wsrod was osoby, ktore maja pragnienie rozpoczac przygode z Kundalini to mozemy zorganizowac medytacje z Jej obudzeniem, potrzebne beda glosniki, internet oraz czyste pragnienie wzrostu duchowego :)
Forum bedzie idealnym miejscem na to, aby sie podzielic tym co kazdy poczul.
Aby stac sie towarzyszami elitarnego kregu przeczytanie ksiazki nie wystarczy :) - to nie jest transformacja. Doswiadczenie nim jest.

serdecznie pozdrawiam
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 27 mar 2012, 17:06

trudno powiedzieć czy materialną czy niematerialną skoro nauka nie umie jej wykrywać...

Tak powiedział Til a Radek przytacza zdjęcia na których rzekomo widac te energie.Skoro nauka nie wykrywa to i przymitywny fotoaparat tez nie potrafi,pic na wodę fotomontarz!
A w dodatku te tłumy ludzi "wierzących" czy medytujących to cos co moze byc nawet przerazające jak zbiorowa halucynacja,niema psychoza,iluzja zbiorowej autosugestii.
Chłodny powiew z dłoni i ciemiączka to zbyt mało zeby oddac się tym zbiorowym rytuałom.i uwierzyć w nadludzkie moce tej energii.
Z wielkim dystansem podchodzę do Sahaja Jogi i jej orędzia i niepewnie,gdyż swiadom jestem ze kundalini budzi się nie w grupie i nie za posrednictwem guru a w totalnej samotnosci.Tutaj mozna wywnoskowac ze mam osobistą scięzkę wzoszenia jednak nie jest ona bezprzykładna,blizej mi do Osho.
Radku poczytaj inne wglądy inne punkty widzenia na kundalini,spójrz na to z innej perspektywy,perspektywy kogos innego niż Shri Mataj.
Kazdy, kto doznaje transformacji za posrednictwem Kundalini, zrozumial jedna fundamentalna rzecz, ze jego radosc nie bedzie pelna do momentu az inni nie otrzymaja tego co on otrzymuje w kazdej sekundzie swojego obudzonego zycia.

To bardzo piękne zdanie, i skłania do tego aby dzielic się to więdzą z innymi z kazdym,To jak mówił budda: jak tu się cieszyc gdy inni nie mają tego co ja posiadłem.
Jednak praca nad rozbudzeniem kundalini to wysiłek osobisty i nikt w tym ci nie pomoze.
To zaiste ciekawe i osobliwe ze Sahaja postuluje tak łatwo osiągalną samorealizację, widac zycie to cos co łatwo mozna sprzedac (stracić) jak i zyskać( kupić ideę).....
Chyba ze,Radku jestes naturą nieskomplikowaną ponad miarę i bycie w we wspólnocie pod hasłem kundalini daje Ci dobrostan,nadzieję i miłość,
nota bene dla mnie odwoływanie się do fizyków,Einsteina i Szypowa to cos dla mnie niedostępnego dla doświadczenia osobiscie, gdyż tego nie pojmę nigdy:(
Takze w pewnym zakresie zdani jestesmy na ślepy los,obaj.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 28 mar 2012, 21:38

Hmm.. Kundalini jest dla mnie ciągłym strumieniem energii przelatującym przez moje ciało na wylot, potrafi rozgrzac i podnieśc wibracje całego mnie do niewyobrażalnej wysokości.. niestety po paru minutach jak przestane sie tym zajmowac wibracje spadaja. Mimo wszystko kundalinii jest potężne, ciepłe, wibrujące światłem i wydaje mi się, że to tak naprawdę droga do czegoś jeszcze innego ;) Hmm zastanawiam sie czy przy moim 2 st. reiki kundalinii działa tak samo jak na kogoś kto nie czuł nigdy reiki. Nie wazne jaki stopien reiki, ale czy ktos z was może mial doczynienia z energia reiki i widział różnicę pomiedzy tymi dwoma energami ?
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 29 mar 2012, 10:17

Hej. Kazdy, kto ma obudzona Kundalini _wie, ze w grupie medytacja jest duzo glebsza i wzrost duchowy duzo silniejszy. Wiedza jest oparta na osobistych doswiadczeniach i odczuciach, nie zas na ksiazkach i o tym co inni mowia lub co sie nam wydaje (projekcja umyslu).

Fenomen i zarazem "problem" Sahaja Yogi polega na tym, ze ludzie w zyciu tak malo doznali prawdziwej milosci, ze nie potrafia _zrozumiec, ze moga jeszcze istniec istoty ludzkie na tej planecie, ktore bezinteresownie, z czystej milosci pomagaja innym... Pomagaja, poniewaz kiedys im rowniez okazano bezinteresowna milosc. To takie proste a zarazem takie skomplikowane (jak zacznie o tym glowa myslec :)

Jedym blizej do Osho innym do Buddyzmu a innym do Sahaja Yogi. Droga nie jest istotna, wazne aby byc maksymalnie szczerym wobec siebie i bez hipokryzji odpowiedziec sobie w duszy na podstawowe pytania
- czy odnalazlem to czego szukalem?
- czy moje serce otwiera sie na innych ludzi i obdarowuje ich swoja miloscia?
- czy moja uwaga jest na sprawach duchowych?
- czy czerpie radosc z bycia "tu i teraz"?
- czy faktycznie wzrastam duchowo/staje sie lepsza istota ludzka?
- czy moja postawa/osoba transformuje innych ludzi, ktorzy przebywaja ze mna (rodzina, znajomi, koledzy w pracy)?
itd…

To takie proste a zarazem takie skomplikowane (jak zacznie o tym glowa myslec :))

serdecznie pozdrawiam
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 29 mar 2012, 10:24

Gothic napisał(a):Nie wazne jaki stopien reiki, ale czy ktos z was może mial doczynienia z energia reiki i widział różnicę pomiedzy tymi dwoma energami ?


Witaj, mialem okazje posluchac osoby, ktora przez kilkanascie lat zajmowala sie reiki (nie znam dokladnie stopnia). Gdy zaczela medytowac tylko z Kundalini, powiedziala mi, ze po 2-3 dniach poczula jak wszystkie jej energie, ktore otrzymala z reiki przestaly dzialac, czula jedynie Kundalini oraz bezgraniczna milosc. Rowniez fizycznie poczula sie duzo lepiej (jej zdrowie nie bylo najlepsze, zeby nie napisac w oplakanym stanie). To tyle jezeli chodzi o reiki.

serdecznie pozdrawiam
--
Radek
Avatar użytkownikaradek0 Mężczyzna
 
Imię: Radek
Posty: 134
Dołączył(a): 19 maja 2011, 15:42

Re: Kundalini nigdy dosc!

Post 29 mar 2012, 16:54

Jako że pracuję z najróżniejszymi 'rodzajami' energii, mogę chyba się wypowiedzieć, chociaż formalnie w tym życiu nie byłem inicjowany w żadnym systemie... Ale jak do tej pory nie spotkałem jeszcze energii z którą nie mógłbym spontanicznie pracować bez większych przygotowań - włączając w to Reiki i Kundalini...
Dla mnie obie te energie to po prostu dwie fasetki tego samego klejnotu... Mają inny smak, zapach, fakturę, ale jednak sama ich natura jest identyczna... Dla mnie osobiście najmocniej Kundalini kojarzy się z ciepłem, a Reiki ze światłem... To takie najsilniejsze skojarzenia... Jednak obie są tym samym tylko z innym zabarwieniem ;)

Btw. jeśli ta osoba czuła się fizycznie źle z Reiki, w szczególności jeśli miała poważne problemy zdrowotne, to prawdopodobnie nie najlepiej z nią pracowała, bo większość osób jakoś czuje się z nią świetnie (po krótkim okresie oczyszczania z brudów) ;P A może po prostu została źle zainicjowana (chociaż do Reiki można też się samemu zainicjować). Jest trochę ludzi którzy za cholerę nie wiedzą co robią a próbują innych inicjować ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości