U każdego to się objawia inaczej bo kazdy jest inny na swój sposób od reszty ludzi
ja się skupiłem na odczuwaniu ciała i świadomosci kilku rzeczy na raz, na poprawie wzroku, zagłębieniu w muzykę i bezkonfliktową pracę różnych części mojej psychiki (tzn. na działaniu na zasadzie miłości a nie strachu) i mam pewne osiągnięcia
nie mogę jeść mięsa i czuje się zajebiście
należy pamiętać, że ważne są intencje a nie jaką techniką chcesz się rozwijać i co chcesz osiągnąć!
ja się skupiłem na odczuwaniu ciała i świadomosci kilku rzeczy na raz, na poprawie wzroku, zagłębieniu w muzykę i bezkonfliktową pracę różnych części mojej psychiki (tzn. na działaniu na zasadzie miłości a nie strachu) i mam pewne osiągnięcia
nie mogę jeść mięsa i czuje się zajebiście
należy pamiętać, że ważne są intencje a nie jaką techniką chcesz się rozwijać i co chcesz osiągnąć!
- XoR
- Posty: 58
- Dołączył(a): 06 lis 2005, 13:16
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
- Droga życia: 5
- Typ: 5w4
- Zodiak: Wodnik
Najwazniejsze tez jest to aby jezeli poznajemy cos ciekawego z zakresu rozwoju duchowego, albo czytamy o jakims wielkim ezoteryku to przeczytac argumenty "za" i "przeciw", zebysmy pozniej nie zalowali wyboru swojego:D
Mam tez jedno pytanko, kto to przeczyta niech odpowie..
Czy po zainteresowaniu sie rozwojem duchowym:
a)boicie sie smierci?
b)nie boicie sie jej bo cos takiego nie istnieje?
c)nie myslicie o tym bo to nie wazne?
d) inne...?:P
Mam tez jedno pytanko, kto to przeczyta niech odpowie..
Czy po zainteresowaniu sie rozwojem duchowym:
a)boicie sie smierci?
b)nie boicie sie jej bo cos takiego nie istnieje?
c)nie myslicie o tym bo to nie wazne?
d) inne...?:P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Odpowiedz na twoje pytanie może nie być taka jednoznaczna. Inaczej mogę odpowiedzieć teraz, inaczej, kiedy się dowiem że niedługo umrę. Umieranie prawie zawsze niesie za sobą cierpienie - tego więc mogę się obawiać.
Trudno mi odpowiedzieć na twoje pytanie, bo odpowiedz jest różna w zależności od aspektu śmierci. Śmierć na pewno istnieje, po części była by to odpowiedz a, i b, i c- czyli w sumie d.
Trudno mi odpowiedzieć na twoje pytanie, bo odpowiedz jest różna w zależności od aspektu śmierci. Śmierć na pewno istnieje, po części była by to odpowiedz a, i b, i c- czyli w sumie d.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
Myślę że najważniejszymi objawami Rozwoju Duchowego jest ostry kaszel oraz silna i przewlekła ( szczególnie na początku ) gorączka, która z czasem ustaje A tak na poważnie ..RD jest chyba Najbardziej indywidualną sprawą z możliwych. Są pewne prawidlowosci powtarzajace sie u jakiejs tam grupy osob ale ostatecznych potwierdzen czyjejs Duchowosci i poziomu z Nią zwiazanego, poprostu nie ma. To sie czuje intuicyjnie Pewnym ciekawym objawem ktory zawuwazylem u osob na pewnym poziomie jest Zrozumienie. Naturalne zrozumienie pewnych spraw życiowych w ich oczywistości. Nie mylić z filozofami którzy bardziej rozwijają własny intelekt niż poszerzają świadomość. Najwyższym jednak "objawem" Rozwoju Duchowego jest wg.mnie Milczenie, Przyjazne Milczenie Tym właśnie Milczeniem żyskujemy przyjaciół i zmieniamy świat. Nie zaś przekonywaniem się nawzajem Chciałbym sam osiagnac ten etap kiedys, poniewaz wiele mi jeszcze do Niego Brakuje. Lubie gadać i przekonywać dla "spokoju" własnego ego Uczmy się tego
Pozdrówka
Pozdrówka
Prawdą jest Miłość. Wyrazem Miłości, Bycie Sobą.
-
GrzegorzL_Truth
Light_Truth
- Posty: 211
- Dołączył(a): 10 gru 2005, 22:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 7
- Zodiak: strzelec
Whippet napisał(a):Jera, a mogłabyś tak w skrócie napisać jak wygląda to cwiczenie ?
To jest 5 (dla abstynentów seksualnych jest jeszcze szóste ) specjalnych ćwiczeń, opisywać je trzeba dość dokładnie, jak chcesz możesz poszukać książki "Źródło wiecznej młodości" kurcze tylko autora nie pamiętam
- Jera
- Posty: 60
- Dołączył(a): 21 sty 2006, 19:21
- Lokalizacja: z Miłości ;]
- Droga życia: 33
- Typ: 7w8
- Zodiak: koziorożec
Gothic napisał(a):
Czy po zainteresowaniu sie rozwojem duchowym:
a)boicie sie smierci?
b)nie boicie sie jej bo cos takiego nie istnieje?
c)nie myslicie o tym bo to nie wazne?
d) inne...?:P
D Po prostu sie jej nie boje bo wiem, że jeśli będę kochać, nie może mi się nic złego przydarzyć... będzie dobrze! Lubie czasem o niej mysleć... troche mnie ona aż fascynuje Jestem taaaaaka ciekawa co się wtedy stanie... pewnie coś dobrego A jak nie to kiedys i tak
(Hm, chociaż jeśli chodzi o B to zależy od definicji śmierci... zresztą jakby po niej miało być nic to też sie w sumie nie byłoby co martwić )
- Jera
- Posty: 60
- Dołączył(a): 21 sty 2006, 19:21
- Lokalizacja: z Miłości ;]
- Droga życia: 33
- Typ: 7w8
- Zodiak: koziorożec
A apropo milczenia.... czy to oznacza nieinteresowanie się błachymi sprawami z których większośc ludzi robi problem? To jest to! Ale nie chcę milczeć kiedy widzę że ktoś moim zdanim nie ma racji... tylko że trza mieć wyczucie i czasem nie przedobrzyć
- Jera
- Posty: 60
- Dołączył(a): 21 sty 2006, 19:21
- Lokalizacja: z Miłości ;]
- Droga życia: 33
- Typ: 7w8
- Zodiak: koziorożec
U mnie rozwój d. sie objawia chrostami i łupieżem. I nie jest to drwina tylko, odpowiedz na adekwatnym poziomie do poziomu pytania..... ;p
- mulat
- Posty: 2
- Dołączył(a): 24 sie 2005, 16:08
Milczenie jest zlotem, mowa jest srebrem[/quote]
albo
[quote]Ci co wiedza milcza, bo maja swiadomosc ze nie da sie tego czegos doskonale wyrazic slowami, ci co nie wiedza - mowia, pisza, oglaszaja[/quot Witam i zachęcam do głębszej analizy dwóch uzupełniających się a jakże ważnych zagadnień jakimi są -CISZA I CIEMNOść - dlaczego się ich boimy czy to prawda że ciemność i cisza są naprawdę tym za co je bierzemy . A może warto się im przyjrzeć z innej głębszej perspektywy- co jest w nich ukryte i co można w nich dostrzec i dlaczego są potrzebne aby móc po skorzystaniu z nich wyciszyć się i wejść w pasma zagłuszane na codzień elementami mniej subtelnymi utrudniającymi nam odbiór tych subtelnych elementów które odbieramy w stanach głębszej wrażliwości ,medytacji i- odbioru . pozdrawiam i zachęcam do wpatrzenia się w to co nazywamy ciemnością i wsłuchania się w to co nazywamy ciszą (WIR)
albo
[quote]Ci co wiedza milcza, bo maja swiadomosc ze nie da sie tego czegos doskonale wyrazic slowami, ci co nie wiedza - mowia, pisza, oglaszaja[/quot Witam i zachęcam do głębszej analizy dwóch uzupełniających się a jakże ważnych zagadnień jakimi są -CISZA I CIEMNOść - dlaczego się ich boimy czy to prawda że ciemność i cisza są naprawdę tym za co je bierzemy . A może warto się im przyjrzeć z innej głębszej perspektywy- co jest w nich ukryte i co można w nich dostrzec i dlaczego są potrzebne aby móc po skorzystaniu z nich wyciszyć się i wejść w pasma zagłuszane na codzień elementami mniej subtelnymi utrudniającymi nam odbiór tych subtelnych elementów które odbieramy w stanach głębszej wrażliwości ,medytacji i- odbioru . pozdrawiam i zachęcam do wpatrzenia się w to co nazywamy ciemnością i wsłuchania się w to co nazywamy ciszą (WIR)
- rembrant
- Imię: wir
- Posty: 16
- Dołączył(a): 11 kwi 2007, 21:00
ciemność kojarzy mi się z haosem w oczach tzn. nie lubię mieć zasłoniętych okien roletami całkowicie i wolę jak szczypta światła nocnego wpada do pokoju bo jak jest za czarno i otworzę oczy to mam głupie wrażenie, że mam zeza (aż oczy bolą ;P)
cisza kojarzy mi się ze spokojem i czymś jasnym- nie wiem czemu miałby ktoś się bać ciszy. Może niektórzy nie lubią milczenia ale ja lubię pomilczeć bo czasem myślę, że szkoda się produkować żeby coś powiedzieć ;P
..a tak naprawdę nie wiem co to prawdziwa cisza fizyczna. Jak jest cicho w domu w nocy to słyszę swój szum, pisk w uszach-głowie (słyszeliście czasem pisk od telewizora? to właśnie tak mi piszczy w głowie od zawsze a najgorzej po głośnej imprezie ;D)
Co to rozwój duchowy? - nie wiem..
Ostatnio przypadkiem w tv (obejżałam urywek jakiegoś programu) słyszałam jak jeden kardynał, który zajmuję się historią życia świętych na pytanie -jak być świętym? odpowiedział z uśmiechem, że poprostu być jak najbardziej człowiekiem i skończył się program
cisza kojarzy mi się ze spokojem i czymś jasnym- nie wiem czemu miałby ktoś się bać ciszy. Może niektórzy nie lubią milczenia ale ja lubię pomilczeć bo czasem myślę, że szkoda się produkować żeby coś powiedzieć ;P
..a tak naprawdę nie wiem co to prawdziwa cisza fizyczna. Jak jest cicho w domu w nocy to słyszę swój szum, pisk w uszach-głowie (słyszeliście czasem pisk od telewizora? to właśnie tak mi piszczy w głowie od zawsze a najgorzej po głośnej imprezie ;D)
Co to rozwój duchowy? - nie wiem..
Ostatnio przypadkiem w tv (obejżałam urywek jakiegoś programu) słyszałam jak jeden kardynał, który zajmuję się historią życia świętych na pytanie -jak być świętym? odpowiedział z uśmiechem, że poprostu być jak najbardziej człowiekiem i skończył się program
- anilA
- Posty: 145
- Dołączył(a): 11 wrz 2007, 00:23
Podobnie jak Ty słyszę w ciszy ów pisk o wysokiej częstotliwości, jednak nie odbieram go jako coś przykrego. Więcej staram się na nim koncentrować. Daje to ciekawe efekty.
Czytałem gdzieś, że głos wydobywa się ze szyszynki i jest wibracją światła czyli... Ducha.?!
Czytałem gdzieś, że głos wydobywa się ze szyszynki i jest wibracją światła czyli... Ducha.?!
- Piramidion
- Posty: 19
- Dołączył(a): 12 maja 2007, 14:08
ja myślę że pisk - szum nie ma nic wspólnego z duszą tylko z fizyką, z tym że nasz organizm funkcjonuje, żyje i przy tym też może wytwarzać jakieś dzwięki. Wydaje mi się że każdy to ma. Jeden człowiek bardziej zwraca na ten szum uwagę a drugi wcale. Tak mi się przynajmniej wydaje
- anilA
- Posty: 145
- Dołączył(a): 11 wrz 2007, 00:23
Nie da się ukryć, Duszę ma każdy. W każdym bądx razie mi pomaga w medytacji-loncentracji. Zamiast na oddechu koncentruje się na owym pisku. Wycisza mnie.
- Piramidion
- Posty: 19
- Dołączył(a): 12 maja 2007, 14:08
Nigdy wcześniej na ten pisk nie zwracałem uwagi... O.o
Ale to chyba każdy tak ma? "Cisza, aż piszczy w uszach"?
Czytałem również gdzieś o piskach odczuwanych w jakichś rejonach, np ludzie mieszkający na jakimś terenie słyszą (nie pamiętam, czy ciągle, czy co jakiś okres czasu) jakiś nienaturalny dźwięk, który ich przyprawia o białą gorączkę.
A wracająć do tematu - Co cechuje rozwój duchowy
To coś jakby poszerzenie intuicji. Zrozumienie nie poprzez umysł i logikę, ale intuicyjne czucie, że tak jest.
Ale to chyba każdy tak ma? "Cisza, aż piszczy w uszach"?
Czytałem również gdzieś o piskach odczuwanych w jakichś rejonach, np ludzie mieszkający na jakimś terenie słyszą (nie pamiętam, czy ciągle, czy co jakiś okres czasu) jakiś nienaturalny dźwięk, który ich przyprawia o białą gorączkę.
A wracająć do tematu - Co cechuje rozwój duchowy
Naturalne zrozumienie pewnych spraw życiowych w ich oczywistości.
To coś jakby poszerzenie intuicji. Zrozumienie nie poprzez umysł i logikę, ale intuicyjne czucie, że tak jest.
- Bubeusz
- Posty: 286
- Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości