Wszystko, co nas otacza - zdarzenia o globalnym zasięgu, konspiracje i podobne sprawy.

Czy cos sie stanie w 2012r.?

Tak, koniec swiata
0
Brak głosów
Tak, czlowiek wejdzie na wyzszy poziom
43
42%
Tak, zmienia sie bieguny i bedzie wiele katastrof
13
13%
Tak, ale zadne z powyzszych
11
11%
Nie stanie sie absolutnie nic niezwyklego
28
27%
Nie wiem i nie obchodzi mnie to
8
8%
 
Liczba głosów : 103

Re: Rok 2012

Post 25 maja 2013, 14:27

Ladnie to napisalas:-). Mysle ze jak zawsze trzeba zaczac od siebie, zyskac swiadomosc kazdej zmarnowanej kropli wody i kazdej zmarnotrawionej okruszyny chleba, by moc budzic te swiadomosc u innych. Warunkiem trwania naszego swiata jest zachowanie umiarkowanie labilnej rownowagi we wszystkich dziedzinach zycia, ruch jest potrzebny bo on warunkuje rozwoj, jednak rozwoj jednostronny prowadzi do wywrotki, a nasz swiat coraz bardziej rozdziela sie na dwa bieguny, przy czym srodek ciazenia znajduje sie na pozycji: mam, a wiec materialnej, bezmyslnie dewastujacej to co umozliwia zycie Coraz wieksza przepasc rysuje sie pomiedzy bogatymi a nedzarzami, coraz mniej skrupulow przy wykorzystywaniu nedzy dla wlasnego bogacenia sie. Basia wspomniala o wizjach konca swiata, takze miewam takie wizje, sa przerazajace. Ale wiem ze to czy sie ziszcza- zalezy od nas, od nas wszystkich.Choc ze smutkiem uwazam ze Ziemi potrzebny jest jakis globalny wstrzas ktory ludziom przypomni ze sa ludzmi, ze zyja wsrod ludzi, ktory wyciagnie to co jest najwazniejsze- zycie, zapomniane w pogoni za martwymi przedmiotami.
ayalen
 

Re: Rok 2012

Post 25 maja 2013, 18:53

Cala...mądrze napisał- wizualizujmy ten nowy, lepszy świat dla wszystkich ludzi, a będzie lepiej.
Myśli się materializują, to fakt.
W instytucie R. Monroe przeprowadzono eksperyment, każdy myślał o tym, że wysyła energię.
Zrobiono zdjęcia. Nad instytutem była jasna kula energii.
Powtórzono dwukrotnie, za każdym razem na zdjęciach była ta energia.
Więc myśl jest energią, a energia może wiele zdziałać.
Nie musimy robić zdjęć by czuć, jak bardzo mogą zaboleć czyjeś słowa. Czemu? Bo ktoś wysłał negatywną energię. To boli bardziej, niż fizyczne doznanie,.

Czy ludzie pragną więcej niż potrzebują?
Tak nas media próbują urobić, ale prawda jest taka, że zdecydowana większość ludzi nie dała się wtłoczyć w te sztuczne okowy i do życia potrzebuje to, co niezbędne. /zdając sobie sprawę, ze różnie są pragnienia/

Do Ani - tak od nas ludzi zależy, czy te wizje się ziszczą.
Też uważam, że potrzebny jest globalny wstrząs, by ludzie przestali żyć w utopijnym świecie, a zaczęli myśleć konkretami.
Nie w skali mikro, o własnym podwórku, tylko w skali makro, o całej ZIEMI.
Ale to już ostatni dzwonek.
Albo się zacznIemy budzić, albo będzie KONIEC.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Rok 2012

Post 25 maja 2013, 20:31

Nie ma złej strony . Miłość ........... only love , energia wiedzy , to jest clou . nie niszczeniu Ziemi , nie niszczeniu człowieka , nie niewoloi ludzi , nie gwałceniu matki .
Geeę i atmosferę , nie



.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -

Re: Rok 2012

Post 25 maja 2013, 21:34

Pozytywne mysli moga wyzwolic pozytywna energie, ale to kazdy z nas musi przeksztalcic ja w czyny. Wiesz Basiu- wychodze z zalozenia ze calego swiata nie zmienie, ale to co na wyciagniecie reki- i owszem. Mysle ze wazne jest uswiadomienie sobie prostej wspolzaleznosci- swiat jest taki jak my. Nie ja, nie Ty, ktos- my, zbior pojedynczych ludzikow z ktorych kazdy osobno moze niewiele, w jednosci stanowi ogromna sile, budujaca lub niszczaca. Nieprawdopodobne jest to ze zasadniczo kazdy z osobna mysli madrze i wie co i jak zeby bylo dobrze...a potem gdzies to ginie, rozmywa sie, i dalej zamiast madrze korzystac - brniemy w bezmyslne wykorzystywanie, dewastujace Ziemie. Malo komu sie chce? Tak jakby cala para szla w gwizdek
ayalen
 

Re: Rok 2012

Post 25 maja 2013, 23:19

Na jakimś filmie dok. ktoś mówił coś w tym stylu:.
Mówią nam, byśmy nie wycinali lasów /chodzi o Amazonię/ A sami niszczą je, wycinają.
My wycinamy kawałek by przeżyć. A oni ogałacają całe połacie lasu i a nam zabraniają prawa do życia.
Kim są ci oni?
Wielkie zachodnie korporacje, które dla zysku niszczą wszystko.

Każdy tubylec wyłowi parę rybek z oceanu, ale to wielkie firmy wyławiają tysiące ton, dla zysku.
Ta wiedza o zagrożeniu dla przyrody jest, istnieje nie tylko u nas, ale giganci jej nie uznają.
Zysk, dochód, tylko to się liczy.
Wraz z rozwojem technologii, wzrasta dewastacja środowiska.
Czas to zmienić.
Jak?
Zaczynając od zmiany myślenia, OD NAS,
Małymi kroczkami zmienimy świat.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Rok 2012

Post 26 maja 2013, 07:23

przerazajace jest to ze ,,zysk" dotyczy niewielu a traca wszyscy; slowo zysk w cudzslowiu poniewaz jest to bardzo krotkowzroczny, dorazny zysk ktory moze przyniesc zgube tym zyskujacym ktorzy zachowuja sie nie jak gospodarz domu ktorym jest Ziemia, a jak pasozyt.
I przerazajace jest to ze ludzie boja sie mowic NIE , a ci ktorzy to robia- sa traktowani jak marginalna banda dziwakow,
Przerazajace jest to ze powtarzajaca sie historia naszej rasy niczego nas nie uczy, ze znow rosna podzialy miedzy ludzmi, co jest zrozumiale- gdy ludzie - gospodarze zajeci sa sporami, klotniami, wojnami, ich role przejmuja ludzkie gnidy zerujace na tych podzialach, czasi mam wrazenie ze sa to celowe dzialania.
Przerazajace jest to ze jedni wyrzucaja tony zywnosci napedzajac produkcje- a drudzy umieraja z glodu. Stopien otumanienia reklamami siega chyba zenitu. Ten swiat jest chory, i nic dziwnego ze patologia zaczyna fomonowac nad zdrowiem, na wierzch wylaza srodowiska patogenne dopominajac sie zrownania ze zdrowym spoleczenstwem, ktory traci odruchy obronne- zdrowy organizm reaguje na to co mu szkodzi, zobojetnienie swiadczy o braku zdrowia, to pierwszy objaw niemocy. I tak mozna bez konca.
ayalen
 

Re: Rok 2012

Post 27 maja 2013, 08:19

Wcześniej dyskutowałam, że zysk jest niezbędnym motorem działań, a sama używam tego słowa w znaczeniu negatywnym.
Do działań tych wielkich korporacji, które niszczą wszystko by mieć pieniądze na zaspakajanie własnych kaprysów, powinno się używać innego słowa.
Może wyzysk wyniszczający świat ?
Inne propozycje?

Tak, tracimy z oczu widzenia to, co jest ważne.
Dla mnie oburzające było, że jakaś miska w USA została wykluczona z udziału w konkursie bo powiedziała, że dla niej małżeństwo to związek ludzi odmiennej płci.
Środowiska gejowskie podniosły krzyk , czyli dochodzimy do tego, że mniejszość zaczyna rządzić większością.
Nie odmawiam im prawa do bycia razem, do zawierania związków, ale niech to słowo małżeństwo, będzie zarezerwowane dla tradycyjnego pojmowania rodziny.
Nawet cola czy inny napój ma zarezerwowane nazewnictwo, ludzie też powinni.
Czym innym jest para zdolna do płodzenie potomstwa, a czym innym związek jednopłciowy.

Ostatnio alarmują, że młodzież pozbawiona jest ideałów, że materialistyczna...a jaka ma być, jeśli tego ich uczymy?
Na szczęście z moich obserwacji wynika, że młodzież w większości jest rozsądna i realistycznie patrzy na życie.
Nie czekają aż ktoś im da, /w większości/ tylko biorą życie w swoje ręce.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Rok 2012

Post 27 maja 2013, 09:20

wiesz, ja to wiaze z utrata naturalnnych mechanizmow obronnych, instynktu zycia- w znaczeniu trwalosci, ciaglosci, zaczyna dominowac chec przetrwania jak najmniejszym kosztem, bez wzgledu na cene, dobrze to nazywasz- przetrwania opartego na wyzysku. Homoseksualizm, ponoc pedofilia, proby legalizacji narkotykow- patologie wysadzaja glowy z podziemia zadajac uznania choroby za przejaw innego zdrowia. Bywaja choroby wrodzone, bywaja nieuleczalne- nigdy nie swiadczy to ze sa zdrowe. Do czego dojdziemy? Ogladam ,, Spartakusa" i przychodza mi na mysl te slowa : nierzadne krolestwo i zginienia bliskie...Sadze ze pokolenie ludzi w srednim wieku jest pokoleniem straconym dla zycia, cala nadzieja w mlodych, w tym ze stworza przeciwwage dla widzenia czubka wlasnego nosa jedynie.
ayalen
 

Re: Rok 2012

Post 27 maja 2013, 10:28

Ostatnio czytałam sporo o historii Rymu, o Juliuszu Cesarze - te trylogie to beletrystyka oparta na faktach historycznych.
Co mnie tam uderzyło? To, że upadek zaczął się od nadmiernych podziałów społeczeństwa i nade wszystko, od nadmiernej tolerancji dla różnych patologii.
Czasem miałam wrażenie, że opisują współczesne nam czasy.
My też przeginamy na wszelkie możliwe sposoby.

Dzieci wychowywać bezstresowo, wiele osób rozumie to tak, że pozwalać im na wszystko. Efekt zwykle jest odwrotny, bo dziecko nie potrafi funkcjonować w społeczeństwie i jest nieszczęśliwe.
Tolerancja dla pedofilii, to jest obrzydliwe, bo małe dziecko nie potrafi się bronić, a dorosły krzywdzi je na całe życie. Często okalecza, a czasami prowadzi to do śmierci dziecka.

Jestem za tolerancją, akceptacją, ale nie za tym, by wywracano nam pojęcia tego, co naturalne lub nie.
Zaczyna się upadek naszej cywilizacji i jeśli nie zaczniemy żyć w zgodzie z naturą, również w strefie moralnej, to zginiemy.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Rok 2012

Post 03 sie 2013, 15:00

Tak nie idzie i ,nie może być tak w istnieniu . Nie ! Patrz - U.S . News & World Report . Ameryka ,, pochłania " trzydzieści miliardów butelek wody . W czasie trzysta sześćdziśiąt parę dni ( 365 dni ) . Oooo hańba dla tej społeczności . Brudasy śmiecące na połaci planety . W czasie roku kalendarzowego , łowioina jest dziewięćdziesiątna piąta tona , milionowa zwierząt morskich ( 95 000 000 ton ) . I teraz tak : z tych milionów ton organizmów żywych , trzydzieści osiem miliona ton ( 38 000 000 ton ) , jest patrzaj - wyrzucana powrotnie do morza .Do scieków i na wysypiska . Jako tzw.. przyłów .Niechciane przez ekonomię satanistów rezydujących na ziemi .Wszyscy , będący u steru władzy , od szeregowego rządzacego , do hierarchii religijnych , światowych rządów , kolaborują z rzeczonymi agresorami .Haniebne postępowanie , plugawych pasożytów na ciele ziemian .Gdzie w tym empatia , miłość do stworzeń cielesnych ? Organizmy białkowe , odławiane przypadkowo i niszczone w przestrzeni życiowej . . Przypadkowo to , cała ta cywilizacja destrukcji nie potrafi symbiozą żyć z życiem Ziemi , idzie w niebyt . Niszczyciele , gwałciciele struktury Ziemi . Nie Good bye , w bezdech galaktyki podążajcie . Cały komitet JHVH .
Myśleć należy , głową . Nie kroczem , nie papugą mamona . I posiadać głowę na karku , nie zgrubienie szyji .

.

.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -

Re: Rok 2012

Post 05 sie 2013, 14:03

Gorsze jest to, że nowoczesna technologia potrafi tak wykorzystać wodę, że ta nie trafia już do morza. Bogaci się wzbogacają, a biedni nie mają dostępu do wody i są coraz biedniejsi.
A morza ulegają coraz większemu zasoleniu i wiele morskich stworzeń, ginie.
Wyłowimy za dużo ryb /już to się dzieje/ to morza staną się martwe.
Kiedy ludzie się opamiętają?
Gdy już wszystko zniszczą i zacznie się głód?
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Rok 2012

Post 05 sie 2013, 20:47

beznadziejnie
by kiedyś zobaczyć tęczę w sobie:)
Avatar użytkownikaVioletHill
Fiolet i Biel we mnie już jest
 
Imię: VioletHill
Posty: 163
Dołączył(a): 24 gru 2012, 13:52

Re: Rok 2012

Post 06 sie 2013, 00:42

nic tylko se zyly ciac i biczowac sie po plecach
Eruanis
 

Re: Rok 2012

Post 11 sie 2013, 17:04

Tylko, co to da? Krzyczeć, buntować się, nie zgadzać się z tym marnotrawieniem istniejącego życia, na ziemi.
Krzyczeć, z całych sił!!!
Pojedyńczego głosu nikt nie usłucha, ale jak będzie nas dużo, to dotrze to do NICH.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Rok 2012

Post 11 sie 2013, 22:21

beznadziejnie... że patrzymy na innych li tylko

zastanawiałam się co dopisać

Polska, rok 2007, morze bałtyckie, w jednej z miejscowości 600 małych jednostek, rybacy, żyją z łowienia na morzu
obecnie zostało 9 jednostek
zdjęcia... łódź rybacka wg nowych przepisów ma łowić tylko śledzie
sieć nie wybiera, na tonę śledzi, tona dorsza
po złapaniu się do sieci i wyłowieniu na pokład, dorsz jest już martwy
przepisy jednak zakazują połowów
nie da się wybierać ryby wpływającej do sieci
co się robi bo inaczej się nie da,?
przepisy po wejściu do UE, że zabiorą wszystkim pieniądze z UE jakie zaczęły krążyć wg obowiązujących programów gdyby odkryli,że ktoś tego dorsza nie wyrzuca do morza

wyrzuca się !!!! dorsza bezpośrednio po sortowaniu na pokładzie
łatwo policzyć ile to mogło być ryb na początku

rybak mówił w filmie dokumentalnym: oddałbym do przedszkola, komuś ale muszę wyrzucić za burtę, martwe, gniją w morzu.....

http://www.planeteplus.pl/dokument-zlota-rybka_40966

film dokumentalny "złota rybka"

nie obejrzałam od początku :(

czemu winić UE? polska strona też jest temu winna, czy ktoś kiedyś podsumował ile straciliśmy na wejściu do UE, ile wg nowych praw zlikwidowano ..... miejsc pracy, zakończono pewne tradycje? marzenia, plany nie zrealizowane.... bo nowe przepisy, bo zakazy........ bo o kształtach ogórków to już wspominać nie będę....
by kiedyś zobaczyć tęczę w sobie:)
Avatar użytkownikaVioletHill
Fiolet i Biel we mnie już jest
 
Imię: VioletHill
Posty: 163
Dołączył(a): 24 gru 2012, 13:52

Powrót do działu „Świat”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron