Psychologia, działanie mózgu.
Jak w tytule. Czy jest to możliwe chociażby za pomocą medytacji? Czy jest możliwość wmówienia sobie, że takiej i takiej sytuacji nigdy nie było? Jeśli tak, w jaki sposób tego dokonać?

Wścibska Kaku come back :twisted:
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Nie jestem pewien... Wiem że na pewno można sobie zmienić wspomnienia (niektórzy ludzie z dużą wyobraźnią, chęcią przekonania samego siebie i z dużą potrzebą mienia racji to robią nagminnie, więc przy każdym opowiadaniu złowiona ryba robi się większa choć są nieświadomi przeinaczenia i oburzają się jak ktoś zwróci im uwagę ;P) albo dodać je sobie (w zasadzie jak wyżej, tylko bardziej :P ).
Można coś sobie wmówić tak bardzo aż się w to uwierzy...
Więc technicznie myślę że nie jest to niemożliwe, natomiast im silniejsze wspomnienie tym z pewnością będzie trudniej to zrobić.
Mówię tu o celowym, świadomym zatarciu wspomnienia, bo nieświadome jest szeroko znane jako syndrom wyparcia i dość często zdarza się osobom po różnych traumatycznych przeżyciach - po prostu nie mogą sobie przypomnieć co się zdarzyło...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Hmm, tak, a co jeśli nagminnie sama podsycam te złe myśli (bezsensownie, bo to nic wielkiego) i nie potrafię tego powstrzymać? Chodzi o konkretne zdarzenia, może zastąpienie ich dobrymi, podobnymi by coś pomogło?
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
kaku napisał(a):Jak w tytule.

Nie myślenie.
http://forum.przebudzenie.net/inne-stany/nie-myslenie-t1727.html

:)

Może później rozwinę, teraz idę już spać.
Dobranoc :)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Ja nad swoimi myślami początkowo nauczyłem się panować w ten sposób, że przyglądałem się ciągle temu co myślę - wtedy kiedy myślałem coś czego nie chciałem, zaprzeczałem temu zaraz potem np: "a niech go cholera weźmie"... "nie... niech mu się nic nie stanie, niech będzie zdrowy i szczęśliwy i niech zrozumie swoje błędy"... Taki dość losowy przykład... Po pewnym czasie zaczyna się to robić w zasadzie automatycznie (po tym jak umysł pomyśli pierwsze natychmiast zaczyna myśleć drugie), a następnie te negatywne myśli którym się zaprzeczało w ogóle przestają się myśleć zastąpione przez to drugie czym się je korygowało...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Da się wymazać z pamięci sytuację której nie chcemy pamiętać, sposoby jakie ja znam to hipnoza i regresing ,czyli praca z hipnotyzerem lub psychologiem.Myślę że człowiek może sam tego dokonać tylko po co, lepiej zaakceptować życie takim jakie jest żyć tu i teraz, myślę że jeśli człowiek rozwija się i zrozumie kim jest to nie będzie miał takiej potrzeby.Też chciałam wymazać kilka rzeczy ale nie zrobię tego bo obojętnie czy były one złe czy dobre to mnie w jakiś sposób zbudowały, nie byłabym tym kim jestem teraz.Widocznie takie a nie inne doświadczenia były mi potrzebne w tamtym momencie.Jeśli chodzi o jakieś traumatyczne przeżycia to warto im się przyjrzeć i je przepracować pod okiem doświadczonego trapeuty, przeważnie jest tak że po takich sesjach dane przeżycie nie wywołuje już w człowieku tak silnych emocji i zyskujemy dystans do samego siebie
Ostatnio edytowano 17 paź 2011, 04:58 przez energia_milosci, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownikaenergia_milosci
...wszystko jest w Tobie...
 
Imię: Aleksandra
Posty: 76
Dołączył(a): 30 wrz 2011, 00:39
Droga życia: 11
Typ: 4 w 7
Zodiak: Byk
Moja psycholog miała taką metodę że ,,wgrywała "szczęśliwe zakończenia do moich traumatycznych przeżyć i dzięki temu one stawały się dla mnie dużo łatwiejsze do zaakceptowania.
Avatar użytkownikaenergia_milosci
...wszystko jest w Tobie...
 
Imię: Aleksandra
Posty: 76
Dołączył(a): 30 wrz 2011, 00:39
Droga życia: 11
Typ: 4 w 7
Zodiak: Byk
Z mojego punktu widzenia nawet po wymazaniu doświadczenia z pamięci ma się do niego dostęp, co świetnie widać na przykładzie doświadczeń prenatalnych. Pewnie większość z Was nie kojarzy nic z okresu przed narodzinami, prawda? A jednak wspomnienia można odtworzyć dzięki medytacji lub psychedelikom.
Przyjmując, że zadowoli nas zwykłe usunięcie wiedzy o jakichś zdarzeniach... Z tego co wiem ludzie zazwyczaj nadpisują swoje oprogramowanie zamiast go usuwać.Psychice wszystko jedno, a kłopot prawdopodobnie mniejszy.
Jeśli chodzi o podsycanie myśli, jak dotąd nie widzę lepszego sposobu od zwykłego pamiętania, by kombinować inaczej. Można dołożyć autosugestię albo hipnozę, jednak tak czy siak może być żmudno. Za to skutecznie.

Pozdrawiam.
Jesteśmy tacy sami, myślimy tak samo - mówimy tylko to w innych językach.
http://chomikuj.pl/aver37
Avatar użytkownikaAver
 
Posty: 141
Dołączył(a): 29 mar 2011, 14:53
Psychodelików to ja raczej bym nie polecał chyba, mam wrażenie (pomijając aspekty prawno-medyczne) że efekt może być dość trudny do przywidzenia ;P
Natomiast owszem można sobie przypomnieć takie wspomnienia, to akurat wiem na 100% ;P

Natomiast co do rozwiązania problemu w sumie przychylam się najbardziej do tego co napisała energia_miłości. Wizyta u psychologa może sporo tutaj zdziałać, i całkiem możliwe że niczego nie trzeba usuwać, w końcu nasze wspomnienia są tym co sprawia że jesteśmy tym kim jesteśmy ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Wymazywanie wspomnień z pamięci nie jest do końca optymalnym rozwiązaniem, ponieważ jest to nic innego jak wyparcie problemu do podświadomości i udawanie, że go nie ma.

Jeśli jakieś wspomnienie bardzo Cię maltretuje i jesteś na nie nakręcona, to doskonały znak, że dotyka sfery nad którą trzeba popracować, być może jakiejś blokady ego albo czegoś takiego. Zamiast je wypierać, wręcz przeciwnie - obserwować je (zamiast wkręcać się w nie) z jak największym skupieniem i kminić co takiego jest w tym strasznego :). Popatrz na to z innej perspektywy niż "Ty". :) W ten sposób masz szanse uzdrowić tą część siebie i uwolnić się od wspomnienia.

Wyparcie mogłoby za to spowodować same szkody :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
czas to najlepsze lekarstwo na wszelkie wspomnienia szczególnie te złe
lalo
 
Imię: ewelina
Posty: 4
Dołączył(a): 20 paź 2011, 14:46
Droga życia: 12
Zodiak: panna
Mnie się wydaje, że czas najlepiej leczy rany. Mimo to, metoda ze szczęśliwym zakończeniem... cóż, używam jej podświadomie od jakiegoś czasu. Z każdej złej sytuacji wyciągałam pewne wnioski i korzyści, chociażby zmiany mojego charakteru na lepsze, czego wcześniej nie dostrzegałam. A to ciekawe, jakby się nad tym zastanowić. W sumie nie ma złych chwil, one po prostu uczą i być może ostrzegają przed czymś o wiele gorszym. Hmm? Tak, wydaje mi się, że to rozsądne rozumowanie.
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Tak można dowolnie wymazywać.
Ja wymazałem jakieś zdarzaenia.
Gdy dobrze je wykasujesz, to nie pamiętasz nawet jakie były to wydarzenia.
Wykasowałem i nawet nie pamiętam kiedy. Zostało mi tylko tyle, że pamiętam, lub wydaje mi się, że wykasowywałem.
Nawet wykasowałem to żeby pamiętać, że wykasowywałem i teraz nie wiem czy tak naprawde coś kasowałem, czy mi się wydaje.
Ostatnio edytowano 06 lis 2011, 00:47 przez Cyborg, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15
Jeżeli by Ci się nie wydawało, pamiętasz sposób, w jaki tego dokonałeś?
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
kaku napisał(a):Jeżeli by Ci się nie wydawało, pamiętasz sposób, w jaki tego dokonałeś?

Niestety w tej chwili sposobu nie pamiętam.
Chyba przypomina mi się wtedy gdy mam potrzebe kasacji, a teraz takiej nie mam.
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron