Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Mieszkam blisko dużego miasta, nawet myślałam wybrać się na początek z ciekawości i na taki mały rekonesans do jednego z ośrodków :) Póki co i tak nie zamierzałam się za medytację zabierać, a przynajmniej nim będę wystarczająco rozeznana. Kiedyś, dawno temu próbowałam technik relaksacyjnych, ale trudno mi powiedzieć z jakim efektem, chyba marnym :]
Na początku wydawało medytacja wydawała mi się idealna, ale teraz przestraszyły mnie nieco opinie, że nerwica i depresja wykluczają medytację. W razie czego powinnam wiedzieć, jakie objawy mają mnie niepokoić.

Dzięki! Poszukam, poczytam itp :)
harmartolos Kobieta
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 cze 2010, 12:55
Depresja i nerwica nie mogą wykluczać medytacji, to są totalne bzdury. Jestem przekonana, że medytacja i zaglądanie wgłąb siebie są najlepszym lekiem na choroby psychiczne i mogą Ci tylko pomóc :).

Tak jak napisał Ghotic przy zaburzeniach psychicznych może być po prostu trudniej się wyciszyć i wejść w stan medytacji, ale to nie znaczy ani, że medytacja zaszkodzi ani, że nie jest możliwa :). W końcu impossibile is nothing :).

PS: myślę też, że lepiej Ci wyjdzie praktykowanie medytacji samodzielnie niż w jakimś ośrodku. Ale to już kwestia osobnicza.
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
harmartolos
To co napisał leaozinho - zacznij od relaksacji. Koncentrowanie się na oddechu i poszczególnych częściach ciała też jest formą medytacji. Jak się relaksować - w internecie jest dużo propozycji. Jeśli ktoś nigdy nie próbował to może zacząć od treningu prowadzonego głosem lektora - np. metodą Schultza lub Jacobsona.
Niesłuszna droga wiedzie tam, gdzie żadne kary mnie nie ruszą.Mój los wykuwam sobie sam i sam steruję swoją duszą.
Avatar użytkownikaKatty Kobieta
 
Imię: Lynx
Posty: 39
Dołączył(a): 28 cze 2009, 12:17
Droga życia: 9
Typ: 5w4
Zodiak: panna/ryby,
I pamietajcie ! Nie opetaja was zadne demony podczas medytacji ;p to juz bzdury wymyslone przez Kosciol bo jak wiadomo im nie na reke sa techniki wschodu ;) Jezeli sami zrozumiemy swoje nerwice i leki to najlepiej poprzez medytacje, jesli zajrzymy w siebie i sami ze soba szczerze porozmawiamy :) :D
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8
Gothic zapewniam cię , że kościół nie pisze tego dlatego , że ma takie widzimisię ale dla tego , że istotnie tak jest.
Sam praktykowałem wiele lat różne metody, techniki, by osiągnąć coś ponad normalnego. I z autopsji wiem, że i demony istnieją i samo makiao przy medytacji też, jeśli już o tym mowa. Czy medytacja pomaga zależy, kiedyś medytowałem i miałem jazdy. Coś w stylu tego co jest na poprzedniej stronie. Wtedy akurat mantrowałem dużo plus zwyczajne wyciszanie z manipulacją oddechem i świadomością - co doprowadziło mnie do skrajnego rozchwiania emocjonalnego i psychicznego. Wizje także występowały. Całość skończyła by się psychiatrykiem albo czymś o wiele gorszym... Teraz medytuje i jest ok.

Po czym Pan Bóg rzekł: Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki. (23) Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty. (24) Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia.

Ten fragment Pisma Świętego wraz z pomocą Bożą swego czasu bardzo mi pomógł, może komuś też się przyda.
Radzę zastanowić się czym jest drzewo życia, cheruby i dlaczego Pan Bóg zabronił i czy teraz faktycznie możemy żyć wiecznie, czy nie ? Jak ktoś będzie zainteresowany tematem mogę wkleić też bardzo ciekawą i dobrą interpretacje Grzegorza z Nysy odnośnie drogi mistycznej.

Pozdrawiam w Panu
kamdul Mężczyzna
 
Imię: kamil
Posty: 2
Dołączył(a): 28 wrz 2010, 16:40
To ze cos opeta czlowieka podczas medytacji to pewnie odosobnione przypadki. Nom jesli ktos podczas medytacji probuje osiagnac "jazdy" a nie ma doswiadczenia i nie wie co go moze czekac w innym stanie umyslu, wymiarze itp. to potem cos sie mu moze stac. Jesli ktos robil same negatywne rzeczy, jest w nienajlepszym nastroju to zawsze cos do siebie sciagnie negatywnego ( zasada jest prosta we wszechswiecie: podobienstwa sie przyciagaja ) To jest logiczne. Tak jakbys chcial jechac na wakacje ale dobrze trasy nie przejrzal i prognozy pogody, tak samo jest z medytacja do ktorej ludzie nie zawsze dobrze sie przygotuja. Medytacja to dla mnie wyciszanie sie i sposob na zrozumienie siebie samego. A to ze juz ktos chce miec super zmienione stany swiadomosci za pierwszym drugim czy trzecim razem no to musi sie liczyc z niebezpieczenstwem.
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8
zapewne masz rację, jeśli są to odosobnione praktyki to pewnie nie ma się czym przejmować. Chcę tylko potwierdzić to , że gdy człowiek zaczyna wchodzić głębiej zaczyna się robić niebezpiecznie. Co do mojego przygotowania to było ono dobre.
Ja osobiście tych jazd mieć nie chciałem i nie wydaje mi się by ktoś je chciał mieć... Co do negatywnych rzeczy nic mi o tym nie wiadomo. A z samą medytacją to jest tak że dla jednego to sposób na wyciszenie się i relaks a dla drugiego to praca i to służąca do uzyskania konkretnych efektów.

Pozdrawiam w Panu
kamdul Mężczyzna
 
Imię: kamil
Posty: 2
Dołączył(a): 28 wrz 2010, 16:40
medytacja jest bezpieczna,jedynym zagrożeniem jest widzenie świata takiego jakim jest naprawdę,chwytaniem każdej chwili(do tej pory nikomu to chyba nie zaszkodziło,ale teraźniejszość wiążę się niejako z olewaniem wszystkiego i mieniem na to wyjebane,a skutki mogą być różne bo to igranie z życiem,niemniej można wiele zyskać,poza tym nieprzyjemność to aspekt istnienia)
Bahadur
 
Medytacja nie może być niebezpieczna. Medytacja to skupienie, brak działania jakiegokolwiek ciała, jakie zagrożenie może nieść "robienie" niczego ?

Medytacja do podnoszenia kundalini co już nie jest medytacją tylko działaniem może nawet zabić. Przez dane praktyki można się opętać tutaj na forum jedna osoba ładnie się opętała pozwalając jak powiedziała duchom aby w niego wchodziły. Przykładów może być multum ale zastanawiać się nad tym jest taki sam sens jak nad tym czy jeżeli byśmy byli ślepi i dostali zmysł widzenia to czy niesie to ze sobą zagrożenia ?

Dla mnie, dziecka indygo, rozwój świadomości przynosi wiele pobocznych niechcianych problemów jak na przykład sama frustracja patrzenia jak dookoła niszczą się ludzie ( a to dopiero początek, czystki się jeszcze nie zaczęły ) albo na przykład brak możliwosci rozmawiania z przeciętnymi ludźmi, ja widzę myśli a oni kiedy coś wymyślą muszą dopiero to przelewać do fizycznego mówiąc i dokańczając dane zdania na które ja już im odpowiadam ale zawsze słyszę " daj mi dokończyć " co mnie denerwuje bo nie musi kończyć i mi przerywa kiedy ja już odpowiadam. I ogólnie frustruje mnie ignorancja. Ja mam takie problemy przez zbyt rozwinięty umysł na tle serca.
Avatar użytkownikaV.D.Costa Mężczyzna
 
Imię: Konrad
Posty: 82
Dołączył(a): 09 sie 2010, 02:20
Droga życia: 5
Zodiak: Lew
A jaką podpowiedź masz na awatarze?

...tyczy się czynności :)
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related

Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Avatar użytkownikaSAM
Niema NIC Smiejszego....
 
Imię: Szczęście
Posty: 200
Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
Droga życia: 1
Typ: bzdura
Zodiak: bzdura
Najniebezpieczniejszy w medytacji może być jej brak. :lol:
Dla mnie medytacja to podróż introspekcyjna, wyłączenie "zewnątrz", włączenie "wewnątrz", bycie/niebycie samym ze sobą w sobie czyli Wszystkim, czyli jeszcze inaczej dotarciem do swojego rdzenia/jaźni/duszy. Pytanie jak to co odkryjemy w sobie odbierzemy? Byćmoże odrzucimy uznając za "niebezpieczne" :shock: /
lugal
 
V.D.Costa rozwijaj inne czakry aby zrownowazyc swoja psychike ;) Wiem o co Ci chodzi ;) medytuj, pracuje z czakrami, pracuje i jeszcze raz pracuj, jak najczesciej, kiedy tylko mozesz i masz ochote, odezwij sie za 1 rok i powiedz czy sie zmieniles ;) heh ze tak to zakoncze ;p
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8
Costa napisał(a):Ja mam takie problemy przez zbyt rozwinięty umysł na tle serca.

To otwórz wreszcie to serce, tak jak radzą przedmówcy:D rozsmakowujesz się w tych swoich problemach, nie sądzisz?:)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Costuś jest już dawno otwarty... :)

Chodzi bardziej o to że niektórzy mają silne umysły które tworzą subatomowe zaczątki swiatów iluzorycznych w celach eksploryzacji i poznania Siebie, czyli Miłość ulega Wypaczeniu by się naprawić. Obrazek wskazuje pewien myk, a mianowicie, w rękach jest przenoszona energia, więc można zrobić myk z serca do głowy... :D
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related

Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Avatar użytkownikaSAM
Niema NIC Smiejszego....
 
Imię: Szczęście
Posty: 200
Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
Droga życia: 1
Typ: bzdura
Zodiak: bzdura
Czy subatomowe zaczatki swiatow iluzorycznych w celach eksploryzacji i poznania Siebie, to inaczej tworzenie urojonego swiata, w ktory umysl wierzy zeby sobie tlumaczyc informacje przeplywajace z prawdziwego swiata ? taki bufor ?:P To miales na mysli SAM ?:P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron