Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Nadal nie wiem, czym jest kundalini. Już drugi raz dochodzę do zdań, że powoduje cierpienia i ból i od razu mówię sobie, że mam to "GDZIEŚ"
Ostatnio miałam zwykłe, ludzkie kłopoty. Zbyt ugrzęzłam w materii, zapomniałam o tym, CO WIEM I CO SIĘ DZIEJE w naszym życiu i z naszym życiem.
Oczywiście stres, nerwy, gorsze samopoczucie...
A teraz przed snem sobie krótko medytuję, że otacza mnie światło....chłonę je, -że przenika mnie do głębi...wypływa...oczyszcza mnie....
Czuję się znakomicie, energia powróciła,
Niby nic się nie zmieniło, ale JA SIĘ ZMIENIŁAM.
Jestem spokojna, nabrałam energii i z ufnością patrzę w przyszłość. Znowu sobie radzę.
Pomogła mi medytacja o świetle oraz krótkie zdanie :_Zawsze sobie radziłam, poradzę sobie i teraz. Dla mnie medytacja ma nam pomagać, a nie odwrotnie.
Cieszmy się życiem.
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: Pan Faun
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec
{ PREV }

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron