Poza granicami - luźne dyskusje na wszystkie sprawy niezwiązane z Przebudzeniem.

Lądowanie na księżycu

Post 23 sie 2006, 18:43

Chciałem poruszyć ciekawy wątek, czy wierzycie w lądowanie Amerykanów na księżycu ?
Poznajcie moją opinię.
Oczywiście nie wierzę w to ani trochę. Pomijam wszelkie znane z telewizji głupotki że horągiewka powiewała lub nie czy też jakiekolwiek analizy zdjęć, pomijam to wszystko a biorę pod uwagę tylko fakty, i zdrowy rozsądek. Więć:

1. Amerykanie mieli i mają do dziś najbardziej rozwinięte kino, produkują najwięcej filmów, są rónież mistrzami efektów specjalnych.
2. Loty na księżyc odbył się 1969 r. dziś mamy rok 2006 i nikomu nie udało się tego wyczynu dokonać. Nikt na księżyc nie lata.
3. W 86 r. ma miejsce katastrofa wahadłowca challenger, w którym ginie 7 osób. Nie zdziwił bym się gdyby ta katastrofa była celowo sprowokowana. Na świecie technika zaczęła się rozwijać coraz bardziej, inne kraje jak japonia zaczęły dorównywać techniczni stanom. Mogło już się nie udać zakamuflować kolejnych lotów. Po tej katastrofie amerykanie kategorycznie stwierdzili, że koniec z lotami na księżyc, bo zagraża to życiu ludzi.
4. Dzięki m. in. temu wydarzeniu czyli po odbytym locie na księżyc amerykanie stają się potęgą i obejmują kontrolę na świecie, są nią do dziś. Stawka więc była wysoka.

Co sądzicie, czy wierzycie, że człowiek stanął na księżycu ?
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 23 sie 2006, 19:31

Ostatnio oglądałem dokument "Did we land on the moon?", zacne - jakby to powiedział Boldgrim ;) . Dużo analizy zdjęć ale nie tylko, także wypowiedzi naukowców i przedstawiciela NASA. Polecam chociaż zrobiony trochę efekciarsko.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 27 sie 2006, 22:07

aztekium napisał(a): produkują najwięcej filmów

Małe sprostowanie... najwięcej filmów powstaje w Bollywood(w Indiach) chyba ponad 800 rocznie ;). A co do lądowania , mam mieszane uczucia co do tego, ale słyszałem teorie, że amerykanie naprawde wylądowali na Księżycu, tylko było to bardzo ryzykowne i nie chcieli tego nadawać na żywo-nawet sami astronauci nie wierzyli że przylecą na Ziemie w jednym kawałku;)- i nakręcili film w studio i pokazali, że wszystko ładnie , pięknie :P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 09 wrz 2006, 22:10

Jeszcze jedna ważna rzecz,
Wśród astronautów panowała zawsze taka zasada,
że zawsze na nieznany teren wysyła się psa lub małpę a potem dopiero człowieka.
Podobnie jak testuje się jakieś chemikalia lub lekarstwa, zawsze. Najpierw szczury, potem małpy dopiero na końcu człowiek (No może wyjątkiem był Hoffman, od razu przetestował LSD na sobie :-) i nie żałował )
Więc dziwnę troche, że na księżyc od razu wysłali człowieka i to jeszcze mądrych astronautów,
chyba że wybrali takich "bystrych", że pełnili rolę zwierząt do testów...
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 18 wrz 2006, 01:58

Ja z kolei nie wierzę w teorie spiskowe ;)
Myślę że amerykanie wylądowali na księżycu.
Nie wysłali przodem małp czy czegoś innego, bo po piętach deptali im ruscy i gdyby amerykańcy wysyłali małpy i psy to ruski by ich prześcignęły, bo się nie przejmowały bezpieczeństwem astronautów. Pozatym nie jestem pewien, ale zdaje mi się że lądownik był pilotowany przez załogę, a nie zdalnie z houston, bo mogłoby to być utrudnione, ale nie jestem 100% pewien.
A dlaczego nie powtórzono tego wyczynu? A po jaką cholerę? Sukces propagandowy został osiągnięty, a na księżycu nie ma nic ciekawego po co możnaby tam wrócić. Nawet do założenia bazy się nie bardzo nadaje bo i wodę i powietrze i paliwo trzebaby dowozić z ziemi co jest kompletnie nieekonomiczne - na bazę już lepszy mars, bo chociaż dalej, to można na miejscu produkować i powietrze do oddychania, i wodę do picia, i paliwo dla powracających rakiet, a także chodować roślinki do jedzenia.
A że aktualnie NASA nie ma na nic pieniędzy to zupełnie inna sprawa - z tego co się orientuję bardzo ściśle związana z krótkowzrocznością amerykańskich polityków, którzy nie zdają sobie sprawy jaką kasę możnaby uzyskać gdyby w odpowiedni sposób zorganizować wszystko z wyprawami na marsa za stosunkowo niewielkie pieniądze. Wystarczyłaby jedna odpowiednia ustawa i koszta byłyby wielokrotnie mniejsze niż przywidywane aktualnie w wykonaniu przez NASA... Ale to temat na zupełnie inną długą debatę ;P
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Lądowanie na księżycu

Post 19 wrz 2006, 13:21

Niezbite dowody. Jak wcześniej na to nie można było wpaść.

aztekium napisał(a):1. Amerykanie mieli i mają do dziś najbardziej rozwinięte kino, produkują najwięcej filmów, są rónież mistrzami efektów specjalnych.


O racja - poważny dowód. To oznacza że i w 1969 też byli mistrzami i zabójstwo Kennediego też sfingowali. (dowód w rodzaju: "a świnia się goli")

aztekium napisał(a):2. Loty na księżyc odbył się 1969 r. dziś mamy rok 2006 i nikomu nie udało się tego wyczynu dokonać. Nikt na księżyc nie lata.


Pewnie - przecież co to za wysiłek zatrudnić 350 000 osób i wydać 30 mld USD na to, co na tle wydarzeń politycznych nie ma większego sensu (co innego w latach 60 - wtedy chodziło o walkę dwóch systemów politycznych a w oczach Amerykanów także o bezpieczeństwo narodowe)
aztekium napisał(a):3. W 86 r. ma miejsce katastrofa wahadłowca challenger, w którym ginie 7 osób. Nie zdziwił bym się gdyby ta katastrofa była celowo sprowokowana. Na świecie technika zaczęła się rozwijać coraz bardziej, inne kraje jak japonia zaczęły dorównywać techniczni stanom. Mogło już się nie udać zakamuflować kolejnych lotów. Po tej katastrofie amerykanie kategorycznie stwierdzili, że koniec z lotami na księżyc, bo zagraża to życiu ludzi.


Racja - technika idzie do przodu. Co robić? A dawajcie wysadzimy w powietrze statek, kosztujący 3 miliardy i 7 istnień ludzkich. Co z tego, że poniesiemy grube straty i istnienie naszej organizacji stanie pod znakiem zapytania - przynajmniej będziemy mogli udowodnić, że loty są niebezpieczne. A kolejnym dowodem będzie to, że Ziemie jest okrągła.

aztekium napisał(a):4. Dzięki m. in. temu wydarzeniu czyli po odbytym locie na księżyc amerykanie stają się potęgą i obejmują kontrolę na świecie, są nią do dziś. Stawka więc była wysoka.


No racja - szkoda, że ZSRR nie zrobiło filmu wcześniej - teraz oni byliby potęgą:P

Jednym słowem - głupoty, głupoty i jeszcze raz głupoty. Megagłupoty. Jeżeli ktoś chce, może odwiedzić te stronę i pośmiać się również. APOLLO HOAX THEORY
Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.
michal888 Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 10
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 13:00

Re: Lądowanie na księżycu

Post 19 wrz 2006, 18:26

michal888 napisał(a):To oznacza że i w 1969 też byli mistrzami i zabójstwo Kennediego też sfingowali. (dowód w rodzaju: "a świnia się goli")


Zabójstwo Kennediego nie ma nic do rzeczy. A ich kino faktycznie najlepiej się rozwijało i jest tak do dziś. Czyje więc kino, studia filmowe, miano wykorzystać ? Polskie, ? To oczywiście nie jest bezpośredni zarzut, tylko pewien fakt, pewien element sytuacji jaka była w 69 r.

michal888 napisał(a):Pewnie - przecież co to za wysiłek zatrudnić 350 000 osób i wydać 30 mld USD na to, co na tle wydarzeń politycznych nie ma większego sensu (co innego w latach 60 - wtedy chodziło o walkę dwóch systemów politycznych a w oczach Amerykanów także o bezpieczeństwo narodowe)

Właśnie pytanie czy bardziej opłacało się zfałszować wydarzenie, czy faktycznie tego dokonać, zwłaszcza że to niemożliwe bynajmniej na etapie na etapie rozwoju na jakim jesteśmy.

michal888 napisał(a):Racja - technika idzie do przodu. Co robić? A dawajcie wysadzimy w powietrze statek, kosztujący 3 miliardy i 7 istnień ludzkich. Co z tego, że poniesiemy grube straty i istnienie naszej organizacji stanie pod znakiem zapytania - przynajmniej będziemy mogli udowodnić, że loty są niebezpieczne. A kolejnym dowodem będzie to, że Ziemie jest okrągła.

Wtdaje Ci się, że poświęcić życie ludzkie dla polityków jest problemem, żadnym. Choć to żaden dowód tylko takie moje przemyślenie.

michal888 napisał(a):No racja - szkoda, że ZSRR nie zrobiło filmu wcześniej - teraz oni byliby potęgą:P

Dokładnie tak, tylko że nie mieli tak zaawansowanego kina na te czasy.

michal888 napisał(a):Jednym słowem - głupoty, głupoty i jeszcze raz głupoty. Megagłupoty. Jeżeli ktoś chce, może odwiedzić te stronę i pośmiać się również. APOLLO HOAX THEORY


No to ja też mogę podać stronę:
http://www.rzeszow.mm.pl/~gd/usa911/ksiezyc.html
http://prawda.neostrada.pl/moon.html
Nie jestem żadnym astronomem ani fachowcem w dziedzinie astronautyki, ale na zdrowy rozsądek widać, że to nie jest prawdą.
Nie poruszałem nawet tematu zdjęć, które są głównym dowodem fałszerstwa.
Ale jedno mnie zastanawia.
Odpowiedz dlaczego z księżyca widać oswietloną przez Słońce Ziemię, a nie widać oświetlonych przez Słońce gwiazd ? Od gwiazd Słońce odbija się inaczej ? Ktoś bał się, żeby nie pomieszać usytuowania gwiazdozbiorów ? Może po prostu wytwórcy tych filmików nie wiedzieli jakie będzie "usytuowanie gwiazdozbiorów" z księżyca i woleli nie podejmować się zadania ? Dlaczaego Słońce oświetla Ziemię, a nie oświetla gwiazd i innych planet ?
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Re: Lądowanie na księżycu

Post 19 wrz 2006, 18:42

aztekium napisał(a):Odpowiedz dlaczego z księżyca widać oswietloną przez Słońce Ziemię, a nie widać oświetlonych przez Słońce gwiazd ? Od gwiazd Słońce odbija się inaczej ? Ktoś bał się, żeby nie pomieszać usytuowania gwiazdozbiorów ? Może po prostu wytwórcy tych filmików nie wiedzieli jakie będzie "usytuowanie gwiazdozbiorów" z księżyca i woleli nie podejmować się zadania ? Dlaczaego Słońce oświetla Ziemię, a nie oświetla gwiazd i innych planet ?



Znam strony, które podałeś. Są napisane w podobnym stylu, jak piszesz ty. A czy ty znasz stronę którą podałem? Wydaje mi się że nie, ponieważ w takim przypadku nie pisałbyś takiego rodzaju rzeczy, jakie piszesz. Jakie usytułowania gwiazdozbiorów? Wiesz w ogóle cokolwiek o astronomii? Masz pojęcie o skali odległości kosmicznych? Ja nie twierdzę, że mam rację, tylko patrzę na fakty. Udowodnij mi, a przy okazji innym, że lądowanie było i jest niemożliwe. Powołaj się na jakąś literaturę, przedstaw jakiś niepodważalny dowód falsyfikacji. Słucham.
Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.
michal888 Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 10
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 13:00

Re: Lądowanie na księżycu

Post 19 wrz 2006, 22:46

michal888 napisał(a):Znam strony, które podałeś. Są napisane w podobnym stylu, jak piszesz ty. A czy ty znasz stronę którą podałem? Wydaje mi się że nie, ponieważ w takim przypadku nie pisałbyś takiego rodzaju rzeczy, jakie piszesz. Jakie usytułowania gwiazdozbiorów? Wiesz w ogóle cokolwiek o astronomii? Masz pojęcie o skali odległości kosmicznych? Ja nie twierdzę, że mam rację, tylko patrzę na fakty. Udowodnij mi, a przy okazji innym, że lądowanie było i jest niemożliwe. Powołaj się na jakąś literaturę, przedstaw jakiś niepodważalny dowód falsyfikacji. Słucham.

Faktycznie tej strony nie znałem, ale zapoznałem się z nią. Są to te same wyjaśnienia, którymi tłumaczą się amerykanie na temat zarzutów.
O astronomii wiem niewiele, ale domyślam się, że inaczej gwiazdozbiory będą widziane z księżyca a inaczej z ziemi.
Niepodważalnym dowodem falsyfikacji jest właśnie brak jakiejkolwiek gwiazdy.
Po drugie tamta strona zaprzecza sama sobie, bo najpierw tłumaczy, że gwiazd się nie dało zfotografować bo za czuła była błona aparatu fotograficznego ... ("Przy takiej ekspozycji oczywiste, że malutkie gwiazdeczki na niebie się nie pojawią - światło emitowane przez nich jest za słabe, aby dotrzeć do błony")czyli wnioskuję że gwiazdeczki były.
A potem piszą, żę astronauta twierdził, że żadnych gwiazd nie widział, - czyli zaprzeczające się fakty. Bo bronią, że aparat nie mógł zfotografować gwiazd- bo za mało czuła klisza, następnie mówią, że kosmonauta ich nie widział - czyli nie było czego fotografować.

Fakt, że ziemia powinna oświetlać na księżycu powierzchnię kilka razy mocniej jak księżyc ziemię, ale nawet pod silną latarnią która jest blisko widać najmocniejsze planety, a tam nie było dosłownie nic. Pozatym astronauta twierdził, że nie widział gwiazd w ogóle, nie tylko patrząc w stronę ziemi.

A po co wynosi się teleskopy na orbitę ?, żeby obserwowały niebo bo stamtąd widać lepiej. Czy wtedy oślepiająca ziemia im nie przeszkadza ? Czy pracują tylko jak ziemia zasłania słońce ?

Acha, nie ma wytłumaczonego na tej stronie, dlaczego ubranie jednego z kosmonautó się strzępi i wychodzą z niego nici :-)

Prawdziwych dowodów dać ci nie mogę, bo może je dać tylko osoba, która była np. zamieszana w spisek, lub była przy tym. Ja mogę jedynie analizować fakty i brać to na zdrowy rozsądek.
Mówisz, że nie mieli aparatów fotograficznych, bo to było kilkanaście lat temu i była gorsza technika, ale dla sprzętu, rakiet, ta technika sprzed kilkunastu lat była super. Nie przygotowali się do lotu ? Nie wiedzieli, że będą robić zdjęcia ?.
Najlepszym dowodem na to, że nie wylądowali, będzie faktyczne wylądowanie człowieka na księżycu. Chińczycy mówią, że będą to w stanie zrobić za 7 lat !. Przy dzisiejszej technice !.

Dodam, że jest to tylko moje swobodne myślenie. Nie jestem astromem, astronomię znam tylko pobieżnie, choć jakiś rok życia jej poświęciłem. Jak pisałem we wstępie nie biorę pod uwagę zdjęć ani informacji, tylko zdrowy rozsądek. Minęło ponad 30 lat i nikt nie ma ochoty aby to powtórzyć. Analizująć zachowanie ludzi, jeżeli coś zbadają, to badają to do końca. Jeżeli zdobywają nowe lądy to nigdy nie zostawiają zdobytego terenu. Tutaj widzę jakąś dziwną niechęć do ponownych lotów,
Czy to aż takie koszty ? To co dało się zrobić 30 lat temu, dziś z reguły daje się zrobić kosztami wielokrotnie mniejszymi. Pomyśl gdybyś miał wydrukować zdjęcie, kartkę tekstu, coś zeskanować, obliczyć. Dziś urządzenia pomagają we wszystkim, są programy praktycznie do wszystkiego, maszyny same produkują różne rzeczy, wystarczy je oprogramować, koszty są mniejsze. Tylko koszty lotu na księżyc przez te trzydzieści parę lat wzrosły wielokrotnie, że nie opłaca się tego robić.
Ale tak naprawdę to ta dzisiejsza technika jest problemem, nikt nie zaakceptował by już bylejakich zdjęć z księżyca, tylko raczej porządne zdjęcia i filmy. Ludzie domagali by się być może transmisji na żywo. To już nie tak łatwo zrobić.
Tak więc mój zdrowy rozsądek, nie pozwala mi w to wierzyć...
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Re: Lądowanie na księżycu

Post 19 wrz 2006, 23:50

aztekium napisał(a):O astronomii wiem niewiele, ale domyślam się, że inaczej gwiazdozbiory będą widziane z księżyca a inaczej z ziemi.
Niepodważalnym dowodem falsyfikacji jest właśnie brak jakiejkolwiek gwiazdy.
Po drugie tamta strona zaprzecza sama sobie, bo najpierw tłumaczy, że gwiazd się nie dało zfotografować bo za czuła była błona aparatu fotograficznego ... ("Przy takiej ekspozycji oczywiste, że malutkie gwiazdeczki na niebie się nie pojawią - światło emitowane przez nich jest za słabe, aby dotrzeć do błony")czyli wnioskuję że gwiazdeczki były.
A potem piszą, żę astronauta twierdził, że żadnych gwiazd nie widział, - czyli zaprzeczające się fakty. Bo bronią, że aparat nie mógł zfotografować gwiazd- bo za mało czuła klisza, następnie mówią, że kosmonauta ich nie widział - czyli nie było czego fotografować.


Nie obraź się, ale nie wierzę, że poświęciłeś astronomii nie to co rok, raczej 15 minut życia. Człowiek mający choć blade pojęcie o niej nie będzie twierdzić, że światło słoneczne odbija się od gwiazd a gwiazdozbiory wyglądają inaczej z Księżyca, niż z Ziemi. Kochasiu - ty o astronomii nie masz zielonego pojęcia. Niestety.

Strona sama sobie nie zaprzecza, ponieważ w jednym przypadku naukowo tłumaczy zjawisko ekspozycji, w drugim przypadku porównuje to z adaptacją ludzkiego oka. Poza tym nie porównuj piernika z wiatrakiem.

Acha, nie ma wytłumaczonego na tej stronie, dlaczego ubranie jednego z kosmonautó się strzępi i wychodzą z niego nici :-)


A jakbyś miał sam się domyślić na podstawie opisanej tam budowy skafandra kosmicznego?

Mówisz, że nie mieli aparatów fotograficznych, bo to było kilkanaście lat temu i była gorsza technika, ale dla sprzętu, rakiet, ta technika sprzed kilkunastu lat była super. Nie przygotowali się do lotu ? Nie wiedzieli, że będą robić zdjęcia ?.
Najlepszym dowodem na to, że nie wylądowali, będzie faktyczne wylądowanie człowieka na księżycu. Chińczycy mówią, że będą to w stanie zrobić za 7 lat !. Przy dzisiejszej technice !.
Dodam, że jest to tylko moje swobodne myślenie. Nie jestem astromem, astronomię znam tylko pobieżnie, choć jakiś rok życia jej poświęciłem. Jak pisałem we wstępie nie biorę pod uwagę zdjęć ani informacji, tylko zdrowy rozsądek. Minęło ponad 30 lat i nikt nie ma ochoty aby to powtórzyć. Analizująć zachowanie ludzi, jeżeli coś zbadają, to badają to do końca. Jeżeli zdobywają nowe lądy to nigdy nie zostawiają zdobytego terenu. Tutaj widzę jakąś dziwną niechęć do ponownych lotów


Nie mówiłem, że nie mieli aparatów. Technika poszła do przodu owszem, ale czy w technice rakietowej? Zacytuję stronę, z którą się "zapoznałeś"

A dlaczego Amerykanie więcej na Księżyc nie latają? Wychodzi, że 35 lat temu potrafili a dziś już nie potrafią? Ani razu na Księżycu nie byli po czasach Apollo.

Cel wysłania człowieka na Księżyc był specyficzny - była to demonstracja flagi narodowej, potęgi ustroju politycznego w konfrontacji z innym ustrojem. Na ten cel prezydent Kennedy otrzymał od Kongresu USA 25 mld. dolarów. Po osiągnięciu sukcesu finansowanie obcięto w dość znaczącym stopniu - nawet programu Apollo nie ukończono do końca. Planowano 10 lądowań, z czego 3 anulowano a 1 zakończyło się niepowodzeniem. Powtórzyć misję Apollo dziś - zadanie trudniejsze, niż się może wydawać. Dokumentacja konstruktorska została zachowana, ale wszystko było projektowane na podstawie materiałów i wyrobów ówczesnego przemysłu. Fabryki i wytwórnie, zajmujące się niegdyś budową poszczególnych stopni rakiet, pojazdów albo nie istnieją, albo zajmują się zupełnie czym innym. Elementy elektroniczne, na podstawie których budowano wszelkie systemy dawno zdjęto z produkcji. W rezultacie prawie wszystko musiano by projektować, budować, testować od początku. W rezultacie mamy podobne koszty - oczywiście pomijając inflację. A cel? Dziś kosmos nie jest już polem walki narodów. Ale mimo wszystko Chińczycy dzisiaj opowiadają o swoich planach lotów na Księżyc - zobaczymy co z tego wyniknie.

Mówisz o podobnych kosztach. Ale przecież technologia nie stoi w miejscu? To, co w 60-ch kosztowało majątek dziś będzie tanie jak barszcz.

Technologia nie stoi w miejscu - to fakt, ale to zależy od dziedziny o jakiej mówimy. Komputer AGC nie ma co porównywać ze współczesnym komputerem domowym. Ale technologia rakietowa w ciągu tych 35 lat prawie się nie ruszyła. Bardziej wydajnego paliwa, niż wtedy nie znamy. Innych zasad wyprowadzenia obiektów na orbitę też nie (kosmiczną windę nie liczę). Dlatego raczej nie ma co liczyć na znaczące obniżenie kosztów. Zresztą prom kosmiczny NASA zaczęła projektować już w latach 70. I co? Lata do dziś.
Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.
michal888 Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 10
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 13:00

Post 20 wrz 2006, 12:09

No dobrze, jeden mój błąd, bo pdciągnąłem gwiazdy i planety pod jedną kategorię kropek na niebie. Oczywiście tylko planety odbijają światło, gwiazdy, jak słońce świecą same w sobie. Ale to nie wnosi jakby nic do tej dyskusji, bo ani gwiazd ani planet ani nic innego oprócz jednej planety nie widać z księżyca. Rok o którym piszę, to głównie czas poświęcony na naukę gwiazdozbiorów, i umiejętność odszukiwania ich na niebie. Umiejętność odszukania i obserwacja większych mgławic czy galaktyk, jak ta w orionie, czy andromedzie. Jak już mówiłem nie jestem jakimś superfachowcem w tej dziedzinie.
Nie twierdzę, że gwiazdozbiory mają inny kształt patrząc z księżyca, tylko inne jest ich położenie na niebie o tej samej porze roku patrząc z danego miejsca na księżycu, niż patrząc z ziemi.

Nie wytłumaczyłeś mi dlaczego Kosmiczny Teleskop Hubble'a widzi gwiazdy a z księżyca nie widać gwiazd. Dlaczego tak jest ?

Jak tłumaczycie, fakt, że jeden z kamieni (eksponat) ma numer bodajże 4. (bo ktoś go zapomniał odwrócić)

Czy były zdjęcia jak astronauci lądowali spowrotem ? Czy tylko te zdjęcia jak pływają już po wodzie. ?
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 20 wrz 2006, 17:39

aztekium napisał(a):No dobrze, jeden mój błąd, bo pdciągnąłem gwiazdy i planety pod jedną kategorię kropek na niebie. Oczywiście tylko planety odbijają światło, gwiazdy, jak słońce świecą same w sobie. Ale to nie wnosi jakby nic do tej dyskusji


To wnosi bardzo dużo do dyskusji, bo świadczy o twojej znajomości astronomii, jaka jest niezbędna aby zrozumieć podstawy. Ale pomińmy to. W fotografii gwiazd ważny jest czas naświetlania filmu (bądź matrycy, jeżeli mówimy o aparacie cyfrowym). Jeżeli Hubble ustawia migawkę na 10 sekund, aby zrobić dobre zdjęcie Mgławicy w Andromedzie, to jest zupełnie inna sytuacja, niż kiedy Buzz Aldrin ustawia migawkę na 1/1000 sek, aby zrobić zdjęcie skąpanemu w świetle słonecznym lądownikowi. Jeżeli to jest zbyt skomplikowane dla ciebie to dokładnie jest opisane TUTAJ

Jak tłumaczycie, fakt, że jeden z kamieni (eksponat) ma numer bodajże 4. (bo ktoś go zapomniał odwrócić)


Prawdopodobnie chodzi ci o tę nieszczęsną literę "C". Bardzo łatwe wytłumaczenie znajduje się TUTAJ

Czy były zdjęcia jak astronauci lądowali spowrotem ? Czy tylko te zdjęcia jak pływają już po wodzie. ?


Żeby powstało zdjęcie musi go ktoś wykonać. Jeżeli chodzi ci o sam moment wejścia w atmosferę to ze zrozumiałych powodów takich zdjęć nie ma. Jeżeli chodzi ci zaś o zdjęcia podczas drogi powrotnej to oczywiście, że są. I filmy też. TUTAJ na przykład jest wyjście w przestrzeń kosmiczną Rona Evansa w misji Apollo 17, TUTAJ jest wyjście Shweikarta podczas Apollo 9 na orbicie okołoziemskiej. TUTAJ jest zaś dokowanie podczas Apollo 10. Można tego więcej znaleźć oczywiście. A zdjęć pełno jest TUTAJ
Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.
michal888 Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 10
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 13:00

Post 20 wrz 2006, 19:07

Ok, pomijamy w ogóle fotografię, i moją znajomość astronomii.
Astronauci są, na orbicie ziemskiej i są na księżycu.
Dlaczego na orbicie ziemskiej własnymi oczami widzą gwiazdy a na księżycu nie ?
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 20 wrz 2006, 20:27

Wśród wszystkich astronautów tylko Aldrin wspomniał w wywiadzie, że czuł się na Księżycu jak na oświetlonym polu futbolowym i nie widział gwiazd. Dlaczego? Można sobie łatwo na ten temat odpowiedzieć, wybierając się na wieczony mecz. Jeżeli siedząc w pierwszych rzędach dostrzeżesz gwiazdy na niebie - chylę czoła. To jest jednak doświadczenie dla typowych niedowiarków (żeby nie powiedzieć obraźliwiej). Inni astronauci zupełnie nie zwracali na to uwagi - mieli pełne ręce innej roboty.

Oko ludzkie jest bardzo wrażliwe na światło. Potrafi wykryć nawet pojedyncze jego fotony - co jest wprost nieprawdopodobne. Dlatego żadko kiedy człowiek ma przed oczami całkowitą ciemność - światło szczątkowe pomaga. Na Księżycu panują warunki, do jakich oko nie jest przyzwyczajone - oślepiające Słońce i lśniaca powierzchnia terenu i czarne niebo. Jak myślisz, po co astronauci mieli filtry optyczne w hełmach? W tym samym celu, w jakim alpiniści wysokogórscy zakładają specjalne gogle - aby ochronić oko przed oślepieniem zbyt intrensywnym światłem. O jakiej widoczności gwiazd możemy mówić?
Ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.
michal888 Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 10
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 13:00

Post 20 wrz 2006, 22:20

Co do zdjęć, spróbuj w nocy z lampą błyskową zrobić z bliska komuś zdjęcie, zobaczysz że gwiazd widać nie będzie.
Jest tez inna teoria, podobno na księżycu astronauci zobaczyli statki kosmiczne, są nawet jakieśtam nagrania ;).
Pozdrawiam.
"Gdy wyzwanie spotyka się z siła, rodzi się kreatywność dążenia do celu."
Avatar użytkownikaJutro Mężczyzna
whoever
 
Imię: Tomek
Posty: 48
Dołączył(a): 10 maja 2005, 21:45
Lokalizacja: poludnie
Droga życia: 3
Typ: 4w3
Zodiak: Ryby

Powrót do działu „Podwórko”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron