homoseksualizm a energetyka

[Slawkos]

A Twoje zachowanie w stosunku do mnie, to nie jest takie uciekanie? Postanowiłem zatrzymać te koło. Wolę też być sam, jest mi wtedy łatwiej - wiem dlaczego łatwiej. Łatwo mnie przewidzieć bo znasz mnie najlepiej jak kogokolwiek na tym forum.

Wiem nad czym mam pracować i dzięki za wskazówki.

[h2o]

Rozwiń to.

[Slawkos]

Wracamy do naszej znajomości, przyciągamy się jest za blisko oddalamy się, robisz to tak brutalnie i nagle i tak jakby było definitywnie (burzenie mostów) mija jakiś czas już jest poukładane dochodzisz do pewnych wniosków (też zaczęły się powtarzać) i mówisz mi o nich i określasz zasady naszych relacji. Myślę że znowu tak będzie o krok za blisko ktoś podejdzie i będzie koniec i będzie nagłe zerwanie i te same wnioski. Nie podoba mi się już ta strategia, jeżeli ma ona jakoś przyśpieszyć mój rozwój to jej nie rozumiem i wolę aby szybkość mojego rozwoju zależał w pełni ode mnie i mojej wewnętrznej potrzeby i obrazu tego w jaki sposób to się stanie.

[h2o]

Wracamy do naszej znajomości, przyciągamy się jest za blisko oddalamy się, robisz to tak brutalnie i nagle i tak jakby było definitywnie (burzenie mostów) mija jakiś czas już jest poukładane dochodzisz do pewnych wniosków (też zaczęły się powtarzać) i mówisz mi o nich i określasz zasady naszych relacji. Myślę że znowu tak będzie o krok za blisko ktoś podejdzie i będzie koniec i będzie nagłe zerwanie i te same wnioski. Nie podoba mi się już ta strategia, jeżeli ma ona jakoś przyśpieszyć mój rozwój to jej nie rozumiem i wolę aby szybkość mojego rozwoju zależał w pełni ode mnie i mojej wewnętrznej potrzeby i obrazu tego w jaki sposób to się stanie.

A Ty nadal nic z tego nie rozumiesz, prawda? Nie masz pojęcia czemu to za każdym razem niszczyłem? Nadal obawiasz się jakiejś tego powtórki? Pocieszę cię, tego koła już nie ma, a po moście nie został nawet drobny pył. Nie ma już czego odbudowywać i całe szczęście, bo to wszystko było bardzo staro energetyczne, wiesz? Do tego świata nie ma już powrotu, dla żadnego z nas. Jesteś skazany na związek z samym sobą Sławku, dopóki nie pokochasz siebie w pełni, zawsze będziesz dziurawy i będziesz wampirował energię od innych, jeśli trafi ci się jakiś bardziej dziurawy pojemnik, sam będziesz w tarapatach. Oczywiście możesz wiązać się z kim chcesz i jak chcesz... Jedyna szansa dla ciebie na jakiekolwiek radosne chwile z innymi ludźmi na dłuższy czas to pokochanie wpierw samego siebie! Dopiero wtedy, gdy ci się to uda, bo dopiero wtedy zapanujesz nad swoim wężem, dopiero wtedy będziesz miał szansę na jakikolwiek układ partnerski z drugim człowiekiem przez czas dłuższy, rozumiesz? A gdy to osiągniesz Twoja energetyka się zmieni, zakwitniesz, nie będziesz już drenował energii z innych ludzi, bo będziesz miał jej tyle, że dosłownie będzie z ciebie spływała i promieniowywała na wszystkie strony niczym woda z fontanny! Wtedy przestaniesz zabijać innych, ale gdy wejdziesz w jakiś układ z kimś o kto zyje energetycznie na kredyt, sam będziesz zabijany... i wtedy za każdym razem będziesz niszczył to, albo inaczej sam zostaniesz zabity czy raczej zjedzony i to dosłownie żywcem. Kto wie, może Ty tak jak Ja będziesz próbował tłumaczyć delikwentowi czy delikwentce jak stoją sprawy, może będzie tobie zależało tak bardzo że spróbujesz kilka razy, ale drugą strone wcale to nie uszczęśliwi, pewnie nie będzie cię rozumiała i będzie miała do ciebie żal, taki zresztą jaki prawdopodobnie Ty w tej chwili nosisz do mnie. Kto wie, pewnie będziesz starał się stworzyć coś bardziej wolniejszego, wolnego od oczekiwań, wolnego od wszelkich uzależnień.... Z pewnością nie będzie to żaden związek! I prosto z mostu tobie powiem, z czasem nie będą Cię interesowali zwykli ludzie, żyjący całe swoje życie w rozdzieleniu... W końcu tak pokochasz samego siebie, że to będzie jedyny związek na jaki sobie pozwolisz, a jeśli już będziesz miał pragnienie połączyć się z kimś w pełni, to będzie to ktoś podobny energetycznie do Ciebie, nie żadna połowiczna osoba, lecz pełny zintegrowany człowiek, Suweren, żyjący w ludzkim ciele dosłownie całą swoją Duszą!

I pomyśl sobie, co może się stać, gdy połaczą się dwie pełne osoby, dwie pełne zintegrowane istoty, boskie istoty! Tak czy inaczej jesteś na drodze do pełnej wolności, wychodzisz z tej iluzji.... cokolwiek będziesz w niej tworzył, zawsze, za każdym razem będziesz ponosił pełną odpowiedzialność! Za wszystko cokolwiek zrobisz, za wszystko czegokolwiek się dotkniesz! I żaden żal do innego człowieka nie pomoże, żaden brak zrozumienia również nie pomoże! Świat jest taki jaki myślisz, że jest.

I dam Tobei jeszcze jedną wskazówkę, kompleksy nie istnieją, to wszystko co się w Tobie dzieje jest w Twojej głowie! Nie ma żadnego rozwoju duchowego, to tylko taka gra, w świecie iluzji ludzie w tą grę bawią się od setek lat. Ciebie to już nie dotyczy.... ale to nie znaczy, że nie możesz grać... tylko zdaj sobie wreście sprawę z tego, że to tylko Twoja fantazja, że to dzieje się tylko w twoim umyśle. I nic nie pomoże, żaden terapeuta, żaden psycholog, bo wiesz, tu nie ma niczego co można by wyleczyć. Jedyne co możesz zrobić to się odważyć i po prostu porzucić tą grę raz na zawsze! Ale do tego potrzeba dużej odwagi wręcz i zaufania. Chcesz znać sposób? Chcesz wiedzieć jak pzrestać grać? Wystarczy być sobą! Wystarczy być sobą! To wszystko! Ale wtedy nie licz na bycie dobrym człowiekiem, czy złym... bo się tak nie da. Albo będziesz dobry i będziesz nadal grał, albo będziesz prawdziwy i szczery aż do bólu i zaczniesz wyrażać w pełni swa duszę, swą prawdziwa naturę! Odrzuć granice, zacznij wyrażać siebie w pełni, bezgranicznie, nie bój się mówić o sobie czy innych ludziach w taki bezgraniczny sposób, prosto z mostu, na wprost, bez żadnego owijania w bawełnę! Ale do tego potrzeba odwagi i dużego zaufania! Nie ma innego sposobu. Albo będziesz grzeczny i będziesz wpadał w kłopoty raz za razem, albo w końcu będziesz miał wszystkiego dosyć i w końcu pozwolisz sobie na wyrażanie siebie, na wprost, bez żadnej cenzury! A gdy to zrobisz, przygotuj się na cud, prawdopodobnie będziesz zachwycony.

Postaraj się Sławku przeczytać to jeszcze raz i zrozumieć to co tu staram się Tobie opisać. Jestem prawdopodobnie jedynym znanym Tobie człowiekiem, który rozumie przez co przechodzisz i wiem doskonale jakie jeszcze zabawy przed Tobą. Nie próbuj odtwarzać jakichkolwiek starych mostów między nami, Ja to już sobie odpuściłem. I zamiast szukać pomocy w takich bzdetach jak rozwój duchowy, new age czy inne nic ne warte śmiecie, postaraj się być prawdziwy i przestań udawać, że nie potrafisz, potrafisz, tylko ci się nie chce. To wszystko! Czeka Cię to wcześniej lub później, a dopóki tego nie zrobisz, będziesz wpadał w większe lub mniejsze kłopoty i dramaty, więc jeśli brak ci odwagi czy chęci, to przygotuj się na takie i podobne wrażenia. A swoją drogą to ciekawe, ile jeszcze będzie musiało się na Ciebie zwalić cierpienia do tego, byś w końcu to pojął i zechciał zaryzykować w końcu być sobą.

[Slawkos]

DZIĘKUJĘ

NAMASTE

[nuntisunya81]

nuntisunya81 ten wiatraczek co zrobiłęś o niczym kochany nie świadczy ,takie cuda można z nim robić samą siłą woli / zmieniać kierunki dowolnie kręcenia wiatraczka ,
ALE ciekawe jest to jeśli chodzi o energetykę ,że niektórzy faceci tacy którym szybko się kręcą czakry nie powinni się raczej kochać z osobami tej samej płci ztąd te problemy u gejów ,.
MÓJ znajomy powiedział mi nawet a jest bardzo czujący i widzący czakry ,energie ,że nie może się zbliżać do włąsnej żony bo rozwala mu czakry jego kręcą się szybciej a jego żony za wolno ,więc i takie subtelniości istnieją


ps,
teraz wiesz ,że mam dobre serce ale i złośnica ze mnie ,ale szczera zawsze . Więc jak kochana sinsemilla wcieła się w temat { ZRESZTĄ NIE 1-SZY RAZ tu naforum }nie na temat to mi sie wymskneło szczerze cosik ,co już dawno miałąm sinsemilli napisać ,żeby trzymała się tematów w postach akurat oberwała w tym temacie a ,że tak napisała bo widziałam / wiedziałam ,że jej nie zranie a zrozumie o co mi szczerze chodzi i myśle ,że lepiej było wywalić kawę na łąwe nic nic nie pisać tylko ją zignorować jak to robili inni w innych tematach ,a biedniutka nie widziałą o co chodzi po prostu szerze acz może boleśnie , ale zapewniam nie dla niej potem sobie miło poklikałyśmy na prywie i pożyczyłyśmy sobie dobrej nocki itd ,,bez uraz żadnych coś mi doradziła nawet bo na innym temacie ponownie zagaiła mnie nie na temat ach ta nasz sinsemilla jest milutka i tak ją lubię i ona to wie

Wiatraczek może świadczyć o przepływie i kierunku energii, nie wpływałem na niego siłą woli moja droga.
Dziwnego masz znajomego, zamiast żony powinien sobie zafundować gumową kobietę, myślę, że nie zburzyłaby mu jego delikatnej energetyki jeśli była by zbudowana z ekologicznych materiałów

a z tą Twoją złością...
no cóż jakoś tam próbujesz, ale wiesz.. hmmm niby złość jest złością, natomiast jest różnie okazywana,
inaczej u Yorka inaczej u Rotweillera.

Powiem tak... nie jesteś Rotweillerką.
Ale to raczej komplement jest.

(...)
Dopiero wtedy, gdy ci się to uda, bo dopiero wtedy zapanujesz nad swoim wężem, dopiero wtedy będziesz miał szansę na jakikolwiek układ partnerski z drugim człowiekiem przez czas dłuższy, rozumiesz?(...)

O to to!
Panowanie nad swoim wężem to jest dopiero sztuka.

[równowaga-czakry]

nuntisunya81
na wiatraczek wpływałęś mimo woli nieświadomie ,poczytaj o tym w necie to mylne doswiadczenia o kierunku kręcenia czakr nie świadczą ,A o czakrach to tylko bardziej wtajemniczeni mogą powiedzieć tak jak mój znajomy dla ciebie dziwny ale on czuje świadomie swoje czakry i swojej żony ,które ma doskonalsze i coraz lepiej je doskaonali a jego żona po prostu nie jest w stanie za min nadążyc nie w tym wcieleniu .jest nadzwyczajnym człekiem więc i partnerki do sexu musi szukać wśród nadzwyczajnych ludzi ,nie bedę tego tu wyjaśniać bo nie tego temat się tyczy ,ty widzę nie masz pojęcia o czym pisze więc dyskusji nie ma i nie będzie na ten temat bo nie mam ochoty cię w tym uświadamiać ,sam do tego dojdziesz jak nie teraz może za kilka wcieleń
OD dawna już mniej mnie interesują zwykli ludzie ,którzy nie mają pojęcia o rzeczach które mnie ciekawią i czasem mnie drażnią chcą się czegoś dowiedzieć na siłę najlepiej w jednym zdaniu oczekują wyjąśnień moich, a ja wiem ,że nie każdy człowiem jest gotowy na wiedzę ,to może przytłoczyć i mimo ,że bedzie jasne i prawdziwe ludzie w to nie uwierzą ,za trudne za nowe nie do sprawdzenia niewtajemniczonym niegotowym ,to może wywołać nieraz panikę u szukających wiedzy
Ludzie powinni sami dochodzić do prawdy i szukać jej w sobie u innych tylko suzkać potwierdzenia lub inspiracji ,nie każdy w tym obecnym wcieleniu dojdzie do prawdy może to zająć kilka wcieleń ,ALE na pewno warto szukać drogi i pomocy u innych nakerowania na dany temat coś zawsze zainspiruje do poszukiwań i odryć ,nie ma to jak sam tego doswiadczysz odkryjesz sam ,czego dawno szukałęś podswiadomie ,wiadomo kazdy szuka prawdy poświadomie tylko nieraz brak czasu na zastanowienie się szukanie sprawdzenie

[nuntisunya81]

222
i ani jednego więcej
http://www.youtube.com/watch?v=CGHUHInu6co

oglądajcie od 2 minuty 22 sekundy


Mamy tylko Siebie
tyle.

[Arctic]

Ale się offtop zrobił, jaciękręcę

[sinsemilla]

i ani jednego więcej

Miło Cię było poznać

[bartezzz]

Pema nie wiem na ile moja prawda jest mojsza, i na ile cię mogę poprawiać ale jesteś w błędzie
Odnoszę się do twojego ostatniego postu
To nie jest wyścig szczurów ,, X wcieleń zajmie ci dojście do prawdy.
Nie ma czegoś takiego jak rozwój duchowy. Tylko chodzi oto żeby to ogarnąć, i nie leźć za jakimiś przwodnikami alias gadami tam gdzie nam karzą,(taki przykładzik) i nie szokować się zmianą pecepci albo nawet w 3d sikać w majty jak nad głową przeleci spodek.

Odniosłem wrażenie że ty uważasz że uczymy się mozolnie wcielenie za wcieleniem aż od jakiegoś nieznanego finału...
Moim zdaniem tu ludzie dzielą się na dwa typy:
-tych którzy przybyli tu z własnej woli
-tych którzy zostali złapani

ci drudzy mogą tu siedzieć pewien czas.
i jak napisałaś wyzwolenie i pewne pojęcie o nieskończoności może im zająć te kilka wcieleń...

Tylko oczyszczanie umysłu i czucie prawdziwej natury dziecka jest wg mnie jedyną bronią do wyzwolenia.
A wszystkie wizualizacje czakr, mantry, pokłony, i inne dziwne New Age*owskie praktyki są zbędne i nie przynoszą żadnych efektów.

A co do kawałka o partnerach to sobie już podaruję bo to troszkę rozbawia co napisałaś...

to wieczny plac zabaw i nie ma czegoś takiego jak rozwój duchowy nie ma bardziej lub mniej zaawansowanych istot,
nie ma czegoś takiego jak przewodnicy, to jacyś przebierańcy itp itp...

[Arctic]

to jest temat homoseksualizm a energetyka a nie o praktykach rozwoju duchowego.

[kaku]

Hehe, dąże do przyczyn tego zjawiska naturalnie
A co do związków homoseksualnych to jest naprawdę rzadkośc by takowe miały szanse zaistnieć na dłuzej.

Wystarczy wiedzieć czego się chce, dążyć do tego i kochać całym sercem. Istnieją tak samo długo jak związki hetero. To nie ma różnicy, kwestia jedynie tolerancji i wytrzymałości psychicznej. Wiele ludzi się męczy zmuszonych do związków hetero, bo w głębi serca wcale ich to nie pociąga, ani nie daje szczęścia. Tylko są zbyt słabi psychicznie, aby trwać w takim społeczeństwie jako osoba z plakietką "homoseksualista".

[radek0]

Hej. Homoseksualizm to zaburzenie energetyczne na lewej stronie. Mozna sie tego pozbyc sa techniki na to. Homoseksualizm nie jest czyms naturalnym, choc z czasem idea "wolnosci" tak przeniknela do umyslow ludzi, ze to zaakceptowali to zaburzenie jako cos normalnego - nic podobnego, to po prostu trzeba energetycznie wyleczyc, a dokladnie Kundalini to czyni.

Wiecej o lewej stronie http://www.youtube.com/watch?v=FXMIasp2_sE

serdecznie pozdrawiam

[Slawkos]

Zgadzam się z radkiem że kundalini to leczy ale w sposób wybiegający bardziej do przodu,
człowiek przestaje kochać za fizyczność a zaczyna kochać całym sobą więc może to być zarówno chłopak
jak i dziewczyna ( jak wybieramy kogoś do kogo coś głębokiego zaczynamy czuć i to bardzo szybko ?? )- człowiek pod wpływem kundalini staje się pełnym mężczyzną i pełną kobietą.
Tak to czuję i to jest moja prawda.
Namaste.