Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.

Post 06 paź 2006, 21:27

Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Ale jeżeli dobrze zrozumiałem to pobrałeś od tego człowieka z Indii jakąś energię, nabyłeś jakieś zdolności ? Czy coś innego ?
Czy Ki to jednostka energii ? Ile ty tego masz ?
Pojęcia dla mnie niezrozumiałe. Pewno jeseteś po jakichś studiach doktoranckich....:-)

"Pod moimi skrzydłami wiele osób osięgnęło wiele."
Może napisz coś więcej. Wiele to pojęcie względne.
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 07 paź 2006, 06:19

morphia napisał(a):Busted, piszesz o komunikacji, a w twojej wypowiedzi CHAOS!


A czy nienapisałem też że werbalizm jaki znamy jest strasznie kulawy?
Korzystam z nadanego mi uniwersalnego prawa chaosu xD

aztekium napisał(a):Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie.


Ok, ok.
Mniej wymówek więcej pewności siebie.

aztekium napisał(a):Ale jeżeli dobrze zrozumiałem to pobrałeś od tego człowieka z Indii jakąś energię, nabyłeś jakieś zdolności ? Czy coś innego ?


Jest to forma "scalenia się" wszystkich swoich sfer pomiędzy dwiema odrębnymi istotami, na wszystkich płaszczyznach w ten sposób przenikają się.
Analogicznie zyskuje się potencjał i umjejętności posiadanie przez osobe którą moge spokojnie nazwać po czymś takim, bratem.

aztekium napisał(a):Czy Ki to jednostka energii ?


Nom.
Siła witalna, energia życia.
Dałem jej troche mojemu kotu.
Robi wrażenie mądrzejszego od wielu ludzi O_o

aztekium napisał(a):Ile ty tego masz ?


4317 Ki.
Ta jednostka niewiele Ci mówi.
Z pewnością miałbyś problem tak samo z interpretacją gdybym Ci podał np. 30 m3 powietrza.
Niezłapiesz tego w ręce, ciężko to ogarnąć w fizycznych słowach.
Kiedy słyszysz cienie, smakujesz kolory to już niewiele dziwi =)

aztekium napisał(a):"Pod moimi skrzydłami wiele osób osięgnęło wiele."
Może napisz coś więcej. Wiele to pojęcie względne.


Stali się mniej przeciętni niż przedtem.
Miast korzystać z otoczenia dałem im możliwość kreacji i modyfikowania go.
Ostatnio edytowano 07 paź 2006, 06:39 przez Busted, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaBusted Mężczyzna
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 paź 2006, 19:20
Droga życia: 101
Typ: Kakao
Zodiak: Bliżnięta

Post 07 paź 2006, 07:09

No to trochę tej energii uzbierałeś.
Obliczyłem, że jak byś uzbierał jeszcze jakieś 55683 Ki to byłbyś jak Budda.
No ale do rzeczy.
Chciałbym zmierzyć swój potencjał :-). Pewno nie mam więcej niż 20. :-)
Ale podpowiedz coś jak to zmierzyć. Jest jakiś uniwersalny przyrząd ?
Gdzie go kupię. Kto mógłby mi zmierzyć mój potencjał ?
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 07 paź 2006, 08:16

12.

Niektóre zwierzęta mają więcej =)
Niepopadaj w kompleksy.
Prawda nas wyzwoli! xD
Avatar użytkownikaBusted Mężczyzna
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 paź 2006, 19:20
Droga życia: 101
Typ: Kakao
Zodiak: Bliżnięta

Post 07 paź 2006, 12:09

Skoro już zacząłeś mierzyć... :>

może sprawdzisz jak leci całą redakcję, jakieś znane osoby, papieża np., pochwal sie jakimis wynikami, dowiemy sie jak daleko nam do Twego pułapu :)

[Niestety, kolega nie będzie mógł już się tym pochwalić. - Naz]
_ Mężczyzna
 
Posty: 279
Dołączył(a): 11 maja 2005, 08:58

Post 12 paź 2006, 00:22

Źle mnie rozumiałeś ;] Pewna swego, ale z możliwością ZMIANY
poglądów na "właściwsze", dla mnie jest to oczywiste :P
Oraz tak, zgadza się podważę kazdy pogląd, nawet swój własny ;)

"Ja wieki temu zrobiłem taki wylew całej mojej "oświeconej" wiedzy"
Trzeba było ich oświecić, że to tylko wyczytałeś w Internecie iii
powiedzieć "ja tak naprawdę w to wcale nie wierzę" :)))

"wydaje mi się, że osoba przebudzona, oświecona, nigdy nie napisała by na jakimkolwiek forum.
Ponieważ uznała by to za bezsens" Dlaczego? przeciwnie Jezus tak czynił i miał rację

"pod moimi skrzydłami wiele osób osiągneło wiele" Masz jakiś dowód? :)

"trzymajcie sie tematu. A jesli coś wam sie nasuwa nowego"
przestań zajmowac się tą przyziemną komunikacją :) lecz powiedz coś, mądrego,
jeśli to potrafisz :)
Ja jestem, który otwiera oczy, który uwalnia jeńców, tych którzy mieszkają w ciemnościach.
Avatar użytkownikasuperXysiu Mężczyzna
Hitler poszedł do nieba (R)
 
Imię: Krzysztof
Posty: 17
Dołączył(a): 04 paź 2006, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5 Indywidualista/Obserwator
Zodiak: Byk

Post 12 paź 2006, 00:27

Elen napisał(a):.
W ub. roku otrzymałam przekaz z którego powstała ksiązka "Dla miłości stworzeni" można znależć ją w wyszukiwarce www.goolge.pl.
Jest ona pięknym przekazem miłości. Uczy jak odnaleźć drogę do siebie, do innych , do Boga.

Robię dla ludzi przekazy od Duchowych Przewodników, we wszystkich jest ukierunkowanie na rozwój serca, oczyszczenie, zrozumienie innych poprzez miłość.
Tak, może się to wydawać trudne, ale tak będzie dopóki nie pojmiemy, że jesteśmy jednym.
Małymi świetlistymi iskierkami zdąrzającymi w cudownym tańcu wprost w ramiona Boga.
Osiągnęłam wewnętrzny spokój, odnalazłam miłość, która daje mi poczucie bezpieczeństwa i współodczuwanie.

Wiem jakie męki przechodzą Ci, którzy poszukują drogi, bo sama to przechodziłam. Teraz służę pomocą innym.
Szkoda, że na tym forum usuwane są moje materiały, które służą właśnie poszukującym drogi. Pozdrawiam wszystkich z Miłością Elen
Nic się nie martw, ja jestem zawszez tobą :D Umiesz może regresing? Chcę to wreszcie z siebie wyciągnąć ;]
Ja jestem, który otwiera oczy, który uwalnia jeńców, tych którzy mieszkają w ciemnościach.
Avatar użytkownikasuperXysiu Mężczyzna
Hitler poszedł do nieba (R)
 
Imię: Krzysztof
Posty: 17
Dołączył(a): 04 paź 2006, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5 Indywidualista/Obserwator
Zodiak: Byk

Post 12 paź 2006, 09:27

superXysiu napisał(a):
Elen napisał(a):Szkoda, że na tym forum usuwane są moje materiały, które służą właśnie poszukującym drogi. Pozdrawiam wszystkich z Miłością Elen


Szkoda, że nie jest to jedyne forum na którym tak się stało. Może gdyby reklamowanie swoich usług było mniej zagmatwane, bardziej przemyślane i ustalone z administratorami for zamiast spamowania na nich ze swoimi objawieniami byłoby inaczej. A co do poszukujących drogi, to myślę że takie fora właśnie służą wymianie informacji w które warto ścieżki pójść a w które nie, chodź będzie to zawsze subiektywna opinia piszących. Nie podważam skuteczności tego co robi Elen, gdyż nie było mi dane się o tym przekonać, ale nie podobają mi się manipulacje jakie (świadomie czy też nie) używa w nagabywaniu swoich klientów. Channellingi z wyższego astrala, wielu ludziom nie przeszkadzają, a przeciwnie choć co do ich rzeczywistej wartości to się tylko życzliwie uśmiechnę :) A na koniec to, że
Elen nie jest licencjonowanym regreserem a reklamuje się najprawdopodobniej tą samą metodą pod nazwą "regres", to tylko dodaje smaczku pod etykietką "uczciwość"... i tyle chyba starczy :)

wiem, jestem kochany :) :) :D
_ Mężczyzna
 
Posty: 279
Dołączył(a): 11 maja 2005, 08:58

Post 12 lis 2007, 06:18

Aga bardzo dobrze, tak trzymaj i nie daj się sprowadzać na boczny tor.

napiszę więcej, lecz nie teraz, bo jestem bardzo śpiący.
pozdrawiam.
jangabik Mężczyzna
 
Posty: 39
Dołączył(a): 11 lis 2007, 01:26

Post 13 lis 2007, 00:41

To tylko moje zdanie: oświcenie, to pojednanie z pełnią, a do pełni prowadzą wszystkie drogi, z tą różnicą, że jedne są dłuższe, inne krótsze. To co na zwnątrz moze pomóc w dotarciu do tego co wewnątrz, pod warunkiem, że cudze mysli nie staną się twoimi. To tyle. Powodzenia.
Avatar użytkownikaRadunia Kobieta
 
Posty: 250
Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
Droga życia: 5
Zodiak: Strzelec/Bawół

Post 14 lis 2007, 00:46

Ponownie urodziliśmy się po to, aby żyć i się doskonalić, aż dojdziemy do takiego momentu w naszym rozwoju, że ten, który nas stworzył powie.

Jesteś teraz tym, kogo potrzebuję tutaj u mnie. Więcej się nie narodzisz fizycznie. Dotarłeś do końca swej drogi rozwoju. Pozostań i ciesz się tym, co dla ciebie przygotowałem.

Żyjemy po to, aby się rozwijać duchowo. Nie jesteśmy tu dla zabawy. Nie wzięliśmy się znikąd. Ktoś o tym zdecydował jeszcze za nim powstał plan naszego fizycznego życia.
Tylko tak się nam wydaje, że możemy żyć sobie ot tak po prostu. To nie prawda, jesteśmy po to, aby rozmnażać miłość doskonałą, wszechobecną, idealną, po mimo tego, że nawet wielu z nas jej nie zauważa, ale ona jest i czeka, kiedy się w jej kierunku zwrócimy.
Ta wielka miłość wtedy nas ogarnie i pochłonie całą sobą, przemieni nas w coś, o czym nawet sami teraz nie mamy pojęcia.
MIŁOŚĆ BOSKA, BO O NIEJ PISZĘ, TO ONA JEST W NAS OD CHWILI NASZEGO STWORZENIA PRZEZ STWÓRCĘ.
jangabik Mężczyzna
 
Posty: 39
Dołączył(a): 11 lis 2007, 01:26

Post 01 sty 2008, 18:05

Aga napisał(a):szukam potwierdzenia, że to co czuję nie jest tylko wytworem mojej chorej wyobrażni, Ale moje procesory myślowe biegają jak szalone :bom:


Wszystko jest wytworem wyobraźni.
Zdrowym jest się nie spieszyć :) .
Cieszę się, że doceniasz ... samonaprawianie się :) .
Jest to jedyna droga. Tak wg mnie.
Ewa BW Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 04 wrz 2006, 00:56

Post 18 wrz 2008, 23:01

"Aga".Ci, którzy tego nie czują, lub uważają za bzdury, są po prostu na niższym szczeblu oświecenia. Przed nimi jeszcze wiele wcieleń, wiele pracy.Lecz wydaje mi się, że wszyscy do tego zmierzają w sposób bardziej lub mniej świadomy.""

z początku kiedy przeczytałem ten fragment, też się zbuntowałem, ale przemyślałem i uważam że aga dobrze gada, po co ubierać wszystko w piękne słówka, tu rzucona jest kawa na ławę i nie ma w tym żadnego wywyższania. przekonałem się o tym dokładnie wczoraj gdy próbowałem przekonać kogoś mi bardzo bliskiego do próby przebudzenia. zrozumiałem, choć tak na prawdę sam mi to wyznał że nie ma ochoty na przebudzenie, porównaliśmy przebudzenie do MARTIXA i jest mu z tym dobrze, woli być bezwładnym ciałem podłączonym do rurek i żyć swym wirtualnym życiem niż rozmyślać nad własną egzystencją, skąd jak i po co ... zrozumiałem że ma do tego pełne prawo a nawet że jego egzystencja ma swój szczególny cel. jeśli przyjąć zasady reinkarnacji za właściwe, to życie ma być dla niego lekcją z której skorzysta w następnym. hm - aczkolwiek sam fakt iż uznał że woli pozostać w stanie uśpienia wskazuje na jego przebudzenie a tym samym pewien stopień oświecenia. #-o #-o #-o
Avatar użytkownikaksiążE Mężczyzna
mały choć już trochę starszy
 
Imię: emil
Posty: 65
Dołączył(a): 11 maja 2008, 09:28
Lokalizacja: leicester
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: bliźnięta

Post 18 wrz 2008, 23:53

Widzę, że duża część forumowiczów wierzy w reinkarnację i sądzi, że wynika ona z chęci doskonalenia. Cóż, też tak kiedyś myślałem, ale to było dawno. Dziś pozwolę sobie zaprezentować nieco bardziej klasyczną wizję reinkarnacji, czyli samsarę. Mianowicie, wydaje mi się, że przeceniacie świat, który nie jest na tyle wyrafinowany, by wykształcić coś takiego jak jakiś odrębny stan, do którego dążymy przez te wszystkie wcielenia. Historia nam pokazuje, że wiele rzeczy z czasem staje się znacznie prostsza. Płaska ziemia zawieszona w nicości, z niewiadomych przyczyn, przekształciła się w kulę w przestrzeni kosmicznej, etc. Myślę, że z istotą wszechświata jest podobnie. Jest tylko jeden świat i jeden mechanizm wędrówki dusz, jednak nie kończący się na przejściu w doskonałość, lecz na zwyczajnym zakończeniu jej. Mianowicie, według oryginalnej idei reinkarnacji (hinduizm, buddyzm) przyczyną kolejnych wcieleń nie jest potrzeba doskonalenia się, lecz zwyczajne przywiązanie i żądza. Mało kto ma udane życie, pomimo, że zwykle się oszukuje, że tak jest. W związku z tym nie chce jeszcze schodzić z tego świata. Więc się reinkarnuje. Człowiek oświecony natomiast nie musi. Czasami chce, ale nie musi. To co odczuwa Aga to po prostu "zmęczenie" tą wędrówką, w związku z czym zaczyna szukać drogi innej, niż ta, którą próbowała "na chama" osiągnąć szczęście. Taka wizja również rozwiązuje poruszony problem bliższego, czy dalszego stopnia rozwoju. Po prostu decydujemy się porzucić nawyki, albo nie. Świadoma decyzja, bez zbędnych powodów do megalomanii. Tyle na temat wędrówki dusz.
Jest jeszcze druga strona medalu, która została zauważona. Świat jest iluzją. Temat poruszony, ale wydaje mi się, że nie wyczerpany. Przyznajecie się do tego, że świat jest iluzją, matriksem, czym tam jeszcze chcecie, lecz nie chcecie, chyba, stawić czoła konsekwencjom tego faktu. Rozprawiacie o tym, w jaki sposób owa iluzja zniekształca wasze postrzeganie rzeczywistości, bo czymże jest rozprawianie o tym, co jest po śmierci? Prawda jest taka, że bardzo mało wiemy o naszym położeniu. Zasadniczo jedyna rzecz, jakiej możemy być pewni to, że COŚ JEST. Tylko tyle. Na resztę nie mamy dowodów. Dlatego też proponuję żyć, a nie martwić się o bzdety. Mamy jakieś wyobrażenia, ja też je mam, lecz nie należy się zbytnio o nie wykłócać, bo i tak pewnie są mylne. :)
"A funcioning police state needs no police"
--William Burrougs, "Naked Lunch"
Avatar użytkownikaelwis Mężczyzna
 
Imię: Bartek
Posty: 86
Dołączył(a): 02 wrz 2008, 10:39
Lokalizacja: Gdańsk
Droga życia: 8
Zodiak: waga

Post 19 wrz 2008, 00:10

masz rację nawet będąc przebudzonym rozmyślając co będzie potem tworzymy sobie swój własny osobisty MATRIX po życiu. godne przemyślenia aczkolwiek w drodze do (ble ble ble) (użyłem "ble ble ble" bo już mam dosyć słowa oświecenie na dziś) trzeba przejść i ten etap, trzeba go przemyśleć, przedyskutować by móc wyciągnąć właściwe wnioski.
"Stosując zasadę oko za oko... uczyni się świat ślepym" Mahatma Gandhi.
Avatar użytkownikaksiążE Mężczyzna
mały choć już trochę starszy
 
Imię: emil
Posty: 65
Dołączył(a): 11 maja 2008, 09:28
Lokalizacja: leicester
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: bliźnięta

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość