Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.

Post 18 kwi 2006, 17:26

TaO napisał(a):Cz4p4, jakich systemów gwiezdnych o czym ty gadasz ? Nie przyszło ci do głowy że każda planeta jest swojego rodzaju zamknietym pudełkiem i tylko nieliczni mają dostęp poza to pudełko ?


hmmm to co przedstawiłem to był tylko kawałek jednego z channelingów.A co do tzw.pudełka to kazdy ma dostęp poza to pudełko, po co sie ograniczać myśląc że nie można je przekroczyć,takie moje skromne zdanie: ]

pOzdrawiaM

ps.Aga to czego szukasz jest w sercu ;-)

Wszystkie wielkie rzeczy osiąga się w lekkosci serca - Ramtha
"Gdy uczeń będzie gotowy przybędzie i mistrz, ale nigdy wcześniej !!"
Avatar użytkownikaCz4p4 Mężczyzna
Im The Light!
 
Posty: 36
Dołączył(a): 08 lip 2005, 01:40
Lokalizacja: Źródło

Post 18 kwi 2006, 20:18

Elen napisał(a):Szkoda, że na tym forum usuwane są moje materiały, które służą właśnie poszukującym drogi.


E taam nie przejmuj sie tym.. wiem cos o tym ;)
Elen mam pytanko czy moze cs wiesz o przekazach Kasjopean i o projekcie cheops ? Co jest bardziej wiarygodne ?:D:D To by mnie jakos ukierunkowalo :D:)
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 07 lip 2006, 18:19

tak istniejesz bo cię słyszę
wszystko jest naprawdę
życie w prawdzie polega na życiu wg własnego serca
życie w świecie polega na przetrwaniu

to co trzeba to istnieć
reszta według własnego uznania
prawda Mężczyzna
hkhk
 
Imię: prawda
Posty: 1
Dołączył(a): 07 lip 2006, 18:10
Lokalizacja: eweewed
Droga życia: 333
Typ: jdjhdj
Zodiak: kjkjh

Post 10 lip 2006, 12:10

Aga zauwazyłaś przejscie z deszczu pod rynnę ??? :)

......tak czy siak szukasz czy mistrzów, czy potwierdzenia to nie ma w tym wypadku znaczenia.

[center]:idea: Powiem ci tylko że dopuki będziesz szukać to nigdy nie znajdziesz: :idea:[/center]

pozdrawiam ]]]:->
...never ever give up!!!.....
Avatar użytkownikasztudynt Mężczyzna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 06 lip 2006, 22:59
Lokalizacja: te wszytkie pytania?

Post 16 lip 2006, 00:24

Uważam, że żyjemy po wielokroć po to by w końcu uzyskać oświecenie


czesciowo sie zgodze, ale dodam ze "przechodzac" w kolejne zycie czy umierając czy idac do nieba (wlasciwe podkreslic) sami decydujemy czy chcemy nadal zyc, nadal zyc i uczyc sie on innych, poznawac swiat i wrucic do ludzi. Moze bedac "tam" stwierdzisz ze "tu" jest lepiej, tutaj czujesz sie dobrze. A kto bedzie bardziej oswiecony: ten ktory zostanie czy ten ktory wroci?

nie wiem...

przemysl to.

bo poco szukac oswiecenia jesli wszyscy go doczekamy w swoim czasie. jest tyle rzeczy do zrobienia i tylu ludzi do pokochania, trzeba zyc chwila i rozwijac sie, a szukanie wiatraków zostawmy filozofom


pozdrawiam
Szukałem spokoju w ciszy,znalazłem burze w myślach
Avatar użytkownikaSzary Diabeł Mężczyzna
poszukiwacz
 
Posty: 18
Dołączył(a): 25 cze 2006, 18:57
Lokalizacja: Nowy Sącz
Droga życia: 5
Typ: 8w7
Zodiak: Ryby

Re: Szukam potwierdzenia....

Post 05 paź 2006, 02:59

Przeciwnie, to co piszesz nie jest chaotyczne, lecz bardzo JASNE ;]
Potwierdzam czy to Ci wystarczy? :> Powinno!
Albo:
"Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam" Lech Wałęsa =D>
"Nie szukam już mistrzów, szukam potwierdzenia" Skoro szukasz potwierdzenia, czegoś
co powinno mieć sens "samo w sobie" (wcielenia, duch, nie-religia, itp.), to znaczy, że
_dalej powinnaś szukać mistrzów_ Bo jeszcze zbyt mało jesteś pewna swego.
Np. chciałem parę info o tej fali rozwoju ducha od 2005 zapodać znanemu
księdzu o otwartym umyśle.......
Lecz po Rocznej [!!!] Współpracy powiedział mi, że mam cytuję "poważne zaburzenia
psychiczne" co aż mną wstrząsnęło! Głupota nie do kwadratu, lecz do sześcianu ;///
Mój brat na to powiedział, że "trzeba być wariatem, żeby pójść na księdza" :P

Wasz Krzyś
Ja jestem, który otwiera oczy, który uwalnia jeńców, tych którzy mieszkają w ciemnościach.
Avatar użytkownikasuperXysiu Mężczyzna
Hitler poszedł do nieba (R)
 
Imię: Krzysztof
Posty: 17
Dołączył(a): 04 paź 2006, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5 Indywidualista/Obserwator
Zodiak: Byk

Post 05 paź 2006, 03:11

"Nie przyszło mi też przez myśl wywyższaś się i udowadniać, że znam drogę do zbawienia"
Czemu tak się boisz swego zdania? NIE NALEZY SIĘ BAĆ :-s
A może akurat masz drogę? Ja sądzę, że MASZ, ale każdy ma swoją drogę.
A kiedyś w przyszłości jak to było w "Powrocie do przyszłości" "Drogę?! Tam dokąd
jedziemy nie będziemy potrzebować "dróg" " :lol:
Jedno co jeszcze potrzebujesz sobie uświadomić to to najważniejsze-
-że jest Boginią, tak jak Wszyscy jesteśmy Bogami, w jednym Bogu "Ja jestem, który
jestem zawsze i wszędzie" Wszystkim i wszystkimi.

NOKIA-Connecting People :thumbright:
Ja jestem, który otwiera oczy, który uwalnia jeńców, tych którzy mieszkają w ciemnościach.
Avatar użytkownikasuperXysiu Mężczyzna
Hitler poszedł do nieba (R)
 
Imię: Krzysztof
Posty: 17
Dołączył(a): 04 paź 2006, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5 Indywidualista/Obserwator
Zodiak: Byk

Post 05 paź 2006, 03:17

Podoba mi się to co napisał Nightwalker = jeśli TO COŚ ci się podoba, to jesteś BARDZO
przyziemnym młodym mężczyzną, nie na darmo Bóg powiedział"
"> przeżyłeś wcielenie w 'mężczyźnie'? zasługujesz by być 'kobietą'[Bóg] <" O:)
Co nie poniża żadnej płci oczywiście! Być kobietą TRUDNIEJ - o to chodzi.
Ja jestem, który otwiera oczy, który uwalnia jeńców, tych którzy mieszkają w ciemnościach.
Avatar użytkownikasuperXysiu Mężczyzna
Hitler poszedł do nieba (R)
 
Imię: Krzysztof
Posty: 17
Dołączył(a): 04 paź 2006, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5 Indywidualista/Obserwator
Zodiak: Byk

Post 05 paź 2006, 03:29

Gothic napisał(a):Co robia na tym forum ludzie ktorzy mysla w kierunku racjonalistycznego oswiecenia?

Dlaczego uważasz, że racjonalizm jest zły? Dlaczego uważasz, że powinni wypowiadać się tu ludzie mający tylko to samo zdanie? To do niczego nie prowadzi. Może jedynie do powtarzania utartych scenariuszy.

Nawet ty musiałeś się kierować w pewnych miejscach racjonalizmem gdy kształtowałeś swój światopogląd i opinię.


I co ma PIERNIK do wiatraka??? Ja jestem jednocześnie "uduchowiony" (to nie wywyższanie
tylko fakt) i jestem właśnie racjonalistą, jest nawet strona ludzi tego rodzaju :)
To, że wierzę w Boga, to nie znaczy, że wcześniej w niego nie PRZESTAŁEM WIERZYĆ,
tylko po to, żeby odkryć, ze on jednak jest i nie wymaga ŻADNEJ czci, tylko miłości...
Kto ma uszy, niechaj słucha. :P
Ja jestem, który otwiera oczy, który uwalnia jeńców, tych którzy mieszkają w ciemnościach.
Avatar użytkownikasuperXysiu Mężczyzna
Hitler poszedł do nieba (R)
 
Imię: Krzysztof
Posty: 17
Dołączył(a): 04 paź 2006, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5 Indywidualista/Obserwator
Zodiak: Byk

Post 06 paź 2006, 01:03

Kiedyś mój znajomy obecnie przebywający w Japoni, dał oświecenie w prezencie swojemu koledze przed ważnym awansem w pracy.
Ciekawe bo dostał fotel dyrektora, tego który miał w pierwszej koncepcji awansowania przydzielić stanowisko wicedyrektora xD
W pewnej nadzianej spółce inwestycyjnej.
Zaskakujące to całe "doświadczanie" prawda? =)
Łamanie konwenansów, drąc iluzje niemocy i zapomnienia czy ch.. go wie jakby to jeszcze nienazwać.
Odnosze wrażenie że niektórzy będą mieli niesmak z cisnącym się pytaniem na usta "to ja kutwa pracuje połowe życia na oświecenie, a jakiś śpiący leszcz dostaje je za darmo?!"
W tych okolicznościach proponuje popracować nad "spokojem duszy i umysłu" na drodze ku oświeceniu xD

sztudynt napisał(a)::idea:Powiem ci tylko że dopuki będziesz szukać to nigdy nie znajdziesz:idea:

Dobre!
Przebłysk inteligencji na tym forum =D
Raczej co najlepsze zdarza się z braku oczekiwań na rezultat bez znaczenia jaki by on niemiał być.
Największa Moc przychodzi bez wysiłku =)
Ostatnio edytowano 06 paź 2006, 02:44 przez Busted, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaBusted Mężczyzna
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 paź 2006, 19:20
Droga życia: 101
Typ: Kakao
Zodiak: Bliżnięta

Re: Szukam potwierdzenia....

Post 06 paź 2006, 01:40

superXysiu napisał(a):Skoro szukasz potwierdzenia, czegoś
co powinno mieć sens "samo w sobie" (wcielenia, duch, nie-religia, itp.), to znaczy, że
_dalej powinnaś szukać mistrzów_ Bo jeszcze zbyt mało jesteś pewna swego.


Lol, a ja myślałem że wystarczą źródła wiedzy.
Co do pewności własnego zdania to już kwestia woli i opanowania(która odgrywa 1-planową role) no chyba że po prostu lubisz ją innym podważać =)
Człowiek pewny siebie i swoich racji bez względu na ich wartość niewacha się, niema nastrojów pustki i niepewności.
Niepopieram sabotowania się przez oddziałujące skutki iluzji podziału, tworzącej złudzenie osamotnienia.
Jakbyście mieli coś do stracenia xD
Jeszcze czego!
Który guru, książka, byt, duch, kosmita czy astralna biblioteka zapewni Ci 100% pewnośći prawdziwości swojej racji?
Ludzie mają tendencje do wierzenia, będąc w przekonaniu o racji poglądów które im zaszczepiono.
Tworząc w ten sposób grunt-matryce która pozwala im filtrować co uchodzi a co nie i jak z tej perspektywy wygląda świat.
Dobrze by było mieć na uwadze prawo stałej zmienności.
Proponuje Ci skorzystać z w/w analogi którą przytoczyłeś, i wątpie że ta jedyna forma źródła wiedzy zastąpi szereg zabiegów na jej szerszy pozysk i opartych o nie technologi.
Sprawdza się wyłącznie w podstawowej fazie, można by powiedzieć "prenantalnym" okresie dla poziomu jak widze niskim, które wyznacza cała ta społeczność owego forum =)
Shierarchizowania wiązania do "Ja owca i mądrzejsza Nad owca".
Jeśli masz doczynienia z dobrym nauczycielem który potrafi skorzystać z link'a rozwojowego, zarzuci Ci mutacje i wklepie bless'y to po paru dniach niebędziesz potrzebował żadnego mistrza.

superXysiu napisał(a):Np. chciałem parę info o tej fali rozwoju ducha od 2005 zapodać znanemu
księdzu o otwartym umyśle.......
Lecz po Rocznej [!!!] Współpracy powiedział mi, że mam cytuję "poważne zaburzenia
psychiczne" co aż mną wstrząsnęło!


Lol ile jeszcze owiec trzeba przestrzec że otwieranie się ze swoją osobistną "kosmologią", "ezoteryką" czy inną wariacją na pozostały, niewtajemniczony, żywy inwentarz kończy się fiaskiem dialogu czy robieniem na drutach w pokoju bez klamek?
Ja wieki temu zrobiłem taki wylew całej mojej "oświeconej" wiedzy pierwszym z brzegu znajomkom, z którymi się niewiduje od lat na całe szczęście.
Są pewnie ciekawi czemu tam jeszcze nietrafiłem xD
Poto właśnie wszystkie istoty biorące udział w projekcie ziemia zgodziły się na zasłone zapomnienia by nieliczni mogli się w takich a nie innych warunkach rozwijać prawda?
Im większy trud tym większa nagroda =)
Albo całkowity marazm, podległość i porażka.
I jak tu niekochać prawa chaosu xD
Ostatnio edytowano 06 paź 2006, 03:51 przez Busted, łącznie edytowano 4 razy
Avatar użytkownikaBusted Mężczyzna
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 paź 2006, 19:20
Droga życia: 101
Typ: Kakao
Zodiak: Bliżnięta

Post 06 paź 2006, 03:26

Gothic napisał(a):Co robia na tym forum ludzie ktorzy mysla w kierunku racjonalistycznego oswiecenia?
Dlaczego uważasz, że racjonalizm jest zły? Dlaczego uważasz, że powinni wypowiadać się tu ludzie mający tylko to samo zdanie? To do niczego nie prowadzi. Może jedynie do powtarzania utartych scenariuszy.


Nom są dwie opcje całkowicie akceptujesz drugą strone bezwarunkowo godząc się na współprace i rozwój pomimo zaskakująco mnogich różnic lub natychmiastowe podjęcie działań represyjnych i środków kontroli, manipulacji i zastraszania.
W innym wypadku to tylko takie pospolite gdybanie =)
Typowe dla dwóch szczekających psów.

Pamiętam dobrze co to znaczy być wiernym katolikiem do lat 12, następnie konserwatywnym racjonalistą.
Racjonalizm potężnie ogranicza jest nudny i można się nabawić depresji sądząc że po śmierci zostaje po nas garść popiołu, negując stałą jaźń czy świadomość ciągłą.

Gothic napisał(a):Nawet ty musiałeś się kierować w pewnych miejscach racjonalizmem gdy kształtowałeś swój światopogląd i opinię.


Lol a więc taką metke przypisuje się czymś co bym nazwał ostrożnym stąpaniem po nowym gruncie, odnalezienia jakiejś logicznej ciągłości, stałości, sensu, wzoru =)
Ja od dawna mam tendencje do rzucania się w wir wydarzeń niedbając o Nic, chociażby o własne życie.
bo Nic niejest w stanie stwierdzić że może mnie zatrzymać gdziekolwiek bym się znalazł, czegokolwiek bym zarządał.
Jakie tam macie jeszcze etykietki moje krasnale?
Agnostycyzm? Deizm ? Ateizm? Politeizm? New Age? =)
Po co chodzić na około miast mierzyć prosto do celu?
No chyba że lubujecie się w postępowaniu z tak niską skutecznością, spójną z typowym działaniem przeciętnej szarej jednostki, z jej przeciętnymi szarymi problemami które tak często negujecie.
Każdy zasługuje na tyle ile wydaje mu się że jest godzien, inna możliwość to tylko brak siły by wykorzystywać daną okazje.
Tak się nieda.
Do zobaczenia tam z dołu.
Avatar użytkownikaBusted Mężczyzna
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 paź 2006, 19:20
Droga życia: 101
Typ: Kakao
Zodiak: Bliżnięta

Post 06 paź 2006, 11:39

Nie wiem za bardzo o czym się tu mówi.
Ale wydaje mi się, że osoba przebudzona, oświecona, nigdy nie napisała by na jakimkolwiek forum.
Ponieważ uznała by to za bezsens.
Czyli ludzie, których się spotyka to poszukujący czegoś tam.. :-)
Ostatnio dużo myślę nad ciekawym tematem.
"Jak by to było gdyby nie znać żadnego języka ? "
To język, czyli nazywanie rzeczy po imieniu daje możliwość myślenia.
Gdyby nie było kogoś, kto nauczy nas nazywać rzeczy po imieniu, ciekawe kim byłby człowiek... ?
Avatar użytkownikaaztekium Mężczyzna
 
Posty: 149
Dołączył(a): 15 sie 2006, 20:17

Post 06 paź 2006, 15:54

aztekium napisał(a):Nie wiem za bardzo o czym się tu mówi.
Ale wydaje mi się, że osoba przebudzona, oświecona, nigdy nie napisała by na jakimkolwiek forum.
Ponieważ uznała by to za bezsens.
Czyli ludzie, których się spotyka to poszukujący czegoś tam.. :-)


Co do tej osoby oświeconej niezdolnej do obsługi klawiatury (przecież to takie ludzkie, prawdziwie uduchowiony powinien głaskać pomarańcze i ani myśleć o jedzeniu xD
Hmm, czy Absolut w którym powstała koncepcja podzielenia się co automatycznie nim zaowocowało by doświadczyć podzielonych jaźni samego siebie, które z kolei dzieliły się na następne, i następne... stwierdził że niemoże stworzyć wymiaru w którym trawa byłaby różowa?
Mówiąc "czegoś tam" mam całkowitą pewność że niemasz zielonego pojęcia o czym mówisz, myląc pojęcia.
Mówisz o niesamowicie intensywnym wzrosie by w przeciągu kilku lat przejść z 3 do 4 gęstości molekularnej jak to zrobił Budda.
Dokonałem kiedyś fuzji z pewnym z goła przeciętnym człowiekiem który miał potężne silne wibracje medytując przez lata.
Znalazłem go Indiach.
Miał mase "cukierków" do zaofeorwania, a skoro był tak otwarty na serve to other's więc skorzystałem, było to kawał czasu temu.
Nawijałem jak szalony, ludzie do mnie przychodzili ja rozwiązywałem ich problemy mówiłem i czułem doskonałą harmonie wszystkiego, zrozumienie i akceptacjie.
Nabyłem ciekawych umjejętności jak przy prawie każdym nowym doświadczeniu.
Gdy patrzyłem w lustro świeciełem się jak 5000 lampek ozdobnych n choinke.
Nadal tak jest =)
Obecnie mi to przeszło, i było równie podobnie kiedy swój potencjał Ki podwyższałem stopniowo w "ogniu krzyżowym" na zmiane bombardując się pozytywną energią wzrostu, im węcej dostajesz tym więcej masz i tym węcej się przyswoi, odpowiadając życzliwością na pomoc dosajesz jeszcze więcej.
Budda miał około 60000 Ki, powiem że u przeciętnego człowieka 1- 25 ,powyżej zdarza się naprawde rzadko.
Mnie wtedy i obecnie niekrępowało otwieranie ludziom oczu, pod moimi skrzydłami wiele osób osiągneło wiele.
Masz jeszcze inne stwierdzenia i koncepcje na takim niskim poziomie? =)

aztekium napisał(a):Ostatnio dużo myślę nad ciekawym tematem.


Gtatuluje, miłe że się nam pochwaliłeś.
Jestem pod wrażeniem.

aztekium napisał(a):"Jak by to było gdyby nie znać żadnego języka ? "
To język, czyli nazywanie rzeczy po imieniu daje możliwość myślenia.
Gdyby nie było kogoś, kto nauczy nas nazywać rzeczy po imieniu, ciekawe kim byłby człowiek... ?


Komunikacja na początku cyklu w wykonaniu ludzi, który był jednocześnie jego końcem jak gryzący swój ogon nimbelas.
Niepotrzebowali słów, bo cechowała ich ogromna empatia a to co ironicznie skomercjalizowano pod nazwą telekinezy czy czytaniu w myślach wygląda zgoła inaczej. Możnaby w ten sposób określić coś co by scharakteryzować? wysałaniem wiedzy (tym czym Moore opisywał jako rota, jeśli ktoś ma oparcie w literaturze niskich lotów.).
Werbalizacja powstała przez ludzi dla ludzi, co było intencją pogorszenia nam kiedy prszysłowiowy adam i ewa zerwali z drzewa poznania dobra i zła odtąd można by powiedzieć że ukształtowała sie komunikacja w takiej żałosnej formie, zniekształcając przekazywana myślokształt wprowadzając w ten sposób podziały i różnice ideologiczne, gdzie nadomiar jedne są głupsze od drugich (w pierwszej fazie intencją "złej" strony poznania była intencja kontroli nas dla tyh którzy obrali ten kierunek by ta zaraza mogła zaraźić nasz glob.)
W ten sposób od Miliardów lat gatunek ludzki (niepowstały na skutek żadnej ironicznej ewolucji która z pędem maratończyka kształtowała ziemie przez ten cały czas, który teraz nalge zrezygnował z kariery xD ) boryka się z Bogami i istotami pragnącymi konrolować, grabić ale i tych którzy mają najszczersze intencje pomocy.
Na ziemi pozostało mnóstwo artefaktów z tamtych okresów wiele zostało zniszczonych celowo i schowanych.
Dogmat akademicji służy iluzji zapomnienia by Ziemianie mogli jego doświadczyć i powrócić do źródła jakim celem jest przyjmowanie swoich lekcji każdej istoty.
Grajmy dalej.
Ja napewno bardzo miło spędze ten czas =)
Ostatnio edytowano 07 paź 2006, 07:00 przez Busted, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownikaBusted Mężczyzna
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 paź 2006, 19:20
Droga życia: 101
Typ: Kakao
Zodiak: Bliżnięta

Post 06 paź 2006, 17:33

ja mam 3 prośby:

1. używajcie znaków interpunkcyjnych, które, jak wiemy, ułatwiają zrozumienie treści. Polepszają tym samym komunikację.

2. piszcie jednego posta a nie 4 osobno, jeden pod drugim. Po to właśnie została uruchomiona opcja "edytuj".

3. trzymajcie sie tematu. A jesli coś wam sie nasuwa nowego (odbiegającego od tematu, tu akurat rozmowa zeszla na tematy komunikacji miedzyludzkiej) po przeczytaniu wypowiedzi kogoś innego, zakładajcie nowe tematy. To także poprawia komunikację.


Busted, piszesz o komunikacji, a w twojej wypowiedzi CHAOS!

[Oj, mocno muszę się pod tym podpisać. - Naz]
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości