- czyli MY. Przedstaw się, jeżeli jesteś nowym użytkownikiem. Nasze autobiografie, zainteresowania i wszystko inne.

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 18 wrz 2012, 23:32

Witaj Skarbie:) roztanczylas Anioly.....tak pieknie opowiadasz o Niebie ze czuje sie jak profan..
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 18 wrz 2012, 23:35

letnie wodniste lubieżności................


gdyby lubieżności były letnie i wodniste też by mi nie smakowały :)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 07:50

Lubieznie...slowko kojarzy mi sie z narastajacym apetytem:). Jedni lubia lagodne smaki, inni bardziej zdecydowane, ja lubie przeplatac. Zastanawiam sie....czy mozna lubieznie zyc? Z nieustajacym nienasyconym apetytem na wszystko, wieczna ciekawoscia w oczach i glodnymi dlonmi...czy mozna nasycic sie zyciem, chyba nie. Jestem jak mlody psiak z rozesmiana morda i niestrudzonymi lapami, gotow wszedzie wlezc, wszedzie wsadzic kudlata mordke:) dobrego, cieplego dnia wszystkim, pelnego usmiechow i zamyslen. Smacznego dnia:)
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 09:22

I prosze bardzo; a bylo zaczynac:D?
...my jestesmy
swieci lubieznie
wciaz niesyci
nieba na ziemi
unizenie
przypadamy do zycia
unosimy ziemie
do nieba
my jestesmy
swiecie lubiezni...

Ktos pociagnie to dalej:D?
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 17:10

Ania ayalen napisał(a):I prosze bardzo; a bylo zaczynac:D?
...my jestesmy
swieci lubieznie
wciaz niesyci
nieba na ziemi
unizenie
przypadamy do zycia
unosimy ziemie
do nieba
my jestesmy
swiecie lubiezni...

Ktos pociagnie to dalej:D?


ponieważ przestałam być wierząca w TEGO BOGA, w 10 przykazań etc to mogę polecieć dalej np. w tym kierunku, który poniżej a co do znaczenia słów , czasem nikt Nam nie zmieni znaczenia jakie słowo ma w naszej głowie nawet jeśli wiemy, że ma ono określoną w świecie przynależność. i nikt na to nic nie poradzi ale uważam,że jak my to dobrze uzasadnimy to inni to poczują.

jeśli dobrze odczytuję bo piszesz bez znaków PL chodzi o słowo święcie lubieżni więc lets go :)
***
składam swe dłonie
jak do modlitwy
w Twe ręce
na początek upojnej nocy
byś poświęcił je swoimi pocałunkami
bym zmartwychwstała
po wszystkim
z parzącymi dłońmi
z rozpaloną głową
po wyjętych cierniach
z miłością, którą potrafiłeś
we Mnie ukrzyżować na wieczność
tylko do nieba nie muszę iść
nawet piechotą
bo stworzyłeś mi je na ziemi
który prezent piękniejszy?
19-09-12

wybaczcie ale nie potrafiłam nie wejść w tę grę a normalność mnie wzywa więc wieczorem lub później coś zmienię, poprawię....

no dobrze 2 wersja ostateczna jest taka:

"Modlitwa o miłość"
składam swe dłonie
jak do modlitwy
w Twe ręce
na początek upojnej nocy
byś poświęcił je swoimi pocałunkami
bym zmartwychwstała
po wszystkim
z parzącymi dłońmi
z rozpaloną głową
po wyjętych cierniach
z miłością, którą potrafiłeś
we Mnie ukrzyżować na wieczność
tylko do nieba nie będę musiała iść
nawet piechotą
bo stworzysz mi je na ziemi
Amen.
19-09-12
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 18:11

to teraz już w temacie z lubieżnością :)

"Na wieczność"
lubieżnie
niespiesznie
zaglądam Ci w oczy
lubieżnie
uparcie
zaglądam w twe serce
lubieżnie
zakwitam
jak kwiat jednej nocy
na wieczność
miłością do Ciebie
19-09-12
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 18:25

:)
wyglada na to ze tylko my tu jestesmy swiete lubieznice, a reszta to co? Albo tylko swieci albo samh lubieznicy?;)
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 19:25

:) nooo ładnie ładnie - chyba się zarumienię :D

na razie skończyłem rymowankę do filmu - jestem intelektualnie wypompowany .
Obiecuję się przyłożyć w tej kwestii
Ostatnio edytowano 19 wrz 2012, 19:26 przez easy russian, łącznie edytowano 1 raz
easy russian
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 19:26

Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 19:27

a ten znowu świntuszy :)
easy russian
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 19 wrz 2012, 20:25

easy russian napisał(a):a ten znowu świntuszy :)


Lubię jak się uśmiechasz. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 20 wrz 2012, 08:46

Kazdy lubi usmiech serca....SERCA?
Jest jasnym promykiem...motylem radosnie tanczacym ponad laka pelna rozkwitlych w cieple slonca uczuc. Lubie motyle:). Usmiechnietego dnia
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 20 wrz 2012, 10:02

I tak mi sie porefleksilo...zycie jest wieczna inspiracja dla nas, inspiracja by byc jak ono, my jestesmy nieprzebranym zrodlem inspiracji dla zycia....by bylo takie jak my. Wzajemnie, zawsze inspirujemy sie nazwajem, jak morskie fale- spotykajac sie wzbudzaja sie lub rozplywaja w sobie lagodnie i cicho, kojacym szeptem wracajac do tego czego czescia sa, tego z ktorego sa, tego czym sa w istocie- morza zycia, morza nad ktorym po sztormie zawsze swieci slonce, morza ktore trwa jak niebo, oba pojednane ze soba blekitem, posrod szumu fal, czasem gniewnych, czasem radosnych....czym byloby morze bez fal, czym byloby zycie bez nas...czym bylibysmy bez siebie....wiec badzmy, szumiaca zyciem fala, wiec wzbudzajmy sie, wiec odnajdujmy siebie w innych falach, wiec badzmy morzem:)
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 20 wrz 2012, 11:54

Czy ja cos mowilam o tsunami....:D
taka sobie jeszcze bajke teatralna machne i juz bede cicho...Boze odpusc mi bowiem lze niemilosiernie...:D
Maski
wyobraz sobie swiatlo. Nic wiecej nie ma, czas, przestrzen, to co juz znasz i to o czym nie wiesz jeszcze, takze to o czym zapomniales zawiera sie w tym oceanie swiatla, bezkresnym oceanie ktorego jestes czescia...wiec jest swiatlo i nic wiecej, ani ciebie ani mnie, jestesmy jednym swiatlem, tym ktorzy jedni zwa Bogiem, inni Zyciem, a jeszcze inni zapominaja o nim. Zapominaja o sobie...Wiec jest swiatlo i nic wiecej, i tu pojawia sie problem- zaraz zaraz - zapytalby ktos- wiec czym jest swiatlo w oceanie swiatla, czy moze istniec samo w sobie...ano wlasnie- coz swiatlo wie o sobie, bedacym swiatlem, tym ktore jasnieje na tle ciemnosci....i znow ktos zapyta: a skad ciemnosc skoro istnieje tylko swiatlo? I powtornie- ano wlasnie...swiatlo nie istnieje bez ciemnosci, gdy wszystko jest swiatlem, jest tak jakby nie bylo go wcale. Wiec swiatlo by zaistniec, aby byc- rozszczepia sie na kolory, dzieli sie na swiatelka wokol ktorych tworzy sie czas i przestrzen, jasne swiatelka zanurzone w ciemnosci niepamieci, swiatelka ktore zapomnialy o tym ze sa niezmierzonym oceanem swiatla. Ze sa jednym swiatlem. Swiatelka ktorymi jestesmy- ty, ja, i wszyscy ktorzy sa. Rozne kolory teczy zycia. Wiec idac przez mrok niepamieci, przez czas i przestrzen bedacymi tylko gra swiata, rowniez gramy rozne role, nakladamy rozne maski, przymierzamy, zmieniamy. W niektorych pozostajemy na dluzej, te ktore nie pasuja do nas odrzucamy bez wahania. Czasami zdarza sie ze zapominamy takze o maskach, zdaja nam sie byc nami, zapominamy o roli ktora gramy, wchodzimy w nia bez reszty, utozsamiamy sie ze swoja rola, maska, to co nie jest nami uznajac za prawde....prawde ktora jestesmy, prawde ktora jest swiatlem. Twoim, moim, naszym. Jednym swiatlem naszej ludzkiej teczy, tej ktora tworzymy grajac rozne kolory na tle naszego swiatla....swiatla zwanego przez wielu Bogiem, przez niektorych Zyciem, i tego o ktorym czasem zapominamy, niepamietni siebie.
Ania ayalen
 

Re: ...cytujac siebie sama...

Post 20 wrz 2012, 20:14

easy russian napisał(a)::) nooo ładnie ładnie - chyba się zarumienię :D

na razie skończyłem rymowankę do filmu - jestem intelektualnie wypompowany .
Obiecuję się przyłożyć w tej kwestii


ale nie trzeba intelektualnie trzeba z sercem i to lubieżnym :)

pisać :)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Powrót do działu „Ludzie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości