Metody relaksacyjne, wizualizacja, hipnoza, regresing i inne podobne zjawiska.
wyczytałam w mądrej książce, że medytacja jest niebezpieczna gdyż :
- dochodzi podczas jej trwania do "oderwania duszy od ciała" (czyli to czucie lewitacji, unoszenia się) i wtedy dusze latające w pobliżu mogą wejść w nasze ciało, a nasza dusza zostanie pozbawiona owego ciałka....

czy komuś obiło się o uszy cosik takiego??
Bo boję się medytować.... zostałam bezczelnie wystraszona :roll:
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 30 lis 2005, 00:49

Nie wierzę w dusze i możliwość jej wędrówek tak więc nie sądzę żeby ci się coś mogło oderwać podczas medytacji :D

O niebezpieczeństwach związanych z medytacją też słyszałem i dobrze jest je znać jeżeli ma się zamiar medytować.

Osobiście podczas prób medytacji doznałem kilka razy dość nieprzyjemnego uczucia jakby zapadania się umysłu/świadomości gdzieś wewnątrz (w głąb głowy, podłoża (?) ). Do tego dochodziły specyficzne jak dla mnie efekty wizualne.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 30 lis 2005, 15:01

A możesz mi w takim razie dać jakiegoś linkasa, czy chociaż napisać zagrożenia o kórych słyszałeś?? :roll: będę wdzięczna:)
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 30 lis 2005, 15:07

Osobiście nie spotkałem się z określeniem poważnych niebezpieczeństw podczas medytacji. Medytacja jest rozwojem duchowym, a czy jest on bezpieczny możesz dowiedzieć się z artów publikowanych w Przebudzeniu pt. Czy twój rozwój duchowy jest bezpieczny?. Sama medytacja nie niesie ze sobą niebezpieczeńst, tym bardziej przejęcia naszego ciała przez inną duszę. Radzę nie zniechęcać się do medytacji, ponieważ jest to głeboki przypływ korzyści duchowych, a to pomaga w naszym osobistym rozwoju.

PS.Napisałaś, że dowiedziałaś się tego z pewnej "mądrej" książki, czy mogłabyś podać jej tytuł? :)
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 30 lis 2005, 19:20

Nie pamiętam już o czym dokładnie była mowa. Chodziło o możliwość zapadnięcia w śpiączkę - co wg mnie nie powinno się wydarzyć - albo chorobę psychiczną (schizofremia (?) ).
Nie spotkałem się jednak z udokumentowanym przypadkiem choroby psychicznej spowodowanej medytacją.

Nie wiem też czym były odczucia o których pisałem wyżej, więc kwestie zagrożeń pozostawiam otwartą i wartą uwagi.
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 30 lis 2005, 19:33

Tytułu nie pamiętam, wiem jednak że była ona nt.wierzeń. Wydaje mi się że było to chyba w jednej z ksiązek Eliadego. Tak! to były Mity,sny,misteria... zdaje się.... nie jestem pewna. :oops:
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 02 gru 2005, 14:52

Medytacja jest zupełnie bezpieczna;). Opętać to cię coś może równie dobrze w czasie snu, to ten sam rodzaj pracy umysłu. Chociaż... jeśli ktoś sam usilnie afirmuje sobie, że medytacja może przynieść coś złego (np. opętanie) to zwiększa w ten sposób szansę (na początku wynoszącą 0%;), że to coś faktycznie się przytrafi. Morphia -> porzuć strach i medytuj, bo coś złego może ci się stać tylko jeśli w to wierzysz. Poza tym chyba każdy wie, że lęki najlepiej przezwycięża się udowadniając im w praktyce, że są bezpodstawne;)

edit: btw, patrz podpis w mojej sygnaturze;)
Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Avatar użytkownikad6 Mężczyzna
nic nic. 585
 
Imię: Tymoteusz
Posty: 94
Dołączył(a): 02 lis 2005, 12:57

Post 02 gru 2005, 18:02

Dzieki d6.... ale ostatnio jestem tak przemęczona, ze ukladajac sie do medytacji po prostu zasypiam.... lęk jest nadal, ale chęć medytacji jest silniejsza:D małe ale panie Satan, ci buddyści co medytują całe noce, dnie, wieki są opentani... oni już nie żyją normalnym światem. A poza ttym medytacja, którą my tu uprawiamy, nijak się ma do tej, którą uprawiają mnisi na wschodzie... bo im o co innego chodzi, niż nam. My chcemy wewnętrznego rozwoju, a oni spotkania z czymś transcendentnym poprzez zamkniecie sie w sobie/swojej głębi.
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 03 gru 2005, 01:40

Każda informacja jest dobra. ;) Medytacja to poznawanie własnej osobowości nie Boga :) jednak można poznać ją właśnie przez niego (dzięki niemu (nim (odnosząć się do wszystkich ;))) ) :D
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 03 gru 2005, 11:20

Na poznawanie "nie Boga" szkoda czasu :)
To co jest tym "nie Bogiem" na pewno nie jest zawiązane ani z nasza prawdziwą naturą, ani doskonałością.

W medytacji chodzi o doświadczanie Boga. A nie ma lepszej drogi poznania poza doświadczeniem.

I niech każdy zaakceptuje,że ma w sobie Boga, że sam jest boską istotą, doskonałą, czystą... tylko trzeba urzeczywistnić ten stan - poprzez medytacje.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... :)))))))))"
Avatar użytkownikaArElendil Mężczyzna
:))))))))))
 
Posty: 190
Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
Lokalizacja: JG
Droga życia: 3
Zodiak: Bliźniak :)

Post 03 gru 2005, 11:57

ArElendil napisał(a):I niech każdy zaakceptuje,że ma w sobie Boga, że sam jest boską istotą, doskonałą, czystą... tylko trzeba urzeczywistnić ten stan - poprzez medytacje.


Po pierwsze - to jest New Age, jeżeli trafi się jakiś chrześcijanin to mu zrobisz, za przeproszeniem, pranie mózgu.

Po drugie - medytacja wcale nie jest potrzebna, wbrew temu co piszesz, a nawet wbrew wyznaniu New Age, bo przecież wg. niego każdy zostanie prędzej czy później doskonałą istotą niezależnie od tego co będzie robił.

Po trzecie - jedną z form medytacji jest także modlitwa, a o tym jakoś nikt nie pisze, często ma ona o wiele lepsze efekty niż zwykła medytacja (modlitwa "do siebie", zamiast "do Boga").

Po czwarte - medytacja zmienia lekko strukturę neuronową móżgu, tak samo jak różne doświadczenia albo nauka. Zmienia trochę świadomość i postrzeganie świata, osoby często medytujące mają zwiększoną bodaj objętość mózgu - kolejna ważna informacja.

Możesz próbować sobie medytować, póki nie wchodzisz w co głębsze transy, zabawy czakrami itd nie ma raczej żadnego niebezpieczeństwa.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 03 gru 2005, 12:15

Co to jest "wyznanie New Age" i jakie ma założenia? :)
Ja tak słabo potrafie to określić. To raczej namieszanie wszystkiego ze wszystkim, zupa taka. Ruch New Age to okreslenie bardziej już przemawia do mnie. Ale i tak słabo się identyfikuję z nim. :)

A chrześćjanie też uważają się za doskonałe dzieci Boga, pamiętam, że jako dziecko śpiewałem w kościele o tym, że Jezus kocha wszystkich, o tym, że w naszych sercach jest światynia, w której mieszka swity duch:)... Jezus dał wielkie przesłanie dla świata...szkoda, że jest ono niezrozumiałe dla większości chrzesćjan.

Co do medytacji...przydałoby się kiedyś napisać o poziomach medtyacji i rodzajach. Może spróbuje kiedyś.
Poziomów było chyba 7, pierwszy to relaks, 7 to medytacja na pustke (zen). Oczywiście to był umowny podział.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... :)))))))))"
Avatar użytkownikaArElendil Mężczyzna
:))))))))))
 
Posty: 190
Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
Lokalizacja: JG
Droga życia: 3
Zodiak: Bliźniak :)

Post 03 gru 2005, 16:11

A dla mnie KK to jedna wielka bujda... i robia sobie śmiechy chichy z Biblii, a przecież to ich postawa wiary!!!! wymyślają sobie jakieś bzdety, żeby tylko wiecej było katolików... jak jakaś sekta, w sumie to nią są :P
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 03 gru 2005, 16:51

Przesłania Jezusa nikt nie zrozumie w 100% bo musiałby nim być albo przynajmniej go znać osobiście, możemy mieć tylko zarysy tego przesłania. KK interpretuje je na swój sposób ale ogólne zarysy pozostają takie same - dobro, miłość bliźniego itd, inne kościoły tak samo interpretują pewne rzeczy na swój sposób - czy to jest złe? W końcu swoje interpretacje uzasadniają tak, że mają jakichś wiernych, którym te uzasadnienia pasują. Moim zdaniem nie liczy się tak bardzo sposób okazywania wiary jakimiś szopkami ile czynem, i sama wiara a ona jest bardzo podobna w tych kościołach.
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 03 gru 2005, 21:03

SaTaN - proszę powiedz mi skąd otrzymałeś Jedyną Słuszną Interpretację Biblii aby twierdzić, że inne są złe?? Może znam kogoś kto potrafi się kontaktować z Bogiem albo co... :P
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron