(Temat ten czytalem jakis czas temu, wiec jesli sie minalem i powtarzam w czyms, to przepraszam )
A co jesli ktos sie za bardzo oderwie od "rzeczywistosci" i zaczyna zyc tak jakby we wlasnym swiecie cudow, niezwyklosci, koncow swiata, zmian swiadomosci? Chodzi mi o to, ze np. ja czasami mam wrazenie, ze jestem taki oderwany, wierze, ze wszystko jest mozliwe, ze wszystko zalezy od nas etc., ale tak na dluzsza mete to czasem wydaja sie byc puste slowa (sprobuj wytlumaczyc biednemu czlowiekowi na ulicy, ze jest biedny dlatego, ze ma pesymistyczne mysli albo ze to wina jego karmy) albo wierzysz w cuda, ale ile osob juz np. uzdrowiles/as? (moj kolega jest w krytycznym stanie w szpitalu, probowalem mu jakos na swoj sposob pomoc, nie wiem czy mu to cos dalo, ale na nogi nie postawilem) i mozna teraz pisac, ze malo mam wiary etc., ale serio mowiac, ostatnio sie czuje troche zagubiony w tym wszystkim . I nie mowie, ze RD jest zly, moje spojrzenie na swiat sie strasznie zmienilo dzieki niemu i nie uwazam, ze na gorsze, ale stracilem w sobie poczucie realizmu (jakkolwiek to nazwac ;P) przez co sie momentami gubie w Realu (taki hipermarket ) i nie wiem czy to jest dobre.
Pozdr.
Michal
A co jesli ktos sie za bardzo oderwie od "rzeczywistosci" i zaczyna zyc tak jakby we wlasnym swiecie cudow, niezwyklosci, koncow swiata, zmian swiadomosci? Chodzi mi o to, ze np. ja czasami mam wrazenie, ze jestem taki oderwany, wierze, ze wszystko jest mozliwe, ze wszystko zalezy od nas etc., ale tak na dluzsza mete to czasem wydaja sie byc puste slowa (sprobuj wytlumaczyc biednemu czlowiekowi na ulicy, ze jest biedny dlatego, ze ma pesymistyczne mysli albo ze to wina jego karmy) albo wierzysz w cuda, ale ile osob juz np. uzdrowiles/as? (moj kolega jest w krytycznym stanie w szpitalu, probowalem mu jakos na swoj sposob pomoc, nie wiem czy mu to cos dalo, ale na nogi nie postawilem) i mozna teraz pisac, ze malo mam wiary etc., ale serio mowiac, ostatnio sie czuje troche zagubiony w tym wszystkim . I nie mowie, ze RD jest zly, moje spojrzenie na swiat sie strasznie zmienilo dzieki niemu i nie uwazam, ze na gorsze, ale stracilem w sobie poczucie realizmu (jakkolwiek to nazwac ;P) przez co sie momentami gubie w Realu (taki hipermarket ) i nie wiem czy to jest dobre.
Pozdr.
Michal
* “Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność.” *
Zapraszam na moj blog - Placebo ;]
Zapraszam na moj blog - Placebo ;]
-
mk_cafe
Bąbel :)
- Imię: Michał
- Posty: 144
- Dołączył(a): 28 cze 2005, 01:03
- Lokalizacja: ok. Częstochowy
- Droga życia: 5
- Typ: 4w5
- Zodiak: Ryby
Drogi Michale kochany Ten własny świat, z cudami, końcami świata, energią to Nasza, Twoja nowa rzeczywistość. Ja się czasem gubię, kiedy mój świat różni się od tego wcześniejszego, który zakorzenił się w głowach moich znajomych. Czasem jest mi strasznie przykro, że ludzie nie zauważają tych wszystkich pięknych rzeczy wkoło. I jeszcze bardziej przykro, kiedy o tych pięknościach mówię i nikt mnie nie rozumie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
-
morphia
biszkopt
- Posty: 664
- Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
- Lokalizacja: Radom/Kraków
- Droga życia: 4
- Typ: 4w5
- Zodiak: baran
Czasem jest mi strasznie przykro, że ludzie nie zauważają tych wszystkich pięknych rzeczy wkoło. I jeszcze bardziej przykro, kiedy o tych pięknościach mówię i nikt mnie nie rozumie Smile
Jak ja to rozumiem...heh.. Znajomi nie czują i nie widzą tego, czym chcę się z nimi dzielić..
RD pozwala jednak na przybliżenie, jesli nie spełnienie tych wizji. Oczywiste jest, że czujemy się czasem zagubieni, zdezorientowani, może nawet zmęczenie. Bo tak jest, jęsli rzeczywistość, w jakij zyjemy nie pokrywa się z tym, co czujemy, że powinno być. Jednak nie powinno się porzucać nadziei - bo oznaczałoby to [ biorąc pod uwagę fakt, gdzie zaszliśmy w tym wszystkim ] poddanie się i dobrowolną zgodę na cały ten system.
- AvE
- Imię: Ewa
- Posty: 18
- Dołączył(a): 19 mar 2007, 20:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 1
- Typ: 5w4 - Obrazoburca
- Zodiak: Strzelec
morphia napisał(a): I jeszcze bardziej przykro, kiedy o tych pięknościach mówię i nikt mnie nie rozumie
sluszne spostrzezenie
Albo jak opowiadam cos (co ma dla mnie duze znaczenie ), to oni albo nie wiedza wogole o czym mowie, albo nie sluchaja albo sie smieja (jeszzcze lepiej:P)
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
-
pepex
Zip
- Posty: 393
- Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
- Lokalizacja: KT-95 :P
- Droga życia: 7
- Typ: 7w8
- Zodiak: Rak
Czasem jeszcze niektórzy sie starają udawać, że słuchają, ale w ich oczach widać niezrozumienie, jakby jednym uchem słuchali, drugim wypuszczali a w między czasie mysleli sobie: 'Co on/ona tak w ogóle do mnie gada?...'
heh
Hmm.. można powiedzieć, że każdy widzi świat inaczej - to, że Ty i Ja widzimy je tak, a ktos trzeci np. jako pasmo nieszczęść, wieczne konflikty i walkę o kawałek chleba [ ] zalezy juz od indywidualnego postrzegania. Nie ma nic złego w tym, że żyjesz 'po swojemu'
heh
A co jesli ktos sie za bardzo oderwie od "rzeczywistosci" i zaczyna zyc tak jakby we wlasnym swiecie cudow, niezwyklosci, koncow swiata, zmian swiadomosci?
Hmm.. można powiedzieć, że każdy widzi świat inaczej - to, że Ty i Ja widzimy je tak, a ktos trzeci np. jako pasmo nieszczęść, wieczne konflikty i walkę o kawałek chleba [ ] zalezy juz od indywidualnego postrzegania. Nie ma nic złego w tym, że żyjesz 'po swojemu'
- AvE
- Imię: Ewa
- Posty: 18
- Dołączył(a): 19 mar 2007, 20:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 1
- Typ: 5w4 - Obrazoburca
- Zodiak: Strzelec
AvE napisał(a):powiedzieć, że każdy widzi świat inaczej - to, że Ty i Ja widzimy je tak, a ktos trzeci np. jako pasmo nieszczęść
Jest tyle swiatów widzianych przez ludzi ile ludzi na świecie
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
-
pepex
Zip
- Posty: 393
- Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
- Lokalizacja: KT-95 :P
- Droga życia: 7
- Typ: 7w8
- Zodiak: Rak
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości