Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 12:37

sinsemilla napisał(a):
easy russian napisał(a):Godzę się często na kłamstwa ( iluzje ) zadowalając się namiastkami prawdziwego życia .


co wg Ciebie jest prawdziwym życiem, a co iluzją ? jak to rozdzielasz? jakimi kryteriami oceniasz ?

:)

hm.... no cóż . Na przykład spotkanie osobiste jest pełniejsze niż kontakt internetowy . Intensywniejsza wymiana energii . WYMIANA jest tu jak sądzę słowem kluczowym . Jeśli jest dobre samopoczucie w trakcie i po spotkaniu to warto kontynuować , Jeśli jest spadek energii , apatia itp. to lepiej się zastanowić gdzie jest " dziura " , którą uciekają siły . Albo kontakt udoskonalić ( po to wchodzimy w rozmaite relacje ) , albo wręcz zrezygnować z niego .

Zaprogramowano nam od dzieciństwa ( albo i dalej bo tak samo spreparowano naszych rodziców więc jakaś pamięć genowa też ucierpiała ) ,że " zbawiciel cierpiał'" . Podświadomie więc ładujemy się w największe tarapaty bo :" im gorzej tym lepiej " . Wszak jak powiadają " przewodnicy " :" tu na Ziemi szczęścia nie zaznasz " ....no i prowadzimy takie życie masochistyczne aby jakoby " zbawić duszę " . Naśladujemy mistrza . Jednak jest mały niuans - pomieszano kłamstwo z prawdą . Obok niewątpliwie wartościowych nauk Jezusa każe nam się wychwalać fakt jego kaźni a to już jest rytuał ciemnych mocy. Zaprzeczenie jego nauk bo uświęcanie zwycięstwa nad jego misją . Zdeptania jej .

Popadamy w kolejne " omamy senne" - dobrowolnie się w nie ładujemy . To oczywiście też część życia i lekcja ale chyba już czas skończyć ten chory taniec , gry , gierki , samooszukiwania .
easy russian
 

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 12:53

easy russian napisał(a):[...] już czas[...]

Tak, czas na ..... Życie
8)

w sam Strumień Miłości .


do zobaczenia wśród ...żywych :)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 12:57

sinsemilla napisał(a):...............


do zobaczenia wśród ...żywych :)
jedno jest żywe na pewno :D a reszta ....się zobaczy :D
easy russian
 

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 15:34

Jeździłem dzisiaj na rowerze. : )))

Świadomość na rowerze! Czaicie?! : D
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 19:26

Sinbard, jak długo nie jeździłeś ?

to mój środek komunikacji :D
kiedy na maraton idziemy ? :lol:
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 19:51

rower to jest świat!

@ do Ruska,...po co się martwić że ktoś umarł,np Jezus.nie on pierwszy.
Niedługo każdy będzie sierotą;(
Rusek się wysilił a Sensimilla ni w ząb nie zareagowała.Zeby twój post nie przepadł jest w nim cała prawda.Bo rzeczywiście niektóre "kontakty" szkodzą a tylko Jezus zaproponował abyśmy miłowali kazdego,nawet wrogów i mniej więcej na tym polegałby energetyczny masochizm.Wydaje mi sie ze Jezus nie był zdołowany rzeczywistością tamtych czasów.bo miał poparce i wsparcie w bardzo oddalonym punkcie:) bierzmy z Niego przykład a żyjmy w zgodzie z Duchem Epoki.

Pozdro
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 20:43

easy russian napisał(a):
sinsemilla napisał(a):
easy russian napisał(a):Godzę się często na kłamstwa ( iluzje ) zadowalając się namiastkami prawdziwego życia .


co wg Ciebie jest prawdziwym życiem, a co iluzją ? jak to rozdzielasz? jakimi kryteriami oceniasz ?

:)

hm.... no cóż . Na przykład spotkanie osobiste jest pełniejsze niż kontakt internetowy . Intensywniejsza wymiana energii . WYMIANA jest tu jak sądzę słowem kluczowym . Jeśli jest dobre samopoczucie w trakcie i po spotkaniu to warto kontynuować , Jeśli jest spadek energii , apatia itp. to lepiej się zastanowić gdzie jest " dziura " , którą uciekają siły . Albo kontakt udoskonalić ( po to wchodzimy w rozmaite relacje ) , albo wręcz zrezygnować z niego .

Zaprogramowano nam od dzieciństwa ( albo i dalej bo tak samo spreparowano naszych rodziców więc jakaś pamięć genowa też ucierpiała ) ,że " zbawiciel cierpiał'" . Podświadomie więc ładujemy się w największe tarapaty bo :" im gorzej tym lepiej " . Wszak jak powiadają " przewodnicy " :" tu na Ziemi szczęścia nie zaznasz " ....no i prowadzimy takie życie masochistyczne aby jakoby " zbawić duszę " . Naśladujemy mistrza . Jednak jest mały niuans - pomieszano kłamstwo z prawdą . Obok niewątpliwie wartościowych nauk Jezusa każe nam się wychwalać fakt jego kaźni a to już jest rytuał ciemnych mocy. Zaprzeczenie jego nauk bo uświęcanie zwycięstwa nad jego misją . Zdeptania jej .

Popadamy w kolejne " omamy senne" - dobrowolnie się w nie ładujemy . To oczywiście też część życia i lekcja ale chyba już czas skończyć ten chory taniec , gry , gierki , samooszukiwania .



A kurde u mnie jest ja dotąd na odwrót.
Zdaje się i czuje i wiem więcej przez neta ;-)
...
Uhm.
Zdjąć Jezusa z krzyża! :-)
Może zrobimy akcje? :-)
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 20:46

sinsemilla napisał(a):Sinbard, jak długo nie jeździłeś ?

to mój środek komunikacji :D
kiedy na maraton idziemy ? :lol:


Maraton!

:-)
Kiedy i gdzie?
Wcale sie nie przygotuje :-)
No może psychicznie :D
Najwyżej dopełzne.

Albo rowerkiem maraton dla emerytów :D

Znaczy się.
Mam nadzieje, że mamy to samo na myśli.
Znaczy się bieganie :)
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 21:02

falko napisał(a):.........

@ do Ruska,..............a tylko Jezus zaproponował abyśmy miłowali kazdego,nawet wrogów i mniej więcej na tym polegałby energetyczny masochizm...............
Pozdro

no Jezus miał bardzo dobrych nauczycieli -przypomnę pewną piosenkę :
Mędrcy świata, monarchowie,
Gdzie śpiesznie dążycie?
Powiedzcież nam, Trzej Królowie,
Chcecie widzieć Dziecię?
Ono w żłobie, nie ma tronu,
I berła nie dzierży,
A proroctwo Jego zgonu,
Już się w świecie szerzy.

2. Mędrcy świata, złość okrutna,
Dziecię prześladuje.
Wieść okropna, wieść to smutna,
Herod spisek knuje:
Nic monarchów nie odstrasza,
Do Betlejem śpieszą,

Gwiazda Zbawcę im ogłasza,
Nadzieją się cieszą.
http://www.spiewnik.fogi.pl/teksty/411, ... onarchowie . Naiwnością było by sądzić ,że Jezus nie utrzymał kontaktu z tymi , którzy przybyli na jego narodziny ,że nie spotkał się z nimi nigdy więcej..

Podesłał mi ostatnio @Mezamir link do chomika - Nieznane życie Jezusa
http://chomikuj.pl/Doorciaa/Ksi*c4*85*c ... 229059.pdf .
Książka wydana dobre 100 lat temu we Francji . Watykan wykupił prawie cały nakład z księgarni by się wieści nie rozszerzyły po świecie . Jest tam kilka faktów o tym gdzie się podziewał Jezus w latach o których biblia milczy a więc od około 10 chyba swojego życia aż do wieku 30 lat .

......no ale miało być o kochaniu wrogów -
tego nauczają przecież i Wedy . Nie tylko one -
jest obecnie cała masa współczesnych książek w rodzaju " Radykalne wybaczanie "
gdzie mówi się wyraźnie - wewnątrz , w duszy nie chowaj urazy . Złoczyńca jest
też cząstka Boskości - zagubiona ale jest . Na zewnątrz postępujcie tak jak należy w danej sytuacji - nawet i radykalnie ale z miłością w sercu . Dziś myli się miłość z pobłażaniem a to dwie różne sprawy . http://www.youtube.com/watch?v=w8GzH3WhD4w


nuntisunya81 napisał(a):..................
Zdjąć Jezusa z krzyża! :-)
Może zrobimy akcje? :-)

Jestem " za " . Na Ukraińskiej 1 hrywnie podobno nadal współcześnie jest Jezus trzymający książkę w dłoni a drugą wznosi w geście błogosławieństwa - coś jak ten na obrazie siostrzyczki Faustyny http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezu_ufam_Tobie_(obraz) . To jest dobre przesłanie . A bicie pokłonów przed skazańcem to czysty satanizm . Czczenie zwycięstwa żydów nad Jezusem.
Ostatnio edytowano 15 cze 2012, 21:19 przez easy russian, łącznie edytowano 1 raz
easy russian
 

Re: Seks na jawie?

Post 15 cze 2012, 21:16

Znam osobiści dwóch żydów,jednego mam w rodzinie a drugi mieszkał ze mną w akademiku i powiem ze nie lubię ich logiki bo jest przesiąknięta jakąs taką religijnością. Nie uwazam siebie jeszcze za antysemitę ale być moze do tego to mnie doprowadzi ,bo co gorsza tez żyd z rodziny przechrzcił się aby ozenić się z moją ciotką.
Co już w ogóle jest poplątaniem z pomieszaniem i nie umiem go "rozpoznać"
Co do wiedzy ,tak się stało ze nie widać nic wokoło ,a to tylko dlatego znikło nam z oczu że zwyciężyło.Czyli tryumf kazni chrystusa, A zapomina się ze to stworzyli zydzi którzy są ukrycie dumni z tego co dokonali.
Na tronie został upokorzony męczennik, a izrael skrycie śmieje się ze świata.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron