Czy Bog nasz stworzył czy my Boga ?

[Iwonka]

Witam
Czy Bóg nasz stworzył czy my Boga ?
Słyszałam takie pytanie, prosze o dyskusję.
Pozdrawiam Iwonka

[DrugOn]

Sprecyzuj pytanie.

Co to znaczy, że bóg nas stworzył?
Co to znaczy, że my stworzylismy boga?

[Meph]

Mysle ze temat sprowadza sie do podobnego topiku "Dowody" na istnienie i nieistnienie Boga

[DrugOn]

Meph, aby coś udowadniać trzeba to najpierw zdefiniować. Tak samo warto sprecyzować niejasne zwroty typu "bóg nas stworzył" lub "stworzyliśmy boga" (notabene do których uzywania równiez potrzebujemy określenia słowa "bóg").

[Meph]

Meph, aby coś udowadniać trzeba to najpierw zdefiniować

Ale ja tylko podalem linka do istniejacego juz tematu zeby znowu nie byl sprowadzany do tego samego kolejny topik....

Tak samo warto sprecyzować niejasne zwroty typu "bóg nas stworzył" lub "stworzyliśmy boga"

Ale to forum to nie banda przyglupow i proste zdania potrafia forumowicze zrozumiec

[DrugOn]

Nie sądzę. Dany zwrot może mieć wiele znaczeń, a nie każdemu musi kojarzyć się z tym samym.

Podałeś link do tematu o dowodach na istnienie boga i sam widzisz jaki jest tam bałagan - każdy swoje mówi i nic z tego nie wynika. Dlatego warto jak najdokładniej uścislic przedmiot dyskusji oraz pojawiające się terminy - pozwala to na prowadzenie konstruktywnej debaty i dojście do pewnych wniosków (oczywiście ludziom inteligentnym; żeby się nikt nie czepiał, jak trafi się argumentoodporny idiota z nastawieniem "nie, bo nie"). Często brak zrozumienia pomiędzy dwoma osobami wynika właśnie z tego, że każda z nich troszkę inaczej interpretuje sobie dane słowa bądź wyrażenia (inną sprawą jest zaangażowanie ego w procesie; wtedy mimo wszystko chcemy dowiesć swoich racji i na upartego nie widzimy problemu od innej strony).

[Nightwalker Racjonalista]

Ludzie stworzyli boga by zapełnić pewne dziury w wiedzy i poczuć się bezpieczniej.
Co do definicji - jak można zdefiniować byt nienamacalny, niepojmowalny itd. - jak to opisują doktryny i niektóre filozofie, skoro nawet nie możnaby było się dowiedzieć o jego istnieniu?
Pytanie "czy to bóg stworzył" ze względu ma możliwość stworzenia definicji (aby coś zdefiniować trzeba to zobaczyć, mozemy więc definiować boga jedynie jako wyimaginowany obiekt kultu) odrzuca od razu odpowiedź "tak". Odpowiedzią może być "nie" lub w pewnych tylko wypadkach i przy pewnych założeniach "nie wiadomo".

[Katarzynka]

Sprecyzuj pytanie.

Pytanie bardzo proste!

Co to znaczy, że bóg nas stworzył?
Co to znaczy, że my stworzylismy boga?

Znaczy to, ze chcemy wiedziec, co bylo pierwsze - jajko czy kura!

Ludzie stworzyli boga

Skad wiesz? Jacy ludzie, kiedy?

by zapełnić pewne dziury w wiedzy

W jakiej wiedzy? Jak od tej wiedzy "odejmiesz" Boga, to co pozostanie? Wciaz dziury, czy pelnia?

A Ty jak czujesz? Kto "stwozyl" Boga?

Pozdrowki!

[Seginus]

co bylo pierwsze - jajko czy kura!

odpowiedz prosta, Jajko ponieważ to co zniosło jajko kury nie musiało być kurą, ewolucja

[Katarzynka]

Katarzynka napisał/a:
co bylo pierwsze - jajko czy kura!

odpowiedz prosta, Jajko ponieważ to co zniosło jajko kury nie musiało być kurą, ewolucja

Czyli jednak nie, bo jajko zostalo zniesione, aby zaistnalo - wiec chyba nie bylo "pierwsze"!
Pewnie wiesz, co znioslo to kurze jajko?

Pozdrowki!

[Tommy Lightworker]

Witam Was,

do tego ciekawego tematu z checia sie dolacze.

Zacznijmy od tego, ze Bóg to nie jakas Osobistosc (osobowosc) z siwa broda i tendencja do karania grzechowników. Bóg, to sila neutralna, kochajaca energia, która nam w prezencie nasze zycie dala. Ach, co za ograniczenie...Bóg dal nam wiele zyc - tyle ile chcemy. Zycie to manifestacja Boga w ciele. Przez co Bóg i my to to samo - tylko w innych postaciach.

Od wielu lat zajmuje sie wieloma znanymi religiami swiata, ale tez wiarami indianów w Ameryce, aborygenów w Australji i innymi malo znanymi
interpretacjami Boga.

W kazdej z nich znalazlem swiadomosc czegos, co jest warte opisania. Prawie kazdy czlowiek na swiece, wie, albo przyspuszcza (czasem tajemnie), ze poza tym co znamy, jest jeszcze cos, co ma o wiele wiecej sily niz my (ludzie).
Kazdy madry czlowiek widzi poprostu, ze nasza egsystencja, to nie tylko kwestja przypadku, tylko harmoniczne wspólistnienie i zmiany i twórczosc sily ewolucji.

Zadajac sobie pytanie: czy Bóg stworzyl nasz swiat, mam dla was troche kontrowersyjna odpowiedz.

Bóg, Stworzyciel, Sila, Energia itd. to poczatek wszystkiego. Nasz mózg nie jest w stanie tego zrealizowac, bo myslimy bardzo ograniczonie. Nasza egzystenja na ziemi zna czas i obszar. Tak naprawde to tylko iluzja. Naprawde nie ma czasu i obszaru. My, ludzie widzimy tylko kawalek tego, co naprawde jest. Tak naprawde nie ma poczatku i konca. Nie ma odleglosci. Wszystko co jest - jest nieograniczone.

Dawno, dawno temu pomyslal sobie Bóg ze, chce cos stworzyc, co bedzie bardzo interesujace. Postanowil sie podzielic. To znaczy: stworzyl wiele innych (podobnych do niego) Bogów, którzy zaczeli tworzyc. Po krótkim czasie zrobil sie harmider i Bóg postanowil zebranie zrobic.
Zrozumial, ze tych co stworzyl, nie ma doswiadczenia i ze trzeba wprowadzic jakis system.

Jeden z Bogów mial ciekawy pomysl. Stworzymy swiat, w którym bedziemy mieszkac, ale nikt z nas nie bedzie pamietal, ze pochodzimy od Boga. Bedziemy tam zyc, bedziemy ze soba walczyc, bedziemy kochac, bedziemy gleboko odczuwac a na koncu znajdziemy nasza prawdziwa przynaleznosc. Znajdziemy klucz, który w nas gleboko istnieje. Bedziemy co pewien czas proroków wysylac, którzy nam przypomna, kim my nyprawde jestesmy.

Krisna, Buddha, Jesus, Mohhamed i wielu innych wlasnie to zrobilo. Przypomnialo nam, ze i my jestesmy w stanie sie przebudzic. Bóg to sila, która zawsze w nas byla. Jedynie co naszym hamulcem bylo, jest nasz skeptyzm i slepa wiara, bez konsekwencji. #

Dlatego napisze na koniec: "Ty jestes czescia Boga, która to wlasnie stworzyla. Twoje 500 inkarnacji szukales(szukalas) odpowiedzi. Dzisiaj je znalazles.

Wiecie - Bóg chce tylko jedno: Abysmy w pelni zyli. Cieszcie sie tym co macie i akceptujcie co macie. Nie ma karania. Karanie wymyslili w sredniowieczu i to tyklo dladego, aby weiecej pieniedzy uzaskac. Bóg was kocha - obojetnie co robicie.

Pozdrawiam serdecznie,
Tomek

[Seginus]

Katarzynka napisał/a:
co bylo pierwsze - jajko czy kura!

odpowiedz prosta, Jajko ponieważ to co zniosło jajko kury nie musiało być kurą, ewolucja

Czyli jednak nie, bo jajko zostalo zniesione, aby zaistnalo - wiec chyba nie bylo "pierwsze"!
Pewnie wiesz, co znioslo to kurze jajko?

Pozdrowki!

Nie chodziło o to czy coś zniosło jajko czy nie chodziło o to czy pierwsza jest kura czy jako, a na to pytanie odpowiedziałem Co zniosło kurze jajo, mądrej nazwy nie podam, ale to był ewolucyjny przodek kury.

Tommy bardzo interesujące stwierdzenie, w sumie zgadzam, jednak.

Nasz mózg nie jest w stanie tego zrealizowac, bo myslimy bardzo ograniczonie. Nasza egzystenja na ziemi zna czas i obszar. Tak naprawde to tylko iluzja. Naprawde nie ma czasu i obszaru. My, ludzie widzimy tylko kawalek tego, co naprawde jest. Tak naprawde nie ma poczatku i konca. Nie ma odleglosci. Wszystko co jest - jest nieograniczone.

Powiedział bym że czas i przestrzeń istnieją, tylko trochę inaczej niż ją widzimy. Czas owszem jest za to jego upływ jest iluzja.

No na koniec zostają ci Stworzeni bogowie typu Zeus, Thor, jednak są oni całkowicie inni niż ten prawdziwy (i wcale nie myślę o bogu kk).

[Meph]

Dla mnie Bog to nazwa zastepcza wszystkiego co ponad nami oraz naszych doswiadczen ktore sa w jakis sposob transcendentne. Poniewaz czlowiek niepotrafi sobie wyobrazic czegos niewytlumaczalnego czy tez nieograniczonego to nazwal to Bogiem. Im wiecej w naszym swiecie nauki i ewolucji tym mniej tej Boskosci, co wskazuje ze nie ma go takim jak opisuje np religia chrzescijanska.
Jesli juz, bylbym sklony powiedziec ze ten Bog to my wszyscy, ze wszystkie iskierki naszych swiadomosci to skladowe Boga, napewno nie przystalbym na Boga, ktory karze za grzechy bo jak moznaby zawiesc cos tak nieograniczonego, tak niewyobrazalny wszechabsolut.

[Nightwalker Racjonalista]

Pewnie wiesz, co znioslo to kurze jajko?

Pomijając już to co napisał o tym Seginus, bo trudno to zauważyć tak nagle a biorac pod uwagę relatywizm - pytanie jest zadane bezsensownie, bo nie precyzuje nic: pierwsze było jajko. Jako, że jajko i wykluta z niego kura są tym samym obiektem, to to jajko jest pierwszą jej formą.

Zacznijmy od tego, ze Bóg to nie jakas Osobistosc (osobowosc) z siwa broda i tendencja do karania grzechowników.

Zacznijmy więc od tego, ze bóg o którym piszesz, czyli bóg o imieniu "Bóg" jest rzadko spotykany. Można go spotkać jedynie w chrześcijaństwie i islamie i kulku innych nielicznych miejscach. Wszędzie jednak jest on bogiem osobowym.

Wiecie - Bóg chce tylko jedno

Pisałeś, że bóg to nie osobowość a energia a energia nie może chcieć.
Jeżeli szukasz odpowiedzi na przyczynę istnienia nas i zatykasz tą dziurę bogiem, to zapytaj też co stworzyło boga?

Ty jestes czescia Boga, która to wlasnie stworzyla.

Też tak kiedyś myślałem, ale to do niczego nie prowadzi i nie porzucisz tego toku myślenia jeżeli będziesz tak chciał na siłe się doszukać boga.

[Katarzynka]

Nie chodziło o to czy coś zniosło jajko czy nie chodziło o to czy pierwsza jest kura czy jako

Wlasnie o to pytalam, a Ty blednie wciaz piszesz, ze:

na to pytanie odpowiedziałem

Oraz wciaz wskazujesz, ze cos wiesz w temacie Bog/kura, Czlowiek/jajko piszac:

Co zniosło kurze jajo, mądrej nazwy nie podam, ale to był ewolucyjny przodek kury.

Nie wiesz, czy byl czy nie - domniemasz, a jajko moglo byc tez od strusia!

Ogolnie to mozna az do obledu doszukiwac sie odpowiedzi na niby logiczne pytania, ale uwazam, ze mozg ludzki nie jest w stanie temu zadaniu sprostac!

Pisałeś, że bóg to nie osobowość a energia a energia nie może chcieć.
Jeżeli szukasz odpowiedzi na przyczynę istnienia nas i zatykasz tą dziurę bogiem, to zapytaj też co stworzyło boga?

Tommy napisał/a:
Ty jestes czescia Boga, która to wlasnie stworzyla.

Też tak kiedyś myślałem, ale to do niczego nie prowadzi i nie porzucisz tego toku myślenia jeżeli będziesz tak chciał na siłe się doszukać boga.

Temat sie zamyka, waz zjada wlasna glowe, a swiat sie dalej kreci i co dnia i tak ktos wyglaszac bedzie wlasne racje, nie majac pojecia o niczym!

Wiem, ze nic nie wiem i jest mi z tym dobrze, a tzw RD, imho, polega na tym, nie, ze znajdujemy odpowiedzi, a raczej odrzucamy pewne pytania...

Pozdrowki!