Psychologia, działanie mózgu.

Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 00:00

Zainteresowałam się tematem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia_spo%C5%82eczna
Fobia społeczna (nerwica społeczna) — zaburzenie lękowe z grupy zaburzeń nerwicowych, często mylone z nadmierną nieśmiałością, w którym chory odczuwa lęk wobec wszystkich lub niektórych sytuacji społecznych. Lęk dotyczący kontaktów z innymi ludźmi powoduje znaczne ograniczenia życiowe u osób z tym zaburzeniem. Fobia społeczna jest jednym z najczęściej diagnozowanych zaburzeń psychicznych. Przez niektórych naukowców uznawana za chorobę cywilizacyjną.
[...]
Najbardziej typowymi objawami fobii społecznej są uporczywy lęk (obawa przed nienormalnym zachowaniem się wśród ludzi, ośmieszeniem lub kompromitacją), czerwienienie się, drżenie rąk i mięśni, przyspieszone bicie serca[8], nadpotliwość, duszności.
Prowadzi ona zwykle do znacznego wycofania z relacji społecznych.


Czym jest lęk i strach?
Kolega na innym forum napisał: że strach to jest upośledzenie zdolności do miłowania.
Co o tym myślicie?

"obawa przed nienormalnym zachowaniem się wśród ludzi, ośmieszeniem lub kompromitacją"

A może ktoś powie, jakie to jest zachowanie "normalne" ?

Być może jestem śmieszna i się kompromituję, ale cóż, to nie mój problem, tylko tego, kto mnie ocenia.
A jeżeli ktoś się przy okazji uśmiechnie z mojego ośmieszenia, to to tylko pozytyw. :thumbright:

Zapraszam do debaty.
:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 00:54

Hmmm... Każdemu chyba zdarzało się mieć tremę, denerwować się, bać się jakiegoś wystąpienia (mniej lub bardziej) publicznego, egzaminu ustnego itd... To mniej więcej to samo, tylko podniesione o kilka rzędów wielkości w górę ;P
I nie ma to zupełnie nic wspólnego z problemem ze 'zdolnością miłowania', bo można kochać ludzi, a bać się sytuacji społecznych... Z resztą, większość osób z fobią społeczną nie ma większych problemów np. z rozmowami z ludźmi 1 na 1, czy nawet w niewielkich grupach... Robi się to tym bardziej problematyczne im więcej ludzi naraz...
Jako urodzony empata wiem coś na ten temat - bardzo nie lubię wszelkich sytuacji w których w okolicy jest dużo ludzi, a tym bardziej jeśli mają skupiać na mnie swoją uwagę... Dla mnie akurat to jest mentalnie i fizycznie bardzo nieprzyjemnie, bo odczuwam wtedy mocno ich wszystkich emocje... W oczywisty sposób im więcej osób i im bardziej skoncentrowane na mnie, tym bardziej ;P Z resztą... Z tego co wiem, to akurat jest dość popularny problem pośród urodzonych empatów i telepatów, bo nawet najlepsze filtry i tarcze mentalne, i techniki wyciszania umysłu/emocji nie działają zawsze i wszędzie ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 09:03

Skąd ja to znam...bywało ciężko ale teraz jest o wiele lepiej(-;
Avatar użytkownikaenergia_milosci
...wszystko jest w Tobie...
 
Imię: Aleksandra
Posty: 76
Dołączył(a): 30 wrz 2011, 00:39
Droga życia: 11
Typ: 4 w 7
Zodiak: Byk

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 10:31

Da rade z tym zyc, i rownierz nie uwazam zeby mialo to zwiazek z kochaniem lub nie kochaniem ludzi.. mysle ze wiele ludzi zachowuje sie calkiem inaczej w wiekszej grupie, niz 1 na 1, i mogloby byc jednym z czynnikow powodujacych fobie. Taka jakby gra, kto jest lepszy w grupie, na kogo uwaga wypada najczesniej. No ale fakt faktem, zalezy od danych ludzi i od grupy :)
Niektorzy z tak zwana 'fobia' moga miec to jakos wbudowane w srodku, bardzo ciezko to kontrolowac np z mojego doswiadczenia - jak mam przemawiac przed wieksza iloscia osob np w klasie, to serce malo mi nie wyskakuje, rece sie poca, mimo ze umysl jest bardzo spokojny, nie odczuwam zadnego strachu, sam organizm mi tak reaguje i nie potrafie tego kontrolowac ;/ do tego jeszcze dodam ze bardzo lubie robic rozne prezentacje w klasie, opowiadac cos na dany temat.
Jakie zachowanie normalne a nienormalne? To tez zalezy od czlowieka, a moze bardziej od grupy. Z moich obserwacji zauwazylam czeste braki w tolerancji tak zwanych innych osob, wysmiewanie sie z nich i brak zrozumienia. Jeden czlowiek zarzuca w grupie jakis poglad na temat czegos co jest moze glupie, moze nie sprawdza sie, a reszta idzie jak za przeproszeniem barany.. dla mnie to jest nienormalne i moze dlatego odstaje od grup? Przykro mi ale na dzisiejsze czasy jestem kompletnie anty-spoleczna wlasnie ze wzgledu na braki w indywidualizmie, ludzie boja sie byc soba, wyglaszac rozne poglady, mimo ze cos jest nie tak to i tak to dusza w sobie.. no bo moze ktos ich uzna za nienormalnych?
Mysle ze rownierz w dzisiejszych czasach 'choroby' psychiczne sa rzecza naturalna, moze dlatego mamy takie a nie inne spoleczenstwo, bo ludzie sie nie diagnozuja, nie maja pojecia o defektach i przekazuja je miedzy soba.. (doswiadczenie - oboje moich rodzicow cierpi na nerwice, poszlo po genach i czasami naprawde ciezko sobie z tym radze - uwazam ze w takiej sytuacji jezeli oboje rodzicow cierpi na jakas chorobe powinno byc zakazane potomstwo z wiadomego powodu)
Wiec jak mamy miec zdrowe spoleczenstwo skoro ludzie nie maja pojecia o swoich problemach psychicznych?

ale sie rozpisalam :)

pozdrawiam
Eruanis
 

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 14:49

Eruanis napisał(a):Niektorzy z tak zwana 'fobia' moga miec to jakos wbudowane w srodku, bardzo ciezko to kontrolowac np z mojego doswiadczenia - jak mam przemawiac przed wieksza iloscia osob np w klasie, to serce malo mi nie wyskakuje, rece sie poca, mimo ze umysl jest bardzo spokojny, nie odczuwam zadnego strachu, sam organizm mi tak reaguje i nie potrafie tego kontrolowac ;/

Wczoraj dostałam taka inspirację na maila :
"Nie pytaj, czego potrzeba światu – zapytaj, co sprawia, że serce mocniej ci bije, a potem to zrób. Ponieważ świat potrzebuje właśnie ludzi o mocno bijących sercach".
-Howard Martin
:)

Co do kontroli tych reakcji.. Ostatnio zauważyłam, że w momentach kiedy serce szybciej mi bije, skupijąc sie na tym, z wolą wyciszenia, momentalnie czuję jak bicie serca zwalnia.
W szkole pamiętam, że byłam obiektem żartów za tzw. buraki na twarzy :lol:
Rodzice zawsze mówili mi, że jestem nieśmiała, i chyba troszku mnie zaprogramowali, bo często tak się czułam, jednak, to nie było przeszkodą, by występować przed ludźmi... np. w teratrzyku, w chórze, w jakiś konkursach recytatorskich.. Dziś jak sobie przypomnę to tylko śmiać się chce :D
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 15:13

sinsemilla napisał(a):Co do kontroli tych reakcji.. Ostatnio zauważyłam, że w momentach kiedy serce szybciej mi bije, skupijąc sie na tym, z wolą wyciszenia, momentalnie czuję jak bicie serca zwalnia.


A ja jak sie skupiam to mi zaczyna walic jeszcze bardziej xD no takze zalezy od czlowieka, czasem pomaga glebokie i wolne oddychanie :)
Eruanis
 

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 15:24

Nie, potomstwo nie powinno być zakazane, ale powinno zostać objęte odpowiednią opieką - tak rodziców wiedzących co się z nim dzieje, jak i być może psychologa jeśli to jest potrzebne...
Z doświadczenia i obserwacji wiem że razem właśnie z tymi negatywnymi odbiciami jest przekazywane wiele przydatnych, pozytywnych cech. Fobie społeczne i tym podobne problemy często są powiązane z talentem do empatii/telepatii... ADHD albo różne podobne problemy ze zbytnią impulsywnością bywają powiązane np. z talentami telekinetycznymi (których skrajnym wyrażeniem są potężne poltergeisty), osoby wycofane społecznie często mają talenty z LD, OoBE, czasem RV... Osoby mające talent do pracy z energią nawet jeśli nie są zdiagnozowane i nie spełniają w pełni kryteriów jednak bardzo często mają problemy zahaczające o autyzm...
A kto wie ile osób które siedzą w psychiatrykach jest po prostu ludźmi w których w pewnym momencie obudził się talent którego nie byli w stanie kontrolować, a w dzisiejszym społeczeństwie nie mieli do kogo pójść żeby się dowiedzieć (bo nie ma szamana, dla księdza to opętania albo inne diabelskie sprawki, a dla psychologa/psychiatry choroba psychiczna)...

Pozwolę sobie skopiować (i przetłumaczyć) z psionguild.org listę różnych przypadłości/cech które ma (w mniejszym lub większym stopniu, nasileniu i ilości, bo od 2-5 dla tych zwykle ze słabszymi wrodzonymi talentami [czyli raczej słabo zauważalne, bo sporo ludzi w generalnej populacji może mieć 2 z tych rzeczy, chyba że są to osoby z ukrytymi talentami/zdolnościami] do 15 i więcej cech naraz [co z kolei będzie już dość oczywiste ;P ] dla innych zwykle mających bardzo silny wrodzony talent) większość, jeśli nie wszystkie, osoby z wrodzonymi talentami [dopiski w nawiasach kwadratowych moje]:

1) Headaches (often migraines).
Bóle głowy (często migrenowe).

2) Shorting out or interfering with the function of electronic devices.
Powodowanie spięć, albo w inny sposób zakłócanie pracy urządzeń elektronicznych [i elektrycznych].

3) Abnormal body temperature.
Anormalna temperatura ciała.

4) Abnormal thinking processes (lucid dreaming, odd information sorting, high neurological activity {often seen in higher IQ and related skills, also seen in nerve spasms}).
Niezwykłe procesy myślowe (świadome śnienie, odmienne sortowanie informacji, wysoka aktywność neurologiczna {często okazująca się jako wysokie IQ i podobne zdolności; także okazująca się jako spazmy nerwowe}).

5) Social problems (often outcasts, or “oddballs”).
Problemy Społeczne (często wyrzutki czy "dziwacy").

6) Niezwykle niski albo wysoki poziom komfortu temperaturowego [czyli temperatur w jakich czujemy się najlepiej bez grubych ubrań etc., sensu stricte nago ;P ].
Abnormally low or high temperature comfort level.

7) Abnormal metabolism, healing rate.
Niezwykły metabolizm, tempo gojenia ran/leczenia się.

8) Stomach/heart problems.
Problemy z żołądkiem/sercem.

9) Abnormal body structure (double joints, etc).
Nienormalna struktura ciała [nie wiem dokładnie jak przetłumaczyć dobrze na polski, ale jako 'double joints' często rozumie się to: http://en.wikipedia.org/wiki/Hypermobility ; wchodzą w to też rozmaite inne nietypowości budowy, nie tylko nadmierna rozciągliwość stawów itp.].

10) Abnormal senses (sunlight sensitivity, hearing sub or super-sonics, acute senses) Usually this is a shift in the range their senses can pick up.
Niezwykłe zmysły (wrażliwość na światło słoneczne, słyszenie infra- i ultradźwięków, bardzo wyczulone/wrażliwe zmysły). Zwykle jest to zmiana w zakresie jaki zmysły mogą odbierać.

11) Abnormal aging rate and/or apparent age.
Niezwykłe tempo starzenia i/lub pozorny wiek.

12) Abnormal growth rate and related functions (three sets of teeth instead of the normal two, etc).
Niezwykłe tempo wzrostu i związane funkcje (trzy zestawy zębów zamiast normalnych dwóch, itp.)

13) Tendency to be nocturnal, or skewed sleep cycles.
Tendencja do życia nocnego, albo skrzywionych [niezwykłych] cykli snu.

14) Abnormal blood pressure.
Nienormalne ciśnienie krwi.

15) Strong-willed or stubborn personality.
Osobowości o silnej woli, uparte.

16) Psychological problems.
Problemy psychologiczne.

17) Relationship problems.
Problemy w relacjach. [czyli właśnie to o czym jest ten topic :P ]

18) Abnormal instincts (weaker, gone, stronger, unbalanced, atypical).
Niezwykłe instynkty (osłabione, brak, silniejsze, niezrównoważone, atypowe).

19) Abnormal adolescence (early, late, shorter or longer than normal).
Niezwykłe dojrzewanie (wczesne, późnie, krótsze lub dłuższe niż zwykłe).

20) Synaesthesia
Synestezja

21) Fibromyalgia, or other auto-immune-related disorders (lupus, CFS, etc).
Fibromialgia czy inne schorzenia związane z autoimmunologią (toczeń, [szczerze mówiąc nie wiem od czego to ma być skrót, CFS to moze być syndrom chronicznego zmeczenia, ale to nie choroba autoimmunologiczna ;P niemniej jednak wchodzą tu najróżniejsze choroby, w tym związane z immunologią, więc i różne łuszczyce, reumatyczne zapalenia, a być może i sporo innych rzeczy], itp).

Dodam że z moich dotychczasowych obserwacji zwykle sprawdza się, niezależnie czy ktoś stwierdza pokrewieństwo z psioniką, czy uważa że jego zdolności mają dowolne inne pochodzenie ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 15:33

Super Til, dzięki. :)

Til napisał(a): Fobie społeczne i tym podobne problemy często są powiązane z talentem do empatii/telepatii...

A no właśnie. Myślę, że problemy psychiczne mają również związek z bardzo dobrze rozwiniętą wyobraźnią.
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 15:50

sinsemilla napisał(a): Myślę, że problemy psychiczne mają również związek z bardzo dobrze rozwiniętą wyobraźnią.

Ano, całkiem możliwe... Chociaż ja zastanawiając się nad samym sobą stwierdziłem że pradopodobnie ma tu o wiele większe znaczenie to, że postrzega się świat nieco inaczej niż inni, bo dostrzega się/odczuwa rzeczy których inni nie widzą... Jeśli słyszy się cudze myśli albo odczuwa cudze emocje, po paru pierwszych próbach rozmowy z innymi na ten temat tak dziecko (w przypadku osób które mają to od dzieciństwa) jak i dorosły (choć bardziej świadomie i z większym samozwątpieniem) zamknie się z tym wszystkim wewnątrz siebie, bo inni nie rozumieją tego i uważają osoby 'słyszące głosy' za wariatów - a tego żadna osoba nie chce... A powoduje to właśnie w dalszej perspektywie wycofanie społeczne, niepokój, stres...
Podobnie ze zdolnościami energetycznymi... Mogę osobiście powiedzieć że dla mnie bardzo dobra zdolność dostrzegania energii i manipulacji nią stanowiła przez bardzo długi czas (wiem że bawiłem się energią jak miałem ~5 lat, a spotkałem pierwsze 'przebudzone' osoby podobne do mnie chociaż częściowo jak miałem ~15 lat) taki dostęp do mojego własnego świata do którego nikt inny kogo znam, nawet rodzice, nie ma dostępu, w którym mogę zrobić ogromną ilość różnych rzeczy, często z resztą mogących oddziaływać na świat postrzegany przez innych, ale inni zawsze tłumaczą to sobie przypadkiem, czy w inny dziwny sposób... Powiedzcie mi, czym to się różni od wysoko funkcjonującego autyzmu czy innego Aspergera? ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 16:17

Kiedyś odpisywałam chyba Pemie, że mój synek nie ma ADHD, bo ja sama na to "choruję" i dla mnie jest to norma, nie ułomność. :)
Til napisał(a):Powiedzcie mi, czym to się różni od wysoko funkcjonującego autyzmu czy innego Aspergera? ;P

Tia. "Choroby" i ich nazwy wymyślili ludzie. Inni nazwą to dzieci indygo. :)
http://www.youtube.com/watch?v=zUPJc10P4Wg

Brak akceptacji rodziców (i innych najbliższych) dla takich maluchów, może być przyczyną, że wyrasta z takiego dziecka człowiek wyobcowany (z fobią społeczną).
Lecz rodzice być może także tej akceptacji nie otrzymali, więc ...
lepiej zacząć od Siebie i "wysprzątać swoje podwórko".
Grunt, to akceptować także swoje fobie. Kochać je...aż znikną z powierzchni Ziemi.

Polecam książkę: Jeffers Susan "Nie bój się bać".
Jest tu

JEST TYLKO JEDEN SPOSÓB NA POZBYCIE SIĘ LĘKU PRZED ZROBIENIEM CZEGOŚ -
IDŹ I TO ZRÓB.


:)
Ostatnio edytowano 15 paź 2011, 16:36 przez sinsemilla, łącznie edytowano 1 raz
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 16:32

Til, osoby z autyzmem/aspergerem wedlug tego co mnie uczyli, maja problem z rozpoznawaniem cudzych mysli/emocji/intencji.
Ja sama u siebie podejrzewam zespol Aspergera, no ale jakby sie tak zaglebiac caly czas w choroby psychiczne to chyba dawno powinnam byc u psychiatry.
Moim zdaniem, kluczem jest rozpoznanie i przetworzenie u siebie danego problemu, tak zeby przestal przeszkadzac w codziennym zyciu.

Til, ale liste zarzuciles, czuje sie 'abnormalna' i 'niezwykla' :D
Eruanis
 

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 16:42

Eruanis napisał(a):Til, ale liste zarzuciles, czuje sie 'abnormalna' i 'niezwykla' :D

Ino same plusy :)

Takich ludzi trzeba światu, a nie tam jakiś nieśmiałych szaraczków - jak ja :lol:
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 17:12

Tak, osoby z aspergerem czy innymi chorobami spektrum autyzmu zwykle mają problem z rozpoznawaniem cudzych emocji... Ja z drugiej strony pomimo mojego częściowo nibyautystycznego rodzaju myślenia jestem od urodzenia też empatą - odbieram fizycznie cudze emocje, praktycznie jak moje własne (z czasem można się nauczyć to oddzielać, zmniejszać siłę odczuwania itd. natomiast zwykle nie da się wygasić całkowicie)... Może więc po prostu nauczyłem się rozpoznawać cudze emocje skoro je odczuwam w taki sposób? Nigdzie nie jest napisane że trzeba umieć odczytać czyjeś zachowanie żeby znać jego emocje jeśli się jest empatą ;P
Nie wiem tak na prawdę - nadal zastanawiam się jak to działa u mnie i skąd biorą się powiązane z tym problemy... Na pewno zawsze przez to wszystko miałem problem (i nadal częściowo mam, chociaż częściowo zacząłem sobie z nim radzić) z ciągłym analizowaniem wszystkiego umysłem - nie odczuwaniem emocji bezpośrednio, a raczej myśleniem nad tym co się odczuwa i analizowaniem tego na wszystkie strony... I podobnie z osobami w moim otoczeniu ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 18:00

sinsemilla napisał(a): a nie tam jakiś nieśmiałych szaraczków - jak ja :lol:


chyba o mnie mowisz :P
Eruanis
 

Re: Fobia społeczna

Post 15 paź 2011, 18:02

Til napisał(a):Tak, osoby z aspergerem czy innymi chorobami spektrum autyzmu zwykle mają problem z rozpoznawaniem cudzych emocji... Ja z drugiej strony pomimo mojego częściowo nibyautystycznego rodzaju myślenia jestem od urodzenia też empatą - odbieram fizycznie cudze emocje, praktycznie jak moje własne (z czasem można się nauczyć to oddzielać, zmniejszać siłę odczuwania itd. natomiast zwykle nie da się wygasić całkowicie)... Może więc po prostu nauczyłem się rozpoznawać cudze emocje skoro je odczuwam w taki sposób? Nigdzie nie jest napisane że trzeba umieć odczytać czyjeś zachowanie żeby znać jego emocje jeśli się jest empatą ;P
Nie wiem tak na prawdę - nadal zastanawiam się jak to działa u mnie i skąd biorą się powiązane z tym problemy... Na pewno zawsze przez to wszystko miałem problem (i nadal częściowo mam, chociaż częściowo zacząłem sobie z nim radzić) z ciągłym analizowaniem wszystkiego umysłem - nie odczuwaniem emocji bezpośrednio, a raczej myśleniem nad tym co się odczuwa i analizowaniem tego na wszystkie strony... I podobnie z osobami w moim otoczeniu ;P


Wg mnie osoby, które uważają siebie za empatę mają często problemy ze zrozumieniem drugiej osoby.
Tzn zamykają się w świecie pt. "Ja wiem/czuje to co Ty lepiej od Ciebie" często zatrzaskując drzwi z napisem komunikacja.
A wystarczy dać sobie margines na pomyłkę - błąd i szczyptę cierpliwości w poznawaniu unikalności odmiennych energii.

Sinsemilla, Eruanis - nie licytujcie się w swojej niesmiałości, obie wydajecie się całkiem rezolutne :lol:
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron