Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 14 paź 2011, 21:46

sinsemilla napisał(a):Nona, O:) , Prawdy nie trzeba odkrywać. A jeżeli myślisz , że trzeba lub że ktoś musi - proszę, doświadcz tego - wszyscy odkryli już Prawdę!
Wszyscy jesteśmy oświeceni, czy tego chcesz czy nie :D

Jedność, Słonko. :)


To prawda, że wszyscy są oświeceni, jednak nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. To, że Ty doświadczyłaś jedności nie znaczy, że doświadczył jej każdy człowiek i wielu ludzi niepotrzebnie babra się w iluzji.
Porozmawiaj z ludźmi którzy cierpią np. na fobie społeczną i zapytaj czego się boją skoro odkryli już Prawdę.
roberts Mężczyzna
 
Posty: 26
Dołączył(a): 30 kwi 2011, 17:11

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 14 paź 2011, 21:55

nona napisał(a):Och, easy russian, kto się tak unosi i ciska? :D
..........................;)
:D no właśnie ? Czy aby na pewno dobrze " widzisz "? Ja jestem spokojny i bawię się jak dziecko wpisywaniem odpowiedzi . Ty mnie zaskakujesz zwrotem " ciskasz". Nie ma u mnie gniewu ani chęci obrony . Kto się zatem ciska ??
Czy aby Twoje własne filtry nie zniekształcają obrazu ???

Nasze wpisy najwięcej mówią o nas samych . Wszechświat ( inni ludzie ) są zazwyczaj lustrami . Zapewne to wiesz ale wiedzieć a stosować to dwie różne sprawy . Pozdrawiam i szczęścia życzę.
easy russian
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 14 paź 2011, 22:25

sinsemilla napisał(a):Nona, O:) , Prawdy nie trzeba odkrywać. A jeżeli myślisz , że trzeba lub że ktoś musi - proszę, doświadcz tego - wszyscy odkryli już Prawdę!
Wszyscy jesteśmy oświeceni, czy tego chcesz czy nie :D

Jedność, Słonko. :)


No ale ja nie czuje, jak tak może być skoro ja nie czuje, no przecież poczułam to i to jak zrobiłam to, jak nie czuję jak czuję, czemu nie czujecie? Przecież, ja czuję i to takie "właściwe czucie" nie tam takie "fałszywe czucie" co wy macie, dlatego zróbcie tak, żebym widziała że czujemy to samo, żebyśmy mogli sobie to czuć razem, bo to jedność, ta jedność właśnie to nie my, tylko jest sobie jedność, bez owoców pracy, tylko taka jedność-jedność, bo ja się "przebudziła" do czego was namawiam abyście poczuli.

Może w innym życiu nona.
W tym życiu takie jak widać.
Jest tak jak widzisz.
A to co widzisz zależy od Ciebie.
A nie widzisz wszystkiego, koro coś Ci nie pasuje.

Bo widzisz ta cała masturbacja...
To raczej przyjemne uczucie.
Tak jak wiele innych odczuć i przeżyć.
Wolę być sam jeden jak palec niż tańczyć tango z kimś kto gapi się na moje kroki.
Wolę oddać się i nie myśleć co robię.

Tylko Tańczyć owładnięty Tym uczuciem, które we mnie gości.

Mam już swojego mistrza.
Jest nim moje Serce.
Mam partnerkę do tańca.
Ale możemy być przyjaciółmi.

Taka jedna mądra osóbka powiedziała kiedyś:
"Akceptacja potrafi zjednać tylko przyjaciół"
Wieżę temu stwierdzeniu całkowicie.
Dlatego witam każdego gościa z równym szacunkiem, choć słowa będą inne.

To co czuję jedne jest dla Wszystkich.
I tylko od Ciebie zależy czy w Tym zostaniesz czy pójdziesz sobie hej.
Masz możliwość być.
Zostać tu z Nami.
Ta możliwość ma trzy możliwe linie rozwoju.
1) Możesz być tu z Nami szczęśliwa.
2) Możesz być Tu szczęśliwa mimo Nas.
3) Możesz nas zanegować i poczuć inne spektrum.
Nawet ktoś słaby z matmy może stwierdzić że masz 66,6% szansy na...
Radość?
To nawet więcej niż pół na pół!
Bo widzisz...
Nawet jeśli możemy powiedzieć, ze temu światu czegoś brakuje...
To właśnie Uśmiechu.
Odrobiny dystansu i luźnych zamiast spiętych pośladków.
Tylko z dystansu można zobaczyć Siebie zatraconego w dystansie.
Tylko patrząc szerzej można zobaczyć, że gapimy się w punkt.
I oj jak ten punkt nam nie pasuje.
Bo to taki zły punkt, że MUSI się zmienić.
Radość i wesołe buzie przechodzą ci koło nosa?
Czemu oglądasz świat z zamknięcia przez dziurkę od klucza?
Nikt Ci nie kazał.
Usiądź przy ognisku i opowiedz szerzej swoją historię.
Co więcej możesz robić jak Żyć i dzielić się Tym Darem z innymi?
O co innego chodzi w Życiu?
I powiedz co w Życiu jest odbiegnięciem od tematu?
Nie wyobrażam sobie takiej rzeczy.
Chyba to jest mój limit.
Cóż nie ubyło nic z Tego Szczęścia więc myślę, że nie trzeba znaleźć odpowiedzi na wszystkie możliwe do postawienia pytania.
Jakie to wielkie, gdy ciągle jednak próbujemy.
Z własnej nieprzymuszonej woli.
Bo jak na to teraz patrzę to wszystkie misteria tego świata powstają w momencie zadania pytania.
"Co jest dalej?" - Radość.
"Czemu tu jesteśmy?" - Dla Radości.
"Gdzie jest koniec?" - Gdy poczujesz Radość.
Radość wypełnia każdy możliwy czas.
Śmiejemy się z biegiem czasu z upadków, których doznaliśmy.
Śmiejemy się do marzeń zawieszonych gdzieś w przyszłości.
Samo śmianie jest teraźniejszym doznaniem.
To naturalny stan dla Istnienia, Jaźni, Boga.
I to jedyny stan jaki naprawdę jest.
Jest tylko To, bo tylko to obejmuje wszystko i niczego nie odtrąca.
Dlatego Twój pogląd zawiera się w tym, czerpie siłę i magnetyzm z Tego.
Lecz nie jest tym.
Mooji powiedział kiedyś:
"Prąd przepływa przez wiele rzeczy, w lodówce chłodzi rzeczy, w lampie świeci, ale prąd nie jest żadną z tych rzeczy."
Widzę, że Ten sam prąd który przenika nas wszystkich, nasze ciała, umysły i serca, nie jest nami.
Dlatego można powiedzieć, że nie ma nas.
Można.
Lecz mówi to odbiornik - nie prąd.
Rozumiesz?
Gdyby było prawdą co mówisz nie namawiałabyś nikogo aby stali się lodówkami itd.
Bo skoro jesteś prądem, bo nie ma ciebie [odbiornika] to tylko płyniesz.
Przepływasz.
Ale jako bezosobowa energia nie namawiasz.
Jest tylko istnienie, nic poza tym.
Bo skoro nie masz żadnego atrybutu, który cię opisuje jak możesz działać?
Troszkę mniej powagi.
Te słowa kieruję do Ciebie jak i Siebie. : )
Buzia. Obrazek
Ostatnio edytowano 14 paź 2011, 22:53 przez Sinbard, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 14 paź 2011, 22:48

roberts napisał(a):To prawda, że wszyscy są oświeceni, jednak nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. To, że Ty doświadczyłaś jedności nie znaczy, że doświadczył jej każdy człowiek i wielu ludzi niepotrzebnie babra się w iluzji.
Porozmawiaj z ludźmi którzy cierpią np. na fobie społeczną i zapytaj czego się boją skoro odkryli już Prawdę.

Cześć Roberts. :D
Dobrze. Porozmawiam, jak bedę miała okazję, choć szczerze w to watpię, bo do dziś takiej osoby nie spotkałam..
Choć, nie wiem .. może zdefiniuj "fobia społeczna"..
Rozumiem, że Ty spotykasz i rozmawiasz...no więc czego się boją ?

:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 19:59

nona, w odpowiedzi easy'emu napisałaś:
Teorie mnie nie interesują. Przebudzenie, zamiast koncepcji przebudzenia. Zauważ, że to temat, którego umysł nie ogarnie... Umysł doprowadzi Cię do pewnego punktu, w którym jest już miejsce tylko na doświadczenie.

i zakończyłaś słowem: skacz!

No, ja dziękuję. Pamiętam jak podczas krachu giełdowego przed budynkiem nowojorskiej giełdy związki zawodowe rozpięły transparent z napisem skacz!

Coś mi się zdaje, że temat ten zainteresował uczetników witryny bezlitosna prawda. Widziałem też post pod takim tytułem na forum "Przebudzenie 2". Osobiście uważam, że ignorowanie zła nie zlikwiduje go, lecz jedynie ułatwi mu destrukcyjne działanie. Do owego "pewnego punktu" nie doprowadza umysł lecz intelekt, jako władza zewnętrzna umysłu. Intelekt może doprowadzić do ograniczenia zła pod hałami: "nie wiedzą co czynią, miłuj bliźniego", a także zamiłowanie do sztuki i wskazówki osób, które już ten cel osiągnęły (niestety, jeszcze nie na skalę społeczną).

Do przebudzenia natomiast prowadzi inna, wewnętrzna władza umysłu, jaką jest rozwinięta intuicja. A rozwinąć intuicję pomagają ćwiczenia nad zmianą samoświadomości człowieka, takie jak Joga, Huna, itp. To właśnie uznałbym za ów "skok".

Pamiętajmy, że ego rozwięło się w oparciu o system zbudowany na łańcuchu pokarmowym. Nie jest żadną "ściemą" lecz osobą ludzką, reprezentowaną przez ciało fizyczne. To dlatego "przebudzenie" jest takie trudne.
Marian Wasilewski
Avatar użytkownikaM. Wasilewski Mężczyzna
Meandry życia
 
Imię: Marian
Posty: 68
Dołączył(a): 01 sty 2007, 20:17
Lokalizacja: USA
Droga życia: 7
Zodiak: baran

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 20:17

Sinbard napisał(a):A to co widzisz zależy od Ciebie.

Jeśli filtrujesz widzenie przez ego, to w umyśle pojawia się zniekształcony obraz... Jeśli natomiast odkryjesz "szwindel" i zobaczysz, że ten cały TY to wyłącznie myśl osobowa na Twój temat - wówczas pozostanie czyste widzenie rzeczywistości takiej, jaką jest. Trafnie to pokazał Robert tu: http://www.bezlitosnaprawda.pl/viewtopic.php?f=6&t=238
Odniosę się jeszcze do jednego tekstu, który jest na temat - reszta to piękny przykład projekcji umysłu;)
Sinbard napisał(a):Mam już swojego mistrza.
Jest nim moje Serce.

Nie czepiając się słówek, domyślam się, że nie chodzi Ci o część organizmu człowieka, tylko o 'czucie' czy 'intuicję', tak?;) Ok, Sinbard, intuicyjny wgląd + uważność to dobra droga do doświadczenia, na pewno lepsza niż koncepcyjna, logiczna analiza tematu ;) Intelekt przeszkadza w dotarciu do Świadomości Kosmicznej.

easy russian napisał(a):Ja jestem spokojny i bawię się jak dziecko wpisywaniem odpowiedzi . Ty mnie zaskakujesz zwrotem " ciskasz". Nie ma u mnie gniewu ani chęci obrony

Nie oceniam Ciebie, tylko posta, który był nieadekwatnie atakujący "posłańca", a nie odnoszący się do "wiadomości". Mogłam się oczywiście pomylić, przepraszam.
Jeśli jednak "bawisz się" w takie a nie inne odpowiedzi, po cóż to robisz? I przede wszystkim, KTO to robi - człowiek poszukujący prawdy czy ego, usiłujące coś komuś udowodnić?

sinsemilla napisał(a):wszyscy odkryli już Prawdę!
Wszyscy jesteśmy oświeceni, czy tego chcesz czy nie :D

sinsemilla, prawda JEST, nasze egotyczne 'ja' to ILUZJA. Oczywiście, że nic tego nie zmieni - i w tym sensie, wszyscy jesteśmy 'oświeceni'. Jednak nie wszyscy dostrzegamy tę prawdę, utożsamiając się z umysłem, który nakłada klisze na rzeczywistość. Samo zobaczenie i poczucie tego, jest bardzo wyzwalającym dla człowieka doświadczeniem, w rodzaju "przebudzenia". Nie czułaś tego, doświadczając Jedności...?

Panie Marianie, przykro mi, że wywołałam pojawienie się w umyśle skojarzeń z przeszłymi przykrymi doświadczeniami... "Skok" to również tylko słowo - dawni szamani meksykańscy używali go w całkiem innym kontekście (i bardziej o to chodziło, niż o jakąkolwiek propagandę, broń Boże, polityczną).
M. Wasilewski napisał(a):Do przebudzenia natomiast prowadzi inna, wewnętrzna władza umysłu, jaką jest rozwinięta intuicja. A rozwinąć intuicję pomagają ćwiczenia nad zmianą samoświadomości człowieka, takie jak Joga, Huna, itp. To właśnie uznałbym za ów "skok".

Tak, bardziej o to chodziło. Nie zgodzę się jednak, że intuicja jest czymś, co trzeba koniecznie rozwijać niezbędnymi ćwiczeniami z takich bądź innych praktyk duchowych. Matki (w większości) nie muszą uczyć się instynktu macierzyńskiego (czują go intuicyjnie). Równie rozwiniętą intuicję i gotowość do "skoku" może mieć choćby prosty rolnik, żyjący na co dzień blisko natury...
Każdy człowiek ma intuicję, od dziecka. Traci ją jednak najczęściej w wyniku "przystosowania społecznego".
M. Wasilewski napisał(a):To dlatego "przebudzenie" jest takie trudne.

A może to również tylko myśl? Dlaczego dla niektórych jest trudniejsze niż dla innych? Dlaczego człowiekowi, który wierzy w mądrości typu "bez pracy nie ma kołaczy" zazwyczaj wszystko przychodzi z ogromnym trudem?

Panie Marianie, proszę przyjrzeć się, czym jest ego, jeśli nie "ściemą", wyobrażeniem, tworem umysłu, myślą o sobie... Czy jest realną osobą ludzką? Jest ciałem czy czymkolwiek innym rzeczywistym?
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 20:50

M. Wasilewski napisał(a):Do przebudzenia natomiast prowadzi inna, wewnętrzna władza umysłu, jaką jest rozwinięta intuicja. A rozwinąć intuicję pomagają ćwiczenia nad zmianą samoświadomości człowieka, takie jak Joga, Huna, itp. To właśnie uznałbym za ów "skok".

Chyba warto dowiedziec się najpierw kto miałby się przebudzic.
M. Wasilewski napisał(a):Nie jest żadną "ściemą" lecz osobą ludzką, reprezentowaną przez ciało fizyczne.

W tym tkwi dowcip.
Właśnie - czym konkretnie jest ego? Osobą ludzką? Sednem człowieka? Tak paskudny twór? To tylko myśl.
Proszę nie pamiętac, wiedziec etc., a doświadczac i weryfikowac jak jest w tej chwili.
cytryna Kobieta
nieistniejąca
 
Posty: 12
Dołączył(a): 24 sie 2011, 17:04

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 20:52

nona napisał(a):...

.............
Nie oceniam Ciebie, tylko posta, który był nieadekwatnie atakujący "posłańca", a nie odnoszący się do "wiadomości". Mogłam się oczywiście pomylić, przepraszam.
Jeśli jednak "bawisz się" w takie a nie inne odpowiedzi, po cóż to robisz? I przede wszystkim, KTO to robi - człowiek poszukujący prawdy czy ego, usiłujące coś komuś udowodnić?

.................
Nona - Kochana ( szczerze i celowo użyłem tego zwrotu , nie wiem jak się "przebić" przez tą Twoją zbroję . Kurcze, zaraz zaczniesz rozpracowywać słowo " przebić" - no ale sama szukasz najwyraźniej porozumienia ? [a może się mylę ?] . Porozumienie -to nazywam "przebiciem") ) :) , To Tobie się wydaje ,że nastąpił jakiś atak ( tam na forum faktycznie kopiecie się "po kostkach "- walka jakaś , kogo z kim ??? ) .

Słowo " bawić" znów użyte nie jakoś pejoratywnie . Bawię się bo taki już w tej chwili jestem . Wszystko mnie już bawi i śmieszy jaki tego faceta z karty ( zajrzałaś ???) . To nie jest " naigrawanie się " ale radość . Nawet teraz "doklepując" kolejne słowa śmieję się na głos co chwila . Wyluzuj Siostro. Nie ma powodu walczyć ani cokolwiek rozbijać . Odłóż ten oręż.

No a już udowadniać czegokolwiek ??? :D Nie zajrzałaś wcale do linków jakie podałem. Nie obejrzałaś bajki o Jasiu . To oznacza ,ze nie chcesz poznać tego co staram się tu przekazać . Miałem rację - liczy się tylko "Twoja prawda". Wszystko inne nie jest ważne . Zauważ ,że w tej chwili Ty jesteś gościem w tym temacie - jeśli Cię tu cokolwiek interesuje poza "misją zbawiania heretyków " to dobrze by było byś przeniknęła " przesłanie " . Mam ciągle wrażenie ,że operujesz jakąś garścią schematów dlatego nadal nie mam ochoty zagłębiać się ( " przebić przez skorupę "-jak to chyba ujęłaś ) tamtego forum . Możesz sobie uważać ,że chcę tkwić w iluzji . :D . Twoja wola tak myśleć .
Zdrowia Nona :)

cytryna napisał(a):..........
W tym tkwi dowcip.
Właśnie - czym konkretnie jest ego? Osobą ludzką? Sednem człowieka? Tak paskudny twór? To tylko myśl.
Proszę nie pamiętac, wiedziec etc., a doświadczac i weryfikowac jak jest w tej chwili.

Rozmowa z panem Marianem ale wtrącę się : :D widzę ,że miał pan Marian rację . Mamy tu najazd z forum Nony .

Osobiście nie uważam,że cokolwiek w naszym rozwoju jest " paskudne " .
Człowiek zaczyna swój rozwój jako indywidualność a kończy go jako " osobowość " ( rosyjskie -czyli bliższe Starosłowiańskiemu słowo pięknie to obrazuje , brzmi ono " licznost " . Nazwa po części od "lico" , czyli twarz /osoba ale też ma drugie znaczenie dostrzegalne w polskim . .. no w każdym razie rozwinięci , otwarci stajemy się " wielością ". Nasze polskie słówko " liczny" też coś podpowiada . ) . Nasionko MUSI mieć na początku skrupkę. Przestańcie już tak najeżdżać na to " ego ". Wszystko we wszechświecie ma swoje miejsce . Nic nie jest bez przyczyny. Ego tez ma swoją rolę na danym etapie. Stanowi rodzaj ochrony . Usuwanie go siłą nic dobrego nie niesie.
easy russian
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 21:26

Easy składam hołd Twemu umysłowi (ego) Obrazek

nona napisał(a): Jednak nie wszyscy dostrzegamy tę prawdę, utożsamiając się z umysłem, który nakłada klisze na rzeczywistość.

Wskaż no palcem tego kogoś, kto jej nie dostrzega. :)

"Nie wszyscy" - czyli jednak dzielisz ??
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 21:37

easy, easy :D przyznaję, nie znalazłam czasu na bajkę o Jasiu, ale za to kartę osho z integry obejrzałam z wielką przyjemnością. I np. to jest piękny fragment:
Nie próbuj tworzyć wokół siebie muru wiedzy. Czegokolwiek doświadczasz, przyzwól na to, a następnie to porzuć. Oczyszczaj swój umysł, umieraj dla przeszłości, dzięki temu będziesz pozostawać w teraźniejszości, tu i teraz, jak nowonarodzone dziecko

easy russian, życie jest zabawą, owszem, piękną zabawą... ale stawka w tej zabawie jest bardzo wysoka i szlachetna ;)
easy russian napisał(a):Wszystko we wszechświecie ma swoje miejsce . Nic nie jest bez przyczyny. Ego tez ma swoją rolę na danym etapie. Stanowi rodzaj ochrony . Usuwanie go siłą nic dobrego nie niesie.

Jasne. I nikt nie namawia do "usuwania czegokolwiek siłą". Tym bardziej do usuwania czegoś, co nie istnieje :lol: Wyimaginowany twór "ego" na pewno ma swoją rolę... Czy jest nią "ochrona", hmmm, nie wiem (ochrona przed czym? zapewnienie kolejnej iluzji? iluzji "poczucia bezpieczeństwa"?), czy raczej bodziec do poszukiwania i ostatecznie - dostrzeżenia prawdy... - odpowiedz sobie sam:*
Uwaga! groźna sekta, która może pozbawić Cię najcenniejszego skarbu - iluzji!
http://www.bezlitosnaprawda.pl
Avatar użytkownikanona
 
Imię: człowiek
Posty: 56
Dołączył(a): 26 sie 2011, 23:07
Typ: nieistniejący

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 21:40

sinsemilla napisał(a):Easy składam hołd Twemu umysłowi (ego) ......................

:D :D . No teraz dopiero to przeczytałem :D .
Hołd przyjęty :D . Obrazek
easy russian
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 21:54

nona napisał(a):easy, easy :D [...] :*

Miłość kwitnie :D
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 15 paź 2011, 23:29

easy russian, zaintrygowała mnie twoja hakunowa fobia.
phillip
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 16 paź 2011, 01:14

M. Wasilewski napisał(a):nono, napisałaś:
Nie zgodzę się jednak, że intuicja jest czymś, co trzeba koniecznie rozwijać niezbędnymi ćwiczeniami z takich bądź innych praktyk duchowych. Matki (w większości) nie muszą uczyć się instynktu macierzyńskiego (czują go intuicyjnie). Równie rozwiniętą intuicję i gotowość do "skoku" może mieć choćby prosty rolnik, żyjący na co dzień blisko natury...
Każdy człowiek ma intuicję, od dziecka. Traci ją jednak najczęściej w wyniku "przystosowania społecznego".


Szanuję Twoje poglądy i nie chcę z nimi polemizować. To jest Twoja sprawa. Pamiętajmy jednak, że ludzie porozumiewają się ze sobą językiem. A język jest tworem intelektu. Nie możesz więc wyrazić swoich poglądów inaczej, niż korzystając z języka, który jest dziełem tego daru bożego. Istnieje różnica między pojęciem "instynkt" i "intuicja". Poczucie opieki rodzicielskiej istnieje nie tylko u ludzi, lecz także u zwierząt. Intuicję natomiast posiada tylko człowiek. Ów rolnik, obcujący z naturą, może doświadczyć "przebudzenia" dzięki poczuciu piękna, bez specjalnych zabiegów. Pamiętajmy, że współczesny człowiek posiada intuicję dopiero "w zalążku", jeszcze nie rozwiniętą. A we wczesnym dziciństwie, być może z poprzedniej inkarnacji, w pewnym stopniu korzysta ze zmysłów astralnych i mentalnych.


Piszesz:
Panie Marianie, proszę przyjrzeć się, czym jest ego, jeśli nie "ściemą", wyobrażeniem, tworem umysłu, myślą o sobie... Czy jest realną osobą ludzką? Jest ciałem czy czymkolwiek innym rzeczywistym?

Owszem, ego jest tworem mentalnym, ale ściśle związanym z fizycznym ciałem człowieka. Przyjrzałem się mu, gdyż miałem szczęście przeżycia takiego doświadczenia. Wywodzi się z całego procesu rozwoju opartego na łańcuchu pokarmowym. Po "przebudzeniu" przyjmuje podmiotowość Jaźni i nie znika, aż do zjednoczenia z Bogiem Osobowym (który też posiada ego). Dopiero wtedy ma szansę zjednoczenia z Duchem (Absolutem). Jezus nauczał, że to jest ta jedyna droga "wyzwolenia" (patrz: ... poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli Jan 8/32 BT).

PS. Jestem trochę zażenowany gdy nie zwracasz się do mnie po imeniu. To ułatwia porozumienie na Forum.
Marian Wasilewski
Avatar użytkownikaM. Wasilewski Mężczyzna
Meandry życia
 
Imię: Marian
Posty: 68
Dołączył(a): 01 sty 2007, 20:17
Lokalizacja: USA
Droga życia: 7
Zodiak: baran

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 16 paź 2011, 08:54

nona napisał(a):....
easy russian, życie jest zabawą, owszem, piękną zabawą... ale stawka w tej zabawie jest bardzo wysoka i szlachetna ;)
........
:D a czy ja mówię ,że nie ?? To ,że się śmieję wiedząc już ,że to wszystko gra nie oznacza ,że gdy trzeba bywam BARDZO konkretny . Niektórzy sie na to nabierają ( raczej zwodzi ich ich własna iluzja, uważają,że uśmiechnięty facet = niepoważny facet ).

Do Mariana - poprawiam się i ja , nie będę Cię więcej wpędzać w zażenowanie . dzięki ,że wytrzymujesz (tolerujesz ) tę wrzawę w Twoim własnym temacie /"pokoju gościnnym" .
sinsemilla napisał(a):.....
Miłość kwitnie :D


Sinsemilla poprawiła mi po raz kolejny humor od rana . :D . Ciebie Asiu też kocham :D :lol: :D - mam duże serce (są na nim blizny ale daje radę :lol: ) . Sinsemillo dzięki za piosenkę Fever Ray , znów mam ją w podkładzie po włączeniu komputera.
Dobrego dnia dla wszystkich uśmiechniętych !!

p.s.
phillip napisał(a):easy russian, zaintrygowała mnie twoja hakunowa fobia.
nazwijmy to tak : mnie osobiście nie po drodze z Hakunem i jego technikami ( kiedyś otarłem się o te metody) . Hakun ze swoją świtą ma swoją szkołę, którą nieraz jasno opisał . No cóż, są tacy ludzie , którym do przebudzenia potrzebne jest pokąsanie przez krokodyle . On oferuje takie doświadczenie- ma takie " bagienko" gdzie pływają rozmaite rekiny i inne takie poprzebierane za czerwonego kapturka i smerfy . Życie to wolność wyboru.
easy russian
 

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron