cytuję z Miłujący Prawdę
I rzekł do nich: „Chodźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi”.
cytuję z soook
Człowiecze , patrz sercem duszy .
jeszcze kilka takich wpisów - długich Miłującego Prawdę cytatów z biblii i odpowiedzi soooka a zacznę się zastanawiać kto kogo łapie : w sieć, na wędkę, na swoje przekonania, czy jakkolwiek bym to miała jeszcze inaczej określić. ?
A teraz postaram się wyjaśnić co czuję jak czytam ostatnio ten wątek
Z ludźmi jest wg mnie większy problem niż z rybami. Jesteśmy na wyższym poziomie niż ryby. To prawda, że można ludźi umiejętnie przekonać nawet do Boga i religii. Ale z drugiej strony jak już wierzymy w tego Boga tak jak prezentuje to Miłujący Prawdę to jesteśmy często tak zaślepieni ,że jakbyśmy byli na dużo niższym poziomie niż człowiek. Ale paradoksalnie podobno wg niektórych widzących aurę czy energetykę człowieka mocna wiara podnosi człowieka i energia jest wtedy niesamowicie "budująca" w tak mocno wierzącym człowieku.
Ale i tu jest mój problem jak czytam ten wątek. W postach Miłującego Prawdę ja nie czuję tej wiary. Widzę tylko długie cytaty i dość enigmatyczne wypowiedzi do innych. A przecież podobnie jak słowem mówionym i gestem które usłyszą i zobaczą inni ludzie tak samo można przedstawić wiare słowem pisanym.
Rozumiem też twoje wypowiedzi soook trochę jako nawoływanie do przejrzenia na oczy, do miłości i tego wszystkiego o czym piszesz. Ale mam takie jedno słowo, które mi przyszło na myśl i które niestety użyję do obu z Was. Chodzi mi o słowo: indoktrynacja. Ludzie używają go różne sprawy mając na myśli a mnie pasuje inne tłumaczenie słownika - wpajanie przekonań.
jak was czytam obu to czuję się z jednej strony jakbym obserwowała ring , na którym żonglujecie cytatami, słowami a z drugiej mam takie odczucie,że więcej Ty soook na tym tracisz, swoich sił, swojej emocjonalności, swojego postrzegania.
Naprawdę czujesz, że Miłujący Prawdę patrząc na jego posty czyta twoje posty tak, że coś z twoich słów go przekona choćby do ułamka tego z czym ty się nie zgadzasz, co podważasz, co czujesz, co chcesz jemu pokazać by odczuł?
Jeszcze jedno co mi przyszło na myśl i co poczułam zwracając uwagę na posty Miłującego Prawdę. Trochę mi one przypominają modlitwy : o tej i o tej godzinie, klękam w stronę Mekki, tyle i tyle razy kłaniam się, modlę itd.
I to wszystko.
Wiele w realu można wpoić, powtarzać przekonań, zła, myśli ale to będzie tyle samo warte co cytowanie biblii a cytowanie nie jest badaniem tych pism.
I rzekł do nich: „Chodźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi”.
cytuję z soook
Człowiecze , patrz sercem duszy .
jeszcze kilka takich wpisów - długich Miłującego Prawdę cytatów z biblii i odpowiedzi soooka a zacznę się zastanawiać kto kogo łapie : w sieć, na wędkę, na swoje przekonania, czy jakkolwiek bym to miała jeszcze inaczej określić. ?
A teraz postaram się wyjaśnić co czuję jak czytam ostatnio ten wątek
Z ludźmi jest wg mnie większy problem niż z rybami. Jesteśmy na wyższym poziomie niż ryby. To prawda, że można ludźi umiejętnie przekonać nawet do Boga i religii. Ale z drugiej strony jak już wierzymy w tego Boga tak jak prezentuje to Miłujący Prawdę to jesteśmy często tak zaślepieni ,że jakbyśmy byli na dużo niższym poziomie niż człowiek. Ale paradoksalnie podobno wg niektórych widzących aurę czy energetykę człowieka mocna wiara podnosi człowieka i energia jest wtedy niesamowicie "budująca" w tak mocno wierzącym człowieku.
Ale i tu jest mój problem jak czytam ten wątek. W postach Miłującego Prawdę ja nie czuję tej wiary. Widzę tylko długie cytaty i dość enigmatyczne wypowiedzi do innych. A przecież podobnie jak słowem mówionym i gestem które usłyszą i zobaczą inni ludzie tak samo można przedstawić wiare słowem pisanym.
Rozumiem też twoje wypowiedzi soook trochę jako nawoływanie do przejrzenia na oczy, do miłości i tego wszystkiego o czym piszesz. Ale mam takie jedno słowo, które mi przyszło na myśl i które niestety użyję do obu z Was. Chodzi mi o słowo: indoktrynacja. Ludzie używają go różne sprawy mając na myśli a mnie pasuje inne tłumaczenie słownika - wpajanie przekonań.
jak was czytam obu to czuję się z jednej strony jakbym obserwowała ring , na którym żonglujecie cytatami, słowami a z drugiej mam takie odczucie,że więcej Ty soook na tym tracisz, swoich sił, swojej emocjonalności, swojego postrzegania.
Naprawdę czujesz, że Miłujący Prawdę patrząc na jego posty czyta twoje posty tak, że coś z twoich słów go przekona choćby do ułamka tego z czym ty się nie zgadzasz, co podważasz, co czujesz, co chcesz jemu pokazać by odczuł?
Jeszcze jedno co mi przyszło na myśl i co poczułam zwracając uwagę na posty Miłującego Prawdę. Trochę mi one przypominają modlitwy : o tej i o tej godzinie, klękam w stronę Mekki, tyle i tyle razy kłaniam się, modlę itd.
I to wszystko.
Wiele w realu można wpoić, powtarzać przekonań, zła, myśli ale to będzie tyle samo warte co cytowanie biblii a cytowanie nie jest badaniem tych pism.
- Ziarenko
- Posty: 443
- Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
- Droga życia: 5
Ziarenko , mocno , bardzo inspirujące To pisanie .
Nie ma strat . Choć z boku patrząc , tak powiem . Nie mam przed sobą , nikogo . Za sobą , nikogo . Jako istota , na Ziemi
nie znam będących w tej tonacji . Wolność . Będący w kręgach , religi , wyznań , przekonań , komuś podlegają .
Nie potrafią być - autokreatywni . Z kolei , energia Miłości , zcalająca WSZYSTKO jest nie wyczerpalna .
Źrodło daje wszystko . Nawet mając tam wgląd w promilku , nabywam tej energii
Jeszcze jedno , coś tam ukazuję , aby nie lękać się . Bogów , pism , ... i Ich .
Wiem sporo , co było wcześniej w historii Ziemi , wiem co będzie .
Bogowie boją się , samych siebie .
a z nimi , boją się ludzie .
Gdzie jest strach , tam nie ma miłości .
Zasada domina . Kostka strachu poruszona , i reakcja w galaktykach .
A ja wstawiam , pomiedzy padające domina , cegiełkę z miłości znakiem .
A układy gwiazd we Wszechświatach , sprzyjają radości Ziemi .
Pomyślności w pomyśleniu .
.
Ziarenko napisał(a):a z drugiej mam takie odczucie,że więcej Ty soook na tym tracisz, swoich sił, swojej emocjonalności, swojego postrzegania.
Nie ma strat . Choć z boku patrząc , tak powiem . Nie mam przed sobą , nikogo . Za sobą , nikogo . Jako istota , na Ziemi
nie znam będących w tej tonacji . Wolność . Będący w kręgach , religi , wyznań , przekonań , komuś podlegają .
Nie potrafią być - autokreatywni . Z kolei , energia Miłości , zcalająca WSZYSTKO jest nie wyczerpalna .
Źrodło daje wszystko . Nawet mając tam wgląd w promilku , nabywam tej energii
Jeszcze jedno , coś tam ukazuję , aby nie lękać się . Bogów , pism , ... i Ich .
Wiem sporo , co było wcześniej w historii Ziemi , wiem co będzie .
Bogowie boją się , samych siebie .
a z nimi , boją się ludzie .
Gdzie jest strach , tam nie ma miłości .
Zasada domina . Kostka strachu poruszona , i reakcja w galaktykach .
A ja wstawiam , pomiedzy padające domina , cegiełkę z miłości znakiem .
A układy gwiazd we Wszechświatach , sprzyjają radości Ziemi .
Pomyślności w pomyśleniu .
.
-
soook
Pomocnik moralny. Czas .
- Imię: Różne
- Posty: 209
- Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
- Droga życia: 00
- Typ: -
- Zodiak: -
soook napisał(a): Bogowie boją się , samych siebie .
a z nimi , boją się ludzie .
Z Castanedy "Umysł latawca" :
– Boisz się gniewu boskiego...? – odezwał się ( don Juan ) – Bądź spokojny, to nie twój strach.
soook napisał(a):Gdzie jest strach , tam nie ma miłości .
I nie ma boskości.
soook napisał(a):
A ja wstawiam , pomiedzy padające domina , cegiełkę z miłości znakiem .
Pięknie, obrazowo napisane.
To może czynić każdy z nas
soook napisał(a): A układy gwiazd we Wszechświatach , sprzyjają radości Ziemi .
Nie jesteśmy sami, one są też z Miłośći
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
Życia kibic' przeginasz.
- mIrna
- Imię: Grażyna
- Posty: 202
- Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
- Droga życia: 4
- Zodiak: kogut/bliźniak
soook napisał(a):Ziarenko , mocno , bardzo inspirujące To pisanie .
Ziarenko napisał(a):a z drugiej mam takie odczucie,że więcej Ty soook na tym tracisz, swoich sił, swojej emocjonalności, swojego postrzegania.
Nie ma strat . Choć z boku patrząc , tak powiem . Nie mam przed sobą , nikogo . Za sobą , nikogo . Jako istota , na Ziemi
nie znam będących w tej tonacji . Wolność . Będący w kręgach , religi , wyznań , przekonań , komuś podlegają .
Nie potrafią być - autokreatywni . Z kolei , energia Miłości , zcalająca WSZYSTKO jest nie wyczerpalna .
Źrodło daje wszystko . Nawet mając tam wgląd w promilku , nabywam tej energii
Jeszcze jedno , coś tam ukazuję , aby nie lękać się . Bogów , pism , ... i Ich .
Wiem sporo , co było wcześniej w historii Ziemi , wiem co będzie .
Bogowie boją się , samych siebie .
a z nimi , boją się ludzie .
Gdzie jest strach , tam nie ma miłości .
Zasada domina . Kostka strachu poruszona , i reakcja w galaktykach .
A ja wstawiam , pomiedzy padające domina , cegiełkę z miłości znakiem .
A układy gwiazd we Wszechświatach , sprzyjają radości Ziemi .
Pomyślności w pomyśleniu .
.
czyli jest coś "ponad tobą" ? skoro miłość nie zna wywyższania, ocen itp stopniowania to czemu wciąż piszesz,że jest źródło, i że nabywasz od niego energii? Czy moja myśl, że jesteśmy my tutaj i miłość jest w nas, pomiędzy nami i wszystko jest jakaś naiwna? Po co być człowiekiem i nie UMIEĆ ŻYĆ "samemu" - w sensie bez czyjegoś, czegoś wsparcia? Czy to źródło, czy to Bóg czy drugi człowiek, czy słowa "najpierw pokochaj siebie" nie mają Nam pomóc w tym byśmy się nie bali być tutaj sami, jednostką kochająca siebie, która potem by się spełniać jeszcze bardziej łączy się z drugim człowiekiem, przyrodą. Nie wiem jak kto opisać. Przestrzegasz przed złem, nienawiścią, bogami a sam co jakiś czas piszesz o źródle tak ja to rozumiem - jako miejscu z którego czerpiesz - a co gdybyś kiedyś "dowiedział " się od niego ,że już koniec, że dalej rozwijasz się sam. Chodzi mi to czy nie jesteś już jakąś niewidzialną nitką związany ze źródłem? Czy uważasz, że warto dla czegokolwiek lub kogokolwiek mieć takie połaczenie - po prostu czasem jak czytam Twoje słowa mam takie dziwne uczucie, że twoja relacja ze źródłem w bardzo subtelny sposób ale zaczyna przypominać "rodzaj związku" a tylko Ty jako istota ludzka możesz być podatny na takie związanie realcją - tak sobie myślę - bo jesli źródło to miłość, jeśli źródło to wiedza to ono raczej nie jest podatne NA NIC . ?????
- Ziarenko
- Posty: 443
- Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
- Droga życia: 5
Ziarenko napisał(a):że twoja relacja ze źródłem w bardzo subtelny sposób ale zaczyna przypominać "rodzaj związku" a tylko Ty jako istota ludzka możesz być podatny na takie związanie realcją -
Źródło jest Wszystkim i Niczym . I posiada i ma taki status . Rodzaj związku ? Prawda
Taki związek ma , ptaszek paro dekagramowy . Który przefruwa niedotyczne kilometry .... Słońce , grając w piłkę ze Żródłem , świeci , rotuje , daje życie . Galaktyki także kolegują , z quelle .
Dużo Twoich , za pytań . Po myślę i .... napiszę .
Ziarenko zielenieje
.
-
soook
Pomocnik moralny. Czas .
- Imię: Różne
- Posty: 209
- Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
- Droga życia: 00
- Typ: -
- Zodiak: -
Ziarenko ,jest toba soook bardzo zainteresowana,pisze ze nawiązałeś rodzaj stosunku a w zasadzie relację ze zródłem energii a nie jak to zwykle bywa u innych z innym/innymi osobnikami.Zgodziłeś sie ,prawda.Soook umie byc samemu i nie boi się niczego bo znalazł drogę na drugą stronę,drogę w byt osobny.Jednak takie bycie samemu jest przerazające zaglądamy w otchłan boskosci ,lepiej tam nie patrzec,z uwagi na bogów powinna byc wspólnota,nadmiar wspólnoty szkodzi.Soook sam sobą się raduje i to mu wystarcza i przepełnia go,przelało się:)
Listen to my muscle memory.
-
falko
wysłuhaj pamięci mych muskułów
- Posty: 706
- Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
Źródło jest jedno, interpretacja źródła - różnoraka.
Miłość - doskonałość w różnorodności.
Miłość - doskonałość w różnorodności.
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
kosz yczek
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
Życia kibic' przeginasz.
- mIrna
- Imię: Grażyna
- Posty: 202
- Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
- Droga życia: 4
- Zodiak: kogut/bliźniak
mIrna napisał(a):kosz yczek
Nie wierzę ... Piękno schowała do koszyczka
Buziaczek.
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Niech trochę tam poleży, dojrzeje
Uśmiech bu dyniowy dla Ciebie
Uśmiech bu dyniowy dla Ciebie
Pędząc komercyjne życie, pełne monitoringu siebie i otoczenia, zasuwa się truchtem w częstotliwości niewolnicze.
Życia kibic' przeginasz.
Życia kibic' przeginasz.
- mIrna
- Imię: Grażyna
- Posty: 202
- Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:36
- Droga życia: 4
- Zodiak: kogut/bliźniak
Niedziela 20 listopada
"Jehowo, zwróć uwagę na ich groźby i daj twym niewolnikom oznajmiać twoje słowo z całą śmiałością" (Dzieje 4:29).
Dzięki czemu Paweł i jego towarzysze, ‛zuchwale potraktowani w Filippi’, ‛zdobyli się na śmiałość’, by głosić mieszkańcom Tesaloniki?
Paweł napisał, że było to możliwe „dzięki naszemu Bogu” (1 Tes. 2:2).
Jehowa może rozproszyć nasze obawy i dodać nam podobnej odwagi. Gdy „władcy [ludu] i starsi oraz uczeni w piśmie” zabronili apostołom Piotrowi i Janowi głoszenia, ci odpowiedzieli:
„Czy to jest prawe w oczach Bożych słuchać raczej was niż Boga, osądźcie sami. My jednak nie możemy przestać mówić o tym, cośmy widzieli i słyszeli”.
Apostołowie i inni chrześcijanie nie prosili Boga, żeby położył kres prześladowaniom, ale usilnie modlili się do Niego słowami stanowiącymi dzisiejszy tekst dzienny. Aby pomóc im nabrać śmiałości, Jehowa posłużył się duchem świętym. Czytasz:
(Dzieje 4:5) "Następnego dnia zebrali się w Jerozolimie ich władcy i starsi oraz uczeni w piśmie"
(Dzieje 4:19-20) "Ale Piotr i Jan, odpowiadając, rzekli do nich: „Czy to jest prawe w oczach Bożych słuchać raczej was niż Boga, osądźcie sami. My jednak nie możemy przestać mówić o tym, cośmy widzieli i słyszeli”".
(Dzieje 4:31) "Kiedy już zwrócili się z tym błaganiem, zatrzęsło się miejsce, w którym byli zebrani, a wszyscy zostali napełnieni duchem świętym i ze śmiałością oznajmiali słowo Boże".
Duch ten może tak samo wesprzeć nas.
"Jehowo, zwróć uwagę na ich groźby i daj twym niewolnikom oznajmiać twoje słowo z całą śmiałością" (Dzieje 4:29).
Dzięki czemu Paweł i jego towarzysze, ‛zuchwale potraktowani w Filippi’, ‛zdobyli się na śmiałość’, by głosić mieszkańcom Tesaloniki?
Paweł napisał, że było to możliwe „dzięki naszemu Bogu” (1 Tes. 2:2).
Jehowa może rozproszyć nasze obawy i dodać nam podobnej odwagi. Gdy „władcy [ludu] i starsi oraz uczeni w piśmie” zabronili apostołom Piotrowi i Janowi głoszenia, ci odpowiedzieli:
„Czy to jest prawe w oczach Bożych słuchać raczej was niż Boga, osądźcie sami. My jednak nie możemy przestać mówić o tym, cośmy widzieli i słyszeli”.
Apostołowie i inni chrześcijanie nie prosili Boga, żeby położył kres prześladowaniom, ale usilnie modlili się do Niego słowami stanowiącymi dzisiejszy tekst dzienny. Aby pomóc im nabrać śmiałości, Jehowa posłużył się duchem świętym. Czytasz:
(Dzieje 4:5) "Następnego dnia zebrali się w Jerozolimie ich władcy i starsi oraz uczeni w piśmie"
(Dzieje 4:19-20) "Ale Piotr i Jan, odpowiadając, rzekli do nich: „Czy to jest prawe w oczach Bożych słuchać raczej was niż Boga, osądźcie sami. My jednak nie możemy przestać mówić o tym, cośmy widzieli i słyszeli”".
(Dzieje 4:31) "Kiedy już zwrócili się z tym błaganiem, zatrzęsło się miejsce, w którym byli zebrani, a wszyscy zostali napełnieni duchem świętym i ze śmiałością oznajmiali słowo Boże".
Duch ten może tak samo wesprzeć nas.
-
Miłujący Prawdę
Zaufaj Bogu całym sercem.
- Imię: Stanisław
- Posty: 209
- Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
- Droga życia: 39
Wszyscy jesteśmy Twoimi przyjaciółmi...
- Cyborg
- Imię: Przemek
- Posty: 209
- Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15
Miłujący Prawdę napisał(a):Niedziela 20 listopada
"Jehowo, zwróć uwagę na ich groźby i daj twym niewolnikom oznajmiać twoje słowo z całą śmiałością" (Dzieje 4:29).
Miłujący.
Kim dla Ciebie jest niewolnik?
Kim dla Ciebie jest wolnik, czyli człowiek WOLNY?
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
sinsemilla napisał(a):Miłujący.Kim dla Ciebie jest niewolnik?Kim dla Ciebie jest wolnik, czyli człowiek WOLNY?
to trza spytać , JHVH .
.
-
soook
Pomocnik moralny. Czas .
- Imię: Różne
- Posty: 209
- Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
- Droga życia: 00
- Typ: -
- Zodiak: -
Poniedziałek 28 listopada
"Stale postępujcie według ducha" (Gal. 5:16).
Chcąc ‛postępować według ducha’, trzeba między innymi pozwalać mu, by na nas oddziaływał — by kierował nami w życiu codziennym. W 5 rozdziale Listu do Galatów uwypuklono różnicę między poddawaniem się pod wpływ ducha a uleganiem wpływowi ciała.
Czytasz:
(Galatów 5:17-18) "Ciało bowiem jest w swym pragnieniu przeciwne duchowi, a duch jest przeciwny ciału, gdyż są sobie przeciwne, tak iż nie czynicie tego, co byście chcieli czynić.
Co więcej, jeśli was duch prowadzi, to nie jesteście pod prawem".
Gdy poddajemy się pod wpływ ducha świętego, staramy się wystrzegać uczynków ciała.
Zaliczają się do nich: „rozpusta, nieczystość, rozpasanie, bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, zawiści, pijatyki, hulanki” (Gal. 5:19-21).
Można powiedzieć, że ‛duchem uśmiercamy praktyki ciała’ (Rzym. 8:5, 13).
Dzięki pomocy ducha postępujemy tak, jak on nam podpowiada, i skupiamy się na sprawach duchowych,
nie ulegając pragnieniom ciała.
"Stale postępujcie według ducha" (Gal. 5:16).
Chcąc ‛postępować według ducha’, trzeba między innymi pozwalać mu, by na nas oddziaływał — by kierował nami w życiu codziennym. W 5 rozdziale Listu do Galatów uwypuklono różnicę między poddawaniem się pod wpływ ducha a uleganiem wpływowi ciała.
Czytasz:
(Galatów 5:17-18) "Ciało bowiem jest w swym pragnieniu przeciwne duchowi, a duch jest przeciwny ciału, gdyż są sobie przeciwne, tak iż nie czynicie tego, co byście chcieli czynić.
Co więcej, jeśli was duch prowadzi, to nie jesteście pod prawem".
Gdy poddajemy się pod wpływ ducha świętego, staramy się wystrzegać uczynków ciała.
Zaliczają się do nich: „rozpusta, nieczystość, rozpasanie, bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, zawiści, pijatyki, hulanki” (Gal. 5:19-21).
Można powiedzieć, że ‛duchem uśmiercamy praktyki ciała’ (Rzym. 8:5, 13).
Dzięki pomocy ducha postępujemy tak, jak on nam podpowiada, i skupiamy się na sprawach duchowych,
nie ulegając pragnieniom ciała.
-
Miłujący Prawdę
Zaufaj Bogu całym sercem.
- Imię: Stanisław
- Posty: 209
- Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
- Droga życia: 39
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość