Wierzyć księżom i innym duchownym nie trzeba. Ważne jest wg. mnie czy ich się naprawdę słucha. Słuchania nie można natomiast mylić z pewnym posłuszeństwem.
Wielu ludzi wierzy księżom i w ogóle KK, nie słuchają jednak jego nauk - z tego co widać po moherach i większości ludzi którzy utożsamiają się mocno z tą religią. Ich fanatyzm jest podtrzymywany właśnie w wiarę w swoją religię i w (wybrane często) słowa księzy. Nic jednak nie robią sobie z moralnych nauk dziesiejszego KK.
... może ta moralność w KK to tylko element mający przekonać ludzi do niego, a fanatycy są jego prawdziwym obrazem?.
Wielu ludzi wierzy księżom i w ogóle KK, nie słuchają jednak jego nauk - z tego co widać po moherach i większości ludzi którzy utożsamiają się mocno z tą religią. Ich fanatyzm jest podtrzymywany właśnie w wiarę w swoją religię i w (wybrane często) słowa księzy. Nic jednak nie robią sobie z moralnych nauk dziesiejszego KK.
... może ta moralność w KK to tylko element mający przekonać ludzi do niego, a fanatycy są jego prawdziwym obrazem?.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
GrzegorzL_Truth napisał(a):Chyba założę nowy temat pt:"Czy warto odpowiadać pytaniem na pytanie jeśli wcześniej sie wymaga od innych właściwego sposobu rozmowy i argumentowania?"
Wg mnie zapetynie, w tym wypadku raczej nawet pytanie retoryczne, jest doskonalym argumentem.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
- Meph
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
- Droga życia: 4
- Zodiak: Waga, Bawół
Cytat Meph:
Argumentem potwierdzającym tylko nasze założenia Tak uważam.
Pozdrówka.
Wg mnie zapetynie, w tym wypadku raczej nawet pytanie retoryczne, jest doskonalym argumentem.
Argumentem potwierdzającym tylko nasze założenia Tak uważam.
Pozdrówka.
Prawdą jest Miłość. Wyrazem Miłości, Bycie Sobą.
-
GrzegorzL_Truth
Light_Truth
- Posty: 211
- Dołączył(a): 10 gru 2005, 22:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 7
- Zodiak: strzelec
Loky napisał(a):Felyne napisał(a):... prawo karmy.
Wierzysz innym = inni wierzą Tobie.
Felyne,
ja rozrozniam jednak ogolne zaufanie do ludzi a wiare we wszystko co mowia i glosza (tacy np. ksieza). Ufam innym = wzbudzam swoja osoba zaufanie. Ale nikt nie musi wierzyc w to co mowie (moze za to mi ufac-wierzyc ze mam dobre i czyste intencje, badz ze jesli moje dzialanie jest zle i niezgadzajace sie z jego stanowiskiem to nie wynika to z mojej zlej woli ale raczej z niewiedzy), gdyz powinien trzymac sie i wierzyc w to co jest zgodne z jego wewnetrznym glosem... hmm... to moze sie wydawac pewnym sensie sprzeczne ale nie musi
Nie jest sprzeczne, jest proste... lecz, właśnie, potrzeba wyjaśnienia:
Dobrze jest wierzyć komuś i otrzymywać to samo od niego, ale lepiej uczynić coś, co sprawiłoby, że uwierzy. To też mieści się w prawie karmy, ale jest potrzebne światu.
Czyny...
Nightwalker napisał(a):Wierzyć księżom i innym duchownym nie trzeba. Ważne jest wg. mnie czy ich się naprawdę słucha. Słuchania nie można natomiast mylić z pewnym posłuszeństwem.
Wielu ludzi wierzy księżom i w ogóle KK, nie słuchają jednak jego nauk - z tego co widać po moherach i większości ludzi którzy utożsamiają się mocno z tą religią. Ich fanatyzm jest podtrzymywany właśnie w wiarę w swoją religię i w (wybrane często) słowa księzy. Nic jednak nie robią sobie z moralnych nauk dziesiejszego KK.
... może ta moralność w KK to tylko element mający przekonać ludzi do niego, a fanatycy są jego prawdziwym obrazem?.
Plejadianie już coś o tym mówili - żeby nie wierzyć temu, co mówią w prasie i telewizji. Czemu? Nie wyjaśnili, ale ja dobrze wiem.
Ktoś specjalnie chce nas utrzymywać w ciemności, fałszu - i w podziałach. To proste.
- Felyne
Nie wiem czy to, co mowisz o pleadanach trafi do autora którego cytujesz felyne Obym sie mylil. Cos słyszałem o tym co mowisz ale nie pamietam skąd. Coś w tym jest Felyne.
Pozdrowka
Pozdrowka
Prawdą jest Miłość. Wyrazem Miłości, Bycie Sobą.
-
GrzegorzL_Truth
Light_Truth
- Posty: 211
- Dołączył(a): 10 gru 2005, 22:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 7
- Zodiak: strzelec
Felyne napisał(a):Ktoś specjalnie chce nas utrzymywać w ciemności, fałszu - i w podziałach. To proste.
Chcą nas utrzymywac dlatego, ze w mysl zasady rzymskiej "Dziel i rządź", latwiej manipulowac ludzmi..:D
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Księża, ach... oklepany mocno temat. Wierzyć, nie wierzyć, a może po prostu zignorować?
Jakby na to nie spojrzeć, nie są to obiektywni ludzie: ich "prawdy, teorie, zasady" itp. są podporzadkowane jednej doktrynie - której to przez sześć lat w seminarium byli indoktrynowani. Wychodzą do ludzi dobrze przygotowani, jedni maja charyzmę i bez trudu ściągaja ku sobie "wiernych", innym przychodzi to trochę gorzej, ale jedni i drudzy maja przewagę nad zwykłymi "barankami" - sa świetnie przygotowani teoretycznie i teologicznie.
Podpieraja swoje racje "dziełami oswieconymi", Biblią - na tym polu nie ma sensu wdawać się z nimi w dyskusję. Po co to piszę? Bo dla mnie kościół katolicki to sekta, korporacja czerpiaca zyski z przeinaczonych nauk J.Chrystusa, a księża niczym akwizytorzy, są wśród nas, by kolejnym pokoleniom sprzedawać fałsz i pilnować jedynej słusznej wiary.
Rozmawiałem z wieloma księżmi i mój ostatni rozmówca w koloratce, zdziwił się, poddenerwował, ale przede wszystkim stracił swój atut, kiedy powiedziałem mu, iż nie będę prowadził z nim dyskusjii, jeśli będzie on wciąż podpierał się Biblią - ponieważ uważam ją jedynie za zbiór klechd żydowskich - a nie wyrocznie prawdy.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najwazniejsze jeśli myślisz i idziesz własną drogą - nawet jeśli doprowadzi cię ona tam, gdzie resztę ludzkości. Prawdziwą satysfakcję da Ci, nie cel sam w sobie lecz trud jaki włożyłeś w dotarcie do niego.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Prawda jest jak d..a, kazdy ma swoją"
Jakby na to nie spojrzeć, nie są to obiektywni ludzie: ich "prawdy, teorie, zasady" itp. są podporzadkowane jednej doktrynie - której to przez sześć lat w seminarium byli indoktrynowani. Wychodzą do ludzi dobrze przygotowani, jedni maja charyzmę i bez trudu ściągaja ku sobie "wiernych", innym przychodzi to trochę gorzej, ale jedni i drudzy maja przewagę nad zwykłymi "barankami" - sa świetnie przygotowani teoretycznie i teologicznie.
Podpieraja swoje racje "dziełami oswieconymi", Biblią - na tym polu nie ma sensu wdawać się z nimi w dyskusję. Po co to piszę? Bo dla mnie kościół katolicki to sekta, korporacja czerpiaca zyski z przeinaczonych nauk J.Chrystusa, a księża niczym akwizytorzy, są wśród nas, by kolejnym pokoleniom sprzedawać fałsz i pilnować jedynej słusznej wiary.
Rozmawiałem z wieloma księżmi i mój ostatni rozmówca w koloratce, zdziwił się, poddenerwował, ale przede wszystkim stracił swój atut, kiedy powiedziałem mu, iż nie będę prowadził z nim dyskusjii, jeśli będzie on wciąż podpierał się Biblią - ponieważ uważam ją jedynie za zbiór klechd żydowskich - a nie wyrocznie prawdy.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najwazniejsze jeśli myślisz i idziesz własną drogą - nawet jeśli doprowadzi cię ona tam, gdzie resztę ludzkości. Prawdziwą satysfakcję da Ci, nie cel sam w sobie lecz trud jaki włożyłeś w dotarcie do niego.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Prawda jest jak d..a, kazdy ma swoją"
-
Menteloque
Eternal Sorrow
- Posty: 1
- Dołączył(a): 23 mar 2006, 17:20
- Zodiak: Skorpion/Pies
Myślę sobie i coraz bardziej sie w tym utwierdzam, że kościół i cały z tym związany system i blichtr to wymysł ludzi. Księża nie spełniają swojej wyznaczonej roli - przewodników duchowych. Zajmują się jedynie gromadzeniem dóbr materialnych. Skoro każdy z nas został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, pocóż nam księża??Czy nie wystarczy się kierować w życiu przykazaniami, tymi pierwotnymi? Czy nie wystarczy być po prostu dobrym człowiekiem, takim, który nie krzywdzi innych i niczego nie oczekuje? A jeśli daje z siebie, nie żąda zapłaty i rewanżu?
-
Aga
wiem,że nic nie wiem
- Imię: Agnieszka
- Posty: 43
- Dołączył(a): 23 mar 2006, 01:34
- Droga życia: 33
- Zodiak: Baran
A ja sądzę, że skoro zostalismy stworzeni na obraz i podobienstwo Boga to mamy taką samą moc jak on i jezcze powiniśmy naśladować Jezusa.:P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Jeśli nie umiemy żyć tak jak nauczał Jezus, warto go naśladować Dobry styl na zycie o którym księża wydaje sie czasami zapominają. Ale nie Nam to oceniać.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Prawdą jest Miłość. Wyrazem Miłości, Bycie Sobą.
-
GrzegorzL_Truth
Light_Truth
- Posty: 211
- Dołączył(a): 10 gru 2005, 22:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 7
- Zodiak: strzelec
Jeśli nie umiemy żyć tak jak nauczał Jezus, warto go naśladować Dobry styl na zycie o którym księża wydaje sie czasami zapominają. Ale nie Nam to oceniać.
PRAWDZIWA DUCHOWOŚĆ
Zapytano raz mistrza:
- Co to jest duchowość?
- Duchowość - odpowiedział - to jest to, co pozwala człowiekowi osiągnąć
wewnętrzną przemianę.
- Jeśli zaś ja stosuję metody tradycyjne, jakie przekazali nam mistrzowie, czy nie jest
to duchowością?
- Nie będzie duchowością, jeżeli dla ciebie nie spełnia tego zadania. Koc nie jest
kocem jeśli cię nie grzeje.
- Znaczy to, że duchowość się zmienia?
- Ludzie się zmieniają, a również ich potrzeby. I tak, co kiedyś było duchowością, już
nią nie jest. To, co często uchodzi za duchowość, jest jedynie powtarzaniem
dawnych metod.
Ubranie trzeba kroić na miarę człowieka, a nie człowieka na miarę ubrania.
Jedna z przypowieści ze 'Śpiewu Ptaka' Anthony De Mello.
- Elther
- Posty: 205
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:28
Mimo wszystko uważam, że duchowość się nie zmienia! Jest jednostajna i niezmienne!!! I na tym polega jej wielkość!
-
Aga
wiem,że nic nie wiem
- Imię: Agnieszka
- Posty: 43
- Dołączył(a): 23 mar 2006, 01:34
- Droga życia: 33
- Zodiak: Baran
Duchowość nie musi sie zmieniać. Metodę mimo wszystko trzeba znaleźć samemu, nikt Ci jej nie da. Samsara to samotna wędrówka, uwierz lub nie.
- Elther
- Posty: 205
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:28
Jak to duchowoc sie nie zmienia ??:P Co wy za pie*** wypisujecie:P?
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości