1, 2
ale co poradze na to ?
Nic, po prostu nie dawaj wiary wszystkiemu, co jest powiedziane pod etykietką Jezusa. Sprawdzaj sam, wtedy wiara cie nie zniewoli
- Elther
- Posty: 205
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:28
Będąc katolikiem musisz, interpretować wszystko tak jak każe KK, musisz wyznawać wszystkie dogmaty, musisz żyć tak jak KK każe.
Już ( a nawet szczególnie) to ze uważasz Jezusa jako "oświeconego człowieka mającego misje" nie zgadza się z wizerunkiem „Jedynego Boga”.
(kopiuję swojego posta z innego forum )
Jeżeli sami wybieramy wiarę to nie ogranicza nas, jeżeli możemy w każdej chwili zacząć wierzyć w coś innego to wiara nie ogranicza nas, religia to całkiem inna sprawa.
Jeżeli kocham kogoś, ktoś mnie kocha, jest mi z nim dobrze to czy jestem wtedy ograniczony? Niby nie mogę się pieprzyć z pierwsza lepsza panna, ale tak naprawdę ja tego NIE CHCE bo mam swoja kobietę którą kocham. W każdej chwili mogę przestać z nią być.
Nie powiem że ten związek mnie ogranicza, bo jestem w nim szczęśliwy.
Wiara nie trzyma mnie kurczowo przy sobie, i mogę w każdej chwili pod wpływem jakiś przemyśleń/wydarzeń/czegoś/kogoś zacząć wierzyć w cos innego. Nie zakładam że już do końca życia będę pojmował Boga w taki sposób.
Myślę że mylicie wiarę z religią, lub ja to źle rozumiem.
Pozdrawiam.
Już ( a nawet szczególnie) to ze uważasz Jezusa jako "oświeconego człowieka mającego misje" nie zgadza się z wizerunkiem „Jedynego Boga”.
(kopiuję swojego posta z innego forum )
Jeżeli sami wybieramy wiarę to nie ogranicza nas, jeżeli możemy w każdej chwili zacząć wierzyć w coś innego to wiara nie ogranicza nas, religia to całkiem inna sprawa.
Jeżeli kocham kogoś, ktoś mnie kocha, jest mi z nim dobrze to czy jestem wtedy ograniczony? Niby nie mogę się pieprzyć z pierwsza lepsza panna, ale tak naprawdę ja tego NIE CHCE bo mam swoja kobietę którą kocham. W każdej chwili mogę przestać z nią być.
Nie powiem że ten związek mnie ogranicza, bo jestem w nim szczęśliwy.
Wiara nie trzyma mnie kurczowo przy sobie, i mogę w każdej chwili pod wpływem jakiś przemyśleń/wydarzeń/czegoś/kogoś zacząć wierzyć w cos innego. Nie zakładam że już do końca życia będę pojmował Boga w taki sposób.
Myślę że mylicie wiarę z religią, lub ja to źle rozumiem.
Pozdrawiam.
"Gdy wyzwanie spotyka się z siła, rodzi się kreatywność dążenia do celu."
-
Jutro
whoever
- Imię: Tomek
- Posty: 48
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 21:45
- Lokalizacja: poludnie
- Droga życia: 3
- Typ: 4w3
- Zodiak: Ryby
Jeżeli świadomie, z własnego wyboru założę kajdany - to nie będą one mnie więziły.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam!
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam!
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
- Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Jeżeli będziesz mógł w każdej chwili je zdjąć.
Sam się zniewalasz, kajdany mogą tylko krępować Twoje ruchy.
Sam się zniewalasz, kajdany mogą tylko krępować Twoje ruchy.
"Gdy wyzwanie spotyka się z siła, rodzi się kreatywność dążenia do celu."
-
Jutro
whoever
- Imię: Tomek
- Posty: 48
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 21:45
- Lokalizacja: poludnie
- Droga życia: 3
- Typ: 4w3
- Zodiak: Ryby
Jeżeli będziesz mógł w każdej chwili je zdjąć.
Wystarczy, że nie będę chciał.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam!
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam!
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
- Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Gothic napisał(a):Tak ja raczej pozostane katolikiem bo to wiara ktora opiera sie na naukach Jezusa(ktore nie zawsze sa dobrze interpretowane), ale jednak na naukach Jezusa- jak dla mnie wielce oswieconego czlowieka, majacego misję.
Ja Ciebie rozumiem Gothic, chodziło mi tylko o to, że akurat katolicyzm moim zdaniem zupełnie nie opiera się na naukach Jezusa. Jezus głosił ubóstwo, Kościół katolicki zawsze dążył do bogactwa, Jezus głosił miłość bliźniego, Kościół katolicki mordował i zabijał przez wieki, obecnie, choć w ukrytej formie popiera nacjonalizm, antysemityzm, faszyzm (papież nigdy oficjalnie nie potępił Rydzyka, a Glemp pozwala mu do tej pory działać jako organizacja katolicka (te nieśmiałe próby napomnienia przez biskupów, to przecież śmieszne). Uważam, że nie potrzeba być katolikiem, żeby wierzyć w naukę Chrystusa.
Life after death is to die for
- myake
- Posty: 79
- Dołączył(a): 17 sty 2006, 01:55
- Lokalizacja: Poznań
- Droga życia: 7
- Zodiak: Rak
Nie opiera się ani na naukach Jezusa ani na różnych księgach.
Jakoś KK nie często o tym wspomina.
Mat.6:5-7 napisał(a): Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i modl się do Ojca Twego, który jest w ukryciu.
Jakoś KK nie często o tym wspomina.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
"Temat mówi sam o sobie... Jak myślicie czy wiara zniewala człowieka??
Chodzi mi tu oczywiście o wiarę "kościelną".
I w jaki sposób??"
Wiara "kościelna" zawsze jest ograniczeniem ale zniewalać może tylko jeśli sami na to przyzwolimy, świadomie lub nie.
W "jaki" sposób?? Tego się nie da wytłumaczyć słownie chyba. To się czuje. Myślenie stadne, minimalizm autorefleksji itd.
Chodzi mi tu oczywiście o wiarę "kościelną".
I w jaki sposób??"
Wiara "kościelna" zawsze jest ograniczeniem ale zniewalać może tylko jeśli sami na to przyzwolimy, świadomie lub nie.
W "jaki" sposób?? Tego się nie da wytłumaczyć słownie chyba. To się czuje. Myślenie stadne, minimalizm autorefleksji itd.
Prawdą jest Miłość. Wyrazem Miłości, Bycie Sobą.
-
GrzegorzL_Truth
Light_Truth
- Posty: 211
- Dołączył(a): 10 gru 2005, 22:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 7
- Zodiak: strzelec
Ekhm... Ekhm..(kaszel). Sadze ze kazda wiara zniewala(nawet nasza wlasna) w najmniejszym stopniu kazda. Koscielna to juz sadze ze barrdzo zniewala jezeli sie wszystkiego przestrzega(doslownie). Wiec wybierajmy sobie wiare ktora nam najbardziej odpowiada i od ktorej czujemy najmniejszy ucisk, nie musi to byc zadna dotychczasowa wiara, mozemy miec wlasna wiare
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Hmmm wiara ? :] religia ? Wedłóg mnie religia i wiara daje szczęście wtedy gdy akceptujesz tą religia i pokładasz w nią swą moc stwórcza -"Swoje dzieło stworzenia najłatwiej docenić i ujrzeć jej piękno" Ale to nie religia nas zniewala tylko my sami. Apropo Jezusa Chrystusa fakt jest taki ze wielu ludzi prawdopodobnie nie rozumie jego nauk a niewątpliwie był naprawde wielkim mistrzem duchowym.
"Gdy uczeń będzie gotowy przybędzie i mistrz, ale nigdy wcześniej !!"
-
Cz4p4
Im The Light!
- Posty: 36
- Dołączył(a): 08 lip 2005, 01:40
- Lokalizacja: Źródło
Cz4p4 napisał(a):Apropo Jezusa Chrystusa fakt jest taki ze wielu ludzi prawdopodobnie nie rozumie jego nauk a niewątpliwie był naprawde wielkim mistrzem duchowym.
Jak dla mnie jest idealem:) Nikt nie bierze jego slow doslownie chyba... Tylko KK sie skupia na tym ze tlumaczy ze to grzech tamto grzech a nie jakies praktyczne porady duchowe.
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
to zabawne jak splataja sie tu 3 pojecia: wiara, religia i szczescie
odnosze wrazenie, ze niektorzy przynajmniej 2 z tych pojec uzywaja zamiennie
Odnosnie nakladania sobie kajdan:
jesli wybierasz dla siebie jakis sposob zniewolenia to oczywiscie on Cie ogranicza ale sie na to godzisz.
Obiektywnie wiec jestes zniewolony a subiektywnie nie.
Wydaje mi sie, ze kazda religia zniewala. Wiara natomiast moze byc roznie rozumiana. Jakoby z definicji, wiara nie potrzebuje dowodow do zaistnienia, moze wiec ograniczac nasza chec poznania i wtedy jest wlasnie ograniczajaca.
Co do szczescia natomiast - jest ono stanem wewnetrznym roznorodnie sie objawiajacym i powodowanym przez szereg roznych czynnikow, czesto odmiennych dla kazdego czlowieka.
odnosze wrazenie, ze niektorzy przynajmniej 2 z tych pojec uzywaja zamiennie
Odnosnie nakladania sobie kajdan:
jesli wybierasz dla siebie jakis sposob zniewolenia to oczywiscie on Cie ogranicza ale sie na to godzisz.
Obiektywnie wiec jestes zniewolony a subiektywnie nie.
Wydaje mi sie, ze kazda religia zniewala. Wiara natomiast moze byc roznie rozumiana. Jakoby z definicji, wiara nie potrzebuje dowodow do zaistnienia, moze wiec ograniczac nasza chec poznania i wtedy jest wlasnie ograniczajaca.
Co do szczescia natomiast - jest ono stanem wewnetrznym roznorodnie sie objawiajacym i powodowanym przez szereg roznych czynnikow, czesto odmiennych dla kazdego czlowieka.
- leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości