Dyskusje na temat działania serwisu www i forum Przebudzenia - wasze sugestie i propozycje usprawnień.

Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 20 mar 2011, 23:22

Może nie był na poważnie, ale byl nieszkodliwy. Czemu ktoś go usnał.??? Przecież to był zwykły żart
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 20 mar 2011, 23:27

To juz przegięcie. To zakrawa na jakieś sekciarstwo. Gdzie jest ten post?!?! Ten co go skasował ma go przywrócić
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 00:56

Wybacz za usunięcie Twojego wypasionego postu, ale nie będzie on przywrócony.
Powód usunięcia: nic nie wnoszące wykpiwanie stylu pisania innego użytkownika forum.

P.S.
Próba wywarcia presji na administrację może okazać się bezowocna. :)
Avatar użytkownikaNazcain Mężczyzna
 
Imię: Piotr
Posty: 411
Dołączył(a): 17 kwi 2005, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 7
Typ: 5w4
Zodiak: Lew, bawół

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 03:00

Hm... A ja bym chętnie sobie przeczytał ten usunięty post... 2Jacks, masz go gdzieś jeszcze? :D
Dla mnie kasowanie jakiegokolwiek postu nie jest w porządku, bo sam chciałbym go przeczytać... :) Może zamiast tego powinno się je przenosić do śmietnika, czy czegoś w tym stylu. To naprawdę jest nie w porządku względem nie tylko tej osoby, która to napisała, ale też tych, które chciałyby to przeczytać. :)
misterix Mężczyzna
 
Posty: 72
Dołączył(a): 21 lis 2010, 22:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 03:03

Chciałbym zeby wszyscy zwrócili uwage na zdanie"nic nie wnoszące wykpiwanie stylu pisania innego użytkownika forum".
To oczywisty bełkot. Jak można usuwać post za wykpiwanie stylu pisania?! Do tego, moj post wniósł 100 razy więcej niż przedszkolne lizanie dupy jakie uprawiają inni. Powiedz mi. Co wnoszą te posty i czemu nie zostały usuiniete?
Czemu uzytkownik forum jest szara eminencją, chronioną wszelkimi sposobami? Co takiego złego mogło być w poscie kilkuzdaniowym, napisanym w formie żartu? Nie mam dobrego zdania o tym forum, ale to juz zakrawa na sekciarstwo. Co z wami? Przecież to był żart! Co było w nim takiego, że trzeba jego cel chronić. Jakim autorytetem musi byc naczelny kosmita, przemierzający wszechswiat wszerz i wzdłóz, jesli żart jest grozny dla jego nauk?
"Styl pisania" Podzielam twoje zdanie, że to tylko prostackie oratorskie wypady, mające na celu mamienie naiwnych co wierzą w ufo. Tylko styl pisania i nic więcej, ale jakże ważny skoro, ta magiczna otoczka musi byc podtrzymywana wszelaką cenzurą.
Ludzie walą posty piszące o nim jak o dobru bnarodowym, jak o jakims mesjaszu i wszystko ok. Ja sobie walnąłem żarcik który pewnie niejednego by rozsmieszył, a wy to usuwacie. Pewnie jest pare osób które podzieliłyby nasz pogląd na temat stylu pisania. Więc jesli to tylko styl pisania i tylko żart, to nie mam pojecia w czym problem.
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 03:05

Nie mam, bo niby gdzie mam mieć?! Troche sie ponabijałem. Spodziewałem sie niezrozumienia, krytyki...ale nie takiego zagrania. To jednak był mały głosik sprzeciwu i ewentualne zaproszenie do dyskusji, które komus sie nie spodobało. Czego jednak mogłem sie spodziewać.
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 03:08

Przedstawiłem sie w tym poscie jako kosmiczny policjant Zorak. Szukający kolesia zbiegłego z planety ... i w tej konwencji był post. Ponabijałem sie troche z tekstów typu "tutaj zwane jako..." "ciało pęku indygo" " kombinat Warszawa" i ogólnie troche przesmiewczo. Jednak po co taki post kasowac
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 03:54

Proponuję poluzować półksiężyce:). Ten post nie jest częścią Ciebie - Admin nie uciął Ci ręki tylko usunął kilka zdań napisanych w kilka(naście) sekund :).

Kiedyś też sobie zażartowałam z jednego użytkownika forum, innego niż Uzuli i również mój post został skasowany i nie sądzę aby to było coś dziwnego :). Nie wnoszące lub atakujące innych użytkowników posty są kasowane i Twój przypadek nie jest odosobniony.

Jakkolwiek muszę przyznać, że popieram to, aby usunięte posty mieściły się w śmietniku, a nie ginęły w czeluści zapomnienia na zawsze :). Byłoby super!
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 04:21

2Jacks a moze Ty tez nalezysz do spisku ... :lol:

tylko tego innego ... ;)
:-))
Avatar użytkownikaArimare Mężczyzna
 
Imię: xxx
Posty: 319
Dołączył(a): 24 lis 2010, 04:29
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc ;>
Droga życia: 1

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 10:11

luth napisał(a):Kiedyś też sobie zażartowałam z jednego użytkownika forum, innego niż Uzuli ....!


Eeee... post 2Jacks wcale nie był zażartowaniem z jakiegoś użytkownika, a na pewno nie z Uzuli (przynajmniej ja to tak odczytałam).
To, co kto się czego domyśla to już indywidualna sprawa. :)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 11:29

spoko. Jest dokładnie tak jak napisałaś luth. Walnąłem sobie szybciutko pare zdań i tyle, jednak absolutnie nie padał tam nick uzuliego. Bezpośrednio napisałem tylko o kolesiu "trzynascie". Tak czy siad troche dziwne i zupelnie bez sensu
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 11:33

ten watek jest w dwoch działach jednoczesnie. Mozecie jeden zlikwidować. EOT z mojej strony, bez odbioru
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 18:43

Gdzie jest ten post?!?! Ten co go skasował ma go przywrócić


lol

zachęcam do zapoznania się z regulaminem :P ... co może ochronić co niektórych od takich zatrważających i niespodziewanych zdarzeń jak skasowany post czy też wiadomość na priva od admina .. no i nie mam na myśli tej pierwszej wiadomości .. no tej powitalnej :wink:

Rozpatrywanie wszelkich wątpliwych przypadków należy do moderatorów oraz administratorów, podobnie jak przyznawanie kary za złamanie regulaminu.
Kary mogą ulec zmianie - powyższe zapisy mogą być modyfikowane w zależności od konkretnej sytuacji.

W przypadkach niezawartych w regulaminie o naruszeniu lub nie warunków użytkowania forum decyduje moderator lub administrator.

Skargę na działania moderatorów można wnieść do administratorów. Działania administratorów są ostateczne, chociaż w uzasadnionych wypadkach, po grzecznym wytłumaczeniu mogą zdecydować się zmienić decyzję.

Administracja i moderatorzy forum mają prawo do usuwania, edycji, przesuwania i zamykania każdego tematu oraz każdego postu na forum, szczególnie jeżeli uznają go za niezgodny z zasadami forum.
Bedwyr Mężczyzna
 
Imię: Rafał
Posty: 50
Dołączył(a): 06 sty 2011, 01:19
Droga życia: 7
Typ: 1w2
Zodiak: rak, smok

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 21 mar 2011, 23:26

Chciałbym tylko spytać 2Jacks, dlaczego masz złe zdanie o tym forum i dlaczego w takim razie tu piszesz? Złe forum bez użytkowników przestaje istnieć.

Dodatkowo, jakie sekciarstwo? To jest już dość poważne oskarżenie, czy możesz je jakoś poprzeć?

Dodam jeszcze, że ja też ten post przeczytałem i nie zdecydowałem się go usunąć, chociaż długo się wahałem - bo w niebezpośredni i dowcipny sposób, ale jednak wyśmiewał użytkownika forum i podejrzewam że to właśnie zaważyło w drugą stronę u Nazcaina... Ja byłem ciekaw co będzie dalej, chociaż też bym w odpowiednim momencie to przerwał gdyby zrobiło się nieładnie ;P

Masz wolność głosu - jeśli zrobisz to kulturalnie, nie śmiejąc się z kogoś, czy jego stylu, jak najbardziej możesz się nie zgadzać z czyimś zdaniem, przesłaniem itd. Ja nikomu krzywdy za wyrażanie swojego zdania w taki sposób nie zrobiłem krzywdy i nie widziałem żeby Nazcain zrobił... Ale generalnie pisanie w sposób prowokujący do konfrontacji personalnej, a nie merytorycznej (czy jakkolwiek nazwiemy walkę na argumenty dotyczące przekonań i rzeczy nieudowadnialnych fizycznie), raczej będzie ukrócane w imię nie tworzenia bagna i areny walk z forum. Zawsze była tu w miarę przyjazna, otwarta i nie dopuszczająca flame'owania i trollowania atmosfera, i między innymi zachowaniem tego kierowałem się tworząc regulamin...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Gdzie jest moj post??!?!?!?

Post 22 mar 2011, 00:24

Ja tutaj nie rezyduje. Trafiłem przypadkiem i napisałem o czymś, bo uznałem że to dobre miejsce. Tyle mnie było. Ostatnio trafiłem znowu i jakos tak walnąłem z rozpędu ten post. Złe zdanie to może za dużo powiedziane...forum raczej jest mocno mono światopoglądowe(jesli mozna tak to ująć), hermetyczne.
Co do sekciarstwa. Nie wiem kim jest Uzuli. Nie wiem czym sie zajmuje w swoim codziennym życiu. Wiem natomiast, że pisze rzeczy zupełnie niesamowite i wiem też, że rodzi sie we mnie niesamowity dysonans poznawczy w momencie czytania postów innych uzytkowników. Przecież nikt tego co on pisze nie sprawdzi. Nikt nie wie o czym to wszystko jest i nikt nie ma mozliwości potwierdzenia tych rewelacji. Spodziewałbym sie choc odrobinke sprzeciwu, sceptycyzmu, przekory, podejrzliwości, itd...
Jest tylko zachwyt, uwielbienie, symaptia, chyba jakas forma zrozumienia, chęć absolutnie bezkrytycznego przyswajania nauk. Wyczuwalny jest wręcz żal u niektórych, że nie są w stanie wszystkiego pojąć.
Nastepnym pkt są własnie nauki. Mają one forme wykładów.Jednostronnego oświadczania rzeczywistości. Jest ona oświadczana z pkt w którym dostep do niej ma tylko jedna osoba. Chyba moge powiedzieć, że ów relacja tworzy z automatu fundament nieomylności owego nauczyciela... To jest absolutnie logiczne i oczywiste. Jesli jeden ma dostęp do wiedzy i wykłada, to automatycznie zakłada sie że jest nieomylny.To jest jak postać jakiegos mesjasza. Tak sie tutaj ludzie wypowiadają. Piszą o wielkim zaszczycie, że Uzuli jest wśród nas. Widziałem post traktujący o Uzulim, jak o wielkim dobru narodowym, jak o cudzie. Widze posty "A co sądzisz o...?" " A czy mógłbyś powiedzieć o ..." " Czy mógłbys wyjaśnić kwestie...." . Tak jakby dzieci siedziały na podłodze w kółeczku wpatrzone w dziedziusia bujającego sie na fotelu i prosiły "dziadziusiu opowiedz bajeczke o tym... albo o tamtym" . Dziadziuś nie ma czasu dla wszystkich, więc nie kazde dziecko dostanie czego chce. Jednak akceptują to i choc zawiedzone cieszą sie, że dziadzius cos powiedział.
Mam też wrażenie, że są tu osoby którego maja z Uzulim kontakt w rzeczywistości, jakby ta tematyka nie była nakręcana tylko osobistą ciekawością, ale także jakąś koniunkturą. Jakby chcieli zeby Uzuli pisał i przez to dowodził swej wspaniałości.

Co do postu. Uzuli pewnie by sie smiał jako pierwszy i najgłośniej. Mam przynajmniej nadziej To było w zamyśle dowcipne, ale w taki pozytywny sposób. Pewnie pare osób by sie zdziwiło, ale nawet nie spodziewałbym sie wiekszej reakcji, juz bardziej zlewke.
Mimo swojego charakteru. Post traktował własnie o tym moim zdziwieniu, brakiem waszego zdziwienia. Więc miał bardziej wartośc merytoryczną niż przesmiewczą, a na pewno nie szyderczą.
Przecież mi Uzuli nie odpisze.
Nie napisze, czemu jak chce napisac Warszawa to zajmuje mu to dwie linijki, a jak zaczyna traktować o kwestiach bardziej złożonych to ma podejscie banalne i postrzega je pospolicie. Chociażby kwestie wolnej woli. Przecież(choć pewności miec nie mogę) on o niej pisał jak o funkci ego. Jak o poszerzonej funkci ego, w wyniku której bedzie mozna tworzyć projekty(chyba chodzi o materalizowanie przedmiotów)Wolna wola to jest to co ja chcę chcieć i co ważniejsze co potem osiągam.
Wydaje mi sie, że są setki ludzi którzy widzieli to zagadnienie inaczej, jesli nie sprzecznie.
Nawet jesli to są moje zbyt daleko idące i mylne wnioski. To fakt jest faktem, że w tej złożonej i newralgicznej dla postu kwestii nie ma tłumaczeń. Nie ma absolutnie nic. Uzuli zostawia wszystkich z reką w intelektualnym nocniku i najwyrazniej nawet tego nie zauważa!!! Pisze skrajnie złożeni i zawile o kwestiach prostych(tworząc je niezrozumiałymi) i pisze skrajnie lekceważąco o kwestiach które odrobine uwagi by potrzebowały(zosatwiając je niejasnymi). Nie czytałem wielu jego postów, więc sie czepiam tylko tego. Jednak to o czymś dla mnie świadczy. Jesli do tego wlepi sie kosmiczny język, na temat kosmicznych rzeczy to jest co jest. Czyli ferment. Wybitnym jednostką czasem głowe troche rozpychało, czasem nawet było gorzej.
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Powrót do działu „Wszystko o…”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości