Para-nauka, odkrywane mechanizmy umysłu, Huna i podobne tematy.

Post 16 wrz 2006, 03:29

Luke_Nuke napisał(a):prawda jest taka, że Bóg może wszystko

czy może stworzyć tak wielki kamień żeby nie mógł go unieść?pewnie wszyscy znacie ten paradoks wydaje mi się że dla boga czas nie istnieje,jest to kaganiec nałożony na naszą(ludzką) terazniejszość trzyma nas jak psa przykutego do budy,a kiedy czasami udaje się zerwać łańcuch nie wiemy co zrobić z ta przerastającą nas wolnością
cze wszystkim to mój pierwszy post
dara Mężczyzna
 
Imię: darek
Posty: 1
Dołączył(a): 16 wrz 2006, 03:16
Droga życia: 8
Zodiak: waga

Post 16 wrz 2006, 12:55

dara napisał(a):czy może stworzyć tak wielki kamień żeby nie mógł go unieść?


Ten problem został rozwiązany w moim artykule "Wiara a logika", do którego odsyłam :P .
[Zapomniałeś rozesłać rozwiązanie do największych teologów - oni ciągle jeszcze się nad tym głowią ;) - Naz]
Edit: // Oni od dawna o tym wiedzą ;) .
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 21 sty 2007, 13:36

Sorki ze mnie tak dawno niebylo hmmm okolo roku...:P
W tamte wakacje mialem takie wizje...mianowicie:
Jadlem sniadanie na fotelu przy stoliku kanapki lezaly na talerzu na stoliku a kubek z kakaem trzymalem w rece.Bylem tam z kuzynem ktory mial 18 miesiecy...Jem pije...a tu nagle migawka ze kuzyn podbiegnie i mi kakao wyleje na spodnie,dla pewnosci dalem kakao blizej stolika(na prawo).Patrz a on biegnie na mnie chlas wylalem kakao na fotel ale nie na mnie.

to stalo sie naprawde
Avatar użytkownikaGroszek Mężczyzna
 
Posty: 6
Dołączył(a): 12 cze 2006, 22:40
Lokalizacja: Wrocław

Post 10 kwi 2007, 00:57

leaozinho napisał(a):W pewnym momencie, w czasie rozmowy z przyjaciolmi pojawil sie w moim umysle obraz osoby (w tym przypadku byla to kobieta), ktora widzialem bardzo wyraznie: jej rysy twarzy, figure, ubranie jakie nosila, sposob poruszania sie i gesty. W wizji tej "uslyszalem" rowniez co ta kobieta do mnie mowila. Zwracala sie do mnie w bardzo konkretnej sprawie, dokladnie okreslajac przedmiot, ktory ja interesowal (zajmowalem sie sprzedaza tych przedmiotow). Ta wizja trwala krotka chwile i rozmyla sie. Ok 2 godzin pozniej, do miejsca, w ktorym przebywalem z przyjaciolmi podeszla DOKLADNIE TA kobieta, dokladnie tak samo zbudowana i ubrana jak w mojej wizji. Spomiedzy wszystkich tam obecnych osob zwrocila sie do mnie, proszac o podanie jej DOKLADNIE tego samego przedmiotu o jakim mowila mi w wizji...

Hm, teoretycznie można to właśnie wyjasnić przez telepatie. Tj 2 godz wcześniej kobieta która miała zamiar nabyć ów przedmiot rozmyślała o tym, układała sobie w głowie w jaki sposób cie zapyta, lub właśnie zakładała ciuchy do wyruszenia do Ciebie. Jej myśli mogłbyć na tyle silne ze po prostu dotrały do Ciebie, a jeżeli masz umysł bardzo wyczulony na takie projekcje, odebrałeś ten zamiar który ona postanowiła sobie. To tłumaczyłoby krótki czas jaki dzieliły też inne wizje od ich spełnienia.
Bardziej zastanawiającym jest tu fakt samego wyczulenia umysłu na takie sygnały. W mojej rodzince, również mam osobe która sporadycznie doświadcza 'widzenia' na różne tematy (odległe w czasie bądź nieumiejscowione) a nastepnie dość energicznie szuka wytłumaczenia symboli jakie sie tam pojawiają. Raz zdarzyło mi sie być obiektem, takiego spojrzenia i jest to dość niezwykłe przezycie. Moja ponad 40 letnia ciocia (bo o niej mowa) siedząc z nami przy stole, niepostrzeżenie zamrugała oczami, prawie przymykając powieki (zdawało mi sie ze wywróciła białkami w tył ale nie mam pewności). Stała sie w momencie jakby nieobecna i zamknieta zarazem jak nieprzenikniony monolit. Poczułam sie bardzo nieswojo, ze przenika moją istote, a ja nie mam sie gdzie ukryć (kwestia ubrania nie wchodziła w gre) Ponieważ trzecia osoba przy stole również zauważyła ze dzieje sie coś nietypowego, rozmowa ucichła i gapiliśmy sie na naszą ciotke, a ta po ok 5 sek zamrugała oczami jakby docierało do nich światło. Po spytaniu 'co sie stało' niechetnie przyznała ze zobaczyła moją aure, a na pytanie o dokładne kolory wskazała na słaby czerwony obłok, co zgadzałoby sie z moim stanem zdrowia, gdzyż wtedy bardzo kiepsko sie czułam.

Czy jedak takie wizje, nalezały zakwalifikować do jasnowidzenia to nie wiem. Istnieje przecież dużo sposobów 'przewidywania przyszłości' jak wróżby, interpretacja snów, czy wspomniane wczesniej sugerowanie. Moje sny mają charakter czysto symboliczny i domyślam sie ze wypływają z głebi podświadomości, która w ten sposób jakos stara sie upożadkować. Przeżywanie snu świadomego, jest ciekawym doświadczeniem lecz doprowadza czasem do dziwnych powikłań, np naginanie snu lub przeżywanie go w oczekiwany sposób. Ta gmatwanina w małopoznanym stanie umysłu, doprowadziła mnie kiedyś do sytuacji interpretowania go, jeszcze podczas śnienia. Było to zabawne i niepokojące zarazem (cos jak zapisz sobie co ci sie teraz śni, bo to ważne :P ).
Jeżeli chodzi o przewidywanie przyszłości, w najwiekszej aktywności jaźni równiez spotykam dziwaczne paradoksy. Pierwszy głupawy, który mi przeszkadza i drażni to niemożność spokojnego ogladania filmów. Analizując przebieg wypadków na ekranie, scenariusz i oczywisty zamysł rezysera cieżko sie powstrzymać od komentarza: 'za chwile sie wydarzy to i tamto' '...a teraz pójdą tam i znajdą...' fajnie sie oglada zaskoczone miny innych osób oglądających ten sam film, ale z biegiem czasu to sie staje nudne, wszystkie akcje zdają sie być takie same, biegnące do jednego celu (a być moze to właściwość współczesnego kiepskiego kina? :lol: ) Ale myśle ze jest to raczej, zwykła analiza faktów, przyczyny i niechybnego skutku niż 'jasnowidzenia' niemniej bywa dośc denerwujące.
Innym przykładem, który już naprawde potrafi przeszkadzać, jest czytanie z gazet, nagłówków, wiadomości. Wiem ze moze to wzbudzić niezdrowe komentarze i rozbawić kogoś, ale w czasem tytuły aż krzyczą o tym... co ma sie wydarzyć. Czesto odwracam głowe, tak naprawde nie chcąc niczego wiedzieć, a im wiecej odczuwam strachu przed tym co nieuchronne, tym wiecej natykam sie na takie znaki. Moze brzmi to banalnie, ale uwazam że naszą przyszłośc tworzymy tu i teraz podejmując wspólne działania. Zawiazanie, podjecie pewnych decyzji a nastepnie ich kumulacja w zbiorowej egzystencji, powoduje że tak skrystalizowaną przyszłość można niekiedy podejrzeć. Reszta elementów bedących po za zasiegiem naszego wpływu, pozostaje teoretycznie niepoznana.
Inue Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 08 kwi 2007, 21:48

Post 24 kwi 2007, 00:42

Pamięć Boga.


Pamieć jest tak tajemnicza jak Bóg/Inteligencja/Swiadomość/Oswiecenie
Zrozumienie jednego z nich oznacza zrozumienie ich wszystkich


Czym jest pamięć?

Wszystkim to co jest poza skupioną uwagą, wszystkim co moze byc dostarczone i skupione w uwadze.
Skupiona uwaga oznacza "terazniejszość" a wszstko co poza skupioną uwagą oznacza "przeszłosc/przyszłosć'

Gdy cos przechodzi z pomniejszego skupienia uwagi do wiekszego skupienia uwagi jest postrzegane jako przeszłosć (lub dawne)

Gdy cos przychodzi z nieskupionej uwagi do wiekszego skupienia uwagi jest postrzegane jako przyszłość (lub niepoznane)

Terazniejszosc to silnie skupiona uwaga
Przeszłosć to słabo skupiona uwaga
Przyszłosć to brak skupionej uwagi

Dlatego Pamieć ( z przyszłoscią/przeszłoscią/terazniejszoscią) jest dokładną odwrotnoscią tego jak działa skupiona uwaga.

Kolejno, gdy skupiona uwaga jest nieskonczenie silnie skupiona, Przeszłość i przyszłosć stają się terazniejszoscią, i dlatego pamiec staje się nieskonczenie słaba.

Dla wszechobecnego Boga przyszłosc/przeszłosc/terazniejszosc zawierają się w jego skupionej uwadze.
Dlatego jego skupiona uwaga powinna byc nieskonczona a pamieć wynosic zero.

Gdy istota ludzka rozwinie skupienie uwagi do nieskonczonosci, stanie sie bogiem
Alternatywnie, gdy istota ludzka wyzeruje swą pamięc, stanie sie bogiem

Człowiek jest Bogiem z pamięcią.
Bog jest człowiekiem bez pamięci.
Avatar użytkownikaTrolliash Mężczyzna
Głupcy dokąd podążacie
 
Posty: 41
Dołączył(a): 26 sty 2007, 02:04
Droga życia: 7
Hey! Też mam prawie codziennie sny które się spełniają, czasem w ciągu jednego dnia ,a czasem od 3 do 4 dni.
Widzę w nich symbole i cyfry, zazwyczaj widzę czwórki więc gdy w ciągu tych 3 dni widzę po kolei symbole to po ostatnim symbolu zazwyczaj płaczę a potem dowiaduję się że ktoś umarł :( Ale mam i dobre sny :)
Myślę że to o czym piszesz to właśnie TO . Sama wiem z doświadczenia bo na początku też miałam przeczucia i sny oraz wizje z nienadzka , a dziś dokładnie odczytuję sny i wizje potrafię przewidzieć dokładną godzinę danego zdarzenia, a jak coś się ma stać złego, to zazwyczaj znienadzka zaczynam płakać, mam duszności , jestem jak w transie, a jak jest po wszystkim to wszystko wraca do normy :)
Także jeśli odkryłeś takie coś (spełniające się sny i wizje ) to GRATULACJE!!! Jesteś jednym z jasnowidzów 8)
Avatar użytkownikaSilwera Kobieta
 
Imię: Katarzyna
Posty: 1
Dołączył(a): 25 wrz 2010, 20:42
Droga życia: 8
Zodiak: Skorpion

Powrót do działu „Parapsychologia i psychotronika”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron